Rewelacyjna czarnulka

Rewelacyjna czarnulka




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Rewelacyjna czarnulka




Reason:
Broken video
Wrong title/description
Copyright restriction
Other






Download Link
https://sbspeed.com/d/4qbb50ofk0ni.html


Forum Code
[URL=https://sbspeed.com/d/4qbb50ofk0ni.html][IMG]https://akamai-images-content.com/4qbb50ofk0ni_t.jpg[/IMG]
czarnulka 2021 10[/URL]
[640x360, 12:09]


HTML Code

czarnulka 2021 10[640x360, 12:09]

All rights reserved to StreamSB 2022
Designed and developed by Webmasters

Offenbar hast du diese Funktion zu schnell genutzt. Du wurdest vorübergehend von der Nutzung dieser Funktion blockiert.


Dzisiejszy wpis dedykuję Fii , bo
to dzięki niej moja najnowsza Krystynka wdzięczy się teraz w witrynce. Ja
zapewne byłabym odkryła Krystynkę za późno, ale Fia zapamiętała, że lalka
mocno, ale to mocno mi się zamarzyła i dała mi znać o jej niespodziewanym
pojawieniu się na olx. Krysia chwilowo ukradła stojak Jazzie, bo ja znowu mam
zaległości w tej kwestii. Zamiast tego zwolniłam najniższą półkę w witrynie, którą
obecnie zamieszkują lalki siedzące, zaś gniewna Wallmart Exclusive Super Star
1993 powędrowała do nowej właścicielki. Wygląda na to, że pozbywam się jednej
lalki na rok, a przybywa mi …. Hmmm może tę kwestię pominę. Skoro już
aktualnościom i ogłoszeniom parafialnym stało się zadość, to przechodzimy do
właściwej prezentacji.

Krysia to w zasadzie nie Krysia,
a African American Barbie, ale wiecie o co chodzi. Mattel wprowadził niemałe
zamieszanie w niektórych seriach wypuszczając Christie, w innych zaś Barbie AA,
no ale wszystko to w imię promowania rasowego równouprawnienia. Pudełka lalek
jednak tej idei nie odzwierciedlają, bo o ile zdjęcie promocyjne kaukaskiej
Barbie przedstawia ją w towarzystwie Teresy, to ciemnoskóra Barbie na swojej
fotografii pozuje sama, samotna, najjedyńsza. Intrygujące są te zdjęcia
promocyjne, na których biała dziewczynka bawi się białą Barbie, ciemnoskóra
Afroamerykanką, a Latynoska Tereską, ale ja się nie będę zagłębiać w taką
analizę. Sama jestem rasy białej kaukaskiej, a przygarnęłabym wszystkie trzy
lalki! Choć może białą Barbie najmniej.

Barbie AA zakupiłam nową, a w jej
kartoniku poza zegarkiem z lekko skorodowanym wyświetlaczem znalazłam katalog!
Jego obecność mnie zdziwiła, bo Tereska takowego nie posiadała. Katalog ma formę
plakatu, z jednej strony prezentuje dostępne w tamtym czasie lalki i ich
akcesoria, a z drugiej strony produkty dla małych właścicielek od butów z
wizerunkiem Barbie, przez zastawę herbacianą, gacie z podobizną Barbie, na
autach na akumulatory w skali dziecięcej kończąc. Nie lubię fotografować zdjęć,
ale muszę, po prostu muszę pokazać Wam wieżę ratowniczą Baywatch oraz domek
Stack’n Play bo uwielbiam rynek nieruchomości Barbie. Wszystkie domki, choćby
najbardziej kompaktowe, walizkowe, naśladujące umiejętności transformersów
struktury wywołują u mnie ciche westchnienie, nawet te, które w zasadzie mi się
nie podobają. Oto jest i magia sentymentu. Mój dziecięcy domek dla Barbie
wykonany był z dykty, tylną ścianę zrobioną miał z laminowanej tektury, a tylko
flary, winda oraz mocowania były plastikowe, a i tak jest to dla mnie
najdoskonalszy, najwspanialszy domek na świecie.

