Gdy kobieta ma zły dzień, mąż pomoże

Gdy kobieta ma zły dzień, mąż pomoże




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Gdy kobieta ma zły dzień, mąż pomoże
Fot. Screen z Instagrama kingarusin
Mówisz i mówisz. Prosisz, łapiesz się na tym, że zdarza ci się powtarzać kilka razy, zanim on na ciebie spojrzy ze zrozumieniem. Czujesz, że jest gdzieś daleko, że staje się obcy i coraz mniej zainteresowany – tobą, domem, wami… Zaczynasz się w końcu zastanawiać, czy twój mąż, jak w pewnym amerykańskim filmie zamienił się na rozum z waszym nastoletnim synem. Albo nawet – z tym siedmioletnim. A wtedy dzieje się jeszcze gorzej – już wiesz, że to ty jesteś głównym problemem. To, czego doświadczasz, to nic innego, tylko symptomy „emocjonalnego rozwodu”. Twój mąż właśnie go z tobą wziął, choć pewnie sam o tym nie wie. 
Jeśli twój partner stał się apatyczny, jeśli wyczuwasz, że ty i wasz związek staliście mu się obojętni, koniecznie zwróć uwagę na kilka dodatkowych sygnałów ostrzegawczych, świadczących o tym, że ten związek, w jego sercu i głowie, już się zakończył.
A wcześniej było przecież inaczej. Kiedy kochasz, jesteś w stanie wiele wybaczyć. Światło zapalone w sypialni przez cały dzień, bo zapomniał o nim wychodząc do pracy, każde mniejsze i większe dziwactwo, kolejne spóźnienie… Przyjmujesz, akceptujesz ukochaną osobę taką, jaka jest.
Jeśli nagle zaczynasz zauważać, że twój mąż wytyka ci najdrobniejsze błędy, jeśli krytykuje cię na każdym kroku, a „małe rzeczy” stają się dla niego wielkim problemem, pewnie jeszcze sam nie wie, jak to wyrazić, ale twoja obecność go drażni.
Nic nie prowadzi do rozpadu relacji szybciej niż budowanie dystansu, muru między sobą a bliską osobą. Według Johna Gottmana, badacza i psychologa specjalizującego się w „związkach”, to jeden z najpewniejszych sygnałów rozwodu.
Zastanów się, jak często zapada między wami cisza, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś się zdenerwuje i zamknie w sobie, a druga strona nie wykazuje chęci załagodzenia sytuacji czy rozwiązania konfliktu. Obserwuj, co mówi ciało twojego partnera: zamkniętą postawę łatwo odczytać ze sposobu, w jaki staje, układa ręce, z wyrazu twarzy.
A przecież w tej sytuacji bardziej naturalne byłoby twoje poirytowanie, twoja złość i poczucie, że nie możesz polegać na swoim partnerze. On jednak, nie czując już emocjonalnej więzi z tobą nie czuje też, że powinien spełniać twoje prośby czy oczekiwania. Sytuacja przerasta go i frustruje, cała złość zostaje przelana na ciebie. Stajesz się przeszkodą i wyrzutem sumienia. Przypominasz mu, że biorąc z tobą ślub, do czegoś się zobowiązał. To bardzo niewygodne uczucie.
Każda para miewa gorsze dni albo momenty, które woli spędzać oddzielnie. Jednak przez większość czasu powinnaś czuć, że twój partner naprawdę lubi z tobą przebywać, spędzać wspólne wieczory, wyjść razem do kina, do znajomych. Jeśli twoje towarzystwo przestaje być dla niego źródłem szczęścia i radości, pora na poważną rozmowę, a przynajmniej próbę przełamania lodów.
Komunikacja jest kamieniem węgielnym dobrego związku, ale nie ta w wydaniu twojego męża. Jego niecierpliwie chrząknięcia i groźne, pełne złości spojrzenia nie pomagają budować porozumienia między wami. Kiedy z dawnej życzliwości i czułości nic już nie zostało, musisz pamiętać, że masz prawo żądać szacunku. I wiedzieć, na czym stoisz, czego się spodziewać po partnerze, najbliższej do tej pory osobie w twoim życiu.
Zdrowo jest mieć kilku bliskich przyjaciół, kogoś kto jest ci życzliwy i oferuje dodatkowe wsparcie. Nie wolno jednak nigdy pozwolić na to, by przyjaciele, lub szczególnie jedna osoba stała się dla nas ważniejsza emocjonalnie niż partner. Ta zasada dotyczy oczywiście obu stron relacji. Ujawnianie intymnych szczegółów dotyczących naszego życia osobistego i związku jest prostą drogą do tzw. „innych form zdrady „- na przykład do zdrady emocjonalnej.
Bywa, że w nie zwątpisz, a nawet – znienawidzisz je. Bywa, że chcesz zasnąć i obudzić się w zupełnie innym ciele. Tracisz pewność siebie, uważasz, że wszyscy wokół myślą o nim tak, jak ty: że jest brzydkie, beznadziejne, że cię ogranicza. Pora z tym skończyć. Spójrz na swoje ciało zupełnie inaczej. Zauważ możliwości, które ci daje. Zrozum, że twoje ciało jest twoją siłą.
Ubrania potrafią zdziałać cuda. Odpowiednio dobrane do sylwetki pomagają zatuszować to, co chciałybyśmy ukryć oraz eksponują te części ciała, z których jesteśmy zadowolone. Jednak oprócz kroju ważny jest także kolor. Za jego pomocą również możemy wiele, np. się odmłodzić. Brzmi nieźle, prawda:)? Jeśli chcesz odjąć sobie kilka lat, zobacz jakie barwy powinnaś nosić.
Subtelny, delikatny, dziewczęcy. Pastelowy róż jest jednym z najbardziej uroczych kolorów i pasuje do każdego typu urody. Rozświetla, przez co wydajesz się młodsza. Możesz wybrać dodatki w tym kolorze, jednak najlepiej nosić bluzki lub sukienki.
Z czym go łączyć? Doskonale wygląda z innymi delikatnymi pastelami, bielą, jasnym szarym, limonką. Jeśli chcesz wyglądać elegancko, dodaj czarne elementy.
Delikatny błękit jest jednym z najmodniejszych kolorów. Nie tylko pięknie wygląda i sprawia, że wyglądamy subtelnie, lecz także odejmuje lat. Pasuje do każdego typu urody, jednak najlepiej wyglądają w nim panie o tym nieco zimniejszym. Jeśli masz ciepły typ, nie musisz z niego zrezygnować, ale powinnaś unikać mocno nasyconych barw i stawiać na rozbielone.
Aby stworzyć wyjątkową stylizację, połącz elementy w kolorze błękitu z amarantem, granatem i cytrusowymi odcieniami. Aby look stał się rześki, dobierz elementy w kolorze mięty bądź różu.
Ten kolor dodaje energii i seksapilu niezależnie od wieku, więc na pewno nie przejdziesz niezauważona! Dlatego ważne jest, aby dobrać odpowiednią barwę. Dojrzalsze panie powinny wystrzegać się odcienia bordo oraz wpadającego w brąz. Za to idealne są dla nich krwiste czerwienie i delikatne arbuzowe wersje.
Czerwony garnitur jest hitem, który pokochały gwiazdy i dobrze wygląda z czarnymi dodatkami. Jeśli jednak wybierzesz bardziej codzienną stylizację i postawisz na np. czerwoną bluzkę, dodaj do niej dżinsowe elementy.



Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером kobietapo30.pl.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.

Królikowski w podcaście "WojewódzkiKędzierski"
"WojewódzkiKędzierski": gościem Antek Królikowski Podcast "WojewódzkiKędzierski" wraca z drugim sezonem. Gościem prowadzących będzie aktor Antek Królikowski.
Karolina Piechowicz potrójną mistrzynią świata juniorów
Tak "pracujesz" na oponkę na brzuchu. Oto zakazane produkty
Jak zasnąć w kilkadziesiąt sekund? To trik żołnierzy
"Nie chcę być traktowane jak dziwadło. Jestem osobą niebinarną"
Juliusz Braun komentuje odwołanie Jacka Kurskiego. "To jest efekt jakiejś wojny w PiS-ie"
Znamy wrześniowe nowości na Netfliksie! Sprawdź, co obejrzysz
Opalanie krocza - nowy trend wśród gwiazd. "Kuriozalny"
Ramiona Drogi Mlecznej wpływają na zmiany skorupy Ziemi
© 2022 Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. - Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech
W XXI w. istnieją rzeczy, wobec których musimy być szczere, a które dotyczą zachowania partnera wobec nas w związku. Nie chodzi o to, że chcemy być traktowane jak księżniczki, jednak lista rzeczy, których nie będziemy nigdy tolerować, musiała w końcu powstać.


