Ostry numerek z nastoletnia cipka

Ostry numerek z nastoletnia cipka




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Ostry numerek z nastoletnia cipka


C L Parker 2 A million gulity pleasures

Home
C L Parker 2 A million gulity pleasures



1
CHAPTER 1
PECH
3
CHAPTER 2
SPECJALNE DWA W JEDNYM
17
CHAPTER 3
PRZEKĄSKA
28
CHAPTER 4
1/3 ZA NAMI
40
CHA...

1

CHAPTER 1

PECH

3

CHAPTER 2

SPECJALNE DWA W JEDNYM

17

CHAPTER 3

PRZEKĄSKA

28

CHAPTER 4

1/3 ZA NAMI

40

CHAPTER 5

ROZKWIT CZERWONEGO KWIATU

55

CHAPTER 6

PRZYŁAPANI

66

CHAPTER 7

POWIEDZ CO?

77

CHAPTER 8

PĘKNIĘTA BAŃKA

88

CHAPTER 9

TROCHĘ JAK DEZ

106

CHAPTER 10

MISSION: IMPOSSIBLE

118

2

Noah

Odejście od Delanie Talbot było najtrudniejszą rzeczą jaką zrobiłem w swoim życiu. A to mówiło dużo, biorąc pod uwagę, że byłem odpowiedzialny za śmierć moich rodziców i odziedziczyłem wielomiliardową korporację Scarlet Lotus, którą prowadziłem z moim śmiertelnym wrogiem, Davidem Stonem. David był kiedyś moim najlepszym przyjacielem dopóki nie wróciłem z podróży służbowej i znalazłem go pieprzącego moją dziewczynę, Julie, w mojej wannie. Nie trzeba dodawać, że już dłużej Julie nie była moją dziewczyną. Pariasem tak, ale moją dziewczyną nie. Wszystkie te wydarzenia niechcący doprowadziły mnie do Lanie. I nadal nie wiem czy powinienem być przybity czy szczęśliwy. Usłyszałem o podziemnej organizacji gdzie kobiety wystawiały się na aukcji za najwyższą cenę. To wszystko było nielegalne, oczywiście. Jednak te kobiety godziły się być własnością dla zwycięzcy w jakikolwiek sposób było to wymagane. Mogłem nie ufać kobietom po sprawie Julie/David, ale wciąż byłem mężczyzną i miałem potrzeby jak każdy inny. Więc gdy usłyszałem o aukcji, wydawało mi się to najlepszą drogą do wzięcia. Scott Christopher był właścicielem „Gry wstępnej”, klubu dla szemranych studentów, natomiast gospodarzem na podziemnych aukcjach. Nie lubiłem Christophera, ale nie poszedłem tam szukając przyjaciół. Miałem w głowie jeden cel, a zawsze dostaje to czego chce. Delanie Talbot była dwudziestoczteroletnią dziewicą. Nieskalaną, nieposkromioną. Doskonałą. Te dwa miliony dolarów, które zapłaciłem żeby być jej właścicielem przez dwa lata, rzeczywiście było dobrą inwestycją. Dwa lata żeby mieć ją dla mnie na wszystkie złe sposoby, gdzie chciałem i jak chciałem. I tak było. Mimo że nie spodziewałem się, że nie będzie mieć żadnego doświadczenia w seksie, byłem zadowolony, że to ja mogłem ją tego nauczyć. Była pojętnym uczniem, przyspieszając swoje lekcje do tego stopnia, że myślałem, iż rzeczywiście będzie moją śmiercią. Dodatkowym bonusem była jej postawa. Można pomyśleć, że była to wada. Wręcz odwrotnie, to tylko sprawiło, że mój penis był dla niej jeszcze twardszy. Kręciliśmy się wkoło, zderzając głowami jakby nikogo to nie obchodziło, ale na koniec zawsze kończyło się na moim fiucie, głęboko w jej cipce gdy, ona jęczała moje imię. Byłem 3

