Picie mleka

Picie mleka




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Picie mleka



Zaloguj się poprzez serwisy społecznościowe :



















Nie masz konta? Dołącz i zyskaj!

Utwórz konto

Czy pijesz za dużo mleka? Oto 5 znaków ostrzegawczych

Dodano: 31 sierpnia 2020 , 17:28 2 35 108 2 6


Od lat znasz zalety mleka. Mocne kości, dobre zdrowie... I chociaż to wszystko są dobre, poparte naukowo rzeczy, okazuje się, że istnieje też coś takiego jak picie zbyt dużej ilości mleka i może to mieć niekorzystne skutki.



Informacje zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią
porady lekarskiej, a stosowanie ich w praktyce powinno za każdym razem być konsultowane na indywidualnej
wizycie lekarskiej z lekarzem specjalistą.


Zdrowie Wprost - Facebook
Zdrowie Wprost - Twitter

Zdrowie Wprost - YouTube





© ℗ 1998-2022
Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Wprost” Sp. z o.o.
Wszelkie prawa zastrzeżone.


Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Wprost” na podstawie art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku
o prawie autorskim i prawach pokrewnych wyraźnie zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie artykułów
zamieszczonych na portalu www.wprost.pl jest zabronione..



Tak, substancja, do picia której zachęcano nas w dzieciństwie, jest bogata w wapń, który pomaga zwiększyć gęstość kości, a także działa jako doskonałe źródło białka, ale zbyt duża jego ilość może powodować trądzik, problemy trawienn e, a nawet może zwiększać ryzyko rozwoju niektórych rodzajów raka.


Wyszczególniamy poparte dowodami oznaki, na które należy zwrócić uwagę, że pijesz za dużo tego produktu.


Zanim zagłębimy się w to, co zbyt duża ilość mleka może zrobić dla twojego ciała, ustalmy przybliżone wytyczne dotyczące tego, ile mleka powinieneś pić dziennie. Według raportu Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych osoby powyżej dziewiątego roku życia mogą wypijać trzy filiżanki mleka dziennie. Opiera się to na założeniu, że mleko i inne produkty mleczne są doskonałym źródłem wapnia, fosforu, witaminy A, witaminy D (w produktach wzbogaconych witaminą D), ryboflawiny, witaminy B12, białka, potasu, cynku, choliny, magnezu i selenu.


Nadmierne spożycie mleka nie jest dużym problemem, rzadko osiąga się próg trzech filiżanek dziennie. To dobra wiadomość, ponieważ nie potrzebujesz całego mleka, aby czerpać korzyści odżywcze z napoju. Jeśli spożywasz około 2000 kalorii dziennie, National Dairy Council stwierdziła , że tylko jedna 230 ml porcja mleka zapewnia unikalny pakiet składników odżywczych, który stawia cię na dobrej drodze do osiągnięcia dziennego zapotrzebowania na wapń, ryboflawinę i inne kluczowe składniki odżywcze.


Jednym z ważnych zastrzeżeń dotyczących spożycia mleka jest to, że są ludzie, którzy powinni całkowicie unikać tego napoju. Obejmuje to tych, którzy nie tolerują laktozy. Nietolerancja laktozy jest zwykle spowodowana niedoborem enzymu w organizmie zwanego laktazą, który rozkłada laktozę znajdującą się w mleku i jest niezbędny do jej całkowitego trawienia.


Jak powiedzą ci znajomi nietolerujący laktozy, picie mleka przy tej chorobie nie jest zabawne. Może powodować skurcze brzucha, wzdęcia i biegunkę. Jeśli nadal chcą spożywać produkty mleczne, ale że masz nietolerancję laktozy, istnieje wiele alternatywnych rozwiązań na bazie produktów mleczarskich, a także opcje na bazie roślin, takich jak substytuty mleka .


