Wykorzystanie jej zaufania

Wykorzystanie jej zaufania




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Wykorzystanie jej zaufania

www.gowork.pl needs to review the security of your connection before proceeding.

Did you know companies are using machine learning to help identify and protect against bot traffic?
Requests from malicious bots can pose as legitimate traffic. Occasionally, you may see this page while the site ensures that the connection is secure.
Performance & security by Cloudflare





Jobs




People




Learning











Like



Sign in to like this comment





Reply



Sign in to reply to this comment





Like



Sign in to like this comment





Reply



Sign in to reply to this comment




Pi i Sigma czyli zrozumieć kwalifikowaną walidację i konserwację



May 4, 2021






#eIDAS #PSD2 #RODO #eID #mID #eGO ... wspólny mianownik



Jan 2, 2017






Narzędzia eIDAS - mogą być przydatne dla wielu, ale niewielu wie jak z nich skorzystać



Dec 16, 2016






Podpis elektroniczny z poziomu przeglądarki bez wtyczek Java



Aug 24, 2016






Asseco Data System S.A. complies with eIDAS



Jun 29, 2016






Common Criteria i eIDAS



Jan 12, 2016






Webinaria Forum eIDAS_PL



Nov 20, 2015






Rozporządzenie eIDAS - nowe możliwości



Sep 4, 2015






PWPW SMARTAPP-ID 3.1 (IFX) SOLUTION FOR THIRD GENERATION BIOMETRIC PASSPORTS



Apr 30, 2015






eIDAS in Poland



Mar 27, 2015









Workplace




Job Search




Careers




Interviewing




Salary and Compensation




Internships




Employee Benefits




See All












العربية (Arabic)





Čeština (Czech)





Dansk (Danish)





Deutsch (German)





English (English)





Español (Spanish)





Français (French)





हिंदी (Hindi)





Bahasa Indonesia (Bahasa Indonesia)





Italiano (Italian)





日本語 (Japanese)





한국어 (Korean)





Bahasa Malaysia (Malay)





Nederlands (Dutch)





Norsk (Norwegian)





Polski (Polish)





Português (Portuguese)





Română (Romanian)





Русский (Russian)





Svenska (Swedish)





ภาษาไทย (Thai)





Tagalog (Tagalog)





Türkçe (Turkish)





Українська (Ukrainian)





简体中文 (Chinese (Simplified))





正體中文 (Chinese (Traditional))







