Nastolatka w rezydencji

Nastolatka w rezydencji




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Nastolatka w rezydencji

Dołącz do tych którzy chcą zrozumieć świat.




Subskrybuj













Newsweek







 > 







Psychologia




















Ja, ja, ja. Jak nie wychować narcyza?











psychologia









psychologia nastolatka









osoby narcystyczne









narcyzm









osobowość
















Wychowanie |

Ja, ja, ja. Jak nie wychować narcyza?










Temperament dziecka można okiełznać. Zastanów się: czego mój syn lub córka potrzebują?










Twój nastolatek się nie buntuje? Czas zacząć się martwić








Trzy razy w tygodniu na Twojej skrzynce


Udzieloną zgodę możesz wycofać w każdej chwili.


Administratorem danych osobowych podanych przy zapisaniu się na newsletter jest jest Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (02-672), ul. Domaniewska 49.
Więcej w regulaminie serwisu Newsweek.pl
( tutaj )



Młodość to nie tylko droga do dorosłości. Jak wykorzystać ten czas?


CZYTAJ WIĘCEJ






Nie chodzi tylko o pieniądze. Jak stworzyć udany związek z pracą?













Jak wystąpić publicznie i przeżyć? Jest na to kilka sztuczek











W aplikacji Newsweek dostęp do wszystkich treści z wydań Newsweeka.





Dostęp do różnych treści: podcasty, wideo, opinie


Subskrypcja Newsweek.pl
Prenumerata wydań
Regulamin
Polityka prywatności
Mapa strony
Biuro reklamy
Pomoc
Kontakt
Kupony rabatowe


© 2022 Ringier Axel Springer Polska. Wszelkie prawa zastrzeżone

Kroczenie ścieżką w kierunku narcystycznego zaburzenia osobowości może rozpocząć się już w dzieciństwie, na szczęście w okresie nastoletnim wciąż można z tej ścieżki zejść. Jak uchronić nastolatka przed narcystycznym zaburzeniem osobowości?

W okresie dzieciństwa tworzą się i utrwalają nasze schematy, które możemy zidentyfikować jako wszechobecne wzorce życiowe. Działają one na nasze procesy myślowe, emocjonalne, wspomnienia, interakcje z innymi ludźmi, a także na wzorce naszych zachowań. Część tych schematów jest nieadaptacyjna. Nieadaptacyjne schematy mogą wywoływać cierpienie emocjonalne, utrudniać podejmowanie pomocnych dla nas zachowań, a niektóre z nich mogą nas prowadzić na ścieżkę przyszłego narcyzmu.


Słowo "narcyz” przywołuje mitologiczny obraz uroczego młodzieńca, przeglądającego się z zachwytem w tafli wody. Narcyzm kojarzy się nam z pewnego rodzaju próżnością, egoizmem, skupieniem wyłącznie na własnych potrzebach. Jednak myśląc o narcyzmie w rozumieniu psychologii klinicznej, nie można pominąć aspektu cierpienia. I tak, jak zauważył Wojciech Eichelberger, narcystycznych cech osobowości możemy dopatrzyć się również w innych postaciach kultury, nawet w Kopciuszku, co na pierwszy rzut oka nie wydaje się już tak oczywiste.


Drogę nastolatka do narcyzmu budują przekazy zarówno o wyjątkowości, jak u mitologicznego Narcyza, jak i o wadliwości, czego przykładem może być Kopciuszek przekonany, że zasłuży na miłość tylko wtedy, gdy będzie wyjątkowy.


Jednym ze schematów, jaki rozwijają w sobie nastolatki, które wkraczają na drogę narcyzmu, jest schemat roszczeniowości/wielkościowości. Mają poczucie, że nie muszą przejmować się normami społecznymi. Nie tolerują ograniczeń. Często walczą o „władzę” i kontrolę nad otoczeniem. Podobną postawę obserwują zazwyczaj we własnym otoczeniu. Może ją prezentować np. ojciec – wzór wysokich ambicji, które pomijają potrzeby innych osób, w tym potrzeby emocjonalne. Takie nastolatki mogą słyszeć przekazy na temat "wyższości” jednych osób nad innymi, w tym wyższości własnej rodziny.


