Strzelający sztuczny kutas

Strzelający sztuczny kutas




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Strzelający sztuczny kutas
Ok, zgadzam się Nie zgadzam się Zmieniam zgody
DREAM-PLEASURE Wszystkie kategorie Dom i Ogród Dziecko Elektronika Firma i usługi Kolekcje i sztuka Kultura i rozrywka Moda Motoryzacja Nieruchomości Sport i turystyka Supermarket Uroda Zdrowie Cele charytatywne Organizacje charytatywne Sprzedawcy Zakończone
DREAM-PLEASURE firma ( 741 ofert )
trafność: największa cena: od najniższej cena: od najwyższej cena z dostawą: od najniższej cena z dostawą: od najwyższej popularność: największa czas do końca: najmniej czas dodania: najnowsze
Stan Nowy Producent inny Pojemność 3 ml
Stan Nowy Producent inny Pojemność 3 ml
Stan Nowy Producent inny Pojemność 3 ml
Stan Nowy Producent inny Pojemność 3 ml
Pokaż identyfikator wersji cl-e2101-n5233-p4549-uni-1-2-0804 - kopiuj .
Kurier 741 Paczkomaty InPost 741 Allegro One Box 0 Allegro One Punkt 0 Dostawa za granicę 0 więcej (5)
- wybierz - z dolnośląskiego z kujawsko-pomorskiego z lubelskiego z lubuskiego z łódzkiego z małopolskiego z mazowieckiego z opolskiego z podkarpackiego z podlaskiego z pomorskiego ze śląskiego ze świętokrzyskiego z warmińsko-mazurskiego z wielkopolskiego z zachodniopomorskiego rozwiń
Dzięki wykorzystaniu rozwiązań takich, jak pliki cookies i pokrewne technologie oraz przetwarzaniu Twoich danych, możemy zapewnić, że wyświetlane treści lepiej odpowiedzą na Twoje potrzeby. Wyrażając zgodę na przechowywanie informacji na urządzeniu końcowym lub dostęp do nich, przetwarzanie danych, w tym w obszarze profilowania, analiz rynkowych i statystycznych, sprawiasz, że łatwiej będzie odnaleźć Ci w Allegro dokładnie to, czego akurat szukasz i potrzebujesz. Administratorami Twoich danych będzie Allegro, jak również partnerzy , z którymi stale współpracujemy.
Spersonalizowane reklamy, Spersonalizowane treści, Pomiar reklam i treści, Opinie odbiorców i Opracowanie produktu. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz ją w każdym momencie wycofać lub ponowić na Allegro.pl w zakładce Ustawienia plików cookies . Wycofanie jej nie wpływa na legalność uprzedniego przetwarzania. Więcej informacji znajdziesz:
Zmień kraj, aby zobaczyć oferty z innej lokalizacji.
Zaloguj się i zobacz swoje zakupy, obserwowane oferty i powiadomienia. W Allegro jesteś u siebie!
Możesz obserwować tylko 300 wyszukiwań jednocześnie.
By dalej dodawać kolejne wyszukiwania usuń coś z listy obserwowanych wyszukiwań .
Obserwujesz to wyszukiwanie. Gdy pojawią się nowe oferty powiadomimy Cię mailowo.
Możesz przejrzeć swoje obserwowane wyszukiwania .
Allegro Smart! to darmowe dostawy i zwroty: Kurierem, do Paczkomatów i Punktów odbioru.
Darmowa dostawa to co najmniej jedna darmowa opcja dostawy. W ten sposób wygodniej dokonasz transakcji. Bez dodatkowych kosztów!
Darmowy zwrot to co najmniej jedna forma dostawy z darmową opcją zwrotu. Będziesz mógł zwrócić zakupiony towar bez dodatkowych kosztów.
Dostawa do Bytomia, Częstochowy, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Torunia, Warszawy, Wrocławia
Średnia ocena produktu na podstawie opinii klientów. Oferty tego samego produktu mają tę samą ocenę.
Zbieraj monety i wymieniaj na kupony. 10 monet to kupon o wartości 10 zł do wykorzystania przy kolejnych zakupach.
Tym symbolem wyróżniamy najlepsze sklepy w Allegro. Gdy kupujesz od Super Sprzedawcy, masz pewność doskonałej obsługi klienta i udanych zakupów.
Oferta charytatywna to oferta, z której całkowity dochód zostanie przekazany na powiązany z nią cel charytatywny.

