Opiekunka moich dzieci ma ogromne piersi
🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻
Opiekunka moich dzieci ma ogromne piersi
Wszystkie groźne rzeczy, które czyhają na dzieci karmione piersią i matki karmiące piersią
Kurs Szkoła Karmienia Piersią, to jedyny kurs o karmieniu piersią, który w tak kompleksowy sposób przygotuje Cię do spokojnego rozpoczęcia Waszej drogi laktacyjnej!
KOLEJNA EDYCJA WE WRZEŚNIU
Zapisanie się do newslettera jest jednocześnie wyrażeniem zgody, no to żebym przesyłała Ci informacje o swoich działaniach i usługach w ramach prowadzonego przeze mnie bloga www.hafija.pl. Przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się zgodnie z polityką prywatności dostępną na stronie www.hafija.pl. Niniejszą zgodę możesz w każdej chwili wycofać.
Dziękuję za zainteresowanie moim kursem.
Dostaniesz wiadomość jak zaczną się zapisy!
Tagi: choroby , dziecko , laktacja , lekarz , mama , Mity dotyczące karmienie piersią , strachy
Dowiesz się jako pierwszy o webinarach, warsztatach i kursach!
Zapisanie się do newslettera jest jednocześnie wyrażeniem zgody, no to żebym przesyłała Ci informacje o swoich działaniach i usługach w ramach prowadzonego przeze mnie bloga www.hafija.pl. Przetwarzanie Twoich danych osobowych odbywa się zgodnie z polityką prywatności dostępną na stronie www.hafija.pl. Niniejszą zgodę możesz w każdej chwili wycofać.
Cześć, ta strona wykorzystuje ciasteczka.
Są one niezbędne żeby zapewnić ci jak najlepszy odbiór mojego bloga.
Więcej na ten temat poczytasz w polityce prywatności.
Zgoda Polityka prywatności
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the ...
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Oszalałaś!? Odstaw to dziecko od piersi!!
Czy ty matko nie wiesz, że takie długie karmienie (nie ma znaczenia czy 8 miesięcy czy 4 lata, „takie długie karmienie” może być każdym karmieniem) to powoduje psychozy, sklejanie się warg sromowych, próchnicę, suchość gałki ocznej, niedożywienie, opóźnienie emocjonalne, opóźnienie mowy, odruch ssania pozostanie do późnej starości, dostaniesz matko raka cycków, raka jajnika, skóry, oka, mózgu, ataku ślepej kiszki, będziesz niedożywiona, będziesz miała osteoporozę i niedobory żelaza, będziesz chorowała przewlekle na tarczycę, hormony twoje dostaną pierdolca, dziecka hormony dostaną pierdolca, szczególnie jak karmisz chłopca i mu wypierasz testosteron mlekiem, będzie odwodnione twoje dziecko jak go karmisz przy rota, zarazi się katarem, grypą, boreliozą, zarazi się opryszczką i zapaleniem spojówek przez mleko, będziesz całe życie bezpłodna, łysa i schorowana.
Odstaw od piersi od razu zacznie mówić pełnymi zdaniami, zacznie być elokwentny w towarzystwie i w końcu będzie garnął się do dzieci.
Odstaw bo będzie od ciebie zależny do trzydziestki, bo będzie nieporadny i opóźniony w rozwoju, odstaw bo nie będzie mógł sam radzić sobie z trudnymi emocjami NIGDY JUŻ, odstaw od piersi bo inaczej spotka cię całe zło tego świata, wszystkie zaburzenia emocjonalne i psychologiczne na ciebie i twoje dziecko czyhają, odstaw to dziecko, bo to nienormalne, niezdrowe, bo to nic nie znaczy i nie ma żadnej wartości.
Odstaw to dziecko, to w końcu wyleczysz zęby, weźmiesz leki na tarczycę, odstaw to dziecko w końcu mąż odzyska piersi, w końcu będziesz wolna (to znaczy będą twoje piersi należeć znów do męża, a to przecież znaczy „wolna”, co nie?).
