Sasiedzi w jednej sypialni

Sasiedzi w jednej sypialni




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Sasiedzi w jednej sypialni

Data modyfikacji: Poniedziałek, 27.05.2019


Prawo sąsiedzkie, czyli czego nie można robić mieszkając w bloku?

za

283 ,29




za

669 ,74




za

495 ,00




za

389 ,90




za

349 ,00




za

359 ,00




Bosch GSB 13 RE Professional 0601217100


za

315 ,00




za

412 ,75




Decathlon B'Twin Zapięcie Rowerowe 500 U-Lock Czarny (8342034)


za

54 ,99




Kryptonite U-Lock, Keeper 12 Ls Z Uchwytem


za

89 ,89




za

99 ,00




Kryptonite zapięcie Evolution Series 4 czarno-pomarańczowy 9 poziom zabezpieczenia


za

249 ,99




za

495 ,00




za

389 ,90




za

283 ,29




za

395 ,28




za

669 ,74




Procter Grill ogrodowy składany na kółkach Q43J1


za

159 ,00




za

656 ,21




Grill Węglowy Wędzarnia Ogrodowa Z Termometrem Palenisko 3W1


za

209 ,00




Stół na Wielkanoc – jak powinien wyglądać stół na Wielkanoc?

2022-03-31



Kuchnia na wymiar. Ile kosztuje? O czym pamiętać?

2022-02-01



10 wnętrzarskich prezentów na Walentynki

2022-01-30



Blue Monday 2022. Kiedy wypada. Co to jest? Domowe sposoby

2022-01-04



Sztuczna kontra naturalna – jaką choinkę wybrać?

