Super suczka chce jeszcze głębiej

Super suczka chce jeszcze głębiej




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Super suczka chce jeszcze głębiej





Nowe posty







Ostatnie wpisy na profilach







Ostatnie aktywności









Everywhere
Tematy
This forum
This thread








Witaj na forum erotycznym SexForum.pl
Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.





Rozpoczęty przez

Laura98



Rozpoczęty

Lipiec 29, 2022




*Opowiadanie poza niewielkimi zmianami, wydarzyło się naprawdę.

Zawsze byłam postrzegana głównie przez rodzinę, ale też znajomych jako ta dobrze wychowana. Dobre maniery, dobre liceum, a teraz i względnie dobre życie. Nie byliśmy bogaci, ale przez przyzwoitą pracę rodziców niczego nam nie brakowało. Nie zostało mi powiedziane to wprost, ale podejrzewam, że swoje stanowisko jak i ponadprzeciętne wynagrodzenie jak na moją pracę dostałam po znajomości ojca. Szef jest jego starym znajomym. Wspólnie rozkręcali dawny biznes. Teraz ich drogi się rozeszły, ale nadal utrzymują częsty kontakt. Dlatego też otrzymałam pracę w jego biurze. Ale żeby dostawać tak solidną wypłatę za parzenie kawy i robienie prostej papirologii, to musiał maczać w to palce tylko tato. Ale nie jest to powód do narzekań. Nie mniej czegoś od dawna mi brakowało.

Gdy wracałam nadal sprawiałam pozory normalnej 24-letniej niczym nie wyróżniającej się dziewczyny. Miałam swoje życie prywatne, znajomych, kiedyś kilka nieudanych związków i to nawet z paroma świetnymi partiami rokującymi na przyszłość. Mi to nie wystarczało, chodź nie jestem typem księżniczki. Oni byli tacy jak ja. Ułożeni, inteligentni, umiejący zaplanować wolny czas i rozbawić mnie. Pomimo tylu zalet czegoś im również brakowało...

...a to dostawałam dopiero gdy zamykałam się wieczorem w pokoju. Wtedy wychodziła moja prawdziwa natura. Włączałam laptopa i natychmiast ładowałam ulubione strony porno lub wyszukiwałam filmików z bogatej kolekcji pobranej już na dysk. Były to filmy zawsze ostre. Miłowałam seks grupowy, trójkąty, czworokąty, a najbardziej gangbang. Zawsze była w nich jedna kobieta i wielu mężczyzn. Gdy tylko widziałam te stojące kutasy, białe czy czarne natychmiast robiło mi się mokro na dole, a ręka nierzadko wędrowała w tym kierunku. Uwielbiałam wyszukiwać coraz to nowsze filmy, licząc, że będą jeszcze bardziej ostry niż te, które widziałam już wcześniej. Dawniej szczytem hardcoru było dla mnie jak wszyscy zalewali swoją spermą cipkę i usta młodej dziewczyny. Teraz dla mnie była to norma. Oglądałam i fantazjowałam, że jestem na jej miejscu. Jak biorą mnie oni wszyscy, a ja się nawet nie opieram. Jestem uległa i posłuszna. Lubiłam myśleć tak o sobie wieczorami przed snem. Że jestem czyjąś kurewką i suczką i nadaję sie tylko do zaspakajania męskich pragnień.

Minęło trochę czasu i coraz trudniej było znaleźć coś wartego mojego nocnego wysiłku. Wszystko zaczynało być podobne, a fantazja domagała się mocniejszych wrażeń. Kiedyś w masturbowaniu się doszłam do perfekcji, teraz z mniejszego braku inspiracji zaczynało mi być trudniej. Nauczyłam się nawet, że seks z mężczyzną nie jest mi już potrzebny. Sparzyłam się kilka razy na fajnych chłopakach, którzy byli w tym po prostu przeciętni. Kochali się ze mną, ale nie pieprzyli mnie. Dbali o moje potrzeby, ale ja bym wolał, aby brali na co mają ochotę. Głównie z obciągania i smaku spermy miałam przyjemność, ale nie był to powód aby być dłużej w jakimś związku.