Odstaw to dziecko, bo inaczej stracisz bezpowrotnie zawrotną liczbę miesięcy ze swojego życia – jak dobrze pójdzie to może CAŁE 12 miesięcy! Toż to prawie jak wieczność, te dwanaście miesięcy.
Odstaw to dziecko od piersi, bo to nie jest mu potrzebne, bo to twoje chore potrzeby, twoje fanaberie i twoje dziwactwo, bo w końcu trzeba tę pępowinę odciąć, bo to twoja wina i to ty robisz źle. Jeszcze ktoś to zobaczy… Po co się tak męczysz. Zgłupiałaś?
A w ogóle, to ja uważam że to obrzydliwe, niestosowne, obrazoburcze i ohdyne i JA i MOJE uprzedzenia jesteśmy ważniejsi od wiedzy, ważniejsi od nauki i MOJA racja jest bardziej MOJSZA niż TWOJSZA bla bla bla.
Otóż nie są to żadne powody do odstawienia dziecka od piersi ani w 6, ani w 10, ani w 36 miesiącu życia dziecka. To trochę tak jakby ktoś powiedział: „Ej a wiesz, że ziemia jest płaska i płynie w kosmosie na grzbiecie żółwia, a słońce krąży wokół niej?”. Już nie mogę słuchać tych bzdur powtarzanych przez „wszystkich co się znają”, teorii z lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia, tych mędrców świata, co rzucają swoje koncepcje podlewane własnymi przekonaniami i osobistymi obserwacjami… Oby się wam wargi skleiły (nieważne które wargi) i laptopy wybuchły i obyście już ani jednej matce nie popsuli laktacji…
Nazywam się Agata.
Hafija.pl to najlepszy mainstreamowy blog o karmieniu piersią.
A mój tata lat 74, przyszedł do mnie kilka dni temu i mówi karm corko jak najdłużej. Karmienie chroni przed rakiem piersi No to karmie, na razie prawie 5 miesięcy, Ale nie powiedziałam ostatniego słowa w tej kwestii ?
Jestem na etapie „a może już czas odstawić”. Córa 16 msc karmiona piersią wiadomo – z przygodami. Obecie je kaszankę, flaczki i inne cuda. Ale cyc na noc i raz w nocy jest. „To może odstawisz i w koncu zacznie lepiej spać..?” Wczoraj nie karmiłam ani raz. Dziecko płakało, ale wypiłam grzańca więc się nie ugiełam. Dziś mąż mówi -„nie karm już”. Poryczała się córa, poryczałam sie ja i właśnie się karmimy na dobranoc.
Ja jestem na etapie ” ty jeszcze karmisz?! Takie duże dziecko?!” Córka 20 mc ??
Ja już 27 mies karmię i jedyne, co przeszkadza, to nogi dziecka na twarzy męża?
Moja córka ma próchnicę i stomatolog twierdzi że to przez karmienie piersią. Córkę karmię nadal a ma 26 miesięcy. Czy to możliwe?
U nas też prochnica i stomatolog mówi od piersi. Prochnica można się zarazić np. lub słabe zabki.
Ja karmię córkę 19 miesiecy, też ma prochnice i dowiedzialam sie, ze musze natychmiast odstawic Zosie od piersi bo próchnica jest od karmienia nocnego ? serce mi pęka i odstawiam ?
Przykro słyszeć, że jakiś mój kolega po fachu plecie takie androny… za próchnicę zawsze odpowiadają węglowodany w naszej diecie. Wystarczy je znacznie ograniczyć i wprowadzić zabiegi higieniczne po karmieniu .
Znam dziecko które id urodzenia było na mm i też ma próchnicę
Bo ta próchnica nazywa się „butelkowa”
Coś w tym jest prawdy bo ja karmiłam córkę prawie 5 lat i pruchnice ma na zębach
Karmienie piersią nie powoduje próchnicy… http://fpkp.pl/prochnica.html
Od MM Mogłaby miec, ale na pewno nie od karmienia piersią.
