Zaopiekowala sie starym dziadkiem

Zaopiekowala sie starym dziadkiem




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zaopiekowala sie starym dziadkiem
Piątek, 26 Sierpnia 2022 - Marii, Aleksandra

× Wypożyczalnia:- wynajem busów 9-osobowych (kat. B)

Wypadek przy pracy w Ciemnoszyjach. Jedna osoba w szpitalu

Od jutra uczniowie w Warmińsko-Mazurskiem wracają przed komputery

Studenci nie wracają w uniwersyteckie mury

Zmiany w ełckiej policji. Paweł Szyperek odchodzi na emeryturę

Walczymy o zdrowie i życie obywateli – mówi wojewoda Artur Chojecki

Kolejne miasto zwalnia z „kapslowego”

Które maseczki są najlepsze? Pytamy lekarza specjalistę

Koronawirus w piskim magistracie, zamknięty Wydział Spraw Obywatelskich

Nie zamykamy przedszkoli – informuje ełcki ratusz

Miał 2,5 promila i zakaz prowadzenia
41-latkę, podejrzaną o kradzież pieniędzy, zatrzymali augustowscy policjanci. Kobieta opiekując się dzieckiem pokrzywdzonej, zabrała z jej portfela 700 złotych. Do zdarzenia miało dojść w jednym z mieszkań na terenie Augustowa. Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, że z portfela zgłaszającej zginęły pieniądze w kwocie 700 złotych. Pokrzywdzona poinformowała również policjantów, że o kradzież podejrzewa 41-latkę, która od trzech dni opiekowała się jej dzieckiem. Funkcjonariusze zatrzymali nieuczciwą opiekunkę. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Grozi jej 5 lat więzienia.
Wypożyczalnia:- wynajem busów 9-osobowych (kat. B)
– wynajem z OC sprawcy
– konkurencyjne ceny
– nowe auta
– wynajem krótkoterminowy i długoterminowy
– wystawiamy faktury VAT
Przewóz osób:
– krajowy i międzynarodowy
– transfery na lotniska
– imprezy okolicznościowe
– spotkania biznesowe
– wycieczki
CO NAS WYRÓŻNIA?
– doświadczeni kierowcy
– bezpieczeństwo
– nowe, wygodne, klimatyzowane auta




ePorady24.pl



Prawo rodzinne



Inne




Mamy 13 116 opinii naszych Klientów



ePorady24.pl



Prawo rodzinne



Inne





Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!




Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.



Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny


Porad przez Internet udzielają prawnicy z dużym doświadczeniem:


Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej OK, rozumiem – nie pokazuj więcej tego okna

