Zaliczyl swoja matke

Zaliczyl swoja matke




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zaliczyl swoja matke

www.cda.pl needs to review the security of your connection before proceeding.

Did you know keeping your browser up to date will help protect you from malware and other digital attacks?
Requests from malicious bots can pose as legitimate traffic. Occasionally, you may see this page while the site ensures that the connection is secure.

Performance & security by
Cloudflare


Anmelden, um dem Autor zu antworten
Anmelden, um die Nachricht als Missbrauch zu melden
Entweder sind die E-Mail-Adressen für diese Gruppe anonym oder Sie benötigen die Berechtigung zum Ansehen der E-Mail-Adressen der Mitglieder, um die Originalnachricht anzusehen
Anmelden, um dem Autor zu antworten
Anmelden, um die Nachricht als Missbrauch zu melden
Entweder sind die E-Mail-Adressen für diese Gruppe anonym oder Sie benötigen die Berechtigung zum Ansehen der E-Mail-Adressen der Mitglieder, um die Originalnachricht anzusehen
AnDaL wrote: > > Jedna z przeszkód w akcji odzydzeniowej jest mala, albo zadna > znajomosc duszy zydowskiej.
Anmelden, um dem Autor zu antworten
Sie sind nicht berechtigt, Nachrichten in dieser Gruppe zu löschen
Anmelden, um die Nachricht als Missbrauch zu melden
Entweder sind die E-Mail-Adressen für diese Gruppe anonym oder Sie benötigen die Berechtigung zum Ansehen der E-Mail-Adressen der Mitglieder, um die Originalnachricht anzusehen
sek w tym, ze wielu zydow nie ma duszy, tylko kieszenie
Mówcy, uzasadniajacy te uchwaly, wskazywali na „wielki obowiazek", jaki spadl na „braci polskich". Gdyby na sie udalo stworzyc front ludowy i opanowac rzady w Polsce, to zadalibysmy decydujacy cios faszyzmowi, nacjonalizmowi i klerykalizmowi w Europie - stwierdzali „bracia" w dyskusji. Gdy sie „bracia" polscy skarzyli na skromne zasoby finansowe lóz w Polsce, uniemozliwiajace im rozwiniecie szerszej akcji prasowej, postanowiono lozom polskim przekazac wieksze sumy na propagande idei frontu ludowego i na zalozenie nowych dzienników. Tu i ówdzie slychac glosy, pono nawet uczonych, którzy dowodza, ze masoneria nie pochodzi od Zydów, ze nie jest przez nich kierowana itd. I rzeczywiscie prawda jest, ze w pewnych lozach Zydów nie ma lub sa ukryci, ale nalezy nie zapominac, ze Zydzi robote swa wykonuja zawsze za czyjemis plecami, lubia strzelac i za plotu. Zreszta wytworzenie masonerii przez Zydów samych nie przedstawialoby dla nich wartosci z tego wzgledu, ze trudniej byloby im uzyskac wplyw na rzady poszczególnych panstw, oraz zwróciloby to uwage calego swiata na Zydów, który wystapilby napewno przeciwko nim, a wtedy caly plan podboju swiata przy pomocy masonerii spalilby sie na panewce. Dlatego tez uzyli Zydzi do tej roboty „gojów", omamiajac ich z gruntu falszywymi haslami, brzmiacymi jednak szczytnie i majacymi za pozór doniosle cele ogólno-ludzkie. Posluchajmy co Zydzi sami o tem mówia ...goje zapisuja sie do lóz" - czytamy w slynnych „Protokolach Medrców Sjonu" - jedni powodowani ciekawoscia lub tez nadzieja dorwania sie ta droga do godnosci spolecznych. Nie wzbraniamy im tego powodzenia, by korzystac z powstalej na tem tle zarozumialosci i przekonania o wartosci wlasnej, dzieki czemu ludzie ci przyjmuja bezkrytycznie nasze projekty. W ksiazeczce pt. „Stimmen aus dem Osten", napisanej