Drugi schemat, który może kierować nastolatki na drogę narcyzmu, dotyczy niedostatecznej samokontroli. Mają oni trudności z odraczaniem gratyfikacji. Często porzucają nieciekawe dla nich zajęcia. Problem sprawia im kończenie zadań, które wymagają sumienności i wytrwałości. Przez otoczenie są czasem odbierane jako mało ambitne.


Źródła obu schematów często tkwią w osobistej przeszłości – przekazy rodzinne mówią, że nudne zajęcia nie są dla "wyjątkowych osób”. Jednak pod tymi schematami niejednokrotnie kryje się inny schemat – wadliwości lub lęku przed porażką, byciem gorszym. Nie zawsze jest to widoczne dla otoczenia, również dla samego nastolatka. Jak zauważył Jeffrey E. Young, schematy te tworzą się w wyniku uszkodzonych granic. Oznacza to, że dziecko nie jest uczone samokontroli. Nie doświadcza sytuacji, kiedy po odmowie może w bezpiecznych warunkach przeżyć smutek. Nie otrzymuje też jasnych informacji, czego rodzic oczekuje, na co nie pozwala, a co jest w ocenie rodzica zachowaniem akceptowalnym. Brak jasnych granic może wydawać się czasem wygodny dla dziecka, ale w rezultacie nie daje mu bezpiecznych ram, w których może się poruszać. Na pewnym poziomie dziecko zostaje wówczas opuszczone.


Nasz kontekst kulturowy silnie wzmacnia takie cechy, jak pewność siebie, przywództwo, skupienie się na własnym rozwoju, skuteczne osiąganie celów. Bywa, że pewne cechy temperamentu ułatwiają dzieciom taką postawę. Wyobraźmy sobie ojca, który chwali swojego ośmioletniego syna, kiedy ten przewodzi grupie rówieśniczej. Jednocześnie ten sam ojciec może bagatelizować uwagi nauczyciela na temat agresywnych zachowań chłopca wobec innych dzieci, wypowiadając się negatywnie o nauczycielu i samych "słabych” rówieśnikach. Jeśli podobny przekaz pojawia się wielokrotnie, w dziecku może kształtować się myślenie o tym, że nie podlega tym samym prawom co jego rówieśnicy. Takie dzieci nie mają stawianych jasnych granic. Pozwala się im na bardzo wiele (często na więcej niż ich rówieśnikom, które te dzieci obserwują). W konsekwencji w dziecku nie kształtuje się umiejętność przestrzegania norm społecznych. A gdy inny dorosły próbuje wyznaczyć granice, dziecko może mieć problem z ich respektowaniem, a samego dorosłego postrzegać jako osobę wrogą.


Trudności zaczynają być silniej widoczne w wieku nastoletnim. Pewne zachowania przestają podobać się rodzicom, próbują wprowadzać zasady, jednak nastolatek, który nie został nauczony funkcjonowania w jasnych granicach, nie będzie chciał ich respektować. Na wszelką próbę ich stawiania może reagować agresją i próbą przejęcia kontroli. Nauczony w dzieciństwie, że zawsze dostaje to, co chce, może nie rozumieć sytuacji odmowy, nawet uzasadnionej sytuacją finansową rodziny czy inną niepersonalną przyczyną. Wówczas cechy, które były promowane w dzieciństwie, jak cechy przywódcze, nierespektowanie zasad, nagle przestają być mile widziane, co nastolatek może odbierać jako atak na jego osobę. Jest to bardzo trudna emocjonalnie sytuacja, gdyż osoby, które – mówiąc metaforycznie – posadziły dziecko na tronie, chcą teraz pozbawić je wszelkich przywilejów władcy. Jeśli robią to w nieumiejętny sposób, agresja nastolatka może się nasilać, a w sytuacji zupełnej bezradności może on podejmować zachowania ryzykowne, np. sięgać po używki.


Do narcyzmu można popychać nastolatka ciągłym podkreślaniem jego wyjątkowości. I nie chodzi tu o bezwarunkową akceptację, lecz o budowanie w dziecku poczucia, że musi być "wyjątkowe”, by być kochane. Wyobraźmy sobie sześcioletnią dziewczynkę, która ma talent wokalny. Występuje podczas uroczystości rodzinnych i szkolnych. Nie ma w tym nic złego. Jednak kiedy rodzic poświęca uwagę dziecku i okazuje mu troskę tylko wtedy, gdy prezentuje ono swój wokalny talent, może to być niebezpieczne. Dziecko uczy się, że tylko robiąc coś "wyjątkowego”, jest godne miłości i uwagi. To bardzo trudny emocjonalnie przekaz.


