Podrywanie na hiszpańskiej ulicy

Podrywanie na hiszpańskiej ulicy




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Podrywanie na hiszpańskiej ulicy

Jaki jest prawdopodobieństwo umówienia się na spotkanie z dziewczyną poznaną na ulicy?
Ile czasu i podejść zajmie budowanie umiejętności, aby tego dokonać i się nie wypalić?
Co robić, jeśli żadna dziewczyna się na Ciebie nie patrzy ?
Kiedy kobiety z daleka czują naszą energię , że idziemy w ilość a nie w jakość ?
Jak nie robić z kobiet panaceum na wszystkie potrzeby emocjonalne, żeby nie czuły się osaczone?
Jak wykorzystać małe miejscowości jako wspólny kontekst i temat do rozpoczęcia rozmowy?
Czy udany podryw na ulicy to ściema i czy jest to w ogóle możliwe bez lat praktyki?
Jaka jest realistyczna skuteczność podrywu na ulicy?


W przypadku podrywu na ulicy dziewczyna może dzięki naszemu dobrem wrażeniu zmienić swoje podejście,
a inna choćbyś był nie wiadomo jak wiarygodny, to nie zmieni swojego podejścia.


Miejsce poznawania dziewczyny nie ma jednoznacznie decydującego znaczenia, ponieważ jedną poznasz na przystanku i przyjdzie na spotkanie, a drugą poznasz na wernisażu i nie przyjdzie.


Zagadywanie liczone w godzinach na co dzień uważam, że szybko odkuwa się negatywnie na psychice , za oddawanie cennej energii życiowej niemal masowo zaczepianym dziewczynom w nadziei, że któraś pogada dłużej i się spotka.


To z kolei powoduje presję oczekiwań na efekty, bieganie za kobietami, robienie
z nich remedium na jakieś wewnętrzne braki, robienie z kobiet nadmiernie wysokiego priorytetu życia, którym nie powinny być i oddawanie im zbyt dużej władzy nad naszym poczuciem szczęścia.


“Jak się nie patrzysz, to ja do Ciebie nie zagadam” – chociaż po co miałaby się patrzeć, skoro nie przyszła na ulicę szukać chłopaka, z którym mogłaby się umówić.


Nie ma tu sztywnej reguły , że ona musi się spojrzeć, bo nie musi, jednak często spojrzenie dziewczyny pomaga przewidzieć, jaka będzie jej reakcja, ale brak spojrzeń nie oznacza, żeby nigdy nie zagadywać do takich dziewczyn.


Poza tym warto popracować nad wyglądem, aby otrzymywać więcej spojrzeń, nabrać pewności siebie , otwartej mowy ciała i zwracać na to większą uwagę


Przy czym bzdurą jest częste wmawianie nam, że kobiety fantazjują o poznaniu kogoś na ulicy , o czym polecam serdecznie artykuł o fascynacji kobietą
w podrywie na ulicy i czy to zmieni jej sceptyczne nastawienie (plus wartościowe komentarze).

Jak się nie wypalić i nie załamać z powodu podrywu na ulicy?

O wiele lepiej jest już porządnie przyłożyć się do podejścia z nagromadzoną pozytywną energią , gdy spojrzy na Ciebie atrakcyjna dziewczyna albo nie spojrzy, ale przyjmiesz takie dzienne optimum, że np. ok. 3 strzały dziennie w ciemno tak na ulicy przy okazji można oddać, bo Cię to nie nic nie kosztuje
i myślisz sobie, że szkoda by było nie spróbować i robisz to z przyjemnością , dla zabawy, z dużym dystansem, pewnością siebie , na luzie.

Kobiety to czują tę naszą energię , że idziemy w ilość

Interakcje stają się co raz mniej emocjonujące, w sensie ulatuje z nas taka ekscytacja i pozytywny vibe , słychać, że gadamy niby spersonalizowane rzeczy, ale jakoś bez mocy , wyzuci z emocji, jak taki telemarketer , który jedzie ze skryptem.