przez hamburskiego rabina G.Saloma, na str. 106-108 czytamy: „Dlaczego w masonskim calym rytuale nie ma ani sladu koscielnego chrzescijanstwa? Dlaczego imienia Chrystusa nie wymienia sie ani razu czy to w przysiedze, czy to w modlitwie, która odmawiaja Masoni? Dlaczego masoni licza nie od narodzenia Chrystusa, lecz od poczatku swiata, jak Zydzi? Dlaczego nie ma masoneria zadnego symbolu chrzescijanskiego?" Argumenty, które przytacza sie, wymownie swiadcza o roli, jaka Zydzi odgrywaja w masonerii, oraz w jej celach. Zydzi jednak wszelkimi sposobami staraja sie ukryc swoja, w masonerii dzialalnosc, swoje na nia wplywy. Dopomaga im do tego tajemnica, przestrzegana w lozach. Postawa organizacji masonerii jest sekret i absolutne posluszenstwo. („Przysiegam wieczne milczenie i posluszenstwo wszystkim przelozonym i statutom zakonu. W tym co jest obiektem zakonu zrzekam sie zupelnie moich wlasnych widoków i mojego rozsadku") Obok hipokryzji, która jest cnota najwyzsza, obowiazuje szpiegostwo. Kazdy brat ma powierzonego elewa, którego sledzi. („Miejcie na niego oczy w chwilach, kiedy nie spodziewa sie, aby go dostrzegano"). Na stopniu 4-tym nowicjusz zobowiazany byl opowiedziec cala historie swego zycia, co bylo najsilniejszym wezlem, laczacym go z organizacja. („Teraz ich trzymam - mówi Weishaupt o tej „próbie" - jezeli zechca nas zdradzic, i ja tez mam ich sekrety". „Gdy zachoruje brat, który - powiada statut Minerwalnych - drudzy bracia powinni go bezprzestannie pilnowac naprzód dla umocnienia jego ducha, czyli zapobiezenia, aby przez bojazn smierci nie wygadal tajemnic; powtóre; aby pochwycili wszystkie pisma zakonne, któreby mogly znajdowac sie przy chorym". To asystowanie sledcze „braci" przy lozu umierajacego masona, jest obyczajem powszechnie juz stwierdzonym). W masonerii obowiazuje zasada: „Wszystko co jest uzyteczne zakonowi, jest aktem cnoty". Dozwolona jest kalumnia, zdrada najblizszych, zabójstwo, trucicielstwo, o ile to zbliza organizacje do jej celów. Stad pytanie dla nowicjuszów: „Czy przyznajecie zakonowi prawo do zycia i smierci?" Odpowiedz brzmi m.in. „Rzad nie wiele straci (na zabiciu niewygodnych lozom), bo na miejsce jednego znajdzie zawsze innych, zas zakon zyska". Szczególnie illuminaci, filiacje wyzsze, powstale z rytu „scislej obserwy", a rzadzace masoneria, posluguja sie bezwzglednie tym „prawem". I oto w Rosji sowieckiej osiagnieto „ideal" pognebienia chrzescijanstwa. Jak strasznie przesladowano chrzescijanstwo w Bolszewii, swiadczy fakt, ze w chwili wybuchu rewolucji bylo tam 44 000 duchownych prawoslawnych, obecnie jest cos okolo tysiaca. Duchownych ewangelickich bylo ok. 300, dzis jest ich 15, wreszcie bylo 150 ksiezy katolickich, zostalo kilkunastu, reszta padla ofiara przesladowan. Przyklad Rosji moze sie wydawac zbyt odlegly w czasie. Spójrzmy wiec na koniec r. 1936 w Hiszpanii. Oto deputowany (posel) parlamentu francuskiego, p. Dupont, rzucil w twarz skrajnej lewicy francuskiej, sprzyjajacej czerwonemu rzadowi Hiszpanii, prawde o nikczemnosci czerwonych wojsk hiszpanskich, przedstawiajac dokumenty, z których wynika, ze: 32 zakonników ze szkoly chrzescijanskiej zostalo rozstrzelanych, ze 25 zakonników z tarragony zostalo rozstrzelanych, ze wszyscy zakonnicy z okregu Bezier zostali równiez rozstrzelani, ze wszyscy duchowni z nowicjatu w Grinon