Ranek sprawił, że się kochali

Ranek sprawił, że się kochali




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Ranek sprawił, że się kochali
Władza tnie pensje sędziów. "Kolejna forma represji"
© 2022 Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. - Powered by Ring Publishing | Developed by RAS Tech



Wróć

Katalog



Książki



Kategorie



Autorzy



Wydawnictwa



Cytaty



Cykle



Serie



Fragmenty



Nagrody



Dodaj książkę





Wróć

Aktualności



Wszystkie



Wydarzenia



Rozmowy



Publicystyka



Varia



Ekranizacje





Wróć

Społeczność



Ranking czytelników



Oficjalne recenzje



Opinie



Konkursy



Forum






Kategoria:



fantasy, science fiction


Seria:



Antologie


Wydawnictwo:


Fabryka Słów

Data wydania:


2007-09-21

Data 1. wyd. pol.:


2007-09-21

Liczba stron:


432

Czas czytania





7 godz. 12 min.




Język:


polski

ISBN:


9788360505830

Tagi:



Kochali

strach





Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży.
Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.



wszystkie formaty

papierowe

ebook

audiobook






Obecnie nasi Partnerzy nie mają tej książki w sprzedaży. Może zainteresują Cię:




Wszystkie opinie

Opinie

Video - opinie

Dyskusje





Sortuj


Dodaj opinię, podyskutuj o książce - zaloguj się!


Liczba plusów malejąco
Liczba plusów rosnąco
Data dodania malejąco
Data dodania rosnąco
Ocena malejąco
Ocena rosnąco






Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam
,

Fantastyka
,

Fantastyka naukowa
,

Urban fantasy
,

Fantastyka - odrębny...
,

Fantasy
,

2022


Na półkach:


Przeczytane
,

Fantasy
,

Horror/thriller/itp.
,

E-booki
,

Science fiction
,

Na wesoło
,

Antologie i prace...
,

Romansidła (fuj...)


Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Na półkach:


Przeczytane
,

Przeczytane w 2008


Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.



Copyrights © 2022 Lubimyczytac.pl Sp. z o.o.



Antologia, będąca owocem rocznych warsztatów literackich Fahrenheita. Pod skrzydłami tego szacownego internetowego Magazynu Literackiego s-f, fantasy i horror, swoje pióra ostrzyło 13 autorów w różnym wieku i o rozmaitym stopniu zaawansowania w przelewaniu fantastycznych wizji na papier.
Spis treści:
Aleksandra Janusz - Imponderabilia
Daniel Greps - Głóg
Andrzej W. Sawicki - Na końcu świata
Rafał W. Orkan - Miód z moich żył
Martyna Raduchowska - Cała prawda o PPM
Aleksandra Zielińska - A imię jej Grace
Karol Makawczyk - Detox
Paweł Grochowalski - Serce na dłoni
Krzysztof Skolim - Wielbłądy za Annę
Karolina Majcher - Fantastyczna miłość
Marta Kisiel - Dożywocie
Konrad Romańczuk - Wielkie, magiczne... hm...
Wiktoria Semrau - Tylko mnie kochaj