Tematy:

Relacje



Jesteś tylko moją bezpieczną przystanią


ⓒ2022 Tomasz Marzec Realizacja: vroblevsky.pl

Jeżeli choć raz w życiu jakaś kobieta, na której Ci zależało przestała się do Ciebie nagle odzywać lub zrezygnowała z dalszych spotkań z Tobą, to doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak bolesne potrafią być takie sytuacje. Prawdopodobnie jeszcze przez długi czas po tym wydarzeniu zastanawiałeś się, co poszło nie tak i co zrobiłeś źle. Być może wielokrotnie analizowałeś swoje zachowanie i próbowałeś znaleźć jakieś rozsądne wytłumaczenie, ale niestety bez skutku. 
Pomimo, że każdy przypadek jest bardzo indywidualny, to moja wieloletnia praktyka pokazuje, że istnieje zaledwie kilkanaście głupich zachowań, przez które kobiety szybko tracą zainteresowanie nawet atrakcyjnymi mężczyznami. I jest bardzo prawdopodobne, że odrzucenie, jakiego doświadczyłeś w przeszłości ze strony płci przeciwnej było spowodowane właśnie przynajmniej jednym z nich.
W dzisiejszym tekście przyjrzymy się bliżej pięciu, najczęściej popełnianym przez mężczyzn błędom w procesie randkowania. Dzięki poznaniu ich będziesz mógł je wyeliminować i tym samym zwiększyć swoje szanse na sukces w relacjach.

Żyjemy w kulturze, w której utarło się, że na początku znajomości damsko-męskiej to facet powinien wykazywać większe zaangażowanie. I rzeczywiście w naszym kraju jest tak, że przeważnie to mężczyźni inicjują kontakt, to mężczyźni piszą pierwsze SMS’y i to mężczyźni proponują pierwsze spotkanie. Nie mam absolutnie nic przeciwko tej zasadzie i uważam, że jest ona całkiem w porządku.
Problem jednak w tym, że niektórzy biorą tą regułę za bardzo do siebie. Mianowicie masa facetów żyje w takim, dziwnym przekonaniu, że im bardziej będą się starać, tym lepsze efekty osiągną w relacji z daną dziewczyną. Czyli ona szybciej się w nich zakocha, szybciej będzie uprawiać z nimi seks czy też szybciej zdecyduje się na wejście z nimi w związek.
W praktyce te „staranie się bardziej” najczęściej oznacza:
Rzecz jasna, jeśli rozmowa przez SMS’y czy Messenger dobrze się klei, to nie ma nic złego w tym, by wymienić ze sobą nawet kilkadziesiąt wiadomości w ciągu jednego dnia. Ale próba podtrzymywania konwersacji na siłę, gdy dziewczyna odpisuje półsłówkami i nie jest zaangażowana w rozmowę po prostu nie zadziała.
To samo tyczy się chociażby odwiedzania dziewczyny w jej pracy. Jeśli znacie się już parę tygodni, macie ze sobą fajny kontakt i w formie miłej niespodzianki wpadasz np. do restauracji, w której ona jest kelnerką, to może to być coś pozytywnego. Jednak jeżeli widzieliście się zaledwie raz i ona jest nastawiona do waszej znajomości raczej dość chłodno, to taka wizyta w miejscu jej pracy może być przez nią odebrana prawie jak stalking. 
Musisz zrozumieć, że nadmiar zaangażowania nie jest czymś dobrym i wcale nie pomoże Ci szybciej skonsumować danej znajomości. Przesadne staranie się o względy kobiety tak naprawdę ma zupełnie odwrotny efekt. Dziewczyna zaczyna traktować Cię jak natręta, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.
Kluczem do tego, by nie wyjść na nachalnego jest odpowiednie dopasowanie własnego zaangażowania do zaangażowania dziewczyny. Jeżeli ona nie odpisała Ci na wiadomość, to cierpliwie poczekaj, zamiast zalewać ją kolejnymi SMS’ami. Jeśli zabrałeś ją na dwie randki, to nie proponuj trzeciej, lecz poczekaj na to, aż ona wyjdzie z jakąś inicjatywą spotkania. Możesz się o nią starać, ale niech Twoje działania będą proporcjonalne do tego, jak ona reaguje. Nie dawaj od siebie zbyt wiele, bo paradoksalnie będzie to źle odebrane.

