Zaczepił brunetke

Zaczepił brunetke




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zaczepił brunetke


Cza­sami naj­trud­niej po pros­tu odpuścić...



Dziewczyna przebudziła się gdy zadzwonił jej telefon, to był Filip.

-Siema, Julcia-powiedział radośnie chłopak-jedziesz ze mną do Wrocławia dziś?

-A z kimś jeszcze?-zapytała, po czym dodała-Czy sami

-Niestety nie sami-zaśmiał się chłopak-Jedziemy z Janowskim do Tajskiego

-No a nie-powiedział-Janowski zaraz będzie u mnie, więc zadzwonię zaraz do Aśki to ona też się z nami przejedzie w końcu to jej dobry kolega

-No tak koło 11-powiedział-naszykuj się i o 11 jesteśmy po Ciebie

-Okej-powiedziała i się rozłączyła.

Wstała z łóżka i podeszła do szafki, i wybrała ten zestaw , włączyła sobie muzykę i poszła się wykąpać. Po 30 minutach wyszła ubrana i umalowana. Zobaczyła że jest już 10.20, szybko poszła do kuchni zrobić sobie jakieś kanapki, bo była głodna. Zrobiła sobie kanapki, usiadła na sofie i zaczęła jeść. Gdy zjadła zadzwonił dzwonek od drzwi, to był Przemek

-A Ty co tak ładnie ubrana?-zapytał-wybierasz się gdzieś?

-No z Janowskim, Filipem i Asią do Wrocławia-powiedziała

-To ja spadam-powiedział-Odezwij się jak będziesz miała czas, i ochotę

-Ale poczekaj Przemek-zawołała do chłopaka, lecz ten już wyszedł z bramy

Weszła do domu, poszła na górę, zabrała telefon i pieniądze i zeszła na dół. Po chwili do domu wparował Filip, z Janowskim i Asią

-Dobra dalej chodźcie-powiedziała-A Ty Asia poczekaj

-Przemek tu był-powiedziała-obraził się, że jadę do Wrocławia z wami

-Przecież on też ma tam być-powiedziała-Dokończymy w aucie rozmowę

-Oki-dziewczyna zamknęła drzwi i poszła w stronę auta

-Jesteśmy na miejscu-powiedział Janowski, gdy wjechali na podwórko jakiegoś domu

-O, jaki ładny dom-zachwycała się Aśka-A tam stoi nikt inny niż Tai!

Wyszli do chłopaka, i przywitali się

-Ej Tai-powiedział Maciej-Bo Ty pewnie nie znasz Julci

-Nie znam, ale chętnie poznam-puścił oczko do dziewczyny-Tai miło mi

-Od kiedy interesujesz się żużlem?-zapytał

-Nie interesuje się wcale-powiedział Filip-Zresztą długa historia

-O zobaczcie, Pawliccy jadą-krzyknął Janowski

-Nie mówiłam Julia?-powiedziała Asia

-Miałaś racje-zaśmiała się dziewczyna

Z auta wysiadł Przemek i Piotr, gdy zobaczył dziewczynę na jego buzi pojawił się uśmiech

-Znów się spotykamy-powiedziała dziewczyna, przytulając Przemka

-A ze mną się nie przywitasz?-zrobił smutną minkę Piotr

-No przywitam-przytuliła go dziewczyna

-Ej Julia mogę Cię prosić na bok?-zapytała Asia

-Nie jesteśmy razem-powiedziała, po czym dodała-Jak na razie

-Siema Julka-pocałował ja w poliko-możemy już jechać?

-No pewnie-powiedziała wychodząc z domu i zamykając drzwi

Dziewczyna wsiadła z Filipem do auta i ruszyli do szkoły.Po 20 minutach byli na miejscu.

-Robię w weekend domówkę-powiedział Filip-Wpadniesz?

-No, właśnie-westchnęła dziewczyna-Do mnie przyjeżdża kuzynka.

-Weź ją-powiedział-Tam będzie Przemo, Piotr, Asia, Ty, Ja, Twoja kuzynka, Maciej i Zengota

-Kim są Ci ostatni?-zapytała-Co ich wymieniłeś?