kolo Madrytu zostali rozstrzelani, ze wszyscy zakonnicy ze szkól w miejcowosciach St. Raphael i Velazquez oraz wszyscy zakonnicy klasztoru Marjanskiego w Toledo zostali rozstrzelani, ze Karmelitów w Barcelonie porabano siekierami, ze 24 braci zakonu St. Jean de Dier w miejscowosci Calafell zostalo wymordowanych, ze 30 braci z zakonu Meki Panskiej w Katalonii wymordowano, ze w Singuenzy zamordowano jednego dnia biskupa, 20 ksiezy i 19 seminarzystów, ze w klasztorze Monte Ferrat wymordowano 28 zakonników, ze zakonnice ze szkoly chrzescijanskiej mieszczacej sie przy ul. Aragonskiej w Barcelonie zostaly powieszone w kosciele, znajdujacym sie naprzeciw ich klasztoru, ze sprofanowano cmentarz Wizytek. Wedlug prowizorycznych obliczen, ogólem wymordowanych zostalo przez czerwonych 15.000 ksiezy, zakonników i zakonnic. Pewna sanitariuszka francuska slyszala w Madrycie od pewnego milicjanta, ze wlasnorecznie zamordowal on 58 ksiezy. Zobaczycie panowie trzy fotografie - mówil posel. - Jedna z nich przedstawia b. ministra katolickiego, Mapasa, któremu wykluto oczy przed smiercia, wreszcie - zeby tyle zbrodni nie zostalo bez podpisu - oto fotografia zrobiona przez pewnego Anglika w dzien zdobycia Toledo przez milicje. Przedstawia ona napis na murze klasztoru Marianskiego, nakreslony ludzka krwia: „W ten sposób zabija CZEKA". „Laczcie sie bracia proletariusze, niech zyje czerwone Toledo". Oto, co nas czeka na wypadek zwyciestwa w Polsce frontu ludowego, oto nasza przyszlosc, jesli nie uwolnimy Polski od zalewu zydowskiego, który jest jednoczesnie tworzywem rozsadnikiem zarazy komunistycznej w Polsce. A teraz zobaczymy jak przedstawia sie sytuacja religii zydowskiej w Rosji bolszewickiej. Najbardziej miarodajnem bedzie zapewne swiadectwo glównego rabina miasta Minska, który w odezwie, przeznaczonej dla Zydów swiata, oswiadczyl: „Stwierdzam uroczyscie, ze rzad sowiecki okazal sie jedynym rzadem na swiecie, który jawnie i szczerze walczy z najdrobniejszymi nawet objawami antysemityzmu". Juz Lenin, szef partii komunistycznej i glowa panstwa sowieckiego, wydal dekret, w którym oglosil antysemitów za zdrajców i wrogów proletariatu. Niechaj to bedzie swiadectwem stosunku rzadu sowieckiego do Zydów, ze w czasach, gdy nawet Anglia nie potrafila zapobiec krwawym pogromom ludnosci zydowskiej w Palestynie, gdy w Rumunii i wielu innych panstwach rzady zachowuja sie biernie wobec wystapien elementów antysemickich i pozwalaja na szerzenie agitacji antysemickiej - jedna jedyna Rosja sowiecka potrafila zmobilizowac cala opinie publiczna przeciw antysemityzmowi i nie zawahala sie uciec do najostrzejszych represji wobec najslabszych nawet przejawów takiego ruchu". A dalej pisze ten sam rabin w swojej odezwie: „Z powodu naszych przekonan religijnych nigdy nie bylismy narazeni w Rosji sowieckiej nawet na najmniejsze przykrosci i uwazamy za swój obowiazek uroczyscie przed calym swiatem stwierdzic, ze ani jeden rabin nie zostal w Rosji sowieckiej skazany na smierc, ani na jakakolwiek inna ciezka kare i ze nawet zadna taka kara nie grozono zadnemu rabinowi. Tak samo od chwili powstania panstwa sowieckiego, ani jeden rabin nie padl ofiara ruchu rewolucyjnego". Ani jedna tez Synagoga nie zostala zburzona, a niedawno zbudowano w Moskwie dwie wielkie synagogi, w których kazda moze pomiescic 2.500 osbób. A jednoczesnie