Próbuje jej stópek

Próbuje jej stópek




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Próbuje jej stópek

U Weronisi zdiagnozowano rozszczep kręgosłupa z przepukliną oponowo-rdzeniową otwartą w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, wodogłowie, wrodzone zarośnięcie odbytu. Następstwem tych wad są: stopy końsko-szpotawe, pęcherz neurogenny, niedowład kończyn dolnych. Ta malutka dziewczynka przeszła bardzo dużo poważnych operacji w swoim krótkim życiu. Pomóżmy jej, by w przyszłości była samodzielną i szczęśliwą dziewczynką. Dzięki Waszej pomocy wszystko jest możliwe. Wierzę, że dobre Anioły czuwają nad Weronisią i pomogą jej pokonać barierę finansową potrzebną na rehabilitacje, leczenie i wyjazdy na turnusy. Każda złotóweczka jest na wagę zdrowia tej ślicznej, uśmiechniętej dziewczynki.


Motyw Okno obrazu. Autor obrazów motywu: sbayram . Obsługiwane przez usługę Blogger .



Mam na imię Kasia, mieszkam w Krakowie. Ten blog to moje hobby. Powstał, gdyż chcę przekazać moim Czytelnikom, że piękno bierze się z naszego wnętrza. Piękna kobieta to kobieta szczęśliwa, życiowo mądra i zadbana, a przede wszystkim dumna z siebie. Dlatego keep calm and be beautiful! Jeśli masz jakieś pytania, sugestie albo po prostu chcesz mi coś powiedzieć, nie krępuj się: xkeylimex.blog@gmail.com

Witajcie! Na dziś przygotowałam post z recenzją, jednak nastąpiła zmiana planów. Zamiast recenzji poczytacie kolejny odcinek z serii moich ...
Kiedy parę miesięcy temu w konkursie u Idalii wygrałam szczoteczkę soniczną Foreo Luna Mini , nie wiedziałam, czego się spodziewać. Owszem...
Dziś zaskoczył mnie pierwszy w tym roku śnieg. Gdy za oknem szalała chwilowa śnieżyca, w radiu puścili "Last Christmas" i poczuła...
Witam Was ciepło! Ostatnio wróciły moje problemy skórne- ze względu na to od piątku nie wychodzę z domu (nawet na spacer z psem). Humor mam...
Tej jesieni wyjątkowo mam nastrój na drzewne zapachy - Crackling Wood Fire z YC, Oudwood z WoodWick czy właśnie Ebony & Oak z YC. Ma p...
Dużo :) Muszę wkońcu coś kupić z tego Bingospa bo same dobre opnie zbiera :) pozdrawiam i obserwuję :)
ten eyeliner podobno zmienil opakowanie, pedzelek i wyglad. podobno takze ze na gorsze...
Widziałam właśnie jego niewodoodpornego brata w Rossmanie i miał taką gąbkowo-gumową końcówkę zamiast pędzelka. Ostatecznie kupiłam Essence wodoodporny z taką właśnie dziwną końcówką i nieźle się nią maluje, ale jak potrzebuję zrobić cieńsze kreski, to używam pędzla od Miss Sporty ;) pozdrawiam Kasia
Mam podobne odczucia do tych kosmetyków, większość mi znana, teraz testują szampon Babuni Joanny - fajnie się sprawdza :-)
Na początek- powodzenia z pisaniem pracy! ;) Pamiętam jak cierpiałam pisząc swoją (mgr). Co do zużyć - ładna ilość :) Mam ochotę przetestować te produkty BingoSpa, mam nadzieję że je znajdę w PL. Tusz 2000cal kiedyś kupiłam mamie (chyba w tamtym roku) i sobie czasem od niej pożyczałam, jednak na moich rzęsach zupełnie się nie sprawdził :( Tzn. może nie "zupełnie", ale dawał bardzo przeciętny, lekki look. Kremy z Flos Leku pod oczy także lubię, ale dla mnie są zbyt delikatne jeśli chodzi o jakąś redukcję zmarszczek (bo niestety, już u mnie wychodzą). Jako kremy nawilżające/odżywiające skórę powiek- są super :) Pozdrawiam!
w bardzo fjany sposob to rpzedstawilas ;D wsyztsko iwadac i wsyztsko wiaodmo co i jak: D
mam ten podkład z Lirene i mogę powiedzieć, że cudowny jak dla mnie ;) już drugie opakowanie a rzadko coś mi podpasuje, że kupię ponownie ;) więc też polecam :)
aaaa i kciuki za licencjat też trzymam ja już mam to za sobą i licencjat i magisterkę i pamiętam jak mi ciężko szło bo było 100 rzeczy fajniejszych :D
płyn do płukania zębów .. moim zdaniem listerine pobija wszystko.
Uwielbiam Listerine, jednak jego cena troszkę mnie dobija, dlatego szukam tańszych odpowiedników. Ale chyba jednak nie ma nic, co działałoby nawet w połowie tak dobrze jak Listerine :(
zaszalałaś :) ślicznie pozużywałaś :) u mnie mniej zużyć...
Trzymam kciuki za licencjat, ja pisałam w zeszłym roku :)
dużo zuzyć ;-)) http://dagmarakusnierz.blogspot.com/2012/02/diy-torebka-retro-pokrowiec-aparatu.html
muszę się skusić na szampony z Apteczki Babuni bo jeszcze nie miałam :)
łooo jezusie ile tego :D wniosek: muszę napaść na bingospa :)
gratki za zużycia....ale no sporo tego jaaa bym nie dała rady tyle zużyć...
Dziękuję za każde słowo :* Uprzejmie proszę o niereklamowanie swoich blogów. Komentarze zawierające spam, obraźliwe uwagi itp będą przeze mnie usuwane.


