Otworze cię szeroko

Otworze cię szeroko




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Otworze cię szeroko
„Rak to nie wyrok” to czte­ry czę­ści ab­so­lut­nie uni­kal­ne­go opra­co­wa­nia nie tylko oma­wia­ją­ce­go przy­czy­ny cho­rób, ale też da­ją­ce­go spraw­dzo­ne roz­wią­za­nia jak je le­czyć. Znaj­dzie­my w nim od­po­wie­dzi na dzie­siąt­ki pytań, w tym:
To wy­so­kiej klasy wie­dza, pil­nie strze­żo­na przed zwy­kły­mi ludź­mi przez kon­wen­cjo­nal­ną me­dy­cy­nę. "Rak to nie wyrok" jest po­tęż­ną bro­nią w walce z cho­ro­ba­mi, a w rę­kach fa­chow­ca daje duże szan­se na wy­le­cze­nie lub bar­dzo istot­ną po­pra­wę zdro­wia.
Z tomu pierw­sze­go do­wiesz się, że tak na­praw­dę Twoje zdro­wie za­le­ży od zdro­wia matki i ojca, oraz kilku pierw­szych lat po Twoim uro­dze­niu. W tym cza­sie naj­bar­dziej kształ­tu­ją się naj­waż­niej­sze ukła­dy: ner­wo­wy, hor­mo­nal­ny, po­kar­mo­wy i od­por­no­ścio­wy. Do­wiesz się o róż­nych za­gro­że­niach, które je osła­bia­ją. W jasny spo­sób za­pre­zen­to­wa­no rolę ukła­du ner­wo­we­go i hor­mo­nal­ne­go w utrzy­ma­niu „ że­la­zne­go zdro­wia ” oraz nie­zwy­kle waż­nej ba­rie­ry krew-mózg. Po­nad­to do­wiesz się:
W tej czę­ści zo­sta­ły omó­wio­ne za­gro­że­nia nie­sio­ne przez bez­kom­pro­mi­so­wy prze­mysł che­micz­ny i far­ma­ceu­tycz­ny. Do­wiesz się:
W każ­dym ra­por­cie za­pre­zen­to­wa­no około 350 róż­nych za­bie­gów i środ­ków, któ­ry­mi mo­żesz od zaraz roz­po­cząć sku­tecz­ną te­ra­pię. Ra­por­ty sta­no­wią prak­tycz­ne kom­pen­dium i po­rad­nik, który warto mieć pod ręką, gdy po­ja­wia się cho­ro­ba. Wy­star­czy wów­czas użyć wie­dzy teo­re­tycz­nej za­war­tej w to­mach 1 i 2, by wie­dzieć, zdia­gno­zo­wać za­gro­że­nie, oraz tech­nik z ra­por­tów, by je wy­eli­mi­no­wać.
Z pierw­szej czę­ści ra­por­tów do­wiesz się m.​in:
W czę­ści 2 znaj­du­ją się in­for­ma­cje na temat sys­te­mu obron­ne­go. Opi­sa­ne zo­sta­ły tzw. tech­ni­ki tle­no­we, jedne z naj­sku­tecz­niej­szych w le­cze­niu róż­nych za­ka­żeń wi­ru­so­wo-bak­te­ryj­no-grzy­bi­czych oraz sta­nów za­pal­nych i raka. Prak­tycz­nie wszyst­kie re­no­mo­wa­ne pry­wat­ne kli­ni­ki le­cze­nia no­wo­two­rów na świe­cie sto­su­ją co naj­mniej jedną lub kilka tech­nik z tej grupy. Dzię­ki ra­por­tom rów­nież bę­dziesz miał do nich do­stęp. Znaj­dziesz tu in­for­ma­cje po­moc­ne w zwal­cza­niu:
Autor wy­so­ce sku­tecz­ne­go łań­cu­cha przy­czy­no­wo-skut­ko­we­go dia­gno­zo­wa­nia i le­cze­nia cho­rób. Dzię­ki niemu aler­gie, rak, SM, reu­ma­tyzm, au­tyzm i inne trud­ne scho­rze­nia nie sta­no­wią już ta­kie­go wy­zwa­nia w le­cze­niu jak kie­dyś. Sku­tecz­ność sto­so­wa­nia tej me­to­dy jest na­praw­dę im­po­nu­ją­ca, mimo że kilka po­cząt­ko­wych ty­go­dni te­ra­pii może być dla pa­cjen­ta uciąż­li­wych. Spe­cja­li­sta od sto­so­wa­nia mi­kro­ele­men­tów, ziół, tech­nik ma­nu­al­nych i wle­wów do­żyl­nych. Mając duże do­świad­cze­nie i uzy­sku­jąc zna­ko­mi­te efek­ty, prze­ka­zu­je swoją wie­dzę, w po­sta­ci usys­te­ma­ty­zo­wa­nej i spraw­dzo­nej me­to­dy.
