Striptizerka w różu

Striptizerka w różu




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Striptizerka w różu


Te wilki są przykładem dla innych. Piszą opowiadania i ogólnie, są aktywne.

Zuko- 1 (tak, tak, mam tylko 1 opowiadanie, ale to dlatego, że w styczniu miałem bardzo mało internetu. I jeszcze ten wyjazd...)

U tych wilków nie jest źle, ale i nie jest najlepiej. Jedno opowiadanie załatwiło by sprawę!

Masakra, wilki, masakra! Po co dołączaliście, skoro nie piszecie opowiadań?
Zielono-masz już napisane op. na ten tydzień
Czerwono-nie masz op. i możesz zostać usunięty z Watahy
Pomarańczowo-Musisz napisać jeszcze jedno op.
Efekt kursora dostarczyły profilki.pl
Obejrzyj shoutbox

Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Sezon na dynię jest w pełni… W każdym spożywczaku można dojrzeć piękny pomarańczowy odcień na dyniach… lub na twarzy pani stojącej obok nas w kolejce. I wtedy, gdy opanujemy potrzebę wgapiania się w ofiarę źle dobranego podkładu lub zrobienia w ukryciu zdjęcia, by przesłać do przyjaciółki, nachodzi refleksja: “Jak można się tak pomalować?!” Można, i to bardzo łatwo :) PRÓBY, PRÓBKI, PRÓBECZKI Nie...
Dzisiaj zrobiłam dla Was zestawienie kilku odżywek do włosów bez silikonu. Jeśli macie w domu taką, której nie ma w zestawieniu, a chcecie sprawdzić jej skład, dajcie znać w komentarzu :) ...
Witajcie w trzeciej części dotyczącej pielęgnacji jesienią i zimą. Już omówiłyśmy pielęgnację swędzącej skóry głowy, twarzy i ciała. Gdyby pokusić się o podsumowanie sezonu grzewczego jednym słowem byłoby to: drapanie! Dzisiaj czas zadbać o nasz przyrząd do drapania. To on przynosi nam ulgę, gdy suchość nadchodzi; to on daje ukojenie, jednocześnie pozostawiając na suchej skórze finezyjne wzory w kolorze bieli bądź różu (zależy...
Od zeszłego tygodnia niestety nic się nie zmieniło: jesień trwa i rozkręca się na całego, a wraz z nią my odkręcamy coraz bardziej kaloryfery i dlatego, tak jak obiecałam w poniedziałek tydzień temu: tym razem zajmiemy się pielęgnacją ciała.Sahara na nogachWszystkie to znamy! W życiu nie spotkałam kobiety, która spojrzałaby na swoje łydki i zachwytem wykrzyknęła: “Ależ mam cudownie nawilżoną skórę na nogach!...
Tydzień. Tylko siedem dni sezonu grzewczego wystarczyło żeby moja skóra odczuła włączenie kaloryferów. Znacie to? Z dnia na dzień promienna cera robi się mniej promienna, jakaś taka już nie letnia lecz smutnawa, szarawa i sucha. Z czasem włosy również robią się bardziej suche, skóra głowy swędzi i tłuści się coraz bardziej, paznokcie rozdwajają się i łamią i generalnie wszystko jest nie tak. Niestety,...
Tydzień. Tylko siedem dni sezonu grzewczego wystarczyło żeby moja skóra odczuła włączenie kaloryferów. Znacie to? Z dnia na dzień promienna cera robi się mniej promienna, jakaś taka już nie letnia lecz smutnawa, szarawa i sucha. Z czasem włosy również robią się bardziej suche, skóra głowy swędzi i tłuści się coraz bardziej, paznokcie rozdwajają się i łamią i generalnie wszystko jest nie tak. Niestety,...
Tydzień. Tylko siedem dni sezonu grzewczego wystarczyło żeby moja skóra odczuła włączenie kaloryferów. Znacie to? Z dnia na dzień promienna ...
Od zeszłego tygodnia niestety nic się nie zmieniło: jesień trwa i rozkręca się na całego, a wraz z nią my odkręcamy coraz bardziej kaloryfer...
Tydzień. Tylko siedem dni sezonu grzewczego wystarczyło żeby moja skóra odczuła włączenie kaloryferów. Znacie to? Z dnia na dzień promienna ...
Maseczka z alg jest tym dla cery, czym dla ciała idealnie zbalansowany posiłek przygotowany przez profesjonalnego szefa kuchni - przyjemnośc...
Czy książka jest warta swojej ceny? Czy faktycznie zdradza cokolwiek, czego my, nie-koreanki, nie wiemy? Czy autorka zna się na tym, o czym ...
Czy można schrzanić i napakować chemią tak banalny kosmetyk jakim jest oliwka? Producent potrafi! Niektóre z nich mają tyle wspólnego z natu...
Witajcie w trzeciej części dotyczącej pielęgnacji jesienią i zimą. Już omówiłyśmy pielęgnację swędzącej skóry głowy, twarzy i ciała . Gdyby...
Template Created By : ThemeXpose | Distributed By Gooyaabi Templates . All Rights Reserved.


