Puszysta Paloma

Puszysta Paloma




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Puszysta Paloma







Pobierz link







Facebook







Twitter







Pinterest







E-mail







Inne aplikacje











Pobierz link







Facebook







Twitter







Pinterest







E-mail







Inne aplikacje





Miejsce spotkań i wymiany informacji. Promocja artystów oraz imprez artystycznych. Sztuka użytkowa i wystroje wnętrz. Kontaktuję Artystów z Klientami.


Miejsce spotkań twórców, artystów
i miłośników sztuki. Blog galerii sztuki www.cottonara.com


. Obrazy, biżuteria, rzeźba, grafika, fotografia, moda, upcycling, ekosztuka, wystawy, sławni artyści, design, lifestyle, wnętrza...

Dziękuję za miłą wizytę i pozostawiony komentarz.

Austria Belgia Bułgaria Chorwacja Czechy Dania Deutschland Estonia Finlandia Francja Grecja Hiszpania Holandia Irlandia Litwa Łotwa Luksemburg Polska Portugalia Rumunia Słowacja Słowenia Szwecja Węgry Wielka Brytania Włochy
FACE BOOM OCZYSZCZAJĄCA PIANKA PUSZYSTA KUMPELKA KAŻDY RODZAJ CERY 150ML
FACE BOOM OCZYSZCZAJĄCA PIANKA PUSZYSTA KUMPELKA KAŻDY RODZAJ CERY 150ML

Zyskujesz:
25.89 pkt.
Wegańska pianka oczyszczająca do mycia twarzy zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie
Chcę dodatkowo otrzymać wiadomość SMS z powiadomieniem


/
1 szt.
brutto


Dodaj do koszyka
Kup za punkty

Dodaj do porównania

Łatwy zwrot towaru w ciągu 100 dni od zakupu bez podania przyczyny

Face Boom
oczyszczająca pianka do twarzy
Puszysta Kumpelka

dokładnie oczyszcza
można stosować do demakijażu oczu
doskonała do każdego rodzaju cery


Naturalna pianka oczyszczająca marki Body Boom została stworzona dla oczyszczania skóry twarzy, szyi i dekoltu. Produkt posiada wegańską formułę i nie podrażnia, dzięki czemu można go stosować nawet osobom z cerą wrażliwą lub bardzo wrażliwą. Pomimo skutecznego oczyszczania, pianka również nawilża cerę i przygotowuje do kolejnych etapów pielęgnacji. Zawarty w jej składzie ekstrakt z kiwi nawilża i odżywia skórę. Działa również łagodząco i przywraca cerze blask. Ekstrakt z melona działa antyoksydacyjnie, wzmacnia skórę i przywraca jej naturalny poziom nawilżenia. Ekstrakt posiada również właściwości rozjaśniające. Produkt pozostawia skórę czystą, gładką, rozjaśnioną i pełną blasku.

Sposób użycia
Skład
Body Boom

Rozprowadź produkt na wilgotnej skórze twarzy i masuj okrężnymi ruchami przez około 1 minutę, omijając okolice oczu i ust, a następnie dokładnie spłucz.
Aqua (Water), Propanediol, Trehalose, Coco Glucoside, Disodium Cocoyl Glutamate, Glycerin, Cucumis Melo (Melon) Juice, Actinidia Chinensis (Kiwi) Fruit Extract, Citrus Aurantifolia (Lime) Juice, Lactic Acid, Proline, Polyglyceryl-6 Caprylate, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Parfum (Fragrance).
BodyBoom to marka, która produkuje kosmetyki z najwyższą starannością, tak aby zapewnić odpowiednią pielęgnację i zadbać o naturalne piękno kobiety. Kosmetyki tej marki mają prosty skład, oparty na naturalnych składnikach. Dodatkowym atutem produktów tej marki są wyjątkowe zapachy kosmetyków które, zawsze wprowadzą Cię w dobry nastrój. Wszystkie kosmetyki charakteryzują się także urokliwym opakowaniem w odcieniach, które uwielbiają wszystkie kobiety. Marka gwarantuje kosmetyki najwyższej jakości i oparte na skutecznych formułach, które pomogą rozwiązać problemy skórne i zapewnią Ci odpowiednią pielęgnację.
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.
Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności . Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Pianka ma ładny zapach i to chyba tylko tyle. Nie oczyszcza dobrze, mam wrażenie, że to właśnie po niej miałam więcej niedoskonałości na twarzy.
Czy opinia była pomocna? Tak 1 Nie 0

Brak opinii z taką liczbą gwiazdek.

