Trójkąt po filmowaniu

Trójkąt po filmowaniu




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Trójkąt po filmowaniu
Trwają zapisy na WARSZTATY z FILMOWANIA i OBRÓBKI
Co to jest czas migawki i stopnie kąta migawki w filmowaniu?
© Wszelkie prawa zastrzeżone 2010-2022 Igor Podgórski
Podaj numer telefonu, a oddzwonimy.
AKCEPTUJĘ Close GDPR Cookie Banner
Czas migawki , czyli shutter speed to jeden z trzech elementów trójkąta ekspozycji . Ustawienie czasu migawki, czyli inaczej czasu naświetlania nie jest skomplikowane technicznie, ale należy dobrze rozumieć kiedy i w jakim celu ustawić jego określone wartości. Ma on bowiem ogromne znaczenie dla płynności i poziomu rozmycia ruchu w kadrze.
Zaczynasz przygodę z filmowaniem? Zapisz się na bezpłatny kurs online i naucz się robić ładne filmy!
Czas otwarcia migawki , czyli shutter speed to jeden z parametrów składających się na ekspozycję (jasność) nagrywanego filmu. Parametr ten ustala czas, na jaki otwiera się migawka i naświetla się matryca, np. 1/50, 1/100 sekundy. Oprócz czasu otwarcia migawki wyrażonego w sekundach, istnieje pojęcie shutter angle , czyli stopni kąta migawki . Przed stworzeniem cyfrowych kamer migawka działała zupełnie inaczej – była to okrągła płytka z wycięciem o konkretnym kącie otwarcia. Im większy kąt otwarcia, tym więcej światła wpuszczane było do matrycy. W zależności od klatkażu danego nagrania oraz wizji kreatywnej twórcy, operator wybiera odpowiednią migawkę. Stąd właśnie wzięło się określenie, że nagrywamy ustawiając stopnie kąta migawki.
Ekspozycja , czyli poziom naświetlenia fotografii lub filmu to ilość światła, jaka pada na matrycę. Od tego zależy, czy jasność zarejestrowanego obrazu będzie odzwierciedlać rzeczywistość. Na poprawną ekspozycję składa się zgranie trzech parametrów: czasu migawki (shutter speed), wartości przysłony i czułości ISO . Jest to tzw. trójkąt ekspozycji . Ustawienie parametrów trójkąta ekspozycji zależy przede wszystkim od warunków oświetlenia miejsca oraz tego, czy robisz ujęcie statycznego, czy poruszającego się obiektu. Czas naświetlania natomiast ma szczególne znaczenie właśnie w kwestii ruchu nagrywanych obiektów.
Czas migawki to jedyny parametr, który ma wpływ na rozmycie elementów ruchomych, które znajdują się w kadrze. W zależności od tego, jaki efekt chce uzyskać operator kamery, dostosowuje czas naświetlania (a do niego pozostałe parametry trójkąta ekspozycji) do poruszającego się obiektu. Np. jeżeli w twoim kadrze znajduje się jadący samochód, możesz kontrolować poziom jego rozmycia na nagraniu poprzez ustawienie czasu migawki w swoim aparacie. W celu uzyskania motion blur , czyli rozmycia obrazu samochodu ustaw długi czas naświetlania. Krótki czas migawki z kolei da Ci całkowicie ostry i wyraźny obraz poruszającego się auta, ale mniej płynny.
Aby otrzymać możliwie najbardziej naturalne rozmycie elementów w ruchu – czyli takie, które jest najbardziej zbliżone do tego, jak widzi ludzkie oko – należy stosować 180 stopni kąta migawki. Ekwiwalentem 180 stopni kąta migawki wyrażanym w czasie migawki jest dwukrotność ustawionego klatkażu. Jak prawidłowo obliczyć czas migawki? Przykładowo nagrywając film w 25 klatkach na sekundę mnożymy klatkaż razy dwa (25 x 2 = 50) i wyrażamy w ułamku sekundy. Wówczas czas migawki powinien wynosić 1/50 sekundy. 1/50 sekundy przy 25 klatkach na sekundę daje bardzo zbliżony efekt rozmycia elementów ruchomych, co 180 stopni kąta migawki. Jednak stosowanie wartości 180 stopni kąta migawki nie jest zasadą, ale jedynie dobrą praktyką, gdy chcemy uzyskać określony efekt, np. naturalne rozmycie. Chcąc uzyskać odmienną dynamikę ruchu i inne ciekawe efekty na nagraniu, możesz stosować inne wartości, np. 90 stopni kąta migawki.