A to z kolei nie zwiększa skuteczności, a dziewczyna czuje, że coś recytujesz
i wcale nie chcesz jej konkretnie poznać, tylko ona jest dla Ciebie kolejną cyfrą do odhaczenia. One to czują!


Jest też taka walka wewnętrzna, że “ja sobie udowodnię, że zdobędę dziewczynę
z ulicy” , ale to bez sensu myślenie, bo tu nigdy nie chodziło o zdobywanie dziewczyny z ulicy, tylko w ogóle o znalezienie sobie interesującej dziewczyny a nie o to, gdzie ją poznamy.


A to, że koniecznie musi być to podryw na ulicy to zostało nam to wkręcone przez rozmaitych twórców ideologii nieraz pseudo rozwoju, turbo-uwodzenia , którego głównym celem jest w kółko poznawanie nowych kobiet w nieskończoność.

Trzeba potrafić spojrzeć na to z boku i połączyć to z tym, co Cię naprawdę interesuje w życiu i ile chcesz na daną sferę poświęcać czasu i energii

* “Przy okazji” oczywiście nie oznacza robienia sobie wymówek, że np. po pracy idziesz prosto do domu
i jak nikogo nie spotkasz, to trudno, bo w ten sposób można nigdy nikogo nie spotkać. Np. jeden
z czytelników na konsultacji powiedział mi, że chodzi do pracy piechotą 3 km przez jakieś pola i nigdy nikogo tam nie spotyka. Chodzi o to, aby sobie urozmaicić życie, iść na spacer, na kawę na wynos, posłuchać sobie audiobook’a i wtedy zagadać przy okazji.

Mniejsze miejscowości można wykorzystać jako wspólny kontekst i temat, że jeszcze jej tu nie spotkałeś i dlaczego nie wyjechała, “jak wszyscy”.

Czyli po wielu latach praktyki można zwiększyć
w niektóre dni skuteczność do 30% i to już jest taki powiedzmy maks, bo inaczej statystycznie nie da się trafić na odpowiednią ilość wolnych dziewczyn pod rząd.

Czy udany podryw na ulicy to ściema i czy jest to w ogóle możliwe?

“A co jeśli to poznawanie na ulicach, ten cały podryw na ulicy to ściema i nie da się tak umówić na randkę z atrakcyjną i wolną dziewczyną albo zdarzy się to raz na 100 razy? Może lepiej rozwijać krąg socjalny, a rozmowy na ulicy traktować bardziej hobbystycznie?”


Zazwyczaj lepiej sobie obniżyć oczekiwania i się nastawić na takie realistyczne 10% i to już mając stalowe nerwy, swobodną gadkę, pewność siebie, wysokie poczucie wartości , a jeśli uda się więcej, to tym lepiej.

W miejscach z kontekstem czasami też trzeba dłużej poczekać na sukces

Generalnie w każdym miejscu należy sobie stwarzać możliwość pogadania
z dziewczyną i szukać sposobów, jak się wyróżnić . Jeśli np. na kursie tańca podbija do niej 5 facetów po kolei, to spróbuj się przyjrzeć, którędy ona wraca po wyjściu ze szkoły, czy idzie na parking, czy idzie na przystanek. Możesz następnym razem akurat wracać tym samym autobusem lub zaparkować samochód blisko jej samochodu.

I Ty jesteś wtedy jedynym normalnym, jakiego spotkała.

Twój email posłuży tylko i wyłącznie do komunikacji między nami.
by Paweł Grzywocz on 27 November 2020
“Mamy pewien dzienny limit tzw. pozytywnej energii towarzyskiej
i jak się szybko wypstrykamy, to potem to siada negatywnie na psychikę, więc lepiej ją mądrze spożytkować.”