Tu również problem może być wyraźniejszy u nastolatków. W tym wieku często dawne umiejętności nie robią już na innych takiego wrażenia jak wcześniej. Nastolatka może być mniej widoczna ze swoim talentem wśród rówieśników. Czując, że traci to, co ją wyróżniało, może przyjąć kilka strategii radzenia sobie. Pierwszą z nich bywa wrogość do samej pasji i związanych z nią ludźmi. Może myśleć, że nie potrafią jej docenić, ponieważ kieruje nimi zazdrość lub niewystarczająco się na tym znają. Takie myśli będą zapewne wzmacniane przez narcystycznego rodzica.


Innym następstwem kryzysowego momentu może być epizod depresyjny. Nastolatek nie jest już zdolny utrzymywać przekonania o swojej wyjątkowości, a jeśli jeszcze rodzic zacznie go krytykować, może to być psychologicznie bardzo trudna sytuacja. Nastolatek, który myśli, że jest wart miłości tylko wtedy, kiedy błyszczy na scenie, nie będzie potrafił otoczyć siebie samego opieką i wyrozumiałością w sytuacji braku sukcesu. Będzie wkraczał na jedną z dwóch dróg. Albo zaatakuje otoczenie, albo samego siebie.


Jak zatem uchronić nastolatka przed narcystycznym zaburzeniem osobowości? Wróćmy do bajkowego Kopciuszka, bo kryje się tu pewna podpowiedź. Kopciuszek myślała, że książę pokocha ją tylko wtedy, kiedy będzie widział ją w pięknej sukni, jednak ten odnalazł ją w domu macochy i obdarzył miłością, mimo że była pozbawiona, jak sądziła, swoich atrybutów. To właśnie troska, miłość i akceptacja kruchych i wrażliwych części osobowości nastolatka chronią go przed wkroczeniem na drogę narcyzmu. Otoczenie nastolatka miłością wtedy, kiedy czuje się najbardziej bezbronny, smutny, zalękniony.


Przez pewien czas uczono rodziców karania dzieci, potem chwalenia za "dobre zachowanie”, jednak docenianie osiągnięć nastolatka, bez dawania mu prawa do słabości, jest bardzo ryzykowne. Uczy go, że gdy jest bezradny, pogubiony, słaby czy niekompetentny, nie zasługuje na to samo, co otrzymuje, gdy jest sprawczy, podziwiany i odnosi sukcesy. To tworzy poczucie, że miłość jest warunkowa i ten przekaz, lokując się w dziecku, staje się dla niego informacją, że również miłość do samego siebie powinna być warunkowa.


To właśnie w warunkowej miłości kryje się ważne źródło cierpienia w narcystycznym zaburzeniu osobowości.


Nastolatek, w którym kształtuje się taka osobowość, otoczony jest kruchą zbroją z niepodważalnej pewności siebie, agresji czy dewaluacji innych, lecz pod tą zbroją kryje się smutne dziecko, które bardzo się boi. Boi się, że jeśli tylko ktoś zobaczy, jakie jest naprawdę, zrani je, odrzuci, nie pokocha. Lecz aby umieć otoczyć nastolatka bezwarunkową miłością i uczyć go, że ma prawo do słabości, musimy zacząć od siebie.


Nastolatki o narcystycznych cechach osobowości zazwyczaj wzrastają w rodzinie, gdzie chociaż jeden rodzic wykazuje również takie cechy. Dlatego podstawą wsparcia nastolatków jest praca rodziców. Na własnej psychoterapii rodzic ma szanse skontaktować się ze swoją dziecięcą częścią, która się boi, przekonana, że nie zasługuje na bezwarunkową miłość. Jeśli rodzic nauczy się nią opiekować i akceptować własne słabości, będzie umiał obdarzyć dziecko bezwarunkową miłością. Jeśli tego nie zrobi, wsparcie dla nastolatka będzie pozorne, a to właśnie w okresie nastoletnim narcystyczne cechy kształtującej się osobowości mogą zaprowadzić dziecko do epizodu depresji.


