Schyl się i krzycz!

Schyl się i krzycz!




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Schyl się i krzycz!

Written by admin on 15 października, 2021
in Articles


Psomi Spitiko-Really Easy Greek Bread


6 Fun (and Educational) E-Learning Activities for Kids





Powered by WordPress. Foodica WordPress Theme by WPZOOM.


Ataki są nagłe, a kiedy się zdarzają, zbyt łatwo jest wpaść w panikę. Ale z kilkoma prostymi taktykami samoobrony pod twoim paskiem, nie musi tak być. Zachowaj bezpieczeństwo na ulicy dzięki tym pięciu niezbędnym ruchom i bądź przygotowany na wszystko.
●Rób tyle hałasu, ile to możliwe. Kiedy się bronisz, krzycz/krzycz na napastnika, aby zwrócić uwagę na swoje położenie, tak aby przechodnie mogli się wtrącić.
●Używaj głowy, kolan i łokci, gdzie tylko możesz. Są to najtwardsze części twojego ciała, więc zapewnią największy efekt (jeśli będą efektywnie wykorzystane).
● Pamiętaj: celem jest ucieczka. Nie narażaj się na większe niebezpieczeństwo. Jeśli uda ci się zranić napastnika, wykorzystaj okazję, aby wrócić w bezpieczne miejsce.
Trenuj z ekspertem i upewnij się, że jesteś przygotowany w razie potrzeby.
Używając dłoni, uderz napastnika ruchem do przodu w górę w nos. Nos jest niezwykle wrażliwy, więc nawet tak prosty ruch jak ten może spowodować jego złamanie lub krwawienie. Niezależnie od rezultatu, powinien on być wystarczająco zraniony, abyś mógł się stamtąd wydostać.
Jeśli myślisz szybko, możesz chwilowo unieruchomić napastnika za pomocą blokady nadgarstka. Aby to zrobić, odwróć dłoń napastnika w górę, a następnie przekręć i zmuś ją do upadku na ziemię. To go odrzuci, ale prawdopodobnie nie zatrzyma całkowicie ataku, więc sparuj tę taktykę z własnym atakiem (takim jak kopnięcie w pachwinę lub uderzenie w głowę) przed ucieczką.
To brzmi prosto, ale coś tak małego jak szturchnięcie napastnika w oko może go powstrzymać, ponieważ to naprawdę go zaboli i nie będzie w stanie zobaczyć, co robi. Nie bój się być trochę silny – wielu ekspertów od samoobrony zaleca użycie „broni”, takiej jak klucze, do obrony, zapewniając, że wzrok napastnika zostanie zakłócony na wystarczająco długo, abyś mógł uciec.
Jeśli napastnik chwyci cię od tyłu, szarpnij głową do tyłu tak mocno, jak możesz, aby uderzyć go w twarz lub szyję. To powinno rozluźnić ich uścisk na tobie. Jeśli jednak nie puści, schyl się i sięgnij między nogi, aby złapać za tył łydki lub kolana i pociągnij je do siebie z największą możliwą siłą. Powinni stracić równowagę lub nawet całkowicie przewrócić się do tyłu, dając ci więcej czasu na wydostanie się.
Wielu napastników próbuje przyszpilić swoje ofiary do ściany. Jeśli ci się to przytrafi, masz kilka opcji. Albo zanurz trochę swoje ciało, a następnie wystrzel w górę, aby uderzyć ich głową w szczękę, albo, jeśli ich ręce są po obu stronach ciebie, uderz ich najmocniej jak potrafisz w pachę, aby jedna się oderwała.
Jeśli chcesz nauczyć się więcej technik samoobrony, dlaczego nie wziąć udziału w jednych z naszych zajęć? My w Holmes Place oferujemy między innymi zajęcia Spartans, Warrior, Boks i Kickboxing – sprawdź w swoim lokalnym klubie co jest dostępne.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.

