Teściowa nie może wytrzymać

Teściowa nie może wytrzymać




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Teściowa nie może wytrzymać


Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером kobietapo30.pl.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.


MIŁOŚĆ / RODZINA
Jak wytrzymać z teściową?
Autor: Karolina
Dnia 6 października 2016


Popularne posty

Zabawy do 3 roku życia 3 401 wyświetleń
O niegrzecznym dziecku 2 468 wyświetleń
Biblioteczka chłopca do lat 3 2 102 wyświetlenia



Cała prawda o „szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko”
INSTAGRAM Instagram did not return a 200.
Nawet jeśli nad Twoją relacją z teściową świeci słoneczko, a wymieniając najlepsze psiapsióły na jednym wydechu rzucasz imię nowej Mamy, to wiedz, że przyjdzie ten dzień, kiedy – bez piorunów ostrzegawczych – staniecie twarzą w twarz i każda będzie miała inne zdanie. To, czy poleje się krew, zależy także od Ciebie…
Uświadomienie sobie, że są okazje kiedy warto zastosować powyższą maksymę , zajmuje nam dużo czasu i zanim do tego dojrzejemy, nerwy są już nadszarpnięte. „Bo ja jej przecież spokojnie wyjaśniłam….”, „Ja do niej z sercem na dłoni…” Otóż nie, przewiń. Są chwile, a nawet, są tacy ludzie, do których nie docierają ani argumenty racjonalne ani emocjonalne. Na argumenty racjonalne nie reagują Ci, którzy w relacjach międzyludzkim kierują się impulsem lub aktualnym nastrojem, a z kolei Twoje emocjonalne „wypruwanie się” nie wzruszy kogoś z osobowością dyssocjalną.
Psychopaci są wśród nas? – zapytasz zdziwiona. Ano są. Mnie osoba z najbliższego kręgu, spokrewniona ze mną, po latach przyznała się, że płacz własnych dzieci – niezależnie od przyczyn – wzbudzał jej obojętność lub złość. I obrzydzenie, że są tacy słabi. Mocne, prawda? Więc jeśli myślisz, że Twoja teściowa na widok Twych smutnych usteczek w podkówkę, od razu poklepie Cię po plecach i zgodzi się na Twoje warunki – możesz być w błędzie. Choćbyś bardzo się starała być jej najukochańszym dzieckiem, ona nie reaguje biologicznie na oznaki Twojego dyskomfortu. A może nawet, tak po cichu, tak troszeczkę – ten Twój dół jej się podoba?