Czy podryw na ulicy ma sens? Jak się nie wypalić i nie wypompować z pozytywnej energii przez zaczepianie kobiet na ulicy? Jaka jest realistyczna skuteczność podrywu na ulicy? Na te pytania znajdziesz odpowiedź w tym artykule, a także:
*** PYTANIE CZYTELNIKA O PODRYW NA ULICY: “Czy podryw na ulicy ma sens i jak często zagadywać, żeby mieć efekty w postaci
3 randek tygodniowo?” ***
“Cześć Paweł, mam do Ciebie pytanie o ważne zagadnienie. Ostatnio po 3 latach ponownie od deski do deski przeczytałem Twoją historię, czyli jak poznawałeś dziewczyny w marketach i na ulicy. Jak rozumiem, było to ponad 10 lat temu, jak sam chyba wspominasz nie byłeś ani super atrakcyjny, ani super ubrany.
Pytanie, jak postrzegasz taki sposób na poznanie dziewczyny z perspektywy czasu oraz Twoich zagadań produktu “100 rozmów audio z kobietami”?
Chodzi mi po głowie taki pomysł, czyli poznanie normalnej dziewczyny na związek, no ale z wykorzystaniem miejsc publicznych i dużych statystyk. Załóżmy, że byłoby to 5 wyjść w tygodniu na 2-3 godziny do Centrum Handlowego i zagadanie każdego dnia do 10 dziewczyn, razem 50 w tygodniu.
Dzięki temu spokojnie zostaje czas na siłownię, kurs tańca i inne dodatkowe aktywności. Gdyby osiągnąć 6% skuteczności, to po takim tygodniu byłoby 3 randki tygodniowo. Ktoś powie, że 6% to miazga. No ale zwróćmy uwagę, że większość facetów to ma 3 randki, ale rocznie. Ba, nawet 4% skuteczności, czyli 2 randki tygodniowo to wspaniały wynik.
Oczywiście musimy przyjąć do modelu, że zlewki po nas spływają i się nimi nie przejmujemy. Co sądzisz Pawle o takim pomyśle w perspektywie lat doświadczenia. Czy teraz Twoim zdaniem jest to łatwiejsze do realizacji, czy wręcz odwrotnie.
Byłem atrakcyjny , dobrze ubrany i stosowałem się do wszystkich zasad, jak trzeba.
Nic się nie zmieniło przez ten czas. Nie ma tutaj sztywnych reguł .
Z jedną dziewczyną zagadaną na ulicy pogadasz 2 minuty w pewny siebie sposób i ona też jest konkretna, ogarnięta, akurat wolna, więc przyjdzie na spotkanie, a z inną pogadasz 20 minut i nie przyjdzie, bo ma jakieś swoje niedokończone relacje, problemy ze sobą albo coś jej nie gra w naszej osobie albo nie uznaje takiej formy poznawania się .
Np. będzie się wstydzić tego przed rodziną i znajomymi, że dała się przekonać na jakiś podryw na ulicy itp. opinie , w które jedne dziewczyny wierzą a inne nie wierzą, a na tę ich wiarę również ma wpływ cała nasza prezentacja w rozmowie zapoznawczej.
Jak określić prawdopodobieństwo skuteczności podrywu na ulicy ?
Jednak licząc ogólnie prawdopodobieństwo , to im więcej macie wspólnego , tym większa szansa na spotkanie i jest to wręcz oczywiste , że jeśli się już trochę znacie
i nie popełniłeś żadnych rażących błędów bycia tylko zbyt miłym kolegą , to czemu miałaby Cię wystawić.
Natomiast po rozmowie na ulicy jest to dużo większa loteria .
W stolicy i tego typu dużych miastach spokojnie, w innych miastach może być ciężko, jeśli to mają być interesujące dla Ciebie dziewczyny.
Nieraz miałem po takich długich
i częstych sesjach zagadywania takie poczucie, że miałem silną potrzebę zachowania, zarezerwowania energii dla siebie , uszanowania jej, nagromadzenia jej i np. widziałem kolejną dziewczyną, która w ogóle się na mnie nie patrzy, więc ja też na nią nie patrzyłem, tylko starałem się odwracać wzrok
i sobie myślałem:
Przy godzinnych sesjach zagadywania do 10 dziewczyn dziennie nie da się nie nazwać tego desperacją i wypstrykasz się z pozytywnej energii. Sprawdź na sobie.
Po kilku takich dniach człowiek jest wypompowany.
A gdy masz tak dalej cisnąć, codziennie podejście nr 5, 6, 7 tego samego dnia i ponad godzinę, to zaczyna się z tego robić kierat i priorytet, a to z kolei sprawia, że emanuje od nas desperacja , czyli przeciwieństwo atrakcyjności.
Podobny efekt występuje w Internecie, gdy ktoś wysyła tę samą pierwszą wiadomość “kopiuj-wklej” do 100 dziewczyn w nadziei, że któraś odpisze i one doskonale znają takie szablonowe wiadomości i zazwyczaj w ogóle na takie nie odpisują , a powinni komponować spersonalizowaną wiadomość do każdej dziewczyny.
Także ja zachęcam do eksperymentowania i znalezienie swojego własnego złotego środka , a jednocześnie ostrzegam, że mamy pewien limit pozytywnej energii dziennie , taką swoją baterię i jak się wypstrykamy, to potem to siada na psychikę
w negatywnym sensie.
