Brzydkie słówka

Brzydkie słówka



🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Brzydkie słówka
Szanujemy Twoją prywatność My i nasi partnerzy wykorzystujemy niewrażliwe informacje, jak np. pliki cookie lub identyfikatory urządzeń oraz przetwarzamy dane osobowe takie jak adres IP lub identyfikatory plików cookie w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam czy pomiaru preferencji odwiedzających naszą stronę. Możesz zmienić swoje preferencje w każdej chwili w Polityce Prywatności na naszej stronie. Niektórzy z naszych partnerów nie pytają się o zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych w celach biznesowych. Możesz się nie zgodzić na takie działania klikając w "Dowiedz się więcej".
Wraz z naszymi partnerami przetwarzamy Twoje następujące dane:
Dokładne dane geolokalizacyjne i identyfikacja poprzez skanowanie urządzeń , Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich , Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Dowiedz się więcej → Zaakceptuj i zamknij
{"id":"550783","linkUrl":"/film/Brzydkie+s%C5%82owa-2009-550783","alt":"Brzydkie słowa","imgUrl":"https://fwcdn.pl/fpo/07/83/550783/7543639.2.jpg"}
Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły. dodaj fabułę
Brzydkie słowa zobacz gdzie obejrzeć online
Film zdobył nagrodę Złota Kijanka, 5 innych nagród i 3 nominacje
{"tv":"/film/Brzydkie+s%C5%82owa-2009-550783/tv","cinema":"/film/Brzydkie+s%C5%82owa-2009-550783/showtimes/_cityName_"}
{"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"}
Informacje o Informacje o filmie Brzydkie słowa
Polski Instytut Sztuki Filmowej / Wydział Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego im. Krzysztofa Kieślowskiego
Bad Lyrics Miedzynarodowe Dirty Words Miedzynarodowe Więcej...
Dobry film piekarz82 ocenił(a) film na 7
świetny film! SynRedAn ocenił(a) film na 8
Realizator dźwięku Piotr cierpi na rzadką chorobę - zespół Tourette'a, objawiającą się mimowolnym wykrzykiwaniu wyzwisk. Choroba ta bardzo przeszkadza mu w normalnym funkcjonowaniu, sprawy komplikują się jeszcze bardziej gdy Piotr poznaje Kasię.
I dzięki Bogu. Bardzo fajnie się ogląda, najpierw faktycznie można wybuchnąć śmiechem, ale z postępującym czasem widać jak choroba jest dokuczająca... Co prawda da się żyć, ale jak widać w filmie nie zawsze łatwo da się z nią poradzić. Końcówka nieco niedopracowana, ale naprawdę warto ... więcej
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem osobę z zespołem Tourett'a , to popłakałem się do łez. W końcu uświadomiłem sobie jak tym ludziom jest ciężko. W filmie można zobaczyć, że nie bierze się takich ludzi na poważnie, ciężko nawet zmówić pizze.
Film bawi, to prawda. Chyba dla większości pierwszą reakcją na film jest śmiech, niestety są to różne poziomy śmiechu, a niektórzy nie wyciągają z tego filmu nic poza "radością" z zasłyszanego słownictwa. Na szczęście większość osób na FPFF reagowała prawidłowo. Czyli jak? Owszem były uśmiechy na brzmienie ... więcej
Naprawdę Polecam, film między innymi o zespole tourette'a, bynajmniej jednak nie monotematyczny, naprawdę wielowymiarowy, warto obejrzeć.
Świetny filmik o szukaniu swego miejsca w życiu. Naprawdę polecam!



Treść tego pola jest prywatna i nie będzie udostępniana publicznie.