wykorzystujac straszny glód, jaki panowal i panuje w Rosji, gdzie byly wypadki handlowania miesem ludzkim i zjadania tak samo jak i zabijania ludzi na pozarcie ludziom, nakazono 16 lutego 1922 roku, „wylaczyc z koscielnego dobra, rzeczy zlote, srebrne i drogie kamienie, których zabranie nie moze zbyt dotkliwie dotknac sprawy kultu i oddac je instytucji walczacej z glodem". Chodzilo tutaj o obrabowanie swiatyn chrzescijanskich i wzbogacenie sie komisarzy bolszewickich. Zrabowane przedmioty liturgiczne znalazly sie zaraz na rynkach zagranicznych. Zohydzono przytem duchownych jako wrogów ludu, umierajacego z glodu i jako kontrewolucjonistów, bo sprzeciwiajacych sie wydaniu przedmiotów sluzby Bozej. Prawoslawnego metropolite petersburskiego Benjamina i caly szereg biskupów prawoslawnych, duchownych i swieckich skazano na smierc 5 lipca 1922 roku, za sprzeciwianie sie temu rozporzadzeniu. Jesli chodzi o stosunek zydostwa do chrzescijanstwa jest on taki sam w Polsce jak w Rosji. Tu chwala Bogu, komunizm nie rzadzi (lata przedwojenne) - nie ma wiec przesladowania, rozstrzeliwania kaplanów, palenia, grabienia, profanowania kosciolów itp. Ustostunkowuja sie jednak tak samo i tu i tam. Wezmy np., fakt ze sekciarstwo i bezboznictwo wiaze sie scisle z zydostwem, bowiem oni je tworza, propaguja, nie tykajac rzecz prosta swojej religii. Nie bedziemy sie na ten temat rozwodzic, bo obszernie na temat sekciarstwa i bezboznictwa piszemy w broszurze „Badacze i rozbijacze", musimy jednak zwrócic uwage chocby na tzw. „Wolnomyslicieli". Ci zwalczaja religie, Kosciól, duchowienstwo, „zacofanstwo" itd., wyszydzaja nasze obrzedy, uroczystosci. Nigdy jednak nie czytalismy w zadnym pismie wolnomyslicielskim, zeby sie oburzalo na smród panujacy w hederach zydowskich, w których sie oglupia od dziecka zydostwo. Nie krytykuje sie rabinów „cudotwórców", których zydostwo otacza wprost balwochwalczym kultem. Nie troszczy sie o dole tysiecy kobiet zydowskich, rzucanych na pastwe losu skutkiem potwornego prawa malzenskiego. Nie walcza wolnomysliciele z barbarzynskim zwyczajem rytualnego okaleczenia noworodków plci meskiej (obrzezanie), nie zwracaja uwagi wolnomysliciele na rózne „ofiary koguta", skakanie do ksiezyca, mykwy, dnie sadne, itp. Nie wystepuja przeciwko barbarzynskiemu ubojowi rytualnemu. Nie zwracaja uwagi na nikczemy wyzysk gmin zydowskich, pobierajacych olbrzymie zaplaty za kawalek ziemi na kierkucie (cmentarz). Wolnomysliciel zwalcza jedynie Kosciól katolicki, katolickie swieta i obrzedy, katolickie duchowienstwo, katolickie obyczaje, tradycje, pamiatki. Nie jest to wiec zadna walka z religia jako taka, jest to jedynie walka z chrzescijanstwem, z katolicyzmem, z Kosciolem naszym, z naszym duchowienstwem. Trzeba sobie to uswiadomic, trzeba to zrozumiec, ze wolnomyslicielstwo jest jedynie narzedziem zydowskim w walce z chrzescijanstwem. Zydostwo krzewi, popiera, rozpowszechnia wsród nas bezboznictwo, w Rosji przy pomocy swoich rzadów pognebilo wszystkie wyznania chrzescianskie, nie ruszajac judaizmu. Nie ma wiec Zydów talmudycznych lub nie-talmudycznych, wszyscy bowiem dysza zadza pognebienia chrzescijanstwa i pohanbienia Krzyza. Nie ma Zydów postepowych lub zacofanych, wszyscy bowiem jednako daza do zawojowania swiata. Przeciez w Protokolach Medrców Sjonu powiedziano wyraznie: „Jako srodek