Przyjaciółki na zawsze

Przyjaciółki na zawsze




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Przyjaciółki na zawsze


Wróć

Katalog



Książki



Kategorie



Autorzy



Wydawnictwa



Cytaty



Cykle



Serie



Fragmenty



Nagrody



Dodaj książkę





Wróć

Aktualności



Wszystkie



Wydarzenia



Rozmowy



Publicystyka



Varia



Ekranizacje





Wróć

Społeczność



Ranking czytelników



Oficjalne recenzje



Opinie



Konkursy



Forum






Kategoria:



komiksy


Tytuł oryginału:


Friends Forever

Wydawnictwo:


Jaguar

Data wydania:


2022-03-23

Data 1. wyd. pol.:


2022-03-23

Liczba stron:


304

Czas czytania





5 godz. 4 min.




Język:


polski

ISBN:


9788382660791

Tłumacz:


Stanisław Kroszczyński



Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży.
Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.



wszystkie formaty

papierowe

ebook

audiobook








Wszystkie opinie

Opinie

Video - opinie

Dyskusje





Sortuj


Dodaj opinię, podyskutuj o książce - zaloguj się!


Liczba plusów malejąco
Liczba plusów rosnąco
Data dodania malejąco
Data dodania rosnąco
Ocena malejąco
Ocena rosnąco






Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Na półkach:


Przeczytane
,

Biblioteczka dzieci
,

Rok 2022


Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam
,

Komiksy
,

Współpraca


Na półkach:


Przeczytane
,

Ulubione
,

Posiadam
,

Przeczytane 2022


Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.



Copyrights © 2022 Lubimyczytac.pl Sp. z o.o.



Trzeci tom wzruszającego cyklu komiksów o dorastaniu i akceptacji siebie!
Ciepła i mądra opowieść, która mówi: pokochaj siebie taką, jaką jesteś!

Kontynuacja „Prawdziwych przyjaciółek” i „Najlepszych przyjaciółek” – cudownych opowieści o dorastaniu do kochania siebie za to, kim się jest.

Sara jest w ósmej klasie, a życie nigdy nie było tak zwariowane. Wszystko się zmienia, jej rówieśnicy zaczynają randkować (nikt jednak nie chce umówić się z nią!). Chociaż Sara bardzo się stara być szczęśliwą, jakoś jej to nie wychodzi.
Bez względu na to, co robi, nigdy nie czuje się ze sobą dobrze. Ciągle ma wrażenie, że wszystko idzie nie tak, jak powinno. Czy kiedykolwiek będzie naprawdę szczęśliwa ‒ taka, jaka jest?

Autorki stworzyły cykl o Sarze i jej przyjaciółkach w oparciu o własne wspomnienia i przeżycia. W przepełnionych empatią, ciepłem i humorem powieściach graficznych przypominają czytelnikom, że każdy jest jak najbardziej w porządku, zasługuje na wszystko, co najlepsze, i nikt nie musi niczego udowadniać na siłę ani sobie, ani innym.

Tom 1. cyklu Prawdziwe przyjaciółki zyskał nominację w Plebiscycie Blogerów
LOKOMOTYWA.