Anmelden, um dem Autor zu antworten
Sie sind nicht berechtigt, Nachrichten in dieser Gruppe zu löschen
Anmelden, um die Nachricht als Missbrauch zu melden
Entweder sind die E-Mail-Adressen für diese Gruppe anonym oder Sie benötigen die Berechtigung zum Ansehen der E-Mail-Adressen der Mitglieder, um die Originalnachricht anzusehen
Witaj Grupo. Z tego co pamiętam nigdy się tu nie udzielałam, ale subskrybuję kanał od 2011 roku i codziennie czytałam nowe dowcipy. Wiele razy mi pomogły w życiu by zacząć dobrze poranek, popołudnie czy nockę. Wiele razy mnie rozśmieszały do łez, pomagały w ciężkich chwilach. Były jak taki dobry kumpel, który poklepał po pleckach gdy działo się coś złego. Dlatego dziś coś mnie tchnęło i stwierdziłam, że napiszę coś od serca. Ściskam was wszystkich serdecznie, całuję w oba policzki i bardzo miło i szczerze pozdrawiam!
{Dorzucam paczkę dowcipów i żegnam pewnie na kolejne 5 lat}



Żyd podchodzi do niemca.
-Przepraszam , która godzina ?
-Wpół do komina !

====================

Czym się różni ku klux klan od Nike??
... I to i to sprawia że murzyni szybciej biegają!!

====================

Czemu Mojżesz szedł z Żydami przez morze czerwone??
Bo wstydził się z nimi przejść przez miasto!!

====================

Gada młody Żydek Josek z młodym Helmutem:
-Mój dziadek zginął w Oświęcimiu!!-mówi Josek
-mój też zginął w Oświęcimiu!!-mówi Helmut
-naprawde??
-Tak, po pijaku spadł z wieżyczki wartowniczej!!

====================

Po czym poznać że w Niemczech jest za wielu Polaków ?
Cyganie ubezpieczają mieszkania...

====================

Zdanie z 10 wyrazami i 4 kłamstwami ?
Uczciwy Polak jedzie na trzeźwo swoim własnym samochodem do pracy.

====================

Jak nazwac Polaka bez rąk ?
Człowiek godny zaufania !

====================

Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody ?
Bo wracaja przez Polskę.

====================

- Ile murzynka robi kupę?
- 9 miesięcy

Hans zorganizował w obozie zawody. Kto jako pierwszy wdrapie sie na wysoki pal ten ma obywatelstwo niemieckie, dostaje ziemie i moze opuscic oboz. Zydzi zaczeli sie wspinac. Szlo im bardzo ciezko, wiekszosc odpadla juz na poczatku. W pewnym momecie na gorze juz bardzo blisko szczytu pozostal mlody zydek i jego ojciec.
Zmeczony ojciec nie ma juz sily i mowi:
- synu, podniose cie do gory a pozniej mnie wciagniesz.
Jak powiedzial tak zrobil i pomogl synowy wejsc.
Uradowany ostatkiem sil mowi:
- podaj mi reke synu.
On na to:
- spier**j zydzie !!

==========

W samolocie stewardessa do Taliba:
- Może drinka?
- Nie, dziękuję, za chwilę będę prowadził.

==========

W obozie koncentracyjnym:
- Żydzi macie dzisiaj dyskotekę!
- Tak? A kto będzie grał?
- Hans na cekaemie.

==========

Diabeł złapał Polaka, Niemca, Ruska i mówi:
-Jeżeli powiedzie taką liczbę, że nie będę znał większej to będziecie mogli zamieszkać na mojej wypasionej wyspie.
Pierwszy Niemiec:
-Tysiąc
Diabeł się śmieje:
-Tysiąc, to jest drzew na mojej wyspie.
Rusek:
-Miliard
-Miliard, to jest ziaren piasku na mojej wyspie.
Polak:
-W ch*j
Diabeł myśli, myśli, no ale nie wie ile to jest:
-No dobra możesz zamieszkać na mojej wyspie.
Ale diabłowi nie dawało spokoju, że nie wie ile to jest, więc odwiedził Polaka w barze na wyspie i pyta:
-Polak powiedz mi, ile to jest w ch*j?
-Diabeł widzisz temten kamień?
-No widzę
-To jak stąd do tego kamienia i jeszcze w piz*u.

==========

Niemiecki żołnierz spotyka płaczącą, żydowską dziewczynkę:
-Proszę pana! Mojego tatusia zabili, mamusię zabili, braciszka zabili. Nie mam już nikogo.
Na to niemiec rozpina rozporek i mówi:
-To nie jest twój szczęśliwy dzień!

==========

2 chopcow siedzie w piaskownicy i jeden sie chwali mowiac:
- a moj tatus to ma penisa na 20 cm
drogi na to:
- moj ma na 15 i tez boli ...
=========

Małe żydowskie dzieci wyciągają do Hansa ręce i mówią żeby się z nimi pobawił na to on wyciąga bagnet i mówi: Kosi, kosi łapki.

