Uczennica sama wymierza sobie karę

Uczennica sama wymierza sobie karę




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Uczennica sama wymierza sobie karę

Ta strona wykorzystuje pliki cookies (niewielkie pliki tekstowe przechowywane przez przeglądarkę internetową na urządzeniu użytkownika) m.in. do analizy statystycznej ruchu, dopasowania wyglądu i treści strony do indywidualnych potrzeb użytkownika. Pozostawiając w ustawieniach przeglądarki włączoną obsługę plików cookies wyrażasz zgodę na ich użycie. Jeśli nie zgadzasz się na wykorzystanie plików cookies zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Używamy cookies Akceptuję
Więcej










Joanna Król-Szymielewicz












Elżbieta Ziółkowska










Marian Klekot




































Zmiana rodzaju orzeczenia z "Wyrok, Uzasadnienie" na "Wyrok".




















Automatyczne korekty wprowadzone przez system SAOS w czasie importu orzeczenia z zewnętrznego systemu

Sprawy przywołane w treści orzeczenia:







II PK 68/12












II UKN 45/97












IV P 42/17



IV P 42/17



IV P 42/17



IV P 42/17












IV U 658/14







Kontakt:



















saos@saos.org.pl

|
Wersja SAOS: 0.9.13



Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w następującym składzie:

Ławnicy: Elżbieta Ziółkowska, Marian Klekot


po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 września 2018 r. we W.




przeciwko Zespołowi Szkół Gastronomicznych we W.




o zadośćuczynienie w związku z mobbingiem

II. 


zasądza od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 2700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III. 


zalicza koszty sądowe na rachunek Skarbu Państwa.



