Ona nie wie jeszcze co zrobić z jego siurkiem

Ona nie wie jeszcze co zrobić z jego siurkiem




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Ona nie wie jeszcze co zrobić z jego siurkiem

regularne
powtarzalne
przewidywalne
konsekwentne
stabilne
systematyczne
wysokie


nie chcą stracić adoratora
chcą, żeby coś się działo
chcą kogokolwiek MIEĆ
chcą dorównać koleżankom lub dowartościować się
chcą się chwilowo zaspokoić seksualnie

Twój email posłuży tylko i wyłącznie do komunikacji między nami.
Co zrobić, gdy dziewczyna nie wie, czego chce? Potrzebujesz skupić się tylko
i wyłącznie na odczytywaniu jej prawdziwego zainteresowania.
Zawsze, aby odczytać prawdziwe zainteresowanie dziewczyny lub jego brak potrzebna jest obserwacja w dłuższym horyzoncie czasowym. Dłuższy horyzont czasowy to minimum 10 spotkań sam na sam, a najlepiej 6 miesięcy, ponieważ żadna normalna kobieta nie da rady tyle czasu udawać dobrego zachowania .
Tylko w ten sposób możesz przekonać się, czy dziewczyna mówi prawdę, gdy twierdzi, że jej zależy.
Teksty, w których dziewczyna mówi, że nie wie, czego chce oznaczają po prostu brak zainteresowania, jednak abyś mógł się samodzielnie o tym przekonać uzbieraj odpowiedni staż z wysokim lub niskim zainteresowaniem dziewczyny. Wtedy dopiero masz 100% pewność tego, czy ona z Tobą tylko tkwi, jak z kołem zapasowym czy naprawdę się o Ciebie stara i również chce utrzymać ten związek.
Pamiętaj, że prawdziwe zainteresowanie dziewczyny jest:
Natomiast, jeśli dziewczyna raz chce, a raz nie chce, raz chce się spotkać, a potem odwołuje spotkanie, raz chce być z Tobą, a potem mówi, że nie powinniście, raz spotyka się z innymi facetami,
a potem dzwoni do Ciebie, to po prostu oznacza, że dziewczyna nie jest szczerze zainteresowana lub jest idiotką lub jedno i drugie.
Czas zawsze wszystko na wierzch wydobędzie.
Pisałem o tym w artykule o braku zaangażowania dziewczyny
w związek, który najczęściej powstaje z powodu zamykania przez faceta oczu na prawdziwe zainteresowanie dziewczyny.
Wówczas udaje mu się doprowadzić do związku z nową lub byłą dziewczyną, która niestety nie okazuje mu uczuć .
Zainteresowanie dziewczyny można uznać za prawdziwe, jeśli ona przez minimum 10 spotkań, a potem 6 miesięcy zachowuje się idealnie , czyli ma bardzo wysokie zainteresowanie i zaangażowanie na spotkaniach i ma najwyżej kilka słabszych dni, przy czym kilka oznacza, że można to policzyć na palcach jednej ręki.
Mówię o tym, ponieważ gdy nasze zainteresowanie jest wysokie, to mamy tendencję do usprawiedliwiania nawet najgorszych zachowań dziewczyny oraz racjonalizowania jest najgłupszych wymówek.
Aby odczytać prawdziwe zainteresowanie dziewczyny potrzebna jest przestrzeń, żeby mogła zatęsknić oraz obserwacja jej wysokiego zainteresowania w dłuższym czasie!
Jeśli dziewczyna przez 6 miesięcy zachowuje się idealnie, to bardzo mało prawdopodobne, żeby udawała i tkwiła z Tobą z nudów lub strachu przed samotnością.
Takie dziewczyny mają zainteresowanie poniżej krytycznego punktu i tylko marnują Twój czas z innych powodów niż szczere zainteresowanie związkiem.
 