A na koniec tygodnia stwierdzasz, że mimo, że zwiększyłeś ilość prób 3 krotnie, to i tak nieznacznie to zmieniło częstotliwość napotykania wolnych, ładnych, zainteresowanych, które przyjdą na spotkanie, bo to nie od samej ilości zależy, ale również od umiejętności , więc zaczynasz się zastanawiać, czy to wszystko ściema albo, czy jesteś jakimś przegrywem.
Kobieta to nie jest żadne panaceum , które zaspokoi wszystkie wyzwania życiowe
i potrzeby emocjonalne, tylko jedna z kilku sfer życia i tak też najlepiej do tego podejść, żeby poznawać *przy okazji , gdy niewiele lub nic nas to nie kosztuje, kilka sekund lub minut, żeby się odezwać i być może kilka minut pogadać.
A robienie z tego jakiegoś nadmiernie męczącego kieratu nie wpływa dobrze ani na naszą psychikę ani na silną, męską , pozytywną energię przy podejściu i wewnętrzne poczucie szczęścia .
Warto pamiętać, że w bardzo dużych miastach jest też bardzo duża anonimowość , nieufność itp. które trochę dodatkowo obciążają proces zagadywania bez kontekstu,
a w mniejszych miejscowościach jest odrobinę lżej, bo jest bardziej taka kameralna atmosfera .
Niby każdy może się znać z każdym z okolicy albo mogą pogadać o wspólnych szkołach, które kończyli czy knajpkach, które lubią, parkach itp. wspólne tematy , a w dużych miastach często każdy jest z innej miejscowości i szansa, że kiedykolwiek wpadniecie na siebie ponownie albo, że znacie się z widzenia jest prawie zerowa.
Poza tym bardzo dobrze weryfikujesz, że zbudowanie udanej rozmowy w przypadku podrywu na ulicy , otrzymanie kontaktu, już po jakimś konkretnym przygotowaniu i wypracowaniu gadki, pewności siebie, tematów itd. oscyluje średnio w granicach 5-30%.
A nawet, jak budujesz krąg socjalny , to tam też może Ci się podobać właśnie w granicach 10% kobiet, spośród których jedne są wolne i potencjalnie zainteresowane Tobą, a inne są już zajęte.
Plusem miejsc bardziej socjalnych i ze wspólnym kontekstem jest to, że rozmowa odbywa się bardziej na luzie bez tej całego otoczki przebijania się przez mur bycia kimś zupełnie obcym i przypadkowym, że trzeba kobiecie komunikować, że nie mamy złych zamiarów i przebijać się przez jej sceptycyzm, obawy przed taką formą poznawania,
a ona nie powie Ci na przywitanie, że nie ma teraz czasu czy coś takiego.
Miałem kiedyś takie wątpliwości w stylu:
Wtedy, gdy odpuściłem parcie na efekt, to po czasie zauważyłem, że da się poznać na ulicy wolną
i atrakcyjną dziewczyną oraz się
z nią umówić po solidnej rozmowie, jednak zdarza się to tak właśnie
w około 10-30% przypadków po latach praktyki, co jest zadowalającym wynikiem, ponieważ na ulicy często dopiero dziewczyna nr 6 lub 7 z kolei nie ma chłopaka.
Z kolei w miejscach z kontekstem też może się nam podobać i jednocześnie być wolną
i potencjalnie zainteresowaną z 10% dziewczyn oraz zwykle ktoś jeszcze z wami rozmawia, czyli również trzeba potrafić wywołać silne pierwsze wrażenie i emocje , zabawę, atrakcyjność, chemię w tych krótkich momentach, gdy nie rozmawiacie
w grupie osób, tylko jest z wami np. tylko 1 dodatkowy rozmówca.
Szukaj sposobów na to, jak ominąć tłum facetów działających bezmyślnie, a kobietom wcale się to nie podoba , gdy kilku gości się przed nią popisuje i próbują jeden drugiego prześcignąć w tym, żeby jej zaimponować.
To dla nich żałosne , więc dobrze, gdy nie jesteś w takiej bandzie, tylko poczekasz aż oni się wystrzelają i zepsują swoje szanse , a ta dziewczyna wręcz będzie wypatrywać Ciebie, bo z Tobą jeszcze nie rozmawiała.
Takich sytuacji Ci życzę, żelaznej cierpliwości, samokontroli, opanowania, jak agent 007 , który potrafi zadziałać skutecznie i precyzyjnie bez względu na to, czy jest to podryw na ulicy czy sytuacja socjalna, gdzie warto przeczekać początkową falę amatorów i nie próbować z nimi konkurować, bo to nie ma sensu.
Oni sami się skreślają swoim zachowaniem, a nasza tajemniczość połączona
z krótkim, ale wyrazistym , zapadającym w pamięć kontaktem z dziewczyną sprawia, że ona potem myśli tylko o Tobie.
Pozdrawiam,
Paweł Grzywocz
“Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
“Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
“Zawsze inwestuj w rozmowę”
“Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
“Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”
Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
Jak utrzymać związek
PewnoscSiebieW90Dni.pl
77 Technik Flirtu
Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
100 Rozmów z Kobietami
Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu
Podziel się w komentarzu, jak podryw na ulicy wygląda w Twoim życiu i jak często próbujesz tego sposobu.

Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

Jego misją jest ochrona mężczyzn przed brakiem jakichkolwiek randek z powodu naiwnego zaczepiania kobiet na ulicy. Nie robi na nim wrażenia zdobycie nr tel. w 3 minuty, tylko fakt, czy kobieta przychodzi na spotkanie. Jako jedyny głosi niewygodną prawdę, że to kobiety wybierają oraz 2 na 5 kobiet to "profesjonalne randkowiczki", które chodzą na randki dla sportu.

Gdy kobieta jest zainteresowana, to pomaga mężczyźnie w rozwoju znajomości . Gdy nie jest zainteresowana, to podaje wymówki (zwane przez uwodzicieli "shit-testami") lub spotyka się z facetem z braku ciekawszych zajęć i nigdy nie będzie go pragnąć.

Przez lata był mamiony obietnicami o tym, że można zdobywać niezainteresowane dziewczyny, co okazało się kompletną bzdurą, ponieważ raz zabity szacunek w oczach kobiety już nigdy nie będzie taki, jak kiedyś.

Nigdy też nie interesowało go całowanie obcych kobiet w klubie ani bieganie za kobietami po ulicy. Chciał powoli poznawać dziewczynę, chodzić na randki, być z nią w związku, a następnie ożenić się i założyć rodzinę.

Niestety nikt nie pokazywał, jak poznawać dziewczyny w normalny sposób ani jak utrzymywać zainteresowanie kobiety w stałym związku.