Dołącz do społeczności eZeberek jest nas już kilkaset tysięcy
Wyrażam zgodę na przekazanie mojego adresu email do firmy H2A sp z o.o. sp.k w celu przetwarzania do celów marketingowych zgodnie z Polityką Prywatności.
Wyrażam zgodę na przekazanie mojego adresu email do firmy H2A sp z o.o. sp.k w celu przesyłania informacji handlowych dotyczących promocji i ofert specjalnych w formie newslettera reklamowego oraz wykorzystanie do tego celu automatycznych systemów wywołujących.


Nagrody/Odznaczenia










Znajdź nas



















Obsługujemy płatności











© 2022
ezebra.pl.

Wszelkie prawa zastrzeżone

Przetestuj wszystkie kolory on-line na swoim zdjęciu
Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności . Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Powyższe dane nie są używane do przesyłania newsletterów lub innych reklam. Włączając powiadomienie zgadzasz się jedynie na wysłanie jednorazowo informacji o ponownej dostępności tego produktu.


Hej dzisiaj przychodzę do Was z ostatnimi nowościami jakie pojawiły się w mojej toaletce:). Rzeczy uzbierało się sporo dlatego jeżeli macie ochotę zobaczyć jakie nowe produkty znalazły się u mnie to zapraszam dalej:). 

Zacznijmy od pielęgnacji bo w tym temacie mam tylko dwa produkty. Pierwszym z nich jest krem na noc marki Estee Lauder. Używam go od mniej więcej dwóch miesięcy i muszę przyznać że będzie to jeden z nielicznych kremów na noc którego na pewno kupie ponownie. Produkt przeznaczony do każdego rodzaju cery. Ma świetną kremową konsystencje, idealnie nawilża, dobrze się wchłania, jest bardzo wydajny. Według producenta krem powinien mieć działanie oczyszczające oraz antyoksydacyjne i nie mogę się z tym nie zgodzić. Widzę znaczną poprawę nawilżenia mojej cery, nie zapycha, dobrze się rozprowadza, a do tego pięknie pachnie. Osobiście uważam że jest to jeden z najlepszych kremów na noc jakie posiadałam.

Kolejnym i zarazem ostatnim produktem pielęgnacyjnym jest kolejne opakowanie mojej ulubionej maski nawilżającej Rexaline Hydra-Shock. Maseczka zaiera 75ml a markę Rexaline dostaniecie na wyłączność w sephora. Mimo tego że swoja cena zdecydowanie nie zachęca nie spotkałam się jeszcze z tak dobrą maską, a uwierzcie że przetestowałam ich już wiele. Produkt ma przepiękny zapach, konsystencja przypomina bardziej żel (nie jest to formuła kremowa). Opakowanie bardzo przyjemne- w tubce dzięki czemu możemy wydostać tyle produktu ile chcemy. Producent wspomina o trzech sposobach jej nakładania- pozostawienie na 10 min, pozostawienie na całą noc lub stosowania jej przez siedem dni. Ja używam ją raz w tyg pozostawiając na ok pół godziny. Skóra jest natychmiast nawilżona, gładka, nawodniona i wypoczęta. Bardzo dobrze radzi sobie również z przesuszonymi miejscami które w większym stopniu likwiduje. Obecnie została zmieniona szata graficzna na białą z niebieskiej. Serdecznie Wam ją polecam

Tyle w temacie pielęgnacji przechodzimy do kolorówki:). Pierwszym produktem jest puder sypki do okolic oczu marki Laura Mercier Brightening. Za 4g musimy zapłacic 137zł, dostępny jest w douglas. Jak wyżej wspomniałam puder jest w formie sypkiej i na tę chwile będzie to pierwszy i ostatni jego minus, nie jestem miłośniczką pudrów w takiej formie głownie przez pylenie się jego dosłownie wszędzie. Niewątpliwie muszę przyznać że puder bardzo ładnie rozświetla okolice pod oczami, rozjaśnia ją, ożywia. Testuje go mniej więcej od tygodnia z różnymi korektorami i póki co bardzo fajnie się sprawuje, ładnie gruntuje korektor, jest bardzo wydajny, a przede wszystkim nie przesusza okolic pod oczami. 