Nie mam pojęcia, dlaczego byłam przekonana, że w zbiorze „Kochali się, że strach”, znajdę raczej horror i mrok, niż w gruncie rzeczy lekkie opowiadania o miłości w fantastycznym wydaniu. A jednak nie tylko takie znalazłam, ale też dość pozytywnie się zaskoczyłam.
Ta antologia to zbiór dwunastu tekstów autorów, którzy brali udział w warsztatach prowadzonych m.in. przez Annę Brzezińską. To dzięki niej debiutowały dwie dość poczytne dzisiaj autorki fantastyki rozrywkowej (i nie tylko): Marta Kisiel i Martyna Raduchowska. Dlatego w mojej małej kolekcji zbiorów opowiadań nie mogło tej pozycji zabraknąć.
Przyznaję, że najlepiej bawiłam się mniej więcej do połowy książki. Następnie przyszło zmęczenie materiału albo po prostu pojawiły się słabsze teksty. Niemniej, te opowiadania, które mi się podobały, były naprawdę niezłe.
Przede wszystkim warto zaznaczyć, że choć są to opowiadania o miłości to niekoniecznie są scricte romansami. To po prostu temat przewodni, który przewija się przez prawie wszystkie teksty, ale to nie oznacza, że w każdym tekście dostajemy zakochaną parę. Na przykład zbiór otwiera opowiadanie „Imponderabilia”, który opowiada o impie szukającym partnerki dla swojego mistrza-czarodzieja. Przyznam, że to ta lekka, komediowa i rozrywkowa fantasy, której zawsze mi mało, dlatego przyjęłam ten tekst w całości, z otwartymi ramionami.
Najlepszym i najbardziej ambitnym tekstem ze zbioru jest opowiadanie „Miód z moich żył” Rafała W. Orkana. To już fantastyka z wyższej półki, która piękne rysuje świat, dobrze prowadzi czytelnika słowem i która porusza bądź co bądź wrażliwe i istotne tematy. Choć nazwisko tego autora już o uszy mi się obiło, to do tej pory bliższej styczności z nim chyba nie miałam i przyznaję, chyba miałabym ochotę pogrzebać w jego twórczości.
Innym tekstem, który pozytywnie zwrócił moją uwagę, jest „Na końcu świata” Sawickiego. To przygoda w kosmosie, opowiadająca o człowieku i pewnym statku. Pozornie lekka space opera, którą dobrze się czyta, jest kolejną rzeczą, której mi w fantastyce wiecznie brakuje, dlatego z chęcią ten tekst polecę dalej.
Oczywiście musiałam zwrócić uwagę na opowiadanie Martyny Raduchowskiej, do której mam jeszcze licealną nostalgię. Jej debiut, „Cała prawda o PPM”, to baśniowe i rozrywkowe fantasy. Podobne klimatem do opowiadania Janusz, acz w moim odczuciu od niego słabsze, ale dalej przyjemne. Tekst Marty Kisiel, czyli „Dożywocie” znam zaś dobrze i od dawna, przepadam, acz dobrze wiem, że nie ma w nim zbyt wiele fabuły, czy jakiejś większej głębi.
To te teksty, które chyba z jakichś powodów (czasem znajomości autora, czasem nie) najbardziej zapadły mi w pamięć. Pozostałe odebrałam jako po prostu OK, bądź nudne/nie dla mnie, niemniej i tak uważam, że to jedna z antologii, w której ostatnio znalazłam najwięcej swoich tekstów. A dla tego Orkana warto byłoby przemęczyć nawet cały zbiór kiepskich opowiadań!

Nie mam pojęcia, dlaczego byłam przekonana, że w zbiorze „Kochali się, że strach”, znajdę raczej horror i mrok, niż w gruncie rzeczy lekkie opowiadania o miłości w fantastycznym wydaniu. A jednak nie tylko takie znalazłam, ale też dość pozytywnie się zaskoczyłam.
Ta antologia to zbiór dwunastu tekstów autorów, którzy brali udział w warsztatach prowadzonych m.in. przez Annę...

Dobry zbiór opowiadań,ale bez wybuchów zachwytów z mojej strony.
Ot miła,lektura.Cieszę się,że były trole i smoki.

Dobry zbiór opowiadań,ale bez wybuchów zachwytów z mojej strony.
Ot miła,lektura.Cieszę się,że były trole i smoki.

Dobrnęłam do połowy książki i dalej stwierdziłam, że zasadniczo nie ma sensu tracić czasu. Opowiadania zupełnie o niczym. Nie wzbudzają emocji. Bohaterowie nie zapisują się w pamięci. Zakończenia albo mało sensowne, albo bardzo przewidywalne. Po lekturze "11pazurów" miałam duże oczekiwania co do kolejnej antologii opowiadań i niestety się rozczarowałam.

Dobrnęłam do połowy książki i dalej stwierdziłam, że zasadniczo nie ma sensu tracić czasu. Opowiadania zupełnie o niczym. Nie wzbudzają emocji. Bohaterowie nie zapisują się w pamięci. Zakończenia albo mało sensowne, albo bardzo przewidywalne. Po lekturze "11pazurów" miałam duże oczekiwania co do kolejnej antologii opowiadań i niestety się rozczarowałam.

Dawno mi się nie zdarzyło, że zostać tak miło zaskoczonym przez książkę. Spodziewałem się, przyznaję, zbioru tanich romansideł w rozgrywających się w mniej lub bardziej nietypowych realiach. Po książkę sięgnąłem chyba tylko dlatego, że lubię antologie i chętnie bym przeczytał wszystkie. Tymczasem, już po lekturze pierwszego widziałem że będzie nieźle. Są to różnorodne historie, często lekkie i wesołe, a w innych przypadkach - poważne i dające do myślenia. Naprawdę, zawiera mało słabych punktów i (poza jednym wyjątkiem) trzyma klimat.