5 sierpnia 2015r. Witajcie
ponownie! Może nie uwierzycie, ale przez te trzy dni wydarzyło się parę
niesamowitych rzeczy. Zaczęło się od bardzo wczesnego wtorkowego sms’a
od mojego przyjaciela Kamila. Brzmiał dokładnie tak: "EJ LOU, SŁYSZAŁEM OD YUMIKO, ŻE MACIE WOLNĄ CHATĘ, WIĘC BĘDĘ ZA 30 MINUT! BŁAGAM, POSPRZĄTAJ BRUDNE SKARPETY."
Oczywiście jak zwykle pisał z caps lockiem phh, nie wiem ile razy mam
mu jeszcze powtarzać by tak nie robił. Pomijając jego pisownie miałem
trzydzieści minut na to, by się przygotować. W moim pokoju panował na
prawdę niesamowity bałagan, nie sprzątałem w nim chyba od tygodnia i nie
miałem zamiaru tego robić; jednak nie chciałem słuchać narzekań Chomika
na ten cały syf. Możecie w to nie uwierzyć, ale po chwili zrobiło się
na prawdę czysto. Ubrałem się, poszedłem zrobić sobie śniadanko. Miałem
ochotę na omleta, jednak nim zdążyłem dojść do kuchni zauważyłem
otwierające się drzwi, a w nich bordową czuprynę. - Jezu, Chomik, ile mam razy ci potarzać, pukaj, a później wchodź .

