Zakochana para ładuje się na ostro w łóżku

Zakochana para ładuje się na ostro w łóżku




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zakochana para ładuje się na ostro w łóżku
Szanujemy Twoją prywatność My i nasi partnerzy wykorzystujemy niewrażliwe informacje, jak np. pliki cookie lub identyfikatory urządzeń oraz przetwarzamy dane osobowe takie jak adres IP lub identyfikatory plików cookie w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam czy pomiaru preferencji odwiedzających naszą stronę. Możesz zmienić swoje preferencje w każdej chwili w Polityce Prywatności na naszej stronie. Niektórzy z naszych partnerów nie pytają się o zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych w celach biznesowych. Możesz się nie zgodzić na takie działania klikając w "Dowiedz się więcej".
Wraz z naszymi partnerami przetwarzamy Twoje następujące dane:
Dokładne dane geolokalizacyjne i identyfikacja poprzez skanowanie urządzeń , Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich , Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Dowiedz się więcej → Zaakceptuj i zamknij
{"type":"film","id":720696,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/serial/O+mnie+si%C4%99+nie+martw-2014-720696/tv","text":"W TV"}]}
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Lipa88_2 ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
Lipa88_2 ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Lipa88_2 ocenił(a) ten serial na: 8
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
Lipa88_2 ocenił(a) ten serial na: 8
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Infiniti9 ocenił(a) ten serial na: 10
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Lipa88_2 ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Anula_663 ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Anula_663 ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
wiseacre ocenił(a) ten serial na: 10
Cobros ocenił(a) ten serial na: 8
Co myślicie o tej parze ? Ma to według was przyszłość ? Ja kibicuje Krzysiowi żeby on znalazł sobie fajną babkę . W tym serialu większość jest w parach . Tylko ten poczciwina sam,a ten Podhalski to zupełnie na Martę nie zasługuje . Ona szuka miłości a ten "kudłaty mecenas " tylko zabawia się dziewczyną . Oby coś między Martą i Krzychem wynikło,bo iskrzy oj iskrzy . :D Już widzę jakby Igę i "Kaszubę " zatkało :D
Cobros Mnie o dziwo ta para bardzo odpowiada. Taka mała złośliwość Marta śmiała się z Igi, że miała takiego męża jak Krzysiek a tu proszę sama wylądowała w ramionach Krzyśka. Marta ma twardy charakter co dla Krzyśka może okazać się błogosławieństwem. Tomek to nie wiem czy nie zniknie w ogóle z serialu bo w sumie to gdzie miałaby wrócić?
Lipa88_2 Mi się wydaje że oni mimo wszystko do siebie pasują . Martę bezsprzecznie do Krzyśka ciągnie imponuje jej jego dobry poczciwy charakter i jego zachowanie wobec niej,jak i kobiet w ogóle . Myślę że Krzysiek może jej dać takie uczucie jakiego dziewczyna potrzebuje . Bo wiadomo że Krzysiek "jak już kocha to kocha " :D Tylko z tym zasobnym portfelem trochę gorzej,ale myślę że to by jakoś przeżyła jednak . :) Z tym "twardym charakterem " Marty to chyba trochę przesada,bo na przykład Podhalskiego nie umiała sobie "ustawić " . Niby tam coś próbowała,ale nie do końca to jej się udało . A niech tam im się wiedzie kurcze . :) Krzychu jest fajny poczciwy facet,który ostatnio trzeba to przyznać zmienił się bardzo na plus,Marta też wcale taka "żmijowata " na jaką ją kreowali w pierwszym sezonie nie okazała się . Tylko żeby nie było tak że Podhalski wróci pstryknie palcami i Krzysiek zostanie "odstawiony na boczny tor " .
Cobros Ja sądzę, że Marta i Krzysztof będą dobrymi przyjaciółmi. Krzysztof się bardzo stara, pewnie tak samo się starał w stosunku do Igi. On nie jest dobrym materiałem na męża, przynajmniej teraz. Jego stosunek do kobiet(Poli, Ewelinki, klientek, p. Irenki) jest zatrważający! W Marcie się zakochał, ale jak będzie "jego" to pewnie wróci do starych nawyków i kolegów. On musi przeżyć wstrząs, odrzucenie, aby się ostro wziął za siebie. Marta dobrze się czuje w jego obecności, bo widać, że Krzysztof się bardzo stara na razie. Dlaczego takiej jajecznicy, albo zakupów dla Igi nie robił? On bardziej pasuje do Leny, wspólna pasja-pisanie piosenek, coś mi się jeszcze Aszanti z nim kojarzy, ale nie Marta. Marta pewnie skłoni "kudłatego" do powrotu, ale skoro ona wróci do kancelarii na swoje miejsce, to Tomek pracowałby z Laurą. Laura, zakochana w Łukaszu, ale on jej nie kocha! Czyli wszystko wraca na swoje tory i od nowa w 5 serii będzie się działo.
