Zaliczona profesor

Zaliczona profesor




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zaliczona profesor


jak czasami zachowują się profesorowie


Uczyłem się tak jak wy wszyscy. Przeszedłem swoje w szkole. Zresztą sporo tego było. Gdy chodziłem do szkoły średniej napisałem piosenki których tekst i melodia były podobne do utworów znanego wokalisty. Wszyscy to wiedzieli. Autorstwo mylnie przypadało mnie. Muszę tak napisać bo nie zarzuciłem mu plagiatu. Nie miałem ochoty tej sprawy wyjaśniać. Nie chcę i tyle. Skąd tekst i melodię znany autor ode mnie wziął. Nie wiem i nie chce wiedzieć. Zawsze te utwory były utożsamiane ze mną. Ponieważ w szkole nie było za specjalnie dla mnie, moi koledzy często puszczali te utwory na lekcji z dyktafonu. Belfrowie reagowali na to wręcz złościom i strachem. Wyrywali magnetofon z rąk i tłukli po głowie. Reagowali na to panicznie. Chowali magnetofon wraz z taśmami. Z czystej zazdrości. Najgorzej było z polonistką. Zaczęła wyżywać się na mnie nieźle. Zresztą już wcześniej było nie za specjalnie dla mnie na lekcji. Dostałem tróję z polskiego. Pani zaczęła się do mnie źle odzywać. Zwracać mi bez przerwy uwagę. W stylu czego tu chcesz? Zjeżdżaj dziadu. Co ty sobie wyobrażasz, za dużo sobie myślisz. Pytała mnie bez przerwy o byle co. Była tak zawistna że zaliczała moim kolegom nawet złe odpowiedzi. Większość nie czytała książek w związku z tym gdy pani pytała, opowiadali jakieś głupoty. Sypały się czwórki. Piątki i szóstki. Ponieważ ja te książki wszystkie czytałem. A na pewno większość z nich . Pieprzyło mi się wszystko zupełnie. To co było na lekcji omawiane nie pokrywało się z tym co przeczytałem w omawianej lekturze. Nie zgadzały mi się postaci i zdarzenia. Zacząłem się dziwnie zachowywać i mieć kłopoty z głową. Na sprawdzianach zamiast dostawać piątki dostawałem jedynki. Bo nie miałem o czym pisać wszystko to co było na lekcji nie zgadzało mi się z tym co było w książce. Jest to też przykład czystej nieudolności życiowej profesorów. Potem było jeszcze gorzej. Pani profesor zaczęła mnie pytać o rzeczy które nie były w książce. O bzdury jakie mówili uczniowie, tak jakby to była prawda. Posypały się jedynki. Kompletnie zgłupiałem. Jakoś te sprawdziany zaliczyłem. Przeżyłem koszmar. Pamiętam że gdy mieliśmy zajęcia z jednego przedmiotu gdy już zaczynałem kapować najtrudniejsze zagadnienia i już wydawało się że będzie dobrze. Pan profesor chował się pod stół i tam sobie siedział i to przez parę lekcji. Chodzenie do dyrektorki i zwracanie mu uwagi nic nie pomagało. Panu profesorowi nie było naprawdę na rękę abym cokolwiek umiał i się nauczył. Po co. Przecież za jakiś czas skończę też studia i zajmę jego stanowisko. Potem te zaległości nadrabialiśmy na zajęciach dodatkowych. Tylko że to niewiele dawało. Bo byliśmy już po zajęciach, zmęczeni i śpiący. Pan profesor to dobrze przecież wiedział. Na historii mieliśmy same sprawdziany. Na każdej lekcji. Myślałem że umrę. Na innych przedmiotach mieliśmy niezapowiedziane sprawdziany i kartkówki. Sporo tego było. Oczywiście gdy chciałem zobaczyć internet. Bo w tamtych czasach było to jeszcze niezbyt dostępne. Oczywiście nie mogłem bo w szkole go nie ma. Tak stwierdził nasz profesor informatyki. Gdy poszedłem się zapytać do innego profesora a potem do dyrektora okazało się że internet jest ale pan profesor nie chce go pokazać. Mimo że był uruchamiany na innych zajęciach. Po co mam wiedzieć. Prawda, zaszkodzi mi. Kolejna lekcja życia to studia. Byłem szczęśliwy że studiuje. Od razu zostałem zauważony. Rozumiałem matematykę i inne nauki. Pan profesor od nauki o społeczeństwie od razu stwierdził że ja tej szkoły nie skończę, tak jak to miało miejsce też na innych uczelniach. Gdy coś rozumiałem w pracowni komputerowej i napisałem mądrą formułę pod nosem odzywał się głos wkurzonego profesora. To huj. Z czego ja będę żył. Zjeżdżaj dziadu i miałem robione śmigiełka nad głową. Pan profesor był nie zadowolony że coś umiem. Zajmę dobre stanowisko i zabiorę jego i jego dzieciom pieniądze. Takie same problemy miałem z dyrektorem w podstawówce, który gdy zobaczył że jestem zdolny i się interesuję. Powiedział że więcej nad trzy nie będę miał. Na uczelni poznałem nową profesor. Miałem z nią wykłady. Prawdziwy postrach. Zawsze gdy czytała jakieś wzory popełniała duże błędy. Nie wiadomo czy