-żużlowcy-powiedział, po czym wysiadł z auta- idziesz?

-Nie ważne-odpowiedział jej i ruszył w stronę szkoły

Weszła do szkoły, wszyscy oczy skierowali na nią, poszła do łazienki damskiej.Napisała sms do Filipa

J:Przyjdź pod damską ubikacje !;d Po mnie

Po chwili Filip był pod ubikacją wziął Julię za rękę i poszli do grupki chłopaków stojących pod oknem.

-Ej to jest Julia-pokazał na nią ręką-To jest Marcin, Michał, Tomek i Rafał

-Hej-podała chłopakom rękę-Julia, miło mi was poznać

-Ona zawsze taka miła?-zapytał Michał

-Miła jest-powiedział Filip- i ładna-dodał 

-Jezu-zaśmiała się Julka-Ty Fifi ciągle o tym mi mówisz

-Wiem-zaśmiał się a reszta grupki za nim

-Halo?-odebrała dziewczyna nie patrząc kto dzwoni

-Tu Przemo-powiedział-Co robisz wieczorem?

-No pewnie będę siedziała w domu-powiedziała

-Jedziesz ze mną do galerii?-zapytał

-Muszę sobie ciuchy kupić, a Ty mi w tym pomożesz-zaśmiał się-Bądź gotowa o 19 jestem po Ciebie.

-Dobrze, to pa-dziewczyna się rozłączyła.

-Kto to był?-zapytał zaciekawiony Filip

-Aha-powiedział wsiadając do auta-Chodź podwiozę Cię do domu

-Nie to nie-pożegnał się z dziewczyną i wsiadł do auta

Dziewczyna szła ulicami miasta, w pewnym momencie wpadła na Piotra

-Pierzesz mi bluzkę-zaśmiał się-A tak to hej

-No hej-powiedziała-Mogę Ci ja wyprać, ale teraz się śpieszę do domu, zgadamy się sms

Po 20 minutach dziewczyna była na miejscu.. Wzięła relaksującą kąpiel, która trwała przez dobre 2 godziny. Gdy się wykąpała przebrała się w ten zestaw a włosy spięła w luźnego koka. Zeszła na dół, zjeść sobie kanapki które przygotowała przed kąpielą. Po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi

-Siema-przywitała się z Przemkiem Julka

-Hej-powiedział-to jest Maciej-Maciej to jest Julka

-Nie powiedziałeś mi, że masz tak ładną koleżankę-zaśmiał się Maciej

-Gotowa?-zapytał Przemek-Możemy jechać?

Wsiadła do auta i poczuła wibrację, zobaczyła że dzwoni Majka

-Jutro będę u Ciebie tak koło 19-powiedziała-pasuje Ci?

-No pewnie-zaśmiała się-a czym przyjeżdżasz?

-Pociągiem-powiedziała Majka-Wyjdziesz po mnie?

-Wyjdę, Przemek wyjdzie ze mną-zaśmiała się

Dziewczyna rozłączyła się i zobaczyła wzrok kolegów

-Majka-powiedziała-Wyjdziesz ze mna jutro po nią?-zapytała

-Tak i MACIEJ też-uśmiechnął się Przemek

Motyw Podróże. Obsługiwane przez usługę Blogger .



                                Once Upon a Real Life...

*Uwaga
o powidanie
może się wydać nie zrozumiałe
dla niektórych przedziałów wiekowych, najlepiej czytać 1 4 +