2021-12-02



Malowanie płytek ceramicznych - wszystko, co musisz o tym wiedzieć

2021-11-18


Mówi się, że dobry sąsiad to prawdziwy skarb. O tym, jak wiele prawdy jest w tym stwierdzeniu z pewnością przekonał się każdy, kto miał zatarg z lokatorem zza ściany. Bo powiedzmy sobie szczerze – kiepskie relacje z sąsiadami mogą zszargać nerwy. Jeśli ty również masz na pieńku z sąsiadami, przekonaj się czego nie można robić mieszkając w bloku.
Pod tym terminem kryje się zespół norm, które regulują relacje międzysąsiedzkie. Tzw. prawo sąsiedzkie nie opiera się na jednym akcie prawnym, a jego regulacje znajdziemy np. w kodeksie cywilnym, gdzie określono zasady korzystania z nieruchomości oraz w ustawie o własności lokali. W praktyce prawo sąsiedzkie określa prawa i obowiązki właścicieli lokali. Oznacza to, że z pewnością nie należy za bardzo brać sobie do serca słów fraszki Aleksandra Fredry „wolnoć Tomku w swoim domku”. Poniżej przeczytasz o kilku zachowaniach, jakich należy unikać, aby nie złamać prawa sąsiedzkiego.
Co prawda ani wspomniane wyżej prawo sąsiedzkie, ani nawet ustawa antynikotynowa nie zabraniają palenia na balkonie , jednak jeśli twój sąsiad regularnie odpala przysłowiowego dymka na balkonie, twoje pretensje mogą być zasadne. Poparcia swoich argumentów przeciw paleniu możesz szukać przede wszystkim w regulaminie wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni. W zapisach tego typu zakazy palenia na balkonach czy częściach wspólnych np. klatkach schodowych czy korytarzach są zazwyczaj regułą.
Niestety, jak to często bywa, wielu uważa, że zasady są po to, żeby je łamać. Jak czytamy na stronach prawnych serwisu Money.pl niesforny sąsiad może uznać, że zasady spółdzielni nie są powszechnie obowiązującym prawem i dlatego nie dostosuje się do nich. Co w takim przypadku zrobić z palącym problemem na balkonie czy korytarzu? Pozostaje nam przeniesienie sporu na salę sądową i powołanie się na tzw. zasadę immisji. Chodzi tu o działanie właściciela nieruchomości, którego negatywne skutki odczuwają również sąsiedzi.
Piękna pogoda czasem sprzyja ułańskiej fantazji. A do pomysłów tego typu z pewnością można zaliczyć rozpalanie przez sąsiada grilla na balkonie. Co na to polskie prawo? Niestety niewiele – w przepisach nie znajdziemy jednoznacznego zakazu grillowania na balkonie, jednak nie musisz składać broni w walce z sąsiadami z piekła rodem, którzy popołudniami serwują ci dym i zapach spalenizny z dostawą do domu.
Tu z pomocą przychodzą nam również regulaminy spółdzielni, które zakazują działania tego typu. Dodatkowo jeśli zawiadomisz odpowiednie służby, na grilla do sąsiada wpadnie również straż miejska lub policja. Otóż jak powiedział prawnik Przemysław Ligenzowski w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN, grill może zostać potraktowany jako zagrożenie pożarowe. W efekcie niesforny sąsiad mający sobie za nic zasady balkonowego savoir vivre może spodziewać się mandatu.
Przyjęło się, że w godzinach od 22 do 6 rano obowiązuje tzw. cisza nocna. Musisz jednak wiedzieć, że w polskich przepisach takie pojęcie nie obowiązuje i jest to jedynie umowne stwierdzenie. Na zapis tego typu można się z pewnością natknąć w przywoływanych już przepisach, określanych przez spółdzielnie. Nie obawiaj się jednak, że niesforny sąsiad hałasujący w nocy może to robić bezkarnie. O ile pojęcie ciszy nocnej w prawie nie występuje, o tyle zgłaszając problem wystarczy się powołać na zakłócanie porządku i spokoju publicznego. Zapis na ten temat znajduje się w kodeksie wykroczeń i nie ogranicza się on jedynie do godzin nocnych.
W praktyce oznacza to mniej więcej tyle, że kłopotliwy sąsiad z piekła rodem, który hałasem zakłóca spokój okolicznych sąsiadów, może spodziewać się, że do jego drzwi zapuka policja lub straż miejska.
Klatki schodowe i korytarze to części wspólne, z których korzystać może każdy właściciel nieruchomości zlokalizowanej w danym budynku. No właśnie – to niestety często prowadzi do nadużyć. Stare meble, rowery czy wózki dziecięce przechowywane na klatkach schodowych nie tylko utrudniają sprawne korzystanie z ciągów komunikacyjnych, ale też najzwyczajniej w świecie kiepsko wyglądają. Na domiar złego mogą stanowić realne zagrożenie np. w razie pożaru.
Jak powiedział w wywiadzie dla serwisu Halo Ursynów strażak Ireneusz Kopczyński, na klatkach schodowych nie można przetrzymywać materiałów łatwopalnych. Dodatkowo jednoślady, meble i inne sprzęty umieszczone na klatkach i korytarzach mogą blokować drogi ewakuacyjne. W związku z tym interwencja odpowiednich służb w przypadku sąsiada, który blokuje części wspólne jest jak najbardziej uzasadniona. Rowery i wózki powinny być umieszczone w przechowalniach wyznaczonych przez administratora budynku.
W tym miejscu warto dodać, że imprezy i głośne zachowanie na klatkach schodowych i korytarzach również nie ujdą na sucho sąsiadom nieprzestrzegającym zasad savoir vivre. W tych miejscach ponadto nie można spożywać alkoholu ani palić papierosów.
Blokowanie cudzych miejsc parkingowych, utrudnianie przejścia czy wręcz ograniczanie przepustowości drogi pożarowej – to codzienność na parkingach na wielu polskich osiedlach. Oczywiście są to działania niedozwolone. Zgodnie z niedawnym wyrokiem NSA spółdzielnie mieszkaniowe są zobowiązane do dbania o przepustowość dróg pożarowych. W takim przypadku nieprzestrzegający przepisów kierowcy mogą spodziewać się mandatu.
Podobnie jest z zastawianiem chodnika. Jak podaje serwis Infor.pl w prawo o ruchu drogowym dozwala parkowanie na chodniku, jeśli pojazd nie utrudni pieszym korzystania z ciągu komunikacyjnego, a szerokość pozostawionego chodnika jest nie mniejsza niż 1,5 metra. Dlatego jeśli twój kłopotliwy sąsiad parkuje niezgodnie z tymi przepisami, warto zwrócić mu uwagę.

Klikając przycisk „Akceptuję” zgadzasz się, aby serwis Ceneo.pl sp z.o.o. i jego Zaufani Partnerzy przetwarzali Twoje dane osobowe zapisywane w plikach cookies lub za pomocą podobnej technologii w celach marketingowych (w tym poprzez profilowanie i analizowanie) podmiotów innych niż Ceneo.pl sp. z.o.o, obejmujących w szczególności wyświetlanie spersonalizowanych reklam w serwisie wnetrza-ze-smakiem.pl.


Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Wycofanie zgody nie zabrania serwisowi wnetrza-ze-smakiem.pl przetwarzania dotychczas zebranych danych.


Wyrażając zgodę, otrzymasz reklamy produktów, które są dopasowane do Twoich potrzeb. Sprawdź Zaufanych Partnerów Ceneo.pl sp. z.o.o. Pamiętaj, że oni również mogą korzystać ze swoich zaufanych podwykonawców.