Czysty tekst




Znaczniki HTML niedozwolone.
Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki





W nauce obcego języka najłatwiej uczymy się brzydkich wyrazów. Jednocześnie nic tak trudnego jak zdolność właściwego używania przekleństw w obcym języku i w ich obcej kulturze.
Holender po tygodniu przebywania z Polakami świetnie wymawia słowo " kurwa " lub " chuj " ale nie jest w stanie odpowiednio ich użyć tak jak po mistrzowsku my ich używamy na milion sposobów. Nie inaczej jest w odwrotnej sytuacji.
Używanie wulgarnych słów jest bardzo zależne od tego z kim, gdzie i w jakich sytuacjach ich używamy.
Dla przykładu swojemu dobremu koledze powiesz " spierdalaj " ale nigdy nie powiesz tego swojej babci bo to będzie już zupełnie innym słowem. Oczywiste. Podobnie jest i w holenderskim; kumplowi powiesz (w określonej sytuacji i w domyśle żartobliwie) " sodomieter op! " bez żadnych konsekwencji ale nie powiesz tego nieznajomemu na ulicy bo to może być bardzo obraźliwe.
Dlatego aby poprawnie używać przekleństw; poczuć ich "wagę", poznać jak, gdzie, komu i kiedy można a nawet trzeba posłać wiązankę, jest bardzo związane z czasem nauki kultury i obyczajów, możliwe tylko przebywając dużo w holenderskim środowisku.
Rozumiem, że np. polskiemu budowlańcowi też by się tutaj przydało wiedzieć co i jak przekląć aby osiągnąć zamierzony cel a jednocześnie aby cię holenderski budowlaniec nie wyśmiał za nieumiejętne przeklinanie. Tylko, że tej "sztuki" musi się nauczyć od swoich holenderskich kolegów po fachu sam.
Generalnie Holendrzy przeklinają mniej niż my. Słowa kut , verdomme , shit słyszy się wśród Holendrów  znacznie rzadziej niż wśród nas kurwa, pierdolę, chuj .
Odpowiedź nie jest prosta i jednoznaczna.
Słowa mają dużą siłę i ich użycie w różnych sytuacjach i w stosunku do różnych ludzi może mieć bardzo różny efekt.
Wszystko zależy od środowiska w jakim się wychowujemy i żyjemy. Identycznie jest w Polsce. Są środowiska, gdzie wystarczy powiedzieć „ do diaska !” gdy innym “ Kurwa jego mać! ” nie wystarczy aby wyrazić emocję i zrobić troszeczkę wrażenia.
Polska interpunkcja jest dla nas łatwa:
• Po każdym zdaniu wstaw " kurwa ".
• Gdy zabraknie ci tchu, wstaw " kurwa ".
• Używaj " kurwa " jako wykrzyknika.
• Używaj " kurwa " po słowie pytającym (np. co, jak itp.).
• Ja nie wiesz co wstawić " kurwa " zawsze jest odpowiednia.
- możliwe alternatywy " kurwy " to: chuj, cholera, jebać, pierdolić - tylko w odpowiednich odmianach ( źródło: nonsensopedia )
Uitschelden = kogoś nawyzywać, opieprzyć czyli obrazić ( beledigen ):
Wszystkie zwroty ze słowami „ God ” (Bóg) i „ Jezus ” należą do przekleństw, szczególnie wśród tradycyjnych chrześcijańskich środowisk; " godverdomme ", " jezus christus ".
To może tworzyć kombinacje słów jak np. kankerhoer, kuthoer, kankermof, kut turk, dikke homo, klote werk, kut baan i tysiące innych kombinacji, ponieważ język holenderski może w teorii posiadać nieskończoną ilość słów .
Najlepiej przeklinają mieszkańcy dzielnic proletariackich Rotterdamu i Amsterdamu (dzielnica Jordaan)  - na forach kibiców Ajaxu i Feyenoordu znaleźć można dosyć przykładów "wiązanek" typu: " kanker godverdomme klote kuthoer shit kutzooi zeikende krappe-kut-nonnetjes teringleiers ".
Tering! (choroba gruźlica) Tyfus! (choroba tyfus) Miljaar! (od francuskiego "milliard de dieux") Nondeju! (od francuskiego "Nom de Dieu") Jeetje! (od "Jezus") Goh! (od "God") Kak! (kał, kupa)
Te powyższe liczne przykłady nie oznaczają, że są nagminnie używane przez Holendrów. Także od każdej reguły są odstępstwa. Prędzej spotkasz się z nimi w środowiskach młodocianych kibiców sportowych, mniejszości narodowych i przeróżnego marginesu społecznego. Reszta użyje ewentualnie słowa " shit! " jak się walnie młotkiem w palec lub " godverdomme " jak się spóźni na samolot ale.. jak pisałem na początku wyjątki są wszędzie i reguły nie są pisane .