W końcu ze zwykłej ciekawości zaczęłam przeglądać strony z ofertami matrymonialnymi. Zdziwiło mnie, że jest ich tak dużo. Wiele dziewczyn i kobiet oferowało swoje usługi w zamian za pieniądze. To zdecydowanie nie było dla mnie, bo dobre imię mojej rodziny miało dla mnie mimo wszystko znaczenie. Z resztą ja nie potrzebowałam pieniędzy. Ani nie rozważałam zmiany branży ani aby sobie dorabiać. Poza tym nie byłabym w stanie też tego ukryć na dłuższą metę, bo nadal mieszkałam z rodzicami. Niemniej coraz częściej zaglądałam i czytałam ogłoszenia kobiet, czasem podniecając się samym pełnym erotryzmu i wulgarności opisem. W końcu natrafiłam na portal z ogłoszeniami i działem "towarzyskie". Był inny niż poprzednie. Tutaj szukano i umawiano się głównie na szybkie numerki. Większość za darmo. Nie mogłam uwierzyć jak wiele kobiet szuka chłopa na już. Aby ją zagruchał czy zrobił inną fantazję. Było tego pełno. Szybki seks, obciąganko, tylko anal, sprzedaż nagich fotek... Zatrzymałam się na dłużej gdy zobaczyłam ogłoszenie "kilku panów na gangbang ze mną". Natychmiast weszłam i przeczytałam opis. Moja cipka natychmiast zrobiła się wilgotna. Kobieta szukała paru mężczyzn na seks, bo marzyła, aby tego doświadczyć. Moja fantazja eksplodowała, a ja powstrzymywałam się, aby nie dojść, bo szybko strąciłabym zapał, a chciałam czytać tego więcej. Wpisałam frazę "gangbang" i moim oczom pojawiło się masa ogłoszeń. Jedne były od mężczyzn, a inne od kobiet. Zaczęłam wchodzić po kolej, aby potem omijać te pisane przez dziewczyny. Paczki kolegów szukali chętnej na seks grupowy. Obiecywali dyskrecję, miejsce, dobrą zabawę oraz niemałe pieniądze. Moja cipka prosiła o paluszki czytając te wszystkie ogłoszenia. W końcu dałam się ponieść.

Przez kilkanaście następnych dni niemal nie mogłam przestać o tym myśleć. Próbowałam o tym zapomnieć i wygłuszyć pornosami, ale ciągle to wracało. W pracy byłam zamyślona, a z muszelki częściej niż zwykle lały się soki. Pewnego wieczoru byłam już mocno napalona tymi myślami, żeby nie powiedzieć zdesperowana. W wielkiej niepewności i stresie połączonym z podnieceniem założyłam konto na tym portalu. Widziałam, że dłonie mi się trzęsą, jakbym robiła coś nielegalnego. Długo wertowałam ogłoszenia i w końcu wybrałam jedno konkretne. Troje znajomych w wieku 34-38 lat szukało chętnej suczki na przygodę w wynajętym apartamencie w dowolnym miejscu. Byli z sąsiedniego województwa. Standardowo obiecywali dyskrecję, dobrą zabawę i honorarium - 1000zł. Wiedziałam, że zawsze mogę się wycofać, ale moje pragnienie skutecznie zagłuszało rozsądek. Czemu wybrałam ich? Przede wszystkim ze względu na wiek. Kręciło mnie od pewnego czasu, myślenie o seksie z kimś starszym i doświadczonym w tych sprawach. Miałam dość młodych chłopaków, którzy nie potrafili się mną zająć. Drugim powodem było to, że napisali "chętnej suczki", a ja marzyłam o byciu suczką. Napisałam do nich powoli i wielokrotnie czytając to, jakby na zaliczenie )

Hej, jestem Laura. Mam 24 lat i chciałabym zostać waszą suczką. Od dawna fantazjuję o seksie z kilkoma mężczyznami i mam ochotę spełnić to pragnienie. Marzy mi się ostry seks, gdzie to wy zdecydujecie, co chcielibyście ze mną zrobić. Lubię spermę i anal też wchodzi ze mną w grę. Jedynym moim wymaganiem jest seks bez prezerwatyw i kończenie we mnie wedle uznania. Biorę tabletki, więc możecie być spokojni. Czy ogłoszenie jest aktualnie i jesteście zainteresowani mną?

