Wkłada sobie zabawki

Wkłada sobie zabawki




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Wkłada sobie zabawki

Wbrew pozorom ten post jest pisany całkiem na poważnie (no, prawie, ale jeśli chodzi o meritum, to serio), chociaż rozwiązania, które tu przedstawię, mogą na pierwszy (a nawet drugi i trzeci) rzut oka wydawać się dość absurdalne. Pragnę Was jednak zapewnić, że wszystkie przetestowaliśmy na naszych świnkach i gdyby się nie sprawdziły, to bym ich Wam nie polecała.

Jak wiadomo, świnki to inteligentne zwierzaki, potrzebują różnych rozrywek. Oferta zabawek dla gryzoni jest jednak nie dość, że mocno ograniczona, to jeszcze skierowania bardziej do posiadaczy królików (większych od świnek) i szczurów. Dlatego wielu właścicieli kombinuje, jak by tu jeszcze urozmaicić swoim pupilom zabawę. Oto kilka bardzo prostych sposobów na to, jak uszczęśliwić świnkę nie wydając przy tym zbyt wielkich pieniędzy.

Pod względem stosunku do pudełek świnki morskie są zupełnie jak koty - bardzo chętnie zajmą każde pudełko, jakie znajdzie się w ich zasięgu. W przeciwieństwie do kotów preferują jednak te odwrócone dnem do góry, dlatego w ścianie trzeba wyciąć otwór (a najlepiej co najmniej tyle otworów, ile jest świnek), żeby mogły do niego wejść. Pudełka można dowolnie łączyć i tworzyć zawiłe konstrukcje, pamiętając jednak przy tym, że niezależnie od rozmiaru, w jednym kartonie zmieści się tylko jedna świnka.

Osobiście preferuję kartony tzw. ekologiczne, czyli pozbawione lakierowanej warstwy z nadrukiem. Świnki bowiem, jak to gryzonie, uwielbiają karton zjadać, a lakier i farba drukarska nie należą do zdrowych produktów spożywczych. Ponieważ karton jest zjadany, pudełko nie jest stałym elementem wystroju wybiegu i po jakimś czasie należy je wymienić (zwłaszcza, że jeżeli pudełko jest jedno, a świnek kilka, z pewnością będą znaczyć teren, bo każda będzie się upierać, że pudełko jest bardziej jej niż innych). Ale to żaden problem dla tych, którzy od czasu do czasu robią zakupy w sieci.;)

2. Tekturowa rurka po papierowym ręczniku

Zabawka nie tak uniwersalna jak poprzednio opisywana - nie każda świnka lubi się nią bawić. W dodatku trzeba metodą prób i błędów trafić w odpowiedni rozmiar (od razu napiszę, że rolki po papierze toaletowym nie budzą zainteresowania). Użytkowanie jest proste: kładziemy na wybiegu i czekamy, aż świnki odkryją. Możemy do środka włożyć jakiś smakołyk, będzie większy ubaw.

U nas wielbicielką tekturowych rurek jest Momo. wkłada głowę do środka i tak sobie tę rurkę pcha, aż jej się znudzi. Wygląda to przepociesznie i z pewnością jak tylko uda mi się nagrać, uszczęśliwię świat filmikiem.

W zasadzie jedyna propozycja, która wymaga poniesienia jakichś kosztów. Zwykle niewielkich - kolanka i rozgałęzienia to koszt jakichś 3-4 zł sztuka, proste odcinki są droższe. Można dostać w każdym markecie budowlanym w dziale łazienkowym. Jedyne, o czym trzeba pamiętać, to że rurki powinny mieć co najmniej 10 cm średnicy (jeśli ktoś ma duże świnki, zalecam większą).

Taki labirynt ma same zalety. Nie przecieka, więc nawet jeśli śwince przydarzy się wypadek natury hydraulicznej, otoczenie nie ucierpi. Łatwo go czyścić, bo rurki kanalizacyjne są zbudowane tak, żeby raczej nic do nich nie przywierało i dawało się łatwo spłukać wodą. Szybko się składa i rozkłada, dając tyle kombinacji, że przy kilku elementach świnki mogą mieć codziennie inny układ labiryntu (a moje uwielbiają zmiany rozkładu). Trudno im też nadgryźć rurki czy w jakiś inny sposób je zniszczyć.

Jeszcze kilka porad dla korzystających. Pamiętajcie, żeby przed montażem labiryntu koniecznie usunąć gumowe uszczelki, w przeciwnym razie zwierzaki będą usiłowały je zjeść. Od czasu trzeba będzie też labirynt przeczyścić - do tego wystarczy woda, płyn do naczyń i ocet, ale najważniejsze, żeby go dokładnie osuszyć. Świnki uwielbiają zalegać w rurkach a leżenie na mokrym nie jest zdrowe.

