Przyjaciółki robią sobie małą sesję

Przyjaciółki robią sobie małą sesję




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Przyjaciółki robią sobie małą sesję
Kylie Jenner, siostry Hadid – selfie "modowe"
Wojna w windzie, czyli Beyonce oraz Solange
Selfie grupowe – gdy Pitt i Jolie wciąż się kochali
Backstreet Boys, Nicolas Cage – selfie z fanami
Już wiecie, kto jest królem windowych selfie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU USTAWIENIA ZAAWANSOWANE
Kiedyś przeciętni ludzie wiedzieli niewiele o życiu gwiazd, a swoich ulubieńców widywali jedynie w oficjalnych sytuacjach. Teraz celebryci podają nam siebie na tacy. A to selfie w łazience, a to wykonane w lustrze w szatni tuż po wyczerpującym treningu, gdy na czole ciągle jeszcze perli się pot. A to podczas gotowania, a to z ukochanym dzieckiem na wakacjach.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Znani i uwielbiani dzielą się z wielbicielami fotkami zrobionymi absolutnie wszędzie – podczas imprez i przygotowań do nich, przy posiłkach, w drodze, w łóżku. Instagramowe konta celebrytek pełne są ujęć w bieliźnie, a nawet bez niej. Są też fotografie robione w windach. Czyżby ktoś tu był narcyzem?
W normalnym życiu wciskamy guzik, czekamy na windę, wsiadamy, jedziemy, wysiadamy – koniec. Przejażdżka jest równie interesująca jak schodzenie czy wchodzenie po schodach. Dla gwiazd to okazja, by się pokazać całemu światu. Moda na "elevator selfie" ma się dobrze w Polsce, jeszcze lepiej w USA. Kto rządzi? Oczywiście siostry Kardashian-Jenner oraz ich przyjaciółki siostry Hadid. Jednak nie tylko one. Zerknijcie.
O tej pani fani wiedzą naprawdę sporo. Kim pokazuje swoje życie w reality show kręconym od ponad dekady, jej konta w mediach społecznościowych są pełnie zdjęć dotyczących życia prywatnego i zawodowego. Kardashian sprzedała swoją prywatność, ale na pewno nie zrobiła tego za bezcen. I ona, i jej siostry stworzyły ogromne imperium, a czego się dotkną, zamienia się w złoto. Niemal dosłownie. Kim na dodatek jest szczęśliwą mamą i zakochaną w swoim mężu żoną. Dowodem na to ostatnie niech będzie selfie, które jakiś czas temu Kim zrobiła sobie z Kanye w windzie. Całują się na nim, obejmują… ech, nic tylko pozazdrościć. Kardashian wykazała się dobrą koordynacją – całowanie męża, trzymanie telefonu oburącz i robienie zdjęcia, które da się pokazać 115 milionom fanów nie może być łatwe.
Celebrytki żyją nie tylko z bywania na imprezach i mariaży reklamowych ze znanymi markami. Kylie z sukcesem tworzy szminki i bronzery, a siostry Hadid spacerują po światowych wybiegach. Jednak wszystkie wymienione panie mają słabość do robienia sobie zdjęć albo pozowania do nich w windach. To "niebanalny" sposób, aby pokazać, w co się danego dnia ubrały.
Kylie uwielbia chwalić się idealnym, chociaż niezbyt naturalnym wyglądem (pamiętacie, że kilka lat temu była szczuplutką dziewczyną bez krągłości, ogromnych ust i wystających kości policzkowych, a dziś prezentuje się niczym klon Kim?), pokazywać markowe ubrania, uśmiechać do lustra, wdzięczyć i kokietować uwielbiających ją internautów. A ma kogo kokietować, bo na samym Instagramie jej ruchy śledzą miliony osób. Dokładnie 112 milionów. Nic dziwnego, że Kylie robi zdjęcia, gdzie tylko może.
Jednak o ile jej fotki są dość… cóż, nudne, o tyle ujęcia prezentowane przez Gigi i Bellę Hadid nadawałyby się do pism o modzie. Siostry działają jako profesjonalne modelki i, choć są młode, na sesjach do magazynów modowych zjadły zęby, nic więc dziwnego, że ich fotki z windy są zaskakująco ładne.
