Wielkie monstrum w 3D

Wielkie monstrum w 3D




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Wielkie monstrum w 3D
Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „ monstrum ” możesz je dodać za pomocą formularza poniżej. Pamiętaj, aby nowe definicje były krótkie i trafne. Każde nowe znaczenie przed dodaniem do naszego słownika na stałe musi zostać zweryfikowane przez moderatorów.
W naszym słowniku krzyżówkowym dla hasła „monstrum” znajduje się 95 odpowiedzi do krzyżówek. Jeżeli znasz inne znaczenia pasujące do hasła „ monstrum ” możesz dodać je za pomocą formularza dostępnego w zakładce Dodaj nowy . Pamiętaj, aby definicje były krótkie i trafne. Każde nowe znaczenie przed dodaniem do naszego słownika na stałe zostanie zweryfikowane przez moderatorów.
Niżej znajdują się odnośniki do słowników zewnętrznych, w których znaleziono informacje związane z wyrazem monstrum : » Synonim dla monstrum . » Odmiana przez przypadki rzeczownika monstrum . » Rymy do wyrazu monstrum . » Antonimy do wyrazu monstrum .
Hasła i odpowiedzi do krzyżówek, rozwiązania krzyżówkowe, wyszukiwarka haseł i definicji. Krzyzowka .NET © LocaHost


Znana grupa filmowców G.F. Darwin, w swoim cyklu "Wielkie konflikty" zahaczyła o klasyczne potwory Universalu. Choć "konflikt" rozgrywa się tu między Draculą a wilkołakiem (teksty jak z najlepszej komedii!), potworowi Frankensteina także poświęcono sporo miejsca. Widziałem monstrum w setkach wersji i myślałem, że nie ma już miejsca na przedstawienie go w nowy, zaskakujący sposób… myślałem tak do chwili, gdy obejrzałem filmik grupy G.F. Darwin. Pomijam już fakt, że potwór Frankensteina siedzi sobie w poczekalni do lekarza ze słuchawkami w uszach słuchając muzyki, ale jego zarost w postaci wąsów i brody  – co za świetny pomysł ;). A już jego nieoczekiwany wywód nawiązujący do słynnej kwestii „To żyje” , równie zaskakujący co monolog skryby z "Asterixa: Misji Kleopatra" czy Sphinxa z "60 sekund" - zasługuje na szczere brawa. Film grupy G.F. Darwin, prawdziwy hit internetu ostatnich dni, cechuje humor wysokich lotów i profesjonalna charakteryzacja, a także świetne aktorstwo i cała techniczna otoczka filmu, a do tego znajomość klasycznych potworów oraz błyskotliwe wykorzystanie ich cech charakterystycznych w celach humorystycznych. Film obejrzycie TUTAJ .

- Ja zawsze staram się unikać konfliktowych sytuacji.

Nie angażować się w żadne spory, nieprzyjemne sytuacje.

Taki już jestem. Ja chyba wyniosłem to z domu rodzinnego.

Wiktor mi zawsze powtarzał: To żyje, to żyje, i ja właśnie 

to chcę robić w życiu. Żyć po prostu, nie wadząc nikomu,

nie obrażając nikogo. Tylko ja i Świat. A Świat jest piękny,

życie jest piękne, niebo jest piękne, no i ludzie, ludzie są piękni.
W filmie "May" z 2002 roku, którego opis znalazł się we "Frankenstein 100 lat w kinie", padają słowa "Nie możesz z...
Z okazji przypadającego na 2018 rok, 200-lecia wydania powieści Mary Shelley "Frankenstein", postanowiłem udostępnić e-book mojej...
"I, Frankenstein" (premiera 24 stycznia 2014) reprezentowany byl na tegorocznym konwencie Comic Con przez reżysera i scenarzystę ...
Nie wiadomo dlaczego, nasi zachodni sąsiedzi w latach 60. i 70. uparli się, żeby do tytułów japońskich filmów o Godzilli i innych potworach...
Klasyka wiecznie żywa! - chciałoby się zakrzyknąć po seansie drugiej części "Hotelu Transylwania". Nie sposób zliczyć wszystkich...
Nowe szaty króla! Choć jestem oddanym miłośnikiem tej postaci, nie wystarczy, że film będzie „o Frankensteinie” albo „z Frankensteinem”,...

Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger .



Ósmego września na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym
w Toronto
odbyła się światowa premiera "Hotelu Transylwania" (na temat filmu pisałem kilka tygodni temu - czytaj tu ). Na IMDb pojawiła się już ocena, niezłe 7,5/10 (głosowało niecałe 1000 osób). Oceny z pokazów przedpremierowych i premier bywają niestety zawyżone, widzowie często są oczarowani nie tyle samym filmem, co spotkaniem z gwiazdami i samą świadomością tego, że widzą dany tytuł jako jedni z pierwszych na świecie. Dość powiedzieć, że nawet czwarty "Indiana Jones" po pierwszych pokazach trafił na chwilę do TOP250 na IMDb... Pierwsze opinie na RottenTomatoes mijają sie znacznie z wyżej wymienioną oceną; na czterech krytyków, trzech rzuciło w przygody potworów zgniłym pomidorem. Aby samemu przekonać się o jakości filmu Tartakovsky’ego, musimy zaczekać na wprowadzenie "Hotelu Transylwania" na ekrany światowych (20 września) i polskich kin - dopiero 9 listopada. Tymczasem garść fotosów z czerwonego dywanu z Toronto, krótka video-relacja (z nowymi fragmentami) z premiery, a na deser nowy plakat... 

David Spade - głos Niewidzialnego człowieka

Adam Sandler (głos Drakuli) i Genndy Tartakovsky (głos reżysera ;)

http://www.facebook.com/media/set/?set=a.407705635949411.96819.333884559998186&type=1

(pod powyższym linkiem znajdziecie znacznie więcej zdjęć z premiery "Hotelu Transylwania"
W filmie "May" z 2002 roku, którego opis znalazł się we "Frankenstein 100 lat w kinie", padają słowa "Nie możesz z...
Z okazji przypadającego na 2018 rok, 200-lecia wydania powieści Mary Shelley "Frankenstein", postanowiłem udostępnić e-book mojej...
"I, Frankenstein" (premiera 24 stycznia 2014) reprezentowany byl na tegorocznym konwencie Comic Con przez reżysera i scenarzystę ...
Znana grupa filmowców G.F. Darwin, w swoim cyklu "Wielkie konflikty" zahaczyła o klasyczne potwory Universalu. Choć "konflik...
Nie wiadomo dlaczego, nasi zachodni sąsiedzi w latach 60. i 70. uparli się, żeby do tytułów japońskich filmów o Godzilli i innych potworach...
Klasyka wiecznie żywa! - chciałoby się zakrzyknąć po seansie drugiej części "Hotelu Transylwania". Nie sposób zliczyć wszystkich...

Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger .



W pewnym momencie ślad Ahiny zaginął, a Nika stanęła pełna rozpaczy i strachu. Co ja mam teraz zrobić? zadawała sobie to pytanie, lecz nie znała odpowiedzi. Świat na około niej znów zaczął jaśnieć i w końcu dziewczyna poddała się temu i zamknęła oczy. 

Wiedziała już gdzie się znajduje, i że jest bezpieczna.
I najważniejsze, że jest sama .

Wtedy wizja się skończyła, tak samo jak i jej życie.