:: Łobocz jak godaj o m Hanysy - poznej śl o nsko godka ::
Aby dokonać zakupu, wpisz adres email przy wybranej wersji i kliknij w nią. Po opłaceniu szybkim przelewem bądź PayPal-em otrzymasz ją w ciągu kilku minut na podanego maila. Kliknij po więcej szczegółów.













Śląsko - Polski
















Polsko - Śląski
















Duopack




Przegladarka nie obsluguje tej funkcji
Design :: Opracowanie :: Copyright 2004 by Fazi
Słownik Śl o nski www.slownikslaski.pl
Witam w słowniku śląskim, który jest zbiorem słów oraz wyrażeń używanych na Śląsku, w szczególności Górnym Śląsku. Dzięki słownikowi Macie możliwość przetłumaczenia, zwrotów, wyrażeń czy słów, które sprawiają trudności w zrozumieniu oraz możliwość poznania śl o nskij godki. Będzie on z pewnością pomocny dla osób nie znających gwary śląskiej, szczególnie z północy Polski. Aby zobaczyć interesujący Cię wyraz, wybierz odpowiednią literkę, bądź przewiń stronę do intersującego Cię miejsca. Wyróżniona w tekście literka o oznacza, że słowo ma swoje charakterystyczne brzmienie używane na Śląsku. Najprościej mówiąc użyte w słowie O powinno się czytać i mówić jak takie przeciągnięte o na u, podobnie jak wypowiada się o z kreskami w języku Niemieckim. Oczwyiście w zależności, w której części Śląska się znajdziemy, możemy usłyszeć różne odmiany lub brzmienia danych wyrazów czy zwrotów. W niektórych miejscach usłyszymy np. trefiył czy b o ł a w innym miejscu najzwyklej trefił i był lub np. yno i ino. Oczywiście wszelkie formy są poprawne i nie powtarzalne jak cały Śląsk. Tym kolorem zostały wyróżnione słowa, które używane są w regionie Śląska Cieszyńskiego, Czeskiego oraz Moraw. Możemy się z nimi zetknąć także w innych regionach, jednak bardzo rzadko. Dziękuje wszystkim, za wszelkie przesyłane uwagi i okazaną pomoc. Kliknij tutaj aby zobaczyć wersję POLSKO-ŚLĄSKĄ bądź wybierz ją z menu u góry.
Gwara śląska zachowała charakterystyczne zwroty dotyczące liczenia czasu, poznawania na zegarze i pytania o godzinę. Tak więc o godzinę pyta się: "wiela godzin?", "wiela je godzin?", "wiela je?", "dej tam yno poz o r na zygor!", "luknij, wiela tam je na kościele?", "wiela tam stoi?", "poradzicie mi pedzieć wiela je godzin" i wiele innych form. Natomiast mówiąc która jest godzina, odpowiada się "pizło łoziym", "połednie", "p o ł jednyj", "ćwierć na trzecio", "sztyry", "trzi ćwierci na trzecio". Owa "ćwierć" lub "sztwierć" to oczywiście "kwadrans". Należy też powiedzieć, że mówiąc która jest godzina, raczej nie używa się słowa "godzina" lecz tylko liczebnik. Słowa tego używa się natomiast przy określaniu czasu trwania jakiejś czynności, np. "To była dugo mszo, godzina a p o ł" albo "Moja dni o wka to łoziym godzin." Natomiast starsi ludzie, którzy chodzili jeszcze do szkoły niemieckiej czasami "niy poradziyli po polsku pedzieć wiela je godzin" choć "poznali na zogorze". Nikt ich bowiem tego nie nauczył.
Czy wiesz co to takiego? Są to takie słowa ze śląskiej mowy, które pochodzą z języka czeskiego. A tych czechizmow jest u nas bardzo dużo np: bab o wka, bachraty, beblanie, bezmała, brusić, cesta, dej poz o r, galan, gorko, graczki, hacka, haderlok, hadra, hasiok, hned, hruby, husi lub hansi, kapry, kartacz, łożarty, mamlas, owiynzina, przoć, rzić, skurzica, str o m, swaczyna, topić i wiele innych.
W związku z bezprawnym wykorzystywaniem zamieszczonego tu słownika przez autorów innych stron, przypominam że zamieszczone tu informacje podlegają prawom autorskim i zakazuje się kopiowania, udostępniania oraz zmieniania materiału i podpisywania go swoim pseudonimem bądź nazwiskiem bez zgody autora. Zezwala się tylko i wyłącznie na wykorzystanie maksymalnie do 10 haseł z niniejszego słownika pod warunkiem umieszczenia przy nich informacji o źródle ich pochodzenia czyli podpisania ich linkiem do niniejszej strony.