Nars Radiant Creamy Concealer. Od pewnego czasu miałam ochotę przetestować akurat ten korektor, ale że zazwyczaj miałam ich bardzo dużo i z większości byłam bardzo zadowolona to nie widziałam sensu kupowania kolejnego. Kiedy moje korektory powoli sukcesywnie wykańczałam postanowiłam kupić sobie produkt z narsa. Kolor na jaki się zdecydowałam był biscuit jednak wyboru dokonywałam przez internet dlatego też okazało się iż jest on troszeczkę za ciemny, a może inaczej : obecnie kiedy pozostało mi jeszcze trochę opalenizny z listopadowych wakacji jest ok natomiast na zimę wolałam cos zdecydowanie jaśniejszego. Dlatego muszę zaopatrzyć się w kolejny, tym razem jaśniejszy. Nie jestem w stanie więcej powiedzieć na jego temat ponieważ testuje go od dosłownie dwóch dni jednak nie mogę nie wspomnieć o jego genialnym kryciu:).

W sephora zaopatrzyłam się również w obecnie mój niezbędnik czyli klej do brokatu marki Too Faced. Przez wiele lat używałam kleju z kryolan który nie był ani najlepszym kosmetykiem ani najgorszym. Bardzo wkurzało mnie w nim to że czasami pigmenty kawaliły się tworząc nieestetyczne skorupy na oku. Przy kleju z too faced nie ma nawet takiej mowy. Przede wszystkim nałożony na niego brokat, cień sypki czy pigment natychmiast się przykleja!. Praktycznie nic się nie osypuje, bardzo mocno zostaje podbity kolor produktu no i co najważniejsze- idealna trwałość. Polecam Wam go serdecznie szczególnie na zbliżający się okres sylwestrowo karnawałowy:).

Z marki Too Faced skusiłam się na matową pomadkę z nowej serii melted matte. Kolor który posiadam to Bend&Snap czyli przepiękny kolor różu z winem. Bardzo dobrze napigmentowana z wygodnym aplikatorem. Trwałość jak najbardziej jest na plus, wykończenie matowe.

Ostatnim produktem z Too Faced będzie przeuroczy makijażowy domek:). Marka jak co roku popisała się cudowną przynajmniej dla mnie kolekcją świąteczną. Grand Hotel Cafe bo właśnie tak nazywa się zestaw zawiera trzy paletki z cieniami, różami oraz bronzerem. Każda z nich pachnie obłędnie!. W zeszłym roku również zdecydowałam się na podobną odsłonę domku natomiast w tym roku zdecydowanie jakość błyszczących cieni poszła mocno do góry, są mocniej napigmentowane, bardziej widoczne no rewelacyjne!. Maty Too Faced zawsze bardzo lubię dlatego tutaj wszystko pozostaje bez zmian:). Do zestawu dołączona została maskara better than sex natomiast należe do osób które za nią nie przepadają w przeciwieństwie do mojej siostry dlatego tusz jest już odłożony dla niej:). 

Nie mogłam również oprzeć się palecie z Urban Decay moondust. Paletka zawiera osiem idealnie napigmentowanych brokatów/cieni. Ich konsystencja jest bardzo wyjątkowa i ciężka do opisania. Ja uwielbiam nakładać ją palcem dzięki czemu wszystkie drobinki znajdujące się w danym odcieniu są najlepiej wyeksponowane. Kolory są wyjątkowe i niepowtarzalne, Muszę przyznać że razem z Urban Decay Electric Palette są moimi ulubionymi paletami kolorowych cieni:). 

Przejdzmy teraz do mojego zamówienia z USA. Otóż korzystając z tego iż mieszkająca w Stanach moja przyjaciółka przyleciała do nas na wakacje poprosiłam ją aby kupiła mi kilka rzeczy. Pierwsze zamówienie zrobiłam w amerykańskiej sephora decydując sie na zestaw świąteczny od Kat Von D. W środku znajdziemy osiem pomadek w różnym przekroju kolorystycznym. Posiadam już trzy pełnowymiarowe kolory tej marki i jestem z nich bardzo zadowolona dlatego bez wahania zdecydowałam się na te. Pomadki są a przynajmniej były dostępne na stronie houseofbeauty.pl za cene 280 zł. Mnie wyniosły one 49usd co daje nam ok 80 zł mniej niż w Polsce. 