...Spełnienia postanowień Noworocznych. 

Udanej i hucznej zabawy Sylwestrowej. 

A Przyszły Rok by był jeszcze bardziej udany i

szczęśliwy jak ten mijający :) Niech Wasze zamiary i

planu wyjdą tak jak marzycie :) , a kolejny rok na liczniku

był tylko początkiem czegoś niezwykłego :) .

Tego z Całego Serduszka Życzy Pani Żona z Rodziną :*

PS. Nie robi ani postanowień ani podsumowań :) .

Rok ten był pełny zawirowań i zmian. Wystarczy.

I To niestety kolejna Ich Rocznica osobno, bo Pan Mąż pracuje :( . Ale jest z Nią Synuś ;*

Nie ma to jak po emocjach spędzić z

Panem Mężem wspólny wieczorowo-noc :) .

Leżąc i rozmawiając. Takich chwil częściej! .

Synek obie Wigilie gwiazda wieczoru. 

Został obsypany przez Mikołaja klockami :) . Zachwycony totalnie. 

Była też zabawa z "kumplem" w lustrze :) . 

Śmiechom i zdziwieniom końca nie było. 

Szkoda, że Pan Mąż pierwszy dzień Świąt w pracy :( . 

Za to dziś cały dla Nich. Rodzinnie. We troje :* .

...Przede wszystkim dużo zdrowia, pogody ducha, radości każdego dnia.

Ale także miłości i dużo cierpliwości do Pociech ale i do Partnerów :) . 

No i by te Święta były pełne rodzinnego ciepła i uśmiechu. 

A Mikołaj niech przyniesie prezenty o jakiś marzyliście cały rok :) .

PS. Dla Nich to wyjątkowe święta... , bo pierwsze naprawdę jako Rodzina! . We Troje :)

Tak mam już okrągły ROK ! :) . Juuupi :) . 

Jestem już CHŁOPCEM a nie niemowlakiem :) .

Co nauczyłem się przez Rok nie będę opisywał.

Przez ten miesiąc niewiele się zmieniło :) .

Wesoły rozrabiaka który biega jak szalony :) . 

Ciągle coś jem (choć nadal nie całe posiłki, wole do rączki,

Uwielbiam zabawę z wodą, łaskotanie, bieganie, 

każdą miskę i kubek, odkurzacz, każdy korek, pokrywkę
co hałasuje i dziurkę gdzie palec da się włożyć i rękę. 

Jestem roześmiany ale i ostatnio wstydliwy ze mnie chłopak. 

No i straszny ze mnie nerwus. Przytulak Maminy i przylepa.

choć czasem pokazuje pazurki i bywam nieznośny :) .

Wieczorem (21.12.2012r.) była już pewna, że jutro Synek pojawi się na świecie :) .
Skurcze lekkie miała i była skołowana. Czuła, że to TEN czas. W szpitalu leża już prawie tydzień. 

Nigdy nie zapomni chwili gdy dostała Małego na brzuch. Od razu ból odszedł w zapomnienie.
Liczyła się tylko ta Maleńka Kruszynka! .Całowała Go po główce, śmiała się i płakała jednocześnie :) .