Infiniti9 Myślę jednak że Krzyśka traktujesz zbyt ostro . :) Fakt faktem na początku był to facet dość nieznośny ( aczkolwiek nie pozbawiony jakiegoś tam uroku ) ale gdy Iga" kopnęła go w tyłek " i musiał zacząć żyć na własny rachunek to stopniowo zaczął się zmieniać . Jeszcze między czasie 2 dziewczyny go rzuciły w dodatku dla jego najlepszych kumpli. ( i nie mówię tu że niesłusznie ) Jakiego tu jeszcze wstrząsu i odrzucenia mu trzeba ? Facet się naprawdę powoli zmienia,najpierw znalazł pracę i skończył z tymi wiecznymi "chorobowymi ",potem w końcu wyniósł się od Igi do pani Irenki która go też nauczyła wiele stał się bardziej odpowiedzialny i wrażliwy dzięki niej . Na końcu jako taki ostatni krok postanowił wycofać się z życia Igi,na tyle na ile to możliwe . Jeśli to nie są pozytywne zmiany to ja już naprawdę nie wiem co ten facet musiałby zrobić . :) Ja oczywiście nie twierdzę że Krzysiek jest ideałem ( umówmy się nie ma idealnych facetów ) ale w obecnym sezonie na prawdę nie mam mu wiele do zarzucenia . Powiem teraz coś za co mogę zostać zlinczowany,ale co mi tam . :) Osobiście wolę takiego wariata Krzyśka niż wyidealizowanego Kaszubę,może dlatego że zawsze uważałem że tz "ludzie bez wad " coś ukrywają . I nie jest tak że Kaszuba mnie drażni po prostu wolę Krzyśka . Apropos Krzyśka i Leny to na jakiej podstawie uważasz że do siebie pasują ? Wspólne pasję to trochę za mało żeby tworzyć związek . Ukazała to dobitnie sytuacja z Leną i tym jej narzeczonym . Zresztą Lena to postać epizodyczna,która nawet jeśli się jeszcze pojawi kiedyś to raczej w marginalnym znaczeniu . Co do Krzyśka i Aszanti to tu już kompletnie nie rozumiem twojego toku myślenia,dla mnie to tak jakby chcieć go połączyć z panią Irenką,bądź jakąkolwiek kobietą z ulicy . Bezsens Powiedz mi jeszcze . W czym wg ciebie zachowanie "kudłatego " wobec Marty jest/było kiedykolwiek lepsze od zachowania Krzyśka ? Krzysiek chociaż się stara a Podhalski ? Wzdycha do Aśki nawet gdy ta już jest z Adamem,lata za Curyło,a potem udaje że nic ich nie łączyło . Naobiecuje Marcie "Bóg wie czego " potem się wycofuje . To że ją kocha powiedział też podejrzewam tylko dlatego że przecież jak taki mały nic nie znaczący ktoś jak Małecki będzie mu kobietę podrywał . Dla mnie Podhalski to taki cwaniaczek który lubi czuć się ważniejszy od wszystkich . Zresztą Martę też traktuje często z góry,jak typowy macho . To już nawet Krzysiek w swoim najgorszym okresie tak Igi nie traktował ( zresztą ona by się nie dała )
Cobros Ja również przyłączam się do opinii o odmienionym Krzyśku. Małecki posiada cechy, które wyraźnie Marcie imponują. Widać, nie każda porządnie wykształcona, wyzwolona singielka marzy o gadaniu do lustra i nie każdej jest z tym dobrze. Marta mogłaby świetnie Krzyśka wyedukować, on sam zresztą zrobił spore postępy od pierwszej serii. A my, podejrzewam, mielibyśmy niezły ubaw;)))
emka98 Z Krzychem to zawsze jest ubaw po pachy . :) A i Marta potrafi czasem "dołożyć do pieca " . Choćby wtedy jak tłumaczyła Podhalskiemu za co płaciła Krzyśkowi . O tych "usługach " . :D
Cobros Masz rację Krzysztof w tej serii jest zupełnie odmieniony, tym niemniej jeszcze ma takie brzydkie by nie powiedzieć chamskie nawyki. Mam na myśli jak p. Irenkę wyrzucił z krzesła, bo musiał z Martą porozmawiać. Do klientki, zaraz- tylko zjem! W ogóle źle wyraża się o kobietach, jak odzywał się do matki Ewy. Wydaje mi się, że to wynika z kompleksów, z braku wykształcenia i dlatego próbuje dominować. Jak mieszkał u p. Irenki to nie pozwalał sobie na takie traktowanie. On się w Marcie naprawdę zakochał, dlatego jej nadskakuje. Przecież wyśmiewał się z książki p. Irenki, ale widział jak ten tekst podziałał na Martę, to już drugi raz się nim posłużył. Dopóki jej nie zdobędzie to będzie taki usłużny, ale potem to pewnie tak jak Tomek, zapomni o czułościach, będzie się piwa domagał. Nie mówię, że ten duet mi się nie podoba, ale gdzieś już czytałam, że Marta będzie się starała jakoś przystopować Krzysztofa i powie mu, że jest"za niski" dla niej. Myślę, że Tomka będzie próbowała zmienić, bo w obwodzie będzie Krzysztof, a nic Tomka nie pobudza do działania jak Malecki kręcący się koło Marty. Myślę, że w ten sposób Marta "ułoży" Tomka, jak nie ty, to Małecki!