Praktykę stosowania 180 stopni w nagraniu można pominąć przy filmowaniu w slow motion. Zazwyczaj obliczając czas migawki podwajamy liczbę klatkażu i wyrażamy w ułamku sekundy, jednak nagrywając w zwolnionym tempie czas migawki możemy ustawić na nieco szybszy, np. klatkaż pomnożyć nawet trzykrotnie lub czterokrotnie. Ujęcia slow motion wygląda lepiej, gdy jest bardziej wyraźny. Ale tak naprawdę najważniejsze jest to, jak szybko porusza się obiekt, który nagrywamy. Jeśli obiekt porusza się bardzo szybko to wskazane jest stosowanie 180 stopni kąta migawki nawet przy zwolnionym tempie. Natomiast, jeśli obiekt porusza się bardzo wolno, lub ruchy kamerą są bardzo wolne to szybszy czas migawki (czyli dla 50 klatek na sekundę np. 1/500) nie będzie praktycznie zauważalny. Najlepiej jeśli sam sprawdzisz, w jakich parametrach czasu migawki Twoje ujęcie wygląda najlepiej – nie bój się eksperymentować.
180 stopni kąta migawki , czyli dwukrotność używane jest do uzyskania jak najbardziej naturalnego dla naszego oka w odbiorze obrazu. Jak już wcześniej wspomniałem, bardzo powszechne jest stosowanie 90 stopni kąta migawki (czyli klatkaż pomnożony razy 4). Takie parametry ustawia się przede wszystkim do nagrywania szybkich ruchów, np. w filmach modowych lub nagrywając sport. Taki ostry ruch nadaje dynamiki i mocy ujęciom filmowym.
Dlatego istnieje spore grono twórców, którzy celowo odchodzą od standardowego parametru 180 stopni i tworzą nowe środki wyrazu. Znanymi przykładami przełamania standardowych ustawień stopni kąta migawki są filmy “Szeregowiec Ryan” oraz “Gladiator”. W obu tych filmach w niektórych scenach zastosowano 45 stopni kąta migawki. Dzięki temu sceny walki czy pościgu zyskały dodatkową dynamikę – nie były płynne, za to oddawały wrażenie chaosu panującego w miejscu akcji.
Czas naświetlania daje Ci kontrolę nad płynnością i rozmyciem ruchomych obiektów w kadrze. Pamiętaj, że jeżeli chcesz uzyskać możliwie najbardziej naturalne rozmycie obiektów w ruchu to stosuj 180 stopni kąta migawki (czas migawki = klatkaż x 2). Planując nagrywanie sportu, mody, tańca – wszystkiego, co zawiera szybkie, zwarte ruchy możesz stosować 90 stopni kąta migawki (czas migawki = klatkaż x 4).
Uczę robić lepsze filmy. Prowadzę kursy online, konsultacje, szkolenia i warsztaty z filmowania aparatem oraz realizowania transmisji live w Internecie. Potrzebujesz wsparcia w tym zakresie? Napisz do mnie .
Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką prywatności .
W ustawieniach swojej przeglądarki możesz zmienić pozwolenie na zapis danych w plikach cookies.
This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
Strictly Necessary Cookie should be enabled at all times so that we can save your preferences for cookie settings.
If you disable this cookie, we will not be able to save your preferences. This means that every time you visit this website you will need to enable or disable cookies again.