Dziewczyny robią sobie zdjęcia i razem, i osobno, bo przecież jazda windą, gdy wreszcie nikogo wokół nich nie ma (choćby na kilkanaście sekund) to świetna okazja, by wykonać kolejne klikalne ujęcie. Wy też tak robicie? Czyli jednak nie różnimy się od celebrytów tak bardzo, jak mogłyby na to wskazywać stany naszych kont i ilość obserwatorów na Instagramie.
Jeśli do tej pory nie pokazywaliście swoich windowych selfie (lub fotek, które robili wam tam inni) w obawie przed oskarżeniami o zachowania nieco narcystyczne, skończcie z tym bezsensownym lękiem. Zdjęcia w windzie każe sobie robić królowa show-biznesu, wspaniała, jedyna i niepowtarzalna Beyonce. Jeśli jej wolno, to i wam wolno. Gwiazda niedawno pojawiła się w Polsce – pokazała fanom zdjęcia z samolotu, małą sesję miała też na podziemnym parkingu. Fotki w windzie z nią jako modelką absolutnie nie mogą więc dziwić. Jedną z nich wykonał Jay Z – to urocze!
Zdjęcia w windzie robi sobie też Solange, siostra Beyonce. Jak widzicie, to nic skandalizującego… Chyba że powiążemy wszystkie trzy gwiazdy – Solange, Bey i Jaya Z – z windą i dodamy hasło-klucz – Met Gala.
W 2014 roku rodzinne spotkanie w windzie skończyło się dość zaskakująco. Solange naskoczyła bowiem na szwagra, kopała go i uderzała. Ponoć poszło o to, że Jay zdradził Bey, czego jej siostra nie mogła mu darować. Wideo z windy rozlało się po sieci, a cała historia była na ustach wszystkich, ale nie odbiła się na związku znanej pary.
Trzy lata później Jay Z i Beyonce wsiadając do windy tuż po randce, natknęli się na paparazzich. Muzyk zachęcił ich do wykonania kilku ujęć w windzie. Zdjęcia niektórzy komentowali dość złośliwie: "nie martwcie się, byli bezpieczni, Solange nie było z nimi".
Czasem fotka zrobiona w windzie to nie wyraz samouwielbienia ani chęć pokazania ślicznej mini, czy nawet nie sposób na pozornie wyjątkowe ujęcie. Czasem to udokumentowanie strachu i bezsilności. Bo gdy winda nagle staje pomiędzy piętrami, a człowiek, choćby był gwiazdą nad gwiazdami, uświadamia sobie, że wisi w metalowej puszce, nad ziemią i, być może, z ograniczoną ilością powietrza, pojawia się lęk.
Doświadczyły go siostry Jenner, które utknęły w windzie razem. Najpierw były zaskoczone (pyk, selfie z sukienką, w końcu Kylie była właśnie w drodze na New York Fashion Week), później przerażone, w końcu wdzięczne przystojnym strażakom za ratunek (pyk, selfie ze strażakami).
Winda zatrzymała się też niespodziewanie dla Pink i jej córki (i fotografa). Piosenkarka jechała właśnie na swój koncert, pierwszy od kilku lat, gdy winda stanęła. Gwiazda na szczęście szybko została uratowana. Zanim do tego doszło o wydarzeniu wiedzieli już fani, bez zdjęcia w sieci bowiem się nie obyło.
Relację z uwięzienia zdawała też któregoś pięknego dnia Demi Lovato. Jej towarzyszem niedoli był Joe Jonas. Para nie mogła się wydostać z windy umiejscowionej gdzieś w Los Angeles, było dramatycznie… Do czasu, gdy Jonas nie wyznał, że filmik był żartem, jednak przeprowadzonym na tyle dobrze, że gwiazdy nabrały wszystkich.