Dziewczyna szczerze zainteresowana jest przewidywalna, systematyczna w swoim zachowaniu, stabilna emocjonalnie i kilka razy w ciągu pół roku ma słabszy dzień, a najczęściej takich dni nie ma w ogóle.
Kobieta toksyczna lub nieszczerze zainteresowana (lub jedno i drugie) będzie Ci co chwilę zatruwać życie i mieszać w głowie! Pisałem o tym w artykule o mieszanych sygnałach kobiet.
Aby rozpoznawać prawdziwe zainteresowanie dziewczyny na każdym etapie znajomości zapoznaj się z planem “Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek” , w którym omawiam również 12 kroków do związku i w trakcie jego trwania, które ujawniają prawdziwe zainteresowanie lub jego brak.
Wykazywanie stabilnego zainteresowania przez 6 miesięcy to jedna rzecz. Oprócz tego potrzebujesz wiedzieć, na co dokładnie zwracać uwagę oraz jak utrzymywać to wysokie zainteresowanie dziewczyny.
Jeśli nie będziesz utrzymywał wysokiego zainteresowania dziewczyny, to wasz związek zacznie się powoli psuć w 4 fazach spadku zainteresowania kobiety w związku.
Większość facetów w ogóle nie widzi pierwszy trzech faz i dopiero na samym końcu się orientuje, że coś się zepsuło, gdy kobieta już zbiera pogardę , aby od nich odejść na zawsze. Jeśli odpowiednio wcześnie zareagujesz, to można tego uniknąć w 100%.
Nieudany związek mógłby powstać jedynie poprzez wpakowanie się w związek
z toksyczną dziewczyną, ale wtedy musiałbyś olać kryteria wyboru kobiety do trwałego związku, więc ostatecznie to Ty podejmujesz decyzje, z kim się zwiążesz, a z kim nie
i potem za to odpowiadasz w swoim życiu.
(Chciałbym napisać, że to ja biorę za to odpowiedzialność, ale to Ty będziesz żył lub użerał się z tą kobietą, nie ja)
Życzę rozsądnych decyzji w oparciu o sprawdzoną wiedzę!
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł Grzywocz
“Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
“Zawsze inwestuj w rozmowę”
“Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
“Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”
PewnoscSiebieW90Dni.pl
77 Technik Flirtu
Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu
Napisz w komentarzu, ile razy z pojedynczą dziewczyną dawałeś się nabrać na takie mieszane sygnały, które finalnie okazały się właśnie brakiem zainteresowania…

Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

Jego misją jest ochrona mężczyzn przed brakiem jakichkolwiek randek z powodu naiwnego zaczepiania kobiet na ulicy. Nie robi na nim wrażenia zdobycie nr tel. w 3 minuty, tylko fakt, czy kobieta przychodzi na spotkanie. Jako jedyny głosi niewygodną prawdę, że to kobiety wybierają oraz 2 na 5 kobiet to "profesjonalne randkowiczki", które chodzą na randki dla sportu.

Gdy kobieta jest zainteresowana, to pomaga mężczyźnie w rozwoju znajomości . Gdy nie jest zainteresowana, to podaje wymówki (zwane przez uwodzicieli "shit-testami") lub spotyka się z facetem z braku ciekawszych zajęć i nigdy nie będzie go pragnąć.

Przez lata był mamiony obietnicami o tym, że można zdobywać niezainteresowane dziewczyny, co okazało się kompletną bzdurą, ponieważ raz zabity szacunek w oczach kobiety już nigdy nie będzie taki, jak kiedyś.

Nigdy też nie interesowało go całowanie obcych kobiet w klubie ani bieganie za kobietami po ulicy. Chciał powoli poznawać dziewczynę, chodzić na randki, być z nią w związku, a następnie ożenić się i założyć rodzinę.

Niestety nikt nie pokazywał, jak poznawać dziewczyny w normalny sposób ani jak utrzymywać zainteresowanie kobiety w stałym związku.

