Zabawa z tranny

Zabawa z tranny




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Zabawa z tranny



Logowanie
Załóż konto

Wiadomości
Powiadomienia
Zdjęcia
Filmy
Ludzie
Na żywo
Grupy dyskusyjne
Tablica ogłoszeń
VIP
Kredyty
Info





×
Uwaga!
Korzystasz ze Zbiornika w wersji mini.
KLIKNIJ TUTAJ aby przejść do pełnej wersji.


Grupy Dyskusyjne Forum ogólne Najdziwniejsze fantazję

parka2633parka
VIP
VF

Opisujemy swoje fantazję o których wstyd mówić ale miło się robi na samą myśl😍😍😍🤔🤭😋
Ostro wyruchać żonę z kolegą poznanym na zbiorniku
To w czym problem może moją żonkę ??
zobaczyć jak inny facet rucha moją żonkę i zalewa jej cycki !
Poważnie? To Cie kręci? Dzielenie sie osoba która kochasz?
Mnie też to kręci, mało tego wymarzony układ to właśnie z moja partnerką którą kocham, za to jeśli chodzi o moja fantazję to marzę całować usta i cipkę zalane nie tylko moja spermą, będąc podnieconym do zenitu chcę smakować inne kutasy ale z kobiecego ciała, ma ktoś podobnie? Może ktoś chętny na spotkanie a po akceptacji wspólne zabawy, miłego wieczoru wszystkim życzę
Fajną masz ta żonę, mógłbym się odnaleźć w Twojej fantazji
pieprzenie koleżanki żony kiedy patrzy żonka patrzy
Bardzo poczytny temat. No ruch tutaj w uj. Poparcie go to idiotyzm w czystej postaci!
Może nie jest najdziwniejsza ale mamy taką https://www.xvideos.com/video5560962/my_pervert_bitch_in_car_masturbates_with_cucumber_in_front_of_voyeur
Zaczynałam od zabawy z ogórkiem, ale w domu.
Te przymieżanie warzyw i przedmiotów jest jak narkotyk, strasznie wciąga 🤭
mąż z koleżanką tak lubi na oczach innych w różnych miejscach
mam znajamą w Płocku co uwielbia tak publicznie a i moja ex podniecala sie pokazując sie innym
Moją największą fantazją jest żeby mi szwagierka zwaliła konia nawet filmiki sobie puszczam i wyobrażam sobie że to ona mi wali i za chwile tryskam jak jej to powiedzieć żeby nie naskarzyla żonie w końcu to siostry
To ja mam podobnie, tylko jej powiedziałem o tym.
Chciałbym Wylizać Dojrzałej Pani cipkę zapraszam panie 55+
Serio?? Ja to bym chciała wysmarkać się w pachnącą chusteczkę
@IIroniaa a ja chce gwiazdkę z nieba :D :D
https://zbiornik.com/Lesny_Duszek
na niebie i w Zamosciu
😛
Na Niebie to wiem, ale w Zamościu jak byłem to mi się schowałaś :P
https://zbiornik.com/Lesny_Duszek
Mrugałam ale nie rozglądałeś się