Informujemy także, że korzystając z serwisu wnetrza-ze-smakiem.pl, wyrażasz zgodę na przechowywanie w Twoim urządzeniu plików cookies lub stosowanie innych podobnych technologii oraz na wykorzystywanie ich do dopasowywania treści marketingowych i reklam, o ile pozwala na to konfiguracja Twojej przeglądarki. Jeżeli nie zmienisz ustawień Twojej przeglądarki, cookies będą zapisywane w pamięci Twojego urządzenia. Więcej o plikach cookies, w tym o sposobie wycofania zgody, znajdziesz w Polityce Plików Cookies .


Więcej o przetwarzaniu danych osobowych przez Ceneo.pl sp z.o.o., w tym o przysługujących Ci uprawnieniach, znajdziesz tutaj .


Pamiętaj, że klikając przycisk „Nie zgadzam się” nie zmniejszasz liczby wyświetlanych reklam, oznacza to tylko, że ich zawartość nie będzie dostosowana do Twoich zainteresowań.





Prawo-cywilne.info



Inne



Złośliwe i uporczywe hałasowanie sąsiadów




Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny


Porad przez Internet udzielają prawnicy z dużym doświadczeniem:



O nas |
Pomoc |
Polityka prywatności |
Informacje o cookies |
Cennik |
Kontakt |
Spis treści |
Sylwester 2022 2023 |


©Copyright 2016- 2022 Prawo-Cywilne.info

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej OK, rozumiem – nie pokazuj więcej tego okna

