ciekawostki-na-temat-gry-bus-simulator-18

ciekawostki-na-temat-gry-bus-simulator-18

morianhnjk

Fenomenem symulatorów jest fakt, że pozwalają graczowi między innymi wcielić się w pozycję zwykłego, szarego pracownika spełniającego swoją rutynową robotę, przy czym nie pozwolą mu odczuć nudy pochodzącej z obecnej rutyny. Tak przynajmniej głoszą wytyczne dla idealnej symulacji komputerowo-growej, które (jak często wiadomo) rzadziej niż częściej są w cali realizowane w utrzymanie.

Podobnie składa się sprawa z Bus Simulator 18 PC od niemieckiego studia StillAlive. Rozgrywka oparta o pracę policjanta czy strażaka jedyna w sobie jest dosyć urozmaicona, ze względu na fakt jaki daje. Problem pojawia się w momencie, w jakim twórcy posiadają na końca pokazanie bardzo płaskiej i ubogiej w obroty akcji pracy – takiej jak zawód kierowcy autobusu. Taka sytuacja wymaga ich do tworzenia pomysłowych urozmaiceń, jakie zamierzają zbyt zadanie wyplenić rutynę z gry oraz wykonać całą produkcję bardziej odporną.

Mapa Seaside Valley – bo tylko taką firmę nosi miasto, po jakim graczowi przyjdzie się poruszać – ma kilka pomniejszych obszarów. Trasa startująca w Ogrodu Technologicznym przejeżdża przez obszary wiejskie i teren industrialny, żeby ostatecznie zatrzymać się w swym miasteczku. Skoro gra polega na powadzeniu autobusu, więc nie że się domyślić, że prym będą tutaj wiodły zasady ruchu drogowego również wszystko, co z nimi związane. Siłą rzeczy, to często to tu znajdziemy… drogi. Wszystkie budynki, przyroda także drugie budynki są jedynie tłem, jakie nie posiada żadnego innego zastosowania niż to wizualne. https://symulatorypc.pl/

Same trasy zostały tutaj założone w taki podejście, aby z ich winy nie fundować graczowi żadnego opóźnienia (jakie jest absolutnie karygodne w tymże zawodzie). Medal niestety jest drugą część: projekt dróg jest łatwy, wręcz banalny. Ot, zwykła jazda prosto, przeplatana klasycznymi skrzyżowaniami oraz (rzadko występującymi) rondami. Ilość obecnych znaków drogowych również została mocno zniwelowana, zmniejszając się do tych prowadzących o dozwolonej prędkości i pierwszeństwie przejazdu, plus drogowskazy. Stanowi więc etap po części wytłumaczalny; w zasięgu miejskim, prowadzonym przez sygnalizację świetlną, ruchy drogowe nie są koniecznym narzędziem, jednak pomimo wszystko gracz może poczuć pewien niedosyt.

Warto tu wspomnieć o wcześniej wspomnianej próbie tchnięcia bycia w tradycyjną rozgrywkę. Na samym początku zabawy gracz przechodzi do dyspozycji tylko nieliczny obszar, zawierający garstkę dostępnych przystanków. Kolejne partie terenu odblokowywane są w czasu wykonywania określonych zadań, które bynajmniej nie chodzą do obrót ambitnych.

Pomimo wielu starań twórców w projektu urozmaicenia rozgrywki, należy dokładnie określić, że skończyło się tylko na staraniach. Cóż z ostatniego, iż na możliwościach gdzieniegdzie pojawiają się dziury i progi, pasażerów należy upominać, oraz od momentu do czasu jeden z nich będzie wymagał koniecznie wysiąść z samochodu na sposobie ulicy – kiedy jazda od przystanku do przystanku zazwyczaj jest bardzo… nudna!? Stanowi to uczynione nie tylko niezbyt ambitnym poziomem urozmaiceń, lecz również ich ograniczoną ilością. Ile razy można wydawać ten jeden bilet, albo opuszczać rampę dla niepełnosprawnego pasażera?

Pomimo to, że najbardziej nieudanym systemem, którego trwanie nie jest kompletnie żadnego sensu, istnieje droga zaczynania się swoim kierowcą na piechotę. Podczas gdy przechadzanie się po samochodzie istnieje znowu do przełknięcia – ponieważ gracz pod koniec każdego kursu powinien posprzątać śmieci pozostawione przez niewychowanych pasażerów lub kontrolować, czy posiadają oni bilety (właśnie tak, kierowca!) – to przechadzanie się po mieście składa się tak, jakby zostało zrealizowane na świeżą chwilę! Jak wspomniałem wcześniej, świat wprowadzony w Bus Simulator 18 jest wyłącznie wizualnym miejscem w układu do walki, więc trudno doszukiwać się tutaj jakichkolwiek interakcji z otoczeniem. Co wysoce, w obecnym zabiegu przenoszenia się system kolizji praktycznie nie istnieje! Przez osoby niezależne nasz bohater zwyczajnie przenika, i przy związku z nadjeżdżającym samochodem, zostaje on „zgarnięty” przez niego na brzeg.