celowo. Gdy czytała prace dyplomowe. Zawsze mówiła że są źle napisane. Bo ich wcale nie czytała. Nie chciało jej się po prostu. Gdyby powiedziała że dobrze jest praca napisana to praca musiałaby być sprawdzona i zaliczona wraz z bzdurami jakie mógł i tak napisać dyplomant. A tak student pisał pracę od nowa, a ona sobie mogła się polenić. Uczelni to wcale nie przeszkadzało, bo gdy student miał nie zaliczoną pracę uczelnia zarabiała na opłacie dodatkowej jaką trzeba wnieść za obronę pracy w późniejszym terminie. Pani zresztą mimo że była profesorem po prostu źle się zachowywała. Puszczała w moim kierunku głośno bąki i zwracała wszystkim uwagę że mnie nie toleruję i to publicznie.
Moja uczelnia też czasami przeginała. Przesuwała zajęcia o trzy tygodnie co dla pracujących według grafiku wymagało jego zmiany. Tak aby wolne soboty i niedziele były wtedy gdy wypadają zajęcia. Gdy zaliczałem jeden z przedmiotów społecznych. Przygotowany byłem aż z trzech książek. Wypisałem mu cytaty i inne rzeczy i tak dostałem trzy i komentarz ustny przy wpisie. Nie mogę ci zaliczyć wyżej z czego je będę żył. Takich głupich komentarzy było wiele. I numerów też. Gdy napisałam dobrą pracę z reklamy. Nagle zaginęła i dostałem tylko cztery. To samo było pracą na temat monitoringu. Powiedziałem profesorowi że chciałbym mieć ładny wpis na dyplomie z tematem pracy semestralnej. Tylko dlatego ją wybrałem. Była trudna. Myślałem że tematy które pisałem będą na suplemencie mojego dyplomu. Będzie tam ładnie wyglądało. Znajdę szybciej pracę i pochwalę się pracodawcy. Oczywiście po napisaniu pracy i jej publikacji i prezentacji pan profesor podjął decyzję że nie jest to obowiązkowa praca i nie będzie na dyplomie. Natrudziłem się na darmo. Gdy napisałem pracę z jednego przedmiotu pan profesor tuż przed egzaminem zadał drugą. Egzamin miał się odbyć za niecałe dwa tygodnie. Tematy prac początkowo dał na jednej liście, a gdy napisałem wydał drugą z większą ilością pytań i z inną kolejnością. Oczywiście stwierdził że byłem zapisany na inną pracę i nie chciał jej przyjąć. A napisałem ją od razu. Całe szczęście po jakimś czasie przyjął i nie musiałem pisać nowej. Na zajęciach miałem otwarte okna. Zaziębiłem się poważnie. Sztuczka polegała na tym że połowa sali była bardzo nagrzana. Kaloryfery miały chyba ze sto stopni. W drugiej połowie sali kaloryfery były zupełnie wyłączone i zimne. W tej ogrzewanej części sali nie dało się wytrzymać i dusiło się z gorąca w drugiej połowie było znośnie. Ponieważ w tej ogrzewanej części sali nie dało się wytrzymać. Siedzący tam otwierali okna na oścież wtedy robiło się tam znośnie. Jednak tam gdzie ja siedziałem czyli na początku sali gdzie nie była ona ogrzewana był ziąb i gdy ci z ogrzewanej części sali otwierali okna robiło się tak zimno że nie dawało się wytrzymać. Temperatura w sali była na minusie. Ziąb był straszny. Kaloryfery po prostu za mocno grzały. Aby było dobrze. Musieliby zmniejszyć temperaturę grzejników na tyle sali i włączyć zimnie grzejniki na przodzie sali. Były w miarę nowoczesne i na pewno sprawne. W takich warunkach miałem też przeprowadzany egzamin. Miałem gorączkę i brałem antybiotyki. Inni też się pozaziębiali.
Przed obroną pracy babka z dziekanatu chciała ze mną iść do łóżka. Raczej by mi to nie pomogło w zaliczeniu pracy dyplomowej. Musiałem się sporo uczyć i nie miałem czasu. Potem po obronie pracy już nie chciała. Gdy spytałem się o termin obrony pracy mojego promotora podała ona mi termin późniejszy niż ten który jest graniczny wyznaczony przez uczelnie. Gdybym jej posłuchał zostałbym na drugi rok i bronił pracę w następnym roku. Oczywiście za ten przywilej musiałbym znowu zapłacić sporo pieniędzy.
Sądząc po wyglądzie w naszej szkole sporo osób z obsługi było żydami w tym także profesorowie. Zresztą pracują oni wszędzie. Muszę przyznać że są to raczej niespecjalni ludzie. Mam złe doświadczenia z nimi związanie. Trzeba na nich zawsze uważać. Sporo także przeszedłem jako konsument i bezrobotny w firmach w których pracują ci ludzie. Wyżywają się strasznie. Potem podlizują i tak w koło. Z reguły chcą zrobić z ciebie psychicznego i ośmieszyć. Głównie dlatego aby nie wierzono w to co o nich się mówi. Właściwie nie ma znaczenia czy dobrze czy źle. Najlepiej żeby wogóle nie mówiono na ich temat, nie informowano o nich i nikt o nich nie mówił.

Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: luoman . Obsługiwane przez usługę Blogger .



Adres Wysłane przez scr (niezweryfikowany) w 5 Styczeń, 2003 - 01:18

Adres Wysłane przez hydrokrtizonauta (niezweryfikowany) w 5 Styczeń, 2003 - 14:39

Adres Wysłane przez s69 (niezweryfikowany) w 6 Styczeń, 2003 - 15:50

Adres Wysłane przez Erbol (niezweryfikowany) w 6 Styczeń, 2003 - 19:43

Adres Wysłane przez szatanowski buddysta (niezweryfikowany) w 6 Styczeń, 2003 - 22:02

Adres Wysłane przez notnil (niezweryfikowany) w 6 Styczeń, 2003 - 21:40

Adres Wysłane przez KRASNAL (niezweryfikowany) w 28 Styczeń, 2003 - 13:22

Adres Wysłane przez MassiveSmoker (niezweryfikowany) w 6 Styczeń, 2003 - 22:05

Adres Wysłane przez kamikaze (niezweryfikowany) w 8 Styczeń, 2003 - 01:14

Adres Wysłane przez QrA (niezweryfikowany) w 11 Styczeń, 2003 - 14:23


Regulamin hyperreala
Serwis przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich.
REKLAMA: Formularz kontaktowy
Redakcja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść reklam.