Cześć,
to znowu ja, znasz mnie, ale mnie nie widzisz, smutne nieprawdaż? Od
zawsze nikt mnie nie widzi. Jak ktoś na mnie spojrzy, to ma oczy
pełne nienawiści, piękne i smutne. Tylko trochę bez sensu jest ta
nienawiść, jak nawet mnie nie chcecie poznać lepiej, tylko
powierzchowność się liczy, chodzę zawsze ubrana na czarno, glany,
łańcuchy, mam czarne włosy i czarne
rysunki na rękach, niebieskie oczy ale i tak świetnie komponuje się
z ciemnością, to dlatego mnie nie widzicie, jak będziecie kiedyś
przechodzić przez korytarz, sprawdzcie czy w tej ciemności mnie
niema, odważcie się podejść... jak
mnie tam nie będzie to znaczy że opuściłam ten ciemny kąt i
poszłam do takiego samego tylko daleko, przepraszam, nie
przedstawiłam się, Jestem Natasha. Mam
17 lat Jestem w 2 klasie technikum, ale moja patologiczna rodzinka
już mi wybrała zawód, dlatego wmawiam im że chodze do jednego
technikum a chodzę do drugiego. Niektórzy by nie narzekali ale
przestali by się dziwić jakby wiedzieli, jakie technikum mi
wybrali. A mianowicie technikum, w którym się szkoli na
prostytutke, jeśli chodzi o zebrania moji rodzice nie chodzą na
nie. Nie chciałabym być prostytutką a więc wzięłam inne
technikum, Technikum Muzyczne. Zazwyczaj
siedzę cicho, ale jak się wydre to całe miasto chyba słyszy...
Dosyć ciekawie? Nie. Jeszcze rok temu
się cięłam, miałam 10 nieudanych akcji samobójczych. Uznałam że
to niema sensu za każdym razem ktoś mnie ratuje, niestety. W drugim
semestrze drugiej klasy technikum się
przeniosłam, czyli teraz, mój pierwszy dzień, cholernie się boje
ich reakcji. Właśnie wchodzę do klasy.


Dzieńdobry, co tu robisz?

Proszę panią to Jones
chyba bo dziwke dzwonił.


Piotruś! Spokój! Dziewczyno jeśli naprawdę ktoś po ciebie
dzwonił to...


Nie proszę pani nikt po mnie nie dzwonił, jestem tu nowa, to mój
pierwszy dzień.


Dobrze, wejdź i przedstaw się klasie.

Weszłam
do klasy i podeszłam pod tablice.


Cześć wszystkim, jestem Natasha, mam 17 lat, będę teraz z wami
chodzić do klasy.


Ostatnia ławka jest wolna, narazie, mam nadzieje, że chłopak z tej
ławki dzisiaj nie wpadnie, klaso! Zapoznajcie się z nową
koleżanką, macie wolną lekcje, żeby to zrobić.

Poszłam
do ostatniej ławki i usiadłam koło okna. Nagle z hukiem wszedł
jakiś chłopak, czarna skórzana kurtka, kredka do oczu? Chyba tak.
Co kto lubi..., glany, bujna fryzura brunet, niebieskie oczy i na
jednej ręce ma rękawiczke jak na motor albo jak metal a na drugiej
inną, całą skórzaną. Nawet pani się przestraszyła.


O wilku mowa! Killian na następny raz pukaj.

Killian
a więc to tak ma na imię, ładne imię ładna buźka.


Lubię robić wrażenie, a któż to usiadł w mojej ławce?

Chłopak
podszedł do ławki, nie wiedziałam co myśleć, przestraszyłam
się, gdy chciałam wstać chłopak podszedł do mnie i położył
swoją rękę na moim ramieniu uniemożliwiając wstanie.


Nie wstawaj, teraz nareszcie ktoś się odważył ze mną siedzieć,
pozwalam ci tu siedzieć, wkońcu niema tu innej ławki a stać nie
będziesz.

Chłopak
się uśmiechnął i usiadł w ławce, zaczepił jakąś dziewczynę
z ławki przed lekko uderzając ręką w krzesło. (lekko, zależy
kto uznaje co za lekkie uderzenie)


Emma, jaki dziś materiał przerabiamy?


Mamy wolną lekcje żeby się zapoznać z nową dziewczyną.

Wszyscy
się odwrócili w moją stronę. Luźno rozmawiałam z klasą całą
lekcje, poznałam wszyskich, byli mili, nie to co tamta klasa.
Polubiłam ich, jest może jedna osoba, która jest wredna dla
wszystkich ale w każdej klasie jest taka, ta ma na imię Zelina i
jest chłopak co wygląda na pozór dobrze ale coś mi w nim nie
pasuje, wszyscy na niego mówią Piotruś, nawet przezwisko jest
miłe...