Ponieważ niektóre skutki uboczne picia zbyt dużej ilości mleka są dość powszechne, może być trudno stwierdzić, czy dyskomfort, który odczuwasz, jest bezpośrednio związany ze spożyciem mleka. Oto pięć znaków ostrzegawczych, na które należy zwrócić uwagę, a które wskazują, że pijesz za dużo mleka.


1. Zawsze masz problemy z trawieniem Nadal możesz być wrażliwy na laktozę bez pełnej nietolerancji na nią, a zbyt duża jej ilość może powodować inne problemy trawienne, takie jak „nieszczelne jelita”, które powodują, że bakterie i toksyny mogą „wyciekać” przez ściany jelita. Może się tak zdarzyć, ponieważ według przeglądu badań z 2008 r. inhibitory proteazy, które znajdują się w mleku krowim, powodują zaburzenia równowagi enzymów trawiennych i nadprodukcję trypsyny, enzymu niszczącego połączenia między komórkami jelit. 2. Ciągle jesteś zmęczony Badania wykazały, że zwiększone spożycie mleka może również przyczyniać się do „nieszczelnego jelita”. Teoria głosi, że kazeina a1 (która znajduje się w mleku) ma działanie zapalne na wyściółkę jelit, co może zwiększać przepuszczalność błony śluzowej jelita. Rezultatem jest coś, co nazywa się dybiozą mikrobiomu, gdzie mikrobiom bakteryjny jelit jest niezrównoważony i zawiera więcej złych bakterii niż dobrych. Naukowcy z Cornell niedawno połączyli nieszczelne jelita z zespołem chronicznego zmęczenia, stanem, w którym normalny wysiłek prowadzi do wyniszczającego zmęczenia, którego nie łagodzi odpoczynek. 3. Masz trądzik Kiedy stale karmisz swoje ciało czymś, czego nie może tolerować, może to prowadzić do zapalenia. I to zapalenie będzie objawiać się na różne sposoby. Jednym z nich jest pogorszenie stanu skóry.

Jedno z badań wykazało, że pełnotłuste produkty mleczne były powiązane z umiarkowanym i ciężkim trądzikiem, iloraz ryzyka wyniósł 4,81 dla chłopców i 1,8 dla dziewcząt. Niedawna metaanaliza 14 badań wykazała, że ​​mleko pełne, mleko o niskiej zawartości tłuszczu i inne rodzaje mleka były powiązane z trądzikiem. 4. Twoja masa kostna spadła Powszechnie wiadomo, że wapń w mleku pomaga wzmocnić kości, ale ponieważ mleko może również wywoływać stany zapalne, istnieją badania, które sugerują, że spożywanie zbyt dużej ilości mleka może powodować kruchość i łamliwość kości. Na przykład badanie opublikowane w The Journal of Nutrition w 2015 roku wykazało, że spożywanie produktów mlecznych zwiększyło stan zapalny o niskim stopniu nasilenia u niewielkiej próbki dorosłych Niemców.

Ponadto badanie BMJ z 2014 roku wykazało, że nadmierne picie mleka faktycznie zwiększało ryzyko złamań kości u kobiet w porównaniu z kobietami, które piły mało mleka. Ryzyko złamania kości wzrosło o 16 procent u kobiet, które wypijały trzy lub więcej szklanek dziennie, a ryzyko złamania biodra wzrosło o 60 procent, jak wskazują wyniki. 5. Masz objawy choroby układu sercowo-naczyniowego Według badania BMJ z października 2014 r. picie zbyt dużej ilości mleka wiązało się ze zwiększonym ryzykiem zgonu u mężczyzn i kobiet, a także ze zwiększonym ryzykiem chorób układu krążenia i raka u kobiet. Dokładniej mówiąc, naukowcy odkryli, że kobiety, które wypijały trzy lub więcej szklanek mleka każdego dnia, miały prawie dwukrotnie większe ryzyko zgonu i chorób układu krążenia oraz 44% większe ryzyko raka w porównaniu z kobietami, które piły mniej niż jedną szklankę dziennie.

