Zakochana w olbrzymie

Zakochana w olbrzymie




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zakochana w olbrzymie
Ludzie przestaną pracować i będą romansować z robotami?
"E-sport to coś więcej, niż tylko relaks i miłe spędzanie czasu". Krzysztof Pikiewicz w rozmowie z Prokopem
Gwiazdy ryzykują, ale to daje im "mocnego kopa". Kto i dlaczego uprawia kitesurfing?





Serwis powstał przy współpracy z Browar Namysłów Sp. z o.o.






AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU USTAWIENIA ZAAWANSOWANE
Wokalistka ma na koncie olbrzymie sukcesy zawodowe. Ale w życiu prywatnym nie zawsze dobrze jej się układało. Pomimo że wiele przeszła – walka o przetrwanie w Stanach Zjednoczonych, rozstania z ukochanymi mężczyznami, wreszcie choroba nowotworowa – tryska humorem. Jak to możliwe? O wszystkim opowiedziała Marcinowi Prokopowi w programie "Z tymi co się znają".
Dudziak to piękna, zadbana, a przede wszystkim energiczna i pozytywnie nastawiona do wszystkiego kobieta. Nie zawsze tak było. Tym bardziej, że życie wystawiało Urszulę na próby – nieudane małżeństwo z Urbaniakiem, tragiczny koniec miłości do Kosińskiego, rak piersi.
- Pamiętam, jak mi było kiedyś smutno, dramatycznie, ciężko. Teraz, od 10-15 lat, mam najpiękniejszy czas w życiu. Nauczyłam się radości, optymizmu. Zawsze miałam skłonności do dobrego samopoczucia, ale byłam przygniatana różnymi sytuacjami życiowymi. Teraz naprawdę się wycwaniłam, wyrzeźbiłam swoje samopoczucie. Mam tylko trzy stany: ekstazy, dobrostanu i refleksji. Nigdy nie mam tak, że wpadam w jakieś doły. I tego się można nauczyć, naprawdę!
Dudziak w szczerej rozmowie z Prokopem: Koniec z "dołami"
Dudziak zdradziła swój sposób na dobry humor: zaklina rzeczywistość, programuje swoją głowę na pozytywne myślenie. Mantra piosenkarki jest prosta: "wolę być szczęśliwa, niż mieć rację". 75-latka ma na koncie kilka poważnych, wieloletnich relacji, które nie skończyły się happy endem. Twierdzi jednak, że hasło sprawdza się też w życiu uczuciowym. Jej ostatni związek jest tego najlepszym przykładem.
Artystka w latach 70. wyszła za Michała Urbaniaka. Razem żyli, występowali. Doczekali się dwóch córek. Niestety, kiedy mieszkali w USA, usiłując podbić amerykańskie sceny muzyczne, Urbaniak zakochał się w kimś innym. Odszedł od żony. Załamana Urszula znalazła pocieszenie w związku z Jerzym Kosińskim. Pisarz jednak w 1991 roku popełnił samobójstwo. Później było małżeństwo ze Szwedem, Benghtem. Zakończyło się rozwodem.
Dudziak przez kilka lat była samotna. Wreszcie jednak spotkała mężczyznę swoich marzeń, Bogdana. O 8 lat młodszy, przystojny kapitan żeglugi natychmiast skradł jej serce. Gwiazda mówi o nim z czułością.
- Boguś, narzeczony, kocham go. To, że mam takiego faceta, to jest jakiś cud. Teraz już nie pływa, bo dopłynął do portu przeznaczenia – śmiała się Dudziak w rozmowie z Marcinem Prokopem w Browarze Namysłów.
Przyznała, że wiele ich łączy - oboje lubią rządzić, razem grają w tenisa, budują dom, kochają muzykę. Czasem jednak "duperele" zatruwają ich związek. Wtedy należy pamiętać o mantrze i zapomnieć o uporze.
Moja racja jest najmojsza, jak u Koterskiego – podsumował Prokop.
Dudziak bez oporów mówi o dawnych historiach miłosnych. Z rozrzewnieniem wspomina zwłaszcza związek z Kosińskim.
- Miłość miłości nierówna. Z Jerzym Kosińskim miałam niebo i piekło. To była euforia i rozpacz. Jurkowi bardzo dużo zawdzięczam – twierdzi artystka.
Chodzi o kobiecość, pewność siebie, świadomość urody. Dudziak zawsze uważała się za brzydką kobietę, której szeroka twarz nie dodaje wdzięku. Ukochany, który pocieszył ją po odejściu Urbaniaka, mówił, że jest piękna, erotyczna. Zachwycał się jej twarzą, krokiem. Odkrył ją. Z mężem było zupełnie inaczej.
- Z Urbaniakiem byłam harcerką. Nosiłam instrumenty, latałam w tenisówkach. Z Jurkiem się stroiłam. Czułam się jak mistrzyni świata – piękna, niezwykła. I tak mi już zostało – wyznała Urszula. Od śmierci Kosińskiego minęło już 27 lat. Samobójstwo pisarza było dla niej kolejnym ciosem. Kilka lat wcześniej załamało ją zakończenie relacji z Urbaniakiem.
Michał zostawił ją z dwójką małych dzieci, bez pieniędzy, na Manhattanie. Ponieważ przez 20 lat wspólnej pracy to on wszystko załatwiał, Urszula sądziła, że sobie nie poradzi. Nie wiedziała nic – jakie ma konto bankowe, nie miała kontaktów zawodowych. Była zrozpaczona zdradą męża i sparaliżowana strachem. – Łapałam się byle czego, żeby tylko przeżyć – wspomniała Prokopowi.
Ostatecznie jednak udało jej się przezwyciężyć wszystkie trudności.
Dudziak zachorowała 10 lat temu. Nie znała wówczas jeszcze swojego obecnego narzeczonego – są razem od ponad 6 lat. Była wokalistką o ugruntowanej pozycji, gwiazdą z sukcesami na koncie. Wiodła ustabilizowane życie. Nagle usłyszała diagnozę - miała raka piersi. Była przerażona.
W uporaniu się z chorobą i ze strachem bardzo pomogła jej córka Kasia. Dziewczyna była w zakonie w Chinach, ale gdy usłyszała o chorobie mamy, natychmiast wróciła do niej z książkami i suplementami. Kazała jej dowiedzieć się wszystkiego o chorobie.
Organizm nam mówi: zrób coś z tym, bo nie będzie zgody między nami – zrozumiała Dudziak. - Ludzie są zalatani. Nie ma czasu na dzieci, na rekreację. Trzeba przejść całkowitą metamorfozę. Wierzę, że każdy może się wyleczyć, ma tę siłę w sobie. Niezwykłą siłę – dodała.
Walkę z chorobą nowotworową wygrała. Od tamtej pory nie pozwala sobie na załamywanie się, czerpie z życia pełnymi garściami. 75-latka nie przejmuje się też wiekiem.
- Natura się o mnie upomni, nie będę żyć wiecznie. Ale nie pozwolę sobie zmącić tego pięknego okresu. Może będę miała 110 lat i będę fikać. To, co mam teraz, mnie napędza – mówi Dudziak, która nie tylko uprawia jogę, ale ma też siłę i chęci, by z ukochanym budować dom na wsi.
Brat gwiazdy, jak Urszula przyznała Prokopowi, radził jej stawiać nie dom, a "trumienkę brzozową". Na podobne uszczypliwości Dudziak reaguje śmiechem. I robi swoje.