Kanał RSS z najważniejszymi artykułami
Kanał RSS z newsami

Hyperreal jest dostępny anonimowo przez sieć TOR:
http://hypereal2p3t7cuy.onion/
Nie używaj innych adresów TOR, aby być pewnym, że korzystasz z naszego portalu.




hyperreal.info 1996-2022
Skontaktuj się z redakcją


Amfetamina
Dekstrometorfan
Etanol (alkohol)
Inne
Tripraport

artykuł w końcu tak konkretny,że można wyskoczyć z butów i wybić dziurę w suficie. WIELKIE BRAWA ! ! !
artykul jest extra i cala rodzinka rowniez ... moze ktos zna adres na jego strone domowa , napewno jest extra???
fajne te okreslenie psychonauci, ciekawe jak tam z kom. mozgowymi po tylu testach co PiHKAL u i TiHKAL u jest wypisanych , a on pewnie po kilka razy bral je heh :)
fajne te okreslenie psychonauci, ciekawe jak tam z kom. mozgowymi po tylu testach co PiHKAL u i TiHKAL u jest wypisanych , a on pewnie po kilka razy bral je heh :)
Reprezentuje on pewien ton horrible w naszej światowej nauce, odkrywczy, ale zarazem podszyty chorobilwą nieodpowiedzialnością.
To jeden z gatunku tych, którzy jak jakiś dr Verhaugen mumifikują ciała na wystawy ku uciesze motłochu, jak ci którzy montowali Hitlerowi V-2, w Mandżurii przeprowadzali eksperymenty biologiczne na chińskich wieśniakach, a w kolejnych Bondach są niespełnonymi uczonymi, którzy dla swojej ambicji przy okazji nie omieszkają zagrozić światu.
I co ten koleś wynalazł ? Aspirynę, szczepionkę, zsyntezował multiwitaminę?
Ojciec xtc... Badacz psychoaktywnych substancji obecnych w wymarlych religiach... Nic tylko pogratulowac uporu i podziekowac :)
Dobrze, ze tacy ludzie istnieja na swiecie i maja takie spojrzenie na psychedeliki... A nie jako "wynalazek szatana pchajacy bezbronne owieczki na rzez " ;)
jeszcze wczoraj nie wiedzialem co chce studiować... dzisiaj jest inaczej ;))
Fajny art, brawo dla tego Pana, fajny koleś. A inna sprawa to fakt że ADRENOCHROM istnieje!!! Jest to poprostu utleniona adrenalina! Pisze to bo kiedys na forum byl spór o adrenochrom, a ostatecznie ustalono, że jest to wymysł twórców filmu i takiego narkotyku nie ma, a tu sie okazuje ze bylismy w bledzie!!! Adrenochrom NIE JEST wymyslem tworcow filmu, tylko naprawde istnieje!!!!
Wiek: 20 lat Osoby: Ja i moja dziewczyna Doświadczenie: Dxm, Thc, Koda, Feta, Szałwia, Relka i parę innych rzeczy.... S&S: Góry, Dolina Chochołowska, godzina 10.00, w miarę spoko nastawienie
Najpierw działka koleżanki, później różne miejsca począwszy od jakiejś melińskiej nory skończywszy na opuszczonym bunkrze.
Wszystko zaczęło się od tego, że w nocy z 12 na 13 sierpnia miał być najbardziej widoczny na terenie kraju deszcz meteorytów. Jako, że mieszkam w dużym, oświetlonym mieście, postanowiłam na jedną noc przenieść się do pewnego miasteczka, w którym mam wielu znajomych oraz chłopaka i wraz z nimi podziwiać te piękne widoki.
62kg
Dom, zmęczenie i senność wyjątkowo dają o sobie znać, nastawienie neutralne, nie wiedziałem czego się spodziewać ze względu na bardzo odmienne TR’y, oczekiwałem przypływu chęci do życia i pracy.
Paczkę znanego wszystkim leku sudafed miałem zakupioną dzień wcześniej, oczekiwałem ciekawego efektu bo wydałem 2 razy więcej niż normalnie ze względu na najdroższą aptekę w mieście.
16:20
4 tabletki (240mg) zapiłem filiżanką kawy, ogarnąlem mieszkanie i siadłem do książek.