Podobnie sprawa wyglądała w przypadku najnowszej palety rozświetlaczy z Anastasi. W USA wyniosła mnie ona 45$ natomiast w Polsce widziałam ją już od 280zł, a czasem nawet i więcej. No niestety dopóki pewne marki nie wejdą do stałej sprzedaży w douglas czy sephora inne strony sprowadzające kosmetyki mogą narzucać o wiele większą marże dochodzącą nawet do różnicy ponad 150%. Ale wróćmy do palety: zawiera ona 6 rozświetlaczy, 5 utrzymanych jest w kolorystyce złota natomiast jeden jest biało srebrny. Ostatni o którym wspomniałam kompletnie nie przypadł mi do gustu i śmiało mogliby go usunąć no ale że jest to powiedzmy że mogę wykorzystywać go do makijażu oczu. O samym zestawie czytałam różne opinie. Dlaczego? Otóż: rozświetlacze są moim zdaniem dobrze zmielone (z pewnością nie tak dobrze jak becca), faktycznie dają bardzo ładna tafle, można bez problemu stopniować ich intensywność jednak zawierają minimalne drobinki. I nie jest to efekt chamskiego brokatu jak w przypadku palety do konturowania z Too Faced. Są one bardzo drobniutkie i moim zdaniem na twarzy szczególnie nie zauważalne natomiast niektórym może to przeszkadzać. Dla mnie są bardzo dobrym produktem i z pewnością mogę Wam go polecić:). 

Ostatnie rzeczy o jakie poprosiłam to również świąteczne zestawy tym razem z mojej ukochanej marki Smashbox. Zamawiając je nie miałam pojecia czy wejdą do Polski czy nie, a że na stronie ulta.com pojawiły się przed moim wylotem i długo przed premierą w Polsce skusiłam się na dwa. Pierwszy z nich to zestaw z sześcioma pomadkami w różnej kolorystyce. Do zestawu załączony został insta matt który jest produktem mającym powodować iż szminka z błyszczącej stanie się matowa. Efekt moim zdaniem jest bardziej satynowy niż matowy natomiast nie przesusza ust i ładnie się utrzymuje. Zestaw ten dostaniecie w Polsce:).

Drugim i ostatnim o którą poprosiłam moją przyjaciółkę był zestaw z różami i rozświetlaczami. Bardzo duża solidna i cięzka paletka. Ja róże z samshboxa uwielbiam dlatego bardzo ucieszyłam się kiedy już do mnie dotarła:). Niestety ich nie widziałam już w polskich sephora ani online. Jednak warto się rozejrzeć jeżeli jesteście zainteresowane ponieważ asortyment poszczególnych sephora może się różnić.

Ostatni zestaw kupiłam już w Polsce. Zestaw zawiera 5 błyszczyków. W środku znajdziemy odcienie czerwieni, pomarańczu, różu, fioletu oraz zimnego beżu:). 

Na tym koniec moich zakupów z USA natomiast na tym nie koniec nowości. Prezenty jakie dostałam od mojej przyjaciółki w dużej mierze również opierały się na kolorówce:). Na samym początku zapytała się mnie czy nie chce jej palety z Morphie która ona kupiła natomiast nie używa. Chetnie się zgodziłam ponieważ dużo dobrego słyszałam o tych cieniach natomiast sama nigdy nie zdecydowałam się na ich zakup. Kiedy widzę milion cieni w jednym od razu kojarzą mi się z tanimi kiepskiej jakości cieniami, mocno kredowymi i ciężkimi do wydobycia. Jakie było moje zdziwienie kiedy pierwszy raz dotknęłam ich na palec. Są niesamowicie mocno napigmentowane!. Bardzo dobrze się z nimi pracuje, rozciera i aplikuje. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Niestety dwa kolory nie przetrwały podróży:(. Tak czy tak serdecznie Wam je polecam ponieważ cena jest bardzo dobra jak na tyle odcieni i taką jakość:).

W prezencie otrzymałam również zestaw błyszczyków z Urban Decay. Bardzo się zdziwiłam kiedy nałożyłam je na usta i zobaczyłam jak silną mają pigmentacje. Nie nazwałabym ich raczej błyszczykami a lakierami do ust lub szminkami w płynie. Bardzo fajnie się utrzymują na ustach i pięknie błyszczą. Są klejące przez co długotrwałe ale to właśnie taki rodzaj błyszczyków lubię najbardziej. Moje odcienie to idealny beżowo nude- kolor liar oraz głęboki róż- scandal.

