hokej - brutalność i fair play

z hokejem zetknąłem się w dzieciństwie, w dosyć siermiężnej komunistycznej formie. jako jedyny na podwórku miałem "grube" hokejowe łyżwy (cała reszta dysponowała droższymi, do jazdy figurowo-rekreacyjnej), z jakimś kosmicznym trudem rodzice zakupili mi w sportowym kij hokejowy i jeden krążek. to był cały mój osprzęt.

niektórzy mieli gorzej, albowiem byli zaopatrzeni w jakieś wystrugane kije w kształcie hokejki... ale nic to! co roku w zimie jeden z sąsiadów pomiędzy blokami na osiedlu wylewał nam piękne, (w miarę) równe lodowisko i zaczynała się zabawa!

posiniaczone golenie (niektórzy pod kombinezonem mieli golenie owinięte ręcznikami), ogólnie siniaki na całym ciele, fruwający krążek, kłótnie, skręcone kostki, poobijana dupa! fuuuuck yeeah! graliśmy, nie znając wszystkich zasad, ale i tak było cudownie! nie zapomnę tych czasów nigdy!

mieszkam w bardzo fartownym miejscu w PL, jeśli chodzi o hokej. oto bowiem niemal wszystkie liczące się drużyny hokejowe grają w obrębie od 30 do 100 km od mojego miasta. mieszkanie na granicy Śląska i Małopolski pod tym akurat względem jest zajebiste :) najbliższy klub znajduje się 25 km ode mnie - to Unia Oświęcim; przez wiele lat bliżej końca tabeli, obecnie na jej pierwszym miejscu w Polskiej Hokej Lidze.. potem caaały hokejowy Śląsk z mnóstwem drużyn i z bardzo bogatą historią, wraz z moim ukochanym, jedynym klubem - JKH GKS Jastrzębie! jest Sanok i okolice, jest Nowy Targ, jest Gdańsk ze swoją drużyną, jest kilka innych, mniej znanych ośrodków, gdzie mozolnie próbuje się promować tą niezbyt popularną u nas dyscyplinę, jaką jest hokej na lodzie...

dlaczego hokej?

hokej, to najbardziej dynamiczna i zmienna gra zespołowa jaka istnieje. jest to również jedna z bardziej strategicznych gier wymagających o wiele więcej współpracy, niż np. siatkówka, czy piłka nożna (hokej w sensie strategicznym można ostrożnie porównać do piłki ręcznej...). hokej, to gra mocno nieprzewidywalna, ogromnie widowiskowa, brutalna, ale jednocześnie bardzo mocno zakorzeniona w zasadach fair play.

większość ludzi kojarzy hokej z mordobiciem na tafli i... tak, jest to stały, integralny element tej gry, ale każda walka na pięści po jakimś konfliktowym zagraniu traktowana jest, owszem, jako złamanie przepisów (najczęstsza kara: 2 minuty na ławce kar dla obu stron), ale również jako pewne "wyjaśnienie sobie" konfliktu. sędziowie perfekcyjnie i błyskawicznie reagują w podobnych sytuacjach i potrafią w kilka sekund rozdzielić strony, ale jeśli już dojedzie do walki - pozwala się zwaśnionym na jej dokończenie, po czym zawodnicy są karani. szczególnie groteskowo i śmiesznie wyglądają przy tym faule w futbolu, gdzie często gracze po kopnięciu w kostkę, teatralnie zwijają się z bólu, aby wymusić faul... wtedy chciałbym zobaczyć taką futbolową księżniczkę podczas starcia przy bandzie :D

hokej jest brutalny, ale sprawiedliwy. zwłaszcza przy obecnym monitoringu gry, rzadko zdarzają się jakieś koszmarne pomyłki sędziowskie. hokej jest poza tym wymarzoną grą do oglądania na żywo! to kompletnie inne odczucia, niż na meczach "piłkowych"; dynamika gry jest niewiarygodna, śledzenie krążka bardzo wkręca i ogólna atmosfera kibicowania udziela się bez wyjątku każdemu!

hokej, to przede wszystkim sport mega wyczerpujący. bywa, że w czasie jednego spotkania zawodnicy stracą po kilka kilogramów. treningi hokejowe, to czysty zamordyzm i olbrzymie wymagania. fizycznie gracze hokeja muszą być absolutnie tytanami. wytrzymanie trzech tercji (każda po 20 minut) z ewentualną dogrywką i rzutami karnymi, to naprawdę koszmarny wysiłek dla organizmu; przypomnijmy, że zawodnicy oprócz szybkiego śmigania po lodzie, muszą dźwigać na sobie cały rynsztunek ochraniaczy. bezpieczeństwo w hokeju jest bardzo, bardzo ważne i żaden klub nie traktuje tej kwestii "po łebkach". w historii tej dyscypliny zdarzały się przypadki śmiertelne na lodzie...