Po
lekcji wszyscy wyszli na korytarz i każdy rozszedł się w swoją
stronę, nie wiedziałam gdzie iść, już chciałam zawrócić i
zapytać się panią gdzie ma teraz lekcje nasza klasa ale gdy się
odwróciłam klasa była już zamknięta. Nagle ktoś za mną stanął,
bo widziałam jego cień, odwróciłam się i o mało nie zeszłam na
zawał.


Nie jestem chyba aż taki straszny?

I
tu się zatkałam, chyba nie powiem jakiemuś chłopakowi którego
ledwo poznałam że jest przystojny, przecież co by on o mnie
pomyślał.


Przystojny? Wiem.-Chłopak w tym momencie puścił do mnie oczko,
niezłe ma ego...- A ty się zgubiłaś tak?


Tak, gdzie mamy teraz lekcje?


W sali, która się znajduję za mną.


Rozluźnij się, czego się boisz? Przecież to normalna szkoła, daj
mi swój plecak.

Spojrzałam
mu w oczy i to może dziwne ale intuicja mi pozwala mu ufać. Zdjęłam
swój plecak i mu dałam. Chłopak się uśmiechnął i poszedł
położyć plecak pod ściane przy sali, w której mamy lekcje, swój
dał obok mojego i podszedł do mnie.


To teraz nikt nie ruszy twojego plecaka, chodź pokażę ci szkołę,
ktoś musi, a że oni nie mają móżdżku to już inna sprawa, czym
się interesujesz w muzyce bo nie wiem gdzie najpierw cie zabrać?
Biblioteka, sala gdzie ktoś idzie jak się wkurzy i chce się
podrzeć do mikrofonu, sala gdzie jest cały sprzęt muzyczny?


Hmm... Może najpierw sala gdzie ktoś idzie jak się wkurzy i chce
się podrzeć do mikrofonu?

Kolega
zaprowadził mnie do sali, wprowadził, ustawił gdzie mam stać,
mikrofon dał, słuchawki podał i wyszedł, widziałam go przez
szybe, mam nadzieje że szyba wytrzyma mój głos. Killian założył
słuchawki z mikrofonem i włączył mikrofon oraz słuchawki te
swoje.


Możesz zacząć się drzeć, będę cię słyszał tylko ja chyba że
wyłącze słuchawki to tylko ty będziesz siebie słyszała,
jedziesz mała.


Napewno wszystko pozamykane?

Włączyłam
muzykę która bębniła mi w uszach i zaczęłam śpiewać (drzeć
się czasem).


When the light go up and the game is on! Are you ready for me?! Couse
im ready for you!!!!!!!!!!! (Ścieżka dźwiękowa: Disciple- Game
On)

Po
prześpiewanej piosence odłożyłam sprzęt, wszystkie nerwy
uleciały, tego mi było trzeba. Wyszłam z tej połowy sali. Killian
zdjął słuchawki i je wyłączył.


Kobieto, masz głos jak nikt, nikt by nie umiał wydać z siebie tak
głośnego głosu jak ty i jednocześnie żeby był ładny.


Już chyba 3 raz dzisiaj mi dziękujesz, wyluzuj się, emocje opadły,
jest dobrze, ciągle jesteś spięta.

Chłopak
przewrócił oczami i złapał mnie za nadgarstek, zaczął gdzieś
prowadzić. Gdy wyszliśmy z sali zaprowadził mnie do innej.


To jest sala dla zespołów, teraz masz team, idź na wokal ja pójdę
na gitare, znasz może Skillet – Comantose?


Tak.(Kolega podszedł i dał mi tekst piosenki.)

Może
to cię rozluźni, ja będę cię słyszeć, chyba że ktoś
przyjdzie do pokoju to też będzie wszystko słyszał.

Nagle
do sali weszła cała klasa i wzięła się za wszystkie sprzęty,
reszta stała obok i słuchała. Wyszło nam niesamowicie, wreszcie
się rozluźniłam, chyba. Wszyscy pierwszy raz są dla mnie tacy
mili. Podeszła do mnie Zelina.


Ty nie myśl sobie że tak nagle ta klasa cię polubi, że jesteś
taka super, ładna, fajna i wogóle, bo nie jesteś.


A czy ja coś powiedziałam?