Autor: Łukasz Obrał • Opublikowane: 23.04.2009 • Zaktualizowane: 10.10.2021
Od kilku lat opiekuję się moją 86-letnią mamą, która po przebytych chorobach wymaga całodobowej opieki. Mam siostrę, która jednak całkowicie lekceważy stan naszej mamy i moje prośby o jakąkolwiek pomoc. Nawet nie mogę wraz z mężem wyjechać na kilka dni urlopu. Już nie wspomnę, że oboje pracujemy na etatach. Proszę mi doradzić, czy są jakieś przepisy, które narzucają rodzeństwu równy obowiązek opieki nad starym rodzicem, czy jakieś prawo, które zmusiłoby moją siostrę do opieki nad naszą mamą?
Kodeks rodzinny i opiekuńczy zawiera przepisy, których zadaniem jest ochrona stosunków osobistych pomiędzy rodzicami i dziećmi przed niegodziwymi zachowaniami, które osłabiają więzi rodzinne.
Stosownie do art. 87 Kodeksu rodzinnego rodzice i dzieci obowiązani są wspierać się wzajemnie. Przez wzajemne wsparcie, o którym mowa w art. 87 K.r.io. należy rozmieć: pomoc materialną, psychiczne wsparcie w chorobie, cierpieniu i kalectwie, pomoc intelektualna przy podejmowaniu ważnych decyzji lub załatwianiu spraw życiowych oraz pomoc fizyczna przy wykonywaniu różnych czynności.
Wzajemne wsparcie pomiędzy rodzicami i dziećmi powinno być całkowicie bezinteresowne, co wynika przede wszystkim z norm moralnych.
Jeżeli Pani mama nie otrzymuje wsparcia ze strony swojej córki (a Pani siostry) to jest oczywistym, że siostra nie wypełnia obowiązku nie tylko wynikającego z zasad moralnych, ale też z zobowiązania jakie nakłada na nią art. 87 K.r.io.
Ustawodawca, mimo iż nałożył na dzieci i rodziców obowiązek wzajemnego wsparcia, nie przewidział jednak żadnych sankcji za niewypełnienie obowiązku wzajemnego wsparcia. Obowiązek wsparcia rodzica przez dziecko nie może być wymuszony w drodze egzekucji. Nie można również na drodze sądowej żądać, by dziecko opiekowało się swoim rodzicem na starość i w chorobie. Przepis art. 87 K.r.io. nie stanowi bowiem podstawy żadnego roszczenia. Nie może Pani, jak i Pani mama, „zmusić” siostrę do tego, by mamą się opiekowała, czy chociażby poświęcała jej więcej czasu.
Przepisy Kodeksu rodzinnego nakładają na dzieci obowiązek alimentacji rodziców. Stosownie do art. 128 K.r.io. obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. Natomiast zgodnie z art. 129 § 1 K.r.io. obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych przed wstępnymi, a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi.
Pani mama mogłaby wystąpić przeciwko siostrze o alimenty, ale jedynie wówczas, kiedy znajdowałaby się w stanie niedostatku, co wynika z kolei z art. 133 § 2 K.r.io.
Stan niedostatku nie jest definiowany przez przepisy prawa. W doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się, iż w stanie niedostatku pozostaje osoba, która nie może własnymi siłami samodzielnie zaspokoić swoich usprawiedliwionych, podstawowych potrzeb. Te usprawiedliwione potrzeby to np. potrzeby mieszkaniowe, związane z pożywieniem, a także potrzeby zdrowotne.
Mama znajdowałaby się w stanie niedostatku wówczas, gdyby samodzielnie nie była w stanie zaspokoić swoich uzasadnionych potrzeb. W chwili obecnej, co wynika z Pani listu, jej potrzeby są zaspokojone. Gdyby mama znajdowała się w stanie niedostatku, np. gdyby jej dochód (emerytura i renta) nie wystarczałyby na zaspokojenie jej potrzeb, mogłaby wystąpić do sądu z pozwem o alimenty przeciwko swojej córce.
Przepisy Kodeksu karnego w rozdziale XXVI części szczególnej zawierają katalog przestępstw przeciwko rodzinie i opiece. Jednak w sytuacji opisanej w pytaniu trudno mówić o popełnieniu przez Pani siostrę jakiegokolwiek przestępstwa.
W szczególności można się zastanowić, czy Pani siostra dopuściła się przestępstwa niealimentacji, określonego w art. 209 § 1 K.k. Stosownie do tego przepisu, kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Na Pani siostrze ciąży ustawowy obowiązek dostarczania środków utrzymania matce (art. 128 K.r.io.), ale jak już powyżej wspomniałem obowiązek ten powstałby, gdyby Pani mama znajdowała się w stanie niedostatku.