Dodałam jeszcze zdjęcie w samych majteczkach, dłońmi zasłaniając piersi. Twarz w fotce ucięłam od nosa w górę, aby przez ostrożność było mnie trudniej rozpoznać, gdyby ich ogłoszenie było głupim żartem, chcącym wyłudzać nagie zdjęcia kobiet i nie daj boże później je szantażować. Z tego zdjęcia byłam szczególnie dumna. Ukazywało delikatną mnie i z całą pewnością potrafiło pobudzić męską wyobraźnię. Położyłam się spać cała roztrzęsiona, a zarazem podniecona jak nigdy. Tym razem jednak nie bawiłam się cipką. Nie mogłam się tylko doczekać odpowiedzi, chodź nadal nie byłam pewna czy dobrze robię.

Rano jak tylko się przebudziłam czym prędzej sprawdziłam wiadomości na portalu. Nie było odpowiedzi. Spodziewałam się tego, lecz byłam również zawiedziona. W pracy jeszcze bardziej byłam rozkojarzona. Nie mogłam doczekać się powrotu i sprawdzenie ponownie skrzynki. Jak wróciłam ponownie była pusta. Starałam się funkcjonować normalnie, tylko że co kilka chwil sprawdzałam wiadomości. Dopiero po 19 zauważyłam, że wisi nieodczytane powiadomienie. Zamarłam rozkoszą na chwilę, poczym weszłam.

Cześć Laura. Masz naprawdę boskie ciało i mamy nadzieję, ze jesteś realna, bo nigdy nie mieliśmy dziewczyny, która odważyłaby się ruchać bez kondona, ale nam to nie przeszkadza. Jeśli tylko masz takie pragnienia to możemy zrobić z ciebie rasową szmatę. Zostaw swój numer, a zadzwonię czy jesteś prawdziwa.

Tą szmatą już mnie kupili. No dole byłam cała mokra. Czytałam tą wiadomość wiele razy. Była napisana prosto, a zarazem tak zachęcająco. Podanie mojego numeru nie wchodziło w grę, co podkreśliłam w kolejnej widomości. Wymieniliśmy kilka zdań. Nie byli zachwyceni brakiem telefonu, bo obawiali się, ze ktoś próbuje ich wyruchać. Nie dziwiłam się im, ale to był mój warunek - moja pełna anonimowość. Byli tak podjadani moją fotką, że szybko doszli do wniosku, że warto zaryzykować. Najwyżej opłata hotelu i dojazd pójdą im na darmo. Mieli wiele pikantnych pytań, a mnie strasznie kręciło odpowiadanie na nie i samej pytanie o pewne kwestie. Pytali wprost, aby wybadać na co mogę im pozwolić. Przytakiwałam na wszystko co pisali, bo byłam gotowa, aby całkowicie się ponieść moim fantazjom. Od nich dowiedziałam się, że mieli już kilka takich przygód w kilku miastach polski. Opisali mi też najostrzejszą akcję w jakiej brali udział. Kobieta po 30stce chciała być przez nich ostro jebana. Ich kutasy zamieniały się tylko w jej cipce i ustach, a przed wytryskiem, ściągali gumki i strzelali na całe jej ciało i do ust wielokrotnie. Byłam podniecona tym co opisali. Zazdrościłam jej, a przez buzującą adrenalinę chciałam byś od niej jeszcze lepsza. Wysłali mi też swoje wspólne zdjęcie. Od torsów w dół. Bez odzienia. Nie należeli do szczupłych, ale też nie mieli nadwagi. Zwykłe chłopy, a ich kutasy wisiały w spoczynku. Wydawały się długie jak na ten stan. 13-15cm. Zaczęłam sobie wyobrażać jakie muszą być gdy stoją. Szczególnie jeden wydawał się bardzo gruby. Zamarzyłam w tym momencie, aby mieć takiego w ustach. Zaproponowałam spotkanie w Łodzi. Był to środek polski, a i ja miałam tam tylko kilkadziesiąt kilometrów dobrą drogą. Zgodzili się i obiecali zająć się apartamentem godnym spotkania. Zapytali też o alkohol, jaki lubię, bo z doświadczenia wiedzą, że dla odprężenia niewielka ilość pomaga się zrelaksować. Najlepszym dniem do tego była sobota. A godzinę zaproponowali 18:00. Byłam trochę zaskoczona tak wczesną porą, bo przypuszczałam, że harce tego typu odbywają się o bardzo późnej porze. Wyjaśnili, że to dobra godzina, bo takie spotkania trwają zazwyczaj 3 do 4 godzin, a ja potrzebuję potem jeszcze wrócić do domu, no chyba, że chciałabym nocować tam z nimi, co bardzo by im odpowiadało.