Moja Tola tez ma początki próchnicy na górnych jedynkach i dwojkach. Sęk w tym, że właściwie nie wiem skąd to się wzięło. Nie daje jej żadnych słodyczy. Ze słodkiego tylko owoce. Za to właśnie w nocy cycka chyba z 5 razy. Częściej niż jak była niemowleciem.
Dzisiaj usłyszałam, ze córce poprawi sie apetyt jak ja odstawię od piersi. Bo odmówiła krupniku, wolała pierś. Wyszłam, nakarmiłam ją, zeby juz nie razić rodzinki widokiem 2,5 rocznego dziecka „przy cycku”. Wracam po 10 minutach. Pytam „chcesz teraz zupy?”, „tak!” – zjadla pełna miskę. Ale uszczypliwa bratowa i tak pewnie sobie pomyślała „a, bo to mleko to juz sama woda!”
Moja starsza córka po odstawieniu kp dopiero zaczeła wybrzydzać (przedszkole)
Jezumario pozalewalabym betonem te rozumki waskie i pozamykane na wszystko co inne niz u nich… wrrr
Dziękuję za ten artykul. Dobrze , ze jesteś i dodajesz otuchy .
Ostatnio pytam mojej mamy jak długo karmiła dzieci i mowi że najmłodsze do dłuuuuuuugo aż lekarz kazał odstawić. Dłuuuuugo to znaczy ile? – pytam, no 6 mcy (23 lata temu) twój syn też już powinien dać Ci spokój (9mcy)….Nie ma takiej opcji ?
Mama mi opowiadała, że „za komuny” wmawiali kobietom, że pokarm matki jest bezwartościowy i 3 miesiące to max żeby karmić piersią. Może dlatego teraz często słyszymy od starszych, żeby wcześnie odstawiać dzieci. Nie interesują się najnowszymi badaniami i trzymają się wiedzy, którą im wpajano.
Bożeeee właśnie i ja tego wszystkiego słucham wkoło ???ale jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam i mam w d…… Karmie 15 m-c i będę karmić póki syn sam stwierdzi STOP
Jak to dobrze, że u nas na razie raptem 10 msc, więc jeszcze nie posmakowałam aż tak upierdliwych komentarzy (mama karmiła brata 3 lata, babcia z zachwytem mówi córce, że „cycy to rarytas”, a pediatra za każdym razem powtarza, że mogłabym jeszcze jedno na boku wykarmić).
Będąc w ciąży modliłam się o to, żeby moja szalona tarczyca pozwoliła mi karmić (6 lat wcześniej na granicy przełomu tarczycowego, musiałam odstawić 5,5 miesięczną córkę, żeby móc ratować zdrowie przyjmując uderzeniowe dawki leków na tarczycę i serce – nieoznaczalnie wysokie ft3 i ft4, tętno spoczynkowe 140, minus 30 kg w 5 m-cy), no więc modlilam się… Kiedy syn się urodził tarczyca tak wysłuchała moich próśb o „tylko nie nadczynność”, że zafundowała mi niedoczynność, najpierw gwałtowną, później łagodną, regulowaną stałe niewielką dawką euthyroxu. Syn jednak był przy tym cycu bardziej wymagający niż córka, która ssala pięknie i przybierała książkowo. Dopiero przy synu dowiedziałam się, co to skoki rozwojowe, kryzysy laktacyjne, dziecko które nie przybiera, dziecko które nie chce ssać, spać, jeździć w wózku, samochodem, jeść z obu piersi, dziecko które w chwilach kryzysowych je tylko kiedy mama chodzi z nim uwieszonym na cycku. Powiedziałam sobie pół roku tylko pierś i będzie sukces (w szpitalu próbowali podać mleko z banku ale nie chciał butelki więc kazali karmić po pół roku wyznaczyłam sobie cel- przynajmniej rok karmienia. Dobrnęlismy. Więc pomyślałam: to może dwa lata? Dwa lata będą za niecałe dwa miesiące i teraz myślę, że może dobrze byłoby żeby miał wsparcie mleczne odpornościowe, kiedy pójdzie do przedszkola…a pójdzie za półtora roku niestety już widzę, co mnie czeka :/ w sensie, to już zboczenie, zrobisz mu krzywdę, on musi jeść normalnie, spać w nocy powinien (btw śpi i je przez sen, więc nie wiem o co chodzi z tym argumentem), ja sobie rzekomo szkodzę i napić się nie mogę (czasami pije kieliszek wina, piwa i myślę że to zdrowsze od wody u cioci na imieninach), ale jak sobie pomyślę ile On dla mnie znaczy i ile to karmienie daje nam obojgu, to chociaż czasami myślę „synu, nie teraz, nie przy tej cioci bo będzie psioczyć” to później jak przytula się, patrzy w oczy i ssie, myślę sobie, że to nasz najpiękniejszy czas i tylko my zdecydujemy o jego zakończeniu.