Nie wiem jak teraz jest w szkolach,na kursach jezyka holenderskiego,ale ja -nascie lat temu w szkole otrzymalam od nauczycielki kartke z przeklenstwami holnderskim(scheldwoorden).
Nie musialam odrabiac pracy domowej i wkuwac tego ale zapoznac sie /oslyszec ze takie inne wyrazy rowniez istnieja i czesto w srodowisku holenderskim mozna uslyszec....
Fajnie mysle sobie bede wiedziec kiedy cos zlego beda na mnie mowic...potem zalowalam :) lepiej czasami jest jak ucho nie slyszy !
Usmialam sie kiedys jak uslyszalam "mierenneuker"albo "kameelneuker".
Posluchajmy tej wiazanki,ja mysle ze Anglik Michael musi byc niezle ziintegrowany ;)
Znakomita lekcja języka holenderskiego!
Pamiętam moją pierwszą lekcję języka migowego- zaczęła się od przekleństw i bardzo zaskoczyła nas "młodych pedagogów". Dlaczego nas uczą przeklinać??(pytaliśmy i pytaliśmy, a gdzie Dzień Dobry, Dziękuję, Przepraszam..) Odpowiedz była prosta..... -"Żebyś gamoniu wiedział czy mówią do Ciebie dziękuję- czy Ty stara kurwo! ;)
ale powracając do powyższych brzydkich słów ;) - niektórych nie znałam - ale już sobie zapisałam- zakodowałam. Dziękuję!!!!! :D
Narzeszcie coś praktycznego na stronie,
pracowałem jako kierowca autobusu w holandii i zawsze miałem problem kiedy klną mnie holendrzy teraz będę wiedział.
lessta
Nie wiem czy powinnam się wstydzić czy być z siebie dumna, ale zdecydowanej większości wyżej wymienionych przekleństwa nigdy nie słyszałam, nie znam i nie używam. Ale przyznam się, że nawet jak pan Andrzej na polski przetłumaczył poszczególne określenia, to się zadziwiłam, ze w naszej pięknej polszczyźnie, takie zwroty funcjonują. Dziękuję panie Andrzeju za kolejną lekcję integracyjną, ale tym razem nie skorzystam :)
myśle ze to jeden z najprzydatniejszych artykułów, uśmiałam sie po pachy...co prawda to prawda, słowo "kurwa" jest chyba jednym z najpopularniej używanych słów w holandii przez polaków jak i holendrów :)
Karioka:-)))))))SUPER!!!!!ale sie usmialam!!!
Mnie sie wydaje,ze wiekszosc osob ktorzy co drugie slowo wypowiadaja k...wa,to nawet nie zdaja sobie z tego sprawy.Mam znajomego bardzo porzadny facet,ale on wlasnie nie zdaje sobie sprawy z tego, ze w czasie rozmowy tak czesto k...wuje:-)Jak mu zwrocilam uwage, to powiedzial, ze on tego nie slyszy:-)Najlepiej brzmia polskie przeklenstwa z ust Holendrow:-)Maz moj zna pare ale jest zdziwioney dlaczego slowo k....wa jest u nas przeklenstwem:-)bo w lacinie to oznacza krzywa:-)Wiec mu wytlumaczylam, ze sa i krzywe k....wy:-)Hahahaha.Uwazam ze holenderskie przeklenstwa sa gorsze szczegolnie jak zawieraja slowo kanker.To mnie bardzo razi.
Mnie tez razi jak ktos bluzga kankerdit,kankerdat,kankerslecht,kankergoed,kankerbitch...w szkolach a nawet w muzyce slyszy sie kanker, np."Watskeburt" - De jeugd van tegenwoordig :(
:) A ja chcac/niechcac rzucam "chujami" kilkadziesiad razy na dzien...bo "chuje" morgen,potem "chuje" middag a na koniec "chuje" avond.
@Iron Lady
Po przeczytaniu zdania z krzywa k..wa spadlam z krzesla ;) Hahahaha
pouczajace;a u mojego meza w pracy jest zintegrowane "kankerkurwa"-holendrom bardzo sie podoba...ale to budowlancy wiec przeklinanie to jakby w zawod wpisane.
A w mojej pracy padalo od czasu do czasu slowo "loeder", (dodam, ze nie do mnie skierowane). Przyznam szczerze, ze nie bardzo wiedzialam w jakim stopniu to slowo bylo obrazliwe, odszukalam wiec w internecie synonimy tego slowa, oto co znalazlam:
loeder: darm
loeder: deugniet
loeder: doerak