Ósma klasa? To dopiero wyzwanie. Dążenie do spełnienia swoich marzeń i ciągła, nieustanna walka o utrzymanie wypracowanej z takim trudem sympatii rówieśników. Do tego oczywiście nauka, której przybywa z każdym dniem i zajęcia pozaszkolne, na które bardzo chce się chodzić, ale doba wydaje się dziwnie krótka. Znacie te realia? Pamiętacie? Bohaterka trzeciej części „Przyjaciółek” zmierza się właśnie z nimi i powiem wam, że jej też nie jest łatwo. Sara odnajduje się w szkole, jest lubiana, uczęszcza na zajęcia z teatru, o których marzyła, ale mimo to cały czas ma wrażenie, że w pewien sposób odstaje od rówieśników. Odpowiedni ubiór, uczesanie, makijaż, zachowanie, stosunek do chłopców i skomplikowane relacje między dziewczynami – nasza bohaterka robi wszystko (czasem wbrew sobie) żeby się dostosować, ale…no właśnie. Kiedy robimy coś wbrew sobie nie zawsze to wychodzi. Dlatego Sara wpada w niemałe kłopoty, co jest przyczyną kolejnych frustracji, nerwicy, a nawet depresji. Nie da się ukryć, że podobne problemy są na porządku dziennym i współczesnych nastolatków, stąd seria powieści graficznych o przyjaciółkach ma wartości uniwersalne. Nie tylko przedstawia zagmatwany świat młodych ludzi, ich problemy społeczne oraz zaniżone poczucie własnej wartości, ale także wskazuje sposoby, jak sobie z tym radzić. I to jest według nas największa zaleta tej książki. Kłopoty i wyzwania młodości są znane także Autorce, która nie ukrywa, iż podczas tworzenia opierała się w znacznej mierze na swoich własnych szkolnych doświadczeniach. Zazdrość i zawiść rówieśników, rywalizacja, wyścig szczurów, problemy wewnętrzne, które rzutują na oceny i niemożność poradzenia sobie z własnymi nieokiełznanymi myślami – to, co dzieje się w ludzkiej duszy jest niesamowicie złożone i właściwie u każdego odbywa się w inny sposób. Najważniejsze przesłanie traktujące o tym, iż tłumione uczucia wcale nie znikają, a jedyna metoda ogarnięcia ich, to wyjście im naprzeciw i umożliwienie, aby wybrzmiały po swojemu. Bo nie zapominajmy, iż nie wszystkie nastolatkowe problemy to błahostki; skutki niektórych powodowanych emocjami działań mogą mieć wpływ na całe dalsze życie. Tym bardziej, że okres dorastanie to bodajże najtrudniejszy, najbardziej pokręcony czas w życiu człowieka z punktu rodzica śmiem twierdzić, że cóż…łatwo nie jest. Dobrze natomiast, że istnieje literatura, która otwiera oczy dorosłym i pomaga nastolatkom. Czytajmy zatem, a jeśli mamy wokół siebie młodzież – podrzucajmy im wartościowe lektury. Żeby wiedzieli, że tak naprawdę, to nie są w tym wszystkim sami. Dzięki wydawnictwu Jaguar wydanie jest kolorowe i praktyczne. Miękka okładka z ilustracjami bohaterek, a w środku ogromnie emocjonalne i oddające klimat powieści rysunki, które można godzinami oglądać i które są inspiracją dla czytelniczek. To konkretna lektura, ale czyta się szybko i przyjemnie. Nie dziwi już fakt, że to bestseller New York Timesa. „Prawdziwe przyjaciółki” moja córka pokochała od pierwszego wejrzenia i poleca bardzo, zwłaszcza dziewczynkom 8+. Są ponadczasowe.

Ósma klasa? To dopiero wyzwanie. Dążenie do spełnienia swoich marzeń i ciągła, nieustanna walka o utrzymanie wypracowanej z takim trudem sympatii rówieśników. Do tego oczywiście nauka, której przybywa z każdym dniem i zajęcia pozaszkolne, na które bardzo chce się chodzić, ale doba wydaje się dziwnie krótka. Znacie te realia? Pamiętacie? Bohaterka trzeciej części...

Bardzo fajny komiks. Szybko się czyta.

Bardzo fajny komiks. Szybko się czyta.

Sięgając po tę książkę, nie miałam pojęcia, że okaże się być… komiksem! Tak! I to dość sporym, ponieważ liczy aż 304 strony. Sporo? Niekoniecznie, ponieważ fabuła wciąga nas tak mocno, że po pewnym czasie czytamy ją, jak gdyby była filmem. I to całkiem dobrym filmem.

Na rynku ukazała się w marcu tego roku i jestem pewna, że zjedna sobie sporo czytelniczek. Choć nie czytałam poprzednich dwóch tomów, to bez problemu odnalazłam się w fabule trzeciego. „Prawdziwe przyjaciółki” oraz „Najlepsze przyjaciółki”, jak się okazało, nie obeszły się bez echa na polskim rynku wydawniczym.

Cała książka niesie za sobą przesłanie, które ma na celu uświadomienie nas, jak ważnym jest pokochać samego siebie.

Cała opowieść została oparta na grafikach o zabawnej, jedynej w swoim rodzaju, aparycji. Przerysowane oczy niejednokrotnie wzbudziły salwy śmiechu u mojej nastoletniej córki. Cóż, mnie również taki styl rysunku na długo utkwi w pamięci.

W książce poznamy Sarę, której życie postanowiło stanąć na głowie. Wszyscy jej znajomi zaczynają randkować, jednak ona czuje się odrzucona. Choć nie należy do brzydkich czy głupich, wciąż pozostaje samotna, co w jej wieku może przyprawić o niezłe kompleksy.

