Razem przytuleni

Razem przytuleni




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Razem przytuleni
Sennik Największa sennik internetowy w Polsce
Największy sennik internetowy w Polsce
Strona główna » Interpretacje » P » Przytulać, przytulanie
Przytulać, przytulanie Znaczenie podstawowe
Zaloguj się, aby szybciej dodawać sny i mieć je wszystkie w jednym miejscu
Dodaj e-mail, aby otrzymywać odpowiedzi na temat Twojego snu (Twój e-mail nie będzie widoczny)
Śniło mi się, że byłem w jakiejś piramidzie, w której był czerwony demon z głową jaguara (też czerwoną), nie gonił mnie ani nie chciał zrobić mi krzywdy tylko się z nim przytulałem (miał chyba około 177 cm wzrostu), podobało się mu to i mnie również. Nie wiem co to może oznaczać ale był to bardzo przyjemny sen (demony raczej są kojarzone ze złem ale ten raczej nie miał żadnych złych intencji).
Śniło mi się że zorganizowaliśmy po raz 3 bal ósmoklasisty mimo że on już był. Na tym 3 balu okazało się że dwie osoby z klasy biorą ślub. Dam im na imię Aga i Kamil. Oby dwoje są jedynakami (piszę informacje ze snu) a więc takie małżeństwo im nie wyjdzie. Aga miała piękną białą suknię ślubną z dodatkiem czerni tak jak moja siostra na swoim ślubie, to nawet była ta sama suknia. Wzięli ślub w terenie ale ja wiedziałam że małżeństwo dwóch jedynaków w wieku 14-15 lat to głupota i też wiedziałam że Kamil się we mnie kocha więc zdziwił mnie fakt że się pobrali. Na tym balu połączonym ze ślubem pojawił się mój kolega Marcel. Podrywał mnie przez cały bal. Po balu gdy rodzice mieli nas odebrać poszłam w szkole do damskiej łazienki a Marcel ze mną. Później na odwrót. Do męskiej ale ja miałam iść z nim. Zdziwiło mnie to że w męskiej łazience było pełno chłopaków i 3 dziewczyny w tym Aga w sukni ślubnej z Kamilem. Na ślubie dziewczyny z klasy (to był bal tylko dla naszej klasy ale zjawił się Marcel) miały ubrane też suknie ślubne ale niektóre tylko białe sukienki do ud. Damska łazienka była wyniszczona w środku. Drzwi z dziurami, pełno brudu i nie przyjemny zapach. Drzwi wejściowe do łazienki dziewczyn jako jedyne były oklejone granatowym materiałem z żółtymi i czerwonymi małymi dodatkami. Reszta drzwi była biała. Gdy rodzice po nas przyjechali nadal musieliśmy na coś czekać tak więc ja siedziałam w telefonie, podszedł do mnie Kamil i zaczął się pytać czy mam jakieś gry w telefonie. Z tego że mu ufam odblokowałam telefon i mu dałam a sama poszłam się przejść po szkole. Szybko dołączył do mnie Marcel a mina Kamila mówiła jedno. Był zazdrosny ale to ukrywał przy swojej żonie. Jego żona to moja dawna przyjaciółka. Marcel miał ubraną bluzę która zapadła mi w pamięć. Taka turkusowa z chyba małymi czarnymi kropkami ale tych kropek na niej było mało i do tego miał czarne jeansy. Tu miałam przeskok we śnie. Nagle wszyscy szliśmy po jakiejś kładce na zewnątrz w jakąś stronę. Tu zaczęło się z Marcelem. Zaczęliśmy rozmowy na temat miłości itd. W rzeczywistości Marcel mi się nie podoba a we śnie byłam w nim zakochana. Mówiłam do niego ,,kochanie", ,,kocham cię", całowałam go w polik tak czule. On też mnie od czasu do czasu całował. Przytulaliśmy się. Było super. Raz czy dwa pocałowaliśmy się w usta. Kamila zazdrość była widzialna. Aga jej nie widziała ale ja i reszta osób tak. Gdy już się większość klasy rozeszła poszliśmy do Biedronki na zakupy. Kamil i jego najlelszy przyjaciel Kacper rozmawiali o tym jak Kamil ma do mnie zagadać. Agi nie było. Pojechała do domu. W sklepie byłam ja, Kamil, Kacper i przyjaciółka Laura. Laura słysząc rozmowę chłopaków odeszła kawałek dalej a Kacper widząc to postąpił tak samo. Wtedy Kamil podszedł do mnie, nie pamiętam czy mnie pocałował czy chciał ale po tym się obudziłam. W tym śnie na balu było też wino i piwa. Nie wiem skąd ono tam było. Ten bal i ślub był w plenerze, później wróciliśmy do szkoły. Wino piłyśmy potajemnie z dziewczynami a chłopacy piwa i wódkę. Te alkohole chyba były dla nauczycieli ale skoro nie były pilnowane to my korzystaliśmy. Pani od matmy była ubrana w szpitalną piżamę i chwaliłam jej sie wynikami z języka polskiego z egzaminu.