loeder: être
loeder: feeks
loeder: gemeen iemand
loeder: gemene kerel
loeder: gemenerik
loeder: haaibaai
loeder: heks
loeder: helleveeg
loeder: hoerenjong
loeder: klootzak
loeder: kreng
loeder: kuttenkop
loeder: kwelgeest
loeder: Persoonsbenamingen
loeder: pleurislij
loeder: pleurislijer
loeder: ploert
loeder: serpent
loeder: smeerlap
loeder: teef
loeder: viswijf
loeder: slonzige vrouw
loeder: slecht mens
loeder: secreet
loeder: schurk
loeder: schoft
loeder: schobbejak
loeder: ondier
loeder: naar kind
loeder: naar mens
loeder: laaghartig mens
loeder: laag of gemeen persoon
loeder: laag persoon
loeder: gemeen mens
loeder: ellendeling
Sporo, prawda?
Osobiscie nie cierpie wulgaryzmow, a zwlaszcza- podobnie jak Iron Lady- tych, ktore zawieraja slowo "kanker". Lub takich, w ktorych sie komus zyczy choroby lub smierci (val dood, krijg de kanker, tering etc).
Klasyka "Psy" i wsio na temat Kurwy!
"...Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty.
Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w narodzie polskim. A wszystko przez jedną małą kurwę.
Wyobraźmy sobie, jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy.
Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy.
Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste O kurwa!, które wyczerpuje sprawę..."
Psy to esencja polskiej mowy ,wogole filmy Pasikowskiego .Karioka oddala sedno polskiego wyslawiania a cytat z Psow to kwintesencja mowy polskiej.Tak na marginesie moj ulubiony film polski.
Karioka
Dobre :)
Przypomniała mi się parodia prof. Jana Miodka w wykonaniu Kabaretu pod Wyrwigroszem. W skeczu pokazano, że przekleństwa nie zawsze musza być wulgarne oraz że mozna stosować nieskończona ilość róznego rodzaju "zamienników" brzydkich wyrazów uzywanych na codzień :))))))))))))))))
Klne jak Szewc we wszystkich jezykach ktore znam,jak mnie cos zdenerwuje,szczegolnie twarza w twarz.!!!!
Dzisiaj np. uslyszalem " Godverdomme, Ik kan zie fuck!" od chirurga przy operacji:)
Hahaha nawet niezle mu to wyszlo, bo w takich sytuacjach natychmiast robie w myslach ranking porownawczy ze slowianskimi konowalami (jednak jak to brzmi wspaniale po polsku: K..., ZA CH... NIC NIE WIDZE!) :)
Probuje uczyc kolegow zwrotu 'Motyla noga !' , ale nic z tego nie kumaja. Ech ta zachodnia cywilizacja ;)
haha dzięki za ten artykuł!
Co prawda nie jestem zwolenniczką przeklinania 24h na dobę ale uważam że jak mam już klnąć (oczywiście jak się zdenerwuję za mocno) to z klasą a nie bezmyślnie nie wiedząc co tak właściwie mówię.
Czytając artykuł uśmiałam się setnie, wspaniały, no i dużo się dzięki niemu dowiedziałam za co jeszcze raz dzięki :)
nie zgadam sie czy ty wiesz co oznacza słowo gotverdomel Bo chyba nie wiesz Got verdomel to znaczy przeklety badz ,przeklinam cie , pojebane to pierdole i tym podobne Mieszkam w holandi 20 lat z czego mam 25 takze doskonale to rozumiem ich jezyk!!!!!!!
Godverdomme! Leest dit, meneer peeteerrs http://nl.wikipedia.org/wiki/Godverdomme
Witam, mam pytanie syn mi złosił że 2 dwóch chłopców przezywa go w szkole "kobuska" nie kojarzę w ogóle takiego sformułowania. Syn dopiero drugi tydzień jest w szkole i odbiera to jako obraźliwe. HELP !
Szkoda mi tego syna ..... , a jego rodzicow jeszcze bardziej.
Jak już chcecie "ładnie"pokląć-użyjcie takiego mixa : goedverkurwafuckingdomme ....;) :) ;) Fajnie brzmi,i holendry szybko łapią.... Hihihihi : P
Polacy przeklinają bo to pomyleńcy są, duża część z nas, którzy tu przyjechaliśmy to: kryminaliści, narkomani, debile bez szkoły. A tylko tacy przeklinają namiętnie (nieoczytane bydło nie potrafi opisywać swoich przemyśleń i emocji, więc używa tych kilka wylgaryzmów odpowiednio akcentując).