pokojowego podboju ma byc wojna ekonomiczna, która da podstawe przewadze zydowskiej" (Prot. 11 paragraf 25). Nienawisc do wszystkich stanów wyrasta na gruncie przesilenia ekonomicznego, które wstrzyma wszelkie operacje gieldowe i ruch w przemysle. Stworzymy dostepnymi dla nas sposobami tajnymi przy pomocy zlota, bedacego wylacznie w naszym posiadaniu, ogólne przesilenie ekonomiczne, wyslemy na ulice równoczesnie we wszystkich krajach europejskich cale tlumy robotników. Tlumy te z roskosza beda przelewac krew tych, którym w prostocie ducha zazdroszcza od mlodych lat, a których dobytek beda mogly wówczas grabic" (Prot. IV paragraf 43). „Przy pomocy nedzy i wyplywajacej stad nienawisci, rzadzimy tlumem i dlonmi jego miazdzymy wszystkich, którzy staja na drodze do naszych celów" (Prot. III) Kiedy juz cytujemy „Protokoly" warto wspomniec, ze i chwila biezaca dalej wiele dowodów i faktów, jak Zydzi daza do opanowania nas, do wyzucia z wszelkiej wartosci. Z wartosci moralnych przez wydarcie nam religii i tego wszystkiego co z niej dobrego wyplywa. W równej mierze daza do wyzucia nas z wszelkich wartosci materialnych. Mówia o tym zacytowane wyzej urywki z „Protokolów", ale Zydzi zaprzeczaja ich autentycznosci, dowodzac, ze sa to paszkwile, klamstwa, na szkode Zydów wymyslone. Wezmy wiec chocby stosunek Zydów do reformy rolnej w Polsce. Co tu sie duzo rozpisywac, przeczytajmy, co niedawno na ten temat pisala zydowska gazeta „Hajnt". „Zydzi nie chca w miescie chlopa. Niech wies robi co chce. Niech sie rozdrabnia i jeszcze raz rozdrabnia, niech wchlonie w ciagu dziesieciu lat wszystkie ziemie ponad 50 ha, niech sie jeszcze rozdrabnia, niech produkuje jeszcze taniej. Do miasta niech nie wchodza, to nie dla nich! Straganu niech sie nie ima, chlop jest dla pluga". Zydzi wiec sa zwolennikami reformy rolnej. Zydzi i komunisci jeszcze w innym celu krzycza glosno o reforme rolna. Haslem reformy rolnej chca sobie zjednac wies, chca pozyskac lud wiejski dla zw. Frontu ludowego, czyli frontu zydowsko-komunistycznego! Co to jest Talmud? Talmud jest jedynym zródlem, z którego zydostwo wyplynelo, jest gruntem, na którym zydostwo istnieje i jest dusza zyjaca, która zydostwo ksztaltuje i utrzymuje" (Samson Hirsch, zyd z Frankfurtu n/M napisal to w r. 1884) - „Zydostwo jest jako formacja historyczna nawskros produktem nauki talmudzkiej". Cale srodowisko zydowskie jest przesycone talmudem i talmudyzmem, to jest litera i duchem talmudu. „Jezeli w innych wyznaniach wychowanie religijne ludu ogranicza sie na samym tylko wykladzie katechizmu mniej lub wiecej obszernym, stanowiac w ten sposób mala bardzo stosunkowo czastke ogólnego wykladu, to wychowanie religijne wspólwyznawców naszych (zydowskie pismo „Jutrzenka" z 13.XII. 1861r.) daleko wazniejsza w ogólnym planie nauk odgrywa role". Redakcja "Jutrzenki" wyjasnia, ze jest to konieczne najpierw ze wzgledu na wielka ilosc przepisów obowiazujacych kazdego zyda, a nastepnie, ze wstyd jest uchodzic w kwestiach religijnych za nieokrzesanca. Dlatego gminy zydowskie od wieków utrzymuja szkoly talmudyczne. I rzeczywiscie, przepisów regulujacych zycie zyda jest mnóstwo. Mówi sie o 613 przepisach, czyli o 248 nakazach, gdyz wedle zydów tyle róznych czlonków ma ludzkie cialo, oraz o 365 zakazach, tyle bowiem dni ma rok sloneczny (Makkot 23b.). W rzeczywistosci przepisów