Wie­dzę zdo­by­wał we Fran­cji i w Ka­na­dzie, uzy­sku­jąc dy­plom oste­opa­tii (DOMP), dok­to­ra me­dy­cy­ny na­tu­ral­nej (DNM) oraz dok­to­ra tra­dy­cyj­nej me­dy­cy­ny chiń­skiej (DTCM). Ak­tu­al­nie dzia­ła w Pol­sce, szko­ląc rów­nież le­ka­rzy aka­de­mic­kich w wy­ko­rzy­sty­wa­niu na­tu­ro­pa­tii na po­dob­nym po­zio­mie jak ma to miej­sce w Ka­na­dzie czy Szwaj­ca­rii.
"Ku­pi­łam tą książ­kę kilka lat temu głów­nie ze wzglę­du na in­for­ma­cje na temat che­mio­te­ra­pii, przez którą prze­cho­dził mój tata. Ku za­sko­cze­niu w książ­ce zna­la­złam także inne in­for­ma­cje m.​in. na temat przy­go­to­wań do ciąży. Dziś je­stem matką dwój­ki zdro­wych dzie­ci i je­stem w sta­nie w 100% po­le­cić tę po­zy­cję każ­dej przy­szłej mamie! "
"Jedna z naj­lep­szych ksią­żek z te­ma­ty­ki neu­ro­pa­tii, me­dy­cy­ny chiń­skiej jaką kie­dy­kol­wiek mia­łem w ręku. Autor sze­ro­ko, ho­li­stycz­nie po­ru­sza kwe­stie zdro­wot­ne – co jest moim zda­niem klu­czo­we w le­cze­niu ja­kich­kol­wiek do­le­gli­wo­ści. Osta­tecz­nie ciało to sys­tem na­czyń po­łą­czo­nych, a ma­sko­wa­nie symp­to­mów to nie le­cze­nie."
"Nie su­ge­ruj­cie się ty­tu­łem! Książ­ka nie od­no­si się je­dy­nie do cho­rób no­wo­two­ro­wych, ale po­ru­sza wiele istot­nych kwe­stii zdro­wot­nych. Zna­la­złam w niej ogrom cie­ka­wych za­gad­nień: od przy­go­to­wa­nia ciała do ro­dzi­ciel­stwa, po­przez układ ner­wo­wy, hor­mo­nal­ny, tok­sy­ny, me­ta­le cięż­kie. Co cie­ka­we, przed­sta­wio­ne roz­wią­za­nia na­wią­zu­ją do na­tu­ral­nych metod le­cze­nia i są czę­sto sprzecz­ne z ogól­ną nar­ra­cją kon­cer­nów far­ma­ceu­tycz­nych. Jest też wiele prze­mil­cza­nych w me­diach te­ma­tów, na które warto zwró­cić uwagę jak np. ak­tu­al­nie kon­tro­wer­syj­ny temat szcze­pio­nek!"
"Na książ­kę „Rak to nie wyrok” tra­fi­łem nie­dłu­go po pierw­szym kon­sy­lium me­dycz­nym. W jego trak­cie zo­sta­łem za­sy­pa­ny gra­dem przy­gnę­bia­ją­cych in­for­ma­cji, że muszę pod­dać się che­mio­te­ra­pii oraz ca­łe­mu sche­ma­to­wi po­ste­po­wa­nia w przy­pad­ku raka jądra. Nie lubię po­dej­mo­wać de­cy­zji na szyb­ko i bez prze­my­śle­nia, dla­te­go też skon­tak­to­wa­łem się ze zna­jo­mym, który miał wów­czas znacz­nie więk­szą wie­dzę o zdro­wiu ode mnie. Po­le­cił mi książ­kę Ry­szar­da Grze­by­ka, która do­star­czy­ła mi całą listę rze­czy, jaką może zro­bić osoba chora na raka, scep­tycz­na wobec me­dy­cy­ny aka­de­mic­kiej. To był punkt zwrot­ny w moim po­dej­ściu do samej cho­ro­by jak i zdro­wia. Książ­kę mam za­wsze pod ręką i bar­dzo ją sobie cenie. Po­le­cam ją wszyst­kim, któ­rzy chcą się prze­ko­nać, że rak to nie wyrok."