bogiem seksu a ona w każdej części boginią – aż dowiedziałem się, że w rzeczywistości była aniołem a ja diabłem w przebraniu. Gdybym był w połowie tak mądry jak myślałem, że jestem, zatrudniłbym kogoś żeby sprawdził ją na samym początku. Ale nie. Byłem napalonym skurwielem bez moralności, skutkiem czego było kupienie człowieka w pierwszym cholernym miejscu. Okazało się, że Lanie Talbot dokonała ostatecznego poświęcenia. Sprzedała siebie samą aby uratować życie jej umierającej matki. Faye Talbot potrzebowała przeszczepu serca. Problemem było to, że rodzina Talbot nie mogła pozwolić sobie na przeszczep, ani nie miała ubezpieczenia zdrowotnego. Mack, ojciec Lanie, stracił swoją pracę po opuszczeniu wielu dni pracy gdy opiekował się swoją żoną. Korporacyjna Ameryka była zimnym draniem, troszcząc się bardziej o najbogatszych niż o ludzi, którzy byli powodem ich sukcesu w pierwszej kolejności. Ale co było zrobione takie zostało. Wszystko co mogli zrobić to brnąć do przodu i trzymać się nadziei. Tą nadzieją były dwa miliony dolarów, które zapłaciłem za Lanie. Jaki ze mnie altruista1. Nie sądzę, że to miała na myśli moja zmarła droga matka, gdy rozpoczęła kampanię charytatywną w Scarlet Lotus. Noah Senior również by to odrzucił. Gdy dowiedziałem się co zrobiłem Lanie, wiedziałem, że nie mogłem jej już tego robić. Zakochałem się w niej. Wielki czas. I chociaż prawie zabiło mnie przyznanie się do tego, wiedziałem, że muszę pozwolić jej odejść. Należała do boku swojej matki, nie mojego łóżka. Przyznaje, że nie myślałem, że faktycznie to zrealizuje, więc miałem zabezpieczenie. To była noc corocznego balu w Scarlet Lotus gdy wszystko pękło. Przede wszystkim, pojawiła się Julie. Była dla mnie jak druga skóra i nie mogłem nic z tym zrobić ze względu na członków zarządu i potencjalnych klientów, którzy byli obecni. Dodaj do tego fakt, że Lanie otwarcie flirtowała z Davidem Stonem, i masz katastrofę w trakcie tworzenia. Więc byłem zmuszony wyciągnąć ją stamtąd zanim straciłbym całe opanowanie i zrobił straszną scenę, której nie mógłbym zmienić. To było to, co David miał nadzieje, że zrobię, byłem tego pewien. Lanie i ja pokłóciliśmy się jadąc do domu. Cóż, ona zaczęła. Ja ją ignorowałem. Co tylko wkurzyło ją bardziej. Chciała żebym ją pieprzył, oczekując tego, bo zawsze tak robiliśmy. Tylko, że ja już nie chciałem jej pieprzyć. Nie mogłem. Nie po wszystkim czego się dowiedziałem. Nie zrozumcie mnie źle – chciałem ją. Kurwa, zawsze ją chciałem. Ale nie mogłem jej tego dłużej robić. Nie opuściłaby mnie sama, tak sądzę. Nie. Nie Lanie. Gdy wzgardziłem jej zaloty, wybiegła z limuzyny, prosto na deszcz i pobiegła do domu.