,,Imponderabilia" Aleksandry Janusz to świetna, zabawna historia o zakochanym nekromancie i próbującym mu pomóc w zdobyciu miłości diabliku - oczywiście napisana z perspektywy tego ostatniego. Mocna rzecz na dobry początek, pomaga zrozumieć jak dziwnym, w sumie, zjawiskiem jest miłość.
,,Głóg" Daniela Grepsa nie osiągnął już, jak dla mnie, tego poziomu. Zwykły dentysta, miłość przychodzi do niego nie wiadomo skąd, łatwo, całkowicie bezwarunkowa, a temu i tak coś nie pasuje. To że ukochana nie jest człowiekiem dla przykładu.
,,Na końcu świata" Andrzeja Sawickiego dotyka podobnego problemu, gdyż ukochana głównego bohatera jest obdarzonym sztuczną inteligencją hologramem. Hologramem osoby która zginęła wskutek nieodpowiedzialności naszego bohatera. To z jednej strony sensacyjne fantasy, a z drugiej, opowieść o poczuciu winy i radzeniu sobie z utratą ukochanej osoby. Zadaje też bardzo ciekawe pytania odnośnie (potencjalnej) możliwości odczuwania przez sztuczną inteligencję. Szkoda tylko, że ciekawa treść nie odpowiada formie.
Jeszcze cięższy klimat oferuje nam ,,Miód z moich żył" Rafała Orkana. Jest to niezwykle poważna, wręcz tragiczna opowieść o niespełnionej miłości prostytutki i grabarza, rozgrywająca się w ponurym, niesprawiedliwym świecie. Dawno nie czytałem smutniejszej historii, chociaż niezłomny optymizm zakochanych jest naprawdę budujący.
Depresję wywołaną powyższym opowiadaniem z łatwością zakończy ,,Cała prawda o PPM" Marty Raduchowskiej. To wesoła przeróbka bajek o dzielnych królewiczach ratujących uwięzione dziewice z opresji. Jak się okazuje, wcale nie jest tak łatwe, bo cnotliwe dziewoje nie zawsze chcą być ratowane przez byle kogo. Nie jest to szczyt oryginalności, ale dobra jakość wykonania ratuje poziom.
,,A imię jej Grace" Aleksandry Zielińskiej to historia ze sporą głębią i nie łatwo ją opisać w jednym zdaniu. Pokazuje, że kochając wpływamy na ukochaną osobę i poniekąd dostosowujemy ją do swoich wyobrażeń. I to, że chociaż nieraz je w ten sposób krzywdzimy, to miłość zawsze zwycięży.
,,Detox" Karola Makawczyka to historia nieco niepasująca do zbioru - bo opowiada o świecie BEZ miłości, w którym emocje są zawsze stymulowane chemicznie. Idea interesująca, ale przeprowadzona w niezbyt ciekawy sposób.
Z kolei Paweł Grocholewski w opowiadaniu ,,Serce na dłoni" stworzył zabawną parodię historii walentynkowych - choćby dlatego, że głównym bohaterem jest... kosmita. Nie zdradzam więcej szczegółów, bo jest ono tak krótkie, że każda dodatkowa informacja zepsułaby efekt końcowy.
,,Wielbłądy za Annę" mnie z kolei rozczarowało. Opowiadania Krzysztofa Skolima opowiada o przemianie niepoprawnego playboya, który przekonuje się, że wszystko ma swoją cenę. Opowiadanie jest dziwnym miksem wątków naukowo-fantastycznych z historią miłosną z lekkim wątkiem seksualnym. Jednak motyw zakochanych, wyjątkowo, nie jest w nim najważniejszy.
O wiele ciekawsze, ba, chyba najciekawsze w zbiorze jest opowiadanie ,,Fantastyczna miłość" Karoliny Majcher. To historia rozgrywająca się w świecie, gdzie osoby samotne są napiętnowane społecznie, gdyż wynaleziono środek pozwalający na bezwarunkową, wieczną miłość - wystarczą dwie pastylki i chwila trzymania się za ręce. Chwilę potem delikwenci nie mogą bez siebie żyć. Piękne, czy przerażające? Bohaterowie opowiadania, para skojarzona do spędzenia wspólnego życia, też się nad tym zastanawiają.
,,Dożywocie" Marty Kisiel to najlżejsze i zdecydowanie najbardziej oryginalne opowiadanie w zbiorze, wychodzące z założenia, że w historii o miłości główny bohater wcale nie musi być zakochanym. A kto nim jest? Otóż... duch. Duch samobójcy, niepoprawnego romantyka, zmarłego w epoce gdy samobójstwo było najmodniejszą metodą radzenia sobie z problemami sercowymi.
Podobny klimat ma ,,Wielkie, magiczne, hmm..." Konrada Romańczuka. Słynne z przybytków uciech miasteczko spotyka szereg niedwuznacznie się kojarzących wypadków. Ich rozwiązanie spada na fałszywego maga i jego krasnoludzkiego pomocnika, kwitującego wszystkie problemy świata filozoficznym stwierdzeniem: ,,a ch...". Warto rzucić okiem, choćby dla tej postaci.
Zbiór kończy ,,Tylko mnie kochaj" Wiktorii Semrau. Na jego temat nic nie napiszę, bo fabuła jest na tyle ciekawa i pomysłowa, że warto doczytać do końca. W każdym razie, pokazuje że miłość ma o wiele większe znaczenie niż to się może wydawać.