Z pewnością o popełnieniu tego przestępstwa można by mówić wówczas, gdyby sąd rodzinny zobowiązał Pani siostrę do płacenia alimentów na mamę, a siostra ze swojego obowiązku uporczywie się nie wywiązywała.
Innym przestępstwem, które mogłoby wchodzić w grę w Pani przypadku jest to określone w art. 210 § 1 K.k., według którego, kto – wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny – osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jednak w sytuacji opisanej w pytaniu trudno mówić o popełnieniu przez siostrę tego przestępstwa. Stosownie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2001 r. (sygn. akt. V KKN 94/99): „porzucenie oznacza działanie polegające na opuszczeniu dziecka lub osoby nieporadnej, połączone z zaprzestaniem troszczenia się o nią, bez zapewnienia jej opieki ze strony innych osób”. Pani mama ma w tej chwili zapewnioną opiekę, nie jest ona pozostawiona samej sobie, dlatego też trudno mówić o popełnieniu przez Pani siostrę przestępstwa porzucenia.
Mimo iż trudno mówić o tym, iż Pani siostra dopuściła się przestępstw przeciwko rodzinie i opiece, jeżeli zależy Pani na tym, by organa ścigania zainteresowały się postępowaniem Pani siostry, można złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niealimentacji, czy porzucenia mamy – osoby nieporadnej przez Pani siostrę. Jeżeli takie zawiadomienie zostałoby złożone, organa ścigania wszczęłyby stosowne postępowanie, co wiązałoby się m.in. z przesłuchaniem siostry. Tu jednak muszę podkreślić, iż szanse na to, by prokuratura wniosła akt oskarżenia przeciwko siostrze do sądu są znikome. Jednak w wielu przypadkach wszczęcie postępowania karnego wpływa na osoby, których dotyczy, i niejako „mobilizuje” je do zmiany negatywnych zachowań.
Stosownie jednak do art. 209 § 2 K.k., ściganie w przypadku przestępstwa niealimantacji następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego. Ze stosownym zawiadomieniem o podejrzeniu popełniania przestępstwa z art. 209 K.k. musiałaby wystąpić Pani mama, a nie Pani.
Niewywiązywanie się przez siostrę z jej obowiązku wsparcia schorowanej, wiekowej mamy może wpłynąć na postanowienia mamy odnośnie spadkobrania po niej. Mama mogłaby pominąć córkę w testamencie, a nawet ją wydziedziczyć (pozbawić prawa do zachowku). Wydziedziczenie może być dokonane tylko w testamencie i wyłącznie z przyczyn wskazanych w art. 1008 K.c. Może ono nastąpić, gdy uprawniony do zachowku:
Rozrządzenia dotyczące majątku mamy zależą wyłącznie od jej woli. Mama, nawet w sytuacji w której jej córka nie wywiązuje się z prawnego, a przede wszystkim moralnego obowiązku wsparcia, może powołać ją do spadku.
Jak z powyższego wynika ma Pani niewiele środków (praktycznie żadnych), za pomocą których mogłaby Pani „zmusić” siostrę do zmiany jej nagannego zachowania. Nie ma Pani, ani Pani mama środków, by sąd nakazał siostrze opiekowanie się mamą. Obowiązek wspierania rodziców jest obowiązkiem, którego nie da się wyegzekwować na drodze prawnej.
Gdyby mama znajdowała się w stanie niedostatku, mogłaby wystąpić o alimenty od córki. Również w takiej sytuacji mama mogłaby spowodować wszczęcie postępowania w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa niealimentacji, o którym, jak wcześniej wspomniałem, trudno mówić w okolicznościach przytoczonych w pytaniu.
Zachowanie Pani siostry należy uznać za jak najbardziej naganne. Ma ona obowiązek opiekowania się i wspierania swojej mamy. Jednak prawo nie przewiduje w ogóle środków egzekucji obowiązku wspierania rodziców. Środki karne mogą być zastosowane tylko, jeżeli zostaną spełnione określone przesłanki – sam brak opieki ze strony dziecka nad rodzicem nie jest przestępstwem. Do zastosowania odpowiednich kroków prawnych, będących konsekwencją nagannego zachowania Pani siostry, niezbędna jest wola Pani mamy – ewentualne złożenie pozwu o alimenty, wszczęcie postępowania w sprawie ewentualnego przestępstwa niealimentacji.

Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼

Zapytaj prawnika - porady prawne online


WAŻNE 🡆

Akceptuję Regulamin świadczenia usług i zapoznałem się z informacjami o danych osobowych .




WAŻNE 🡆

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w postaci imienia i numeru telefonu , które podałem/podałam w tym formularzu, przez „Lexine” Gawek i Kielar Spółkę jawną, z siedzibą przy ul. Witkowickiej 82, 31-242 Kraków , będącą administratorem moich danych osobowych — w celu otrzymywania sms-ów związanych z realizacją usługi.





Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w postaci imienia i adresu e-mail, które podałem/podałam w tym formularzu, przez „Lexine” Gawek i Kielar Spółkę jawną, z siedzibą przy ul. Witkowickiej 82, 31-242 Kraków , będącą administratorem moich danych osobowych — w celu przesłania rabatu na kolejną usługę.





Zgadzam się na przesyłanie informacji handlowych przez administratora na podany e-mail zgodnie z ustawą z 18.07.02 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t. j. Dz. U. 2017 poz. 1219, z późn. zm.).


Uwaga! Szanowni Państwo! Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>
Jestem trochę zdumiona opinią prawnika, wydaną na podstawie tylko tego listu. Zanim się zacznie krytykować czyjeś zachowanie, trzeba najpierw poznać jego sytuację. Co w przypadku, kiedy np córka ma niższą emeryturę [wynoszącą tyle ile opłaty]m od matki, problemy zdrowotne i samo nie radzi sobie ze swoimi obowiązkami [czyli samo wymaga pomocy]? Czy też postępuje niemoralnie jeśli nie wspiera jej finansowo i kiedy pomaga tylko w miarę swoich możliwości?
Też się zgłosiłam do opieki nad babcią w zamian za pół domu do remontu, ale musiałam spłacić dzieci - dla nich to była symboliczna kwota, a dla mnie duża - oparta o pozyczkę w banku
A ja proszę Palestrę i Wymiar Sprawiedliwości o ochronę dorosłych dzieci, które są zmuszane do opieki nad starymi rodzicami, czy alimentami dla nich podczas gdy ja byłam dzieckiem i do teraz: 1) Ojciec po rozwodzie uciekł za granicę i nie płacił alimentów, ani NIE utrzymywał żadnych kontaktów z dzieckiem. 2) Matka wciskała dziecko pod opiekę babci, nie była zainteresowana dzieckiem - emocjonalnie je okaleczyła na całe życie. Robiła dla tego dziecka Minimum finansowo, rzeczowo, itp. I co i TERAZ takim rodzicom należy się moja Opieka i moja Kasa??!! Z jakiej racji?? Jak to teraz załatwić? Jak udowodnić brak opieki nade mną jako dzieckiem, gdy już jestem dorosła?
Moja sytuacja jest następująca. Od 8 lat opiekowałam się najpierw mamą, następnie mamą i leżącym ojcem, teściową, która 4 razy chorowała na raka, teściem z zaawansowaną demencją kwalifikującym się do leczenia psychiatrycznego. Oprócz tego pracowałam jeszcze zawodowo.W opiece nad rodzicami ma pomagać mi moja starsza siostra, ponieważ dziedziczymy wspólnie mieszkanie po rodzicach. W rzeczywistości siostra wywiązywała się w 50% ze swoich obowiązków, a wszystkie sprawy związane z zatrudnianiem opiekunek, wizyty lekarskie , wykup leków itp. załatwiałam ja. Siostra ma dziką pasję jeżdżenia na różne pielgrzymki, do sanatoriów, na przeróżne wycieczki, obojętnie gdzie i kiedy,aby tylko jechać. O terminach swoich wyjazdów informuje w ostatniej chwili, nigdy ze mną ich nie uzgadnia, nie informuje gdzie wyjeżdża i nawet przez miesiąc nie dzwoni i nie odbiera telefonów , nie opłaca też opiekunek na czas swoich wyjazdów. Oczywiście wyjeżdża w najbardziej nieodpowiednim momencie, kiedy np. zrezygnowała z pracy opiekunka. Od 8 lat nie mam swojego życia. Nie mogę świąt i zwykłych weekendów spędzić z rodziną bo mam dyżur u ojca. Ponieważ ta sytuacja trwa już 8 lat a jestem po chorobie nowotworowej, choruję od 20 lat na RZS. , posiadam orzeczenie o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym. Nie korzystam z wyjazdów do sanatorium bo nie mam takiej możliwości, mam depresję i ciężką nerwicę.Ostatnio uległam bardzo poważnemu wypadkowi. Siostra w tym czasie pojechała na pielgrzymkę do Włoch, bracia udawali że nic się nie dzieje a ja leżąc w szpitalu pod kroplówką musiałam zarzą dzać opiekunkami a po wyjściu ze szpitala opiekować się ojcem. Siostra po powrocie z pielgrzymki pojechała na turnus rehabilitacyjny,ponieważ powiedziała, że musi o siebie zadbać bo też jest chora. po powrocie z turnusu ma jechać do sanatorium. Jeżeli prawo nie zmusi takich "rodzinnych potworów" do zajmowania się starymi rodzicami brakuje mi słów jak to nazwać, bo dzicy w plemionach opiekują się starszymi i chorymi, zwierzęta również , nasuwa się tylko porównanie do hitlerowców. Dodam jeszcze że moja siostra jest "bardzo zaradna" i dom w którym mieszka przepisała na swoje córki i ma tylko 1/2 mieszkania po rodzicach. Oznajmiłajuż oficjalnie,że ma zamiar tutaj zamieszkać a mi nie będzie spłacać bo to mieszkanie JEJ się należy.Po tych ośmiu latach katorgi czuję się jak "Zniewolona" z bardzo popularnego serialu, tylko nie ma mnie kto wyzwolić. Może ktoś mi poda jakąś radę?