Żartownisie, ale nieświadomie wiedzą jak mnie podpuścić, tym bardziej, gdy jestem tak napalona jak teraz. Obiecali dać znać jak za jakiś czas, gdy wybiorą apartament. Był poniedziałek. Nawet nie zauważyłam, że jest już 01:30, a ja rano muszę wstać do pracy. Miałam wiele dni, aby to sobie poukładać w głowie i jeszcze kilkukrotnie przemyśleć czy dobrze postępuję i czy się nie wycofać. To było dla mnie bardzo trudne, a zarazem najbardziej podniecające z przemyśleń. Obiecałam sobie też, że nie będę dogadzać sobie wieczorami i oglądać porno przez ten czas do spotkania. Gdybym jednak się odważyła, to muszę jeszcze wymyśleć dobrą wymówkę dla rodziców. Dlaczego jadę i wrócę tak późno w sobotę. Ale to już moje najmniejsze ze zmartwień.

Jako, że była jesień, noce robiły się coraz krótsze. O 18:00 nadal było widno, ale za niedługo słońce schodziło niebezpiecznie bliski półmroku. W takim świetle może wezmą mnie za kilka dni. Była środa. Przez te dwa dni zdążyłam ochłonąć, a serce rzadziej kołatało mi mocniej. Miałam tylko czasem ułamki sekund przebłysku w głowie, aby się wycofać. Ale już dziś niemalże pogodziłam się z myślą, że w sobotę spełnię swą fantazję. Nadal zawsze jak wchodziłam na serwis, to miałam obawę. Nie wiem przed czym, aby wzdrygałam się i trzęsły mi sie ręce. Kolejna wiadomość od nich.

"Wybraliśmy miejsce. Mamy nadzieję, że się nie rozmyśliłaś suko?"

Niżej był adres, link do apartamentu i krótki gif cipki, z którego zostaje wyciągnięty kutas i wylewa się obficie sperma. Ahh... cudowny widok. Natychmiast weszłam zobaczyć miejsce. Pokój był duży i gustowny. Spora łazienka zarówno z wanną jak i prysznicem. Do dyspozycji kuchnia oraz sypialnia z olbrzymim łóżkiem. Weszłam na oferty i wyszukałam go. Ponad 400 złoty za noc. Sprawdziłam terminy i rzeczywiście nie jest dostępny w sobotę. Wydaje się, że nie blefowali. Odpisałam im, że mam niewielkie wątpliwości, ale na obecną chwilę jestem zdecydowana. Położyłam się i nawet nie wiem kiedy usnęłam, wyobrażając sobie spermę wyciekającą z mojej muszelki i ściekającą po udach.

W pracy nie byłam w stanie się skupić. Dziś rano uświadomiłam sobie, że zostało niewiele czasu. Zamiast pochłonąć się obowiązkami, robiłam sobie listę, co muszę ogarnąć. Zostałam nawet lekko zrugana przez szefa, który zauważył moje rozkojarzenie. Wróciłam do domu i od razu wpadłam do pokoju, zaglądając do szafy. Musiałam coś wybrać. Z bielizną nie miałam problemu. Wiedziałam, że mam nowy seksowny strój, którą kupiłam kiedyś dla chłopaka, ale nie było dane mu go zobaczyć. Zamknęłam drzwi na klucz, czym prędzej rozebrałam się do naga i już miałam wziąć ją w dłonie, kiedy spojrzałam na siebie w dużym lustrze. Podobałam się sobie. Nie zmieniłabym niczego w swoim ciele. Talia kusząca, biodra nieznacznie powiększone, a piersi może i lekko za duże w stosunki do mojej sylwetki, ale jestem z nich strasznie dumna. Podeszłam bliżej, wypięłam dupkę i rozchyliłam pośladek. Brzoskwinka była młoda, ale dojrzała. W promieniach słońca mogłam zobaczyć mikroskopijny meszek na pupie. Taki będą mieli widok w sobotę. Poczułam nieznaczne podniecenie. Usiadłam jeszcze na łóżku i rozchyliłam nogi najbardziej jak potrafiłam. Odchyliłam dobrze schowane wargi i ukazała się malutka dziurka, idealna na moje dwa nieduże paluszki. Nie wiem jak zareaguję, gdy ten z grubym kutasem będzie próbował mi go wsadzić.

