Ucieszona blondyneczka

Ucieszona blondyneczka




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Ucieszona blondyneczka





Strona główna





Dyskutuj





Wszystkie artykuły





Społeczność





Interaktywne mapy





Ostatnie blogi









Suffer.rar





Legenda Herobrine





Wizardry 8





GhostHouse.exe





The Watchers





Happy Wheels





Stalker









SCP-914





Scp-411





SCP/Klasyfikacja





SCP-387





SCP/Poziomy upoważnienia





SCP-173





SCP-400









Horror





Normalne Porno Dla Normalnych Ludzi





Alice





Funny Mouth





Binarne DNA





Snuff





GhostHouse.exe









Witaj...





Akapit





Blindmaiden.com





Istota





Pentagram





Zapomniana farma





33-cie urodziny








Odkrywaj wiki



Centrum Społeczności








Strona główna





Dyskutuj





Wszystkie artykuły





Społeczność





Interaktywne mapy





Ostatnie blogi









Suffer.rar





Legenda Herobrine





Wizardry 8





GhostHouse.exe





The Watchers





Happy Wheels





Stalker









SCP-914





Scp-411





SCP/Klasyfikacja





SCP-387





SCP/Poziomy upoważnienia





SCP-173





SCP-400









Horror





Normalne Porno Dla Normalnych Ludzi





Alice





Funny Mouth





Binarne DNA





Snuff





GhostHouse.exe









Witaj...





Akapit





Blindmaiden.com





Istota





Pentagram





Zapomniana farma





33-cie urodziny








Edytuj kod źródłowy



Historia



Dyskusja (0)





Kategorie :

Legendy miejskie



Opowiadania




Dodaj kategorię




Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA , o ile nie zaznaczono inaczej.






Odwiedź nasze strony






Fandom



Cortex RPG



Muthead



Futhead



Fanatical




Śledź nas

















Informacje






Czym jest Fandom?



O nas



Kariera



Prasa



Kontakt



Zasady Użytkowania



Polityka prywatności



Globalna mapa strony



Lokalna mapa strony






Społeczność






Centrum Społeczności



Wsparcie



Pomoc



Nie sprzedawać moich danych




Reklamy






Materiały dla mediów



Fandomatic






Aplikacje Fandomu

Miej swoje ulubione fandomy zawsze pod ręką, a nigdy niczego nie przegapisz.


















Pasta Wiki jest społecznością Fandomu Lifestyle.
Izabela pewnego ciepłego ranka wybrała się ze swoją córeczką na zakupy do pobliskiego sklepu. Mała blondyneczka była bardzo ucieszona, podskakiwała radośnie trzymając matkę za rękę. Od samego rana, odkąd tylko się obudziła, mała Zuzia myślała tylko o jednym. Chciała lizaka. Bardzo, ale to bardzo, marzyła o słodkim lizaczku chupa-chups, smacznej kulce na białym patyczku. Tak. Weźmie w sklepie lizaczka. Lubi je.

Kobieta z córką weszły razem do sklepu. Mała od razu zauważyła stojak na lizaki. Bardzo się ucieszyła, podbiegła do niego i ostrożnie wyciągnęła swojego ulubionego lizaka, o smaku arbuzowym. Obróciła się, aby powiadomić mamę o kupnie chupa-chupsa. Ale jej już nie było, więc dziewczynka zdecydowanym krokiem pomaszerowała do kasy.

- Cześć, proszę pani! Wiesz, że sama robię zakupy? - Radośnie pokazała jej lizaka i dała do ręki. Ta szybko skasowała upragnioną słodycz i powiedziała:

- Siedemdziesiąt groszy się należy. - Zuzia popatrzyła na pulchną sprzedawczynię i szepnęła z łzami w oczach:

- Ale ja nie mam... - I się rozpłakała. Zauważyła mamę. Biegła do niej z koszykiem, w którym było kilka warzyw, mleko i kiszka.

- Bardzo panią przepraszam za moją córkę, jest jeszcze mała i niewiele rozumie... - Szybko zapłaciła za zakupy i szarpnęła Zuzię. Płacząca dziewczynka siłą została wyprowadzona ze sklepu. Zostawiła lizaka. Zuzia zostawiła lizaka na ladzie sklepowej. Jej lizaka. To jej lizak. Mamusia jest niegrzeczna. Trzeba jej zrobić karę. Tak. Mamusia jest niegrzeczna...