Co to były za piękne czasy. Przystojny Brad Pitt, ulubieniec kobiet na całym świecie, i przepiękna Angelina Jolie, której te same kobiety zazdrościły i faceta, i urody – byli razem, prześliczni, zakochani, szczęśliwi. Zdjęcie wykonano w marcu 2014 roku, w dniu rozdania Oscarów. Kilka miesięcy później aktorzy pobrali się – po 10 latach związku. Niestety, już dwa lata później wystąpili o rozwód. Doszło do rozstania, Brad się wyprowadził, a cała rodzina poddała się terapii. Gdy pozowali do selfie w windzie, ten cały dramat był jeszcze przed nimi.
Bywa i tak, że gwiazdy robią sobie zdjęcie w windzie, owszem, ale tylko ze względu na wielbicieli. Gdy celebryta wsiada do windy, a osoba, z którą jedzie, prosi o fotkę, czy można odmówić? Nie można. Z takiego założenia wychodzi Nicholas Cage – ujęcie z aktorem do sieci wrzucił jego wierny fan. To się nazywa spotkanie!
Nieco inaczej ma się sprawa z zespołem, na muzyce którego wychowało się pokolenie obecnych 30-latków. Backstreet Boys rządziło dyskotekami 20 lat temu – od tego czasu chłopcy dorośli i są już statecznymi mężczyznami, a ich fanki to w dużej mierze mamy i żony. Jednak na koncertach piszczą tak jak dwie dekady temu.
Niedawno zespół zrobił niespodziankę dla fanów. "Chłopcy" czekali na nich, niczego się nie spodziewających, w windzie. Gdy drzwi się otwierały, do środka wchodzili kolejni zszokowani miłośnicy lekkich rytmów sprzed lat. Niektórzy nie wiedzieli, co robić – spotkanie twarzą w twarz z uwielbianym piosenkarzem to nie byle co, inni natychmiast wyciągali telefony, by zrobić selfie.
Gwiazdor, który "ma pieniądze, kiedy tylko chce" nie mógł przejść obojętnie wobec mody na selfie w windzie. Zielony, wakacyjny zestaw trzeba przecież odpowiednio pokazać fanom. Zresztą zielone włosy i męski biceps również. Piosenkarz disco-polo (na pewno kojarzycie hit "Kasę bierz") zarobił "hajs" nie tylko na muzyce. Niedawno wziął udział w reklamie Vivus, zyskując tym samym jeszcze większą rozpoznawalność. Czas więc zajrzeć na jego instagramowy profil... a tam, oczywiście fotka w windzie. Na szczęście "Mr Hajs" selfie zrobił z potrzeby serca, a nie by udokumentować uwięzienie w metalowej puszce.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Wirtualna Polska przetwarza Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" , aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w Internecie będą przetwarzane przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści.
Ponadto Wirtualna Polska , Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych, które ułatwiają nam świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie: dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych .
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w ustawieniach zaawansowanych .
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W polityce prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Pamiętaj, że Wirtualna Polska i Zaufani Partnerzy z IAB mogą przetwarzać Twoje dane bez konieczności uprzedniego wyrażenia przez Ciebie zgody.
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski oraz informacje o możliwości sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w polityce prywatności .
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Zaufanych Partnerów z IAB oraz możliwość sprzeciwienie się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych .
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności .
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności .

Kobieta wszechstronna. Od innowacji w energetyce
konwencjonalnej i odnawialnej, po światło energii w ciele i umyśle.
Pomysłodawczyni i liderka wirtualnej kliniki psychosomatycznej Inkubator
Twojego Sukcesu - portalu, w którym doświadczeni trenerzy i coache
prowadzą zajęcia indywidulane i grupowe w formie online o tym jak
uwierzyć w siebie, pokochać siebie, zrozumieć i pozbyć się nałogów, mieć
pracę marzeń, odkryć własne talenty i potencjał, przyciągnąć miłość i
obfitość. Czyli wszystko to, o czym marzymy, a co jest w zasięgu naszej
ręki.
Na co dzień pisze dla Ohme.pl o potrzebach kobiet i ich drodze do
odzyskania siebie, a także o prawdzie, autentyczności, kobiecości i miłości.