Problem ten dotyka przede wszystkim facetów, którzy rzadko nawiązują nowe kontakty z kobietami. To właśnie oni są najbardziej narażeni na „bycie potrzebującymi”, ponieważ mała ilość znajomości z dziewczynami powoduje, że zaczyna im bardzo szybko i nadmiernie zależeć na kobietach, które od czasu do czasu uda im się gdzieś poznać. Jest to dosyć logiczne, ponieważ im mniej dziewczyn jest w życiu danego faceta, tym odczuwa on większe napięcie, by z tych relacji coś wyszło. 
Bycia potrzebującym nie można scharakteryzować jako jakiegoś, jednego, konkretnego zachowania. Bowiem jest to bardziej „mentalna postawa”, za którą kryje się szereg innych rzeczy. Jak sama nazwa wskazuje: bycie potrzebującym jest związane z poczuciem potrzebowania drugiej osoby. Za tym z kolei idzie przekazywanie kobiecie przez to, co się mówi lub robi, że „jesteś mi koniecznie potrzebna do szczęścia”, że „jesteś jedyną opcją w moim życiu”, że „muszę mieć właśnie Ciebie”, że „jesteś dla mnie niezwykle ważna”, że „zrobię dla Ciebie wszystko” czy że „jestem na Twoje każde zawołanie”.
O ile coś takiego byłoby w jakimś stopniu akceptowalne po kilku latach związku (choć nadal nie uważałbym tego za coś dobrego), to komunikowanie tego: przed pierwszą randką, po pierwszej randce czy po paru spotkaniach jest po prostu jednym z największych błędów, jakie można popełnić. 
To nie jest normalne, aby dorosły facet zachowywał się jak zakochany desperat tylko dlatego, że wymienił z dziewczyną kilka wiadomości lub porozmawiał z nią godzinę przy kawie. Takie coś od razu wskazuje na to, że coś z tym gościem jest nie tak! Gdy tylko kobieta poczuje, że mężczyzna nie tyle ją „chce”, co wręcz jej „potrzebuje”, to nie tylko czar pryśnie, ale wręcz totalnie zniechęci to dziewczynę do kontynuowania takiej znajomości.
Jeżeli jesteś facetem, który dość sporadycznie poznaje dziewczyny, to powinieneś pamiętać o tym, że możesz mieć tendencję do przejawów „bycia potrzebującym”. Jasne, rozumiem że dość szybko zaczyna zależeć Ci na kobietach, ponieważ jesteś spragniony ich towarzystwa i bliskości, ale musisz przynajmniej spróbować kontrolować swoje zachowanie i udawać mniej zainteresowanego, niżeli jesteś w rzeczywistości! Z kolei jeśli chcesz trwale pozbyć się bycia potrzebującym, to musisz zadbać o to, aby poznawać zdecydowanie więcej dziewczyn, co jest bezpośrednią i najlepszą metodą na większy luz w relacjach.

Ogromna ilość facetów ma problem z podejmowaniem nawet drobnych decyzji w relacjach. Jest to dla kobiet niezwykle frustrujące, ponieważ tacy mężczyźni zachowują się trochę, jakby nie mieli własnego zdania. Na dłuższą metę powoduje to u płci pięknej znaczne zmniejszenie zainteresowania.
Problem z brakiem decyzyjności wynika głównie ze strachu facetów przed zrobieniem czegoś źle, co według nich może skończyć się niepotrzebnym zdenerwowaniem dziewczyny lub wyborem, który może nie przypaść jej do gustu.
Bycie niezdecydowanym może przejawiać się m.in tym, że:
Pomimo, że w dzisiejszych czasach panuje równouprawnienie, a kobiety wydają się być tak silne, jak nigdy, to mimo wszystko większość z nich nadal potrzebuje faceta, który ma - nazwijmy to - „cechy lidera”. Dziewczyny pragną mężczyzn, którzy są konkretni i stanowczy. Takich, którzy jednoznacznie określą np. gdzie idziemy, kiedy i co będziemy robić. A nie chłopczyków będących ciepłymi kluchami, którzy boją się cokolwiek zaproponować.
Kobiety chcą mieć w Tobie oparcie. Chcą czuć, że jesteś pewnym siebie i zdecydowanym facetem. A jak mają to niby poczuć, skoro nawet nie potrafisz wybrać za nie knajpy, w której zjecie kolację?