Izabela robiła gołąbki. Specjalnie rano poszła z córką po kapustę do pobliskiego sklepu, aby je jej przygotować. Zuzia uwielbiała gołąbki, potrafiła nawet zjeść trzy na raz! Właśnie, gdzie jest jej kochana córeczka?

- Mamusiu, chodź! Chcę ci coś pokazać! - Kobieta usłyszała nawoływanie z piwnicy. Szybko zbiegła po schodach i zobaczyła swoją córeczkę stojącą obok dużego stołu, który niegdyś stał w jadalni. Była bardzo blada...

- Mamusiu, proszę, pobawmy się przez chwilę. Połóż się na stole, dobrze? - Zdziwiona kobieta położyła się na stole i czekała, co jej skarb wymyśli dalej. Poczuła, że ktoś zawiązuje jej prawą rękę sznurem.

- Córciu, po co zawiązujesz mi rączki do blatu? Nie będę mogła zrobić Ci gołąbków... - Izabela próbowała wyrwać swoją rękę z żelaznego uścisku liny. Nie udało się jej. Z przerażeniem zobaczyła, że wszystkie kończyny ma przywiązane do czterech kantów stołu, jest prawie naga a nad nią stoi jej blondwłose złotko... Z nożem kuchennym w małej rączce.

- Zuziu, co ty wyrabiasz!? - Dziewczynka zbliżyła się do jej głowy i zaczęła ścinać jej piękne, jedwabiste włosy. Izabela przypomniała sobie, że Zuzia też chciała takie mieć, tylko, że długie włosy nie zmieściłyby się jej zimą do czapeczki... Nagle poczuła ból w lewym nadgarstku.Powoli obróciła głowę i... jej oczom ukazał się straszliwy widok. Zuzia dosłownie odkrajała jej dłoń. Szybko sunęła nożem w te i spowrotem, w te i spowrotem... Piękna sukienka dziewczynki, była poplamiona jasnoczerwonym płynem tryskającym z jej odcinanej dłoni. Ból, jaki czuła był nie do opisania.

A pochodził z dwóch źródeł. Pierwszym była jej dłoń, a drugim widok swojego sreberka, które właśnie z uśmiechem na ustach odkroiła jej rękę. Usłyszała plaśnięcie, gdy dłoń opadła na podłogę. chciała podnieść okaleczoną kończynę, aby mniej krwi wyciekało z rany, jednak jej się nie udało - gruba lina była przewiązana wokół jej łokcia. Zuzia podniosła zakrwawioną dłoń z podłogi i włożyła ją matce do ust.

- Mamusiu, jedz gołąbka, tak. Dobry zrobiłam sos pomidorowy? - Z oczu Izabeli lały się strumienie łez. Jak jej córeczka mogła robić tak straszne rzeczy? Poczuła ból na policzku. Drugi raz, trzeci czwarty. Czuła ciepłą ciecz spływającą z twarzy...

- Widzisz? Zmieszałam wodę z sokiem truskawkowym, będzie go więcej! - Dziewczynka rozchichotała się, podchodząc do stóp matki. Tym razem w dłoniach miała ogromny sekator. Izabela wiedziała, co teraz się stanie...

- Zawsze chciałam mieć tak pomalowane paznokcie jak ty... Mogę je włożyć do pudełeczka? Mamusiu, pozwolisz mi? - Z tymi słowami ucięła mały palec u prawej stopy. Izabela krzyknęła przeraźliwie i znów opadła na stół. Zuzia po kolei, powoli i równo ucinała każdy palec Izabeli, nucąc "Wlazł kotek na płotek" i za każdą zwrotką ucinając następny. Ledwo żywa ze zmęczenia kobieta popatrzyła na swoje stopy... Nie miała ani jednego palca. Dziewczynka znów podeszła powoli do twarzy matki.

- Chcesz z bliska zobaczyć swoje paluszki? - Wyciągnęła zakrwawiony duży palec i z całej siły dźgnęła nim matkę w oko. Takiego bólu kobieta nie mogła wytrzymać. Zamknęła zdrowe oko i nie widziała już nic...

Obudziła się, nie czując żadnego bólu. Pomyślała, że to sen, zanim nie zobaczyła swojej córki poplamionej jej krwią, z domestosem w ręce.

- Zawsze nie pozwalałaś mi dotykać tej zielonej buteleczki. Chcę sprawdzić, dlaczego! - Odkręciła butelkę i wylała całą zawartość na zdrowe oko Izabeli. Kobieta zawyła z bólu. Jeszcze nigdy nie czuła takiego pieczenia.... Widziała tylko czerń... Usłyszała głos swojej jedynej córki:

- A teraz pobawimy się w rozcinanie kurczaka.. - Poczuła zimne ostrze na swoim ciele.