Ogólne ryzyko śmierci u mężczyzn wzrosło o około 10 procent, jeśli codziennie wypijali trzy lub więcej szklanek mleka.

Jeśli odczuwasz ból w klatce piersiowej, przeszedłeś udar mózgu lub zawał serca, warto zapytać lekarza, czy nadal powinieneś pić mleko. Czytaj też: Czy można bezpiecznie mrozić mleko? Odpowiedź może zaskoczyć





107 odpowiedzi na “10 powodów, dlaczego nie warto pić mleka”


Mleko krowie i produkty z niego są – obok mięsa – drugą grupą produktów stanowiącą podstawę współczesnego odżywiania. Według klasycznej, analitycznej dietetyki nabiał to niezbędny element naszej diety. Według opracowań sporządzanych od kilkudziesięciu lat przez placówki badawcze niespożywanie tego produktu wpływa niekorzystnie na zdrowie człowieka. Czy aby na pewno tak jest?
Porównajmy niektóre składniki mleka krowiego i ludzkiego (w przeliczeniu na 100 g mleka):
Jest go trzykrotnie więcej niż w mleku ludzkim. To naturalne, ponieważ cielę rośnie i rozwija się w dużo szybszym tempie niż dziecko. Cielę po przyjściu na świat potrzebuje kilku godzin, aby w miarę stabilnie stać na nogach i żwawo się poruszać. Natomiast dziecko osiąga to po kilkunastu miesiącach. Cielak potrzebuje zatem silnego kośćca i mocnej masy mięśniowej. To gwarantuje szybkie usamodzielnienie po porodzie i daje szansę na przeżycie. Aby podwoić swoją wagę urodzeniową, potrzebuje on około 47 dni, dziecko – około 180. Cielak osiąga dojrzałość w wieku 10 miesięcy, podczas gdy wiek dojrzałości ludzkiej wynosi 13-15 lat. Na te różnice wpływa m.in. skład pożywienia w pierwszych dniach i miesiącach życia, czyli mleko.
Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka
Węglowodany są paliwem stymulującym rozwój i sprawne funkcjonowanie mózgu. Ich zawartość w mleku ludzkim jest dwukrotnie większa niż w mleku krowim. Dziecko wymaga troskliwej i długiej opieki, nie ma potrzeby, aby rosło szybko. Wręcz przeciwnie, chodzi o równowagę i harmonię na wszystkich płaszczyznach jego funkcjonowania. Matka Natura znowu stanęła na wysokości zadania i każdemu dała w mleku matki to, co jest mu szczególnie potrzebne do życia: cielakowi budulec do szybkiego wzrostu w postaci białka, wapnia i soli mineralnych, a człowiekowi węglowodany, aby posiadał zdolność szerokiego myślenia.
W mleku matki systematycznie spada zawartość białka, oznacza to, że zmniejsza się też zapotrzebowanie organizmu dziecka na białko. W pierwszym tygodniu życia będzie to około 2%, do 8 tygodnia życia – 1,2%, po 8 tygodniach – 1%, po roku – 0,8%.