Choć stara się cieszyć z najbardziej błahych powodów, to wciąż czuje się źle sama ze sobą. Każdy jej ruch wydaje się być niedostatecznie dobry, a każdy wybór – zły.

Czy uda się jej pogodzić z własnym sumieniem i pokochać swoje jestestwo?

Shannon Hale i Leuyen Pham idealnie odwzorowały myśli, które nagromadzają się w umysłach ósmoklasistki. Nie ukrywają, że wydarzenia te, zostały oparte na swoich doświadczeniach.

Lektura ta, pozwala na spojrzenie na nastoletnie trwogi z całkiem innej perspektywy. Ich problemy wcale nie są trywialne. Niektóre z nich, mogą nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje, o czym warto pamiętać.

Autorki przyciągną do siebie także tych czytelników, którzy nie przepadają na kilometrami opisów, ponieważ postanowiły zastąpić je zabawnymi grafikami. Wplatając w historię humor, dodały uroku całej opowieści.

Postawiły także nacisk na to, że buzujące hormony w nastoletnim ciele potrafią nieźle namieszać, a także postawiły przed rodzicami spore wyzwanie- próbę przekonania własnych dzieci do zaakceptowania własnych słabości.

Nie ukrywajmy, młodzież coraz częściej popada w skrajności, albo przerysowując swoje młode ciała, albo popadając w kompleksy. Bardzo trudno jest im zaakceptować swoje ciała, kolor skóry czy też narodowość z jakiej się wywodzą. Autorki wyszły naprzeciw oczekiwaniom rodziców, który nie potrafią sobie poradzić z dowartościowaniem swoich dzieci. Jest to bardzo trudne, co widać na przykładzie głównej bohaterki i jej przyjaciół.

Dziewczynkom wystarczy maleńki bodziec, który może rozpętać istną burzę ich umysłach. Autorki na każdym kroku podkreślają, jak ważne jest profesjonalne podejście do tematu depresji u nastolatek. Sięgnięcie po nią, wcale nie musi być „obciachem” lecz jedynym trafnym wyjściem, które może pomóc we wsparciu dziecka.

Jako osoba dorosła, z nostalgią podchodziłam do treści książki. Tak wiele sytuacji miało odzwierciedlenie w moim życiu, o których zapomniałam. Moja córka uświadomiła mi, że te problemy wcale się nie różnią od tych, które targają i nią. Dzięki tej książce mogłyśmy odbyć wspólną podróż w moją przeszłość, a także poznałam obecną sytuację „miłosną” swojej córki.

Zdecydowanie jest to lektura, którą powinno się czytać wspólnie z dzieckiem.

Sięgając po tę książkę, nie miałam pojęcia, że okaże się być… komiksem! Tak! I to dość sporym, ponieważ liczy aż 304 strony. Sporo? Niekoniecznie, ponieważ fabuła wciąga nas tak mocno, że po pewnym czasie czytamy ją, jak gdyby była filmem. I to całkiem dobrym filmem.

Na rynku ukazała się w marcu tego roku i jestem pewna, że zjedna sobie sporo czytelniczek. Choć nie...

Ten komiks na pewno jest inny, niż wszystkie te, które do tej pory czytałam. "Przyjaciółki na zawsze. Ósma klasa: to skomplikowane" już sam tytuł podpowiada, że poruszane będą dziewczęce problemy, na pewno coś o przyjaźni, ale jest też podpowiedź, że mowa będzie o ósmej klasie. A jak wiemy, 8 klasa to ostatnia klasa w podstawówce i to w tej klasie dzieci/młodzież musi podjąć decyzje dotyczące swojej przyszłości - do jakiej szkoły pójść dalej?, jaki wybrać kierunek? Ale to oczywiście u nas w Polsce. Autorki pochodzą z Ameryki i jedna z nich opisuje swoje przeżycia ze szkoły podstawowej. Jak pisze Shannon na końcu książki:

"... dziewięćdziesiąt pięć procent z tego wszystkiego rzeczywiście się wydarzyło."