Ja mam wręcz wrażenie, że dzieci kp które śpią z mamami szybciej przesypiają noce. Moja młodsza za chwilę roczna aktualnie 1 raz w nocy zaczyna się wiercić w poszukiwaniu mamy, jak dostanie to je i śpi dalej I tak sobie śpimy od 21 do 7-8 rano
Do historii o synu i ciężkich wyzwaniach dla kp dodam jeszcze, że od roku karmię tylko jedną piersią, bo syn zdecydował, że z lewej jeść jeść nie będzie więc gdyby ktoś chciał użyć argumentu o tym, że piersi powinny wrócić do męża (?!?) mogę powiedzieć, że ta mniejsza lewa jest męża, a ta cięższa, większa, prawa należy jeszcze do syna ?
Doczytałam do końca Twoją wypowiedź i aż się wzruszyłam….też mamy „przeboje ” z kp, ale nie odpuszczam. Takie posty dodają otuchy. Również mam problem z tarczycą, ale kiedy dowiedziałam się ,że jestem w ciąży z moim Małym Wielkim Cudem, to nastawiona byłam TYLKO na kp. W szpitalu z kp pod górkę, w domu standardowe hasła typu: masz mało pokarmu, a może małowartościowy, naucz do butelki, bo zostawisz pod opieką i nie będzie chciał jeść, itp. Tymczasem kiedy widzą moją dziecinkę , jak rośnie i przybiera w oczach, to usta się zamykają. Mamy skok rozwojowy już 4 tydzień i wychodzę z siebie, byle tylko podać pierś
Ja dzis usłyszałam od mamy: do roku to jak najbardziej, karm Hanię, ale pozniej to juz nie, bo…. bedzie leniwa. Zaryzykuje raczej to lenistwo;)
Są teorie, że ziemia jest płaska poparte całkiem sensownymi dowodami naukowymi
zgadzam się jednak, nasłuchałam się nieźle podczas naszej stanowczo dla wielu za długiej drogi mlecznej… ja z niej nie żałuję ani dnia nic sobie nie dałam wmówić, płakałam jak dziecko odrzuciło cycy! całkiem bezczelnie mówiąc mi prosto w cyca fuj i ble, ehh…
Babcia mi mówi że nie mogę karmic powyżej 2 lat. Ponieważ dziecko będzie nieszczesliwe i miało coś w oczach coś na zasadzie rzucania uroku.
O kurka? To moje dwie będą rzucać uroki? Fajnie?
:’D Cudowna teoria! Popłakałam się.
Zawsze można wielką czerowoną kokardę przyczepić do czoła to może urok się odbije
Hehe wypisz wymaluj sytuacja jak u mnie. I znowu na całe szczęście znajduję jakiś twój artykuł ? i wątpliwości mijają. Syna karmię 21 mcy. I ciągle słyszę że jemu to już niepotrzebne. Im dłużej tym ciężej mi będzie odstawić. Ehhhh. ? Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten artykuł.
Po komentarzach otoczenia też już chyba czuję się długo karmiącą (20 mies). Ostatnio coraz częściej widzę zniesmaczone miny i słyszę czy nie mogłabym już odstawić. Nawet pediatra która była taka proKP już coś delikatnie sugeruje. Takż gdyby nie ten blog iswoista grupa wsparcia, którą tworzą komentarze chyba już dawnobuważałabym się za nienormalną. A tak to cieszę się tymi chwilami ile się da (już tylko dwa razy dziennie). Ale mój bąbel sam rezygnował z kolejnych karmień i niech tak zostanie. Będę tęsknić za KP.