Zapisz się do newslettera i bądź na bieżąco



Filmowanie

Inspiracje

Materiały wideo

Polecamy

Poradniki

Sprzęt

Warsztat



Testy

Akcesoria

Aparaty fotograficzne

Obiektywy



Wywiady



Żeby świadomie robić lepsze zdjęcia, trzeba zrozumieć podstawy fotografii. Tłumaczymy, czym jest trójkąt ekspozycji w fotografii, jak go zrozumieć, oraz dobrze ustawić aparat.
Trójkąt ekspozycji to pojęcie często wykorzystywane w świecie fotografii lub filmu, które opisuje zależność między poszczególnymi parametrami — ekspozycją, wartością przysłony i czułością ISO. Dla osób początkujących te wszystkie określenia mogą wydawać się skomplikowane, ale w tym poradniku, chcę udowodnić, że to nic trudnego. Zacznijmy zatem od wyjaśnienia pierwszego parametru.
Ekspozycja to poziom naświetlenia zdjęcia czy filmu. Ten ważny parametr mówi o tym, ile światła padającego na matrycę aparatu jest niezbędna do zarejestrowania obrazu z jasnością odpowiadającą rzeczywistości w danej scenie.
Poprawną ekspozycję otrzymujemy, ustawiając trzy podstawowe parametry: wartość przysłony, czas naświetlania oraz czułość ISO. Każdy z tych parametrów możemy ustawić ręcznie (tryb M, manualny), lub zdać się na tryby półautomatyczne (P, A, S), w których ustawiamy jeden z tych parametrów, z pozostałe są dobierane przez aparat czy kamerę. Czy takie rozwiązanie ma sens? Jak najbardziej. Współczesne sprzęty mają precyzyjne światłomierze, które w większości sytuacji potrafią dobrze zmierzyć ekspozycję. Niektórzy decydują się również na automatyczny pomiar ekspozycji (tryb Auto), w którym wszystkie parametry są ustawiane przez sprzęt.
Przysłona to element obiektywu, który pełni kilka różnych funkcji. W kontekście odpowiedzi na pytania „Co to jest trójkąt ekspozycji”, interesuje nas, że przysłona decyduje o tym, ile światła trafi na matrycę aparatu czy kamery podczas rejestrowania obrazu. Przysłona jest złożona z zachodzących na siebie blaszek (listków), które tworzą otwór o zmiennej średnicy.
I teraz uwaga — trzeba się mocno skupić! Im mniejsza wartość przysłony, tym większy otwór przysłony (np. f/1.8) i tym więcej światła wpada na matrycę. I odwrotnie – im większa wartość przysłony (np. f/16), tym mniejszy otwór przysłony i mniej światła dociera do sensora. Brzmi trochę zawile, ale jeśli mamy problem z zapamiętaniem tych zależności, wystarczy spojrzeć na poniższe porównanie.
Co to wszystko znaczy w praktyce? Przy założeniu, że nie zmieniamy innych parametrów, zdjęcia czy filmy będą jaśniejsze przy wartości przysłony f/1.8 niż f/ f/8. Działanie przysłony w aparacie dobrze ilustruje przykład ludzkiego oka. Źrenice zmniejszą się, kiedy pada na nie dużo światła – nie chcemy, aby nas ono oślepiło. Kiedy jest ciemno, źrenice się rozszerzają – „łapiemy” wtedy więcej światła, abyśmy mogli coś zobaczyć.