Szanowna Użytkowniczko, Szanowny Użytkowniku, strona slownikslaski.pl współpracuje z firmami badawczymi, analitycznymi oraz reklamowymi takimi jak Google, które wykorzystują pliki cookies oraz mogą zbierać informacje o Waszych danych wykorzystując je do usprawnienia działania naszego serwisu oraz do wyświetlania dopasowanych do Waszych preferencji reklam czy pożądanych treści. Abyśmy mogli to robić zgodnie z prawem, prosimy o wyrażenie zgody na przetwarzanie pozyskanych danych oraz akceptację wykorzystywania plików cookies poprzez kliknięcie ZGADZAM SIĘ. Klikając zgadzam się, zgadzasz się na zapisywanie i wykorzystywanie informacji w plikach cookies na twoim urządzeniu oraz wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zebranych przez naszych partnerów dzięki którym utrzymujemy naszą stronę. Listę tych partnerów poznasz tutaj . Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie plików cookies, ustawienia dotyczące tych plików możesz zmienić w swojej przeglądarce. Jeśli zaś nie wyrażasz zgody na przetwarzanie swoich danych zgodnie z polityką RODO, kliknij opuść stronę aby dowiedzieć się więcej na temat RODO oraz ochrony Twoich danych osobowych. OPUŚĆ STRONĘ ZGADZAM SIĘ



Cien Kremla - Baker Peter

Home
Cien Kremla - Baker Peter



PETER BAKER SUSAN GLASSER CIEŃ KREMLA TYTUŁ ORYGINAŁU KREMLIN RISING VLADIMIR PUTIN’S RUSSIA AND THE END OF REVOLUTION PRZEKŁAD WŁADYSŁAW JEŻEWSKI Dla...



PETER BAKER SUSAN GLASSER

CIEŃ KREMLA

TYTUŁ ORYGINAŁU KREMLIN RISING VLADIMIR PUTIN’S RUSSIA AND THE END OF REVOLUTION PRZEKŁAD WŁADYSŁAW JEŻEWSKI

Dla Theodore’a

Spis treści Wstęp Rosja Tatiany 3 2 Projekt Putin 40 3 Czas patriotów 65 4 Przejęcie będzie transmitowane przez telewizję 80 5 Pospolite przestępstwo 101 6 Kumple 123 7 Miasto w czasach prosperity 142 8. Pięćdziesiąt siedem godzin w Moskwie 158 9 Chory człowiek Europy 181 10 Armia dezerterów 199 11 Jacy sojusznicy? 216 12 Dyktatura prawa 234 13 Z powrotem w Związku Sowieckim 255 14 Koniec świata oligarchów 276 15 Agitacja 298 16 Rosja Putina 318 17 Przekręt roku 340

18 A jednak Lenin miał rację 360 Epilog Rosja po Biesłanie 377 Podziękowania 388 Przypisy 390 Bibliografia 446 O autorach 450