Language




1 lipca 2020 miną dokładnie 4 lata, kiedy weszło w życie Rozporządzenie PE i Rady nr 910/2014 (eIDAS) w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym. Czy podmioty publiczne i komercyjne wykorzystały potencjał tego rozporządzenia w ramach Jednolitego Rynku Cyfrowego? 
Od blisko 4 lat rozporządzenie eIDAS pozwala wielu podmiotom kreować rynek. Bez wątpienia brak części obligatoryjnych wymogów samego rozporządzenia to znacząco inne podejście Komisji Europejskiej do całego rynku e-usług. W tym zakresie bardzo ważna jest pro-aktywność biznesowa, podejmowanie inicjatyw zarówno na poziomie technologicznym jak i normalizacyjnym.
Okres tych 4 lat można sprowadzić z jednej strony do swoistej rywalizacji pomiędzy ustabilizowanymi organizacjami, które za cel postawiły sobie tzw. transformację cyfrową, osiągając go powiedzmy z przeciętnym wynikiem, a drapieżnymi fintechami, które swoim sprytem, zwinnością miały przebojem podbić osowiałe rynki „starych wyjadaczy” i dać nowy impuls zmianom – jak wiadomo, tylko niektóre z nich osiągnęły względny sukces.
Zmiany procesów biznesowych w ramach transformacji cyfrowej stały się jednym z działań wielu instytucji i firm, które oczekują optymalizacji kosztów i usprawnienia kontaktu z klientami w oparciu o nowe mechanizmy, których bezpieczeństwo i uznanie rynkowe pozwala na szerokie wykorzystanie.
A usługi zaufania? A co to takiego? Po co mi to? Sami mamy lepsze rozwiązania – często słyszałem chcąc rozpocząć dyskusję.
Zastanawiało mnie wtedy, dlaczego coś co jest unormowane w prawie unijnym (czyli także w Polsce), aby pomagać rozwiązać mnóstwo problemów operacyjnych organizacji, nie stanowi zainteresowania osób, które w wielu z nich odpowiedzialne są za transformację cyfrową. Oczywiście wszystko można wytłumaczyć w sposób subiektywny jak to wielu czyniło – drogie, trudne i nie wiadomo czy to w ogóle prawnie dozwolone. Umiejętność wyszukiwania niuansów usług zaufania z nastawieniem na ich deprecjonowanie przez samozwańczych ekspertów rynku jest wręcz czasami piorunująca. Myślę, że nie ma tylu grafologów podpisu własnoręcznego niż „ekspertów” od podpisu elektronicznego. 
Dodatkowo administracja publiczna robiła jak zawsze swoje - czyli tworząc i promując własne „darmowe” rozwiązania zapominała, że rozwiązania komercyjne już istnieją i z nich należy skorzystać. 
Po tych kilku latach mogę powiedzieć, że rozporządzenie eIDAS było i jest dla wielu workiem niezrozumiałych narzędzi, które zamiast inspirować powoduje zakłopotanie. Wiedza przyswajana pozostaje jedynie na poziomie biernym tzn. wiemy, że są możliwości, ale nie potrafimy nawet sprecyzować co jest nam potrzebne i jak te możliwości wykorzystać. 
Czy zatem należy stwierdzić, że stać nas na luksus zaakceptowania, że nie musimy przyswajać wiedzy o usługach zaufania? 
Uważam, że wręcz przeciwnie. Tak samo jak nie wyobrażam sobie aby w niedalekiej przyszłości ludzie nie znali podstaw działania sztucznej inteligencji, smart contract-ów czy IoT. Chcąc prowadzić nowoczesny biznes musimy rozumieć szeroko otoczenie, w którym działamy i możliwości które powinniśmy wykorzystywać chcąc osiągnąć sukces. Tak samo jak powinniśmy rozumieć, że nawet najbardziej „napompowane” nowinki technologiczne bez oparcia tego w ramach prawnych są bezużyteczne w przypadkach gdy mówimy o odpowiedzialności w sprawach spornych.
Niestety tak. Żaden impuls nie spowodował takiego przyspieszenia w zakresie cyfryzacji jak pandemia koronawirusa. Smutne, ale prawdziwe. A może jedynie pokazuje to nasze ludzkie podejście - jak nie muszę to nie robię . 