Następnym elementem trójkątna ekspozycji jest czas naświetlania, za który decyduje migawka. Migawka ma dokładnie regulować czas, przez jaki światło pada na matrycę przez obiektyw.
I tak im dłużej migawka jest otwarta, tym więcej światła trafia na matrycę. Czas otwarcia migawki może być bardzo krótki (np. 1/8000 s), jeśli chcemy uchwycić szybko poruszający się obiekt, lub bardzo długi (np. 10 s), jeśli zależy nam na rozmyciu obiektu i pokazaniu ruchu.
Według tradycyjnych zasad, aby uniknąć poruszenia zdjęcia, należy ustawić czas naświetlania, który jest odwrotnością ogniskowej. Na przykład, mając ogniskową 35 mm, nie możemy zejść poniżej 1/35 s. W przypadku filmu w teorii powinno się stosować zasadę 180 stopni (180 shutter angle rule). Zasada ta jednak powstała w czasach, kiedy nie było nowoczesnych, wydajnych systemów stabilizacji, oferujących nawet do 7,5 EV skuteczności. Dzięki nim możemy mocno zejść z czasem naświetlania i wciąż uzyskać nieporuszone i dobrze naświetlone zdjęcie.
Trzecim parametrem wpływającym na trójkąt ekspozycji, jest czułość ISO, z jaką pracuje jego matryca. Zasada ustawiania ISO jest bardzo prosta. Im wyższa czułość, tym sensor jest w stanie zarejestrować więcej światła.
Jeśli ustawimy wyższą czułość ISO, nie zmieniając zarazem innych parametrów, to uzyskamy jaśniejsze zdjęcia. W praktyce, w słoneczny dzień, zazwyczaj będziemy korzystać z niskich wartość, jak ISO 100. W nocy czy ciemnym pomieszczeniu zapewne trzeba będzie skorzystać z wyższej czułości, np. ISO 800, czy 1600, a może nawet ISO 6400 czy 12800. Współczesne aparaty czy kamery, oferują zakres czułości nawet do ISO 102400, jednak zazwyczaj jakość obrazu powyżej ISO 6400 mocno spada.
I tu płynne dochodzimy do ważnej kwestii. Im wyższa czułość ISO, tym matryca będzie też generować więcej szumu na zdjęciach. Będzie na nich widoczne tzw. cyfrowe ziarno, czyli zakłócenia w postaci drobnych kropek. Oprócz tego spada szczegółowość obrazu, jego nasycenie i kontrast. To wszystko są cechy, których raczej nie pożądamy na naszych obrazach, więc przy ustawieniu trójkąta ekspozycji, warto wziąć to pod uwagę. Tak, jak każdy inny parametr trójką ekspozycji, także czułość ISO można ustawiać samemu, lub pozwoli, aby aparat ustawiał go za nas. Jeśli nie chcemy mieć zbyt zaszumionych zdjęć, możemy ustawić w menu aparatu, maksymalną wartość czułości, np. ISO 3200.
Bez zbyt mocnego zagłębiania się w techniczne szczegóły, matryce aparatów cyfrowych mają jedną, stałą czułość na światło. Wszystkie wyższe wartości ISO (np. ISO 400, 800, 1600 itd.) są otrzymywane poprzez wzmacnianie sygnału bazowego z matrycy. Im większe wzmocnienie, czyli wyższa czułość ISO, tym większe zakłócenia sygnału, które są widoczne na zdjęciach w postaci szumów.
Żeby zrozumieć, jak działa trójkąt ekspozycji, trzeba wiedzieć, na czym polegają jego składowe: czas naświetlania, przysłona oraz czułość ISO. Trójkąt ekspozycji to współpraca czasu migawki, przysłony i ISO. Jak je okiełznać w praktyce?