Czyli w komiksie przeczytamy większość przeżyć tej autorki, są tu spisane jej wspomnienia, jej traumy z dzieciństwa i okresu nastoletniego. Widzimy jak łatwo dorastające dziewczyny potrafią się załamać, jak potrzebują wsparcia. Jak czasem pomoc drugiemu w potrzebie może być odebrana jako coś najgorszego na świecie. Albo jak nastolatki szybko mogą wpaść w depresję, a profesjonalne i szybkie włączenie leczenia jej nie musi być obciachem, ale ogromnym wsparciem i pomocą w tak dużym problemie. W tym wieku wielu, albo wszyscy zmagają się z całą masą kompleksów. Mam w domu 2 nastolatków, dwóch synów i uwierzcie, ale zawsze myślałam, że kompleksy to mają tylko dziewczynki i kobiety. TOTALNIE BYŁAM W BŁĘDZIE! Najstarszy syn już dawno temu mnie uświadomił, że to mu się nie widzi czy nie podoba w jego ciele, w jego wyglądzie. Przechodził różne style nawet jeśli chodzi o styl ubierania czy fryzury. A nawet jedzenia. Ileż to razy wysłuchiwałam, że tego on nie lubi, a ten totalnie go zawiódł, a z tym chciałby się przyjaźnić, ale on go olewa. Drugi syn mniej wad w sobie widzi, albo po prostu mniej o nich mówi, bo jest całkiem inny pod względem charakteru i wylewności, niż jego starszy brat. Natomiast mogę porównać siebie jako nastolatka i swoje zachowania x lat temu, a moich synów parę lat temu lub dziś :) No i do tego to co przeczytałam w tym komiksie i nakłada mi się kilka spraw na siebie. Są pewne podobieństwa, ale i są różnice. Jednak jedno jest pewne : bez względu na kraj i na płeć, okres nastoletni nie należał nigdy, nie należy i nigdy nie będzie należał do najłatwiejszych! Jest to czas buntów, czas wielu prób, testów, poznawania nowych ludzi, wchodzenia w takie pierwsze związki, poszukiwania swoich zainteresowań. Ale jest to też czas, kiedy ci młodzi ludzie potrzebują dużo uwagi, miłości i jednocześnie pewnego luzu. A my rodzice musimy starać się nie wchodzić za mocno w ich życie, a jednocześnie starać się być blisko, żeby czasem odpowiednio w porę zareagować, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Te komiksy to prawdziwy rarytas, bo nie dość, że można pozachwycać się tutaj ilustracjami przyciągającymi oko, to jeszcze treść nas - dorosłych przenosi do świata nastolatków, a każdy nastolatek czytający ten komiks na pewno odnajdzie tutaj też siebie. Bo wszystko jest pokazane w bardzo przystępny i zrozumiały sposób. A to co tutaj w tym komiksie jest pokazane, to przecież może przydarzyć się każdemu z nastolatków. Ta seria komiksów o przygodach Sary i jej przyjaciółkach pokazuje, że nikt nikomu nie musi niczego udowadniać na siłę

Ten komiks na pewno jest inny, niż wszystkie te, które do tej pory czytałam. "Przyjaciółki na zawsze. Ósma klasa: to skomplikowane" już sam tytuł podpowiada, że poruszane będą dziewczęce problemy, na pewno coś o przyjaźni, ale jest też podpowiedź, że mowa będzie o ósmej klasie. A jak wiemy, 8 klasa to ostatnia klasa w podstawówce i to w tej klasie dzieci/młodzież musi...

Jestem Sara, często nie rozumiem, jak muszę postępować, żeby być lubianą. Czasami robię pewne rzeczy wbrew sobie, aby zdobyć przyjaciółki lub je przy sobie utrzymać. Chyba jednak nie zawsze rozumiem zasady, jakie obowiązują w relacjach. Koleżanki podpuszczają mnie, sprawdzają, wytykają wszystkie błędy... Boję się, bo nigdy nie wiem, czy moje słowa lub czyny zostaną odpowiednio odebrane. Robię wszystko, aby wiedzieć, co jest teraz modne i dobrze widziane... Ale i tak czuję się brzydka, głupia i niewarta bycia popularną. Marzę o byciu pisarką, ale na pewno mi się to nie uda. W domu też mnie nie rozumieją. Jestem średnim, niezauważanym dzieckiem, które ma być tylko grzeczne i posłuszne. Jestem beznadziejna, często boli mnie brzuch z nerwów, nie nadaję się do niczego. Czuję się samotna wśród ludzi.
***

Z Sarą utożsami się każda osoba w wieku podstawówkowym - jej rozterki ewoluują wraz z wiekiem. Każdy, nawet młody człowiek, boryka się z problemami i cudowne jest to, iż te komiksy pokazują, że wszystko mija, a po burzy zawsze wychodzi słońce. Trzeba tylko mieć przy sobie PRAWDZIWYCH przyjaciół, dla jakich nie musimy się zmieniać, a także zaakceptować siebie, bo jesteśmy wspaniali.