---
Tum tum tum tuuuuuuuuuuuum. ;3;

Czyżby to już był koniec naszej filozoficznej opowieści?! No ja mam nadzieję, bo już mam dość pisania.
Wiec nie było mnie tu super długo. I zostawiłam sobie nie dokończony rozdział. Wiec dzisiaj uznałam że go dokończę, ale nie wiedziałam że dokończę całe opowiadanie!
Choć właśnie o takie zakończenie mi chodziło. Nie jasne i dziwne. I musiałam gdzieś dać ten fragment o przemijaniu czasu i życiu i śmierci. Po prostu miałam taką ochotę na filozoficzne rozmyślania że omg.
Raczej nic oprócz Niki szwendajacej się po Limbo nie wymyślę wiec na razie to jest koniec. Tak mi się zdaje. Chyba że dopiszę jeszcze jakieś romantyczne zakończenie. (romantyczne nie znaczy że z miłością baka!)

Ktoś chce może dostać wytłumaczenie całej opowieści i rozpis na linie czasowe? Bo chętnie bym napisała ;-;
Jeśli tak to proszę o napisanie o prośbę w komentarzach ;3; Jak będzie choć jedna to zrobię o tym posta.

Ma ktoś może jakieś pomysły na nowe opowiadanie? Bo na razie będę pisać songfici do piosenek vocaloidów i dawać rysunki, względnie jakieś krótkie fici. (I mam debilnego fica, Ania wie jakiego XD może go wstawię <3)

Rozdział wstawiony specjalnie dla Ani , która cały czas motywuje mnie do pisania <3

Dziękuję Ci, bez ciebie na tym blogu nie było by żadnego posta <3

Więc dla feelsów polecam tą piosenkę do rozdziału. To od niej powstał tytuł, gdyż to dzięki niej wszystko wymyśliłam. Jest cudowna, smutna, piękna i śpiewa ją osoba z najpiękniejszym głosem jaki istnieje: Mafumafu <3

Dziewczyna nie mogła uwierzyć swoim oczom. Jak to możliwe? myślała Czyżby to wszystko było snem? Ale to było tak prawdziwe!

Szybko zrzuciła z siebie kołdrę i popatrzyła na swoje ciało ubrane w fioletową piżamę. Na jej nogach jak i rękach widniało wiele głębokich ran i zadrapań. Zdobyła je w trakcje walki z dziwnymi czarnymi monstrami. Jej nogi były pogryzione, jej ręce podrapane do krwi, niczym przez dzikie zwierzęta. Nagle, rany zaczęły na jej oczach znikać. Dziewczyna patrzyła na otwarte rany które w nienormalnym tempie nagle się zabliźniały po czym całkowicie znikały i już po kilku chwilach nie było po żadnej śladu.

-Co to ma być?! Przecież przed chwilą tu były!- krzyknęła Nika z niedowierzaniem.-Jak to możliwe?!

Dziewczyna wyskoczyła z łóżka i szybko zbiegła po schodach, prawie przewracając się gdy dotknęła ostatniego stopnia. Na dole, w kuchni stała mama Niki.

-Co tutaj robisz, kochanie? I to jeszcze w piżamie? Musisz iść się ubrać, przygotować do szkoły!

Nika w tym momencie rzuciła się w kierunku kobiety i przytuliła ja mocno. Ze łzami w oczach popatrzyła na swoją rodzicielkę.

-Tęskniłam za tobą! Myślałam że cię już nigdy nie zobaczę!- krzyknęła nastolatka po czym mocniej wtuliła się w mamę.

-Co się stało kochanie? Czemu miałabyś mnie nigdy więcej nie zobaczyć? Przecież byłam tutaj cały czas.- Powiedziała mama z uśmiechem i odwzajemniła przytulenie.- Śnił ci się jakiś zły sen?

-Um... tak w sumie...- odpowiedziała dziewczyna po czym przytuliła się jeszcze mocniej.

Kiedy dziewczynie udało się opanować swoje chwiejne emocje udała się przygotować do szkoły. Po kilku minutach zjadła śniadanie i pożegnała się ze swoją mamą, lekko przygnębiona wyszła z domu.

Dzień był piękny i słoneczny. Ptaszki wesoło ćwierkotały na drzewach. Na około czuć było przyjemną woń kwiatów. Słońce ogrzewało skórę maszerującej do szkoły Niki. Czy to wszystko mogło być snem? Co ja mam o tym sądzić? myślała wciąż zagubiona dziewczyna. Co z tymi ranami? Czy wszystko mi się tylko zdawało?