Agnieszka W. tworzy projekty, które pomagają ludziom dotrzeć do swojej
świadomości, akceptacji aby zrozumieć swój cel życiowej podróży. Tworzy
przestrzeń szczególnie dla tych, którzy po wyjściu z korpo chcą odzyskać
siebie i żyć na swoich warunkach szczęścia. Jej projekty są także
szczególnym miejscem dla ludzi, bez względu na wiek, którzy po różnych
związkach, relacjach i tych rodzinnych, i z pracą pragną ponownie
doświadczyć szczęścia, znaleźć swoje nowe miejsce na Ziemi.
Gromadzi wokół siebie szlachetnych i doświadczonych przez życie ludzi,
którzy chcą się dzielić swoją wiedzą i kompetencjami dla dobra innych,
dając unikatowe wartości i szczodrość swojego doświadczenia.
Kobieta wszechstronna. Od innowacji w energetyce
konwencjonalnej i odnawialnej, po światło energii w ciele i umyśle.
Pomysłodawczyni i liderka wirtualnej kliniki psychosomatycznej Inkubator
Twojego Sukcesu - portalu, w którym doświadczeni trenerzy i coache
prowadzą zajęcia indywidulane i grupowe w formie online o tym jak
uwierzyć w siebie, pokochać siebie, zrozumieć i pozbyć się nałogów, mieć
pracę marzeń, odkryć własne talenty i potencjał, przyciągnąć miłość i
obfitość. Czyli wszystko to, o czym marzymy, a co jest w zasięgu naszej
ręki.
Na co dzień pisze dla Ohme.pl o potrzebach kobiet i ich drodze do
odzyskania siebie, a także o prawdzie, autentyczności, kobiecości i miłości.
Agnieszka W. tworzy projekty, które pomagają ludziom dotrzeć do swojej
świadomości, akceptacji aby zrozumieć swój cel życiowej podróży. Tworzy
przestrzeń szczególnie dla tych, którzy po wyjściu z korpo chcą odzyskać
siebie i żyć na swoich warunkach szczęścia. Jej projekty są także
szczególnym miejscem dla ludzi, bez względu na wiek, którzy po różnych
związkach, relacjach i tych rodzinnych, i z pracą pragną ponownie
doświadczyć szczęścia, znaleźć swoje nowe miejsce na Ziemi.
Gromadzi wokół siebie szlachetnych i doświadczonych przez życie ludzi,
którzy chcą się dzielić swoją wiedzą i kompetencjami dla dobra innych,
dając unikatowe wartości i szczodrość swojego doświadczenia.
Kobieta wszechstronna. Od innowacji w energetyce
konwencjonalnej i odnawialnej, po światło energii w ciele i umyśle.
Pomysłodawczyni i liderka wirtualnej kliniki psychosomatycznej Inkubator
Twojego Sukcesu - portalu, w którym doświadczeni trenerzy i coache
prowadzą zajęcia indywidulane i grupowe w formie online o tym jak
uwierzyć w siebie, pokochać siebie, zrozumieć i pozbyć się nałogów, mieć
pracę marzeń, odkryć własne talenty i potencjał, przyciągnąć miłość i
obfitość. Czyli wszystko to, o czym marzymy, a co jest w zasięgu naszej
ręki.
Na co dzień pisze dla Ohme.pl o potrzebach kobiet i ich drodze do
odzyskania siebie, a także o prawdzie, autentyczności, kobiecości i miłości.
Agnieszka W. tworzy projekty, które pomagają ludziom dotrzeć do swojej
świadomości, akceptacji aby zrozumieć swój cel życiowej podróży. Tworzy
przestrzeń szczególnie dla tych, którzy po wyjściu z korpo chcą odzyskać
siebie i żyć na swoich warunkach szczęścia. Jej projekty są także
szczególnym miejscem dla ludzi, bez względu na wiek, którzy po różnych
związkach, relacjach i tych rodzinnych, i z pracą pragną ponownie
doświadczyć szczęścia, znaleźć swoje nowe miejsce na Ziemi.
Gromadzi wokół siebie szlachetnych i doświadczonych przez życie ludzi,
którzy chcą się dzielić swoją wiedzą i kompetencjami dla dobra innych,
dając unikatowe wartości i szczodrość swojego doświadczenia.