Wnet słyszę pociągnięcie za klamkę w drzwiach. To matka przypomina, że nie zeszłam jeszcze na obiad. Rety, jak dobrze, że zamknęłam je. Spaliłabym się ze wstydu, gdyby zobaczyła mnie nagą w tej pozycji. Albo co gorsza ojciec lub młodszy brat. Zbyłam ją, obiecując, ze potrzebuję chwili. Natychmiast ubrałam bieliznę. Czerń bardzo mi pasowała, podkreślała moją jasną i dziewczęcą skórę. Mocno przypominał strój kąpielowy. Ale w takich strojach na basen czy palże się nie chodzi. Całość była dość prześwitująca w niewielką siateczkę. Koronkowe elementy zakrywały po części piersi i cipkę, a także tworzyły nieregularne wzory po bokach i na plecach. Doskonale prezentował się w nim mój biust, wydający się jeszcze odrobinę większy i jędrniejszy. Stringi mocni wpijały się w mój rowek. Dopięłam jeszcze szeleczki do pończoch. Wykonałam piruet, a długie puszyste jasno-brązowe włosy zatańczyły ze mną. Odbiły się od ciała i naturalnie zafalowały sprężyście.

- Jestem dziwką. Suką i szmatą do jebania - powiedziałam sobie pod nosem, zagryzając wargi.

Zagryzanie warg mi nie wyszło. Mina była sztuczna, ale zapewne żaden z nich by się nie połapał, albo nawet nie zwróciłby uwagi. Nie mniej bardzo podobała mi się świadomość bycia uległą kurwą. Tanią zalewajką i zabawką dla mężczyzn. Marzyłam o tym. Tylko czy fantazja sprosta rzeczywistości? Uznałam, że najlepszym ubraniem będzie mój czerwony puchowy golf i obcisłe jeansy. Raczej nie będzie się w tym razem z bielizną wygodnie jechało, ale wytrzymam tą niecałą godzinę drogi. Przed zejściem na obiad zerknęłam jeszcze na pocztę. Jest wiadomość.

"Są na wyciagnięcie twojej ręki. Zrobimy z tobą suko co zechcemy, a ty będziesz prosić o więcej.

Mrr... ale ostro. I dołączone niżej zdjęcie rozłożonym 1000 złoty. W pierwszej chwili chciałam zrobić sobie fotkę w bieliźnie, póki mam ją jeszcze na sobie. Ale za chwilę pomyślałam, że lepiej, gdy ich zaskoczę i zrobię odpowiednie wrażenie.

"Tylko jeden warunek. Żadnych siniaków. Pod żadnym pozorem żadnego bicia!"

Ani się obejrzałam, nastała sobota. Z każdym dniem do niej stawałam się bardziej napalona. Trudno określić czy może był to efekt zbliżającego się spełnienia fantazji czy odstawienia przyjemności na tydzień. W każdym razie moje ciało buzowało od chęci odczucia wielkich doznań seksualnych. Ten dzień mi się dłużył. Nie miałam ważnych obowiązków, a pomniejsze całkowicie ignorowałam, zostawiając na kiedy indziej. Większość czasu spędziłam w pokoju. Wymieniliśmy jeszcze kilka wiadomości potwierdzających obecność. Rodzice wiedzieli od przedwczoraj, że umówiłam się na randkę z nowo poznanym chłopakiem z sieci - to najlepszy był pretekst, bo wiedziałam, że chociaż nie będą telefonować, aby nie psuć spotkania. Byłam gotowa. W razie czego pod poduszką zostawiłam kartkę z adresem, gdybym nie wróciła następnego dnia.