Musiałam tutaj bo zablokował a nawet nie wiedziałam, że on z Lublina… niby krajan ale typowo nadęty jak widać😎
Tacy już są Ci krajanie, lepszy czasem obcy niż Swój z okolic ;)
hmmm sex z ciemnoskórą laską, azjatką lub taką super filigranową dziewczyną. A siódmym niebem by było jakby to był trójkąt z moją żoną :-)
Uwielbiam pieścić ciała Dojrzałych kobiet Uwielbiam Duże Wargi Sromowe 🌹
https://zbiornik.com/bob14 nadziwić się nie mogę, że jeszcze mi się chce a już nie mogę
https://zbiornik.com/bob14 Musimy iść na diete!
Chciałabym kochać się z kobietą z karłowatością. Mega mnie to podnieca...
Patrzeć jak mój chłopak posuwa inna suke i ona robi mu loda
Zdominować faceta do takiego stopnia żeby płakał i błagał o litość
Oraz udawany gwałt ze ja jestem gwałcona mocno i ostro gdzieś w piwnicy albo lesie albo w pracy przez szefa
moja zona też fantazjuje o ostrym gwałcie
Dominacja z ostrymi fetyszami w moja stronę bardzo chetnie bym chciał w końcu doświadczyć tego
Chłopak wie o twojej fantazij? Że chciałabyś żeby zerżnął jakaś suke na twoich oczach?
Bardzo fajny zestaw. Mam podobnie 😈
Podobno 80% kobiet ma fantzję związaną z byciem gwałconą…
moja ex bardzo tego chciala ale jak doszlo do tego to przez kilka tygodni nie chciala mi dac
Trochę może głupio się przyznać, ale marzy mi się coś takiego jak: "mieszana walka" kobieta vs. mężczyzna. To oczywiście zabawa aniżeli prawdziwa walka, coś w stylu zapasów, gdzie przekomarzając się, daje się najczęściej kobiecie trochę forów. ;) Taka tam wesoła fantazja, ale wątpię, żeby udało się ją kiedykolwiek zrealizować. ;)
No to z tym pomysłem do organizatorów gali KSW. Na bank zaakceptują! XD
https://sport.fakt.pl/mma-kobieta-walczyla-z-cztery-razy-ciezszym-mezczyzna-wideo/gd31y70
Fantazjuje o swojej starszej siostrze (49l), chciałbym naćpana , ostro zerżnąć przy jej mężu .
Czy jakiś niepoprawny zboczeniec chce zobaczyć faceta w bieliźnie jego żony?
Szukam wyjątkowej , realnej pary lub samej kobiety . Spełnię wasze najskrytsze fantazję ...........
Ostatnio mam fantazję spotkania z Parą, liżę Panią a posuwam Pana, ot taka ciekawostka, spróbować z facetem i jednocześnie minecić
By ktoś nagrał filmik jak zalewa nasze fotki......i potem to podesłał do nas;)
Piss od nieznajomej w plenerku może pijanej
A ja bym chciała pobawić się z ładną azjatka taka niewinną one mają słodkie jęki
Ja jestem stópkarzem, bardzo lubię kobiece paluszki u stóp, piętki i spodki. Po prostu robić z nimi wszystko 😋😋🤤😈
Również chciałbym zabawić się z parką aby kobieta razem z mężczyzną zrobili mi wspólnie lodzika 😇😇😁
Obciągać dwóm panom którzy w tym czasie namiętnie się całują.
Chciałbym żeby kobieta założyła sobie dildo na pasku i mnie na nie nadziała 😈
Witam serdecznie , ja młody 23 L.
Chętnie bym się zajął czyjąś żonką w obecności jej męża albo zajął się nią razem z nim , obie formy mega mnie kręcą , jest jakiś mężulek ? Priv :)
Czasami mam wrażenie, że to co kiedyś wydawało się powszechne i normalne, staje się, albo już się stało, dziwne. Dlaczego o tym wspominam? Bo obecnie moje fantazje koncentrują się na poznaniu kogoś, kto będzie uczciwy, nie będzie egoistą, będzie pragnął nie tylko swojego szczęścia. Pragnę osoby dla której to co fizyczne będzie dopełnieniem bliskości, a nie jej podstawą. Dziwne mam fantazje, co nie? Też mam takie wrażenie, że pragnę niemożliwego. Dobrego weekendu życzę.
Szukamy (najlepiej 2) facetów którzy podejmą się z nami naszej fantazji dość niespotykanej i mocno hardcorowej, tylko Panowie nie posiadający jakichkolwiek hamulców gotowych na wszystko