Powódka E. F.
w pozwie wniesionym do tut. Sądu w dniu 27 stycznia 2017 r. (data prezentaty biura podawczego k. 2) domagała się zasądzenia od strony pozwanej Zespołu Szkół Gastronomicznych we W. kwoty 45.000,00 zł jako zadośćuczynienia z tytułu mobbingu oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm prawem przewidzianych.
W uzasadnieniu powódka zarzuciła, że mobbing wobec jej osoby w pozwanej placówce miał miejsce od 2002 r., zaś ze strony ówczesnej wicedyrektor M. F. rozpoczął się w dniu 2005 r. Podniosła, iż M. F. (wicedyrektor) i K. S. (dyrektor) stopniowo wzmagały wobec niej zachowania mobbingowe, które trwają do chwili obecnej. W ocenie powódki, mobbing nasilał się w związku z arkuszem organizacyjnym – miało to miejsce w 2007 r. a następnie na przełomie roku szkolnego 2013/2014, w którym nauczanie przedmiotu chemii powierzono nauczycielowi, który nie miał styczności z tym przedmiotem przynajmniej 12 lat. Skutkiem powyższego, odebrano powódce godziny wychowawstwa.
Powódka wskazała, że w/w działania wywołały u niej pogorszenie stanu zdrowia. Drastyczne pogorszenie się jej stanu zdrowia miało miejsce w marcu 2014 r. – kiedy to uległa wypadkowi przy pracy. Podniosła, że zostały spełnione podstawowe kryteria mobbingu, takie jak: czas trwania, powtarzalność, negatywne intencje sprawcy. Zarówno K. S. jak i M. F. stosowały wobec niej środki manipulacji psychicznej, w tym manipulowały uczniami w celu jej poniżenia, a w konsekwencji emocjonalnego i intelektualnego wyniszczenia.
Do najbardziej typowych działań mobbingowych wobec niej należało w pierwszej kolejności, pomijanie w wyróżnieniach i umniejszanie osiągnięć (nagrody Prezydenta Miasta, Kuratora Oświaty a także Ministra Edukacji Narodowej). Powódka wyjaśniła, że była postrzegana, jako nauczyciel bardzo oddany uczniom i szkole, nie mniej jednak, dyrektor szkoły nie poparła wniosku o przyznanie jej nagrody Kuratora Oświaty. Powódka podniosła, że wynik głosowania nad tym wnioskiem był dla niej upokorzeniem, ponieważ komisja licząca głosy zaakcentowała liczną liczbę głosów na „nie”, a w dalszej kolejności podała głosy na „tak”. Zarzuciła, że przy wniosku głosowanym wobec innej nauczycielki taka sytuacja nie miała miejsca. Za wieloletnią pracę i ogromne zaangażowanie dla dobra szkoły, była publicznie upokorzona, poniżona i zostało obniżone jej poczucie wartości. Powódka wskazała, że dyrektor pominęła ją również w przyznaniu nagrody w październiku 2014 r. (którą zwyczajowo przyznawała jako rekompensatę przy braku funduszy z zewnątrz). Podała, że pod koniec stycznia 2014 r. dyrektor pominęła jej osiągnięcia – systematyczną organizację i opiekę nad uczniami podczas wykładów na Uniwersytecie (...) na Wydziale Chemii, a także Wydziale Biotechnologii w soboty, w czasie wolnym od zajęć edukacyjnych. Powódka zwróciła uwagę, że dopiero po jej interwencji, K. S. w sposób upokarzający oraz krzywdzący napisała w ogłoszeniu 77/13/14, iż na interwencję i prośbę zgłoszoną przez E. F. po Radzie Pedagogicznej dziękuje jej za przeprowadzenie projektu z chemii. W dniu 20 stycznia 2016 r. dyrektor czytając na Radzie Pedagogicznej sprawozdanie z pracy szkoły celowo pomięła osiągnięcia powódki, o których mowa powyżej.
Powódka wskazała, że jako działanie mobbingu ze strony dyrektor wskazać należy również pozbawienie powódki dodatku motywacyjnego za wyróżniającą pracę dydaktyczno – wychowawczą, a także niewypłacenie należnego wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe zgodnie z pismem powódki z dnia 24 sierpnia 2015 r. Wyjaśniła, że w poprzednich latach otrzymywała dodatek motywacyjny w wysokości 150 %. Po wypadku komunikacyjnym w pracy w 2010 r. dodatek został jej obniżony do 100 %. Wówczas dyrektor szkoły wystawiła zaświadczenie o utracie kwoty dodatku motywacyjnego. Powódka podała, że do pracy wróciła w 2011 r. i wówczas wypełniła kartę do uzyskania dodatku motywacyjnego na kolejny rok szkolny, tj. do września 2011 r. do stycznia 2012 r. – zgodnie z ustaleniami z dyrektor. Powódka podniosła, że pomimo dużej ilości punktów, ostatecznie została pozbawiona dodatku motywacyjnego, zaś próby wyjaśnienia tego stanu rzeczy okazały się bezskuteczne. W następstwie rozmowy z dyrektor, otrzymała dodatek motywacyjny za grudzień 2011 r. i styczeń 2012 r. Kolejno zarzuciła, że w II semestrze roku szkolnego 2015/16 dyrektor M. F. obniżyła jej dodatek motywacyjny, poniżej normy przypadającej na etat nauczyciela, pomimo dużej liczby punktów, przy czym kolejne obniżenie dodatku motywacyjnego miało miejsce podczas roku szkolnego 2016/2017. Powódka podała, że niewypłacenie należnego wynagrodzenia, zgodnie z jej pismem z dnia 24 sierpnia 2014 r., za przepracowane godziny nadliczbowe skutkowało również zmniejszeniem wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy w okresie ferii zimowych i w okresie ferii letnich.
Jako kolejne przejawy działań mobbingu, powódka wskazała odebranie jej wychowawstwa klasy 1 Ga, odsunięcie jej od prowadzenia zajęć edukacyjnych z chemii w klasie wychowawczej i odsunięcie jej od pracy wychowawczej. Wyjaśniała, że w dniu 27 czerwca 2014 r. wicedyrektor M. F. oświadczyła, że odbiera jej wychowawstwo klasy 1 Ga, zaś swoją decyzję tłumaczyła doborem nauczyciela oraz faktem, że klasa nie chce mieć nic wspólnego z wychowawcą. Powódka zarzuciła, że została odsunięta od prowadzenia zajęć edukacyjnych z chemii w jej klasie wychowawczej. Podała, że w dalszym ciągu nie zna rzeczywistych przyczyn pozbawienia jej wychowawstwa, gdyż na ogólnikowo postawione zarzuty przez dyrekcję, odpowiedziała bardzo rzeczowo, wskazując, że musiałaby łamać obowiązujące ją przepisy BHP a także nie stosować się do podstawy programowej, do czego próbowały zmusić ją dyrektor i wicedyrektor. Powódka wskazała m.in., że w kolejnym roku szkolnym nie otrzymała godzin w projekcie „Modernizacja kształcenia zawodowego”, a M. F. nie zgodziła się na realizację międzyszkolnego projektu „Dieta w sporcie”.