===================================

Żydzi proszą Hansa żeby wybudował im nowy budynek, bo w barakach się już nie mieszczą. Hans się zgadza, ale pod jednym warunkiem, że jeżeli zobaczy kogoś w oknie to od razu rozstrzela, żydzi oczywiście uradowani się zgadzają, a ten im wybudował szklarnię.

===================================

Dwóch żydów kłóci się pod prysznicem nagle jeden rzuca w drugiego mydłem, a ten na to: Matki do tego nie mieszaj!

===================================

Dlaczego murzyni mają jasne dłonie?
-Bo jak się wędzili trzymali się drążka.

===================================

Co robi mały żydek przy kominie?
-Czeka na ojca.
===================================
Raz dwa trzy
Do komory pójdziesz ty
Już nie będziesz więcej kusił
Puszczę gaz byś się udusił
Taki los kusicieli spotyka
Nie krzycz, już komorę domykam
=================================
wiecie dlaczego niemcy zakopywali zydow tylkami do gory ?

- zeby miec stojaki na rowery
=================================
wchodzi żyd to taksówki i woła:
- GAZU !!!

Jedzie autokar z młodymi Żydami na wycieczkę do Oświęcimia.
Po drodze się zepsuł. Kierowca próbował naprawić, ale nic nie może wskórać.
Udał się do pobliskiej wsi, do małej gospodarki. Spotkał tam chłopa i prosi go:
- Panie kochany, pomóż pan. Wiozę Żydów do Oświęcimia i mi się autokar zepsuł.
- A co ja panu pomogę. Ja mam tylko małego grilla.

Spotyka się dwóch Żydów.
- Mój syn się wychrzcił - oznajmia jeden z nich.
- I co ty na to?
- No cóż, żaliłem się przed Panem Bogiem...
- I co On ci powiedział?
- Powiedział: "Mój syn także się wychrzcił. Więc zrób to samo, co Ja..."
- A mianowicie?
- "Sporządź Nowy Testament!"


Gryps na kominie w Oświęcimiu?
- Żydzi górą


Ile Żydów mieści się w butelce?
- Ful


Ulubiona gazeta Żydów?
- Żydzie Warszawy.


Narodowy bohater Żydów?
- Rabin Hood.


Jak się nazywa bagaż Żyda?
- Majdanek


Jak się nazywa Żyd z kosmosu?
- Ufo Judek


Ulubione piwo Żydów?
- Beerkenau.


Ulubiony sport Żydów?
- Judo.
- Żyd oszczepem.
- Szalom gigant.


Co stanie się po zderzeniu wagonu Żydów z wagonem jabłek?
- Mydło zielone jabłuszko


Gdzie jest najwięcej Żydów?
- W atmosferze.


Co najczęściej krzyczy sędzia na meczu w Oświęcimiu?
- Spalony.


Ulubione święto żydowskie
- Popielec.


Czemu wampiry lubią krew Żydów?
- Bo gazowana.


Co mówi rabin na kazaniu?
- Powiadam wam, Żydzi powrócą... Z pierwszym deszczem.


Sponsor Żydów?
- Solgaz.


Co śpiewa Żyd w komorze gazowej?
- Nie domykajcie drzwi...


Dlaczego Żyd opuścił Oświęcim?
- Stwierdził, że ******li takie wakacje.


Dlaczego mydełko nazywa się "FA"?
- "From Auschwitz".


Co to jest: Żyd z butlą gazową na plecach!
- Obóz wędrowny


Wojna, oboz koncentracyjny, nad przepaścią stoi Hans a za nim kolejka Żydów. Hans komenderuje:
- Ty schyl się, rękę w bok... noga do tyłu... dobra, skacz. Następny! Ty rękę w lewo, kolano pod brodę... skacz!
Nagle Hans słyszy jakiś głos:
- Hans! Telefon!
- Nie mogę teraz! Jeszcze jedna linia!
- A co tam robisz?!
- Gram w TETRISa!!!!



Patrycja siedziała właśnie w salonie gdy poczuła pieczenie Mrocznego Znaku.

Zdziwiła się lecz ubrała szaty śmierciożercy i aportowała się do Riddle Manor.

-Witaj panie-Skłoniła się po czym rozejrzała po sali.

Byli tam wszyscy śmierciożercy oprócz Snapa i Dracona.

-Usiądź moja droga-Powiedział Lord-Mam dla was niesamowitą wiadomość!