By
escapethereview

|
Mai 26, 2022

Rekrutacja zaliczona. Profesor ma dla was nowe zadanie, celem jest Królewska Mennica Hiszpanii i okrągły miliard Euro. Ten skok jest wyjątkowy. Nie kradniemy czyichś pieniędzy, dzięki czemu staniemy się bohaterami w całym kraju ale… jeżeli przeleje się choć kropla krwi to przestaniemy być Robin-Hoodami i staniemy się zwykłymi bandziorami. Czy plan Profesora jest doskonały? Czy obejdzie się bez rozlewu krwi? W końcu, Czy Wy będziecie milionerami?
Manchmal ist es einfacher, ehrliches Feedback anonym zu geben. Diese Bewertung wird ohne Verbindung zu Ihrem Benutzerkonto angezeigt (obwohl Site-Administratoren weiterhin sehen können, wer sie gepostet hat).

Wenn Sie etwas in das Feld "Text zum Anzeigen" eingeben, wird dies anstelle einer Sternebewertung angezeigt. Wenn Sie auch eine Sternbewertung festlegen, wird die Sternbewertung nirgendwo angezeigt, wird aber dennoch bei der Berechnung der Gesamtpunktzahl des Spiels in Escape The Review verwendet.
Füge Details zu deinem Durchspielen hinzu, wenn du möchtest
Füge Details zu deinem Durchspielen hinzu, wenn du möchtest. Diese werden nicht als Teil des Links angezeigt.
Klicken/tippen Sie, um bis zu drei Tags auszuwählen
Klicken/tippen Sie, um bis zu drei Tags auszuwählen. Diese werden nicht als Teil des Links angezeigt, sondern intern berücksichtigt.
schön preis-leistungs-verhältnis hightech original komisch raffiniert immersiv story-getrieben tolles hosting familienfreundlich heftig epos magisch
unlogisch kaputte technik schlechtes hosting überteuert stumpf unoriginell gefährlich
sehr leicht ziemlich leicht normaler schwierigkeitsgrad ziemlich schwierig sehr schwierig
nicht beängstigend gruselig unheimlich schrecklich extreme angst
Helfen Sie anderen Enthusiasten mit detaillierteren Gedanken zum Spiel (bitte keine Spoiler!)
Dies kann der erste Absatz Ihrer Bewertung oder eine kurze Zusammenfassung sein oder nach Belieben leer gelassen werden. Alles, was länger als ein paar Zeilen ist, kann abgeschnitten werden.
Noch keine Spielerbewertungen - warum fügen Sie nicht Ihre Bewertung hinzu?
Folge Escape The Review auf Facebook, um Updates zu neuen und empfohlenen Spielen zu erhalten
Gespielt am: 21 Aug 2022 Teamgröße: 2 Benötigte Zeit: 70
preis-leistungs-verhältnis immersiv story-getrieben ziemlich schwierig
We have played the other games from Cursed Tales and really enjoyed them so we were really excited to play the Dolls house! We were not disappointed! The puzzles were really varied out and fun to work out. Really enjoyed the creepy story and the voice over we’re excellent to make it more immersive. We will absolutely be playing their next game! 
Gespielt am: 20 Aug 2022 Teamgröße: 2 Benötigte Zeit: 63 Ergebnis: Entkommen!
schön preis-leistungs-verhältnis raffiniert
Gespielt am: 21 Aug 2022 Teamgröße: 4 Benötigte Zeit: 1:50 ish?
Gespielt am: 21 Aug 2022 Teamgröße: 1
Gespielt am: 20.08.2022 Teamgröße: 3 Benötigte Zeit: 48 Minuten Ergebnis: Entkommen!
Gespielt am: 20 Aug 2022 Teamgröße: 2 Benötigte Zeit: 1:21:29 Ergebnis: Entkommen!
Gespielt am: 19 Aug 2022 Teamgröße: 2 Benötigte Zeit: 1:43
Copyright 2016-2022 Escape The Review