A co w sytuacji, kiedy to rodzice/rodzic mieli cię głęboko w d**** przez wiele lat. Kiedy wszystko im przeszkadzało, a jak przyjeżdżałeś w odwiedziny, to potem dowiadywałeś się od sąsiadów, że po emeryturę przyjeżdżasz, albo wnuki przyjeżdżały niby też po emeryturę. Co w sytuacji kiedy taki rodzic nie chciał w ogóle pomocy i nie chciał utrzymywać kontaktu. A teraz na stare lata też nie chciał pomocy od dzieci, a wynajął sobie opiekunkę, która się nim zajmowała. Zajmowała, póki taki rodzic był sprawny i nie wymagał opieki 24/h. A w chwili, kiedy taka opieka jest wymagana, to nagle opiekunka straszy sądem. Teraz opiekunka będzie zmuszać kogoś do opieki, przecież taki rodzic nie chciał opieki od dzieci. To jest też chore.
Szukałam informacji na temat jak zmobilizować rodzeństwo do opieki nad Ojcem. I co znalazłam? Setki podobnych sytuacji, a pomocy znikąd. Moja sytuacja jest jeszcze bardziej paradoksalna. Brat z bratową mieszkają na piętrze, ja z rodzicami na parterze i nie mogę liczyć na jego pomoc, bo on ma to wszystko w głębokim poważaniu. A bratowa mnie straszy policją, bo prośbami zakłócam jej spokój. Dacie wiarę? Majątek już przepisany, rodzice nie mają niczego i teraz wszystko spadło na mnie. To, że nie można w żaden sposób wyegzekwować obowiązku opieki jest koszmarem i wielkim nieporozumieniem.
Do opieki nad rodzicem to się nikt nie garnie ale jak jest mieszkanie lub dom po ich śmierci to się rozpychają rękami i nogami chore to i patologiczne.Też mam taką jebniętą bratową że zostałem z rodzicami jako jedyny i myślę o kupnie mieszkania jak stanieją bo na razie poszły ceny do góry.Matka namawia mnie na zostanie bo co na dużym mieszkaniu będą robić sami.A bratowa mnie nie toleruje bo jebnięta ubzdurała sobie że chcę zgarnąć dla siebie mieszkanie po rodzicach.Niby wykształcona a nie potrafi nawet sobie na internecie poczytać że w takiej sytuacji jest po śmierci rodziców spadek i choćbym nie wiem jak chciał całego mieszkania(choćbym bo nie jestem taki że chcę dla siebie)to i tak mi się nie należy.Ale jak skończyła studia o dupę roztrzaskać to jest jaka jest(leniwa).Pozdrawiam wszystkich nieszczęśliwych przez mieszaczy w rodzinie.
Chory i dziki kraj. Po 30 , 40 latach pracy "składkowej" aby nie było stać nas na opłacenie dps-u i spokojnej starości???!!! Aby odbierać często ostatnie pieniądze dzieciom które i bez tego mają "pod górkę
Matka, to najważniejsza osoba i należy się Nią opiekować. Moja Mama ma 91 lat, ja pracuję i opiekuję się Nią. Poświęcam Jej każdą chwilę. od kilku miesięcy leży w łóżku. Mam dwie siostry od roku na emeryturze i żadna nawet na chwilę nie chcą się zająć kiedy jest w pracy. Mam nadzieję, że tym, którzy nie opiekują się rodzicami Pan Bóg przypomni na starość...
Wszystko można pogodzić. Pracę zawodową i opiekę nad chorym również. W końcu trzeba mieć pieniądze na godne życie, potrzebne leki, żywność, opłaty etc. Są organizacje, które pomagają nad opieką w domu (polecam Agencję Służby Społecznej z Warszawy) a jak chory musi mieć specjalną dietę, to i można załatwić catering. Jeżeli opiekun jest na skraju wyczerpania fizycznego i psychicznego, to jest duże ryzyko, że to nie skończy się dobrze.
W moim przypadku praca nie pozwoliła mi na opiekę na rodzicami. Oboje przebywają w Nowym Dworze Mazowieckim w Domu Rodzinnym. Mają tam dobrą opiekę. Starość bywa trudna i profesjonalna opieka medyczna jest konieczna.
- Złozyć wniosek na Gminie w Opiece Społecznej o dofinansowanie pobytu Seniora w Domu Opieki, Starości, czy też ZOLu i wówczas przychodzi pismo z urzędu do każdego z dzieci i w zależności od wy
Gigantyczne cyce MILF
Rżnięcie na ladzie
48-latka z owłosioną cipką

Report Page