Można powiedzieć, że wiele barier zniknęło w oka mgnieniu – barier, które niestety kreowane są często przez ludzi - ich mentalność, brak chęci otwarcia się na nowe możliwości, czy wręcz strach przed czymś czego nie rozumieją – bo nie chcą zrozumieć. Czasami wręcz przyspieszenie jest na tyle duże, że organizacje chcąc być cyfrowe „tu i teraz” podejmują niekiedy bardzo krótkowzroczne decyzje. Kupowane są platformy na których ma zadziać się ”cała magia” związana z cyfrowym dokumentem zamiast rozpocząć działania od przeprowadzenia na początku rzetelnej analizy własnych procesów. Jeśli coś działało w papierze długo to przełożenie tego na platformę 1:1 spowoduje jedynie, że będzie to trwało jeszcze dłużej ponieważ ułożenie procesów cyfrowych to filozofia nowego otwarcia na rozumienie szybko zachodzących zmian i wymagań klientów.
Usługi zaufania? Co mi jest potrzebne?
Często rozmawiam się z osobami, które w imieniu organizacji mają rozpoznać temat dokumentów cyfrowych. Sprowadza się to często niestety do tego, że zbierane są zupełnie oderwane od realnych potrzeb ogólne oferty, które zamiast ułatwiać komplikują podjęcie decyzji. 
Usługi zaufania to bowiem swoista skrzynka z narzędziami. Sami musimy wiedzieć jakie narzędzie w danej chwili będziemy potrzebować i jak je wykorzystać. I nie mówimy tutaj o klasycznym wdrożeniu rozwiązania a stałej zmianie mentalnego myślenia o procesach biznesowych z wykorzystaniem narzędzi cyfrowych. 
Warto wiedzieć, że usługi zaufania, z elementami identyfikacji elektronicznej, odpowiednio użyte zabezpieczają nam cały cyfrowy proces biznesowy jak to zostało pokazane na poniższym rysunku:
Co istotne, cyfrowe procesy biznesowe wykorzystują coraz częściej model usługowy w zakresie usług zaufania np. podpisu elektronicznego, który w końcu traktowany może być jako element procesu biznesowego a nie „dobro” samo w sobie.  Dzięki pojawieniu się nowego podejścia oraz nowych technologii, możliwe jest poprawienie wydajności realizowanych procesów przy zachowaniu wysokiego bezpieczeństwa, a także przyczyniając się do optymalizowania kosztów. 
Konkludując rozważania, można powiedzieć, a w zasadzie powtórzyć, że realizacja procesów biznesowych w tradycyjny sposób (np. podpisywanie dokumentów wymagających własnoręcznych podpisów) wydłuża czas ich realizacji, powoduje komplikacje w zakresie archiwizacji, nie wspominając o aspektach ochrony środowiska. Z drugiej strony - prosta oferta narzędziowa, bez osadzenia tych narzędzi w kompletnych procesach, np. w postaci podpisów kwalifikowanych nie daje możliwości łatwego dotarcia do klientów potrzebujących usług kompleksowych w różnych modelach biznesowych.
Kompleksowe procesy biznesowe z funkcją mechanizmu podpisu kwalifikowanego – jednorazowego bądź długoterminowego - zapewniającego skuteczność prawną w długim okresie czasu to podstawa prawidłowego i bezpiecznego podejścia do procesów „paperless” na rynku biznesowym. 
Należy dążyć do tego aby elementem nadrzędnym w tzw. transformacji cyfrowej był proces biznesowy, dzięki któremu każda ze stron będzie mogła finalnie załatwić swoją sprawę szybciej, łatwiej i bezpieczniej.
Korzystanie z usług zaufania, szczególnie tych kwalifikowanych, pozwala na maksymalizację bezpieczeństwa obrotu dokumentów i transakcji elektronicznych przy dodatkowym zapewnieniu wartości dowodowej z punktu widzenia prawnego w całej UE i per saldo, przy prawidłowym podejściu może okazać się rozwiązaniem najtańszym.