Marcin Prokop w programie "Z tymi co się znają" rozmawiał ze skandalistami, jak Wojewódzki czy Wardęga, z mistrzami w swoim fachu jak Jaryszek - tatuażysta, Dudziak – wybitna piosenkarka, z podróżnikami jak Wojtaczka. Tym razem jego gościem była specjalistka od sztucznej inteligencji, Aleksandra Przegalińska.


Od kilkunastu lat prężnie działa w e-sporcie. Jest jednym z czołowych przedsiębiorców, którzy znacząco wpłynęli na rozwój tej branży w Polsce i uczynili z naszego kraju silnego gracza na arenie międzynarodowej. Obecnie piastuje stanowisko dyrektora operacyjnego ESL, największej spółki e-sportowej na świecie. Podczas rozmowy z Marcinem Prokopem w Browarze Namysłów wspomina swoje pierwsze kroki w świecie gier komputerowych i przekonuje, że e-sport, podobnie jak tradycyjne dyscypliny, wiąże się z ciężką pracą i ogromnym poświęceniem.


Polacy świetnie radzą sobie w nietypowym dla wielu osób sporcie, kitesurfingu. Nie jest to dziedzina popularna jak piłka nożna, której czołowych graczy znają nawet dzieci. Ale to się zmienia. Naszym człowiekiem w świecie kitesurfingu jest Victor Borsuk, jednak przecież nie tylko on uprawia ten sport.