Gdy w końcu odkrył, jaka jest prawda, postanowił ujawnić na swoim blogu, jak czytać prawdziwe zainteresowanie dziewczyny i nie da się go wzbudzać tam, gdzie go już nie ma lub nigdy nie było.
Paweł napisał już 301 praktycznych artykułów.
Zobacz Video Trening o rozpoczynaniu konwersacji i zapisz się na porady mailowe, aby zaoszczędzić sobie lata frustracji i rozczarowań. Zapraszam również do pełnych Programów Zmiany Osobistej oraz do przeczytania historii sukcesu i opinii uczestników.
{ 26 comments… read them below or add one }
Paweł,
w jaki sposób wtedy zerwać kontakt trwający rok z taką osobą z którą wspólnie zapełniamy sobie dziurę życiową będąc wampirami emocjonalnymi trzymającymi rękę na klamce z oczywiscie większą korzyścią dla kobiety? (no tak jak mowisz: taka kobieta udaje zainteresowanie wtedy kiedy potrzeba czyli tzw. dziewczynka na rowerku wykorzystująca nas).
Powiedzieć jej “to do niczego dobrego nie prowadzi” i bezpośrednio określić, że zrywamy kontakt i ewentualnie powiedzieć, że już się tego nie czuje i inne smętne pierdy typu “tak bedzie lepiej”?
Czy być po prostu jak starzy znajomi, mówić, że wszystko super, ale jednak juz nie inicjować żadnego kontaktu? i nie tlumaczyć nic? (wiem, że o tym mówisz by tak robic, ale nie wiem czy to by się tyczyło przypadku w którym takie osoby są bardzo mocno do siebie przywiązane).
Mam to straszne uczucie, że zranie napewno tę osobę – juz to zrobilem tym pierwszym sposobem, ale no to jest dla dobra dwóch stron, bo to zranienie by uderzyło we mnie podwójnie gdybym przy tym miał zostać.
ps. te wszystkie wizualizacje do których się odniosłem mają moc, dają tą siłę by nie kontynuować takiej toksycznej relacji.
Ona też Ciebie rani, jeśli tkwi w relacji, żeby kogoś mieć, więc zbytnio bym się nie rozczulał nad tym, że ona straci swoją maskotkę. Tłumaczenie jej tego nie ma sensu, bo nawet gdyby zdała sobie sprawę z tego, co robi, to raczej się do tego nie przyzna. Rozstajesz się oficjalnie, najlepiej blisko jej domu, aby sobie po drodze czegoś nie zrobiła. Mówisz frazesy, że to nie jest to, że nie chcesz tracić jej czasu, zasługuje na kogoś lepszego. Możesz też powiedzieć, że tkwicie ze sobą bez sensu, z wygody i oboje zasługujecie na coś lepszego. Liczą się czyny. To czy dalej będziecie się męczyć, wracać, rozstawać i tak w kółko, czy w końcu ktoś tu ustali co i jak, czyli albo naprawienie związku, o ile to w ogóle możliwe z taką osobą, czy ona w ogóle zdaje sobie sprawę, do czego służy jej związek albo zdecydowane zniknięcie z Twojej strony i nie pakowanie się w coś takiego w przyszłości.
Chłopie weź nie wciskaj kitu o jakiejś ogromnej ilości wolnych atrakcyjnych dziewczyn w warunkach kiedy zarówno w moich rodzinnych stronach jak i w mieście w którym studiuje zajęte są nawet: anorektyczki, grube świnie, babochłopy, niemowy, furiatki, idiotki, alkoholiczki, kocmłuchy, wariatki, despotki, wyniosłe. Z twoich materiałów wynika że byle co a dziewczyna rzuci chłopaka a z tego co obserwuje to w do groma dziewczyn nie rzuciłaby swojego chłopa nawet jak on spali jej dom. Skąd ty chłopie wziołeś te 2 mies. randkowania żeby być parą wielu moich znajomych wyrobiło się w mniej niż tydzień. Zresztą o twoich teoriach które nie mają pokrycia w rzeczywistości to można by opowiadać godzinami.
