Rosjanka ze swoim szefem

Rosjanka ze swoim szefem




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Rosjanka ze swoim szefem




Ekstraklasa



Puchar Polski



1 liga



Liga Mistrzów



Liga Europy



Premier League



Ligue 1



Serie A



La Liga



Bundesliga



Wyniki






Australian Open



Roland Garros



Wimbledon



US Open



Puchar Davisa



Masters






F1



Rajdy



Rajd Dakar



Rajd Polski



Żużel






Lekkoatletyka



Kolarstwo



Piłka ręczna



Sporty walki



Żeglarstwo



Golf



Rugby



Wyścigi konne








Sport.pl



Pekin 2022



Rosjanie śmieją się w twarz światu za sprawą Isinbajewej. "Pupilka Putina" wciąż działa














 








 

















Michał Kiedrowski


















17.03.2022 06:33








Międzynarodowy Komitet Olimpijski zarekomendował federacjom sportowym na całym świecie wyrzucenie rosyjskich sportowców z międzynarodowych zawodów. Tymczasem w jego szeregach wciąż zasiada pupilka Władimira Putina i człowiek, który ministrem sportu był jeszcze w czasach ZSRR.



01:14

Faworyt zawiódł, ale wygrał. Zaskakująca walka w hicie FAME MMA 15




00:29

"Prosta robota i kolejne pieniążki". Wrzosek zrobił swoje na Fame MMA 15




00:24

Grbić mógłby pójść na trybuny jako kibic. "Nie potrzebowali mnie"




23:54

18 minut batalii Błońskiego z Dubielem na Fame MMA 15. Przegrany wyniesiony na noszach




23:53

Lui Alberto strzelił takiego gola, że mikrofony nie wytrzymały. "Zatkało mnie"










Pytanie 1 z 16

"Orły Górskiego" zostały medalistą Mundialu '74. Reprezentacja Polski zajęła:









drugie miejsce












trzecie miejsce











pierwsze miejsce









Jens Weinreich to niemiecki dziennikarz, który od ćwierć wieku tropi przekręty w ruchu olimpijskim. Jest autorem książek i innych publikacji na ten temat. Twierdzi, że najważniejsze dokumenty na temat historii sportu wciąż znajdują się na moskiewskiej Łubiance, gdzie swoją siedzibę miało KGB, radziecka służba bezpieczeństwa, a potem służąca już Rosji FSB. 
Według Weinreicha współpraca z Rosjanami zapewniała w ruchu olimpijskim błyskotliwe kariery. Agentem KGB miał być przewodniczący MKOl Juan Antonio Samaranch, który pdobono został zwerbowany w czasie, gdy był jeszcze ambasadorem Hiszpanii w Moskwie. 
Współpracę Samarancha z KGB ujawnił podpułkownik tej organizacji, Władimir Popow, który uciekł do Kanady. Jego zdaniem to dzięki radzieckim służbom Hiszpan w 1980 r. został szefem MKOl. 
Weinreich nie ma też wątpliwości, że z agentem KGB jest też Witalij Smirnow, który w MKOl działa od 1971 r. Obecnie Rosjanin jest honorowym członkiem MKOl . Jego miejsce w szacownej organizacji zajęła Jelena Isinbajewa, major wojska Federacji Rosyjskiej, u nas znana przede wszystkim z jej rekordów świata w skoku o tyczce i walki o olimpijskie medale. 
Isinbajewa jeszcze w sprawie bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę się nie wypowiedziała. Trudno się jednak spodziewać, żeby miała co do niej inne zdanie niż Władimir Putin. I nie chodzi tylko o to, że Isinbajewa służyła w armii. Była tyczkarka jest pupilką prezydenta Rosji. To ona zasiadła jako przedstawicielka sportowców w gronie 75 osób, które na życzenie Putina przygotowały Rosji nową konstytucję. 
Na dwuznaczność sytuacji w związku z atakiem Rosji zwrócił uwagę ukraiński olimpijczyk Władysław Heraskiewicz, który w Pekinie wystąpił w skeletonie i zwrócił na siebie uwagę przesłaniem o pokój wypisanym na plastronie . Teraz Ukrainiec pisze w sprawie Isinbajewej: 
Isinbajewa na co dzień mieszka w Monako. Jej przeprowadzka do księstwa na Lazurowym Wybrzeżu wywołała niemałą konsternację w Rosji, z uwagę na uzasadnienie. Rosjanka powiedziała, że wyprowadziła się z Wołgogradu, bo to "biedne, stare i straszne miasto". 
Ale jeszcze większym skandalem jest fakt, że honorowym członkiem MKOl pozostaje wspomniany wcześniej Smirnow. Weinreich nazywa go "architektem sowieckiego systemu sportowego", który wiedział wszystko o dopingowych metodach zarówno ZSRR jak i Rosji.
Smirnow w latach 1970-75 był wiceministrem sportu w ZSRR, potem w latach 1981-90 był ministrem sportu rosyjskiej republiki wchodzącej w skład Związku Sowieckiego. Wcześniej był też przewodniczącym wykonawczym komitetu organizacyjnego igrzysk olimpijskich w Moskwie (1975-1980). W latach 1990-92 był szefem Olimpijskiego Komitetu ZSRR, a po upadku państwa sowieckiego taką samą funkcję pełnił w Rosyjskim Komitecie Olimpijskim (1992-2001). Od 2001 r. jest prezesem honorowym. Zmieniały się ustroje, zmieniali się rządzący w Moskwie, a Smirnow od 1971 r. cały czas zajmował najważniejsze posady w rosyjskim sporcie.  
Nie zaszkodził mu też skandal korupcyjny z lat 90., gdy udowodniono mu, że komitet organizacyjny igrzysk w Salt Lake City wręczył mu podarki przekraczające dopuszczalną wartość oraz przekazał inne gratyfikacje - jak uniwersyteckie stypendium dla protegowanej lub darmową operację dla byłego rosyjskiego hokeisty. Wtedy Smirnow dostał za to tylko "poważne upomnienie" od władz MKOl.
Rosyjski historyk Jurij Fielsztinski w książce "KGB gra w szachy", która ukazała się w 2009 r., twierdzi, że Smirnow od 1978 r. był agentem KGB. 
Członkiem MKOl (od 1996 r.) jest także Szamil Tarpiszczew, prezes Rosyjskiej Federacji Tenisowej. Ten z kolei "zabłysnął", gdy w 2014 w rozrywkowym programie w I kanale rosyjskiej telewizji nazwał gwiazdy tenisa Venus i Sereną Williams braćmi Williams. Za ten bezdennie głupi żart Tarpiszczew został ukarany grzywną 25 tys. dolarów przez WTA i odsunięciem od wszelkiego rodzaju działalności przy turniejach tej organizacji kobiecego tenisa. 
Teraz gdy początkowo FIFA - zanim całkowicie Rosję wyrzuciła z rozgrywek - zakazała jej grać na swoim terenie i pod narodową flagą, Tarpiszczew powiedział wtedy agencji RIA Nowosti: - Będziemy grać w Serbii! Tam będą nas wspierać w 100 procentach. Albo Serbia , albo Chiny . W Chinach płacą przyzwoicie, ale są też inne opcje. Wspaniale byłoby zagrać w Syrii, żeby zakpić z tych decyzji. Są też inne rozwiązania: Kuba lub Wenezuela . Ale generalnie napisałbym teraz protest przeciwko takiej decyzji FIFA, bo sport powinien być oddzielony od polityki. To jest dyskryminacja Rosjan. 
O zwieszenie Rosjan w roli członków MKOl zapytał brytyjski dziennik "The Times". Uzyskał odpowiedź, że ani Isinbajewej, ani Tarpiszczewowi nic nie grozi: - MKOl może karać organizacje lub osoby za złamanie Karty Olimpijskiej, lub Pokoju Olimpijskiego - powiedział rzecznik organizacji i wskazał, że orderu olimpijskiego zostało już pozbawionych kilku Rosjan - np. Putin. - Za złamanie Olimpijskiego Pokoju odpowiadają tylko rządy Rosji i Białorusi. 

AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU USTAWIENIA ZAAWANSOWANE
Niemcy o niczym nie wiedzieli. Nowe informacje o córce Putina
Córka Putina wielokrotnie odwiedziła Monachium (Getty Images, © 2021 Bloomberg Finance LP)
Córka Putina odwiedzała Monachium. Niemcy oburzeni
Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wirtualna Polska przetwarza Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" , aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w Internecie będą przetwarzane przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści.
Ponadto Wirtualna Polska , Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych, które ułatwiają nam świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie: dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych .
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w ustawieniach zaawansowanych .
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W polityce prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Pamiętaj, że Wirtualna Polska i Zaufani Partnerzy z IAB mogą przetwarzać Twoje dane bez konieczności uprzedniego wyrażenia przez Ciebie zgody.
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski oraz informacje o możliwości sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w polityce prywatności .
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Zaufanych Partnerów z IAB oraz możliwość sprzeciwienie się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych .
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności .
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności .
Na jaw wyszły nowe informacje związane z młodszą córką Władimira Putina. Niemieckie media przekazały, że Katerina Tichonowa przez lata odwiedzała swojego partnera w Monachium. O jej obecności w stolicy Bawarii nie miały pojęcia niemieckie służby.
Informacje uzyskane przez redakcję "Spiegla" i rosyjski portal śledczy "IStories" wywołały poruszenie w Niemczech. W wyniku analizy danych pasażerów, kopii paszportów, a także wewnętrznych e-maili rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa odkryto, że w przeszłości młodsza córka Władimira Putina ponad 20 razy odwiedziła Monachium.
Wizyty Kateriny Tichonowej w stolicy Bawarii nie były dziełem przypadku. Młodsza córka Władimira Putina odwiedzała tam Igora Zełenskiego. To właśnie z byłym szefem monachijskiego baletu związana jest Rosjanka. Para wychowuje czteroletnią córkę. Wybranek Tichonowej zrezygnował z pełnionej funkcji w kwietniu bieżącego roku, podając jako przyczynę "względy prywatne".
Tichonowa przylatywała do Monachium, nie informując o tym niemieckich służb bezpieczeństwa. Rosjanka podróżowała pod własnym nazwiskiem na włoskiej wizie unijnej. Pomimo tego Niemcy nie mieli nawet pojęcia, że na terenie ich kraju przebywała córka Władimira Putina. Zazwyczaj odwiedziny osób tej rangi są zgłaszane na arenie międzynarodowej, jednak inaczej było w tym przypadku.
Najprawdopodobniej Tichonowa przylatywała do Monachium w towarzystwie. U boku córki Władimira Putina czuwali uzbrojeni ochroniarze rosyjskiej gwardii prezydenckiej FSO. Niemieckie media stwierdziły, że sekretne odwiedziny należy traktować jako akt nieprzyjazny, który pokazuje lekceważący stosunek Federacji Rosyjskiej do Niemiec. Cała sytuacja potwierdza tezę, że przez wiele lat mało kto w Niemczech interesował się działalnością wpływowych Rosjan.



Odbyt w kutasie
Informatyk i cycki mamusi
Piekna modelka chce zrobic loda

Report Page