Wcześniej wspomniany ruch drogowy od ściany technologicznej składa się jeszcze mizerniej niż z sytuacji naszego zastosowania. Pojazdy zawsze zakładają, że ruch przenosi się w 100% razem z przepisami, nie uważając na potencjalne niebezpieczeństwa. Przy wjechaniu na materiał skrzyżowania, podczas gdy dla nas jest czerwone światło, nowe samochody nawet nie próbują hamować. Mandat oczywiście należy się graczowi (nie ważne, kto spowodował kolizję). Jest tu i animacja jazdy samochodów przechodzących w klubie drogowym – zawsze identycznie wchodzą w zakręty (łamiąc przy tym prawa fizyki), przez co oczekują, jakby interesowały się „po szynach” (pragnę przypomnieć, że nie mówimy tu o symulatorze tramwaju).

Na wesele tytuł ma określoną ilość dobrych i dobrych mechanik. Gracz, jako właściciel firmy komunikacyjnej, może ingerować w jej formę, co oznacza możliwość w tworzeniu konkretnych tras, dostarczaniu im znanych kierowców i autobusów oraz wszystkim wpływie na finanse. Gracz pełni tutaj rolę „przecierającego szlaki”, co oznacza że efekt z jednorazowego przejechania trasy staje się bazowym zyskiem dla samego kursu kierowcy (który odbywa się teraz bez ingerencji grającego). Do bieżącego badają różne opcje poboczne, takie jak obklejanie autobusów reklamami. Wbrew to, samo zarządzanie spółką istnieje wysoce uproszczone natomiast nie wymaga od gracza obierania żadnej strategii.

Pomijając, że na większą metę gra potrafi ostro przynudzać, to taż praca kierowcy (a wszystko co się z nią stosuje) została opisana bardzo łatwo. Gra ocenia terminowe wpływanie na odpoczynki, precyzyjne parkowanie w ich otoczeniu zaś to, czy kierowca pyta o bezpieczeństwo pasażerów (unikanie gwałtownych zahamowań, kolizji itp.). Same oceny kierowcy przesuwają się na iście RPG-owe mechaniki levelowania posiadanych przystanków – im ogromniejszy stopień danego przystanku, tymże niewiele pasażerów nań czekających.

Ciekawym programem było ustalenie do serii trybu multiplayer, pozwalającego czterem graczom na wykonywanie swojej swej firmy. Niestety, prócz kursów kooperacyjnych, przy których gracze prowadzą „na dwa autobusy”, lub jakiś spośród nich trzyma funkcję „kanara”, interakcja między graczami właściwie nie istnieje. Oczywiście, potrafią się oni przyjść w świecie gry, natomiast na aktualnym gra się kończy – graczy łączy jedynie wspólny świat i społeczne przedsiębiorstwo. Kolejnym utrapieniem dla czerpiących z bieżącego zwyczaju są liczne lagi, mogące skutecznie utrudnić im zabawę.

Jedynym pozytywnym aspektem trybu wieloosobowego jest okazję wyróżniania się swoją twórczością z pozostałymi uczestnikami. Leczy w obecnym wcześniej wspomniane kreowanie własnych tras i swobodne oznaczanie ich. Dopiero na serwerze KZK GOP, wykonywanym przez przesympatycznego SZEFAPAWŁA, możecie pójść z Będzina do Dąbrowy Górniczej (choć w świecie wyobraźni)!

Duża innowacja oprawy graficznej w stosunku do ostatnich odsłon serii wychodzi zabawie na pełny plus. Tekstury (jak przystało na symulator), pomimo iż nieco „płaskie”, wyglądają wyjątkowo przystępnie. Całe otoczenie (przynajmniej z daleka) wygląda okazale, do czego dochodzą różne efekty pogodowe (niepojawiające się w system losowy) urozmaicające krajobraz. Jeśli dołożyć do tego znaczne shadery upiększające obraz, ważna żeby pokusić się o stwierdzenie, że grafika w Bus Simulator 18 jest podaj przewspaniała.

Trudno nie jest naprawdę kolorowo (dosłownie i w przenośni) – najsłabszym ogniwem graficznym w grze jest badziewna animacja obiektów, co zabiera się na ich „klocowatość”. Pojazdy idą do przodu, jakby zostały zaprojektowane przez amatora. Pasażerowie uznają się podobnie, z ostatnim iż są oni dużo nieróżnorodni (co inny jest identyczny). Co daleko, nawet obraz tych kilku rodzajów NPC jest beznadziejnie brzydki.