Po sali rozeszły się pomruki zdziwienia.

-Panie...dlaczego nie ma Snapa i Dracona?

-Zdradzili nas!Byli po stronie Zakonu!-Powiedział-Już jutro zakończymy tę farsę.Już jutro opanujemy świat!-Patrycja aż wciągnęła głośno powietrze-Odwołuję wam wszystkie misje i tym podobne!Przygotujcie się na jutrzejszą wojnę!-Powiedział i zniknął.Patrycja z totalnym mętlikiem w głowie aportowała się przed Hogwart.

Z totalnym szokiem na twarzy weszła do gabinetu dyrektora akurat w środku zebrania Zakonu Feniksa.

Z totalnym ogłupieniem na twarzy stanęła przed Feniksami.

-Już jutro wojna-Powiedziała cicho-Czarny Pan odkrył że Draco i Snape są szpiegami.

Wyszła z gabinetu zostawiając wszystkich z takimi samymi jak jej minami.

Zmieniła swoje ubranie na normalne i wyszła na błonia.

Usiadła na pomoście i spojrzała na księżyc.

-Więc to już jutro...-Powiedziała do siebie-Już jutro rozstrzygnie się walka dobra ze złem.Już jutro-Spojrzała przed siebie-Po której stronie stanąć?-Prychnęła-Dlaczego ja się zastanawiam?Przecież to oczywiste że stanę po stronie Zakonu-Powiedziała-Cholerne życie szpiega-Warknęła wyjęła paczkę papierosów i zapaliła.

-Nie wiedziałam że palisz-Usłyszała.

Odwróciła się i spojrzała na osobę która to powiedziała.

-Nie znalazłaś jej-Stwierdziła Patrycja.

-Twój ojciec rok po tym jak uciekła znalazł ją i zabił-Powiedziała Shadow.

-Słyszałaś że jutro ma być wojna?-Zapytała.

-Tak-Powiedziała i spojrzała na Patrycję.

-Wiesz że jesteś wolna i możesz uciec...W każdej chwili-Powiedziała White.

-Wróciłam po to aby cię chronić-Powiedziała czym zszokowała dziewczynę.

-Bez ciebie nie istniałabym więc chcę ci pomóc-Powiedziała.

Patrycja przytuliła ją jak siostrę i szepnęła.

Następnego dnia dziewczyny wstały i ubrały się w czarne koszule,ciemne jeansy i sportowe buty.

-Idziemy?-Zapytała Patrycja przed wejściem do Wielkiej Sali gdzie mieli się zebrać wszyscy do pomocy Zakonowi.

-Idziemy-Powiedziała Shadow i razem weszły do sali.

Wszystkie oczy zwróciły się w ich stronę.

Nikt nie spodziewał się że najlepszy Cień stanie po ich stronie.

-Dyrektorze-Skinęła głową Patrycja-To jest moje alter ego Shadow.Będzie pomagać nam w walce-Powiedziała i posłała ciepły zupełnie nie podobny do niej uśmiech Shadow.

-Szkoda że nie możemy mieć po swojej stronie więcej takich jak ty-Powiedział smętnie Dumbledor.

Patrycja spojrzała na niego po czym pstryknęła palcami.

-Shadow zostań tu dopóki nie wrócę-Powiedziała i wybiegła z sali.

Aportowała się w jedyne miejsce gdzie ON mógł być.

Stanęła przed domem jednego z najlepszych śmierciożerców.

Weszła do środka nawet nie pukając.

Stanęła w salonie dokładnie przed nim.Wyciągnęła rękę w jego stronę.

-A co będę z tego miał?-Zapytał mężczyzna.

-Jeśli przeżyjemy wojnę zrobię co zechcesz-Powiedziała.

Przyjżał się jej i stanął przed nią.

-Co zechcesz-Powiedziała i schyliła głowę.

Jasper spojrzał na nią z chytrym uśmieszkiem.

-Zgadzam się-Powiedział i aportował się z dziewczyną do Hogwartu.

Patrycja wysłała jeszcze patronusa Regulusowi że jeśli chce być po ich stronie ma zjawić się za chwilę w Wielkiej Sali.

Jasper wszedł do WS razem z dziewczyną.

Stanęli przed Dumbledorem odprowadzani zdumionymi spojrzeniami.

-On stanie po naszej stronie-Powiedziała.

-Skąd ta pewność?!-Krzyknął ktoś z Zakonu.