Co się stanie, jeżeli dziecko nie będzie karmione piersią, tylko mlekiem krowim? W organizmie dziecka będą zachodzić podobne procesy jak w organizmie cielaka. Oczywiście będzie się to odbywało w bardzo ograniczonym stopniu, jednak proces będzie trwał. Dziecko karmione lub dokarmiane mlekiem krowim będzie znacznie szybciej rosło, rozwój biologiczny i fizyczny prawdopodobnie wyprzedzi rozwój emocjonalny i intelektualny.
Przykłady: 100 lat temu pierwsza miesiączka u dziewczynek pojawiała się w wieku 16–17 lat, dziś nawet 9–11; wzrost przeciętnego Amerykanina w ubiegłym stuleciu zwiększył się o 11 cm; prawie 70% społeczeństwa amerykańskiego boryka się z nadwagą i otyłością i masowo choruje na choroby związane z metabolizmem. Podobnie dzieje się we wszystkich bogatych i uprzemysłowionych krajach, między innymi za sprawą mleka i jego przetworów. Reklama „Pij mleko, będziesz wielki”, adresowana do dzieci i młodzieży, paradoksalnie mówi prawdę, ponieważ mleko krowie sprawi, że dzieci będą szybciej rosły i nierównomiernie się rozwijały , będą cierpiały na nadwagę i otyłość oraz inne choroby takie jak: alergia, biegunka, anemia, miażdżyca, choroby serca, artretyzm, a także agresywne i aspołeczne zachowania, depresje i załamania nerwowe.
Mleko krowie jest jednym z najgorszych źródeł wapnia dla człowieka. Rola wapnia wydaje się wyolbrzymiona i mimo wielu zadań, jakie spełnia on w naszym organizmie, potrzeba go niewiele. Wapń znajduje się praktycznie w każdej roślinie i naturalne pożywienie roślinne jest w stanie dostarczyć naszemu organizmowi jego wystarczającą ilość. Główną przyczyną niedoboru wapnia jest powszechnie stosowana wysokokwasowa dieta. Zakwaszają organizm m.in. produkty mleczne, które przyczyniają się do takich chorób jak osteoporoza i próchnica.
Mleko służy jako pokarm tylko dla dzieci u wszystkich ssaków – oprócz człowieka. Mleko (od samicy własnego gatunku) daje poczucie bezpieczeństwa, zakorzenienia w sensie duchowym. Wspomaga wszelkie uczucia związane z dzieciństwem (czyli również powierzchowne emocje). Mleko krowie spożywane przez dorosłego człowieka powoduje m.in. letargiczność i ospałość.
W mleku znajdują się dwa składniki, do trawienia których potrzebne są enzymy – laktoza (która wymaga laktazy) i kazeina (trawiona przez reninę). Organizm dziecka zaprzestaje wytwarzania laktazy po odstawieniu od piersi matki. Poziom tych enzymów zmniejsza się w wieku dwóch, do czterech lat życia .