To view or add a comment, sign in

To view or add a comment, sign in



Prawo.pl




Samorząd i administracja





Co się zmieniło w zasadzie zaufania?






Z dniem 11 kwietnia 2011 r. zmianie uległ art. 8 Kodeksu postępowania administracyjnego wyrażający zasadę zaufania. Pierwsze wrażenie na temat tej nowelizacji każe sądzić, iż zmiana ta ma istotne znaczenie. Czy jednak na pewno doszło do zmiany treści tej zasady?


Redakcja serwisu Prawo.pl
E-mail: redakcja@prawo.pl Tel.: 801 04 45 45 Tel.: 22 535 88 00





O nas




Zespół




Kontakt




Regulamin




Księgarnia Profinfo.pl




Reklama




Wolters Kluwer




FEPI




FPOP




Mapa strony




Polityka prywatności




Pomoc




Zarządzanie cookies






Realizacja Ideo
Powered by: CMS Edito

Przepis art. 8 Kodeksu postępowania administracyjnego brzmiał poprzednio: "Organy administracji publicznej obowiązane są prowadzić postępowanie w taki sposób, aby pogłębiać zaufanie obywateli do organów Państwa oraz świadomość i kulturę prawną obywateli", natomiast po zmianie jego brzmienie jest następujące: "Organy administracji publicznej prowadzą postępowanie w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej".
Zestawienie brzmienia przepisu przed i po nowelizacji wskazuje na zmianę treści wyrażanej przez ten przepis. Jednak dalsza analiza pozwala sądzić, iż zmiany są raczej nieduże - przede wszystkim dostosowujące terminologię oraz urealniające zakres tej zasady. Nie doszło jednak do zasadniczej zmiany treści zasady zaufania, która powodowałaby dla organów administracji konieczność wprowadzania daleko idących zmian w toku prowadzonych postępowań administracyjnych. Wynika to m. in. z konstytucyjnych zasad działania organów władzy publicznej oraz innych zasad postępowania.
Zakres podmiotowy zasady nie uległ zmianie - nadal obowiązuje ona organy administracji publicznej, czyli również organy jednostek samorządu terytorialnego. Obowiązek realizacji zasady, o której mowa w art. 8 Kodeksu postępowania administracyjnego , ciąży na organie administracji prowadzącym postępowanie.
Więcej wątpliwości może mieć zakres podmiotów, u których organ powinien zaufanie budzić lub pogłębiać. Zmiana przepisu w tym zakresie z "obywateli" na "uczestników [postępowania]" - jak najbardziej słuszna - wskazuje na zawężenie zakresu stosowania tej zasady. Czy jednak jest to zasadnicza zmiana? Przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego normują postępowanie administracyjne, dotyczą zatem (co do zasady) stosunków pomiędzy organem a uczestnikami postępowania. W konsekwencji wzbudzanie lub pogłębianie zaufania do innych podmiotów, niż uczestnicy postępowania, niejako wykraczało poza ramy tego postępowania. Wzbudzanie lub pogłębianie zaufania do innych podmiotów, niż uczestnicy postępowania, nie jest już zasadą postępowania administracyjnego, co jednak nie oznacza, że organ nie ma budzić zaufania u tych innych podmiotów. Można powiedzieć, że w nieco innym wymiarze, ale zasada ta obowiązuje nadal - wynika jednak z innej podstawy, tj. zwłaszcza z zasady legalizmu (art. 6 Kodeksu postępowania administracyjnego w zw. z art. 7 Konstytucji RP ), a przede wszystkim z zasady demokratycznego państwa prawnego ujętej w art. 2 Konstytucji RP . Biorąc pod uwagę, iż zaufanie innych podmiotów, niż uczestnicy postępowania, może być budzone lub pogłębiane przede wszystkim przez sprawne, bezstronne, rzetelne i - przede wszystkim - zgodne z prawem prowadzenie postępowania i wydanie rozstrzygnięcia, to takie właśnie prowadzenie postępowania i rozstrzygnięcie będzie dawało szansę na wzbudzenie lub pogłębienie zaufania u innych podmiotów, niż uczestnicy postępowania. Tylko wtedy uczestnicy postępowania i inni obywatele (ale także inne podmioty, o których nie można powiedzieć, iż są obywatelami, np. cudzoziemcy będący uczestnikami postępowania czy osoby prawne) mogą mieć poczucie zaufania do organów władzy, gdy mają pewność co do prowadzenia postępowania i wydania rozstrzygnięcia zgodnie z zasadami postępowania.
Zmiana sformułowania "obowiązane są prowadzić postępowanie" na "prowadzą postępowanie" również nie ma charakteru istotnego. Użycie słowa "prowadzą" jest takim samym wyrażeniem obowiązku jak sformułowanie wcześniejsze - dla organu prowadzącego postępowanie zmiana ta nie oznacza zniesienia lub zmiany zakresu dotychczasowego obowiązku.
Nowe brzmienie przepisu, w którym nakaz prowadzenia postępowania "w taki sposób, aby pogłębiać zaufanie" został zamieniony na nakaz prowadzenia postępowania "w sposób budzący zaufanie" również jedynie pozornie ma większe znaczenie, niż mogłoby się wydawać. Celem ustawodawcy jest bowiem, aby organ administracji działał tak, aby uczestnik postępowania miał zaufanie do organu. Nacisk został tu położony na zaufanie, a nie na budzenie lub pogłębianie. Można jedynie dodać, że użycie sformułowania "budzenie" wydaje się być trafniejsze, aniżeli "pogłębianie". To drugie zakłada bowiem ze swej istoty, iż zaufanie już istnieje, co w praktyce postępowań administracyjnych często nie ma miejsca.
Kolejna zmiana polegała na tym, iż zaufanie ma być wzbudzane do "władzy publicznej", a nie do "organów Państwa". Zmiana ta jest jak najbardziej celowa, bowiem dotychczasowe brzmienie tego przepisu ("organy Państwa") nie przystawało do obecnego stanu prawnego, gdzie ustawodawca posługuje się pojęciem organów władzy publicznej, a nie organów Państwa - wynika to zwłaszcza z terminologii użytej w Konstytucji RP . Zakres zmiany a
Stosunek na pralce
Hydraulik i napalona pani domu
Brunetka lubi dwóch na raz

Report Page