Właśnie wstałam i zaczęłam szukać tłumaczenia na tematy moich snów i postanowiłam że opiszę tutaj swój dzisiejszy. Pisałam jakiś egzamin bodajże z matematyki w którym odziwo nic nie umiałam zrobić (w życiu prawdziwym jestem dobra w matmie), w sali były inaczej położone krzesła tak jakby prostokątnie (w szkole również mam taką tylko że w śnie jest o wiele dłuższa) dobra dalej oddajemy kartki bla bla bla i nadchodzi moment gdy zaczynam się chować z psiapsi w sali, został tam mój były chłopak nazwijmy go "J" w życiu realnym nie potrafił wymówić jednego słowa do płci przeciwnej a we śnie rozmawial z nami normalnie. Środka snu nie pamiętam, pamiętam tylko koniec także tak jesteśmy chyba w sali chłopców (niewiem czemu taka jest, może jakaś nocka czy coś) Przed drzwiami rozstawione były właśnie jakieś materace itp. na których się wygłupialiśmy z psiapsi, za drzwiami widać było chłopaków i J gdy rozmawiali z jakimś opiekunem , gdy on zobaczył co robimy mógł sobie pomyśleć że to jakaś kłótnia więc szybko przybiegł. Zobaczył że wszystko ok więc siedział w telefonie (widziałam że ma ubrane czarny dres z niebieskim piorunami, zgadzała się tylko jego twarz dlatego że w życiu realnym nie posiadał nawet takich ciuchów), usiadł tyłem do nas i po chwili naszła mnie myśl żeby go przytulić automatycznie chciałam to zrobić ale się wycofałam i w tym samym czasie reszta chłopaków weszła do klasy. Na tym zakończył się mój sen, właśnie przez to że go nie przytuliłam obudziłam się i byłam na siebie wkurzona czemu tego nie zrobiłam ( nasz związek jest takim typowym w podstawówce z resztą no nie potrafił się odezwać więc ). W realu na przerwę świąteczną (niewiem czy to ma znaczenie ale na końcu sali we śnie była choinka) gdy byliśmy jeszcze razem postanowiłam go przytulić żeby coś więcej z tego było no ale się rozmyślilam i potem znowu żałowałam. I taki koniec tego snu, brakuje mi takiej relacji z kimś takim który miałby do mnie prawdziwe uczucie i potrafił by go okazywać, mam nadzieję że rozumiecie co napisałam :v
Rozumiem i szczeże to też tak czasem mam kiedy śnie i w tym śnie chce z kimś bardzo być,przytulić czy poprostu zobaczyć,albo pocałować mam 27 lat i w sumie od zawsze jestem sam jakoś w przyjaźni mam szczęście,ale w miłości już nie za bardzo niestety.Często miewam różne sny dziś śniło mi się że byłem detektywem,byliśmy u jakiejś młodej dziewczyny i prowadziliśmy sprawę oni wyszli,a ja postanowiłem zostać z nią bo naprawdę mi się spodobała chciałem podać jej swój numer i podał mi zeszyt kazała mi się wpisać w pewnym momencie usiadła obok mnie przytuliła wzięła moją dłoń i razem pisaliśmy,potem obudziliśmy się razem w łyżkó tylko w majtkach i nie wiedzieliśmy czy coś było między nami czy nie potem staliśmy się parą zaczęliśmy z sobą chodzić i było cudownie,aż w końcu się obudziłem,szkoda że w realu takie miłe chwile i taka bliskość mnie nie spotyka