Zuzia powolnym, precyzyjnym ruchem rozcięła brzuch z którego zaczęła sączyć się gęsta, ciemno czerwona ciecz.

- Nadal nie będziesz chciała mi kupić lizaczka - tupnęła zezłoszczona dziewczynka.

- Yyyh... Kupię... Tak... Zuziu.. kochanie... odłóż nóż... kupię... - z ust matki Zuzi wypłynęła ciepła krew.

- Kłamiesz! - blondynka bez wahania wepchnęła rękę w ranę. Z ironicznym uśmiechem na ustach wzięła w garść wnętrzności i szarpnęła wybuchając szaleńczym śmiechem.
Kobieta w spazmach bólu krzyknęła, ale zaraz umilkła. Umarła.

Zuzia jako, że była dzieckiem bardzo rozrywkowym i zawsze kończyła zabawę jaką zaczynała, powiesiła już matkę za jelita na drzewie. Ale chciała więcej. Z bladymi, zakrwawionymi rączkami i sukienką, zapukała w drzwi domu sąsiada...



Uśmiechnął się pod nosem, czego najprawdopodobniej obie nie miały zaszczytu zauważyć. Uwielbiał wprawiać tę kobietę w zakłopotanie, co nie było łatwym zadaniem, gdyż jako jedna z niewielu przedstawicielek płci pięknej potrafiła profesjonalnie radzić sobie z mężczyznami, ich zbereźnymi żartami i często spotykanym, jak w przypadku Chris'a, rozległym ego. Nim zdążył, jeszcze coś powiedzieć nadbiegli pozostali.

-Ta blondyneczka nie żyje- powiadomił ich Mike. 

Na początku chciałam serdecznie podziękować za tą nominację (kompletnie się nie spodziewałam, ale mega się cieszę aww ^*^) Alex Vicious (mam nadzieję, że dobrze napisałam)!

Teraz odpowiem na pytania zadane przez Alex Vicious

1.      Gdybyś miał/a zostać po śmierci zwierzęciem, które byś wybrał/a? I dlaczego?

No to smokiem! Ale tak na poważnie to wilkiem, ponieważ zawsze kojarzyły mi się z wolnością i taką nieokiełznaną dzikością.

2.      Dlaczego akurat pisanie? Tworzenie czegoś? Przecież jest dużo wiele innych zajęć.

Otóż, hm, moje życie w pewnym momencie przestał być kolorowe i pisanie było dla mnie swego rodzaju odskocznią od problemów i z czasem jak się w tym zagłębiłam to w ciągu jednego dnia potrafiłam zapisać cały 96 kartkowy zeszyt w kratkę :). Sama nie wiem, dlaczego właśnie to. Jest to moje hobby i zajęcie na nudne dni.

3.      Gdybyś mógł/mogła cofnąć się w czasie co byś zmienił/a w swoim życiu?

Otóż nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Chyba nic, ponieważ potem przyszłość mogłaby zostać w pewien sposób zachwiana, a ja lubię ją, mimo przykrych wydarzeń :).

4.      Jakie filmy najbardziej lubisz oglądać?

Hm, bardzo lubię komedie, fantasy, filmy przygodowe oraz niektóre horrory :*.

Z poezji na pewno Williama Shakespeara i Adama Mickiewicza

6.      Jak myślisz, dlaczego w dzisiejszych czasach ludzie są bardziej skłonni do przemocy?

Myślę, że jest to prymitywny sposób na przetrwanie. Stara zasada głosząca, iż przetrwają tylko najsilniejsi :). 

7.      Jakie jest Twoje zdanie o używkach?

Używki były, są i będą :). Niestety, ale nie rozumiem, dlaczego ludzie piją, palą, ćpają. Innymi słowy marnują swoje życie na takie cholerstwa!

Prowadzę drugiego bloga z moją przyjaciółką, ale chciała również wykazać się jako indywidualistka. Poza tym bardzo lubię horrory Resident Evil i parę NaruSaku, dlatego postanowiłam to jakoś ze sobą połączyć. No i proszę! Jestem!

9.      Jaką porę roku lubisz najbardziej?

10.   Gdybyś mógł/mogła dodać sobie jeden talent ( rysowanie, śpiew, taniec i itp. ), jaki by on był? I dlaczego?

Zdecydowanie RYSOWANIE!!! Praktykuję to, ale przede mną jeszcze dłuuuga droga. 