Janusz Polanowski • Opublikowane: 2019-05-01 • Aktualizacja: 2022-06-08
Mieszkam w bloku. Moim problemem są sąsiedzi nade mną, a szczególnie dwójka ich małych dzieci. Hałasy, jakie stamtąd dobiegają, przeraźliwe tupanie prawie cały dzień, dzikie wrzaski od roku zamieniły moje życie w koszmar. Do tego bicie kotletów o 6 rano, odkurzanie o 1.00 w nocy. Dwa razy zwróciłam im uwagę - bez skutku. Wczoraj wyczerpała się moja cierpliwość po kolejnych pobudkach o 7.00 rano w weekend, gdy po prostu odpoczywam po tygodniu pracy. Dudnienie i tupanie sąsiadów z góry jest potworne, złośliwe, już też mniemam, bo aż nadto głośne i uporczywe. Byłam na policji, ale oni rozłożyli ręce. Mówią, że to tylko dzieci, ale u mnie następuje rozdrażnienie, bóle głowy i po prostu nie mogę już tego znieść. Podobno sąsiedzi z góry w całym mieszkaniu mają kamień albo gres, może dlatego jest to tak głośne. Czy mam szansę uzyskać pozytywne rozstrzygnięcie w sądzie, bo nie mogę tak dłużej żyć?
Przepisy „prawa sąsiedzkiego” (art. 144 i następne Kodeksu cywilnego; dalej „K.c.”) odnoszą się wprost do nieruchomości gruntowych (art. 46 i następne K.c.); jednak można (a nawet należy) stosować je odpowiednio (to jest przez analogię) do innych rodzajów sąsiedztwa (sąsiadowania) – w tym dotyczących zamieszkiwania w pobliżu (nie tylko w odrębnych nieruchomościach lokalowych). Chyba najbardziej znanym przepisem „prawa sąsiedzkiego” jest art. 144 K.c., który stanowi: „Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”. Jak wynika z opisu sytuacji, Panią szczególnie niepokoją zachowania zakłócające korzystanie z Pani mieszkania ponad przeciętną miarę . (przynajmniej wstępnie taki obraz może się kształtować). Układ odnośnych mieszkań sprawia, że swoistą granicą między odnośnymi mieszkaniami są: sufit (z perspektywy Pani mieszkania) oraz podłoga – z perspektywy tego, do kogo należy mieszkanie bezpośrednio wyżej położone). Dlatego warto (nawet na wszelki wypadek) zwrócić uwagę także na brzmienie art. 153 § 2 K.c.: „Korzystający z wymienionych urządzeń obowiązani są ponosić wspólnie koszty ich utrzymania”.
Należy zauważyć, że w zacytowanym artykule 144 K.c. występują zwroty niedookreślone znaczeniowo (często zwane „klauzulami generalnymi”): przeciętna miara , społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości oraz stosunki miejscowe . Przywołajmy także treść artykułu 140 K.c.: „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.”. Jak widać, także w ustawowym określeniu własności ustawodawca zawarł „klauzule generalne” – czyli zwroty językowe, których znaczenie ustalane jest w procesie stosowania, a więc z uwzględnieniem okoliczności konkretnych przypadków. Nawet w przypadku przepisów prawnych bez zwrotów o cechach „klauzul generalnych” przebieg oraz wynik procesów cywilnych lub innych postępowań przed sądami cywilnymi mogą być odmienne. Chociażby z uwagi na brzmienie artykułu 230 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.): „Gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.”. Trzeba także brać pod uwagę różne nastawienia ludzi – w tym z uwagi na rady z zewnątrz (nie tylko przez prawników udzielane). Jeden człowiek przyzna się do błędu i przystąpi do rozwiązywania problemu, a inny nie tylko będzie „udawał Greka”, ale nawet walczył nieustępliwie (nawet o coś mało ważnego).
W postępowaniach prawnych (szczególnie rzeczywiście trudnych) duże znaczenie odgrywają dowody. W postępowaniach cywilnych chodzi o wywiązanie się z prawnego obowiązku udowodnienia faktów (okoliczności), z których wywodzi się skutki prawne – art. 6 K.c., art. 232 K.p.c. Każda ze stron postępowania cywilnego jest uprawniona korzystać z przysługującego jej prawa do sądu (mającego rangę konstytucyjną), np. polemizować ze stroną przeciwną (co jest ważne np. z uwagi na art. 230 K.p.c.) lub formułować wnioski w postępowaniu dowodowym (art. 227 i następne K.p.c.). Struktura wniosku dowodowego jest dwuczłonowa: teza dowodowa (okoliczność do udowodnienia) oraz środek dowodowy (przy pomocy którego ma dojść do udowodnienia tezy dowodowej).
Proszę zastanowić się nad tym, jakimi dowodami Pani dysponuje lub może dysponować. Dużą wagę mogą mieć dowody obiektywne, np. z nagrań (szczególnie głośnych, dokuczliwych lub wywoływanych w niewłaściwych porach hałasów); znaczenie dowodów obiektywnych wiąże się z tym, iż bardzo trudno rozstrzyga się spory o cechach „słowo przeciw słowu”. Niekiedy przydają się świadkowie. Doświadczenie uczy, że ludzie (w tym sąsiedzi) raczej niechętnie składają zeznania. Czasami ktoś odwiedzający (lub nocujący krewny) może być świadkiem – np. na okoliczność tego, co dzieje się w sąsiedztwie.
W wielu sytuacjach, także w sporach (nie tylko prawnych) przydaje się zachowanie spokoju i zdrowy rozsądek – w wielu aspektach. Mam na uwadze nie tylko to, że akurat teraz jest (prawdopodobnie częściowo udawana) „moda na dzieci” (wsparcie socjalne, treści w mediach…). Taki stan rzeczy może utrudniać (zwłaszcza skuteczne) akcentowanie problemów związanych z zachowaniem dzieci. Jednak owa tendencja może również ułatwić załatwianie określonych spraw, np. twarde podłogi (bez wykładzin lub innych podobnych przedmiotów) mogą stanowić zagrożenie dla dzieci (zwłaszcza małych). Trudno zachowaniem dzieci lub ich potrzebami uzasadniać (szczególnie powtarzające się lub nawet cykliczne) wykonywanie bardzo uciążliwych dla otoczenia prac domowych; o ile jakaś nagła sytuacja może wymagać interwencyjnego włączenia pralki, to trudno taką sytuacją uzasadniać odkurzanie całego mieszkania lub używanie młotka lub podobnego przedmiotu. Samo odczuwanie lub odbieranie bodźców dźwiękowych również może wiązać się ze stanem zdrowia – niekiedy zmiana w odbieraniu bodźców (np. dźwiękowych) może być swoistym sygnałem do konsultacji medycznej; niestety, niekiedy małe przychodnie dość często unikają kierowania pacjentów na badania specjalistyczne lub (nawet podstawowe) analizy laboratoryjne (bo to skutkowałoby niższym zyskiem w związku z danym pacjentem). Nie można również zupełnie wykluczyć, że dokuczliwość docierających do Pani mieszkania hałasów wiąże się z problemami technicznymi.
Szeroko rozpowszechnione jest teraz niedbalstwo – nawet bez złych intencji; czasami skoncentrowanie się na „swojej branży” lub na „swoim zadaniu” wiąże się z lekceważeniem szerszego kontekstu. W wielu sytuacjach silnym czynnikiem jest tak zwany rachunek ekonomiczny – niekiedy skłaniający do zachowań oczywiście nagannych. D
Sex z cycata dziwką
Gola babcia wsadza palce do dziurek
Zwinne stópeczki

Report Page