Infiniti9 Sorry ale ja tu widzę jednak trochę czepialstwa . :) Powtarzam facetów idealnych nie ma ( nawet Kaszuba ma swoje "za pazurkami " ) Sytuacji z panią Irenką nie odebrałem jakby on ją "wyrzucał " . Ot śpieszył się i tyle . Kobiety tak nie robią ? W stylu "Daj coś zobaczyć na chwilę bo muszę już " . Jeśli chodzi o chamskie odzywki wobec matki Ewy to przypominam sobie tylko jedną taką sytuacje,ale to było w I sezonie do tego po pijaku . Ja nie twierdzę że Krzysiek zawsze był ideałem . Umówmy się nie był,nie jest i pewnie nie będzie nigdy . Ale nie zgadzam się żeby robić z Krzyśka totalnego chama,szowinistę,bez serca . Sorry takie moje zdanie,i nie jest to jakaś męska solidarność tylko próba obiektywizmu . A co do Marty jeśli rzeczywiście będzie to prawdą co mówisz,że "zabawi się " Krzysztofem żeby wzbudzić zazdrość w tym bucu Podhalskim to nie będzie ona w niczym lepsza od niego gdy w podobny sposób potraktował Pole,a wcześniej Ewelinkę . Ale jego później Pola też wykorzystała do swoich celów,więc on też zobaczył jak to jest . Jeśli Marta nic do Krzysztofa nie czuje a ten seks z 11 odcinka to tylko "numerek " po pijaku . Najuczciwiej byłoby powiedzieć mu prawdę szczerze i co ważniejsze przestać wydzwaniać do niego z problemami . A w zwiastunie 12 odc widzimy że Marta znowu dzwoni do Krzysztofa . No ale nie ma co przed obejrzeniem odcinka gdybać o tym co będzie . Mam jednak nadzieje że Krzysiek jakoś poukłada sobie życie,nawet nie koniecznie z Martą ( choć uważam że tak byłoby najlepiej ) bo tylko on i pani Irenka w tym serialu robią za singli już .
Cobros Ale pomalutku! Jeśli chodzi o p. Irenkę, jak Krzysztof Jacka przyprowadził, jak on do niej mówił, grochówki się domagał, wtedy to wylał z siebie całą "miłość do kobiet"! A jeśli chodzi o Martę, to ona się nim nie bawi, jej się dobrze a nim rozmawia na różne tematy. Nie robi tego by wzbudzać zazdrość, tylko Tomek sam jest zazdrosny o jej kontakty z Krzysztofem. Ja nie jestem pewna, czy w 11 odc. doszło między nimi do jakiegoś zbliżenia. Marta mieszała alkohole, była mocno pijana, pocałowała Krzyśka, ale czy było coś więcej niż przespana noc w jednym łóżku, Marty łóżku! Sądzę tak, bo Marta była w spodenkach i podkoszulku, a która kobieta po seksie się ubiera i potem kładzie się spać? Tylko Małecki był rozebrany, ale on nie miał piżamy u Marty, po prostu! Myślę, że to tylko wyglądało, że do czegoś między nimi doszło, ale tylko tak wyglądało! Nie wiem, co Marta czuje do Krzysztofa, ale to bardziej sympatia niż miłość, ona go zwyczajnie lubi, ale chyba nic więcej. On sobie coś ubzdurał i może coś z tego będzie. Nie tylko p.Irenka i Krzysiek, Wojtek też już się z Polą nie spotyka, bo studiuje, tak coś Jacek Krzyśkowi powiedział. Czyli 5 seria zapowiada się jako seria zakochanych i ślubów!