To pokojowa interpretacja, ale dla mnie „bić” nie oznacza agresji fizycznej ani słownej. No, przynajmniej nie bezpośredniej agresji słownej. 🙂 Choćby teściowa kopnęła Cię w przysłowiowe jaja, masz obowiązek zachować 100 % kultury, co oczywiście nie oznacza, że nie możesz jej oddać. Ale zrób to na zimno. Żadnego krzyku czy rozdzierania szat. Pomocne okazuje się słowo NIE w najróżniejszych odmianach.
Z praktyki wiem, jak trudno jest walczyć o swoje granice. Przez lata wpajano mi, że starszych trzeba słuchać, okazywać im szacunek, ustępować miejsca, czekać na swoją kolej. I nawet szansa w postaci urodzenia dziecka, ergo zostania matroną, lwicą chroniącą małe, nie poprzestawiała mi się w głowie na tyle, by słowo „nie” przychodziło naturalnie, samo z siebie.
Ale trzeba ze sobą pogadać i ćwiczyć . Tam gdzie różne osoby naruszają Twoją autonomię i decyzyjność, dawać odpór. Natychmiast.
Nie, że w domu sobie przemyślę. Ach! przy następnej okazji to ja jej dopiero przygadam! Znacie to wymyślanie, w zaciszu domowym, najbardziej zajebiaszczej riposty we wszechświecie, która sprawia, że Twojej teściowej spadają z nóg skarpetki, a inni zbierają z podłóg dolną część żuchwy? No super, ale to nie o to chodzi, byśmy porazili otoczenie swoją błyskotliwością. Trzeba skutecznie pokazać teściowej czerwony znak STOP. Moja prywatna lista pytań – wkurzaczy, które wymagają niezwłocznego ucięcia tematu, to:
– Mały ma dwa lata. Czemu nie wracasz do pracy?
– A czemu on nie je sam?
– Czemu nie sika do nocnika?
– Czemu tak późno go kładziesz?
– Czemu nie zorganizujecie chrzcin/urodzin bliżej/dalej/inaczej?
Można się oczywiście silić na wypasione odpowiedzi, które łamią przeciwnika w pół, ale prawdą jest, że wystarczy zwykłe, podwórkowe: „BO NIE.” wypowiedziane spokojnym tonem. Najlepiej ze spojrzeniem prosto w oczy i uśmiechem na dokładkę. Długo to przepracowywałam, ale, zastanów się: Kto Tu Rządzi, Kobieto? Masz niezbywalne prawo decydować o swoim życiu, i wielu kwestiach z życia Twojego dziecka, i innym nic do tego. Kiedyś zapętlałam się w jakieś tłumaczenia, gadaninę, „bo myśmy próbowali… no tak… on powinien…. ja powinnam…no byłoby dobrze…”
Olej to. Ilekroć masz ochotę dorabiać didaskalia w tym scenariuszu, ugryź się w język. Powiedz:
Bo nie pozwalam. Bo tak sobie życzę. Bo mogę. Bo nie chcę.
W języku angielskim, żeby osłodzić gorycz słowa „NIE” dodaje się piękne określenie poprzedzające „I’m afraid…”/ „Obawiam się, że…”, oczywiście w języku polskim nie da się literalnie zastosować takiej konstrukcji ale nic nie stoi na przeszkodzie, by skąpać swoje kategoryczne NIE w miodzie. Mój miód to odpowiedzi typu: „Dziękuję, że się tym interesujesz, ale…”, „Fajnie, że chcesz pomóc, ale…”, „Dzięki za troskę, ale…”
Nie wszystkim wścibolom ten miód się należy, ale jeśli ktoś nie popełnia za dużo wykroczeń, nagminnie badając próg Twojej tolerancji, to można się wysilić, bo przecież nie można wykluczyć, że jakieś nieprzyjazne pytanie płynie prosto z zatroskanego serca. Hę?:)
No, a w ostateczności stosuję Grubą Bertę: milczenie, nieobecność, urywam kontakt. Z pewnością dużo tu biernej agresji, ale czasem to jedyny sposób. Tam gdzie ktoś Cię nie chce, źle traktuje, nie lubi, osądza, tam Cię NIE MA. I niech nie będzie. Świat jest o kilka miar za szeroki, żeby marnować czas na towarzystwo osób, z którymi nie czujesz się dobrze.
DISCLAIMER: mam super teściową (pozdrawiam Mamę!) a tekst powstał w oparciu o moje doświadczenia w kontaktach z innymi bliskimi, czasem najbliższymi. Grunt to rodzinka.
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, proszę, polub go tutaj Jak wytrzymać z teściową?&width=76&layout=button&action=like&size=small&show_faces=true&share=false&height=65&appId" width="76" height="65" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true"> lub podaj dalej






Jeśli spodobał Ci się ten blog, proszę, pozostańmy w kontakcie:
Facebook


Powiadom mnie o kolejnych komentarzach przez email.
Powiadom mnie o nowych wpisach przez email.

Cześć! Mam na imię Karolina. Jestem szczęśliwą mężatką, domorosłą psycholożką, fanką Londynu i Warszawy, podwórkową kumpelką kilku mam, pół-Latynoską. Razem z moimi dwoma synkami uczymy się siebie, wspierając się ideami Montessori, rodzicielstwa bliskości i NVC. Lubimy pogodne życie, nawet przy londyńskiej pogodzie.

Access to this resource on the server is denied!



Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером rozmowy.polki.pl.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.

Czarna dostaje na twarz
Czekoladowa cipka z białą zabawką
Jeszcze żadna nie zrobiła mu tak dobrze

Report Page