11.   Czy odważyłbyś/odważyłabyś się wyznać komuś swoje uczucia? 

W zależności jakie one są. Jeżeli kogoś nie lubię lub nawet nienawidzę to bez problemu jestem w stanie powiedzieć to takiej osobie . Uczucia typu "kocham cię" wyznałam tylko jednej osobie, ale po tym, jak on zrobił to pierwszy :). No nie licząc Madary Uchihy XD. 

1.Dlaczego zdecydowałeś/aś się na prowadzenie bloga o danej tematyce?

2.Czemu akurat pisanie? Przecież jest wiele innych zajęć.

3.Czy myślałeś/ aś nad opublikowaniem swojej własnej książki?

4.Jakie książki najchętniej czytasz? Podaj tytuły.

5.Ulubione filmy- gatunki + tytuły.

6.Skąd czerpiesz wenę/ inspirację, aby dalej tworzyć?

7.Dlaczego ból psychiczny jest gorszy od fizycznego?

8.Czy byłeś/aś kiedykolwiek nieszczęśliwie zakochany/a?

9.Jakim zwierzęciem chciałbyś/abyś zostać po swojej śmierci?

10.Jaką umiejętnością chciałbyś/abyś dysponować? (np. telepatia, widzenie przyszłości, inne)

11. Czy boisz się śmierci? Jak ją postrzegasz?

Głośno dysząc przystanęły przed dużymi drzwiami, składającymi się z dwóch luźnych skrzydeł. Ponadto posiadały dwie małe, kuliste szybki, niestety całkowicie zasłonięte brudem. Sakura, mimo stosowania się do instrukcji wydanych przez tą przestraszoną, aczkolwiek nadal bardzo życzliwą pracownicę lotniska, miała wrażenie, że cały ten budynek to plątanina korytarzy lub jakiś magiczny labirynt, do którego trafiły. Może wcale nie ocaliła Mandy? Może umarła i to jest jej cholerna kara za wszystkie popełnione przestępstwa? Przeczesała swoje puszyste włosy i w końcu zawiesiła zielone oczy na lekko drgających, zapewne pod wpływem powietrza wydobywającego się z szybu wentylacyjnego, wrotach. Przygryzła pełne wargi. 

-Pani nie zamierza tam wejść, prawda?- na kilka chwil zignorowała drżący głos Courtney. Gdyby była sama miałaby znacznie większe szanse na wydostanie się z tego cuchnącego śmiercią miejsca. Zachciało jej się ratowania cywili. Z kieszeni jeansów wyciągnęła telefon z poharatanym ekranem niegdyś dotykowym oraz swój nóż, który całkiem niedawno przysporzył grubego ochroniarza o nadciśnienie i ostry język. Zamyśliła się.

-Owszem- przytaknęła, zakładając ręce na piersi.- To jedyna droga i jedyne wyjście, a wy, jeśli wam życie miłe, powinnyście iść tam razem ze mną. Czekając tutaj na pomoc możecie spokojnie popełnić samobójstwo, bo zanim ona was znajdzie te truchła was wyśledzą, a po tym kaplica- uśmiechnęła się, próbując dodać im odrobiny swojej otuchy. Patrzyły na nią zaskoczone, czemu trudno się dziwić. Gonią je umarli, a ta kobieta najzwyczajniej w świecie prosi o własną śmierci wciągając w to biedne i niczemu niewinne istoty. W duchu błagały o pomstę do nieba. Różowo-włosa westchnęła przeciągle, dając do zrozumienia, iż nadszedł koniec podejmowania decyzji.

-Słuchajcie. Byłam w wojsku, więc umiem zapewnić wam bezpieczeństwo, nawet jeżeli na to się nie zanosi, rozumiecie?- ściągnęła brwi.
Blog zawiera wulgaryzmy, sceny krwawe i drastyczne oraz wątki +18. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Zastrzegam sobie praw do publikowanych na tym blogu treści, których jestem jedyną autorką.
Wszelkie komentarze nie dotyczące mojego bloga lub pojawiających się na nim rozdziałów będą natychmiast usuwane. Proszę o zamieszczanie ich w zakładce SPAM.


Archiwum bloga
stycznia (1)
grudnia (2)



This is your death end ... Are you happy ?


Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger .




Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Bardzo chętna MILF
Wejdziesz w jej motylka?
Mąż zgodził się na lodzika dla kolegi

Report Page