Prawie wszystkie z opowiadań ze zbioru są napisane lekkim, ciekawym stylu. Spora część jest w wesołym klimacie, chociaż zmiany stylu następują bardzo nagle. Podczas lektury parę razy przeżywałem chwile kryzysu, kiedy naprawdę miałem już dosyć, ale każde z nich było dobrą okazją do śmiechu lub refleksji. A nieraz do jednego i drugiego. Polecam nie tylko fanom romansideł, komedii romantycznych i powieści obyczajowych.

Dawno mi się nie zdarzyło, że zostać tak miło zaskoczonym przez książkę. Spodziewałem się, przyznaję, zbioru tanich romansideł w rozgrywających się w mniej lub bardziej nietypowych realiach. Po książkę sięgnąłem chyba tylko dlatego, że lubię antologie i chętnie bym przeczytał wszystkie. Tymczasem, już po lekturze pierwszego widziałem że będzie nieźle. Są to różnorodne...

Kolejna antologia... kolejne opowiadania... tym razem jest ich trzynaście, z czego mi przypadło do gustu siedem... czyli więcej niż połowa... nie jest źle...
"Kochali się aż strach" to wariacje fantastyczne na temat miłości... we wszelkim możliwym znaczeniu... znajdziemy wiec zarówno miłość do cybernetycznej, sztucznej inteligencji, jak i impa próbującego rozwikłać problemy miłosne swojego pana...
Na wyróżnienie, wg mnie zasługują opowiadania:
- Karoliny Majcher - Fantastyczna miłość
- Aleksandry Janusz - Imponderabilia
- Daniela Grepsa - Głóg
- Rafała W. Orkana - Miód z moich żył
- Martyny Raduchowskiej - Cała prawda o PPM
- Aleksandry Zielińskiej - A imię jej Grace
- Karola Makawczyka - Detox
- Pawła Grochowalskiego - Serce na dłoni
Poza nimi bardzo spodobała mi się postać Licha z opowiadania Marty Kisiel - Dożywocie...
Cały ten zbiór można polecić wszystkim, którzy uważają że "na miłości zjedli już zęby" - niech się zdziwią...

Kolejna antologia... kolejne opowiadania... tym razem jest ich trzynaście, z czego mi przypadło do gustu siedem... czyli więcej niż połowa... nie jest źle...
"Kochali się aż strach" to wariacje fantastyczne na temat miłości... we wszelkim możliwym znaczeniu... znajdziemy wiec zarówno miłość do cybernetycznej, sztucznej inteligencji, jak i impa próbującego rozwikłać problemy...

Mniej znane nazwiska polskiej fantastyki pojawiły się w antologii na temat... miłości. I nazwiska sprawdziły się nieźle!

Brak tu nadęcia I zbytniego rozdmuchania tematu. Jest lekko, choc czasem smutno. Równie dobrze antologia mogłaby nosić tytuł: to TYLKO miłość, bo sprawa potraktowana jest z właściwym dystansem.

Zwróćcie uwagę na okładkę - dla mnie bomba!

Mniej znane nazwiska polskiej fantastyki pojawiły się w antologii na temat... miłości. I nazwiska sprawdziły się nieźle!

Brak tu nadęcia I zbytniego rozdmuchania tematu. Jest lekko, choc czasem smutno. Równie dobrze antologia mogłaby nosić tytuł: to TYLKO miłość, bo sprawa potraktowana jest z właściwym dystansem.