Infiniti9 Infiniti9, pozwól, że to ostatnie zdanie potraktuję jako spoiler 5 serii. Amen.
Cobros Dlaczego miałoby Igę i Marcina zatkać? Przecież żadne z nich jest negatywnie nastawione do Marty i Małeckiego. Iga z całą pewnoscią by sie cieszyła i życzyla im powodzenia.
acomitam46 Może masz rację . :) Ale myślę jednak że Iga Krzyśka nie docenia trochę,uważając go dalej za tego niedorajdę życiowego którego zostawiła . Więc może nieco zdziwić się że taka dziewczyna jak Marta w ogóle nim się zainteresuje . Co oczywiście nie oznacza że nie będzie go wspierać,jakby co .
acomitam46 Tak ostatnio zastanawiam się nad tym układem Igi i Krzyśka . No bo patrzcie niby ona chce się od niego uwolnić i w ogóle a ciągle pozwala mu mniej lub bardzie pałętać się po swoim życiu pod pretekstem oczywiście zajmowania się dziećmi . Ba nie dość że pozwala na ingerencje w swoje życie to bywa że wręcz go o to prosi . "Zajmij się Marcinem " , "Zostań z dziećmi " . Pamiętna scena z końcowego odcinka 3 sezonu gdzie wręcz znienacka Iga "uwiesza " się na Krzyśku po nieprzyjemnej rozmowie z Markiem . A w 4 sezonie niby Małecki się wycofuje,ale nadal przychodzi w zasadzie kiedy mu się chce,nawet popijają sobie z Igą kawkę,ona tam niby na niego pokrzykuje co i rusz,ale tak w zasadzie to mu radzi jak co najmniej jego najlepsza przyjaciółka . I jedynym którego ten układ zdaje się irytować jest Marcin . To kim jest dla Igi Krzysztof ? Czy na pewno tylko ojcem jej dzieci ? Filip też jest ojcem Helenki,a jednak nawet jak był w Polsce to wydaje mi się że Iga traktowała jego z większym dystansem niż Krzysztofa. Jednak Małeckiemu wolno było zawsze więcej . Żeby nie było nie chcę tu tworzyć teorii spiskowych jakichś ( bo zapewne w tym serialu się one nie sprawdzą ) po prostu na miejscu Marcina czułbym lekki niepokój gdyby moja dziewczyna miała tak zażyłe kontakty z byłym mężem . A wy co myślicie na ten temat ?
Cobros Ps pisząc "końcówka odcinka 3 " miałem na myśli oczywiście sezon 3 . Poprawiłbym ale nie wiem czy można tu edytować posty .
Cobros Tak było. Teraz Iga i Krzychu są na najlepszej drodze do przyjazni, jeżeli chodzi o Oliwkę i Helenkę też, to idealny układ, jeżeli chodzi o Marcina wypadałoby napisać, że zależy to od Igi, Marcin jest świetnym facetem i przyjazń zaakceptuje. Znakomitym rozwiązaniem dla Krzysia jest nagroda za dobre sprawowanie w postaci dojrzalszej miłości, a więc Martunia, ona też poprawiła ocenę ze sprawowania. Nie Iga, i nie ze względu na Marcina tylko, że to by była poprawka. W związku z czym, Krzyś zajmie się własnym związkiem:).
Cobros Jeśli o mnie chodzi, nie widzę w ich aktualnej relacji specjalnej zażyłości i gdybym była Marcinem, nie czułabym niepokoju. Nawet lekkiego. Krzychu to ojciec jednej własnej córki, drugiej nie, ale kocha obie, jak wiemy;) Ich obecność łączy mimo wszystko i raczej to się nie zmieni, właśnie z uwagi na dzieci. Zagrożenia dla związku I&M nie widzę absolutnie:)))
emka98 No tak tylko np z Kingą Marcina wiąże zdecydowanie słabsza zażyłość,jeśli w ogóle można ten układ nazwać zażyłością ( oni spotkali się tylko raz w życiu w zasadzie siebie nie znają ) ba nawet dziecko które miało być ich wspólne takim się nie okazało . Mimo to Iga jest zazdrosna o Kingę . A niektórzy z wypowiadających się na forum uważają Kingę za wielkie zagrożenie . Dlaczego ? W czym zażyłość ( której tak naprawdę nie ma ) Kingi i Marcina jest groźniejsza od zażyłości Iga& Krzysztof ?