Iconic One Theme | Powered by Wordpress

Tadeusza Kościuszki 5, 34-500 Zakopane
 We enjoyed the mother when it was released last year so we thought we would give Cursed Tales' new online escape a go. The best points of the game for us were the interesting story, lovely visuals, loved how the rooms would change hinting at a bit of a sinister vibe, brilliant voice over work for the narrated elements and it was great how the puzzle difficult grew as we progressed through the games starting pretty easy and then culminating in a few tough puzzles in the attic. We had to get a solution on one of the last puzzles, but other than that it was a super fun experience.
Lots of weirdzo story - so much it was a bit confusing for me, my teammates didn't seem over whelmed, though - and I love lots of story. Not only were there a whole cast of characters involved (so impressive!) the team was also kind of conscripted to act and... they totally randomly picked the person who knew how to nail a certain role, which was so funny. They said they have no plans to stop doing the live avatar thing, and it's different from the IRL game they can run in the same space. Very cool.
Booking was by What'sapp because it was short notice at 2 days out and there was a time diff but by the next morning I had a message that they'd already arranged the actors, so that was efficient, and saved a lot of back and forth.
We weren't over time by much, but they did comment on the fact we were just 4 people, so maybe they usually run it with more?  
Really, really good!!! Very clever. Just play it!
temporär nur bis 04. September 2022 im Rahmen der Sonderausstellungen
Having played & loved a few other card based games (unlock & deckscape), I had high expectations of this one. And whilst it was a good experience overall, I couldn’t help but think it was a bit hard for a 3.5/5 difficulty. 
A few of the clues went straight over my head as they weren’t worded very well, and if you’re colourblind I wouldn’t pick this one as it was very colour based. 
If you're not a LOTR fan, this might not be the room for you but, for us, it was an adventurous bit of fun in a LOTR- themed world! Some nice physical puzzles but no padlocks, so it didn't particularly suit our style of play, but we had a great time in this room and we loved the finale! It's one of those rooms that you play for the theme rather than the puzzles but if you're up for pretending to be Legolas, then you might rather enjoy this one.

Shortcuts zu anderen Sites, um außerhalb von DuckDuckGo zu suchen Mehr erfahren
Film porno - Zaliczona profesor . Oglądasz film porno pod tytułem: Zaliczona profesor . Na stronie sexrura.pl możesz liczyć na niesamowite sex filmy i krótkie filmiki erotyczne. Aktualizacja co jedną godzine przez siedem dni w tygodniu. Zaglądaj codziennie po nową erotykę. Znajdziesz tutaj każdy rodzaj erotyzmu, od tej delikatnej ...
Opowieść o matematyce, baseballu i pamięci. Profesor jest wybitnym matematykiem i jak na wybitnego naukowca przystało, ma swoje dziwactwa. Pewnego dnia w progu jego domu staje nowa - kolejna - gosposia i odkrywa, że pamięć Profesora obejmuje tylko ostatnie 80 minut. Wspólne chwile, ulotne jak pamięć, staną się dla rezolutnej ...
Pan profesor chował się pod stół i tam sobie siedział i to przez parę lekcji. Chodzenie do dyrektorki i zwracanie mu uwagi nic nie pomagało. ... Gdyby powiedziała że dobrze jest praca napisana to praca musiałaby być sprawdzona i zaliczona wraz z bzdurami jakie
Mamuśka gotowa do sexu w łóżku - Chanel Preston, Pozycja Na Pieska
Luna Star walona w czarnych zakolanówkach
Test dla początkujących aktorek

Report Page