No więc miałam dwa sny w jednym w pierwszym rozmawiałam z koleżanką i nagle zauważyłam mojego ex więc podeszłam się przywitać no i sie mega długo przytulaliśmy, i poszłam potem na swój autobus zmienił się nieco obraz i ja prowadziłam auto mojej zmarłej babci która żyła we śnie i prowadziłam jakby pogrzeb ale ze swoja szkola i jej hymnem z przodu była jeszcze jakaś. Następnie byłam w domu i powiedziałam że idę odwiedzić babcie na cmentarzu w rodzinnym miasteczku mojego taty (moja babcia która nie żyje żyła) więc poprosiłam babcie o jej auto lub żeby ktoś mnie zawiozl no i nagle pojawił się mój dziadek i powiedział że zawiezie mnie iweko i tam pytał mnie o skróty żeby szybciej być i wiem że mówiłam że muszę odwiedzić tam dziadka i babcie
Od ponad tygodnia jestem nieobecna w szkole ( prywatne sprawy ) i CENTRALNIE od tamtego dnia śni mi się powrót do szkoły, moja mała grupa przyjaciół i przytulanie ich pokolei na przywitanie. Najpierw moja psiapsi, przyjaciółka, ( przyjaciel ) Franek i koleżanka , ale jak z tym Frankiem się przytulam to jakiś " magiczny moment " jest i się zastanawiam o co może chodzić ( i nie kocham go bo jestem lesbijką ) . Ps : Panicznie boję się tego powrotu, że chłopacy z mojej klasy będą się ze mnie śmiać ( wiem że to brzmi strasznie dziecinnie, ale nie mogę powiedzieć powodu mojej " przerwy "
Spokojnie Zuziu wierzę że sobie poradziłaś i że wszystko skończyło się dobrze i powród do szkółki był spokojny,niema co się wstydzić swojej orientacji ja np jestem bi przyjaciółki wiedzą,natomiast moja rodzina nie tagrze jak widzisz mamy podobnie tyle że ja już od dawna nie chodzę do szkółki więc nom,ale mimo wszystko wierzę że będzie u ciebie dobrze i że wszystko się poukłada
sen zaczoł się fajnie miły dzień poszłam z kolegą na plac zabaw i chyśtaliśmy się ta chuśtawce razem (na takiej metalowej) i on mnie przytulił a ja jego i wtedy za bramą zobaczyłam mojego byłego który kopnoł w rower i na nim odjechał a potem z kolerzankami szukaliśmy go i wtedy się obudziłam ps.te osoby istnieją na prawde i coraz częściej śnie o moim ex
Było jakieś święto i poszliśmy z klasą ubrani na galowo.Wychodziliśmy już z mojej szkoły.Mój przyjaciel z jego przyjacielem się przytulali.Zawołali mnie żebym chodziła z nimi przytulona.Usiadłam na ławce by zawiązać sznurówkę.Oni mnie ponownie zawołali.Jego przyjaciel poszedł gdzieś,a mój przyjaciel przytulił mnie.Moja wychowawczyni klasy powiedziała:Ooo zakochana para.
Ten sen zaczął się od spotkania z moimi znajomymi gdzies koło kościoła, hotelu, takie półbiedne miejsce. I chodziliśmy sobie tak jakiś czas i w pewnym momencie chłopak - nazwijmy go Maciek - zaczął szeptać coś dziewczynie - nazwijmy ją Julią. Ona była jego koleżanką i w sumie moją też. I ja z trzecią osobą, koleżanką z liceum poszłysmy dalej i patrzyłyśmy się na nich i potem oni się przytulili i złapali się za ręce, coś takiego. I mi sie bardzo smutno zrobiło, bo Maciek mi sie podobał i nigdy mnie nir przytulił, ani nie złapał mnie za rękę, ale ukrywałam smutek i uśmiechałam się dalej, żeby nikt nie widział mojej zazdrości.