"Je­stem świe­żo po prze­czy­ta­niu wszyst­kich tomów tej książ­ki. Po­cząt­ko­wo tro­chę my­lą­cy był tytuł, bo w praw­dzie nie mówi ona je­dy­nie o walce z ra­kiem, tylko o na­tu­ral­nych spo­so­bach le­cze­nia. W Pol­sce jest to temat, o któ­rym rzad­ko się sły­szy, co tłu­ma­czy fakt, że nigdy wcze­śniej nie sły­sza­łem o au­to­rze. Do rze­czy – uwa­żam, że książ­kę po­wi­nien prze­czy­tać KAŻDY POLAK. Tezy w niej za­war­te po­zwa­la­ją otwo­rzyć oczy na to, jakim syfem karmi nas cały prze­mysł far­ma­ko­lo­gicz­ny."
"Uwa­żam, że książ­kę warto prze­czy­tać. Mimo jej wieku jest w niej wiele ak­tu­al­nych te­ma­tów ta­kich jak wpływ wszel­kich szcze­pio­nek na nasz or­ga­nizm :) Poza tym znaj­dzie­cie wiele faj­nych tipów i na­wy­ków od­no­śnie stylu życia, dzię­ki któ­rym po­pra­wi­cie swój stan zdro­wia."
"Ku­pi­łam tą książ­kę kilka lat temu głów­nie ze wzglę­du na in­for­ma­cje na temat che­mio­te­ra­pii, przez którą prze­cho­dził mój tata. Ku za­sko­cze­niu w książ­ce zna­la­złam także inne in­for­ma­cje m.​in. na temat przy­go­to­wań do ciąży. Dziś je­stem matką dwój­ki zdro­wych dzie­ci i je­stem w sta­nie w 100% po­le­cić tę po­zy­cję każ­dej przy­szłej mamie! "
"Jedna z naj­lep­szych ksią­żek z te­ma­ty­ki neu­ro­pa­tii, me­dy­cy­ny chiń­skiej jaką kie­dy­kol­wiek mia­łem w ręku. Autor sze­ro­ko, ho­li­stycz­nie po­ru­sza kwe­stie zdro­wot­ne – co jest moim zda­niem klu­czo­we w le­cze­niu ja­kich­kol­wiek do­le­gli­wo­ści. Osta­tecz­nie ciało to sys­tem na­czyń po­łą­czo­nych, a ma­sko­wa­nie symp­to­mów to nie le­cze­nie."
"Nie su­ge­ruj­cie się ty­tu­łem! Książ­ka nie od­no­si się je­dy­nie do cho­rób no­wo­two­ro­wych, ale po­ru­sza wiele istot­nych kwe­stii zdro­wot­nych. Zna­la­złam w niej ogrom cie­ka­wych za­gad­nień: od przy­go­to­wa­nia ciała do ro­dzi­ciel­stwa, po­przez układ ner­wo­wy, hor­mo­nal­ny, tok­sy­ny, me­ta­le cięż­kie. Co cie­ka­we, przed­sta­wio­ne roz­wią­za­nia na­wią­zu­ją do na­tu­ral­nych metod le­cze­nia i są czę­sto sprzecz­ne z ogól­ną nar­ra­cją kon­cer­nów far­ma­ceu­tycz­nych. Jest też wiele prze­mil­cza­nych w me­diach te­ma­tów, na które warto zwró­cić uwagę jak np. ak­tu­al­nie kon­tro­wer­syj­ny temat szcze­pio­nek!"