Poród i dni po, choć najcięższe w Jej życiu są również najpiękniejszymi ;* .

Żadna chwila nie może się z tym równać! .

To największy cud jaki dane było Jej doświadczyć :) .

Dziś Filipo zaliczył pierwszy spacer na nóżkach :)

Podobało się i to bardzo! . Ładnie szedł za rączkę, słuchał się. Dopóki Mama nie puściła. I tak biegł do ławki, że zaliczył benc i warga przegryziona :( . Płacz, krew. I od razu chciał do domu.

Teraz śpi. Warga sina. Następny będzie bardziej udany :)

A Pani Żona korzystając z wolnej chwili znów zmierzyła statystykę treningową.

Ubyło kolejne 6cm! :) . Bardzo ją to cieszy.

Lekki leń ale mimo to obowiązkowe 40 min dziennie stara się.


Słodycze wróciły. Ograniczone ale są.
Poprawiają nastrój. Dają energie.

Małżonkowie ostatni weekend spędzili rodzinnie.

Taki dni pokazują jak rzadko mają czas dla siebie.

Że to nie jest ten Maluszek co dawniej.

Ich chłopak rośnie i to bardzo szybko :) .

A mamy 13 ząbka. Górna prawa trójeczka :) .

A Oni, że stanowczo za mało czasu spędzają we dwoje.

Poprzytulać, pogadać. Pobyć. Zwyczajnie.

"Kocham Cię... wyszeptał myśląc, że śpi. Nie spała. 

Słyszała. Uśmiechnęła się lekko zapadając dalej w sen :* "


Udanego tygodnia ! . Poniedziałkowo. Dzień Dobry ! .

Słów i gestów. Tych namacalnych i wyszeptanych.

Namiętności, czułości i intymności.

Kłótni, sprzeczek, w złości rzuconych słów.

Wiele chwil które zapamiętają i tych które najlepiej zapomnieć.

Oraz chwil które dopiero poznają [...] .

Bo bycie RAZEM nie oznacza zawsze spaceru za ręce,

a spacer dłoń przy dłoni ze świadomością, że jest i będzie obok.

W dobrej i złej sekundzie każdego dnia.

Zimę 2013/2014 uważa Pani Żona za otwartą! :) 

Owszem wprawdzie nadal na plusie ale zawsze.

Pani Żona lubi zimę. Ma z nią same ciepłe i miłe wspomnienia :* .

Bąbel zdziwiony i wciąż poznaje z zachwytem.

Od kilku dni łakomczuch się zrobił.

Bardzo to ją cieszy, bo długo na to czekała.

Gaduła, gaduła i jeszcze raz gaduła :) . 

Chodzi i gada a wręcz piszczy i się śmieje :* .

Małżonkowie wczorajszy wieczór spokojny.

Rozmowa do późnych godzin nocnych. 

O czym? . Zasadniczo o życiu i ogólnie.

Kawka i odpoczynek. Synek śpi. Weekendowo. Miłego dnia ! .

Smutno Jej.
Pan Mąż z kolegami.
Ona sama dziś.

W pokoju cicho, bo Synuś słodko śpi.
Jedynie wiatr za oknem huczy wraz z deszczem. 

Przytulić by się chciała :( , zwyczajnie . 

Czekolada. Tak to jest to! . Dieta? . Nie dziś. 

A przecież to poprawia humor :) . Serotonina potrzebna! .

Synuś chodzi jak torpeda :) , wręcz już próbuje biegać.

Uwielbia gdy siedzi i nagle słyszy jak Tupta

z drugiego pokoju i mówi "Mama" ;* . Bezcenne ! .

Dla Wszystkich Maluszków (i nie tylko) i tych większych i tych mniejszych

Góry prezentów i dużo uśmiechów! :*

Chaotycznie. Bez sensu. Dobrej Nocy ! .

Jutro będzie lepiej. Na pewno. Wróci, pogadają, przytuli i wystarczy. Będzie ;* .

Za 6 dni 3 Rocznica , a za 17 dni Roczek Synka ! :) .

Dla Pani Żony i Jej 3 osobowej Rodziny to najbardziej intensywny miesiąc w roku. 

Nie chodzi tylko o Boże Narodzenie ale przede wszystkim o Ich rocznice i wspomnienia :) .