Cobros Idze brak jeszcze pewności siebie, stąd jej obawy. Ja nie widzę zagrożenia ze strony Kingi. Ani zażyłości. Kręci się, bo coś się dziać musi w serialu;)
Cobros Banał ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, dotyczy Igi, nie zastanawiała się jak czuje się Marcin, kiedy pozwalała Krzychowi na dalsze panoszenie się w jej życiu i Marcina. Sama przeżyła małe preludium tego i okazało się, że jest zazdrosna. Zazdrość to rzeczywiście efekt braku pewności i braku zaufania do partnera, niestety!(doprawdy nie wiem dlaczego) i pewnej zaborczości.
wiseacre Niby tak, ale dlaczego Marcin stale Idze udowadnia, że jest dla niego najważniejsza? Niespodzianka, dlaczego Idze wydała się dziwna? Marcin powiedział wiele miłych słów, a na koniec:"bo cię kocham i....", co chciał powiedzieć, że chciałbym mieć z tobą dzieci? Ja nie uważam Kingi za zagrożenie, ale za osobę bezmyślną! Co ona ma w tej głowie? Zjawia się z krawatem, pewna swego, dziecku w głowie też namieszała i teraz już ma dowód, że to nie Marcin jest ojcem, to jeszcze ładuje się ze swymi problemami osobistymi na Poziomkową! Przecież to nie chodzi o zagrożenie życia? Teraz po "starej znajomości", będzie wpadać na kolację i śniadania(zapowiedź) na Poziomkową? Dlaczego nie przyszła do kancelarii, dlaczego na Poziomkową?
Infiniti9 Po prostu, udowadnia, bo Iga jest dla niego najważniejsza, zwyczajnie, i już, i wie, że Iga tego potrzebuje, a Iga ma pewne problemy nazwijmy to z vice versa. Chyba nie sądzisz, że udowadnia cynicznie bo robi coś złego, nic takiego nie ma miejsca. To jest mądry facet, idiotyczny jest brak zaufania Igi, mnie już to nuży, mam nadzieję, że ze względu na dobro serialu i fanów ,mecenasa nie znuży to udowadnianie najważniejszości Igi. Wiesz przecież, że można mieć kiedyś dosyć tego starania się, bo bezpodstawny brak zaufania jest poniżający. Kinga pracuje w różnych godzinach, do tego Szymon narozrabiał, potrzebowała pomocy, nie zje Marcina Idze. Nam zdarzyło się nieraz pomagać w środku nocy, kto zapukał lub zadzwonił, nawet jeżeli za tym kimś niezbyt przepadam i nie jestem pewna, czy nam kiedyś pomoże.
wiseacre Tak ale takie niespodzianki zdarzają się dopiero gdy Kinga z Mateuszem się pojawiła. Przedtem wystarczyło jej i jemu, że ją przytulił i pocałował w czoło. Odkąd pojawiła się K&M to potrafił Igę okłamać, zataić, czego wcześniej nie robił! Ja rozumiem pomoc w potrzebie, ale Kinga idzie po prostu na łatwiznę. Wykorzystuje fakt, że Marcin przywiązał się do Mateusza.
Infiniti9 Marcin jest najbardziej na bieżąco w sprawach Mateusza i okołomateuszowych, może idzie na łatwiznę, może logika jej podpowiada, że Marcin jej pomoże naprawdę, myślę, że przy okazji Mateusza też mecenasa poznała bliżej, że to dobry i mądry facet. Ona podobno kocha Szymona i to jest dziwaczne:))))) i chce mu pomóc za wszelką cenę, walczy o swojego faceta, ojca Mateusza, a nie, że chce odgryzć kawałek mecenasa Idze. Może Iga coś przy okazji zrozumie?
Infiniti9 Marcin doskonale wie że pojawienie się Kingi denerwuje Igę i dlatego chce ją przekonać że jest dla niego najważniejsza . A że Iga nie lubi niespodzianek i w każdej doszukuje się "drugiego dna " to już jej personalny problem. ( pewnie wynika z jakichś no nie wiem kompleksów ) Ok raz okłamał Igę zgadzam się to nie było fair . Ale z drugiej strony co miał powiedzieć ? "Hej kochanie,być może mam dziecko,ale jeszcze nie wiem bo nie było wyników " ? Po co żeby się zamartwiała jak już teraz wiemy niepotrzebnie ? Marcin nie chciał spotykać się z Mateuszem do czasu gdy nie będzie wyników . No ale wyszło jak wyszło . To na prawdę nie jest tak że jak facet chce zro
Adriana Chechik kuca przed fiutem i ciągnie fiuta
Jedne koles trzy damy
Monica Santhiago i jej śliski tyłeczek

Report Page