To, co opisałeś to są bardzo przeciętne związki, często na siłę, z desperacji, z braku innych opcji, z przypadku, z przyzwyczajenia, strachu przed samotnością, oparte na zależności i niedojrzałości emocjonalnej na poziomie małego dziecka. Twoja roszczeniowa postawa wobec mnie i życia również prezentuje dziecięcą postawę stawiania roszczeń wobec świata, życia i innych ludzi. Wszyscy są winni tylko nie Ty biedny człowieczku. Przecież wyraźnie napisałem i powiedziałem w nagraniu, że kobiety udają nieraz zainteresowanie, a także zmuszają się do bycia z kimkolwiek i tkwią nawet latami w byle jakiej relacji byle nie być samotnymi. A Ty im tego zazdrościsz! Ja nie mówię nigdzie, że w jakiejkolwiek miejscowości jest mnóstwo wolnych kobiet. Jeśli w Twoim mieście rodzinnym i tym na studiach wszyscy są w związkach , to zmień miejsca, w których poznajesz nowe osoby oraz uzbrój się w cierpliwość. Naucz się emanować szczęściem, będąc samemu, bo bez tego będzie tylko odpychał nawet te wolne kobiety i zabijesz atrakcyjność swoją skrywaną desperacją. A jeśli interesuje Cię byle jaki związek, żeby tylko nie być samemu, to moje materiały nie są dla Ciebie. Dla wiecznych krytykantów też nie są. Napisałem kilka artykułów dla niecierpliwców: 12 powodów, dlaczego nie masz dziewczyny” oraz Związek z rozsądku .
ja miałem taką sytuację. Poznałem dziewczynę w pracy, pracowalismy 3 miesiące razem (potem ja zmieniłem pracę). Na poczatku jak ją zobaczyłem stwierdziłem, ze “nawet ładna, ale nie w moim typie” i nie podrywałem jej zabardzo. Owszem, flirtowałem trochę, rozmwiałem z nią duzo (pracowalismy obok siebie dosłownie, wiec siłą rzeczy sporo czasu w pracy razem spedzalismy i sporo rozmawialismy na PRZEROZNE TEMATY, nawet te kontrowersyjne, jak polityka itp.), ale to było raczej w ramach “treningu flirtowaia” i dlatego, ze razem pracujemy. Z biegiem czasu, im bardziej ją poznawałem, tym bardziej ją lubiłem, powoli zaczeła mi się podobać. Im dłuzej się znalismy, tym bardziej mi się podobała. Spore znaczenie miało takze to, ze ona od samego poczatku do samego konca, regularnie, dawała dosyc mocne oznaki zainteresowania mną. Ten fakt bez wątpienia napedzał moje zainteresowanie do niej. A oznak zainteresowaia dawała sporo i były mocne, uwierzcie mi (nie bede tutaj wymieniał wszystkich, bo zajęłoby mi to jeszcze raz tyle miejsca co ten post), było m.in regularne dotykanie mnie, dłuzsze niz 2-3s patrzenie w oczy podczas rozmowy, drobne komplementy, smiała sie z moich zartów, niby w zartach ale jednak kilka razy chciała, zebym ją zabrał gdzies na imprezę/do baru (mowiła tak przy okazji rozmów na temat imprez itp). To tak na szybko i najwazniejsze chyba. Gdy dałem wypowiedzenie z pracy, jej oznaki zainteresowania mną sie nasiliły i wtedy ona mi się juz na tyle spodobała,ze postanowiłem wziąc od niej numer tel i zaprosic ja na spotkanie sam na sam gdy juz nie bedziemy wspołpracownikami. Tydzien po zakonczonej pracy zaprosiłem ją, ale ona sie wykręciła,ze jest chora, co nie było prawdą (wiem z pewnego zrodła). Potem jeszcze raz ją zaprosiłem (napisałem na fb wiadomosc, “spotkajmy sie wtedy, tam i tam o godz X”). Odczytała, ale nie odpisała. W pracy regularnie dawała oznaki zainteresowania, numer podała, ale WSZYSTKO ZWERYFIKOWAŁA PRÓBA ZAPROSZENIA JĄ NA SPOTKANIE. Odmowiła, czyli nie jest zainteresowana. Dla mnie sprawa zamknięta. Jedno mnie tylko bardzo dziwi (mimo, iz w tematach relacji damsko-meskich jestem