Z moich przetestowanych pomysłów to właściwie tyle. Jeśli jeszcze na jakiś wpadnę, zaraz się z Wami podzielę. Macie jakieś własne patenty na zabawianie świnek?

Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger .

Bardzo podobają mi się takie własnoręcznie zrobione i przede wszystkim wymyślone zabawki. Jednak wiem także, że świetną zabawką jest na pewno mówiący robot https://modino.pl/super-cod-mowiacy-robot-edukacyjny-celementoni-50640 i tym bardziej, że jest to zabawka edukacyjna.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
21 year old Accounting Assistant I Bevon Simnett, hailing from Keswick enjoys watching movies like Godzilla and Sports. Took a trip to Pearling and drives a Maxima. kliknij odniesienie
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
Karton warto postawić na ręczniku. Raz, że śwince nie ciągnie od podłogi, a dwa - to, co ze świnki wypłynie, ma w co wsiąknąć. Nasz karton ma dziurę w każdej ścianie.

Dein Browser wird nicht mehr unterstützt. Aktualisiere ihn, um YouTube und unsere neuesten Funktionen optimal nutzen zu können. Weitere Informationen


Moim zdaniem to jedna z najlepszych zabawek jakie kupiłam w ogóle Ninie.

Jest tania, bo kosztuje niecałe 10 zł! Ma tysiąc zastosowań, dzięki czemu nie nudzi się szybko. Jest łatwa do złożenia, zajmuje mało miejsca i można się nią bawić wszędzie!

Ta zabawka towarzyszy nam odkąd Nina nauczyła się siedzieć. 

Na początku układałam różne zabaweczki na stole i przykrywałam je kubeczkami. Nina aż się rwała, aby zobaczyć czy ukryte skarby dalej tam są. Podnosiła kubeczki do góry. W ten sposób uczyła się tak chwytać

Potem łączyłam dwa kolejne kubeczki z wieży jak jako niespodzianka i ukrywałam w środku figurki do zabawy. Nina swoimi jeszcze mało skoordynowanymi raczkami próbowała je otworzyć. 

Zabawka przez jakiś czas trafiła nawet do kąpieli. Kubeczki doskonale sprawdzały się do nauki przelewania wody. 

Latem w piaskownicy korzystałyśmy z nich jako foremki do babek i do przesiewania piasku (jeden kubeczek ma w sobie sitko).

Aktualnie Nina od kilku miesięcy układa wieżę. Najpierw musiałam podawać jej kolejno elementy. Teraz układa sama z rozsypanych kubeczków.

Jak widzicie zabawka rosła razem z Niną. I co najważniejsze była przy tym atrakcyjna na każdym etapie rozwoju. I to wszystko za jedynie 10 zł! Polecam szczególnie świeżo upieczonym rodzicom :) 

Od jakiegoś czasu Nina lubi bawić się w kuchnie. Gotuje dla nas lub parzy herbatę i kawę :)

Pluszowe warzywa oraz mięsko (parówki i ryba) z Ikea doskonale sprawdzają się przy tych zabawach.

Niektóre pluszaki są jako całość - grzybki, pomidor czy bakłażan, a niektóre można aranżować po swojemu, od sera odkroić plasterek czy z sałaty oderwać 4 listki (ruchome elementy przyczepiane są na rzepy). 

Nina robi nam kanapki lub jemy (oczywiście na niby :)) poszczególne elementy. Cieszy się przy tym jak nie wiem, że to ona nam coś ugotowała, a nie ja jej :)





Szyjemy pościel dla dzieci i akcesoria przydatne w okresie od niemowlęcia do przedszkolaka. Szyte ręcznie z pasją.


Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger .

U nas FOREMKI MULA też są hitem! Pluszowe warzywa, rewelacja!! Chyba będziemy musieli wybrać się niebawem do Ikei! U nas jeszcze Mała uwielbia zielony tunel - mnóstwo z tym zabawy i radości!
Mamy te warzywa w koszyczku. Najfajniejsza jest sałata

Falls die Wiedergabe nicht in Kürze beginnt, empfehlen wir dir, das Gerät neu zu starten.
Videos, die du dir ansiehst, werden möglicherweise zum TV-Wiedergabeverlauf hinzugefügt und können sich damit auf deine TV-Empfehlungen auswirken. Melde dich auf einem Computer in YouTube an, um das zu vermeiden.
Bei dem Versuch, Informationen zum Teilen abzurufen, ist ein Fehler aufgetreten. Versuche es bitte später noch einmal.
0:01 / 2:54 • Vollständiges Video ansehen Live

Channel Preston wie, co dobre
Amatorka ciągnie penisa usteczkami
Moja analna księżniczka

Report Page