tych jest daleko wiecej. Piske Tosafot wymieniajac najwazniejsze, wyliczaja az 5.931 przepisów obowiazujacych, powiada Eryk Bischoff (Talmud-Katechismus. Str.40). Niektóre z przepisów zydowskich otoczone sa groza, czego dowodzi Orach Chaim *4 art.19: „Kto kazal sobie puscic krew z pleców, a nie dokonal ablucji (mycia) rak, bedzie sie bal przez siedem dni; kto sie ogolil, a nie dokonal abucji rak, bedzie sie bal przez trzy dni; kto sobie obcial paznokcie, a nie dokonal ablucji rak, bedzie sie bal przez dzien, wcale nie wiedzac, czego sie boi. Ablucje te, maja charakter czysto magiczny; chodzi o odpedzenie zlego ducha, który sie specjalnie czepia rak (art. 2). Gdy brak wody, mozna zmyc rece piaskiem, zwirem lub trocinami (Berachot 15a) Dziecko zydowskie zaczyna nauke od 5 roku zycia i uczy sie do 16-go. Mlodziez meska pozostaje w chederze czesto az do zawarcia zwiazków malzenskich. Równoczesnie ksztalci sie dzieci zydowskie handlowo. Jak pisze E. Zulawski: „W rodzinie zydowskiej dzieciece zabawki wyobrazaja: kramiki, rózne towary, monety itp., którymi bawiac sie dzieci graja w handel i lichwiarstwo". Przez co juz z najmlodszych lat wdraza sie w nie chetke i przebieglosc do zarobkowania handlarskiego; a rodzice ciesza sie, zachecaja i gladza po glówce synalka, kiedy mu sie uda okpic podejsciem swego równiesnika. O dawaniu monet córkom dla zabawy wspomina Choszen Hamiszpat paragraf 227, art. 18. Do chederów posyla swe dzieci na nauke dziewiec dziesiatych (9/10) masy zydowskiej. W wielu domach zamoznych izraelitów, poswiecajacych sie wylacznie badaniom talmudu i nauk rabinicznych, natrafic mozna po kilkanascie ubogich uczni ubogich rodziców, ksztalcacych sie w poznawaniu teologii i wyzszych dziel rabinicznych. Zydostwo w obawie, ze jednak talmud chocby w czesci moze byc poznany przez chrzescijan, uzywa wszelkich sposobów, zeby wypisywano o nim pochwaly, na co Niemojewski przytacza szereg dowodów. W zasadzie jednak zydostwo uwaza talmud za nietykalny i kazdy glos o nim nieprzychylny wprowadza zydów w furie. Zydzi tez strzega tajemnicy, aby nic z talmudu nie doszlo do wiadomosci gojów. Np: zgromadzenie zydowskie w roku 1611 wydalo rozporzadzenie tresci nastepujacej: „Poniewaz dowiedzielismy sie, ze wielu chrzescijan dolozylo wielkiego trudu dla nauczania sie jezyka, w którym nasze ksiazki sa pisane, obostrzamy wam pod grozba wielkiej klatwy abyscie w zadnym nowem wydaniu Miszny albo Gemery nie oglaszali niczego, odnoszacego sie do Jezusa z Nazaretu... Jesli na nasze pismo dokladnie zwazac nie bedziecie, lecz przeciw postepowac bedziecie, to mozecie sprowadzic i byc powodem, ze nas tak, jak poprzednio zmuszac beda do przyjecia religii chrzescijanskiej... Z tych powodów rozkazujemy, jesli oglaszacie nowe wydanie tych ksiag opuszczac odnosnie miejsca do Jezusa z Nazaretu i to miejsce wypelniac malem kolem. Rabini i nauczyciele beda wiedzieli jak mlodziez ustnie pouczyc. Wtedy nie beda mieli chrzescijanie nic wiecej do wykazania przeciw nam odnosnie do tego tematu, a my mozemy oczekiwac uwolnienia od ucisków, pod któremi cierpielismy poprzednio i mozemy spodziewac sie zyc w spokoju". A kiedy w r. 1892 kilku niemieckich uczonych zamierzalo wydac drukiem tlumaczenie „Szulchan aruchu", zydzi ostrz
Lizanie dupy kutasa i jader
Niemiecka rozklapicha
Dupcia uwielbia taką penetracje

Report Page