Zwróćcie uwagę na okładkę - dla mnie bomba!

nierówno. Część opowiadań łapiąca za serce, gardło, poniewierająca wszelką nadzieją, z drugiej strony- szlag wie co, ani zabawne, ani zachęcające do doczytania. Greps absolutnie pozamiatał towarzystwo. Po raz kolejny.

nierówno. Część opowiadań łapiąca za serce, gardło, poniewierająca wszelką nadzieją, z drugiej strony- szlag wie co, ani zabawne, ani zachęcające do doczytania. Greps absolutnie pozamiatał towarzystwo. Po raz kolejny.

całkiem fajny zbiór opowiadań młodych twórców fantastyki. Niektóre opowiadania są naprawdę udane, np. Głóg lub Imponderabilia czy też perypetie wiedźmy Magdaleny w utworze p.t." Cała prawda o PPM". Dobrze, że istnieje coś takiego jak zakuŻone Warsztaty i że można wydawać dzieła młodych autorów. Dzięki temu tomowi polubiłam antologie fantastyki i myślę, że amatorom gatunku ten wybór prozy się spodoba.

całkiem fajny zbiór opowiadań młodych twórców fantastyki. Niektóre opowiadania są naprawdę udane, np. Głóg lub Imponderabilia czy też perypetie wiedźmy Magdaleny w utworze p.t." Cała prawda o PPM". Dobrze, że istnieje coś takiego jak zakuŻone Warsztaty i że można wydawać dzieła młodych autorów. Dzięki temu tomowi polubiłam antologie fantastyki i myślę, że amatorom gatunku...

Ciężko jest ocenić książkę, która składa się z 13 opowiadań, gdzie każde napisane jest przez różnego autora. Gdybym miała ocenić opowiadania poszczególnie, zapewne oceny wahałyby się od rewelacyjnej po bardzo słabą. Dlatego dałam "przeciętna". Można znaleźć tam opowiadania przy których nie da się oderwać, oraz opowiadania które chętnie by się ominęło.

Ciężko jest ocenić książkę, która składa się z 13 opowiadań, gdzie każde napisane jest przez różnego autora. Gdybym miała ocenić opowiadania poszczególnie, zapewne oceny wahałyby się od rewelacyjnej po bardzo słabą. Dlatego dałam "przeciętna". Można znaleźć tam opowiadania przy których nie da się oderwać, oraz opowiadania które chętnie by się ominęło.

Antologia opowiadań twórców, skupionych wokół Fahrenheita. W dużej mierze - debiutantów. Książka, rzec by się chciało, o wielu obliczach. Wśród utworów prawdziwe perełki oraz twory co najmniej dziwaczne, które do mnie kompletnie nie przemówiły.

Zdecydowany faworyt - Imponderabilia Aleksandry Janusz. Pozytywne, przezabawne, urocze i pomysłowe opowiadanie o chowańcu, poszukującym żony dla nekromanty i wnikającym w tajniki ludzkich rytuałów godowych. Niemniej Cała prawda o PPM Martyny Raduchowskiej także cudownie rozbrajająca.

Lektura do pochłonięcia w metrze w drodze na uczelnię i z powrotem. Słowem, pozytywnie.

Antologia opowiadań twórców, skupionych wokół Fahrenheita. W dużej mierze - debiutantów. Książka, rzec by się chciało, o wielu obliczach. Wśród utworów prawdziwe perełki oraz twory co najmniej dziwaczne, które do mnie kompletnie nie przemówiły.

Zdecydowany faworyt - Imponderabilia Aleksandry Janusz. Pozytywne, przezabawne, urocze i pomysłowe opowiadanie o chowańcu,...

Nie jestem dyplomatą tylko naukowcem. A dokładnie etnosocjologiem i antropologiem kulturowym. Żeby być dyplomatą, musiałbym mieć większe plecy i dłuższe zęby oraz bardziej giętki kark.

Nie jestem dyplomatą tylko naukowcem. A dokładnie etnosocjologiem i antropologiem kulturowym. Żeby być dyplomatą, musiałbym mieć większe ple...

Hans Christian Andersen "Krzesiwo"

S zedł sobie drogą żołnierz: raz, dwa! Raz, dwa! Na plecach
Nie ma czasu do stracenia trzeba ruchać
Romantyczny seks pary
Orgia na basenie

Report Page