Ten błąd w dużym skrócie polega na tym, że facet, któremu zaczęło zależeć na kobiecie stara się przyspieszyć znajomość, lecz robi to w zły sposób. Na ogół to „przyspieszanie” wiąże się ze zbyt wczesnym: mówieniem o swoich uczuciach, zmuszaniem kobiety do składania pewnych deklaracji czy dawaniem dziewczynie odczuć, że traktuje się ją jak partnerkę. Przy czym tak, jak napisałem: dzieje się to zbyt wcześnie, czyli w przeciągu kilku, pierwszych spotkań.
Niektórzy mężczyźni myślą, że kobiety chcą tylko i wyłącznie stałych związków, a do tego chcą ich tak szybko, jak to możliwe. Niestety, ale tak naprawdę wiele dziewczyn nie ma potrzeby wiązania się z kimś. A z kolei te, które tą potrzebę mają, przeważnie potrzebują zdecydowanie więcej czasu na podjęcie decyzji, niżeli nam się wydaje. 
to w 99% przypadków Twoje zachowania były obarczone zbyt dużym pośpiechem. 
To, co mogę Ci zasugerować, to: pozwól rozwinąć się tej znajomości. Daj sobie czas (conajmniej kilka tygodni, a najlepiej kilka miesięcy), by dziewczyna mogła przekonać się do Ciebie i byś Ty mógł przekonać się do niej. Jeśli jesteście sobą zainteresowani, to to zainteresowanie nie zniknie nagle z dnia na dzień. Nie trzeba jak najwcześniej mówić o miłości, związku czy dzieciach, aby ta relacja się udała. Na gadanie o uczuciach i deklaracje przyjdzie na pewno przyjdzie jeszcze czas.

Faceci, którzy nie mają zbyt dużej wiedzy na temat relacji damsko-męskich sądzą, że aby zdobyć kobietę, trzeba jej się przede wszystkim „przypodobać”. Innymi słowy trzeba zrobić coś, aby jej zaimponować i aby nas polubiła. Oczywiście jest w tym jakiś sens, ponieważ warto, żeby kobieta darzyła swojego adoratora sympatią. Ale w praktyce okazuje się, że te „próby przypodobania się” wcale nie przekładają się na wzrost zainteresowania, lecz na wzrost zniechęcenia. Powodem tego jest podejmowanie zbyt bezpośrednich działań, którymi chcemy przekonać do siebie dziewczynę.
Przykładami takich, nieudolnych prób przypodobania się mogą być:
OK, to jak w takim razie pokazać kobiecie, że jest się fajnym? Jest na to wiele innych sposobów. Ale jeżeli już np. chcesz się chwalić swoją posadą czy samochodem, to zadbaj o to, aby dziewczyna nie odebrała tego jako szpanerstwo. Gdy zapyta Cię o to, czym się zajmujesz, to opowiedz o tym w taki sposób, jak by Twoja praca była nudna i ciężka, a Twoje stanowisko pomimo tego, że jest „wysokie”, to jest również odpowiedzialne i stresujące. Postaraj się więc „spłycić” obraz samego siebie i swoich osiągnięć. Kobieta dzięki temu będzie postrzegać Cię jako normalnego i skromnego (w dobrym tego słowa znaczeniu) gościa, a nie jak cwaniaka, który podrywa laski w tani sposób.
Na blogu dzieli się swoimi przemyśleniami, wiedzą i doświadczeniem, dzięki którym możesz poprawić swoje życie osobiste, relacje i biznes.

Chińskie ruchanie
Kłótnie rodzinne zostają zażegnane
Sprośna studentka w bibliotece

Report Page