Gdy w końcu odkrył, jaka jest prawda, postanowił ujawnić na swoim blogu, jak czytać prawdziwe zainteresowanie dziewczyny i nie da się go wzbudzać tam, gdzie go już nie ma lub nigdy nie było.
Paweł napisał już 300 praktycznych artykułów.
Zobacz Video Trening o rozpoczynaniu konwersacji i zapisz się na porady mailowe, aby zaoszczędzić sobie lata frustracji i rozczarowań. Zapraszam również do pełnych Programów Zmiany Osobistej oraz do przeczytania historii sukcesu i opinii uczestników.
{ 8 comments… read them below or add one }
W moim przypadku, żeby zrobić dziennie 1-2 podejścia do dziewczyny, która wzbudziła we mnie jakąkolwiek sympatię potrzebuje spędzić ok. 2-3h na ulicy czy galerii, więc nie są to takie strzały przy okazji tylko spora inwestycja czasowa. Na początku miałem silną motywację, żeby się rozwijać, przełamywać strach, jednak teraz dopada mnie coraz większe zniechęcenie i nie mam ochoty tego robić. Pomimo minimalnego strachu lub całkowitego jego braku w lepsze dni, po prostu czuje totalny bezsens zagadywania na ulicy i mam coraz większe opory przed robieniem tego. Dla kobiety nie jest to nic wyjątkowego i odważnego, a raczej dziwne.
Kurde, chwilami łapie takiego doła, że boje się, że już się nie dam rady pozbierać. Jak zacząłem wdrażać Twoje materiały do miałem taką pozytywną wizję tego, że jak ogarnę pewność siebie, będe zagadywał to będę miał chociaż jakieś randki, a tu nic się nie zmieniło. I po prostu nie wiem co ja mam jeszcze zrobić. Niestety odbija się to też na moim życiu zawodowym.
Także mam ochotę całkowicie zrezygnować z podejść na ulicy, tylko nie wiem czy to będzie dla mnie lepsze czy nie. Niestety miejsc z kontekstem u mnie jak na lekarstwo, więc wtedy poznawałbym kobiety sporadycznie.
I nie wiem jak się mam uporać z tą moją niestabilnością emocjonalną, to już chyba mam gorsze jazdy niż baba.
Dobra, a teraz wylej na mnie kubeł zimnej wody, może akurat to mi się przyda
Możesz sobie odświeżyć odcinki o motywacji i rozwalaniu strachu, pokonywaniu frustracji z programu PSW90. Poza tym to normalne, że pojawiają się momenty zwątpienia, w szczególności przy tych zimnych podejściach właśnie. Dlatego trzeba w takich chwilach nieco zrewidować swoje strategie i co nieco dostroić. W każdym razie działać trzeba. Może szybkie randki, a poza tym także dojazdy na wydarzenia w okolicznych miejscowościach, taneczne, muzyczne, językowe w szczególności, wieczorki po angielsku, a także biznesowe, jak sprzedawców, business center klub, networking itp. Czasami trzeba rozważyć przeprowadzkę.
A ulice faktycznie traktować jako totalny sparing, badanie społeczne, dodatek, żeby nie zardzewieć, jak w tych przykładach 100 rozmów audio z kobietami, gdy kobiety okazywały się zajęte, to i tak nieraz wychodziła spoko rozmowa i wartościowe wnioski. Prościej pewność siebie zbudować właśnie na takich wydarzeniach albo nawet zatrudnić się jako telemarketer, obsługa klienta itp. Wtedy te umiejętności międzyludzkie łatwiej przełożyć na podejście na ulicy, gdy zbudowałeś obycie i jesteś wygadanym gościem, to wtedy ta rozmowa na ulicy nie jest taka dziwna ani dla kobiet ani dla Ciebie. A od drugiej strony jest to o w
Koleżanka pieprzy ją zabawkowym fiutem
Niemka obsługuje penisa w stroju uczennicy
Historie O Seksie

Report Page