1

człowiek uczynny, stawiający dobro innych przed własnym

4

Oczywiście, podążyłem za nią, ale była szalona i chciała żebym wybuchnął. Uderzyła w przysłowiową dziesiątkę, gdy powiedziała mi, że jeśli nie chce jej pieprzyć, na balu znajdzie innych którzy z chęcią to zrobią i miała na myśli szczególnie jedną osobę. David Stone. Mój zaborczy charakter kopnął. Trzeba przyznać, że byłem zły, ale nie było żadnego usprawiedliwienia na to co zrobiłem. Niezbyt delikatnie, złapałem i przeleciałem ją na schodach. Nie obchodziło mnie czy było jej niekomfortowo. Nie obchodziło mnie nic oprócz twierdzenia co należało uznać za moje. Tylko, że ona nie była moja. Jasne, może miałem jej ciało, ale nie byłem właścicielem jej duszy czy serca, a te części chciałem najbardziej. Te części oddałem jej, nawet o tym nie wiedząc. I nie kosztowało to jej złamanego gorsza. Po pieprzeniu jej jak cholerne zwierzę, w końcu zmusiłem siebie do wyznania wszystkiego co przed nią ukrywałem. Powiedziałem jej, że wiem o jej matce, o tym, dlaczego sprzedała siebie za najwyższą cenę. I jak popieprzone to było, powiedziałem jej, że się w niej zakochałem. A potem zostawiłem ją tam bez słowa. Ku mojemu zdumieniu, Lanie przyszła do mnie pod prysznic. Jakie było moje zdziwienie gdy zamiast odcięcia moich jajek, poprosiła mnie żebym się z nią kochał, pokazać jej jak jest być przeze mnie kochanym. Tylko raz. To było wszystko czego chciała. A ja dałbym jej wszystko o co by mnie poprosiła, więc oczywiście dałem jej moje serce na srebrnym talerzu. Banalne, ale prawdziwe. Wiedziałem gdy się z nią kochałem, gdy obnażałem swoją cholerną duszę, to był ostatni raz. Wiedziałem o tym, i udało mi się to wszystko odepchnąć i czcić ją tak jak powinienem pierwszego dnia. Kochałem ją dobrowolnie i całkowicie, z całym moich sił. Nie było miejsca na wątpliwości co do niej czułem, co wciąż będę czuć. Kochałem ją. Boże dopomóż mi, ja kurwa ją kochałem. Potem stwierdziła rzecz oczywistą, że musimy porozmawiać. Ale wiedziałem wszystko co chciała mi powiedzieć, więc uciszyłem ją i spędziłem noc na trzymaniu jej w ramionach. Wiedziałem, że to ostatni raz gdy będę mógł to robić. Następnego ranka, musiałem wykorzystać każdy gram siły, żeby opuścić to łóżko. Musiałem to zrobić. Więc przytuliłem ją i delikatnie pocałowałem gołą skórę ramienia i ostatni raz wyszeptałem do jej ucha „kocham cię”. Pokręciła się i uśmiechnęła przez sen, co sprawiło, że jeszcze trudniej było mi ją opuścić, ale jakimś cudem to zrobiłem. Prysznic był szybki, ubieranie się jeszcze szybsze. A kiedy wyszedłem, oto była, moje kochanie za milion dolarów, wyglądała jeszcze pięknej niż kiedykolwiek bym pomyślał, że była wcześniej. Chciała rozmawiać, ale znowu, wiedziałem jaki był wynik, i sądziłem, że nie mógłbym znieść jej słów. Więc zrobiłem właściwą rzecz.

5

Porwałem naszą umowę i powiedziałem jej żeby wróciła do rodziny. A potem uciekłem na drżących nogach daleko od niej. Nie poszła za mną ani nie próbowała mnie zatrzymać, co powinna zrobić. Fantazja którą chciałem kupić była skończona, i to był czas żebym wrócił do prawdziwego świata. Gdy limuzyna poruszała się do przodu, odmówiłem sobie spojrzenia na drzwi. Nie chciałem zobaczyć, że jej tam nie ma. Już wystarczająco trudne była wiedza, że nie będzie jej tam gdy wrócę do domu. Może nadszedł dzień, w którym pomyśli o mnie nie chcąc rozedrzeć moich wnętrzności. Może nawet uśmiechnie się serdecznie. Może, ale nie liczyłem na to. Tak długo jak będzie szczęśliwa, to wszystko, co miało dla mnie znaczenie. I tak znalazłem się w limuzynie, sam i kurewsko umierający w środku. Wróciłem do jedynej rzeczy, która była ze mną przez każdą tragedię w moim życiu – Scarlet Lotus.

Lanie

Gdy patrzyłam jak limuzyna znika z oczu, coś się we mnie zmieniło. Spodziewałam się porażki, agonii, zdrady, lub bólu serca ale tak nie było. Wściekłość. Złość i furia. Jak on śmiał? Głupi facet ze swoim głupim wielkim domem, swoim dużym głupim ego i jego głupim umysłem, myśląc, że wie co jest dla mnie najlepsze. Powiedział, że nam nie wyjdzie, ale nie wierzę, że to miał na myśli. Widziałam jego oczy. To go zabijało. Więc dlaczego to zrobił? Dlaczego przeszedł przez to wszystko co stało się w nocy, aby udowodnić co do mnie czuł, tylko po to żeby stracić mnie w sekundzie kiedy miał szanse wszystko naprawić? Ponieważ miał problem z kontrolą – to był powód. Cóż, nie mógł mi powiedzieć co mam robić. Już nie byłam jednym z jego pracowników. Roztargane kawałki papieru, które rzucił na łóżko były końcem umowy. Odrzucone… tak jak ja. Chciałam mu powiedzieć, że go kocham, aby położyć kres jego śmieszności, ale nie miałam takiego szczęścia. Zanim pozwolił mi powiedzieć słowa, które udowodniłyby, że się myli, świr kontroli kazał mi się wynosić. Jak sprawiedliwe było to, że on powiedział wszystko co chciał, a ja nie? To znaczy, jasne, mogłam odpowiedzieć na jego wyznanie w ferworze pasji, ale ta pasja była dość epicka i nie pamiętałam o oddychaniu, nie mówiąc już, że nie mogłam powiedzieć czegoś co brzmiałoby spójnie i ujmująco. Poza tym, myślałam, że mam dużo czasu żeby powiedzieć mu co do niego czuje. Chodzi mi o to, helloł? Powiedziałam żeby mówił do mnie Lanie, na miłość boską. Dodatkowo nie chciałam żeby myślał, że powiedziałam te trzy słowa tylko dlatego, że on to 6