Wirtualna Polska przetwarza Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" , aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w Internecie będą przetwarzane przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści.
Ponadto Wirtualna Polska , Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych, które ułatwiają nam świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie: dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych .
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w ustawieniach zaawansowanych .
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W polityce prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Pamiętaj, że Wirtualna Polska i Zaufani Partnerzy z IAB mogą przetwarzać Twoje dane bez konieczności uprzedniego wyrażenia przez Ciebie zgody.
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski oraz informacje o możliwości sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w polityce prywatności .
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Zaufanych Partnerów z IAB oraz możliwość sprzeciwienie się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych .
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności .
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności .

Ludzie decydują się na tatuaże z różnych powodów.
Jedni chcą być oryginalni i wyróżnić się z tłumu. Inni chcą zakryć blizny po amputacjach i deformacje ciała. Jeszcze inni poprzez tatuaże upamiętniają ważne dla nich wydarzenie, czy moment w życiu. Jednymi z najpopularniejszych i jednocześnie najmniej trafionych tatuaży, są te z imionami partnerów. Ludzie decydują się na nie bardzo często, umieszczając imiona blisko serca, lub w miejscach intymnych, tylko dla widoku ukochanej, czy ukochanego.
Taki tatuaż to jawna deklaracja uczuć. Decydując się na niego, zakochana osoba pokazuje swojej drugiej połówce, że jest pewna swoich uczuć, które będą równie trwałe, co tatuaż. Zraniony posiadacz takiej modyfikacji zostaje podwójnie oszukany, nie dość bowiem, że uczucie, w którego nierozerwalność święcie wierzył, wygasło, to jeszcze pozostał z imieniem, które kojarzy się mu już tylko z byłym, lub byłą. Problem tatuaży z imionami „byłych” był tak duży, że powstały specjalne salony, a tatuażyści zaczęli specjalizować się w zakrywaniu barwnymi obrazkami tego, co pozostało z niejednej miłości i związku.
Pół biedy, jeśli tatuaż z imieniem był mały i nierzucający się w oczy. Taki z łatwością dało się ukryć i zakamuflować. Gorzej z tymi dużymi w widocznych miejscach. Z podobnymi problem miał już niejeden nieszczęśliwie zakochany, który w Internecie żalił się i zwierzał, jak był głupi i zaślepiony, decydując się na taki krok.
Na podobne wyznania musiała natrafić również 24-letnia wówczas Lesya Toumaniantz z Sarańska w Rosji, mimo to kobieta zdecydowała się wytatuować sobie imię ukochanego, które zakryło większą część jej twarzy. Czy jej zachowanie było przejawem głupoty, czy naiwnej, ale szczerej i odważnej miłości? Można byłoby się zastanawiać, gdyby nie jeden prosty fakt – zrobiła to po jednej randce i 24 godzinach znajomości!
a poznała się na internetowym czacie. Po pewnym czasie intensywnej wymiany myśli, zdecydowali, że muszą spotkać się w tzw. „realu”. Jak oboje przyznali, ich pierwsza randka była jak grom z jasnego nieba, poczuli coś, co zwykliśmy nazywać „miłością od pierwszego wejrzenia”. Już po pierwszym spotkaniu, wyznali sobie uczucia i postanowili być razem. W dowód tego, że jej deklaracje nie są jedynie czczą gadaniną Lesya pozwoliła swemu nowemu chłopakowi, tatuażyście wyryć jego imię na twarzy!
Zaledwie 24 godziny po ich pierwszym spotkaniu, urocza twarz kobiety zamieniła się w zaognioną ranę, a kilka dni później na jej buzi dało się już przeczytać olbrzymie imię „RUSLAN”. Zafascynowana mężczyzną Lesya oświadczyła – Dałabym mu wytatuować każdy centymetr mojego ciała, gdyby tylko chciał. 
Wkrótce po tym, jak artysta tatuażu oraz student sztuki oznaczył swoją nową dziewczynę, oświadczył się jej, a kobieta oświadczyny przyjęła. Zostali małżeństwem. Nie pozostaje nic innego, jak życzyć tej dwójce szczęścia, co by bowiem było, gdyby szalone uczucie nie przetrwało próby czasu? Boimy się myśleć.
Musisz się zalogować , aby móc dodać komentarz.



Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером polki.pl.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.



Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером polki.pl.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.

Zerżnął fajną dziewczynę
Cycata Weronika
Jej masażysta to niezły jebaka

Report Page