Wstęp Rosja Tatiany W naszym kraju coś się zdarza i nigdy nie wiadomo, co z tego wyniknie. Tatiana Szalimowa Trochę tego, lecz także trochę tamtego. Jewgienij Jewtuszenko Z Tatianą Szalimowa szliśmy do domu jej brata Miszy na „robotniczym osiedlu” w Mokszanie. Wysokie obcasy kobiety grzęzły w błocie, po lewej cztery kury dziobały w otwartym kuble na śmieci. Bratowa Tatiany stała przy kuchni, na której warzył się ogromny kocioł pomyj dla świni zwanej Maszą. W domu nie było toalety, gorącej wody ani telefonu. Wkładając okulary marki Ray Ban, Tatiana kręciła głową nad niebotyczną różnicą między Moskwą a Mokszanem, w którym nadal mieszkał jej brat. - Nie potrafię tu wytrzymać dłużej niż kilka dni - przyznała. Nieuchronnie pojawiło się pytanie: „Dlaczego tutejsi ludzie nie robią nic, żeby zmienić swoje życie?”. Tatiana nie powiedziała tego głośno, ale wiadomo było, że chce w ten sposób dać do zrozumienia: „Mnie się to udało”1. Mijało prawie dziesięć lat od dnia, w którym nieudany pucz z sierpnia 1991 roku uruchomił proces rozpadu Związku Sowieckiego. Rosjanie próbowali odnaleźć się w postsowieckich czasach przemian społecznych, chaosu i destabilizacji. Przed niektórymi, jak Tatiana, koniec imperium otworzył nowe perspektywy. - Apetyt rośnie w miarę jedzenia - zauważyła sentencjonalnie. Jednakże dla większości, do której należał jej brat, upadek starego systemu nie stał się początkiem nowego życia. Na Kremlu były szpieg KGB, którego krach reżimu sowieckiego zastał na podrzędnym stanowisku w Niemczech Wschodnich, został prezydentem Rosji. Nikt nie wiedział, co sądzić o Władimirze Władimirowiczu Putinie, który objął najwyższy urząd, mając usta pełne demokracji, a jednocześnie szykując się do demontażu demokratycznych instytucji. Nikt też nie wiedział, dokąd zmierza Rosja po pierwszym burzliwym postsowieckim dziesięcioleciu. Skończyła się epoka Borisa Jelcyna, z jej pijackimi błazeństwami i kryzysami gospodarczymi. Zaczęła się epoka Putina. Przyjechaliśmy do Rosji jako korespondenci dziennika „Washington Post” w przededniu wyborów prezydenckich w 2000 roku i pozostaliśmy w tym kraju przez blisko cztery obfite w wydarzenia lata. Na naszych oczach dokonywał się proces narodowego odrodzenia Rosji, któremu ochoczo sekundował młody, dumny przywódca. Zarazem jednak kraj był cieniem swojej dawnej supermocarstwowej potęgi, a jego armię trapiła plaga dezercji poborowych, których nie umiano nawet porządnie wykarmić. Były to czasy ekonomicznego rozkwitu, który zawdzięczano napływającym szeroką rzeką petrodolarom - w przeciwieństwie do wysokiej inflacji i runów na banki z czasów Jelcyna. Ale były to też czasy lęku i niepewności, w których obawy o przyszłość spychały w cień pamięć o zbrodniach z nieodległej komunistycznej