Sen zaczął się na płazy, na pomoście była grupka znajomych z którymi nigdy się nie baeiłem czy tez nie wychodziłem nigdzie, obejmowałem jakąś dziewczynę nie wiem jak wyglądała nawet nie wiem jaki kolor włosów miała, pamietam jednak blondynkę z piegami która cały czas mi się przyglądała. Jedna z dziewczyn wzięła do ust mojego sutka.. zaciągnęła powietrze i pósciła po czym każdy się śmiał, następnie naprzeciwko naszego pomostu była grupa znajomych która krzyczała do mnie (nie wiem co) pamietam ze sprawdziłem kajak który był przyczepiony do pomostu. Woda była bardzo czysta spokojne niebo upalnie Z tego snu ta blondynka interesuje mnie najbardziej Ale mam wrażenie ze ten sen ma większe znaczenie
Obudziłam się w zoo z bliższą rodziną, dwoma przyjaciółkami i chłopakiem. To zoo było dosyć dziwne ponieważ składało się jedynie małej nie skończonej w budowie klatki na nosorożce(w której już były) oraz małej pokrytej całej bluszczem od zewnątrz klatki dzika. Kiedy podeszliśmy do klatki dzika pojawiłam się w niej nie pamiętając jak się tam dostałam. Mój chłopak próbował mnie wyciągnąć a ja jedynie zapłakana kazałam im uciekać. Dzik na mnie szarżował dosyć długo a ja cały czas mówiłam do niego jak do prawdziwego człowieka żeby przestał. Ostatecznie zaczął ze mną rozmawiać i zgodził się na razie mnie nie atakować. Po dłuższym czasie rozmowy ponownie w nie wyjaśniony sposób ja i dzik wydostaliśmy się z klatki. Krzyknęłam do niego żeby uciekać ponieważ nosorożce uciekły z klatki i zaczęły w nas biec. Ja i dzik przeskoczyliśmy przez duży płot widząc przy tym jak nosorożce zmiażdżyły kilka przechodniów... wsiadłam do auta moich rodziców w którym nie było moich przyjaciółek ani siostry. Za to byli rodzice, mój kot, pies, chłopak i na końcu też ja i dzik. Momentalnie zrobiło się ciemno a rodzice podjechali pod dziwną restauracje i kazali mi i chłopakowi iść po chyba olej. Weszliśmy do restauracji ale jak się do niej wchodziło wyglądała jak mała knajpa a po wejściu miała w jednym pokoju wzdłuż z 10 metrów. Zdziwiliśmy się i ostatecznie wyszliśmy z niej wchodząc do zupełnie innego sklepu wyglądającego jak strasznie mały lidl. Było tam dosyć dużo ludzi na jakby się zdawało późną porę. Nad kasą był licznik - 10 sekund. Chłopak powiedział że mieliśmy kupić bakłażana i sowę dla mojej siostry, zdziwiło mnie to dosyć mocno ale ostatecznie w sklepie z porozrzucanymi rzeczami były i bakłażany i sowa. Po 10 sekundach zgasło światło. Nigdzie nie było odrobiny światła zaczęłam się bać o nas, o bliskich. Mój chłopak zapalił latarkę i oświetlał wszystko w okół nas żebym się nie bała. Oraz też wypalił że musi wracać zobaczyć czy wszystko dobrze u jego rodziny. Przytulił mnie i się obudziłam. Nie wiem co mam o tym myśleć mam złe przeczucie
Śniło mi się dzisiaj, że ktoś mnie przytulał nie zapamiętałam twarzy nie widziałam ciała, ale był to chłopak nie chciał mnie puszczać przytulał mnie od tyłu i coś szeptał mi również było przyjemnie bardzo dobrze zapamiętałam ten sen, gdy się obudziłam się popłakałam i poczułam tęsknotę za tą osobą :((