Ostatnie produkty to chyba rzeczy z których najbardziej się ucieszyłam ponieważ od dawna miałam ochote przetestować słynne kosmetyki od Kylie jednak dostęp do nich przeważnie był utrudniony. Kiedy pojawiły się już na polskim rynku to w powalających cenach. Dla przykładu lip kit- zestaw pomadki matowej w płynie z konturówka na stronie producenta wynosi 29$ co daje nam ok 120zł. Na polskich stronach internetowych widziałam dokładnie te same zestawy nawet za 239zł.. Od mojej przyjaciółki dostałam swoja pierwszą pomadkę w kolorze którego bardzo chciałam mieć- dolce k. Musze przyznać że jest to najlepsza formuła szminek w płynie jakie posiadam, a uwierzcie mi że mam ich sporo. W trwałości są takie same jak anastasia może nawet i trochę trwalsze natomiast to co wyróżnia je na tle innych to konsystencja i komfort noszenia. Po całym dniu pomadka nie ściąga ust tak jak niektóre to potrafią. Mówiąc cały dzień mam na myśli 12h noszenia z uwzględnieniem jedzenia i picia. Od razu zaznaczę że moje usta nie są zbytnio wymagające i sporo produktów utrzymuje mi się w bardzo dobrym stanie natomiast w przypadku Kylie mówimy o 10-12 h bez poprawek oraz o braku uczucia ściągnięcia. Moja przyjaciółka również posiadała inne kolory natomiast u niej z tą trwałością bywało różnie, być może miała zbyt mocno przesuszone usta od słońca, może jej usta miały zbyt wiele załamań w które dostawał się produkt. Tak czy tak u mnie i u mojej siostry, która nie przepada za płynną formuła szminek sprawdzają się świetnie. Jeżeli chodzi o szminki z tej marki postaram się zrobić oddzielny post bliżej pokazując Wam wszystkie kolory ponieważ od listopada mam ich już 6 a na cztery wciąż czekam ze strony producenta kyliecosmetic bo to właśnie stamtąd zamawiam wszystkie szminki:). Nie polecam kupować ich na allegro z uwagi na masę podróbek z aliexpress. Orginalne produkty kupicie w najlepszej cenie bezpośrednio na stronie kylie, natomiast w Polsce polecam Wam houseofbeauty.pl tam znajdziecie je za około 160 zł w przeciwieństwie do innych stron w których znajdują się za 240 zł... Kiedy dotrze moja kolejna paczka bliżej opowiem Wam o tym czy opłacam cło, ile czekałam na paczki oraz zaprezentuje już wszystkie kolory:). 

Wiedziałam że w tym temacie rozpiszę się najwięcej.. :) Ostatnim już produktem który dostałam od mojej przyjaciółki to paleta cieni na punkcie której oszalałam jak tylko pierwszy raz zobaczyłam ja na stronie. Kolory typowo w moim guście, odcienie czerwieni, złota pomarańczu no coś pięknego!. Cienie w kontakcie z pędzlem z włosia naturalnego potrafią się minimalnie osypywać jednak na powiece zachowują się bardzo dobrze:). Paleta Kylie szybko stała się jedną z moich ulubionych. Dzięki pigmentacji, kolorystyce, aplikacji i jakości cieni mogę śmiało polecić ja każdemu!. 

Paleta The Balm in thebalm of your hand to paletka która dostałam na urodziny. Zestaw jest świetny na wszystkie wyjazdy ponieważ w jednym miejscu znajdziemy zarówno prasowane róże, bronzer, rozświetlacz oraz dwa produkty do ust których również możemy używać jako róże do policzków. Bardzo się cieszę że dostałam tak kompaktowy zestaw w którym znajdę dosłownie wszystko:). 

Motyw Podróże. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Austria Belgia Bułgaria Chorwacja Czechy Dania Deutschland Estonia Finlandia Francja Grecja Hiszpania Holandia Irlandia Litwa Luksemburg Polska Portugalia Rumunia Szwecja Słowacja Słowenia Wielka Brytania Węgry Włochy Łotwa

Pokaż więcej wpisów z
Sierpień 2019
Dołącz do społeczności eZeberek jest nas już kilkaset tysięcy
Wyrażam zgodę na przekazanie mojego adresu email do firmy H2A sp z o.o. sp.k w celu przetwarzania do celów marketingowych zgodnie z Polityką Prywatności.
Wyrażam zgodę na przekazanie mojego adresu email do firmy H2A sp z o.o. sp.k w celu przesyłania informacji handlowych dotyczących pro
Napalony nauczyciel dobiega się do jej majtek
Poderwane w wakacje
Rozpychana przez dużego drągala

Report Page