obeznany) : jak ona mogła dawać AŻ TAK DUZE oznaki zainteresowania, nie będąc tak naprawdę zainteresowaną?! Ja rozumiem ze kobiety to swietne flirciary, ale zeby dawać przez 3 miesiace oznaki zainteresowania i to spore i tak naprawdę nie byc zainteresowaną?! Toż to jest prawdziwe ZAWODOSTWO we flircie. Paweł ma racje, nie wierzcie KOMPLETNIE W NIC do czasu az laska nie zapyta was o związek, bo do tego czasu jestescie w punkcie zero, nie macie nic, a jak sie zaangazujecie emocjonalnie a kobieta po 5 spotkaniu nagle zniknie to sie tylko poranicie niepotzrebnie.
Także spotkałem taką kobietę “zawodowca”. Tyle, że miałem mniej szczęścia niż Ty, no i rozumu (teraz po zapoznaniu się z materiałami Pawła to wiem), bo tkwiłem w tym przez prawie rok, a nie 3 miesiące.
Oznaki zainteresowania baaardzo silne, ale nigdy nie przekroczyła pewnych granic, ciągle podtrzymywała zainteresowanie. Nazwałbym to grillowaniem faceta. Była jednym z toksycznych typów kobiet (a raczej mieszanką paru), a w zasadzie jest dalej, ale teraz kogoś innego ma na celowniku. Tym nie mniej, emocjonalnie ta relacja, a raczej zawód nią spowodowany, bardzo dużo mnie kosztował, z trudem powoli wychodzę na prostą. Poza tym, teraz będzie mi bardzo trudno innej kobiecie zaufać. Cóż, nauka kosztuje niestety…
Miałem taką relację i ciągle jest we mnie: zaangażowałem się emocjonalnie, mocno. Rozwijałem w sobie nie zważając na niepokojące znaki: zapełnianie mną dziury czasowej, brak informacji z jej strony o tym co dookoła (nic nie wiem o jej pracy, nie znam żadnej jej koleżanki, znajomych nawet z imienia, brak inicjowania kontaktu lub sporadyczne inicjowanie). Broniła się przed znajomością mówiąc, że jej nie chce, jednocześnie dawała się poprowadzić w ograniczonym zakresie. Relacja mocna trwała ponad rok, zerwałem z dnia na dzień bez słowa, nie wytrzymałem. Po roku milczenia odezwałem się, bardzo ciągnęło mnie do niej, liczyłem, że da się odbudować, zmienić, pójść do przodu bo jest w niej coś takiego co ma na mnie moc, uskrzydla. Zrobiła się z tego nijaka znajomość, nie umiem rozmawiać z nią (tylko kurtuazja), nie umiem się otworzyć. Mam wrażenie, ze stałem się specjalistą do rozwiązywania spraw gospodarczych o ile się pojawią.
Emocjonalne mocno nadal jestem z nią związany, czasem myślę, ze to miłość mojego życia.
Z czasem zrozumiałem, że “chleba z tego nie będzie”, próbuję wygasić znajomość: nie kontaktuję się, nie inicjuję niczego.
Nasza znajomość jest nieokreślona,”wisi” w zawieszeniu. Rozmowy o tym co dalej są zbywane, “nie wykluczam” ale brak konkretów i określenia się.
Wewnętrznie mocno mnie trzyma. Z jednej strony chcę kontynuować, budować, nie szukać nikogo innego z drugiej mam do niej dużo żalu i złości. Co z tym zrobić?
Idź dalej przez życie bez niej. Wyjdź do ludzi. Zajmij się czymś produktywnym. Zobacz, ile czasu na nią straciłeś, a ona tego nawet nie szanuje. Jesteś zapatrzony w nią z powodu jej urody i własnej straty czasu. Utnij to raz, a porządnie. Bez żadnych powrotów. Nigdy nie próbuj zatrzymać kogoś, kto nie chce zatrzymać Ciebie. Niech ten cytat Ci przyświeca na nowej drodze.