przeszłości. Czasy, kiedy Rosja odzyskiwała pewność siebie, nie zaciągała już pożyczek, gloryfikowała utracone imperium zamiast radować się z upadku dyktatury, a funkcjonujące w latach 90. stereotypy żebrzących emerytów, gangsterskiego kapitalizmu i wszechmocy oligarchów, nie miały już do niej zastosowania. Tym natomiast, co łączyło obie epoki, była beznadziejna, okrutna wojna w Czeczenii i fala przerażających zamachów terrorystycznych w pociągach metra i samolotach pasażerskich, w szkole i teatrze. Tatiana, którą poznaliśmy przez znajomego we włoskiej restauracji w centrum Moskwy, stała się jednym z naszych najlepszych przewodników po Rosji Putina. To ona otworzyła nam oczy na jaskrawe kontrasty charakterystyczne dla tego ogromnego kraju. Należała do tych, którzy uwierzyli w obietnice kapitalistycznej rewolucji, jej brat jednak pozostał w rodzinnym mieście, skąd bliżej było do komunistycznej przeszłości niż kapitalistycznej przyszłości. Tatiana awansowała do nielicznej, powstającej dopiero klasy średniej - jeździła na wakacje do Paryża, po pracy chodziła na aerobik, kupowała w supermarketach i stała w korkach ulicznych; jej udziałem były rosnące oczekiwania i wieczna niepewność. Mokszan, w którym mieszkał jej brat Misza, leżał 700 kilometrów na południowy wschód od Moskwy i był prowincjonalną mieściną z rdzewiejącymi fabrykami i postkomunistycznymi dygnitarzami. Pieniądze były tam abstrakcją, a przetrwanie długiej zimy umożliwiały zebrane jesienią ziemniaki i kapusta. - Wszystkie korzystne zmiany, które zaszły w moim życiu, zawdzięczam nowemu systemowi - twierdziła Tatiana. - Teraz jest gorzej - oponował Misza. - Nie ma pracy ani pieniędzy. W nocnym pociągu z Moskwy do Mokszanu, podczas prawie 13-godzinnej podróży, Tatiana opowiedziała nam o swoim życiu. Miała 34 lata i należała do pokolenia rosyjskiej transformacji, które jako ostatnie otrzymało sowieckie wykształcenie, a jako pierwsze miało szansę pracować w warunkach wolnego rynku. Dzieciństwo Tatiany przypadło na breżniewowskie czasy zastoju lat 70., studia na okres gorbaczowowskiej pierestrojki w latach 80., a początek dorosłego życia na czas demokratycznego zamętu i skorumpowanego kapitalizmu Borisa Jelcyna w latach 90. Tatiana zapomniała już obowiązkowe nauki marksizmu i brała udział w pracach nad reformą rosyjskiego sądownictwa. Dziesięć lat wcześniej nigdy nie była za granicą. Teraz poznała zagraniczne stolice, ostatnio Paryż i Londyn, a wakacje spędzała na śródziemnomorskich plażach od Hiszpanii po Egipt. Kiedyś mieszkała w komunałce z czterema sublokatorami, z jedną brudną kuchnią i bez łazienki, teraz wynajmowała mały apartament i marzyła o własnym domu. Przepaść między Moskwą a Mokszanem istniała zawsze, nigdy jednak nie była tak wielka - między miesięczną pensją 1500 dolarów, którą Tatiana i jej moskiewskie przyjaciółki uważały za „normalną”, a 70 dolarami, które zarabiał miesięcznie jej brat; między francuskim koniakiem, który lubiła Tatiana, a samogonem, który trzymał w kredensie Misza. Podczas krótkiego spaceru nad zanieczyszczoną rzekę, w której kąpali się w dzieciństwie, Misza opowiedział nam, że właśnie skończył się sezon zbierania jagód, rozpoczęła się pora grzybobrania, i że jesienią zamierza kupić krowę. Tymczasem Tatiana, patrząc na krzywy drewniany wychodek brata, zauważyła: - Żyję między dwoma światami. Taka więc była Rosja Putina, już nie komunistyczna, ale jeszcze nie kapitalistyczna, już nie tyrania, lecz jeszcze nie demokracja. Romantyczny idealizm czasów, które symbolizowało