11 grudnia Ich 3 rocznica Związku 

14 Grudnia Pana Męża 24-te Urodziny

31 Grudnia Ich 3 rocznica Pierwszego Spotkania

Także miesiąc zapowiada się Intensywnie i Uroczyście ! :)

Małżonkowie mają nadzieje, że uda im się spędzić choć 

JEDEN wieczór TYLKO we Dwoje ;* w tym szczególnym miesiącu.

Ostatnie dni Oni dużo się zajmują sobą.

Po ciężkich chwilach jest wiele uśmiechu i śmiechu do łez :) .

Dużo rozmów, gestów xxx . Chyba taki sprawdzian był Im potrzebny.

Wszędzie chodzi na nóżkach, raczkuje coraz mniej.

Dużo przy tym mruczy i piszczy. Pociecha :)

Jest kolejny ząb! . Dolna lewa czwóreczka. Razem całe 12.

Ostatnie dni Pani Żona musi przyznać,
że zupełnie straciła zapał do ćwiczeń :( . Kilka dni przerwy. 

 Treningów nie zaprzestała. Nadal ćwiczy 3-4 dni w tygodniu 30-40 min. 

Z Panem Mężem pewne niejasne sytuacje. Wciąż wiele niewiadomych. 

Przynajmniej w oczach Pani Żony, bo Małżonek ma inne zdanie.

Ale to 

chyba uruchomiło stronę Jej osobowości za jaką Pan Mąż Tęsknił.
Figlarną i Kokieteryjną. Jej nadal się to nie podoba ale ma kartę przetargową z którą

Małżonek szaleje :) . To się nazywa Kobieca Przebiegłość ;) .


Pani Żona została jakiś czas temu nominowana 

Bączkowi wyszedł kolejny ząbek. Górna lewa jedyneczka :* . 11 już jest :) . 

Daje popalić ze spaniem. Usypia późno, wstaje wcześnie. W dzień śpi niewiele.

Wróciła gaduła. Dyskutuje jak najęty :) . Najlepiej gdy już cały dom śpi. 

Chodzi każdego dnia lepiej, pewniej :) .


Kończę dziś 11 miesięcy : ) . Mama mówi, że jestem coraz większy : ) a, że za 30 dni skończę ROK a niedawno czekała na Moje narodziny. Jak ten czas ucieka prawda? .


Minął miesiąc od rozpoczęcia treningów :) . 

Łącznie AŻ 16 cm i -2 kg na wadze. 

Z wagą musi uważać ale cm niech lecą :) .
Teraz już robi rzeźbę. 

 Oj ten czas zdecydowanie był na NIE :( . 

Wiele podejrzeń, oskarżeń i pytań. 

Teraz łatwiej ale wciąż muszą wiele rozmawiać. 

Trening + inna aktywność fizyczna xxx. Mrał . Lubi to ! :)

Synuś z każdym dniem coraz odważniej

Coraz więcej kroczków małych stopek ;* .

Pani Żona jutro odbiera nowe okulary.

To jest to! . Wybór Pana Męża trafiony w 10 :) .

Pierwsze kilka samodzielnych kroczków Synka ! 

Niepewne i koślawe jak Kaczorek. Są! . Słodkie ;* .

Tylko jak mała odległość między meblami to leci bez trzymania.

Będzie chodził. Biegał. Niedługo. Kwestia czasu.


Zwątpienie w siebie. W swoją kobiecość. W swoje ciało. 

Walka sama ze sobą. By się nie poddać. By spróbować się przełamać.

By walczyć. Być odważną, pewną siebie.


Potrzebny On. W tym wszystkim. Tak po prostu.

"Dla mnie jesteś najpiękniejsza na świecie..." .

Tak cholernie chce wierzyć. Bezmyślnie! .

Robi "brum, brum" wszędzie i na okrągło.

Ząbki dokuczają znów. Słabo je. Maruda. Noce kiepskie. 

Dziś pełno zwątpienia. Bo tak czuje. Dobranoc ! .

Pani Żona Ogłasza PIERWSZE efekty treningów :) . 

W ciągu 13 dni ubyło Jej łącznie CAŁE 7 cm ! :) . Z brzucha 3 cm, z bioder 4 cm. Niby niewiele ale jest z siebie dumna. A co tam! :) .

Znalazła zestaw idealny dla Niej. Na brzuch i pośladki [ klik ] . Poleca Gorąco!

Filip pochwali się ostatnio Tacie nową umiejętnością :) . 