Ja spotykam się z dziewczyną już od grudnia raz albo dwa razy w tygodniu, ale dalej nie wiem na czym stoję. Niby ona akceptuje niemal każdy termin i miejsce spotkania, ale niepokoją mnie następujące rzeczy: 1. Nie zaprosiła mnie do swojego mieszkania (mieszka z koleżanką) a w większości przypadków spotykamy się w moim i oglądamy jakiś film, pojemy wino, coś tam się całujemy 2. Nie pyta się czy jesteśmy parą 3. Jakiś czas temu zapowiadała, że będzie miała wesele, ale nie pójdzie na niego, bo pójdą tylko rodzice. Teraz kilka dni przed weselem napisała, że jednak idzie na niego. 4. Raczej nie jest zazdrosna o mnie, tak mi się wydaje. 5. Staram się wedle wskazówek Pawła nie pisać zbyt często, ale czasem jednak napiszę i wtedy zdarza się że piszemy dość długo. Ona natomiast pisze do mnie zdecydowanie rzadziej. Przechodząc do podsumowania, co mam zrobić? Jest się o co martwić?
Czyli masz z nią ponad 20 spotkań i ona nie spytała o związek. Pytanie, czy ona Ciebie goni? Czy inwestuje jakoś w relację czy wykonuje jedynie niezbędne minimum. Czy mówi o przyszłości? Czy pyta o szybsze spotkanie lub zaprasza Cię czasami albo robi coś dla Ciebie albo płaci za coś. Czy jest entuzjastyczna i zaangażowana na spotkaniach? Dlaczego nie zapytała o kontekst pary? Czy to Ty byłeś tak dostępny, że nie musiała o to pytać? Dlaczego nie pyta o częstsze spotkania i Cię nie goni? Obserwuj jej inwestowanie w związek i znajdź przyczyny, dlaczego ona nie pyta o częstsze spotkania, nie zabiega o Ciebie, bo pewnie nawet nie musiała się zastanawiać, czy jest jedyną kobietą w Twoim życiu, dlaczego nie mówi o przyszłości, jaki jest poziom jej entuzjazmu i zaangażowania na spotkaniach? Na podstawie jej czynów, mowy ciała i związkowego, przyszłościowego zainteresowania oceń czy ona tylko biernie z Tobą TKWI , wykonując niezbędne minimum dla zachowania spokoju czy faktycznie się o Ciebie stara i jej na Tobie zależy. Aby jeszcze bardziej się upewnić możesz ją zachęcić do większego inwestowania w związek i ocenić jej reakcję na podstawie artykułu: Dziewczyna nie okazuje uczuć.
Dzięki za odpowiedź, można na Tobie liczyć. Tak w ogóle to wielkie dzięki, bo się udało dojść do takiego stanu relacji dzięki Twoim materiałom, zarówno darmowym jaki i płatnym. Stosowałem się do wielu rad które dawałeś. Ale chyba nieco się pogubiłem, to znaczy możliwe że ta dziewczyna spotyka się ze mną dla zabicia nudy i po prostu chce być adorowana. Tak analizując po kolei Twoje pytania, to:
Nie spytała się o związek. Ja raz tylko powiedziałem gdzieś około 15 spotkania (to chyba był błąd) ,,Czy sądzisz że możemy być parą?” a ona odpowiedziała ,,A nie?” i tyle w tym temacie.
Fakt jest taki, że czasem zapłaci za randkę, ale nawet wolałbym żeby tego nie robiła, a zaprosiła mnie do siebie na mieszkanie i upiekła jakieś ciasto, zrobiła coś do jedzenia. Nie robi tego. Nie pytała też o zwiększenie częstotliwości spotkań. Akurat na spotkaniach jest zaangażowana (przynajmniej tak mi się wydaje, może jestem zaślepiony). Chyba nie jestem zbyt dostępny, bo spotykamy się tylko raz albo dwa razy w tygodniu (częściej raz), czasem popiszemy między spotkaniami (wiem, że nie powinno się raczej tego robić).
Spotykamy się w różnych miejscach, ale najczęściej w moim mieszkaniu i wtedy oglądamy jakiś film, jemy coś, pijemy wino. Całujemy się kilka razy, potem całuję ją po szyi, przenosimy się na łóżko, jakieś pieszczoty, ale już nawet bluzki nie pozwala mi ściągnąć. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale możliwe, że wzgl
Jej babcia lubi mokre zabawy
Matt Hughes i jego masywny przyjaciel
Stolik przy basenie dla lesbijek

Report Page