Powili zaczęła się uspokajać i wierzyć iż wszystko co jej zdaniem się wydarzyło mogło i prawdopodobnie było snem.

Nagle do dziewczyny podbiegła niczego nieświadoma przyjaciółka. Czarnowłosa wesoło rzuciła się do uścisku w akcie przywitania wcześniej krzycząc do Niki radosne "Cześć!".

Nastolatka z największą radością odwzajemniła uścisk i równo mocno przytuliła się do większej dziewczyny.

-Wow zaraz mnie udusisz!- Zaczęła Ahina.- Coś się stało?

Dziewczyna chwilę myślała czy powiedzieć przyjaciółce wszystko co jej się przydarzyło. Uzna mnie za wariatkę. Już ma mnie za wariatkę. Pomyślała. Lepiej nie mówić nikomu. Uznała, wierząc że był to jednak tylko sen.

-Nie, tylko śniło mi się coś złego i stęskniłam się za tobą.-Powiedziała szczerze przytulając się znów.

Po tej odpowiedzi Ahina uwierzyła swojej przyjaciółce, i wiedząc że drążenie tematu nie jest zbyt dobrym pomysłem, zostawiła go. Dziewczyny zaczęły rozmawiać o bardziej przyziemnych sprawach takich jak szkoła.

Po kilku minutach wolnego spaceru do szkoły dziewczyny zupełnie zapomniały o całym świecie i zatopiły się jedynie w rozmowie. Jakie było ich zdziwienie gdy nagle zobaczyły samochód jadący z wielką prędkością dokładnie w ich stronę. Jednak Ahina, jedyna z dwójki myśląca bardziej logicznie pociągnęła Nikę za rękaw, ratując ją przed wypadkiem.

Niestety nie miała tyle szczęścia osoba która została uderzona. Wszytko działo się tak szybko, lecz nagle wszystko stanęło. Cały świat wydawał się martwy. Czas się zatrzymał.

Kogo uderzyło? Zadała sobie w głowie pytanie Nika. Jedyne co widziała to tylko skrawek spódniczki dziewczyny i jej włosy. Brązowe włosy.

Dziewczyna podeszła trochę bliżej do pojazdu. Ahina próbowała ja odciągnąć, lecz bez skutku.

Lecz ona nie słyszała. Dym zaczął buchać z rozwalonego pojazdu, który zaraz po zderzeniu z ciałem nieznanej osoby wjechał w latarnię. Na około zaczęło się schodzić wielu ludzi. Ktoś krzyczał, płakał, lecz Nika patrzyła na wszystko z zaskoczeniem i szokiem.

Nagle cały świat stracił barwy. Wszystko stało się szare, i jakby za mgłą. Ahina szarpała Nikę za ramię, lecz dziewczyna tego już nie czuła. 

Po krótkiej chwili zaczął padać deszcz. Obraz Niki zamazywał się jeszcze bardziej. Wszystko zaczęło się ze sobą zlewać, niszczyć, tracić proporcje.

Nika próbowała przedrzeć się przez tłum, niestety z marnym skutkiem. 

Świat na około niej stawał się coraz to bardziej zamglony, aż w końcu wszystko stało się zupełnie białe. Biel znów pochłonęła całe jej ciało rażąc ją w oczy i nie dając jej zobaczyć, kto mógł wpaść pod koła. Zamknęła oczy nie mogąc już wytrzymać rażącej bieli Lecz w świetle dziewczyna czuła się dziwnie bezpiecznie. Jakby teraz nic jej już nie groziło. Była sama, jedynie ze swoimi myślami. 