Jestem zachwycona tą serią - prosta, miejscami zabawna, a w innych momentach poruszająca. Żałuję, że takich cudeniek nie było, gdy byłam w podstawówce i cieszę się, iż będą mogły poznać je moje dzieci. Lektura obowiązkowa, zwłaszcza, że porusza temat nerwicy i depresji dziecięcej!

"Przyjaźń (...) była jak planszówka, ale jak zaczynałam łapać zasady - one się zmieniały. "

Jestem Sara, często nie rozumiem, jak muszę postępować, żeby być lubianą. Czasami robię pewne rzeczy wbrew sobie, aby zdobyć przyjaciółki lub je przy sobie utrzymać. Chyba jednak nie zawsze rozumiem zasady, jakie obowiązują w relacjach. Koleżanki podpuszczają mnie, sprawdzają, wytykają wszystkie błędy... Boję się, bo nigdy nie wiem, czy moje słowa lub czyny zostaną...

Jak wspominacie szkołę? A może jeszcze do niej chodzicie? Mój najlepszy okres to były studia. Uwielbiałam je i to było coś, gdzie się odnalazłam. Natomiast wcześniejsze lata edukacji wspominam źle.

Myślę że źle będzie wspominać je także bohaterka komiksu “Przyjaciółki na zawsze” autorstwa Shannon Hale i LeUyen Pham od @wydawnictwojaguar. Jest to trzeci i ostatni tom tej serii, którą tak naprawdę przeczytałam ciągiem w jeden wieczór. Zajęło mi to trochę czasu, ponieważ komiksy są grube (każdy ma około 300 stron) i tekstu jest naprawdę sporo. Pomimo że fabuła jest przytłaczająca i ciężka, a komiks daje wiele do myślenia, czyta się go bardzo dobrze.

Sara jest już w ósmej klasie. Dziewczyna dorasta i zaczyna zwracać uwagę na równie dorosłe rzeczy. Chce się podobać chłopakom i upodobnić do swoich przyjaciółek, ale najzwyczajniej w świecie za nimi nie nadąża, chociaż bardzo się stara. Sara nie rozumie, że ma prawo być inna i dążyć do swoich marzeń i żyć po prostu swoim życiem. W pewnym wieku chęć przynależenia do grupy i posiadania przyjaciół jest po prostu silniejsza. Dziewczyna pomimo tego, że nie robi nic złego, jest miła i grzeczna dla wszystkich, znowu komuś z jej otoczenia się coś nie podoba i przez to Sara cierpi. Czuje się coraz gorzej, a ciemność przysłania jej świat. Pomimo tego, że nieco polepszyły się jej relacje z własną rodziną, koniecznie musi naprawić relacje z samą sobą… Czy Sara udźwignie trudy dorastania, hormony, porażki i niesympatyczne otoczenie?

Seria “Przyjaciółki” to wartościowa i pełna nastoletnich problemów seria, która powinna rozjaśnić w głowach wielu z nas. Dzieci potrafią być niemiłe, wredne i dręczą innych tylko po to, aby dopasować się do towarzystwa. Nauka i jakiekolwiek ważne wartości schodzą na dalszy plan, a przecież nie to powinno się liczyć. Ważniejszy jest ładny strój, nowa fryzura czy znajomość wszystkich aktualnych trendów. Mimo że historia wydarzyła się w latach 80.tych, nic się nie zmieniło. I to jest niezwykle smutne.

Jak wspominacie szkołę? A może jeszcze do niej chodzicie? Mój najlepszy okres to były studia. Uwielbiałam je i to było coś, gdzie się odnalazłam. Natomiast wcześniejsze lata edukacji wspominam źle.

Myślę że źle będzie wspominać je także bohaterka komiksu “Przyjaciółki na zawsze” autorstwa Shannon Hale i LeUyen Pham od @wydawnictwojaguar. Jest to trzeci i ostatni tom tej...

Sara stała się uczennicą klasy ósmej. To miał być wspaniały czas, niestety był taki tylko w marzeniach. Jej rówieśnicy randkowali, ona nie, chociaż bardzo by chciała. Starała się przypodobać innym, jednak im bardziej pr
Anal z cycatą blondyną
Seks w ciemnym pokoju
Córka uwodzi ojca

Report Page