A mianowicie jak SAM schodzi z łóżka. Spryciarz ! . 

Idzie dolna lewa czwóreczka na pewno i prawa chyba też.

Ona z Panem Mężem pojadą jutro, bo Pan Mąż dziś pracuje. 
A Synuś zostanie z Dziadkami. Tak lepiej i spokojnej.

Gałganek tańczy z buzią pełną chrupek i się cieszy :) . Bezcenne ! .

Ona pije ulubioną kawkę i je sernik Ojoj.

Dzień Dobry ! . Spokojnego weekendu.

Trening przez to dziś krótszy ale jutro już wraca z pełną parą.

Pani Żona chciała by zwyczajnie być adorowana.

Ma ich pełną głowę. Każda myśl wypełniona do szaleństwa.

Pan Mąż. Czarne oczy, zmysłowe usta xxx .

Damsko - Męskie wieczorne rozmowy... Bywają one kontrowersyjne i nawet wulgarne. Pełne napięcia xxx . Aż się rumieni gdy sobie przypomni choć uważa, że i są one potrzebne. Nie ma tematów tabu i pytań bez odpowiedzi.

Bąbelek od kilku dni podskakuje dupką gdy jest na podłodze

i siedzi oraz podnosi rączki do góry żeby wstać 

(na środku pokoju) i coraz dłużej stoi bez trzymania obok mebli . 

Czyżby niedługo miał być pierwszy krok? :) .

Treningi? . Do pierwszych musiała się zmuszać. Zakwasy. Brak kondycji zupełny. Teraz po tygodniu regularnych ćwiczeń (już godzinę dziennie) po zakończonym treningu nie może doczekać się kolejnego! . Sama się dziwi. Dają energię i choć nie widać jeszcze efektów czuje, że ma mięśnie i , że naprawdę działają! .

Mam już całe 10 miesięcy :) . A wiecie, że to tyle co mam paluszków w obu rączkach. To dużo prawda ? . Wiele się u mnie nie zmieniło a jednak :D . :

PS. Dziadek (Tata Mamy) kończy jutro 40 lat :) . On to jest duży no nie? :D , a jaki fajny i zabawny :) i ma kitkę z tyłu głowy jak ja :) . Sto lat Dziadku ;*

Z Mel B. na pośladki i brzuch oraz rozgrzewkę . 30 min ale intensywnie. I czasem (chciała by 3 razy w tygodniu) rowerek stacjonarny i skakankę. 

Gdy nabierze kondycji przedłuży 30 min z innym zestawem.

Kaszle, smarki po pas i ogólna maruda. 

Cycek na pierwszy miejscu i dużo przytulania. 

Noce praktycznie bezsenne. Biedulek :*

Najpierw warczał Mąż. Ostra kłótnia nie wiadomo o co. Potem Ona . A teraz smutno Jej . Zwyczajnie. Jesienna chandra (??) może, choć raczej zmęczenie. 

Przytulenie na już :( . Jego ramiona potrzebne i znajomy zapach.
"Tylko mnie kochaj" ... No właśnie . Nic więcej.


A to nagroda wygrana na blogu " Mama na karuzeli " . Dziękuje ! :* .

Tylko z Panem Mężem . Nigdy z kimś innym . Tylko ON . Ten Jej .

Pełne erotycznych gestów i słów... xxx. Dwa splecione ze sobą ciała będące jednością uzupełniając się wzajemnie. Pocałunek. Usta przy ustach. 

Gorący oddech na karku zapowiadający noc pełną rozkoszy...

Skąd w Niej takie sny, myśli ? . Skoro seksowność z Niej uleciała... Nie czuje jej zupełnie. W lustrze jej nie widzi . Zniknęła.

A myśli aż w głowie wirują. Mimowolnie zagryza dolną wargę xxx .

Przypadłość niestety wróciła . Nosz kur*wa .

Pewne sytuacje dają wiele do myślenia. 

Synek od dwóch dni daje popalić po całości. Wszystko na NIE. 

Marudzenie, miączenie i tulić się chce. Teraz śpi nareszcie .

Tylko spacer się podobał :) . Przyszła piękna złota jesień ! .

Do wszystkich robił "papa" , zagadywał i się uśmiechał :* .

Ona pada totalnie na twarz . Kubek kakao , manicure i Dobranoc ! .

Mąż: Ależ Ty jesteś seksowna w tych dżinsach. Mhyym . Zadziornie gryzie Ją w ucho .