Wracamy do Barbie, którą ja z
uporem maniaka nazywać będę Krysią. Moje fotografie amatorskie „pod ścianą” nie
oddadzą jej prawdziwej urody, więc musicie mi uwierzyć na słowo, że w
rzeczywistości jest dużo ładniejsza. Malunek twarzy cechuje minimalizm, na
korzyść dla samej lalki. Włosy ma jak marzenie, choć kanekalonowe. Coraz
bardziej zaczynam kręcić nosem na widok kanekalonu, ale może to przez wzgląd na
moją nieudolność w dziedzinie restaurowania tego materiału. Jednak kanekalon
kanekalonowi nierówny, włosy moich Paint’n Dazzle oraz Party Time są
zdecydowanie lepsze gatunkowo niż w przypadku ekskluzywnych Happy Holidays, ale
ich loki z zamierzenia nie miały być czesane.

Coś nie idzie mi pisanie tego
posta (postu?), bo w każdym akapicie wskakuje mi słowo „kwestia”.
Dwa wpisy temu był to wyraz „tyłek”. No ale znowu odbiegam od tematu, wracając
na właściwe tory – kwestia stroju Krystynki. Sukienka, buty, biżuteria, opaska
na włosy, wszystko jest dokładnie takie samo jak u Tereni, za wyjątkiem
kolorystyki, więc rozpisywać się nie będę. Dodam tylko, że kieca podoba mi się
tak samo bardzo jak u Tereski, a najbardziej podobają mi się obie lalki stojące
obok siebie!

Fotografie grupowe skłaniają mnie
do wyciągania lalek z witrynki i cieszenia się nimi na nowo. Mogę porównywać
malunki twarzy, analizować niuanse, które sprawiają, że ta sama twarz jawi mi
się jako zupełnie inna. Tak na dzień dzisiejszy wygląda moja kolekcja
Krystynek.   
Czy pamiętacie swoje dziecięce marzenia? Szczególnie te, które się nie spełniły? Ja mam takich wiele, ale jedno szczególnie utkwiło mi w pa...
Co się dzieje z tym czasem? Kurczy się niczym pranie wstawione na zbyt wysoką temperaturę! A może to nie problem wiecznego braku czasu, tyl...
Niedawno opublikowany przeze nie post rocznicowy skłonił mnie do refleksji nad wielką dysproporcją, panującą w mojej witrynce. Na jedneg...

Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger .

for English see https://coffeeanddollsen.blogspot.com/
Fajna czarnulka, chociaż najbardziej przemawia do mnie Bennetonka. O takiej chatce z ażurowymi balustradkami marzyłam w dzieciństwie, ale moje lalusze miały domek po prostu na półce, zresztą prawie nieumeblowany. Uwielbiam oglądać stare katalogi, nie tylko Barbie, ale też simbowych Stefek i Pamelek. Kiedyś firmy zabawkarskie były chyba bardziej pomysłowe. Pozdrawiam, Tasha
Moja Barbie też przez długi czas pomieszkiwała na półce szafki RTV lub w kartonie, brakujące meble zastępowało się tym, co wpadło w ręce. 8 pudełek po zapałkach sklejonych w dwóch rzędach to przecież całkiem zgrabna komoda, a toaletkę można było zrobić ze starej puderniczki z lusterkiem :) Oczywiście to nie to samo, co przedstawiały fotografie w katalogach, kilka takich posiadałam i wyoglądałam je aż z nich strzępy tylko zostały.
Gratuluję kolejnej ciemnoskórej panny! Łososiowy kolor kokardek bardzo do niej pasuje. Mnie jakoś nigdy nie marzył się oryginalny domek. Raczej poszczególne meble z serii Sweet Roses. A sama też jakoś nic nie tworzyłam, za to tata zrobił mi ze sklejki szafę i deskę surfingową. :)
O ja z serii Sweet Roses posiadałam biurko z obrotowym fotelem i regałem narożnym, a także kuchnię i lodówkę. Meble do salonu też miałam, ale to była podróbka białego zestawu Dream Furniture, bardzo zresztą udana. Szczytem marzeń była dla mnie nigdy nie zdobyta ogromna wanna narożna oraz szafa - obie należące właśnie do Sweet Roses. To była najlepsza, najbardziej dopracowana linia mebli jakie Mattel kiedykolwiek stworzył.
Krysia jest po prostu przepiękna. Wszystkie Twoje Krysie zachwycają! Moje lalki miały domek na półce, ale za to mebelki robiłam sama na potęgę( zostało mi to do dziś, choć coraz częściej coś tam kupuję).
Dziękuję :) Pamiętam, że za moich czasów robiło się domki dla lalek i mebelki na plastyce, była przy tym świetna zabawa, a później lalki miały gdzie mieszkać. To było wielkie przedsięwzięcie na miarę współczesnej deweloperki - najpierw przez miesiąc zbierało się wszelakiego rodzaju pudełka, a później przez kolejne dwa tygodnie się domek wykonywało na lekcjach :)
Ta lalka jest rewelacyjna, najbardziej podoba mi sie zestawienie jej niebieskiej sukienki z łososiowymi dodatkami, a zdjęcie z Tereską z tej samej serii-wymiata!
Tak, łososiowy i błękit wglądają bardzo ładnie, mnie też najbardziej podobają się obie lalki razem :)
Dziękuję :) Bardzo jestem z niej zadowolona.
Cudowna laleczka! Bardzo serdecznie gratuluję nowego nabytku. Sama wiem, jakie to przyjemne spełniać swe dziecięce marzenia. Piękna jest! Uwielbiam Krystynki z dawnych lat!
Dzięki, wszystkie lalkoluby znają to uczucie :) Dawne Krystynki miały takie sympatyczne pyszczki.
Piekna <3 <3 Uwilebiam ten mold na rowni z SS i Steffie i moglabym miec kazda ilosc lalek z ta buzia :) Twoja jest piekna. Na ta serie nie trafilam jakos nigdy ani na ebay ani na ogloszeniach. I szkoda bo lubie proste,bezpretensjonalne stroje u lalek. Choc sa i lalki ,ktore lubie wlasnie za to ze sa bardzo okazale i w stroju i malunku ;) Marzy mi sie zeby miec tyle miejsca zeba kazda lalka byla wyeksponowana ale to pewnie nierealne. Wlasnie sie zastanawiam gdzie ja postawie moje Barbie SuperSize kiedy wreszcie je pieknie odswieze i wystylizuje... no nie wiem ;)
Cieszę się, że dziewczyny przypadły Ci do gustu, ja też na nie trafiłam całkiem przypadkowo i bardzo się z tego cieszę:) Moja witryna też już ma problem z pomieszczeniem wszystkich lalek, więc nieuchronnie idę w kierunku kolekcji rotacyjnej - część lalek będzie skazana na odsiadkę w pudle. SuperSize nigdy nie widziałam na żywo, ale oglądałam zdjęcia porównawcze ze standardową Barbie i wygląda imponująco! Ma również absolutnie fantastyczny strój - biel i srebro! Bardzo elegancko! Koniecznie pokaż ją na blogu, jak już zakończysz zabiegi pielęgnacyjne. Strasznie podoba mi się również SuperSize Christie! Cudo po prostu. Ciemnoskóra superstarka to nadal moje niespełnione marzenie.