Zchodziłam po schodach z klatki schodowej na podwórko, aby pomóc moim sąsiadom. Na początku były to rzeczy typu pomóc w przeniesieniu czegoś, przeniesienie czegoś itp, Ale potem miałam umyć auto. Okazało się że zabrakło wody w wężu, więc chciałam pójść do nich i zapytać co mam zrobić, kiedy ich syn na oko 6 lat, zawołał mnie, po czym poszliśmy do jego mieszkania, a jego matka w podziękowaniu dała nam sok i lizaka. Wtedy jakimś cudem, poszłam do jednego z pokoi bo ktoś mnie zawołał i był to jakiś nieznany chłopak, A potem, jak się okazało, niby to mój chłopak z którym się później przytyulałam. Potem zadzwoniła moja mama O godzinie 17:41 kiedy będe. Nie wiem dlaczego pamiętam godzinę. Odpowiedziałam jej że o 12 w nocy na co ona się zgodziła. Bardzo szybko praktycznie znikąd zrobiła się noc, A na telefonie widniałaa godzina 00;33. Powiedziałam temu chłopakowi że już dawno powinnam być w domu i wogle na co musiałam sprawdzić rozkład jazdy autobusów by dotrzeć do mojego domu. Autobus miałam O 00:45. Musiałam się szybko uwijac I na koniec się jeszcze zapytałam czy mnie odprowadzi na przystanek, ponieważ boję się chodzić sama w nocy, na co On się zgodził, a kiedy wychodziliśmy z domu sen się urwał. Problem w tym że ani nie znałam tego chłopaka, A co najlepsze widziałam wszystko z perspektywy 1 osoby, czyli mojej. Moimi oczami, A nie z perspektywy 3. To wszystko wydaje mi się bardzo dziwne.
Więc nie wiem jak się zaczęło ale pamiętam że leżałam z Jagoda w jakimś łóżku i się przytulalysmy, we were just cuddling, a potem usiadłam na niej, przykrywam nas kołdra i ją pocałowałam. Sjsjjs oh god.
Śnił mi się chłopak któremu niedawno dałam kosza, w śnie mówił że bardzo go zraniłam i że przeze mnie zaczął brać narkotyki, jakby w śnie dużo się przytulaliśmy, bo go pocieszałam.
Nie pamiętam wiele z mojego snu. Byłam z moim przyjacielem w galerii handlowej. I ciągle czułam chęć ho przytulenia nie tak po przyjacielsku tylko tak jakoś inaczej. No i go przytuliłam, nie odtrącił mnie był dalej uśmiechnięty. Zapytał się mnie czy coś zjemy i się obudziłam. Teraz już na realu ciągle o nim myślę. Proszę kogoś doświadczonego o zdefiniowanie tego snu.
Nie jestem profesjonalistom, ale sądzę że jak śni ci się coś takiego to znaczy, że podświadomość ci podpowiada, że zakochałaś się po same cycki w swoim przyjacielu, jest to piękne, najlepsze związki powstają z wieloletnich przyjaźni, powodzenia :)
W moim śnie byłam razem z moim przyjacielem. Jego mama i on przyjechali do mojego domu. Nasze mamy rozmawiały a my spędzaliśmy czas razem i z moim rodzeństwem. Bawiliśmy się w coś i patrzyliśmy za okno. Rodzeństwo jak to dzieci biegali krzyczeli i się śmiali, a my rozmawialiśmy o jakimś człowieku. Przytuliłam go, a potem on pojechał do swojego domu. Dalej nic nie pamiętam
Mój sen wyglądał tak, że byłam w cięzkim do opisania miejscu, tam był mój kolega, ja , moja mama i jej kolezanka. potem mama i koleznka usiadlu do auta z przodu a ja z kolegą z tyłu i on mnie za rękę złapał i potem yy jakby przyblizylismy nasze twarze do siebie i to było urocze ale pozniej pojechałam do jakiegos aquaparku i go tam nie bylo ale pozniej mialam sie z nim spotkac az nagle do mnie dodatrlo ze to tylko sen bo nikt mnie nie kocha już haha. i zastanawia mnie tylko ten wątek z kolegą wiec...
We śnie razem z przyjaciółmi zrobiłam ognisko. Były na nim cztery dziewczyny i sześciu chłopaków. Był również między innymi chłopak który mi się podoba. Siedzieliśmy wokół tego ogniska i w pewnym momencie oparłam się plecami o tego chłopaka, a on mnie objął i pocałował w głowę. Bylismy w tej pozycji dość długo, ale inni chcieli zagrać w butelkę więc zaczęliśmy grę. Pierwszy los padł na tego chłopaka i miał się pocałować z moją przyjaciółką (nie mają dobrych relacji) on odmówił i wypił kieliszek alkoholu za tak jakby karę. Gra toczyła się dalej. Po kilku zakreceniach butelką padło znów na niego i tym razem miał powiedzieć kto mu się najbardziej podoba z zebranych, a on wskazał na mnie. W kolejnej rundzie byłam ja, miałam pocałować osobę, która mi się podoba. Miałam pocałować właśnie tego chłopaka, ale się obudziłam.