"Na książ­kę „Rak to nie wyrok” tra­fi­łem nie­dłu­go po pierw­szym kon­sy­lium me­dycz­nym. W jego trak­cie zo­sta­łem za­sy­pa­ny gra­dem przy­gnę­bia­ją­cych in­for­ma­cji, że muszę pod­dać się che­mio­te­ra­pii oraz ca­łe­mu sche­ma­to­wi po­ste­po­wa­nia w przy­pad­ku raka jądra. Nie lubię po­dej­mo­wać de­cy­zji na szyb­ko i bez prze­my­śle­nia, dla­te­go też skon­tak­to­wa­łem się ze zna­jo­mym, który miał wów­czas znacz­nie więk­szą wie­dzę o zdro­wiu ode mnie. Po­le­cił mi książ­kę Ry­szar­da Grze­by­ka, która do­star­czy­ła mi całą listę rze­czy, jaką może zro­bić osoba chora na raka, scep­tycz­na wobec me­dy­cy­ny aka­de­mic­kiej. To był punkt zwrot­ny w moim po­dej­ściu do samej cho­ro­by jak i zdro­wia. Książ­kę mam za­wsze pod ręką i bar­dzo ją sobie cenie. Po­le­cam ją wszyst­kim, któ­rzy chcą się prze­ko­nać, że rak to nie wyrok."
"Je­stem świe­żo po prze­czy­ta­niu wszyst­kich tomów tej książ­ki. Po­cząt­ko­wo tro­chę my­lą­cy był tytuł, bo w praw­dzie nie mówi ona je­dy­nie o walce z ra­kiem, tylko o na­tu­ral­nych spo­so­bach le­cze­nia. W Pol­sce jest to temat, o któ­rym rzad­ko się sły­szy, co tłu­ma­czy fakt, że nigdy wcze­śniej nie sły­sza­łem o au­to­rze. Do rze­czy – uwa­żam, że książ­kę po­wi­nien prze­czy­tać KAŻDY POLAK. Tezy w niej za­war­te po­zwa­la­ją otwo­rzyć oczy na to, jakim syfem karmi nas cały prze­mysł far­ma­ko­lo­gicz­ny."
"Uwa­żam, że książ­kę warto prze­czy­tać. Mimo jej wieku jest w niej wiele ak­tu­al­nych te­ma­tów ta­kich jak wpływ wszel­kich szcze­pio­nek na nasz or­ga­nizm :) Poza tym znaj­dzie­cie wiele faj­nych tipów i na­wy­ków od­no­śnie stylu życia, dzię­ki któ­rym po­pra­wi­cie swój stan zdro­wia."
"Ku­pi­łam tą książ­kę kilka lat temu głów­nie ze wzglę­du na in­for­ma­cje na temat che­mio­te­ra­pii, przez którą prze­cho­dził mój tata. Ku za­sko­cze­niu w książ­ce zna­la­złam także inne in­for­ma­cje m.​in. na temat przy­go­to­wań do ciąży. Dziś je­stem matką dwój­ki zdro­wych dzie­ci i je­stem w sta­nie w 100% po­le­cić tę po­zy­cję każ­dej przy­szłej mamie! "
"Jedna z naj­lep­szych ksią­żek z te­ma­ty­ki neu­ro­pa­tii, me­dy­cy­ny chiń­skiej jaką kie­dy­kol­wiek mia­łem w ręku. Autor sze­ro­ko, ho­li­stycz­nie po­ru­sza kwe­stie zdro­wot­ne – co jest moim zda­niem klu­czo­we w le­cze­niu ja­kich­kol­wiek do­le­gli­wo­ści. Osta­tecz­nie ciało to sys­tem na­czyń po­łą­czo­nych, a ma­sko­wa­nie symp­to­mów to nie le­cze­nie."
"Nie su­ge­ruj­cie się ty­tu­łem! Książ­ka nie od­no­si się je­dy­nie do cho­rób no­wo­two­ro­wych, ale po­ru­sza wiele istot­nych kwe­stii zdro­wot­nych. Zna­la­złam w niej ogrom cie­ka­wych za­gad­nień: od przy­go­to­wa­nia ciała do ro­dzi­ciel­stwa, po­przez układ ner­wo­wy, hor­mo­nal­ny, tok­sy­ny, me­ta­le cięż­kie. Co cie­ka­we, przed­sta­wio­ne roz­wią­za­nia na­wią­zu­ją do na­tu­ral­nych metod le­cze­nia i są czę­sto sprzecz­ne z ogól­ną nar­ra­cją kon­cer­nów far­ma­ceu­tycz­nych. Jest też wiele prze­mil­cza­nych w me­diach te­ma­tów, na które warto zwró­cić uwagę jak np. ak­tu­al­nie kon­tro­wer­syj­ny temat szcze­pio­nek!"