Na naszej planecie żyje około 4300 ssaków i wszystkie samice karmią swoje młode własnym mlekiem. U ssaków jest to w naturalny sposób przestrzegane, jedynie człowiek złamał to prawo i wykorzystuje mleko innych ssaków – a przede wszystkim krowy – do karmienia dzieci i dorosłych swojego gatunku.
Szczególnie szkodliwe jest mleko przegotowane i ogrzewane, czyli pasteryzowane. Jeżeli chcemy spożyć mleko w myśl starożytnej zasady, że nieważne, co jemy od czasu do czasu, ale co jemy codziennie – powinno być to mleko tzw. pełne, świeże i od krów żyjących na wolności i w naturalnym środowisku.
Podręcznik świadomego rodzicielstwa
Jak zapanować nad reakcją na złość?
Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli
Tego typu produkty są lżej strawne i spożywane sporadycznie przyczyniają się do prawidłowego metabolizmu w naszym organizmie. Nie chodzi tu jednak o produkty dostępne na rynku, ale powstałe w naturalnym procesie produkcji.
Specjalista z zakresu żywienia człowieka i szeroko pojętej promocji zdrowia. Od 20 lat wegetarianin i makrobiotyk. Z zamiłowania filozof, ekolog i przyrodnik. Autor książki „Rok z makrobiotyką” oraz licznych artykułów na temat filozofii zdrowia oraz naturalnego stylu życia i odżywiania (publikacje m.in.: „Wegetariański Świat”). Od kilkunastu lat prowadzi Szkołę Żywienia Naturalnego, promującą ideę zdrowego, naturalnego i twórczego życia.
Sprawdź, co dobrego wydaliśmy ostatnio w Natuli.
Czytamy 1000 książek rocznie, by wybrać dla ciebie te najlepsze…
Boże jakie bzdury… ten koleś ma inne zdanie ode mnie.
Z artykułu zrozumiałem, że:
1) białko – zło
2) wapno – zło
3) fosfor – zło
4) zwiększenie wzrostu człowieka o 11 cm w ostatnim stuleciu – zło
5) węglowodane i tłuszcze – dobrze!
Składniki same w sobie nie są złe.Nieodpowiednia jest ich nadmierna ilość. Tak autor napisał w artykule.
Proponuję przeczytać raz jeszcze- ze zrozumieniem.
Najdziwniejszej jest to że badania i zalecenia rządowe wskazują totalnie odmienne zdanie niż to prezentowane w w/w ,właściwie ciężko uznać to artykułem, a więc powiem prosto, połączonych ze sobą słowach.
Widocznie z artykułu nie zrozumiał Pan nic.
Zgadzam się że artykuł to bzdura a najbardziej końcówka że kefiry czy zsiadłe mleko można pić sporadycznie. Piję je regularnie i dobrze mi z tym.
bardzo dobry artykul. poszukajcie na innych stronach,
Najlepszy artykul o szkodliwosci mleka, jaki do tej pory przeczytalam. Tylko tak trudno z tym mlekiem, serami sie rozstac ….
Ja piję ponad litr mleka dziennie codziennie i od 4-5 lat nawet kataru nie miałam. Moje dzieci nie mają żadnych alergii i nigdy nie dostały antybiotyku. Raz, dwa razy w roku złapią lekkie przeziębienie. W sklepach można kupić niezdrowe wysoko przetworzone mleko, ale dostępne jest również pasteryzowane w szklanych butelkach. Podobny artykuł o równie niskiej zawartości merytorycznej można by napisać o każdym produkcie.
Małgorzato, ja nie zrozumiałam tego artykułu jako atak na pijących mleko :)
Jest jakaś część ludzkiej populacji, która pije mleko i ma się z tym dobrze. Do tego jesteśmy do niego bardzo przyzwyczajeni. W artykule nie pojawia się informacja o tym, że różnie to wygląda w różnych rejonach świata i ponoć my jesteśmy w grupie tych lepie trawiących mleko (w kontrze do dużej części Azjatów, którzy prawie nie jedzą nabiału).
A argumenty przedstawione powyżej są mocne i racjonale.
Podstawowym
powodem, który uzasadnia niepicie (niekupowanie) krowiego mleka jest
fakt, że jest związane z krzywdą zwierząt i jest równie problematyczne
moralnie, jeśli nie bardziej, jak mięso. A ten komentarz Małgorzata zapamiętaj sobie i otwórz go po kolejnych 5 latach.
Mało kogo to obchodzi, po prostu. Produkty odzwierzące służa do jedzenia. Jak nie smakuje, nie ma musu, ale nie wściubiać się innym do talerza pod pozorem „umoralniania”. Niemoralnośc mleka, lol.