Powódka podała, że w dniu 11 marca 2014 r. w czasie rozmowy, jaka miała miejsce w gabinecie dyrektora szkoły miała napad tężyczki, znacznie podwyższone ciśnienie tętnicze oraz oznaki omdlenia, które były ostrą reakcją na stres. Powyższe zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy, bowiem doznany stres nie był związany ze zwykłym wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Powódka odniosła się do sytuacji, jaka miała miejsce w dniu 10 marca 2014 r., a następnie do okoliczności, w jakich uległa wypadkowi. Powódka nadmieniła, że dyrektor i wicedyrektor rozmawiały z uczniami klasy, której była wychowawcą i nastawiały uczniów przeciwko niej, sugerując, że są lepsi nauczyciele od powódki.
W dalszej części pozwu, powódka podała, że w dniu 19 lutego 2016 r. odbyło się zebranie zespołu nauczycieli przedmiotów ścisłych dotyczące dnia otwartego szkoły, na którym E. F. zgłosiła swoją propozycję otworzenia pracowni i pokazania uczestnikom dnia otwartego doświadczeń chemicznych. Podniosła, że wówczas E. C. rozpoczęła jej przepytywanie czy ma listę uczniów, którzy to zrobią, tematy doświadczeń, przy czym na koniec zrobiła bardzo złośliwy komentarz, „bo Ania już ma” (jakaś inna nauczycielka), mając na celu pokazanie powódce, że jest do tego zadania niepotrzebna. Fakt ten, powódka zgłosiła K. G. z prośbą o podjęcie działań antymobbingowych, lecz do dnia dzisiejszego nie wyjaśniono tego zdarzenia.
Jako działanie, które zdaniem powódki także można określić jako mobbing powódka wskazała wniesienie prywatnego aktu oskarżenia przez dyrektor M. F. . Powódka wyjaśniła, że skierowała pismo do Kuratorium (...) , w którym zawiadomiła, że w dniu 3 grudnia 2015 r. M. F. poświadczyła nieprawdę poprzez wpisanie tematów zajęć do dziennika lekcyjnego i potwierdziła ich przeprowadzenie własnym podpisem, mimo iż w tym samym czasie przebywała w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia – Śródmieścia, gdzie była przesłuchiwana w charakterze świadka (w sprawie ubezpieczeniowej powódki). Wprawdzie, Rzecznik Dyscyplinarny dla (...) przy Wojewodzie (...) wszczął postępowanie dyscyplinarne w sprawie, jednak po przeprowadzeniu czynności umorzył postępowanie wyjaśniające. Powódka wskazała, że pismo do Kuratorium (...) M. F. potraktowała jak pomówienie, skutkujące poniżeniem jej w opinii publicznej i narażeniem na utratę zaufania, dlatego wniosła przeciwko powódce prywatny akt oskarżenia.
Kolejno powódka podała, że w dniu 18 maja 2016 r., E. F. otrzymała od M. F. , za pośrednictwem sekretarki, pismo będące upomnieniem, zaczęła je czytać, jednak pod wpływem stresu zemdlała. Dalej wyjaśniła, że miała silne objawy tężyczki, jak w dniu 11 marca 2014 r., dlatego zabrało ją pogotowie. Powódka szczegółowo odniosła się do kwestii otrzymania polecenia przygotowania do utylizacji odczynników chemicznych oraz sporządzenia ich wykazu do dnia 10 czerwca 2016 r., przy czym pod tym poleceniem znalazło się kolejne polecenie zdania wszystkich kluczy do laboratorium, w których była posiadaniu. Następnie wskazała, że w dniu 20 czerwca 2016 r. złożyła zażalenie na postępowanie Dyrektor Zespołu Szkół wraz z wnioskiem o powiadomienie organu prowadzącego o złożonym zażaleniu. Wobec bezczynności, Dyrektor skierowała w dniu 22 lipca 2016 r. pismo do Urzędu Miejskiego W. , następnie w dniu 15 września 2016r. pismo do Dyrektora Zespołu Szkół i kolejno zgłoszenie do Państwowej Inspekcji Pracy. Powódka zwróciła uwagę, że dopiero poleceniem służbowym z dnia 19 października 2016 r. została zobowiązana przez Dyrektora do wskazania członka Komisji ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji i Mobbingowi oraz została poinformowana, że termin obrad został wyznaczony na dzień 4 listopada 2016 r. Podniosła, że Komisja nie wykonała żadnej czynności, do których była powołana. Członek Komisji wskazany przez nią – P. (...) Organizacji Związku Zawodowego (...) napisała do Prezydenta W. pismo z informacjami o szeregu nieprawidłowości oraz rażącym naruszeniu jej praw, co uniemożliwiło ze skorzystania z zagwarantowanego w obowiązującej polityce antymobbingowej prawa do zbadania jej zarzutów.
W dalszej części pozwu, powódka odniosła się do polecenia służbowego z dnia 15 listopada 2016 r. i kary porządkowej upomnienia z dnia 22 grudnia 2016 r.
Powódka wyjaśniła, że wskutek działań mobbingowych nastąpił u niej rozstrój stanu zdrowia psychicznego i fizycznego, w postaci nadciśnienia tętniczego, wystąpienia zaburzeń adaptacyjnych, silnego stresu, który w momentach krytycznych przybiera postać napadu tężyczki, wymagającej hospitalizacji. Podała, że w/w działania spowodowały, że nie uczestniczy w szkolnych imprezach, takich jak spotkania noworoczne, wycieczki zagraniczne rady pedagogicznej. Powódka podała, że czuje się osobą niepotrzebną oraz ukaraną za złożenie „donosu” na M. F. związanego z nieprawidłowościami w prowadzeniu ewidencji zastępstw na zajęciach lekcyjnych. Podniosła, że po rozmowie w dniu 8 czerwca 2016 r. z Dyrektor M. F. , została pouczona w obecności K. G. , że ma zakaz rozpowszechniania informacji o mobbingu, którego w ocenie Dyrektora nie ma.
Powódka podała, że w ostatnim czasie często odczuwa ból w okolicach serca, obawia się spotkania z Dyrektor, na każdą próbę stawienia się w sekretariacie, reaguje znaczną zwyżką ciśnienia tętniczego oraz złym samopoczuciem.