A one cały czas próbowały jej wykrzyczeć imię osoby która padła pod koła. Lecz ona nie chciała go słyszeć

Ten rozdział miał się pojawić wcześniej, i miał być dłuższy, ale na prawdę mi się go nie chciało pisać XD

Następne rozdziały są dla mnie tak niesamowicie trudne do napisania, że nawet nie wiem jak się za nie dobrze zabrać ;-;

Proszę pocieszcie mnie i dodajcie mi trochę otuchy w komentarzach ;-; Plox ;-;

Niesamowicie boję się że ja już zepsułam całą historię na samym początku XD Ja w niej widzę błędy, to najgorsze uczucie ever srsly. To tak jakby w trakcie kolorowania, po skończeniu lineartu widzisz że coś z anatomią w rysunku leży. Na kompie da się poprawić, ale na kartce nie, to jest już śmierć mówię wam XD

Ale mniejsza, bo moje notki się robią dłuższe niż rozdział XD

Żeby zatrzymać regułę że pod rozdziałem dodaje jakąś ciekawą muzykę którą się inspirowałam lub słuchałam podczas pisania dodam to, jest wspaniałe <3

Tak, jest to muzyka z czołówki Gravity Falls, lub jak ktoś woli "Wodogrzmotów Małych" czy jak to tam było po polsku. Polska wersja mnie wkurza, a Dipper ma skrzekliwy głos, wiec oglądałam całe dwa sezony po angielsku i jestem fanką. W angielskiej wersji Dipper ma cudowny głos srsly <3

Ale jeZUS MARIA ta muzyka jest niesamowita.

Dobra nie marnuję już czasu bo i tak nikt nie czyta moich podpisów pod rozdziałem XD

Pozdrawiam i proszę o komentarze, jak zawsze!

Dziękuję za przeczytanie i see you next time~!

Po skończeniu prowizorycznego śniadania cała trójka udała się w kierunku obiektu sportowego aby wybrać dla siebie jakąś broń. Oczywiście ten wybór był przeznaczony jedynie dla żeńskiej części grupy, gdyż Allen miał w swoim posiadaniu łom.

♥ Niech wasze crushe nie będą potworami tak jak Gumi ♥

-A teraz musisz iść ją znaleźć, bo mogło jej się coś stać! Teraz ty będziesz jej bohaterem!

Niech żyje romantyzm~ Niech żyje romantyzm~

Dubstepy akermańskie joł ;-; Polecam ;-;

Co myślicie? Ssę w romantycznych scenach wiem ;-; 

Also jak sobie myślicie że zachowanie Niki jest bardzo nierealne to pomyślcie sobie że przeżyłam coś takiego i zareagowałam bardzo podobnie jak nie gorzej! Ja prawie zemdlałam bruh ;-;

W każdym razie proszę o komentarze jak zawsze i zapraszam na następny rozdział! <3



Epilog



-




Epilog

Otworzył oczy. Pierwsze, co do niego dotarło, to że żyje. Oddychał, biło mu
serce, czuł chłód porannego powietrza i wilgoć ziemi, na której leżał...





Nowe posty (239)



-



Rozdział 15: Nocne rozmowy
"Zmieniacz czasu działa zależnie od naszej woli tylko przy pierwszym
obrocie, które ma na celu przeniesienie nas w przeszłość. J...





The drawing is called “Youn Volcanos” fyi.That’s my two oc, and...



-




The drawing is called “Youn Volcanos” fyi.
That’s my two oc, and i’ve had them for such a long time, and yet this is a
first drawing with them.
The girl i...





,,Zawszę będę twoją księżniczka ''



-


Idę. Gdzie? Przed siebie nie zważając na nic i na nikogo . Moja uwaga
była skupiona na jednym punkcie. Czy to miało jakikolwiek sens? Myślę ,ze
nie . Prz...





"To już jest koniec..."



-


*Hej kochani :**

Wiecie, żaden rozdział nie był tak trudny do napisania, jak te parę słów w
tym poście...

Nie chcę zbędnie przeciągać, więc powiem to pros...



Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Taksówkarz zaproponował jej free przejazd
Dziadek lubi smak jej cipki
Tylko kutasy w jej ustach

Report Page