Czy sądzicie, iż chcąc uzyskać biegłą znajomość języka obcego można abstrahować od obecności w każdym chyba języku "brzydkich" słów i słówek czyli wulgaryzmów ??? Wydaje się, że języki romańskie mogą w tej kwestii poszczycić się całkiem (nie)przyzwoitym - zarówno pod względem liczby jak i barwności i soczystości owych słów i zwrotów - dorobkiem i dlatego (z pewną taką nieśmiałością ...) proponuję ten wątek jako miejsce gdzie bez skrępowania można wymienić doświadczenia w tym zakresie i podzielić się znanymi i lubianymi słówkami i wyrażeniami powszechnie uznanymi za nieprzyzwoite, wulgarne czy po prostu "brzydkie" - oczywiście tłumaczenia na polski czy inne języki są jak najbardziej mile widziane


Na dobry początek proponuję sympatyczne włoskie słówko ...

vaffanculo [vaf-fan-cù-lo] esclamazione

si dice nel linguaggio volgare a chi fa arrabbiare, perdere la pazienza

... słówko tak nieprzyzwoite i "brzydkie", że według: [url]http://www.wordreference.com/iten/vaffanculo[/url] na angielski tłumaczy się jako - znane chyba wszystkim - f..k you ... bądź ewentulanie - zgodnie z [url]http://www.larousse.com/en/dictionaries/italian-english/vaffanculo[/url] - po prostu: f..k off ...


Ostatnio edytowane przez tolek : 01-10-2012 o 13:18 .



Jestem na Erasmusie w Hiszpanii razem z wieloma włochami i już zdążyli nauczyć dosłownie wszystkich tego słówka

__________________
"If intelligence does not exist at birth, it will not exist at all."
- Salvador Dalí

W takim razie również i ja dołożę cegiełkę do "forumowego" słownika wulgaryzmów


cazzo /'kat.ʦo/ - (volgare) pene; usato anche per enfatizzare il senso della frase, ad es. "Cazzo, sono in ritardo!"
Czy sądzicie, iż chcąc uzyskać biegłą znajomość języka obcego można abstrahować od obecności w każdym chyba języku "brzydkich" słów i słówek czyli wulgaryzmów ???
Od wulgaryzmów nie uciekniemy... Od kiedy przyjechalam do Hiszpanii mój slownik ciagle sie wzbogaca o tego typu slownictwo