- Oj oj, o co ci chodzi Louie, znów się nie wyspałeś? O, widzę robisz śniadanko, poproszę z nutellą. Jak gdyby nigdy nic zajął miejsce przy czteroosobowym stole. Z moich ust wydobyło się jedynie ciche westchnięcie. - Mi! Jesz omleta? Nie musiałem czekać na odzew z jej strony. - Nie dzięki, właśnie wychodzę. Zauważyłem jedynie jej śliczne blond włosy, które zniknęły za drzwiami. Znów wydobyłem z ust ciche westchnięcie. Robiąc omlety słuchałem, co wymyślił na dziś Kamil. - Słuchaj mnie uważnie, Lou słuchasz? Skinąłem głową, dając mu znak, że słucham. - Dzisiaj mój kuzyn, wiesz który, ten 25 letni, Mariusz. - No dobra wiem który, ale co z nim? Zirytowany rzuciłem spojrzenie na podekscytowanego przyjaciela. -Jak to co! Pracuje w klubie ze striptizem i powiedział, że nas wpuści więc szykuj hajs i idziemy popatrzeć na cycki. Podałem mu śniadanie unosząc brwi. Nie chcę wyjść znów na drętwego, więc muszę się zgodzić. - Dobra, możemy iść.
Zaraz po tych słowach usłyszałem wesoły krzyk, oraz piosenki
triumfalne. Zjedliśmy śniadanie, a resztę dnia spędziliśmy na graniu,
wygłupianiu się i jedzeniu zamówionego chińskiego żarcia. Na
ściennym zegarze wybiła godzina 22, ubrałem buty, zarzuciłem kurtkę i w
ostatnim momencie zdążyłem chwycić swoje oszczędności i ledwo zamknąć
mieszkanie, ponieważ Kamil ciągle mnie pośpieszał mówiąc, że się
spóźnimy. - Jejku spokojnie, zdążymy, napatrzysz się na cycki i na tyłki. Nie wiem, czym się tak podniecasz .
Wywróciłem błękitnymi tęczówkami, idąc szybkim krokiem za przyjacielem,
który nagle obrócił się w moją stronę, łapiąc mnie mocno za ramiona. - Stary, ja wiem, że wolisz penisy, jednak pozwól mi się cieszyć, że zobaczę tyle piersi naraz, proszę! Błagalnym wzrok kolegi przeraził mnie, na prawdę, jeszcze nigdy tak na mnie nie patrzył. Musiało mu naprawdę zależeć. - Ugh, niech ci będzie, następnym razem pójdziemy do klubu z męskim striptizem.
Już nie dostałem odpowiedzi. Po około dziesięciu minutach dotarliśmy na
miejsce. Tak jak mówił Kamil, zostaliśmy wpuszczeni przez dobrze
zbudowanego, wysokiego pana Mariusza. Szczerze? Jak go zobaczyłem prawie
zrobiłem pod siebie, groźna mina i te bicepsy sprawiały, że czułem
jakiś respekt przed nim. Dlatego też zwracam się do niego panie Mariuszu
(na prawdę, jest przerażający). Znaleźliśmy się w ciemnym
pomieszczeniu, które było oświetlane jedynie za pomocą lamp o przyjemnym
i ciepłym kolorze różu. Ściany były pokryte ciemno czerwoną tapetą,
natomiast podłoga pokryta boazerią błyszczała tak, jakby co chwilę ją
polerowano. Wow, pomyślałem rozglądając się. W powietrzu czuć było woń
unoszącego się dymu papierosowego zmieszanego z potem i oparami
alkoholu. Natomiast w tle słychać było piosenkę autorstwa Demi Lovato
"Cool for the Summer", a w rytm melodii poruszały się kobiety o naprawdę
hojnej urodzie. Wszystkie czymś się różniły, jedne były niskie, drugie
wysokie, z większym biustem z mniejszym. Moją uwagę przykuła tylko jedna
z nich. Śliczna bordowo-włosa dziewczyna. Nie była starsza od nas,
wiedziałem to po jej oczach, jak i również kształtach. No cóż niestety,
jej małe piersi rzucały się w oczy. Jednak miała coś w sobie, co
przykuwało wzrok każdego. Zapewne były to jej niesamowite oczy o kolorze
zbliżonym do jej włosów. Przeszywała nimi każdego. 
Nasze spojrzenia się spotkały, chciałem ją poznać bliżej. Dziś chyba
miałem szczęście, ponieważ dziewczyna właśnie schodziła ze sceny.
Podbiegłem do niej, najszybciej jak mogłem podając jej swoją dłoń. - Pani pozwoli.
Oczy w kolorze ciemnego wina przeszyły mnie, a śnieżno biała dłoń
dotknęła mojej. W ciszy odprowadziłem ją do garderoby, na koniec całując
jej dłoń. Nie wiem czemu, ale nie patrzyłem na nią jak na tanią pustą
dziwkę, widziałem w niej silną niezależną dziewczynę, która w jakiś
sposób jest zmuszona do takiej, a nie innej pracy. Nim zniknęła za
drzwiami garderoby, ciepło się uśmiechnęła mówiąc: "Na dzisiaj kończę,
nie chcesz się bliżej poznać? Poczekaj na mnie zaraz wrócę". Skinąłem
głową, dopiero w tej sekundzie zrozumiałem, iż obok mnie nie ma Kamila,
wysłałem mu wiadomość mówiącą "Poznałem kogoś i wychodzę". W odpowiedzi
otrzymałem okejkę. Szybko okazało się, że młoda striptizerka ma na imię
Kasandra, jest w moim wieku, oraz pracuje tu jedynie ze względu na
ciężką sytuację rodzinną. Hmm, możecie mi nie wierzyć, ale to na prawdę
miła dziewczyna. Odprowadziłem ją do domu, otrzymując w zamian jej numer
telefonu. W sumie przez te pół godziny dużo się o niej dowiedziałem.
Pożegnałem się muskając ustami jej policzek i wróciłem do domu. Dziś
zyskałem kolejną przyjaciółkę. Następne
dni minęły mi na wysłuchiwaniu szalonych historii Kamila, który przez
okrągłe 48 godzin opowiadał o tym, co widział w klubie oraz poznawałem
bliżej Kasandrę poprzez długie, nocne rozmowy. To na prawdę były dla
mnie szalone trzy dni. ~`*Kilka słów od autorki*`~ Witam, dzisiejszy rozdział dedykuję mojej przyjaciółce, która zainspirowała mnie do postaci Kamila, oraz ma dziś urodziny. Sto lat, Sto lat Monia <3 Oczywiście, pragnę podziękować jeszcze Wioli, gdyby nie ona czytalibyście same moje błędy ;) Dziękuję, mam nadzieje, że będzie coraz więcej wiernych czytelników ;)

Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Mnóstwo fiutów dla AJ
Layla pożeraczka dup
Brunetka i jej niewolnik

Report Page