Mój sen był dość krótki, zaczęło się od tego że widziałem jakieś 2 dziewczyny, jednej nie znałem lub po prostu nie pamiętam z tego snu, ta 2 to moja ulubiona Polska aktorka, jedyne co pamiętam to że mówiłem że jestem jej kuzynem, nie mam pojęcia jakie to miało znaczenie, i żaliłem się krótko że mam jakieś problemy z ludźmi, po czym podeszła i mnie przytuliła, poczułem spokój i bliskość. Nie wiem co ten sen miał przedstawiać, ale wiem jedno, czegoś mi brakuje w życiu mimo wszystko.
Śniło mi się, że spałem z moją nauczycielką matematyki, która według mnie jest piękna i uroczo drobna w stosunku do mnie. Obieła mnie swoimi rękami i podczas snu czułem jakby to było naprawdę... byłem szczęślisy i było mi bardzo miło, pod koniec snu obudziliśmy się i każdy musiał iść w swe ślady. Mam 16 lat i nigdy nie miałem dziewczyny, co pewnie sprawia, że mam takie sny...
Byłam na urodzinach mamy mojego kolegi ,bawiłam się dobrze ,potem poszłam do niego do domu z moimi rodzicami ,moi rodzice zostali na dworze a ja się z nim przytuliłam
Tak naprawde to sen zapowiadal sie jak jakis zwykly czyli jakies glupoty. Pozniej zaczolem sie przytulac tak bez powodu i nie ma znaczenia kto zaczol przytulac bo oboje zaczelismy przytulac sie w tym samym czasie z moją była ale aktualnie najlepszą przyjaciólką a trwalo to jakies 3 minuty i tylko to.
Widziałam swojego chkopaka ja ptzytula i leży z inna dziewczyna u siebie e domu
Śniło mi się że byłam w domu jakiegoś chłopaka nie znam go i jak tylko weszliśmy to bardzo szybko pobiegliśmy do jego pokoju i walnęliśmy się na łóżko i zaczęliśmy się przytulać a potem całować. Często miewam takie sny ze coś się dzieje a potem się przytulam z chłopakiem przynajmniej 2 razy w tygodniu takie sny mam
W mojej klasie jest chłopak, który mi sie podoba. w moim śnie spytalam go czy mogę go przytulić, on sie zgodził i gdy już byłam w trakcie przytulania go, ten chłopak zniknął. co to może znaczyć?
W szkole, do której obecnie chodzę (liceum) podeszła do mnie grupka złożona z 4 albo 5 chłopaków, bliżej nieokreślonych, nie pamiętam ich wyglądu. Jeden z nich podszedł od boku ,mocno mnie objął i powiedział ,,Hej, piękna", po czym oddalił się ze mną od grupy. Byłam zdumiona, ale w głębi duszy podobało mi się to. Poszliśmy na zewnątrz (nagle znaleźliśmy się na osiedlu, na którym mieszkam- w realu jest ono oddalone od szkoły ok. 20 minut autobusem), spacerowaliśmy i rozmawialiśmy. Z konwersacji pamiętam jedynie, że ów chłopak przedstawił się jako nowy uczeń naszej klasy (jestem w klasie maturalnej) i praktycznie non stop mnie komplementował. Od czasu zaczepki w szkole nie puszczał mnie z objęć nawet na chwilkę. Byłam tym zachwycona. Następnie wróciliśmy do szkoły, gdzie odbywała się ,,lekcja" informatyki, na której komputerowo wypełnialiśmy ankietę dotyczącą m.in. miłości i zakochania. Nauczycielki nie był
Napaleniec dobiera się do niej
Cipcia dziś ją strasznie swędzi
Brazzers – Phoenix Marie Break The Sperm Bank

Report Page