Jesteś żałosna jeszcze udajesz niewinną.


Już ty wiesz dobrze o co chodzi.

Zelina
popchnęła mnie i przytrzymała przy ścianie podduszając.


Od Killiana, on jest i będzie mój, tylko i na wyłączność.


Trzymaj ręce przy sobie, obserwuje cie.

Zauważył
to klasowy łobuz i podszedł.


Hej! co się dzieje, puść ją.

Zazdrosna
dziewczyna w pośpiechu puściła mnie a ja upadłam z braku
powietrza.


Hej Killian, masz czas dzisiaj gdzieś wyjść po szkole?


Raczej nie, może kiedy indziej.

Killian
podszedł i pomógł mi wstać poddtrzymując mnie przy tym,
uśmiechnął się.


Yyy.... Bo... Ona... Yyy... groziła mi i ja tylko się broniłam.


Motaj motaj aż zamotasz... Dlaczego ci nie wierze, może dlatego że
zawsze kłamiesz?

Podeszłam
do Buntownika i położyłam mu ręke na ramieniu, on spojrzał za
siebie przez ramie.


Prawię cię zabiła bo ma taki kaprys a ty będziesz ją broniła?


Nie będę ją broniła, ale nie my tu jesteśmy od wymierzania kar.

Killian
zwrócił się do Zeliny odgrażając.

Ona
ciągle się uśmiechała, nagle zadzwonił dzwonek na lekcje i
wszyscy zaczęli biec pod sale, gdyby nie to że mój plecak i
Killiana był pod salą to nie dopchałabym się do niego. Nauczyciel
przyszedł to sali, otworzył drzwi zniechęcony i wszyscy weszli,
jak zwykle mnie wypchali do ławki kolegi. Nauczyciel przy
sprawdzaniu obecności wpisał najpierw Killianowi z przyzwyczajenia
nieobecność, lecz gdy go wyczytał wszyscy chórem powiedzieli, że
jest i nauczyciel musiał się męczyć z ogarnięciem dziennika.


Czyli... (ciężko wzdycha) postanowiłeś dzisiaj przyjść Killian?


Tak, Pieniądze się nie wezmą znikąd.


Ale Rodzice mówili że jak pójdę dzisiaj do szkoły to mi dadzą
20 zł.- chłopak uśmiechnął się szyderczo.


Eh...- Westchnął mężczyzna

Nauczyciel
wszystkich po koleji czytał i natrafił na mnie.


Natasha? Nowa jesteś tak?


Nie zadawaj się ze swoim kolegą z ławki, nie rozmawiaj z nim,
unikaj go, jeszcze wciągnie cię w coś i ty będziesz potem płakać
a nie on, znaczy on też, to nie jest dobre towarzystwo...


Hahahaa...- Przerwał Mężczyźnie w wypowiedzi swoim śmiechem.


Co cię tak rozśmieszyło?


Pierwszy raz pan mi powiedział tyle komplementów naraz- nagle
zmienił minę na poważniejszą- i pierwszy raz odgania pan odemnie
jakąś dziewczynę.

To-to-to są groźby, są karalne ma-ma-mam
wezwać dy-dy-dy-dyrektora?


Ale to nie była groźba, haha... sprawdź pan obecność zanim padnę
ze śmiechu.


Natasha to było na poważnie.


Dziękuje, nie skorzystam, lubię się pakować w kłopoty.


Wrazie czego, wiesz że nauczyciele ci z nim pomogą jak będzie
natrętny.

Killian
założył rękę na oparcie mojego krzesła chcąc dopiec
nauczycielowi.


Co ma pan na myśli mówiąc, że mogę być natrętny.

Nie
no nie mogę z niego... Zaczęłam się śmiać i strzeliłam tzw.
Facepalma. Tak się śmiałam... myślałam, że się położe zaraz
na krześle. Jak wszyscy to wszyscy cała klasa się śmiała.


To podchodzi pod molestowanie i możesz mieć konsekwencje prawne.


Przecież to tylko krzesło...

W
klasie nie ustawały śmiechy, to jest jakiś kabaret nie lekcja.
Nauczyciel też zaczął się śmiać.