zrobił. Chciałam oddzielną chwilę na ten cały krzyk–z–najwyższego–szczytu–góry–żeby– cały–świat–usłyszał tą rzecz, żeby nie było wątpliwości co do mojej szczerości, ponieważ deklaracja takiej wielkości byłaby poważną sprawą. Ale byłam przygotowana na ten skok. Dla niego, dla siebie… dla nas. A potem musiał odejść i to zniszczyć swoją bzdurą jak jaskiniowiec. Mężczyźni to takie osły. Ale przynajmniej mogę coś z nim zrobić, bo nie miałam już nic do stracenia, konfrontując się z nim. Miałam zamiar sprawić, że mnie posłucha, obojętnie czy chce, czy nie. Musiał wiedzieć, że go kocham i musiał poczuć się jak totalny kretyn po tym co zrobił. Ponieważ pójdę do tego luksusowego gabinetu i zażądam jego uwagi. Zobaczy jak bardzo się pomylił ze swoimi założeniami, i nie wyciągnie ponownie pochopnych wniosków. Byłam kobietą, która oddała wszystko żeby uratować swoją umierającą matkę, i miałam głos który krzyczał do bycia wysłuchanym. Będę przeklęta jeśli wszystko co przeszłam odkąd weszłam w świat Noah Crawforda miało być na nic. Zrezygnowałam z tego planu, odwróciłam się na pięcie i ruszyłam z powrotem do domu z wysoko podniesioną głową. Po szybkim prysznicu i wycieczce po krainie Polly niewłaściwych ubrań, ubrałam się i chwyciłam komórkę przed wyjściem. Byłam pod swoim wielkim wrażeniem, gdy schodziłam po schodach, ponownie unikając złamania karku, upadku i rozkruszenia czaszki. Kiedy dotarłam na pierwsze piętro, usłyszałam samochód. To musiał być Samuel i dałam sobie dawkę zobacz–tak–musi–być, bo jak doskonały był to czas? A potem nieustanne walenie do drzwi i krzyk. – Lanie Marie Talbot, wiem, że tam jesteś! Podnieś swój gruby tyłek z łóżka i otwórz drzwi! To była moja przyjaciółka, Dez. Podbiegłam do drzwi i otworzyłam je szarpnięciem, gdy Dez ponownie chciała w nie uderzyć. Jak na dziewczynę, była dość silna i miałam szczęście, że jej ręka opadła tuż przed moim czołem. Jakbym potrzebowała wyglądać jak jednorożec gdy będę rozmawiać z Noah. – Dez! – krzyknęłam, gdy ominęłam jej pięść. Obie cofnęłyśmy się o krok i spojrzałyśmy na siebie. – W co do diabła jesteś ubrana? – zapytałyśmy jednocześnie. – Pech! Wisisz mi colę! – krzyknęłam jednocześnie z krzykiem Dez. – Pech! Wisisz mi penisa! Za każdym razem gdy gramy w tą grę, nigdy nie dostałam swojej coli. Dez, jednak zawsze dostawała swojego penisa – bez mojej pomocy. 7