Być zmuszonym przez żonę do zrobienia loda drugiemu facetowi, będąc przy tym chłostany i gwałcony strponem.
Zobaczyć jak żona obciąga murzynowi
https://www.youtube.com/watch?v=ETTYP7ZECIs
Patrzeć na żonę z dużo młodszym facetem
Wąchanie i walenie do bielizny kobiety, która siedzi obok i zmienia majteczki i spuszczanie się na nie
Sex w z nieznajomą w sklepowej przymierzalni
Ja bym chciała by facet wkładał mi do cipki co tylko by chciał, by ta cipka była jego zabawka z którą robi co chce i gdyby wyciągnęł pas i bił po cipce a potem za karę włożył ten pas do cipki
tak... to mogłoby być ciekawe. szczególnie owoce i warzywa...
Dokladnie wyobraźnia by była zajebista
wkładałem kiedyś cytrynę. a ona ją "wypychała"
było to interesujące.....
i to dla obu stron ! przy okazji robiłem sobie dobrze patrząc jak powoli wysuwa się z cipy....
Dłuższą zabawa by była gdyby było kilka cytryn i powoli każda by sie wysuwała
Do tego potrzeba odpowiednio pojemnej cipki. Wtedy taką nie dysponowałem...ha ha ha. Ale Ty chyba taką masz (zdjęcie)
Albo np butelka. Też jest ciekawa....
Niewiem zależy od podniecenia raz wejdzie więcej raz mniej. A butelka hmmm gdyby trwała ta fantazja to wkładaj przeca to plac zabaw
oczywiście że wkładam... głęboko. np majtki które po wyjęciu biorę do ust. mmm....
Tak jak byś tylko chciał i co chcial
Chcę. Na początku zobaczyć jak sobie wkładasz tą piłeczkę....
Niuniliv jak lubisz zabawy cipka to zapraszam na priv i do mnie na realne zabawy. Mam sporo akcesoriów.
Miałem taką fajną kochankę, którą chłostałem pokrzywami po cipce i wkładałem do środka.🙂
Bardzo chętnie i relnie przede wszystkim jeśli.zechcesz 😉 Uwielbiam zabawy cipką
Incest, trójkąty, public, nawet garnituru itp. Chętnym mogę opowiedzieć :)
Nagrać ostre porno z koleżanka z pracy po czym wysłać to nagranie jej mężowi z dopiskiem „ostatnio nie była mokra to moja sperma”
Marzy mi się seks z trzema kobietami gdzie jestem ich zabawką i robią ze mną wszystko co chcą ;)
Pewnie że tak tylko problem jest taki że chętne ciężko będzie znaleźć...
@Lesny_Duszek i oto zjawiam się ja a razem ze mną niewyrzyte suki napalony na twarde kutasy. 😁
Ktoś ma jakas dziwną fantazję bądź sytuację ja mam i chyba nie jest to normalne 🙂 Zapraszam na priv 🙂
Poznać dziś super Panią na zbiorniku 🤣🤣🤣
Zapraszam Panią do rozmowy... Fantazje bedą dziwne 😉
Wale porobiony na majtki rajstopy podebranie starszej (49) siostrze z kosza na bieliznę
A ja mimo że uważam się za 100% hetero spotkałbym się z shemale'ka. Ale nie facetem w kobiecym wdzianku, tylko z ładna kobieta z penisem. 😊
Wracam do domu z pracy w moje 43 urodziny a tam prezent od żony .Ona i jej starsza siostra z cipkami wypiętymi klęczą na kanapie .;))
....i nagle budzi mnie głos teściowej - weź się kurła do roboty stary gnoju!
Sam ze szwagierką do łóżka bym nie poszedł .Mam tylko taką fantazję jak by to było ze siostrami a ty zaraz że jestem starym gnojkiem.Masz jakiś uraz do takich fantazji?Czy Twój mąż czasem nie zdradził Cię z Twoją siostrą ?
Czego ty ode mnie chcesz? Przecież to teściowej były słowa.:P
Poleci ktoś jakiegoś dobrego pornosa?
Booty I Like 6 w roli głównej Cinthia Santos.
https://www.xvideos.com/video19023845/used_and_a.._timea_bela_manhandled_by_4_boys_with_tap._atm_dap_anal_submission_squirting_-_no
Żeby odwiedził mnie konkretny, męski facet, wybrał z garderoby mojej żony co mam założyć i zerżnął mnie w naszej sypialni pod nieobecność żony. A akurat wyjechała na kilka dni...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.