W aparatach i kamerach stosuje się pojęcie wartości ekspozycji, czyli EV (ang. Exposure Value – wartość ekspozycji). To nazwa jednostki miary oraz skali ekspozycji fotograficznej. Zdjęcie poprawnie naświetlone ma 0 EV. Im wyższe EV, tym mocniej naświetlone, a w efekcie prześwietlone zdjęcie. Odpowiednio, im niższe EV, tym ciemniejsza fotografia.
Zmieniając ekspozycję o 1EV, powodujemy dwukrotne zwiększenie lub zmniejszenie ilość światła padającego na matrycę. Zmiana jednego z parametrów trójkąta ekspozycji (czasu naświetlania, wartości przysłony, wartości ISO) o pełny stopień odpowiada zmianie o 1EV.
W praktyce oznacza to, że jeśli zmienimy przysłonę z f/2.8 na f/4, to zdjęcie będzie ciemniejsze o 1EV. Aby to zrekompensować, wystarczy obniżyć czas naświetlania z np. 1/100 do 1/50 s (czyli o -1EV) albo zamiast ISO 800 zastosować ISO 400 (i w efekcie osiągnąć -1EV).
Możemy oczywiście nie przejmować się tymi parametrami i ustawić tryb automatyczny, w którym aparat sam ustawia parametry migawki, przysłony i czułości ISO, w taki sposób, aby jasność i głębia obrazu były jak najbardziej zgodne z rzeczywistością. Czasami takie rozwiązanie ma sens, szczególnie w urządzeniach, które mają bardzo rozwinięte algorytmy, czyli głównie w smartfonach.
Rozwiązaniem pośrednim, pomiędzy manualnymi ustawieniami a całkowitą automatyką, są tryby pół automatyczne. W zależności, który z nich wybierzemy, ustawiamy jeden z parametrów, a o resztę zadba już aparat.
Mimo wszystko zachęcam wszystkich do ustawiania ekspozycji samemu, przynajmniej na początku. Dlaczego? Ponieważ mamy wtedy dużo większą kontrolę nad aparatem i szybciej się go uczymy. Bo o kontrolę tu tak naprawdę chodzi. Aparat jest tylko narzędziem w naszych dłoniach i ma służyć do uzyskania określonego efektu.
A ten może być bardzo różny. Czasami celowo niedoświetlany zdjęcia. Inny razem lepiej jest je delikatnie prześwietlić. Poprawne naświetlnie sceny to nie jest wcale recepta na udane ujęcie.
Jeśli rozumiemy, na czym polegają poszczególne parametry, to z czasem nabierzemy wprawy w ich ustawianiu w określonych sytuacjach. Dobrze jest biegle je opanować, aby mieć pełną kontrolę nad swoim aparatem, a finalnie, nad efektem, jaki osiągniemy na zdjęciach. Bo o świadomość tu przede wszystkim chodzi.
Dziennikarz, fotograf, twórca treści marketingowych z ponad 15-letnim stażem. Od lat związany z mediami foto i tech oraz branżą e-commerce. Przez niemal dekadę prowadził największy polski serwis o fotografii Fotoblogia.pl (Wirtualna Polska), a także pisał dla Spider's Web, fotopolis.pl czy Digital Camera Polska. Pracował też dla takich marek, jak Amazon, Allegro, Ceneo, Netguru, Divante czy TotalMoney.pl. Ceni szczery fotoreportaż, architektoniczny minimalizm, zdjęcia pokazujące prawdziwe życie, ale i intrygujące ujęcia z drona, dzięki którym odkrywa otaczający świat na nowo.