Dojechałam autem. Droga minęła mi wyjątkowo szybko. Zamyślenie i stres, nie były dobrym przewodnikiem podczas prowadzenia. Niejednokrotnie starałam się oczyścić głowę z myśli, ale niejednokrotnie to powracało. Dziwny to był dla mnie stan. Mieszanka pozytywnych i negatywnych odczuć jednocześnie. Wzięłam małą walizeczkę i ruszyłam do apartamentu szukać pokoju. Nigdy wcześniej tak się nie bałam jak wtedy. Z łatwością znalazłam odpowiednie drzwi. Po drugiej stronie grała muzyka. Nie były to rapy czy disko polo, a utwory bardziej klubowe. Bardzo mi to odpowiadało. Zapukałam i przez chwilę miałam ogromne pragnienie, aby okazała się to pomyłka. Aby otworzyła kobieta lub starsza para. Odczekałam chyba chwilę, choć mi wydało się to małą wiecznością. Gdy usłyszałam, że jest przekręcany zamek to zamarłam.

Otworzył mężczyzna. Był wyraźnie ucieszony na mój widok. Pozostali dwaj siedzieli na sofach i odniosłam wrażenie, że byli od niego lekko starsi. Jeden z nich od wejścia nie wzbudził mojego entuzjazmu. Palił skręta z zioła. Było czuć ten zapach od wejścia i w ogóle wydawał się lekko przygłupi. Wyjątkowo szybko zaczął mnie komplementować i starać dotknąć niby niewinnie i niby przypadkiem. Pozostali zachowywali się taktowniej i nawet sugerowali mu, aby się uspokoił. Kończyli piwo. Ten, który mi otworzył miał na imię Patryk i to z nim korespondowałam. Przygłup okazało się, że miał na imię Arkadiusz, a ostatni Kuba. Z wyglądu zwykli mężczyźni, jakich można spotkać na ulicy. Ich wiek był dla mnie wystarczający, aby uznać ich w moim guście za nawet dość atrakcyjnych. Bałam się, że okażą cię oblechami, co się jednak na szczęście nie stało. Było drętwo, a ja skrępowana jak nigdy. Oni chyba wyraźnie to widzieli. Usiadłam na wygodnym fotelu jak cnotka. Gospodarzowi pisałam że ubóstwiam Martini ze sprajtem. Przygotował przy mnie, a sami otworzyli kolejne piwo. Drink był naprawdę mocny, ale to nawet dobrze, bo w tej chwili trudno było mi myśleć. Natomiast czułam, jak moja cipka jest strasznie podniecona. Pierwszy moment nie był zbyt ekscytujący. Chyba każdy miał tremę oprócz przygłupa, albo to dlatego, że byli tacy napaleni. Szczególnie Patryk starał się jakoś rozładować napięcie i nawet mu to wychodziło. Miał przyzwoitą gadkę, nie taką jak w wiadomościach wcześniej. Coś potrafił żartować czy rzucić luźniejszy temat. Towarzyszył mi również, gdy poszłam zobaczyć łazienkę i sypialnię. Łóżko było naprawdę spore. Całe mieszkanie robiło ogólnie wrażenie i mam trochę nadzieję, że podobnie jak ja na nich. Wypiłam potem jeszcze dwa drinki i czułam, że każdy z nich czeka, ale nikt nie wie jak zacząć. Ja też już byłam w lepszym nastroju i stres ze mnie trochę zszedł. Gospodarz wyciągnął kasę i położył na stole. Poprosił o przeliczenie. Z nadal niewielkich nerwów jeszcze nie byłam w stanie nawet tego policzyć. Przewertowałam tylko i powiedziałam, że się zgadza. Patryk w końcu zapytał czy chcę już iść do sypialni czy może wolę, aby na
Urocza dziewczyna robi palcówę przy kamerce
Pragnęła takiego pieprzenia
Włoszka robi lodzika

Report Page