Żona: Tak? Gdzie? Nie widzę. Wytyka mu język i ucieka stając przy biurku.

M. : O tutaj... i tutaj . Podchodzi i klepie Ją w tyłeczek.

Ż. : Oj zdaje Ci się ale dobrze kombinujesz. Coraz lepiej ale

M. : Bierze łyk piwa i podaje Żonie szklankę odpalając papierosa. 

A tutaj co powiesz... całuje Ją. Ona twardo nie odwzajemnia choć ciężko Jej złapać oddech. On znów całuje Ją tym razem w szyje, bo wie co uwielbia.

Ż. : Słabo, słabo... oj chyba dziś Ci się nie uda. Śmieje się

gasząc Jego papierosa i bawi się zapalniczką.

M. : Podchodzi, podnosi, zanosi do łazienki, sadza na pralce i zamyka drzwi. xxx .

Zza nich słychać tylko śmiech Żony i słówka Męża. 

Ciąg dalszy pozostawia tylko dla Nich.

Już po chorobie. Na szczęście Synek nie zarażony.

Dolegliwość wyleczona oby nie wróciła znów.

Ten czas chorobowy Męża łatwy nie był. Rozmowy ale i plany. 

Pikantne chwile i słowa pełne ognia xxx . Mraaał ! .

Uwielbiają być razem ale było chwilami za dużo. 24 h / 7 dni . 

Taka miłość. Kochają, pragną obłędnie ale gdy są... 

Za długo to (lekko mówiąc) się denerwują wzajemnie.

Synek ciężkie noce nadal... doszły "nocne lęki" ,

Snu mniej niż więcej. Taka chyba uroda Filipa.

Niejadek rośnie. Po Tatusiu zdecydowanie.

Roześmiany jest każdego dnia mimo to i zaskakuje. 

Próbuje coraz odważniej stawać sam. Chwieje się i bum na pupę. 

Rano gdy był Tata łapał Go za włosy i budził. 

Albo gryzie Mamę i ząbkami ciągnie za bluzkę gdy chce cycusia. Zadziora :*


Żona przez nieprzespane noce musiała wrócić do kawy. Dwa kubki.

Ona pozwala Jej funkcjonować i Uwielbia Ją! :) . 

Koniecznie pól na pól z mlekiem + 2 łyżeczki cukru. Zawsze zimna.

A teraz wspomniana nominacja. Od Domci . Dziękuje :* :


2. Najmilsze wspomnienie z dzieciństwa.

Pieczenie z Babcia. I zapach Jej sernika z brzoskwiniami (Jej taki nigdy nie wychodzi) .

"Jesteś Bogiem" , "Jak urodzić i nie zwariować"

"Bez odwrotu" Jana Frey i kolejna część. oraz Saga "Zmierzch"

5. Co sprawia, że jesteś Szczęśliwa

Widok gdy Mąż całuje Synka. Ogólnie widok Razem Jej Mężczyzn i świadomość, że nie jest nareszcie sama i ma dla kogo żyć :) .

6. Gdybyś mogła spełnić jedno marzenie, co by to było?

Gdy pokażę, że jednak mogę choć komuś wydawało się to nie wykonalne przez Nią.

Paryż. Wakacje tylko we Dwoje. Podróż poślubna, której nie mieli.

9. Jedna rzecz którą byś w sobie zmieniła.

Chciała by zgubić brzuszek po ciąży (dokładniej skórę) by mieć taki brzuch jak kiedyś. Potrafić się zmobilizować i zebrać w sobie.

10. Co jest Twoim specjałem w kuchni.

11. Jak sobie wyobrażasz siebie za 10 lat?

Jako dalej taką Szczęśliwą kobietę tylko we własnym gniazdku, w długich czarnych włosach z uśmiechem na ustach każdego dnia :) .

4. Jedna cecha jaka uwielbiasz i za jaką zakochałaś się w swoim Mężu / Partnerze.

5. Mój Mąż / Partner to... (cecha charakteru) .

6. Czynność bez której nie zaczynasz nigdy dnia to...

7. Gdy zobaczyłaś Swoje dziecko po raz pierwszy jaka była Twoja reakcja?

8. Jesteś romantyczką czy realistką?

10. Kolor oczu Twojego Malucha / Maluchów?

Gizanka, On Ona Ono,
Rosyjskie Porno Z Rozmowami
Solóweczka z plastikowym przyjacielem
Fajna babunia solo

Report Page