Copyright © 2022 PoprostuFotografuj.pl


Podnoszę cenę na ściągi fotograficzne. Dla swoich […]
Dostałem wiadomość od Janusza: „Dziękuje za […]
Bardzo lubię różnego rodzaju eksperymenty […]
Blog FotografiaDlaCiekawych.pl już kolejny raz jest […]
Ostatni wypad nad morze był owocny w zdjęcia malowane […]
01 dni 17 godziny 51 minuty 57 sekundy
Strona korzysta z ciasteczek w celu analizy statystycznej ruchu. Możesz to zaakceptować lub wyłączyć obsługę ciasteczek w ustawieniach swojej przeglądarki. Zamknij Więcej informacji
Opisując parametry naświetlenia zdjęcia można je graficznie przedstawić jako trójkąt ekspozycji o trzech wierzchołkach: czas, przysłona oraz ISO. Warto jednak zaznaczyć, że trójkąt ekspozycji dla światła błyskowego jest inny niż trójkąt ekspozycji dla światła ciągłego. Inaczej trzeba ustawiać parametry naświetlania kiedy fotografujesz przy świetle słonecznym, a inaczej kiedy używasz lampy błyskowej.
Czytaj dalej Trójkąt ekspozycji w fotografii dla światła ciągłego oraz lampy błyskowej →
– 67 stronicowy poradnik fotograficzny,
– ebook „33 fotozagadki”,
– kalendaria na rok 2022 i 2023
– czeklista rzeczy do zabrania na fotowyprawę,
– 10 infografik o fotografowaniu i filmowaniu.
Blog dla osób, które chcą robić więcej ciekawych zdjęć. Znajdziesz tu darmowe porady, ebooki, inspiracje i nowinki fotograficzne. Niech fotografia sprawia ci radość.
Copyright © 2021 Przemysław Oziemblewski
Wszystkie prawa do tekstów i ilustracji zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie całości lub fragmentów bez pisemnej zgody autora zabronione.
Wszelkie znaki występujące w blogu są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź towarowymi ich właścicieli. Znaki te oraz wizerunki produktów zostały wykorzystane jedynie w celach informacyjnych.
Dokładam wszelkich starań, aby zawarte w blogu informacje były rzetelne. Nie biorę jednak żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikające z ich wykorzystania.


Co o tym sądzisz? Zostaw komentarz Cancel reply









Podnoszę cenę na ściągi fotograficzne. Dla swoich […]
Dostałem wiadomość od Janusza: „Dziękuje za […]
Bardzo lubię różnego rodzaju eksperymenty […]
Blog FotografiaDlaCiekawych.pl już kolejny raz jest […]
Ostatni wypad nad morze był owocny w zdjęcia malowane […]
01 dni 17 godziny 51 minuty 41 sekundy
Strona korzysta z ciasteczek w celu analizy statystycznej ruchu. Możesz to zaakceptować lub wyłączyć obsługę ciasteczek w ustawieniach swojej przeglądarki. Zamknij Więcej informacji
Opisując parametry naświetlenia zdjęcia można je graficznie przedstawić jako trójkąt ekspozycji o trzech wierzchołkach: czas, przysłona oraz ISO. Warto jednak zaznaczyć, że trójkąt ekspozycji dla światła błyskowego jest inny niż trójkąt ekspozycji dla światła ciągłego. Inaczej trzeba ustawiać parametry naświetlania kiedy fotografujesz przy świetle słonecznym, a inaczej kiedy używasz lampy błyskowej.

W przypadku światła ciągłego dobór ekspozycji polega na ustawieniu odpowiednich wartości czasu naświetlania, przysłony i ISO. Są to trzy czynniki decydujące o naświetleniu zdjęcia. Tak naprawdę jednak o naświetleniu decyduje tylko przysłona, która definiuje moc światła wpuszczanego przez obiektyw oraz czas naświetlania, który decyduje jak długo to wpuszczone światło jest „łapane” przez matrycę. ISO wpływa tylko na sposób interpretacji złapanego światła. Niemniej efekt w postaci zdjęcia wynika z ustawień tych trzech czynników.
Zależność między nimi jest dobrze opisana we wpisie Ekspozycja na wakacje – ściąga z jej składników , dlatego nie będę się tu powtarzał. Zobacz proszę tamten wpis.
Światło pochodzące od lampy błyskowej jest emitowane przez bardzo krótki okres czasu. Jest on niezależny od czasu naświetlania, dlatego w przypadku światła błyskowego dobór ekspozycji polega na ustawieniu odpowiednich wartości przysłony i ISO. Trzecim parametrem, który możesz regulować, jest moc światła błyskowego. Natomiast, aby matryca aparatu mogła zarejestrować obraz w czasie błysku światła, czas migawki musi być tylko równy lub dłuższy od czasu synchronizacji.
Tak więc korzystając z lampy błyskowej, do określonej mocy b
Mamuśka spróbowała dużego czarnego kutasa
Alternatywna dziewczyna ssie kutasa w dziurce szczęścia
Gorąca cipka na śniadanie

Report Page