"Na książ­kę „Rak to nie wyrok” tra­fi­łem nie­dłu­go po pierw­szym kon­sy­lium me­dycz­nym. W jego trak­cie zo­sta­łem za­sy­pa­ny gra­dem przy­gnę­bia­ją­cych in­for­ma­cji, że muszę pod­dać się che­mio­te­ra­pii oraz ca­łe­mu sche­ma­to­wi po­ste­po­wa­nia w przy­pad­ku raka jądra. Nie lubię po­dej­mo­wać de­cy­zji na szyb­ko i bez prze­my­śle­nia, dla­te­go też skon­tak­to­wa­łem się ze zna­jo­mym, który miał wów­czas znacz­nie więk­szą wie­dzę o zdro­wiu ode mnie. Po­le­cił mi książ­kę Ry­szar­da Grze­by­ka, która do­star­czy­ła mi całą listę rze­czy, jaką może zro­bić osoba chora na raka, scep­tycz­na wobec me­dy­cy­ny aka­de­mic­kiej. To był punkt zwrot­ny w moim po­dej­ściu do samej cho­ro­by jak i zdro­wia. Książ­kę mam za­wsze pod ręką i bar­dzo ją sobie cenie. Po­le­cam ją wszyst­kim, któ­rzy chcą się prze­ko­nać, że rak to nie wyrok."
"Je­stem świe­żo po prze­czy­ta­niu wszyst­kich tomów tej książ­ki. Po­cząt­ko­wo tro­chę my­lą­cy był tytuł, bo w praw­dzie nie mówi ona je­dy­nie o walce z ra­kiem, tylko o na­tu­ral­nych spo­so­bach le­cze­nia. W Pol­sce jest to temat, o któ­rym rzad­ko się sły­szy, co tłu­ma­czy fakt, że nigdy wcze­śniej nie sły­sza­łem o au­to­rze. Do rze­czy – uwa­żam, że książ­kę po­wi­nien prze­czy­tać KAŻDY POLAK. Tezy w niej za­war­te po­zwa­la­ją otwo­rzyć oczy na to, jakim syfem karmi nas cały prze­mysł far­ma­ko­lo­gicz­ny."
"Uwa­żam, że książ­kę warto prze­czy­tać. Mimo jej wieku jest w niej wiele ak­tu­al­nych te­ma­tów ta­kich jak wpływ wszel­kich szcze­pio­nek na nasz or­ga­nizm :) Poza tym znaj­dzie­cie wiele faj­nych tipów i na­wy­ków od­no­śnie stylu życia, dzię­ki któ­rym po­pra­wi­cie swój stan zdro­wia."
"Ku­pi­łam tą książ­kę kilka lat temu głów­nie ze wzglę­du na in­for­ma­cje na temat che­mio­te­ra­pii, przez którą prze­cho­dził mój tata. Ku za­sko­cze­niu w książ­ce zna­la­złam także inne in­for­ma­cje m.​in. na temat przy­go­to­wań do ciąży. Dziś je­stem matką dwój­ki zdro­wych dzie­ci i je­stem w sta­nie w 100% po­le­cić tę po­zy­cję każ­dej przy­szłej mamie! "
"Jedna z naj­lep­szych ksią­żek z te­ma­ty­ki neu­ro­pa­tii, me­dy­cy­ny chiń­skiej jaką kie­dy­kol­wiek mia­łem w ręku. Autor sze­ro­ko, ho­li­stycz­nie po­ru­sza kwe­stie zdro­wot­ne – co jest moim zda­niem klu­czo­we w le­cze­niu ja­kich­kol­wiek do­le­gli­wo­ści. Osta­tecz­nie ciało to sys­tem na­czyń po­łą­czo­nych, a ma­sko­wa­nie symp­to­mów to nie le­cze­nie."