Do tekstów pochodzących z bloga - wszelkie prawa są zastrzeżone


Od
pięciu miesięcy nie napisałem na tym blogu ani słowa. Dzisiaj, w
ostatnim dniu roku, chcę to nadrobić. Co więc działo się od
lipca?

Otrzymałem
opinię od psychologa, że nie jestem świrem, tylko osobą
transseksualną. Zaniosłem swojej pani doktor wszystkie wyniki
badań, dzięki czemu mogła wypisać mi receptę na hormony. Od 20
października sympatyczna pielęgniarka wstrzykuje mi ampułkę
testosteronu (Omnadren) raz na trzy tygodnie. Miesiąc spędziłem w
szpitalu, na oddziale chirurgii, z powodu paskudnej rany na nodze. A
w ostatni piątek odwiedził mnie kumpel z Wrocławia. Przegadaliśmy
cały dzień :)

Tak
więc rok 2017 był w pewien sposób rewolucyjny, choć końcówka
roku lekko wymknęła się spod kontroli. Mam nadzieję, że kolejny
rok upłynie bez zdrowotnych komplikacji i znacznie przybliży mnie
do spełnienia największego marzenia...

Czytelnikom
mojego bloga życzę, aby w 2018 roku zrealizowali to, czego pragną
najbardziej i żeby otoczeni byli wyłącznie przyjaznymi ludźmi :)

Postanowiłem
zaopiekować się wewnętrznym, nie tyle dzieckiem, co nastolatkiem i
dać mu coś, o czym marzył, a czego nie miał szansy zrealizować.
Co było tym marzeniem, gdy miałem naście lat? Chciałem nauczyć
się grać na gitarze.

Przez
krótki czas przychodził do mnie „chłopiec z gitarą” i
próbował nauczyć podstawowych chwytów, które zamieniały się w
miłe dla uszu melodie. Niestety, nie trwało to długo, bowiem
chłopiec nie spodobał się mojej matce, uważała, że zawraca mi
głowę bzdurami, że marnuję tylko czas, który powinienem
wykorzystywać na odrabianie lekcji. O własnej gitarze, nawet nie
miałem co marzyć, bo ja taki mały a gitara duża (i droga), a co
będzie, gdy okaże się, że nie mam talentu albo zniechęcę się
po pierwszych nieudanych próbach (tak, matka od razu założyła, że
to nie może się udać. Nie mnie.), że szkolna nauka ważniejsza, a
szlifowanie gitarowych umiejętności wymaga poświęcenia wielu
godzin, że samodzielnie niczego się nie nauczę a wizyty „chłopca
z gitarą” są niemile widziane. Marzenie prysło jak bańka
mydlana.

Gdy
dorosłem, w moim życiu pojawił się inny „chłopiec z gitarą”.
Godzinami mogłem słuchać jak gra. Obserwowałem, jak jego palce
swobodnie i precyzyjnie przesuwają się po gryfie, jak odtwarza ze
słuchu znane melodie. Byłem pełen podziwu dla jego samorodnego
talentu. Pewnie, nauczyłby mnie grać, gdyby nam codzienność nie
zszarzała. Sam też przestał sięgać po gitarę. Inne rzeczy stały
się ważniejsze.


Mimo
upływu lat, moja love do muzyki gitarowej nie zmieniła się.
Coraz częściej zaczęła nawiedzać mnie myśl, że „gdybym miał
gitarę, tobym na niej grał”. Tydzień temu owa myśl
zmaterializowała się. Czeka mnie więc dużo nauki, ćwiczeń, bólu
palców, ale i ogrom przyjemności. Czyż w życiu nie chodzi o to,
by robić to, co się kocha?

Patrząc
na całokształt mojego życia, stwierdzam, że popadłem ze
skrajności w skrajność.


Jako
dziecko, narzucałem się z okazywaniem miłości swojej matce,
licząc na to, że w którymś momencie odwzajemni uczucia i
przestanie mnie traktować, jako obiekt drwin, służący do
szarpania, tudzież bicia. Poniosłem porażkę.

Jako
nastolatek narzucałem się z pomocą koleżankom i kolegom, byle
tylko mnie akceptowali. Dawałem ściągać prace domowe, nie raz
pisałem za innych wypracowania z polskiego albo referaty z historii,
pożyczałem na wieczne nieoddanie swoje kieszonkowe. Też porażka.