A ja piję codziennie wódkę od paru lat. Nos mam czerwony, ale nie od kataru. Nie pamiętam też, żebym miał jakieś alergie. Antybiotyków też żadnych nie biorę.
Co nie zmienia faktu, że wódka do zdrowych produktów nie należy i jeżeli jeszcze jest ok to na pewno za kilka lat wyjdzie mi bokiem.
Bardzo rzetelny artykuł. Dlaczego tu nie ma opcji zgłaszania obraźliwych komentarzy?
Nam bardzo trudno przyszłoby ograniczenie ilości nabiału w diecie.
Mleka pijemy (dzieci też) niewiele – chlups do kawy (nie smakuje mi ze zbożowymi napojami a la mleko).
Staram się wybierać przyzwoity nabiał – na tyle dobrej jakości na ile mnie stać.
,,Przykłady: 100 lat temu pierwsza miesiączka u
dziewczynek występowała w wieku 16-17 lat, dziś nawet w wieku 9-11 lat;
wzrost przeciętnego Amerykanina w ubiegłym stuleciu zwiększył się o 11
cm; prawie 70 % społeczeństwa amerykańskiego boryka się z nadwagą i
otyłością i masowo choruje na choroby związane z metabolizmem. Podobnie
dzieje się we wszystkich bogatych i uprzemysłowionych krajach, między
innymi za sprawą mleka i produktów z niego.” –
A gdzie dowody na to????? każdy może tak napisać -totalna bzdura to ma być rzetelny artykuł ???/? przyczynami wyżej wymienionych zmian jest mnóstwo innych rzeczy o których nawet możemy nie nieć pojęcia ,nie jestem przeciwnikiem mleka ,sam piłem go bardzo dużo ,teraz rzadziej ale to jest zwykły populizm ! , takie artykuły to w szkole średniej się pisze o ile nie lepsze .
Dokładnie. Dziewczynki rozwijają się dużo szybciej, bo są „pędzone” na kurczaczkach żywionych hormonami. A Amerykanie są grubi, bo jedzą dużo żywności wysoko przetworzonej pełnej syropów glukozowo-fruktozowych. Naprawdę mleko mogłoby mieć większy wpływ na te zmiany niż właśnie hormony i cukry zawarte w powszechnie spożywanej żywności???? To brzmi jak żart.
No właśnie. Sto lat temu było mniej dostępnych produktów, więc mleka piło się duuużo, zwłaszcza na wsiach.
artykuł ma 1 wadę, nie jest obiektywny, pokazuje tylko to co jest złe, oglądałam świetny film o mleku, pokazujący wszelkie możliwe as pelty i opinie, pozostawiając decyzję widzowi.
bo tego tekstu nie sponsorował nikt z branży mleczarskiej. przypuszczam, że w przypadku filmu było inaczej :>
popieram, trzeba ten artykuł pokazać panu Sapińskiemu z Mlekovity a Król Mleka na pewno zmieni punkt widzenia
Myślę, że artykuł nie wywołałby takiego oburzenia wśród niektórych czytelników (których komentarze – nota bene – powinny być usunięte jako obraźliwe), gdyby miał inny tytuł – moim zdaniem bardziej pasujący do sedna tekstu – czyli dlaczego nie powinniśmy podawać niemowlętom mleka krowiego, zamiast mleka kobiecego. Na podobnej zasadzie można by zbudować porównanie mleka kobiecego z kozim albo z napojem sojowym – i również wyszłoby, że te dwa ostatnie są nieodpowiednie w naszej diecie.
No niezupełnie – ten artykuł jest nie wiadomo o czym. Najpierw serwuje absurdalne argumenty – „mleko ma za dużo białka”, „mleko ma za mało węglowodanów”. Potem jest coś o zmniejszającym się zapotrzebowaniu dzieci na białko uzupełniony procentami, które temu przeczą (!).
A potem jest o nietolerancji mleka, ale nie u dzieci, tylko u dorosłych. No i na koniec, że właściwie nie mówimy o mleku ;)
Nie od dzisiaj wiadomo że mleka krowiego nie powinno się podawać dziecku, ale o ile mi wiadomo dorośli nie powinni go wykluczać z diety jeżeli nie ma się skazy białkowej. Generalnie uważam,że dieta powinna być zbilansowana i zawierać wszystko w realnych ilościach.
a w ogóle to mleko jest dla cieląt! ,więc po co ta cała komentarzowa rozkminka,tu chyba nie ma o czym dyskutować.Zabieramy krowie i jej cieleciu mleko,które do nas nie n
Zabawa ze zboczoną koleżanką
Długie, czarne kozaki
Dwa baty dla nastolatki

Report Page