Dlatego poza rozwojem, który dzieje się na zewnątrz, tak ważny jest nasz wewnętrzny świat, w którym zasługujemy na troskę i miłość niezależnie od wszystkiego. Po prostu.


Rozwój takiej cechy jak perfekcjonizm jest silnie zakorzeniony w relacjach z opiekunami w dzieciństwie i okresie dorastania. Staje się efektem presji, nierealistycznych oczekiwań i krytyki. Czy oczekiwanie perfekcji od własnych dzieci niesie negatywne skutki także dla samego rodzica?


Na to pytanie odpowiada badanie zrealizowane przez psychologa dr. Konrada Piotrowskiego z Uniwersytetu SWPS. Osoby wymagające od siebie perfekcji są sumienne, mają silną motywację do osiągania trudnych celów, a jednocześnie boją się pomyłek i negatywnej oceny. Perfekcjoniści, którzy oczekują, że to inne osoby będą idealne, mają pewne charakterystyczne cechy, które odróżniają ich od perfekcjonistów zorientowanych na siebie. Są bardziej narcystyczni, makiaweliczni, psychopatyczni, mniej ugodowi, lubią dominację, kontrolę oraz podkreślanie własnej siły i wyższości.

Dla takich osób ważne jest, aby kontrolować innych i wywyższać się nad nimi. Aby to osiągnąć, wywierają presję, podżegają do konfliktów, upokarzają i gniewem reagują na niedociągnięcia bliskich. Oczekiwanie rodzica, że dziecko nie będzie popełniało błędów, że zawsze da z siebie wszystko, że nie spocznie, póki nie zrealizuje celu, wpływa negatywnie nie tylko na samo dziecko, ale także na rodzica. – W zamyśle rodzica dążenie do tego, aby wychować dziecko, które zawsze da z siebie wszystko i nie będzie popełniało błędów, jest czymś dobrym, co przysłuży się wszystkim. Nic bardziej mylnego – mówi dr Konrad Piotrowski. – Jak pokazują uzyskane przeze mnie wyniki, tacy rodzice są bardziej zestresowani, mają poczucie ciągłego obciążenia rodzicielstwem, a bycie rodzicem nie daje im satysfakcji. W innym badaniu zaobserwowałem także, że tacy rodzice częściej żałują tego, że w ogóle mają dzieci. A konsekwencje tego mogą być naprawdę poważne.

W badaniu przeprowadzonym przez dr. Konrada Piotrowskiego wzięło udział 264 kobiet i 195 mężczyzn w wieku do 40 lat (posiadających co najmniej jedno dziecko w wieku powyżej trzech lat, pozostających w związku intymnym). Osoby badane wypełniały zestaw specjalnie przygotowanych narzędzi badawczych do pomiaru perfekcjonizmu, narcyzmu oraz trudności rodzinnych.


Badanie znalazło się na łamach czasopisma "PLOS ONE”, z pełną wersją artykułu można zapoznać się TUTAJ .


Artur Gębka - psycholog, certyfikowany psychoterapeuta poznawczo-behawioralny. W pracy korzysta z modeli terapeutycznych ACT, DBT i terapii schematu. Prowadzi terapię dzieci, młodzieży oraz osób dorosłych. Związany z Kliniką Terapii Poznawczo--Behawioralnej Uniwersytetu SWPS






Wróć

Katalog



Książki



Kategorie



Autorzy



Wydawnictwa



Cytaty



Cykle



Serie



Fragmenty



Nagrody



Dodaj książkę





Wróć

Aktualności



Wszystkie



Wydarzenia



Rozmowy



Publicystyka



Varia



Ekranizacje





Wróć

Społeczność



Ranking czytelników



Oficjalne recenzje



Opinie



Konkursy



Forum






Kategoria:



literatura dziecięca


Seria:



Plus Minus 16


Wydawnictwo:


Wydawnictwo Literatura

Data wydania:


2012-04-12

Data 1. wyd. pol.:


2012-04-12

Liczba stron:


179

Czas czytania





2 godz. 59 min.




Język:


polski

ISBN:


9788376721866



Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży.
Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego
Pan prezes i dojrzała sekretarka
Owlosiona na orgazmie
Miał ochotę ją zaliczyć na leżaku

Report Page