Potem
nastała dorosłość i mimo wcześniejszych porażek, znów
poszedłem tą samą drogą, jeśli chodzi o bliższe relacje z
facetami. Nie, nie chodzi o to, że im się narzucałem, żeby mnie
chcieli, bo na brak powodzenia nie narzekałem, ale narzucałem się
z ułatwianiem im życia. Była to najgłupsza rzecz, jaką mogłem
zrobić. W końcu doszło do tego, że najpierw jeden, a potem drugi
partner miał same prawa, a ja, same obowiązki. Obudziłem się
dopiero, gdy drugi facet w cholerę rzucił etatową pracę, bo rola
dyrektora domowego w zupełności mu wystarczała. O innych jego
wyskokach i sposobie dyrektorowania nawet nie będę wspominał.
Nietrudno się domyślić, że były to kolejne porażki.

Od
tamtej pory minęło więcej niż 10 lat i nagle coś się ze mną
stało, coś zatrybiło wreszcie albo przestawiło się w mojej
łepetynie i przestałem się narzucać komukolwiek i z czymkolwiek.
Nie znaczy to, że odmawiam pomocy. Lecz jeśli widzę, że ktoś
zaczyna jej nadużywać, albo pojawia się tylko wtedy, gdy czegoś
mu trzeba, posyłam go wówczas na przysłowiowe drzewo. Nie narzucam
się również, gdy dostrzegam, że komuś nie bardzo zależy na
znajomości ze mną – przestaję zabiegać o cokolwiek. W zasadzie,
są dwie takie osoby (nie licząc istotki z rodziny), o których –
pomimo wszystko – zawsze będę ciepło myślał, z sympatii i
wdzięczności, że kiedyś mnie zaakceptowały.

Martwi
mnie jednak coś innego. Druga skrajność, w jaką popadłem,
zaczyna rozrastać się do granic absurdu, czego jestem całkowicie
świadomy. Zacząłem bać się zabierać głos, na przykład, w
grupowych, tudzież forumowych dyskusjach. Powiedzmy, że dotyczy to
tylko niektórych miejsc w sieci, a nie wszystkich. Cokolwiek zdarza
mi się napisać, mam wrażenie, że narzucam się innym swoim
istnieniem, więc szybko przestawiam się na tryb milczenia i
czytania tego, co piszą inni. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, bo
jestem przecież dość komunikatywną osobą. Jest mi z tym źle,
ale nie potrafię przestawić się na tryb: „olej swoje odczucia”.
Coś mnie blokuje. Być może szóstym zmysłem odbieram od
niektórych osób pewien rodzaj niechęci, a być może boję się,
po prostu, zbliżyć do osób, które uznaję za sympatyczne i bardzo
interesujące? Póki tego nie przepracuję, pozostanę chyba w
cieniu.


Dotychczas
trzymałem się z daleka od wszelkich portali randkowych, wiedząc
(dzięki osobom, które na nich funkcjonują), że raczej nie znajdę
tam swojego Księcia. Dopiero gdy dowiedziałem się, że istnieje
portal dla osób transpłciowych, postanowiłem zaryzykować i
utworzyć tam konto. Ale nie o sobie chcę pisać...

Przeglądając
profile, które potencjalnie mogłyby mnie zainteresować, zacząłem
zastanawiać się, czym kierują się biologiczni mężczyźni (nie
będący TS, TG, TV, CD) zakładając tu konta. Po przejrzeniu ponad
50 stron z męskimi profilami, stwierdziłem, że 90% z nich jest na
tym portalu, ponieważ:

– naoglądali
się pornosów z udziałem shemale i chcieliby spróbować seksu z
podobną osobą (z samych opisów wynika, jak bardzo przedmiotowo
traktują osoby transpłciowe);

– są
ciekawi, jak by było z transem obojętnie jakiej płci lub nie
odróżniają M/K od K/M (tu również widoczne jest dążenie
wyłącznie do seksu i przedmiotowe traktowanie);

– są
znudzeni byłymi lub obecnymi partnerami / partnerkami, w ich łóżkach
nie dzieje się już nic ciekawego, więc potrzebują jakiejś
odmiany, najlepiej w postaci transetki lub transa. Niektórym to
nawet wszystko jedno jakiej płci byłaby ta osoba, bo sam
przedrostek „trans” ich podnieca. A jeszcze potrafią dodać, że
jeśli im się spodoba to może zatrzymają na dłużej takiego
transa (znów przedmiotowe traktowanie).