Była ubrana od stóp do głów na czarno. Cóż, w większości. Czarne, obcisłe jeansy, czarny golf, czarne buty z wężowej skóry. Klamra z czaszkami była w centrum uwagi na jej biodrach i miała na sobie czarną czapkę z haftowaną kolejną czaszką tuż nad jej doskonale wyrzeźbionymi brwiami. Rzuciłam się na moją najlepszą przyjaciółkę, owinęłam wokół niej ramiona i przykleiłam się do niej. – O mój Boże! Tak bardzo za tobą tęskniłam! – Dopiero gdy była naprzeciw mnie, zdałam sobie sprawę jak bardzo. – Zostaw mnie, Hulkette2! Cholera, czym oni cię tu karmią, sterydami? – zapytała próbując wykręcić się z mojego uścisku. Wypuściłam ją, uświadamiając sobie, że mój uścisk prawdopodobnie graniczył z łamaniem kości i odsunęłam się na bok żeby zaprosić ją do środka. – Więc, o co chodzi z Mission: Impossible? – Porywam cię. – Spojrzała na mnie jeszcze raz z wielkim uśmiechem. – Chłopak na pewno cię nie wypuszcza, co? Spójrz na siebie w tej czerwonej sukieneczce, Slutty McSlutterson. – Nagle jęknęła i otworzyła szeroko oczy. – Zostałaś dokładnie wypieprzona! Przyłapana! – Co? Nie! – Czułam, że moja twarz robi się czerwona. – Tak, Lanie Talbot! Nie zapominaj z kim rozmawiasz. Myślę, że znam ten dopiero– zostałam–wypieprzona wygląd. Nie chciałam niczego innego tylko wydrzeć się na moją przyjaciółkę, ale musiałam złapać Noah, a przyjazd Dez zatrzymuje mnie od zrobienia tego. Mówiąc o… – Czekaj, co masz na myśli mówiąc, że mnie porywasz? – Mam na myśli, bierz swój tyłek i spadamy. Jestem na tajnej misji ratowania twojej dupy z seks–niewolnicy więzienia – powiedziała i rozejrzała się w zachwycie. – Mimo, że nie widzę jak to miejsce mogłoby być więzieniem. To pierdolony pałac! – Dobra, serio. Dlaczego tu jesteś i skąd wiedziałaś gdzie jestem? Dez przewróciła oczami. – Powiedziałaś, że kupił cię Noah Crawford i na początku nic mi nie zaświtało ale wtedy uderzyło we mnie jak w dziwkę dostającą klapsy od swojego alfonsa w ciemnej uliczce: Noah Crawford z Scarlet Lotus. Prawda? To znaczy, jak wielu Noahów Crawfordów może istnieć na świecie, z wystarczająco dużo pieniędzmi aby zapłacić dwa miliony dolarów za swoją małą

2

zostawiłam bo brzmi lepiej, chyba chodzi o żeńską odmianę Hulka ;)

8

och–tatusiu–tak–daj–mi–swoje–mleczko? – zapytała z wszystkimi umiejętnościami gwiazdy porno. – Tak, ale to nadal nie wyjaśnia dlaczego tu jesteś, nalegając na uwolnienie mnie stąd. Czuję się dobrze, i naprawdę, to nie jest tak, że jestem więźniem. Noah traktuje mnie dobrze. Moje najlepsza przyjaciółka wzięła głęboki wdech i westchnęła. – Muszę ci coś powiedzieć, skarbie – zaczęła. Nigdy nie mówiła do mnie „skarbie” chyba, że miała powiedzieć mi coś złego. Moje serce podskoczyło do gardła i próbowało się wyrwać. – Faye się pogorszyło. Została przyjęta do Szpitala Uniwersyteckiego i wzywają rodzinę. Obiecałam Mackowi, że cię przyprowadzę. To nie wygląda dobrze, skarbie. Właśnie wtedy otworzyły się drzwi wejściowe i Polly przekroczyła próg. – Dzień dobry, Lanie! – Przywitała mnie swoim ciepłym głosem, jakby cały mój świat nie został przed chwilą wywrócony do góry nogami. Uśmiech natychmiast opadł gdy zobaczyła mój wyraz twarzy. – O, Boże. Co się stało? Moja klatka piersiowa była ściśnięta jakby anakonda szykowała się na połknięcie mnie w całości. – Noah miał rację. Moi rodzice potrzebują mnie bardziej niż on.