W odpowiedzi na pozew strona pozwana Zespół Szkół Gastronomicznych we W. , wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Strona pozwana przyznała, że powódka jest zatrudniona w Zespole Szkół na stanowisku nauczyciela w pełnym wymiarze czasu pracy, na podstawie mianowania, na czas nieokreślony. Jednocześnie zaprzeczyła, aby w jakiejkolwiek formie wobec powódki były stosowane działania i zachowania mobbingowe, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, mogące wywołać u powódki zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, czy też mogące powodować lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie powódki, izolowanie czy też wyeliminowanie jej z zespołu pracowników.
Strona pozwana podkreśliła, że do marca 2014 r. powódka nie dawała w żaden sposób znać, jakoby działania mobbingowe ze strony pracodawcy miały trwać już od 2005 roku. Powódka traktowała M. F. – wówczas wicedyrektora szkoły, jako osobę, której można się zwierzyć. Wielokrotnie przychodziła przed lekcjami, około godz. 7.00 do jej gabinetu, opowiadając wicedyrektor szkoły zarówno o życiu zawodowym jak i prywatnym. Pozwana podniosła, że nie szukałaby kontaktu na tym polu, gdyby M. F. stosowała wobec niej mobbing od 2005 roku.
Dalej, strona pozwana odniosła się do zarzutu przydzielania zajęć z chemii również innym nauczycielkom, wskazując, m.in., że powódka oprócz nauczania chemii ma również kwalifikacje do nauczania podstaw przedsiębiorczości i dlatego otrzymała do nauczania te dwa przedmioty. Łączenie nauczycielom przydziałów z różnych przedmiotów to rutynowe działanie dyrektora w każdym roku szkolnym, mające na celu zapewnienie etatów wszystkim pracownikom pedagogicznym. Strona pozwana podkreśliła, że powódka przez cały okres zatrudnienia miała zapewniony pełny etat, dlatego niezrozumiałe są wywody o godzinach przydzielonych poszczególnym nauczycielom, które miałaby świadczyć o mobbingu.
Strona pozwana nie zaprzeczyła, że powódka prosiła o pomoc ws. mobbingu (...) Inspektora Pracy, pedagoga szkolnego i kierownika praktyk, wskazała jednak, że brak działań ze strony powyższych osób należy tłumaczyć faktem, że nikt inny - poza powódką - nie potrafił dopatrzeć się w działaniu pracodawcy zachowań mobbingowych.
Kolejno podała, że całkowicie nieuzasadniony jest zarzut powódki dotyczący rzekomych działań poprzedniej dyrektor K. S. , polegających na pomijaniu powódki w wyróżnieniach i umniejszaniu jej osiągnięć. Przede wszystkim, nie jest prawdą, że K. S. nie poparła wniosku o nagrodę Kuratora Oświaty dla powódki w roku 2014 r. Co istotne, fakt, że odbyło się głosowanie nad wnioskiem o nagrodę dla powódki, świadczy właśnie o podjęciu działań w celu złożenia tego wniosku w Kuratorium (...) . Odnosząc się zaś do zarzutu zaakcentowania przez komisję głosów na „nie”, a następnie podania gło
Beata ssie wielkiego kutafonga
Seks-podróżnicy
Zaimponowała mu głębokim gardłem

Report Page