Przyjaciółki. Każda z nas chce mieć przyjaciółkę, lub być nią dla kogoś. Co to znaczy? Lojalna, kochająca, pomocna, akceptująca, powiernica naszych sekretów, rozumiejąca i wspierająca, wybaczająca, mądra, zawsze po naszej stronie. Kobieta kobiecie. Czy takie są? Na pewno.

Kiedyś moja mama zapytała mnie, dlaczego ciągle zmieniają mi się przyjaciółki. Na początku jest ogień, a potem słabnie. Tak, jak w związkach z facetami. Myślałam o tym i doszłam do wniosku, że może tak po prostu mam. Ale kiedy usłyszałam o pewnej medytacji znanej coacherki, gdzie do kręgu ognia zaprasza się wszystkie kobiety rodu, a następnie wrzuca do ognia to, co nie służy, to pomyślałam że też tak zrobię. Przyjaciółki – właśnie je mogę zaprosić do mojego kręgu ognia.
Pytanie, czy naprawdę były przyjaciółkami. Czy kobiety, które uważamy sobie za najbliższe, mają te wszystkie cechy opisane powyżej? Taka przyjaciółka od serca i do grobowej deski? Siostrzana dusza. Czuję, że były. Na tyle na ile umiały.
Zdałam sobie sprawę, że to nie chodzi o nie, a o mój stosunek do nich, po różnych sytuacjach w życiu. Od tych psiapsiółek z przedszkola, szkoły, przeżywałyśmy pierwsze miłości, męczyłyśmy jedna drugą czy chłopak który nam się podoba patrzy na nas, opowiadałyśmy o pierwszych miesiączkach po to, aby za jakiś czas się w nich zsynchronizować, dzieliłyśmy się lekcjami, kanapkami, ciuchami, problemami z rodzicami i wzajemnie się broniłyśmy kiedy coś było nie tak. Mężczyźni mają braterstwo krwi, a my jajników.
Miałam taką przyjaciółkę w podstawówce. Nawet jak się wyprowadziłam do innego miasta, to jeszcze wiele lat pisałyśmy do siebie i to nawet tydzień w tydzień. Nie było wtedy komórek i maili. Była poczta. Niedawno się odnalazłyśmy po 20 latach! Ach, nie mogłyśmy się nagadać i świat dla nas znowu przestał istnieć. Znowu miałyśmy 12 lat, byłyśmy tylko dwie i machałyśmy nogami, wesoło przegadując się wzajemnie. Dlaczego przerwała się nasza przyjaźń? I to dosyć nagle i brutalnie. Jedna z nas stwierdziła, że nasze życia jako dorastających kobiet różnią się i nie pasują do siebie, i że powinnyśmy pójść każda swoją drogą. Do dzisiaj tego nie rozumiem, ale tak się stało.
Potem w liceum przyjaźń jak z kart „Ani z Zielonego Wzgórza”. Spałyśmy u siebie, wszystko o sobie widziałyśmy. Znaki świetlne przez okno. Cały dzień razem w szkole, a po południu wiszenie na telefonie do wieczora, bo się jeszcze nie nagadałyśmy. I to na telefonie stacjonarnym, a nie komórce. Wspólne gadanie o chłopakach, o budzącej się kobiecości i seksualności, wspólne książki, filmy, nawet ospę przechodziłyśmy w tym samym czasie. Siedziałyśmy na telefonie, informując się wzajemnie co której i gdzie wyskoczyło. Dla mnie najgorsza choroba w moim życiu i trwała dwa miesiące! Wspólne wyjazdy, te same sympatie i antypatie. Uczyłyśmy się od siebie wzajemnie.
Aż trach, przyjaciółka pojechała nad morze z mamą i tam poznała pierwszego w życiu chłopaka. Takiego co i za rękę trzyma i się cudownie całuje. Kiedy wróciła z wakacji, była inna. Dostałam od niej list, że nie pasujemy już do siebie, że od życia oczekuje czegoś w
Dojrzała kobietka rozchyla nogi i pozwala wylizać cipkę - Ryan Keely, Cycate
Biurowa nimfomanka maca swoje piersi
Elastyczna suczka podskakuje na kutasie

Report Page