David

Bolała mnie głowa. Bolała jakbym był frajerem uderzonym przez belki spadające z dwudziestego piętra. A może to było bardziej jak jeden z tych żyrandoli w Titanicu, lub do diabła jak sam Titanic. I moje usta smakowały jak tyłek. Otworzyłem oko i spoglądnąłem na szkody. Zwykle, gdy budziłem się w ten sposób zawsze była tu jedna lub dwie, a nawet trzy kurwy, których musiałem się szybko pozbyć zanim stały się zbyt lgnące. Dzięki Bogu byłem sam w moim biurze w Scarlet Lotus. Myślę, że ta cipka Julie załapała wskazówkę kiedy powiedziałem jej żeby spieprzała ostatniej nocy. Przynajmniej wydaje mi się, że to jej powiedziałem. Pamiętam, że pieprzyłem jej tyłek, bo kurwa, musiałem odbyć tą podróż. Szkoda, że nie było tam Crawforda żeby to zobaczył. Wyraz jego twarzy, gdy zobaczył, że to Julie jest moją parą był bezcenny, choć nie tak bezcenny jak mógł być. Nie ulega wątpliwości, bo szczęśliwy drań miał pannę Delanie Talbot na ramieniu. Powinienem chyba powiedzieć, że ona miała go na ramieniu, dosłownie. Ta błyskotka którą nosiła mówiła wszystko – oznaczył ją jako swoją własność. Co sprawia, że muszę ją mieć. Po prostu muszę 9

stworzyć plan gry. Po naszej wczorajszej rozmowie to było oczywiste, że miała względem mnie jakieś uczucia. Ale nawet gdyby nie miała, żeby zdobyć kobietę taką jak Delanie Talbot nie wystarczą puste obietnice i gruby czek bankowy. Nic dziwnego, że to wystarczyło Julie. Przeciągnąłem się i poczułem jak każdy mięsień w moim wspaniałym ciele jęknął w proteście. Jedno było cholernie pewne – lśniące skórzane kanapy, które sprowadziłem z Włoch nie robią nic dobrego z moimi plecami. Zbyt dużo pieprzenia w moim krótkim życiu miało w tym swój udział. Ale, do diabła, tak długo jak jestem dobry w dawaniu orgazmów miałem zamiar robić to dalej. Moje orgazmy, nie ich. Hej, nigdy nie dawałem żadnych gwarancji. Pragnąłem żeby moja głowa przestała walić, usiadłem i wyciągnąłem się bardziej, spodziewając się dostać kilka strzałów w mojej szyi i plecach. Cholera, byłem obolały. Moja głowa zaczęła wirować, ale po chwili lub dwóch byłem w stanie patrzeć na podłogę i wstałem. Umieszczając jedną stopę przed drugą zrobiłem zygzak do mojej łazienki – niewątpliwie wciąż byłem trochę pijany i chwyciłem butelkę leków przeciwbólowych, które trzymałem w gabinecie. Po włożeniu jednej do ust i kolejnej, puściłem zimną wodę na ręce i wypiłem ją z nich. Gdy spojrzałem w lustro, uśmiechnąłem się do siebie. Każdy inny skurwysyn który miałby taką samą noc jak ja, wyglądałby jak gówno, ale nie ja. Zawsze wyglądam dobrze. Sięgnąłem po szczoteczkę do zębów którą tu trzymałem, bo miałem pieprzony uśmiech który musiał być utrzymany i umyłem moje perły3 przed skokiem pod prysznic. Gdy się wytarłem, udałem się do mojej osobistej szafy żeby chwycić zestaw nowych ciuchów. Yeah, miałem tutaj garderobę. Prysznic trochę mnie otrzeźwił co było dobrą rzeczą, ponieważ miałem bardzo ważne spotkanie, na którym musiałem być świeży. Jeden rzut oka na mój Rolex dał mi znać, że wciąż mam dużo czasu. Byłem w szoku, co najmniej, gdy wyszedłem z biura i zobaczyłem Crawforda wysiadającego z windy. Jęknął tak jak ja gdy mnie zobaczył. Wziąłem to za komplement, wyraźny znak mojej świetności. Może nie byłem najłatwiejszą osobą, z którą można się dogadać gdy jestem w przeciwnej drużynie, ale fakt ten spełniał swoje zadanie. Im bardziej sprawiałem, że był nieszczęśliwy tym bar
Nasze niewyzyte matki - czyli po rosyjsku
Zbiorowe porno
Wskoczyła mu na kutasa na basenie

Report Page