-Bo powiedziałam że zrobię co zechce jeśli pomoże nam-Powiedziała tak żeby wszyscy ją słyszeli.

-Ale że kurwa jak!?-Usłyszeli wściekły krzyk Regulusa Blacka.

-Ale że tak-Zaśmiał się wrednie Jasper-Jak Zakon wygra wojnę to będę mógł nawet przelecieć White!-Na widok wściekłej miny Blacka uśmiechnął się ironicznie.

Regulus w jednej chwili znalazł się przed nim.

-Chyba śnisz!Już wolę aby ten cholerny Zakon przegrał niż żebyś jej dotykał!-Krzyknął.

-Black!Co ty gadasz?!Chcesz żeby Voldemort wygrał?!-Krzyknęła zdumiona dziewczyna.

-Tak!Już wolę to niż żeby ON dotykał ciebie!-Krzyknął Black.

-BO CIĘ KOCHAM!-Podszedł do niej i pocałował ją.

-Kochasz?-Zdziwiła się gdy oderwali się od siebie.

-Kocham i nie pozwolę aby takie ścierwo dotykało cię-Powiedział patrząc jej w oczy.

Dziewczyna spojrzała na Regulusa lecz nie powiedziała nic.

O dziwo Jasper uśmiechnął się i zaklaskał w dłonie.

-No wreszcie kuzynie!Już myślałem że Regi nigdy się nie przyzna że cie kocha-Zaśmiał się przyjaźnie.

Patrycja spojrzała na nich obu i pocałowała Regulusa.

Motyw Rewelacja. Obsługiwane przez usługę Blogger .

Mamy nową koleżankę która będzie czasem wpadać i mi pomagać.Ma na imię Weronika a będzie się podpisywać / Mirabelka ;-)


Zobacz inne utwory Jerzego Lieberta


Nie po­ma­ga, nie po­ma­ga brom.
Znów pod­cho­dzą - już są bli­sko - tuż za ścia­ną...
Znów od­bie­gną, i za­wró­cą, i przy­sta­ną.
Zno­wu chył­kiem pod­cho­dzą pod dom.

Ko­żuch wdziej, pod jo­dło­wy wyjdź strop!
Brom nie dzia­ła - nie myśl, nie myśl o noc­le­gu.
Schyl się ni­sko, szu­kaj plnie, a na śnie­gu
Lisi ślad od­naj­dziesz, lisi trop.

Za tym śla­dem, świą­tek smęt­ny, idź!
Krę­tym śla­dem wszę­dy zdą­żaj za li­sa­mi.
Ucz się, ucz się - do­lin­ka­mi, pa­gór­ka­mi -
Jak ci cha­dzać, śla­dy my­lić, żyć.

Pójdź! Czy sły­szysz? - szcze­ka w nie­bo lis,
Lis na­tchno­ny, spójrz, z mie­sią­ca lis wy­ku­ty!
On ci wska­że dróż­ki swo­je, przej­ścia, skró­ty,
Lisi ro­zum da ci, lisi zmysł.

Ucz się, świąt­ku, wie­dzy li­siej, ucz!
Ucz się zie­mi, mro­ku, szme­ru, ucz się wia­tru!
Pod­chodź bocz­kiem, chył­kuj li­sio i wy­pa­truj,
A prze­myśl­nie ko­łuj, mą­drze klucz!

Li­sim tro­pem, z mor­dą li­sią śpiesz,
Li­sim cho­dem zdą­żaj, świąt­ku fra­so­bli­wy!
Lis ci zdra­dzi se­kret słod­ki i strasz­li­wy:
Świat - kró­le­stwo two­je, wzdłuż i wszerz!

Pójdź, nie zwle­kaj, nie po­mo­że brom!
Za szy­ba­mi - patrz - swo­bo­da, noc­ka li­sia...
Nie od­kła­daj - śmia­ło za mną - jesz­cze dzi­siaj,
Pod są­sia­da po­dej­rza­ny dom...

Tędy... tędy... w śle­piach gra ci błysk...
Prę­dzej, prę­dzej... pa­gór­ka­mi... do­lin­ka­mi...
Spa­daj... chwy­taj... rwij zę­ba­mi... pa­zu­ra­mi...
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Nie krzycz, nie krzycz! Jam na­tchnio­ny lis!


Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie

Gruba babcia zgodziła się na eksperyment
Pielęgniarka wypięła się przed pacjentem
Piękne Porno

Report Page