„Rak to nie wyrok” nie jest zwy­kłą książ­ką, którą być może prze­gląd­nie­cie i odło­ży­cie na półkę. To wcią­ga­ją­ce kom­pen­dium wie­dzy, które prze­czy­ta­cie od deski do deski oraz ze­staw prak­tycz­nych porad, po które sięga się na­praw­dę czę­sto. Dla­te­go wszyst­kie 4 tomy wy­da­li­śmy na pa­pie­rze bar­dzo do­brej ja­ko­ści, tak aby każdy z Was mógł ich uży­wać przez lata nie mar­twiąc się o uszko­dze­nia. Każda część wy­da­na zo­sta­ła w twar­dej opra­wie, i atrak­cyj­nej sza­cie gra­ficz­nej uła­twia­ją­cej se­gre­ga­cję tomów.
"Rak to nie wyrok" to bez­cen­na wie­dza, w atrak­cyj­nym wy­da­niu.
Książ­kę można kupić przy po­mo­cy:
W celu wy­ko­rzy­sta­nia tra­dy­cyj­ne­go prze­le­wu pro­si­my o kon­takt pod ad­re­sem: ksiazka@raktoniewyrok.com
Póki co nie prze­wi­du­je­my moż­li­wo­ści sprze­da­ży po­je­dyn­czych tomów.
Nie. Książ­ka ze wzglę­dów na ochro­nę praw au­tor­skich bę­dzie do­stęp­na wy­łącz­nie w wy­da­niu pa­pie­ro­wym.
Książ­ki zo­sta­ną wy­sła­ne ku­rie­rem na wska­za­ny przy skła­da­niu za­mó­wie­nia adres.
Adres do wy­sył­ki może się róż­nić od ad­re­su wy­ko­rzy­sta­ne­go przy za­kła­da­niu konta.
Tak, do kra­jów UE (z Wiel­ką Bry­ta­nią włącz­nie), a także do Nor­we­gii, Szwaj­ca­rii, Sta­nów Zjed­no­czo­nych, Au­stra­lii i Ka­na­dy.
Tak o ile za­ku­pi­łeś/aś książ­ki w ciągu pierw­szych 30 dni od roz­po­czę­cia sprze­da­ży.
Zwrot ksią­żek jest moż­li­wy, ale je­dy­nie w przy­pad­ku, gdy nie noszą one ja­kich­kol­wiek śla­dów użyt­ko­wa­nia. Po­li­ty­ka zwro­tów okre­śla­ją­ca wa­run­ki re­zy­gna­cji z za­ku­pio­nych ksią­żek i/lub e-bo­oków znaj­du­je się w Re­gu­la­mi­nie sprze­da­ży.
Jak naj­bar­dziej. Nie po­trze­ba spe­cja­li­stycz­nej wie­dzy, by zro­zu­mieć ich treść.
Ważne jest na­to­miast by mieć otwar­ty umysł. Jeśli uwa­żasz, że tylko to co o zdro­wiu mówią le­ka­rze me­dy­cy­ny kon­wen­cjo­nal­nej i po­pu­lar­ne ma­sme­dia jest słusz­ne, mo­żesz czuć dys­kom­fort w od­bio­rze tej książ­ki.
Tak. Wy­star­czy w trak­cie re­je­stra­cji za­zna­czyć, że do­ko­nu­je się za­ku­pu na firmę, a nie na osobę fi­zycz­ną.
Na­le­ży rów­nież podać NIP lub inny numer re­je­stra­cyj­ny w przy­pad­ku firm za­gra­nicz­nych.
Tak, koszt wy­sła­nia pacz­ki to 160 zł, czas re­ali­za­cji za­mó­wie­nia 14 - 17 dni ro­bo­czych. 
W nie­któ­rych przy­pad­kach może zo­stać na­li­cza­na do­dat­ko­wa opła­ta im­por­to­wa, którą ob­cią­żo­ny zo­sta­nie od­bior­ca. 
Sza­now­ny użyt­kow­ni­ku, Sza­now­na użyt­kow­nicz­ko
Kli­ka­jąc przy­cisk „Ak­cep­tu­ję, przejdź do ser­wi­su”, wy­ra­żasz zgodę na prze­twa­rza­nie przez In­de­pen­dent Pu­bli­shing Sp. z o.o. Two­ich da­nych oso­bo­wych w ra­mach ko­rzy­sta­nia przez Cie­bie z ser­wi­su „Rak to nie wyrok” (są to rów­nież dane za­pi­sa­ne w pli­kach co­okies) w ce­lach mar­ke­tin­go­wych. Zgoda na prze­twa­rza­nie jest do­bro­wol­na i mo­żesz ją w każ­dej chwi­li wy­co­fać.