Dziś teściu zapytał mnie, czy daję już jego pięciomiesięcznemu wnukowi coś do picia albo jedzenia… Nie, wciąż głodzę… A energię młody czerpie z kosmosu Czasami nie warto dyskutować, niech myślą co chcą, niech mówią co chcą, a my i tak róbmy swoje i to co najlepsze dla naszych dzieci.
I ja ciągle to słyszę… a Marysia uwielbia „cycy, cycusie, sysy” ma prawie 3 latka, głaszcze je i mówi że je kocha nie choruje, nie ma próchnicy, więc mam gdzieś co mówią inni będę ją karmić dopóki będzie chciała, a gdy już nie będzie tego potrzebować będzie mi baardzo smutno. Dziękuję za Twoje posty
My z drugą córcią karmimy się już 18 mc i uwielbiam to jej zaglądanie za dekolt i mówienie „mama, ce dyda, ce”. Odstawi się sama, gdy będzie na to gotowa. Ja pracuję, ona chodzi od pół roku do żłobka. Je za trzech, a oprócz tego „pocycuje”. Rano przy pobudce koło 7, po powrocie ze żłobka koło 16, wieczorem po kolacji koło 20, i przed snem koło 21-22. A w nocy to różnie, czasem ani razu, a czasem 10 razy, zależy od zdrowia, od przeżyć dnia codziennego? karmienie trwa przeważnie 5 minut, nie narzekam. Pozdrawiam.
Witaj, interesuje mnie jak mała dała sobie radę w żłobku? Czy chorowała? Rozmyślam nad tą opcją, ale nie mam nikogo w tej sytuacji.
Karmimy się 19 miesięcy. Nie wiem czy do mnie tak nie mówią, czy ja tego po prostu nie słyszę:) Problem jest z lekarzami. I trudno – zwyczajnie kłamię i pilnie studiuję katalogi leków i zalecenia.
Zdarzają nam się dni praktycznie bez kamień. I co myślę, że już się odstawiamy, to następnego dnia ssie na potęgę:)
Kormiłam młodszą córeczkę 4 lata i 3 miesiące. Najpiękniejszy czas w moim życiu
Brawo!! I potwierdzam refleksje. Chociaż my „tylko” 3,5 roku ?
Dzięki za ten wpis.
Karmię z problemami od 6,5msc.
Już teraz postanowiłam, że ciągnę aż NAM się nie odechce. Jeszcze nikomu nie mówiłam o swojej decyzji.
Ale niech mi ktoś spróbuje powiedzieć, że może za długo. Powiem wtedy jak głęboko mam takie poglądy.
Syn ma 16,5 miesiąca, ja w ciąży. Ginekolog na poczatku nie mial źadnych przeciwwskazan do karmienia piersia, a dwa miesiace poźniej krzyczał, że musze odstawic bo robie dziecku krzywdę, jest juz duże a w mleku syn dostaje hormony ciążowe. Z dziewczynka byloby pol biedy, ale to CHŁOPAK!
Szukałam informacji na ten temat, ale bezskutecznie. Pediatra z kolei mowi ze juz dawno powinnam przestac, bo bedzie otyły z krzywymi zebami.
Ja mam dwóch synów. Jeden 27 miesięcy, drugi pięć. Karmię obu i karmiłam starszego przez całą ciążę. Właśnie mam obydwu przy piersi.
I ja dziękuje za ten post. Moj synek ma 19 miesięcy i nawet nie myśli zeby powiedzieć papa cycu. A od teściowej i swojej mamy słyszę ciagle ze „juz za duzy” i mam gdzies co wypowiadają. To jest tylko ich punkt widzenia nie moj:)
Pozdrawiam Was dziewczyny
Cyc jest super ?????