Nie chodzi mi o krzesło tylko o koleżankę?


Dobrze niech pan tu przyjdzie i zobaczy że moja ręka jest na jej
krześle, jej nie tykam, jeszcze coś? A poza tym mogę ją nawet
przytulić i dopóki nic nie powie to może pan mi tylko coś
powiedzieć... nic pan na mnie nie ma dziękuje za uwagę.


Weź tę ręke z tego krzesła i usiądź jak normalny człowiek.


To krzesło też ma uczucia!

Nauczyciel
nie wytrzymał ze śmiechu i powiedział, że wszyscy mają czas dla
siebie do końca lekcji i wszyscy mają wpisaną obecność. Killian
zbliżył się do mnie, ja instynktownie go obserwowałam.


Tak to się załatwia.- Powiedział cichym głosem

Emma
odwróciła i zwróciła się do chłopaka.


Dzięki, lepszego planu chyba nie widziałam.

Killian
spojrzał na koleżankę i podniósł jedną brew.


No widzisz... to łatwe, wystarczy umieć jak się nauczysz to też
będziecie mieli wolne lekcje.


O... to jak złamałeś nauczyciela.


Nie nauczę cię Swan, wolę być oryginalny, powiem ci co do tego że
grunt to wiedzieć co powiedzieć, jak spalisz gadkę... to
przegrywasz, tak jak ci wszyscy nauczyciele ze mną.


a skąd pewność że wtedy wygram?


Wynika z pewności siebie, coś jeszcze mam ci wytłumaczyć?

W
tym momencie Killian się zwrócił żeby widzieć mnie i koleżankę.


Co wam jest? Za wszystko mi dzisiaj dziękujecie.


Bo jesteś miły.- tłumaczy dziewczyna

Klasowy
Bad Boy wyglądał jakby zaraz miał dostać białej gorączki.


Do cholery ja nie jestem miły!


Panie Jones co się dzieje?


Dobrze Bad Boyu nie jesteś miły, ale masz coś w sobię.


No jasne, jestem przystojny.


Ale i tak zaraz mnie przewiercicie wzrokiem.


Czekajcie zaraz wam zrobię zdjęcie i wstawię na Facebook'a, żeby
wiedzieli iż rozbójnik zmiękł.


Tylko spróbuj a już nigdy nie odzyskasz telefonu, chyba że w
kawałkach.

Emma
wymierzyła telefonem i zrobiła zdjęcie. Killian wyrwał jej
telefon zanim zdążyła wstawić zdjęcie i je skasował, po czym
rozbroił telefon, czyli wyjął baterie i kartę pamięci, włożył
spowrotem tylko baterie i oddał telefon bez karty.


Nie odzysaksz karty, ty się ciesz.


Że twój telefon to przeżył, mogłem go zniszczyć.

Piotruś
podszedł i też zrobił nam zdjęcie. Jego telefon też udało się
zabrać, tylko że tym razem ja wyrwałam telefon i usunęłam
zdjęcie.

Już
chciałam oddać telefon gdy Bad Boy mnie powstrzymał.


Daj mi ten telefon muszą popamiętać mnie, żeby już nikt tego nie
zrobił.

Uśmiechnęłam
się i oddałam telefon chłopakowi (czyt. Killianowi). Nie
wiedziałam jednak co on chce zrobić z nim. Killian wstał zrobił
to samo z tym telefonem, dał mi obie karty i kazał trzymać przy
sobie, żeby nikt nie zabrał i podszedł do okna, otworzył je i
wystawił telefon. Po upewnieniu że Piotruś patrzy i nikt nie stoi
na placówce przed szkołą wziął rozmach i wyrzucił telefon
patrząc znienawidzonej osobie w oczy. Po chwili zamknął okno.


Proszę! Wszyscy widzieli?! Kto jeszcze ma ochotę zrobić mi zdjęcie
i powiedzieć, że wymiękam?

Cisza,
wszyscy się zajęli tym co mogą.


No ja mam nadzieje.- dodał po minucie i usiadł.


A teraz już możesz
Jebanie słodkiej latynoski
Samantha Ryan i jej dziewczyna
Sex podczas remontu mieszkania

Report Page