Od 25 maja 2018 roku obo­wią­zu­je Roz­po­rzą­dze­nie Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwiet­nia 2016r. w spra­wie ochro­ny osób fi­zycz­nych w związ­ku z prze­twa­rza­niem da­nych oso­bo­wych i w spra­wie swo­bod­ne­go prze­pły­wu ta­kich da­nych oraz uchy­le­nia dy­rek­ty­wy 95/46/WE.
Chcie­li­by­śmy po­in­for­mo­wać Cię o za­sa­dach prze­twa­rza­nia Two­ich da­nych po wej­ściu w/w roz­po­rzą­dze­nia. Klik­nij po­li­ty­ka pry­wat­no­ści , aby się z nimi za­po­znać.


Zobacz inne utwory Krzysztofa Kamila Baczyńskiego


Nie­bo zło­te ci otwo­rzę,
w któ­rym ci­szy bia­ła nić
jak ogrom­ny dźwię­ków orzech,
któ­ry pęk­nie, aby żyć
zie­lo­ny­mi li­stecz­ka­mi,
śpie­wem je­zior, zmierz­chu gra­niem,
aż uka­że ją­dro mlecz­ne
pta­si świt.
Zie­mię twar­dą ci prze­mie­nię
w mle­czów mięk­kich płyn­ny lot,
wy­pro­wa­dzę z rze­czy cie­nie,
któ­re prę­żą się jak kot,
fu­trem iskrząc zwi­ną wszyst­ko
w bar­wy burz, w ser­dusz­ka list­ków,
w desz­czów siwy splot.
I po­wie­trza drżą­ce stru­gi
jak z aniel­skiej strze­chy dym
zmie­nię ci w ale­je dłu­gie,
w brzóz przej­rzy­stych śpiew­ny płyn,
aż za­gra­ją jak wio­lon­czel
żal - ró­żo­we świa­tła pną­cze,
psz­cze­lich skrzy­deł hymn.
Jeno wyj­mij mi z tych oczu
szkło bo­le­sne - ob­raz dni,
któ­re czasz­ki bia­łe to­czy
przez pło­ną­ce łąki krwi.
Jeno od­mień czas ka­le­ki,
za­kryj gro­by płasz­czem rze­ki,
ze­trzyj z wło­sów pył bi­tew­ny,
tych lat gniew­nych
czar­ny pył.
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie

Выбрать язык русский азербайджанский аймара албанский амхарский английский арабский армянский ассамский африкаанс бамбара баскский белорусский бенгальский бирманский болгарский боснийский бходжпури валлийский венгерский вьетнамский гавайский галисийский греческий грузинский гуарани гуджарати датский догри зулу иврит игбо идиш илоканский индонезийский ирландский исландский испанский итальянский йоруба казахский каннада каталанский кечуа киргизский китайский (традиционный) китайский (упрощенный) конкани корейский корсиканский коса креольский (гаити) крио курдский (курманджи) курдский (сорани) кхмерский лаосский латинский латышский лингала литовский луганда люксембургский майтхили македонский малагасийский малайский малаялам мальдивский мальтийский маори маратхи мейтейлон (манипури) мизо монгольский немецкий непальский нидерландский норвежский ория оромо панджаби персидский португальский пушту руанда румынский самоанский санскрит себуанский сепеди сербский сесото сингальский синдхи словацкий словенский сомалийский суахили сунданский таджикский тайский тамильский татарский телугу тигринья тсонга турецкий туркменский узбекский уйгурский украинский урду филиппинский финский французский фризский хауса хинди хмонг хорватский чви чева чешский шведский шона шотландский (гэльский) эве эсперанто эстонский яванский японский

Motyw Znak wodny. Autor obrazów motywu: piskunov . Obsługiwane przez usługę Blogger .






Top



New



Active



Members




Napalona dziwka w biurze
Słodka i nieśmiała uczennica oddana pale
Meksykańska kotka ssie i rżnie

Report Page