Ja niestety uwiebiam miec x tych samych lalek ;) Bo mimo ze kazda jest z tej samej serii to rzadko sa takie same... juz sama Peach n cream. Mam kilka i wszystkie sie roznia miedzy soba ;)tak samo Crystal. Wczoraj ogarnelam troche moje SuperSize ale musze zrobic jakies buty i troche obszyc bo niektore golizna swieca ;) Ja Christie SS po prostu kocham. Mam ja w prawie kazdym wydaniu ktore mnie fascynuje:SuperStar Christie Fashion Photo Christie, Beauty secrets Christie i SuperSize Christie <3 <3 <3 Moze sa jeszcze jakies z twarza SS ale nie przychodzi mi nic do glowy...w kazdym razie ja mam tylko te ktore wymienilam ;)
Peaches też mam zamiar mieć więcej, chociaż już dwie u mnie mieszkają. Crystal też zamierzam powielić i być może moją Super Star 1988 bo i ona potrafi występować w wielu odmianach. Zazdroszczę Ci ogromnie tej Beauty Secrets Christie :) Może i mnie się kiedyś poszczęści, ale tą SuperSize Christie to mnie zabiłaś! Jakie Ty masz przecudowne lalki! Koniecznie pokaż obie gigantki gdy już się będą nadawały do tego, żeby olśniewać.
O tak, szczegolnie Peaches i Crystal sa w tak roznych wariantach. Chc tez Golden dream widzialam przerozne warianty z zaleznosci gdzie zostala wyprodukowana. A Christie to wrecz uwielbiam, Ta beauty secrets jest wyjatkowo lana i zaluje ze nie udalo i sie jej kupic w oryginalnym stroju...mam nadzieje ze jeszcze trafie. SuperSize sa tez bardzo ladne. maja ciut inna urode i roznia sie nawet samym wyrazem twarzy od swoich malych odpowiednikow. Jestem szczesliwa e udalo mi sie je kupic bo z tego co obserwuje to jest to coraz trudniejsze. Szczegolnie kiedy widze pogryzione trupki za 70 czy 80 euro...
Wybacz moje literowki, ale moj komputer czesto pisze jak mu sie chce ;)
Taki sam problem mam z moim telefonem, ja piszę swoje, a on swoje. W dodatku telefon włada językiem staropolskim, bo ilekroć piszę listę zakupów do męża, wszystkie moje kaszki Bobovita telefon z uporem maniaka poprawia na Laszki Bobovita :) Hmm, może i ma on rację, bo kaszka chyba jest niepoliczalna. Wracając do lalek, to Beauty Secrets Christie to moje ogromne marzenie, ale jestem co do niej wymagająca i jedyne ustępstwo, na które mogę iść to brak oryginalnego stroju. Lalka musi mieć swoje włosy - ech ten mulet, no i ciałko oryginalne, a ono często trafia się uszkodzone, na przykład bez dłoni :( Sprawa nie przedstawia się ciekawie, ale może szczęście mi dopisze.
To tak samo jak ja. Jesli juz mam wydac pieniadze to na nieuszkodzona lalke. Jedyne ustepstwo to wlasnie brak stroju. Choc zdarza sie jak w wypadku Christie Fashion Foto ze nawet obciete wlosy i brak strojut mnie nie odstraszyl...cena byla jak na nia bardzo okazyjna a reroot zrobic potrafie. Za to cialo bez uszkodzen😊 Na pewno kiedys znajdziesz nieoczekiwanie ❤
acha...ja tych starszych Barbie wogole nie potrafie sie pozbyc...po prostu serce mnie boli hehe
Ja też nie potrafię się pozbywać lalek, dlatego staram się ich chociaż nie dublować. Są oczywiście wyjątki :)
morelowe czy brzoskwiniowe akcenty wspaniale podkreślają wdzięk i urok pannicy! gratki!
Dzięki, to skromna dziewczyna, ale chyba to jest jej największym atutem.

 Dzisiejszy wpis spreparowałam prawie dwa miesiące temu, ale dopiero teraz mogę go opublikować. Heart Family to mieszkańcy mojego walizko...





Logowanie
Załóż konto

Wiadomości
Powiadomienia
Zdjęcia
Filmy
Ludzie
Na żywo
Grupy dyskusyjne
Tablica ogłoszeń
VIP
Kredyty
Info





×
Uwaga!
Korzystasz ze Zbiornika w wersji mini.
KLIKNIJ TUTAJ aby przejść do pełnej wersji.

malzenstwoextra1
VIP
VF

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Amatorski film nagrany starą kamerą
Rozpychana przez dużego drągala
Dymanie w ogrodzie


Report Page