słynne przemówienie Jelcyna wygłoszone z czołgu, dawno umarł śmiercią naturalną i mało kto za nim tęsknił. „Demokracja” nie była już - jeśli była kiedykolwiek - celem popieranym przez większość społeczeństwa, a samo słowo zostało zdyskredytowane i kojarzyło się raczej z zamętem i niepokojami niż z szansą na lepszą przyszłość. Według sondaży zaledwie jedna trzecia obywateli uważała się za demokratów, a tyle samo było zdania, że jedynym właściwym ustrojem dla kraju jest system autorytarny2. Innymi słowy, Jelcynowi udało się zburzyć komunizm, ale nie zdołał zbudować niczego, co mogłoby go zastąpić. Rosja w przededniu prezydentury Putina była krajem, który znajdował się w pół drogi, w którym retoryka silnego państwa cieszyła się wzięciem, mimo że państwo rozpadało się, w którym administracja państwowa była do cna przeżarta korupcją i w którym prezydent z KGB postawił sobie za cel ustanowienie „dyktatury prawa”, jak to eufemistycznie określił. Podobnie jak cała Rosja zastanawialiśmy się, do czego doprowadzi ten slogan. Pewne było tylko to, że prezydentura Putina będzie zupełnie inna niż jego poprzednika. Poczucie niepewności mniej dokuczało Tatianie i jej przyjaciółkom, ale nawet one nie były od niego całkowicie wolne. Bo choć garstka mosk-wian mogła sobie pozwolić na bywanie w barach sushi, a wielu na nowy samochód, choć mogli się oni cieszyć pozornie nieskrępowaną wolnością i wyjazdami na Zachód, to jednak nie mieli żadnych gwarancji, że ten stan trwać będzie wiecznie. Pewnego niedzielnego popołudnia Tatiana, zdjąwszy błyszczący żółty trykot i jasnoniebieskie spodenki ze spandeksu, sączyła świeżo wyciśnięty sok z gruszek przy barze w klubie fitness, gdzie najbardziej lubiła spędzać wolny czas. Ona i jej przyjaciółki prowadziły życie typowe dla mieszkanek wielkiego miasta na przełomie tysiącleci. Umawiały się na randki przez Internet, spędzały wakacje za granicą i miały rodziny na prowincji żyjące w zupełnie innym świecie. Jednakże w przeciwieństwie do Amerykanów sprzed 11 września, którzy mogli sobie pozwolić na niedostrzeganie tego, co się dzieje na świecie, Rosjan nie było stać na luksus całkowitego oderwania się od rzeczywistości. - W naszym kraju coś się zdarza i nigdy nie wiadomo, co z tego wyniknie - powiedziała Tatiana przyjaciółkom. Te skinęły potakująco głowami, ale rozmowa niebawem urwała się. Dwie z nich śpieszyły się do kosmetyczki, aby wydepilować sobie nogi. Już nasza pierwsza podróż do Rosji stała pod znakiem Putina. Był ponury marzec - ni to zima, ni to wiosna - i trwała właśnie kampania prezydencka 2000 roku. Po raz pierwszy zetknęliśmy się z tak zwaną „demokracją sterowaną”. Określenie to ukuła moskiewska inteligencja, próbująca zrozumieć cele polityczne mało znanego szefa służb specjalnych, namaszczonego przez Borisa Jelcyna na następcę ostatniego dnia 1999 roku3. Aby zrozumieć fenomen Putina, polecieliśmy do Magnitogorska, miasta hut i zakładów metalurgicznych, leżącego na Uralu, granicy między Europą a Azją. Budowa miasta była w latach 30. najgłośniejszym sukcesem pierwszej stalinowskiej pięciolatki. Na lotnisku powitał nas funkcjonariusz miejscowej policji, którego poinformowano o przyjeździe dziennikarzy „Washington Post” i który chciał koniecznie sprawdzić nasze dokumenty. Zdziwiło nas to, bo sądziliśmy, że te sowieckie zwyczaje dawno minęły. Udało nam się jednak pokonać tę przeszkodę i zwiedzić miasto. Okazało się, że dyrektorzy miejscowych fabryk osobiście organizują kampanię Pu-tina, a robotnicy pogodzili się już z nieuchronnością jego zwycięstwa. W biały dzień niebo nad gigantyczną hutą żelaza płonęło ohydną pomarańczową łuną. Rozmawialiśmy z typowo sowieckimi aparatczykami zupełnie obojętnymi wobec polityki, bo nie miało dla nich znaczenia, że Putin nie przedstawił żadnego programu

rządzenia krajem. Uważali nawet, że to dobrze. - Pogląd Stalina, że każdy człowiek jest tylko śrubką w wielkiej maszynie, wciąż tkwi w nas głęboko - tłumaczył nam redaktor miejscowej gazety założonej, jak wszystko w tym przemysłowym m
Trzy orgazmy w jednym czasie
Mokre party lesbijek
Rozebrała się przed nim i przeszła do rzeczy

Report Page