Dla przykladu:
joder - ma sporo znaczen, np. 1. practicar el coito; 2. molestar, fastidiar

me cago en... (i tu mozna sporo dac, w zaleznosci od ciezkosci przeklenstwa, jak np. en la leche, en la
madre que te parió, me cabo en San Dios)

mierda - cholera

Ale z tego co zauwazylam to "joder" jest ulubione
Nie jest to może najbrzydszy zwrot jaki słyszałam, ale w kontekście włoskich erasmusów, którym wydawało się że mają do czynienia z osobami nie znającymi włoskiego, zawsze przypomina mi się: "posso leccarti la figa, per favore?"
"Brzydkie słówka" stosowane w odpowiednim miejscu i czasie oraz w umiarkowany sposób są jak najbardziej pożądane. I, jak się ktoś gdzieś wyraził, są jak przyprawy dodawane do potrawy - wzbogacają i uatrakcyjniają jej smak, aczkolwiek nie należy z nimi przesadzać.
Przypomniałam sobie kilka takich słówek z języka francuskiego:
- salope - dziwka
- putain - kurwa
- enculé - sukinsyn
- tu m'emmerdes - wkurwiasz mnie
- va te faire foutre - idź się pieprzyć
- nique ta mère pieprz swoją matkę
- ta gueule - zamknij mordę
Mam prośbę do osób podających słówka o ich tłumaczenie tak, by każdy mógł tutaj wzbogacić swoją wiedzę .
W francuskim urzeka mnie "stopniowanie" przekleństw.
Np.:
Merde.
Bordel de merde.
Putain bordel de merde.

Można dojść do naprawdę piętrowych konstrukcji. O tłumaczenie się nie pokuszę, bo znaczenie zależy tu ściśle od kontekstu , a dosłownie to chyba nie ma sensu. Słyszałam zresztą opinię, że właściwie to wulgaryzmy są nieprzetłumaczalne - za każdym razem i tak trzeba raczej znaleźć odpowiednik o równoważnym "ciężarze gatunkowym", niż tłumaczyć mot a mot.
Mnóstwo wulgaryzmów można usłyszeć w piosenkach, głównie hip-hopowych.
Do francuskich "brzydkich" słów dorzucam następujące:
grognasse - dziwka, babsztyl;
saouler qq'n - wkurzać kogoś;
faire le trottoir - uprawiać prostytucję;
se taper qq'n - uprawiać seks (taper - uderzać);
bombax - sex bomba;
airbags - balony --- fax - deska (w kontekście rozmiaru biustu);
chiottes - kibel;
vachement - cholernie, etc.

Tłumaczenia oczywiście zależą od kontekstu i nadaniu im wymiaru emocjonalnego. W powyższych starałam się być w miarę nie do końca wulgarana.
W słownictwie Hiszpanów bardzo często usłyszymy:
hostia - zajebiście, zajebisty, np. pasar algo de la hostia, esta chica es la hostia;
puta - dziwka; ale można też powiedzieć: la fiesta de Puta Madre - zajebista impreza.




Przejdź do forum


Panel kontrolny
Prywatne wiadomości
Subskrypcje
Użytkownicy online
Przeszukaj fora
Strona główna forum



Informacje
Witamy na forum mLingua!
Ogłoszenia
Organizacja forum
Grupy językowe
Język angielski
Języki germańskie
Języki romańskie
Języki słowiańskie
Języki skandynawsko-bałtyckie
Języki orientalne
Pozostałe języki
Specjalizacje
Tłumaczenia specjali
Księżniczka bierze w dupę
Zdzira oddana przyjemności swojego chłopaka
Nieugięta Hiszpanka dostaje czego pragnie

Report Page