Podsumowując
– 90% cisowych profili należy do: znudzonych życiem, transowych
pasjonatów, zaciekawionych, szukających nowych doznań, żądnych
przygód, chcących spróbować wszystkiego facetów. Poza tym pełno
tu: realnych, konkretnych i dyskretnych, chcących spotkać się
realnie, konkretnie i dyskretnie. Niektórzy zaczynają opis od tego,
że są „całkiem normalnymi mężczyznami” (no jasne, jeśliby
nie zaznaczył, że normalny, to inni by pomyśleli, że jest
nienormalny). A wielu, cały swój opis zawiera tylko w dwóch
słowach: „Jestem mężczyzną” (wówczas kusi mnie niemożliwie,
by dodać komentarz: „Gratuluję!”).

Ktoś
może stwierdzi, że jestem złośliwy, że przecież istnieją
przeróżne upodobania. Wiem, że tak jest, ale wiem również, że
jako osoba transpłciowa nie jestem przedmiotem, nie jestem zabawką,
którą sobie ktoś poużywa, żeby zaspokoić własną ciekawość,
a kiedy mu się znudzi, pieprznąć mnie w kąt. Jestem żywym i
czującym człowiekiem, który ma wiele do zaoferowania i – jak
każdy inny człowiek – chciałby mieć tę jedną, wyjątkową,
ukochaną osobę akceptującą mnie takim, jakim jestem. Niestety,
coraz częściej myślę, że jest to niemożliwe. Zwłaszcza po
lekturze powyżej opisanych anonsów.

„ Oczywiste
jest to, że nierobienie niczego jest jeszcze trudniejsze do
wytrzymania niż robienie czegokolwiek z wmawianiem sobie, iż to ma
jakikolwiek sens.”


Dziękuję
Czytelnikom: stałym, okazjonalnym, a także przypadkowym za
odwiedzanie mojego bloga. To miłe, że ktoś tutaj zagląda.

Z
ponad rocznej podróży po świecie, wróciła cholerna dysforia. I
ende.

Nie
znoszę chamskich, prymitywnych ludzi. Po prostu, wywołują u mnie
obrzydzenie. Ostatnio stwierdziłem, że takich istot, o mentalności
pierwotniaka, łatwiej unikać w realnym świecie, niż w wirtualnym.
Zapewne, poczucie pozornej anonimowości tak nakręca owe osobniki,
że wydaje im się, iż mogą pozwolić sobie na więcej. Zabawa
jednak trwa do czasu, gdy ktoś odpowiedzialny za wycinek wirtualnej
rzeczywistości odpowiednio zareaguje i pozbawi szkodnika możliwości
dalszego czynienia szkód. Tak być powinno, bo każdy z nas ma
wystarczająco dużo problemów, by w jakikolwiek sposób
uczestniczyć jeszcze w czyjejś prymitywnej rozrywce.


W
związku z powyższym, przypomniała mi się rodzinna anegdota. Mój
Tato, jadąc kiedyś zatłoczonym tramwajem, usłyszał od jednej
pasażerki:


- A bo
to człowiek wie, na kogo się pcha? - odpowiedział Tata.

Tak
więc, uważajmy, na kogo się pchamy 😜



grudnia 2017 (1)


lipca 2017 (2)


czerwca 2017 (1)


maja 2017 (2)


kwietnia 2017 (2)


marca 2017 (7)


lutego 2017 (7)


stycznia 2017 (2)


grudnia 2016 (6)


listopada 2016 (4)


października 2016 (2)


sierpnia 2016 (3)


lipca 2016 (6)


czerwca 2016 (7)


maja 2016 (7)



Miłość
Amy i jej przyjaciółka
Młoda para amatorów
Jennifer White chce podwyżkę

Report Page