warto przypomnieć, że kauczukowy krążek hokejowy potrafi osiągnąć prędkość 150 km/h - nietrudno się domyśleć, co mógłby on zrobić z wieloma odkrytymi częściami ciała.

wielu hokeistów bardzo prestiżowo traktuje swoje ubytki w uzębieniu (najczęściej zęby traci się w hokeju po uderzeniu kijem przeciwnika, w czasie starcia i walki o krążek) i często nawet najbardziej znani i utytułowani gracze NHL, czy KHL z dumą uśmiechają się do kamer, prezentując puste miejsca po jedynkach (a bywa, że tracą więcej zębów).

kocham hokej za dynamizm i brutalność. jakoś podskórnie hokej łączy się u mnie z moim ukochanym stylem muzycznym, jakim jest grindcore. hokej sam w sobie jest brutalny, ale jest to brutalność niejako wyzwalająca, pozytywna, ożywcza! cenne i ważne wartości sportowe są nadrzędnymi i w ramach fair play odbywają się wszelkie agresywne zagrania, starcia przy bandzie (te potrafią być naprawdę groźne - obejrzyjcie sobie czasem kompilacje starć przy bandzie, w zwolnionym tempie - sporo ich w necie). bardzo, bardzo rzadko zdarzają się zagrania poniżej pasa - piękne w hokeju jest to, że gracze doskonale kontrolują swoje emocje, znają granice i dzięki temu kibic / widz zawsze czuje, że hokej jest fair, że można dać sobie w pysk na lodzie, ale sprawiedliwość gry pozostaje najważniejsza (czego, jak sądzę nie można zawsze powiedzieć o futbolu na przykład).

grindcore, to brutalna muza z ogromną ilością blastów i ozdrowieńczej agresji. po grindowym koncercie uchodzi z człowieka cała negatywna energia, cały wkurw na ludzi, świat i rzeczywistość... podobnie jest z hokejem. nawet samo oglądanie meczu hokejowego działa w podobny sposób - obejrzyjcie sobie kiedyś to ponad dwugodzinne widowisko!

hokej w PL, to bardzo mało popularny sport. wymaga jednak wsparcia klubu, bo osprzęt jest drogi (ale konieczny! bezpieczeństwo!), a lodowisk w PL jak na lekarstwo. zupełnie inaczej jest u naszych południowych sąsiadów. do Czech mam jakieś 60 km, często tam bywam i przez kilka lat mieszkałem, więc widok każdego niemal powiatowego miasteczka z krytym lodowiskiem + całe stado lodowisk pod chmurką zimą, cholernie często cieszy oko! zresztą w CZ hokej, to religia (podobnie jak w Szwecji, Kanadzie, Rosji, Finlandii...) - nic tak nie emocjonuje Czechów jak hokej właśnie, i to ten z Extraligi, jak i na niższych poziomach, łącznie z pozaligowymi, lokalnymi drużynami.

na marginesie, z czeskich drużyn kibicuję i oglądam najczęściej mecze Oceláři Třinec.

✩ ✩ ✩

oglądam oczywiście rozgrywki międzynarodowe w hokeja, ale ze szczególną uwagą śledzę trzy ligi: Polska Hokej Liga (PHL), NHL (National Hockey League) oraz KHL (Континентальная Хоккейная Лига - Kontynentalna Hokejowa Liga). sporadycznie śledzę ligę szwedzką, słowacką i białoruską. tak naprawdę jestem punk-kibolem trzech drużyn. moja święta trójca hokejowa, to: JKH GKS Jastrzębie (PHL), Edmonton Oilers (NHL), Сибирь Новосибирск (Sibir Novosibirsk - KHL). za te trzy drużyny jestem gotów zabić :D oczywiście żartuję, ale kibicuję im naprawdę intensywnie i emocjonalnie. zresztą hokeja nie da się oglądać jak tenisa - bez emocji nie ujedziesz! ;)

w PL relacje z hokejowych meczów, to prawdziwy dramat... tak naprawdę mecze PHL można obejrzeć sporadycznie w TVP Sport, przy czym słowo "sporadycznie" należy potraktować bardzo poważnie. na kanale youtube: Polski Hokej, obok skrótów meczów, również bywają darmowe transmisje PHL, natomiast rozpiskę płatnych transmisji ligowych spotkań możemy śledzić na ich stronie.

paradoksalnie najlepszy dostęp mamy do wszelkich zagranicznych meczów hokeja, nawet z najbardziej egzotycznych krajów (np. Nowa Zelandia) - wszystko dzięki stronie onhockey.tv, która jest zbiorem streamów niemal z całego świata, odświeżanych co kilka minut - w czasie sezonowym onhockey.tv, to prawdziwy skarb dla miłośników hokeja. mocno polecam tą stronę!

zainteresujcie się hokejem i poczujcie te emocje! ;)

→ PolskiHokej - kanał YT

→ Polski Hokej - transmisje płatne + informacje o polskim hokeju

→ OnHockey.tv - streamy na żywo, codziennie, niemal wszystkie ligi hokeja