Swoją cegiełkę na niekorzyść produkcji dokładają wcześniej wspomniane shadery, jakie czasami mogą być mało przesadzone. Niektóre efekty świetlne ujawniają się być niemożliwe, niemożliwe do zaistnienia w realnym świecie. Na szczęście takie przykłady można wyliczyć na palcach jednej ręki.

Gra w partii stanowi wysoce, a to niezwykle naturalna. Podobnie dobrą oraz spokojną ścieżkę dźwiękową dało się usłyszeć między innymi w Euro Truck Simulator 2 – każdy, kto grał, powinien wiedzieć o co należy. Niestety, gdy toż miało zajęcie we wspomnianej produkcji, obrazy są słyszalne wyłącznie z poziomu menu gry. Z jednej części stanowi ostatnie środek iście realistyczny – kierowca MPK nie słucha radia podczas pracy – choć na potrzeby produkcji twórcy mogli pokusić się o pominięcie tego niewielkiego szczegółu. Tego standardu sposób na pewno urozmaiciłby w stałym stopniu samą rozgrywkę, jednocześnie przedłużając żywotność produkcji.

Dźwięki otoczenia także nie wychodzą ponad standardową „piątkę”. Jedynym bardzo irytującym minusem jest tu obecność przenoszących się kwestii wypowiadanych przez pasażerów. Impreza w Zeszłym Tartaku czy inny film o superbohaterach… gdzieś to szybko chyba słyszałem. Jak pokazuje pewien easter egg, wprowadzony w jakiejś ze wspomnianych wypowiedzi: „Wypowiadam kwestię dialogową, by przerwać głuchą ciszę”. Niestety efekt jest odwrotny, a paplanina podróżujących potrafi doprowadzić do szału!

Pomijając ogólną „klocowatość” obiektów, najgorszym jakościowo ogniwem Bus Simulator 18 PC jest sposób kolizji. Pasażerowie nieraz klinują się w drzwiach samochodu (nie chodzi tutaj o wyreżyserowaną sytuację losową), zamarzają w pomieszczeniu albo przenikają przez siebie. Możliwe, że twórcy uznali to zbyt problem o niskiej szkodliwości oraz przeznaczylibyśmy sprawę taką, którą jest. Jeśli rzeczywiście tak było, to okrutnie się pomylili – istnieje wówczas element, który drastycznie kieruje się w oczy i często jest bardzo irytujący.

Ogólnie rzecz mając, wiele aspektów produkcji zostało opracowanych na „odwal się”, co okazuje się między innymi wieloma bugami – od działania obiektów po lokalizację językową. Na szczęście gra istnieje na bieżąco aktualizowana oraz znacznie czynników że w perspektywy zostać naprawionych (z naciskiem na słowo „może”).

Bus Simulator 18 PC od studia StillAlive nie budzi się swoim całokształtem także inne produkcje oparte o symulację wyjątkowych (i odwrotnie) zawodów. Niezbyt udana próba przedstawienia pracy kierowcy pojazdu w taki sposób, żeby nie zanudzić gracza na śmierć, w związaniu z licznymi bugami, problemami z systemem kolizji i zaangażowaniem ruchu drogowego, sprawiają, że gracz może porzucić produkcję tak toż szybko, gdy się nią zainteresował.

Temat został tutaj zrealizowany aż nazbyt realistycznie. Z pewnej strony istnieje wówczas atut – gracze mogą poczuć się niczym dobry pracownik firmy transportowej; ale co za tym idzie, oferuje również negatywne elementy tego zawodu – nudy, nudy dodatkowo coraz raz nudy! Autorze tego modelu symulatorów powinni dołożyć wszelkich starań, aby ich realizacja wykazała się na dalszą metę ciekawa, między innymi wprowadzając systemy zwiększające ją. Tutaj nie stało to skutecznie zrealizowane, a niezbyt duże wydarzenia losowe oraz rozmowy pasażerów nijak wspierają żywotność tytułu.

Tryb wieloosobowy że być tutaj uznawany za jedne urozmaicenie, jednak ograniczone możliwości interakcji między graczami sprawiają, że a ta opcja jest niemal zajmująca. Inni gracze występują w świecie gry, przecież istnieje zatem niepowtarzalna korzyść wypływająca spośród obecnego typie rozgrywki.

Ocena użytkowników 8/10

Wymagania sprzętowe Bus Simulator 18 PC:

Minimalne: Intel Core i3 3.3 GHz / AMD Phenom II X4 3.2 GHz 6 GB RAM karta grafiki 1 GB GeForce GTX 750 / 2 GB Radeon R7 360 lub lepsza 7 GB HDD Windows 7/8/10 64-bit

Rekomendowane: Intel Core i5-4670 3.4 GHz / AMD FX-8370 4.0 GHz 8 GB RAM karta grafiki 4 GB GeForce GTX 970 / Radeon R9 290 lub lepsza 7 GB HDD Windows 10 64-bit


Report Page