Uwielbiam Twoje teksty sama mam już 42 miesiące karmienia córki za sobą, nie wiadomo ile keszcze przed nami. Nasłuchałam się tych tekstów tyle, że szkoda gadać. Na szczęście nikt nie jest w stanie wybić mi kp z głowy – nikt poza moją córką:D
Dla mnie karmienie piersią to największy przywilej macierzyństwa: )
http://genypoojcu.blogspot.com/?m=0
Moja droga. Zapomniałaś o najważniejszym! „odstaw, to wreszcie dziecko będzie spać całą noc” (oczywiście w swoim łóżeczku -wiadomo)
Dziś mija 26 miesięcy naszego karmienia. Co to biedne dziecko moje ze mną ma…
Cudownie, że mamy karmiące mają takie wsparcie. Kiedyś tego nie było i macierzyństwo nie do końca mogło być spełnione. Tak było w moim przypadku. Niewiedza w tej kwestii i brak wsparcia spowodowały, że skok rozwojowy mojego syna zmylił mnie i myślałam, że już nie chce być karmiony piersią…
On ma ponad 30 lat a ja pewien niedosyt… więc drogie mamy karmiące – trzymajcie się dzielnie i nie dajcie sobie Waszemu otoczeniu wmówić różnych bzdur na temat, na którym się po prostu nie zna. Pozdrawiam serdecznie. Aleksandra
Jak mi było dobrze, gdy córcia wisiała na cycu. Sama się odstawiła, gdy byłam w 2 trymestrze (a ona 20 miesięcy) . Zaraz urodzę i mam nadzieje na dłuższe karmienie z drugim dzieckiem, a może i starsza zechce pocycować? Dlaczego to robię? Dla zdrowia, dla kasy, dla bliskości (kolejność dowolna). Moje cycki, mój wybór.
Karmię piersią już prawie 21 m-cy, syn jest alergikiem, więc nie możemy oboje jeść jaj, selera, ryb, strączków w tym soi i orzechów arachidowych, ani niczego co zawiera ich śladowe ilości.. Wszyscy mnie żałują, że nie mogę „normalnie” jeść (syn od razu reaguje bólem brzuszka, gdy spożyję coś z alergenem) i dziwią się mi, że nie odstawię Franka od piersi, nawet twierdzą, że im będzie starszy tym będzie mi coraz trudniej go oduczyć (oczywiście nikt z tych „mędrców” nie posiada ani rzetelnej wiedzy ani tak długiego doświadczenia w KP :-)) Tylko ja nie po to przez 7 pierwszych m-cy karmiłam w akompaniamencie suszarki płaczące całymi dniami dziecko (nie mieliśmy jeszcze zdiagnozowanej alergii, a on bardzo cierpiał, tylko nikt nie potrafił nam pomóc większość pediatrów sugerowała oczywiście odstawienie..), żeby teraz w nocy męczyć się z uspokajamiem syna innymi sposobami niż pierś, która usypia dosłownie w 3min. a niestety zdarza się, że Franek budzi się przez całą noc co 40-60 min. z żałosnym płaczem, gdy go skręca w jelitkach (czasem wystarczą nawet opary zupy rybnej, żeby wystąpiła reakcja alergiczna). Cycy daje ukojenie, cycusie ratują nas przed odwodnieniem w przypadku ataku rotawirusa i są najlepszym pocieszycielem, gdy mamy zły dzień albo coś boli, cycuchy najlepiej i najszybciej usypiają do snu – dzięki powyższym zaletom oraz innym korzyściom zdrowotnym dla mnie i dla syna, na prawdę nie widzę sensu rezygnować z tego, co chcemy oboje ciągle kontynuować i uwaga! choć bywało bardzo ciężko i teraz też nie jest łatwo, gdy wracam o 19. z pracy i jak uśpię już syna, który i tak potrafi co 1-2h wzywać mnie do siebie, więc czasem do północy siedzę w kuchni, żeby ugotować dla nas zdrowe jedzenie bez ww. alergenów następny dzień, to nie postrzegam KP jako poświęcenie, a mój/nasz wybór, który wręcz ułatwia mi wiele spraw związan
Filmy Porno Do Oglądania Za Darmo
Teoria wielkiego podrywu - seks parodia
Cycate siostrzyczki bawią się cipkami