Odważysz się położyć obok mnie?

Odważysz się położyć obok mnie?




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Odważysz się położyć obok mnie?

To co tu przeczytasz i znajdziesz to właściwie mój prywatny Świat. Moje życie i marzenia schowane między wierszami tekstu, który tu przeczytasz. Nie komentuj jeśli masz potępiać moje życie i marzenia, bo czasami jedno słowo może zniszczyć wszystko co ktoś ma... Co ja mam... -Kasiek

Kiedy przeczytasz historię, znajdziesz mnie na dnie swojego serca, czy zdołasz napisać, by poznać, kto jest niczym motyl na letniej łące szukający eliksiru życia? Motyl, któremu zostało tych marnych parę dni, zanim skrzydła wyblakną, a wiatr uniesie jego zasuszoną duszę.

Czy odważysz się podejść i powiedzieć co czujesz, gdy znajdziesz mnie na dnie serca, gdy ja jeszcze nie będę stała na krawędzi klifu przed skokiem niby szaleniec myśląc, że to wszystko może się skończyć szybciej niż się zaczęło?

Przekroczysz granicę, gdy ja będę wąchać inny kwiat na łące niż sam mi przypisywałeś? Odważysz się spróbować, gdy wszystko wokół będzie Ci mówić „NIE!”? Czy staniesz tu przy mnie i powiesz to co czujesz, mimo, że nie wiesz jak ja zareaguję?

Jeśli się odważysz nie zniknę… Mogę się tylko ukrywać…

Cichutko na paluszkach skradam się do Ciebie

Wiem, że gdy mnie zobaczysz, uciec muszę

Więc proszę nie odwracaj się, gdy usłyszysz cichy szmer

Po prostu pomyśl, że tylko Ci się wydaje

Mimo, że wiesz, że to ja jestem za Tobą, tu…

Dziele się tu marzeniami, snami.. Chodzi mi przede wszystkim o to, żeby samej zapamiętać lepiej to co się działo. Wystarczy, że posłucham piosenki, czy spojrzę na tekst i pamiętam o co chodziło. Pamiętam w jakich okolicznościach powstało. Więc to co tworze jest też dla mnie. Jest po to abym zapamiętała i nie zapominała.
Jak chcesz. Myśl o mnie co chcesz, mów, pisz. Jeśli chcesz to spróbuj mnie odczytać. To już twoja sprawa co zrobisz z tym co tu znajdziesz. Ja Ci nic kazać nie mogę - uznaję wolność wszech i wobec.

"Osoba która wybrała burgund jako odzwierciedlenie własnej osoby jest zmysłowa, uczuciowa, towarzyska i trochę nadwrażliwa. Burgund to bogata czerwień rubinów, barwa ludzi zmysłowych i wrażliwych. Obdarzeni poczuciem humoru kochają oni rozrywki i przygody; nawet gdy okoliczności nie sprzyjają pogodzie ducha; ich siła są emocje - jeśli są w formie, szybko zajmują pozycję autorytetów, lecz gdy znajdą się w emocjonalnym dołku, mogą wykazywać niezwykłą chwiejność połączoną z uporem i gniewem. Władza jest dla nich rzeczą łatwą i naturalną - nie darmo wybrali rozsławiony kolor Rzymu. Ich hasłem jest umiłowanie życia i przyjemności. Serce w nich ożywia na dźwięk śmiechu i pieśni, potrzebują możliwości zrealizowania swoich uczuć. Muszą bawić innych i siebie, bo cały świat żywi dla nich ciepłe uczucia. Czyż nie są barwą burgundzkiego wina?"


Motyw Podróże. Obsługiwane przez usługę Blogger .


Shortcuts zu anderen Sites, um außerhalb von DuckDuckGo zu suchen Mehr erfahren
22. Okt. 2021 Głównymi objawami depresji są brak poczucia własnej wartości, poczucie niższości i winy . Być może w głębi jesteś głęboko przygnębiony, ale potrafisz kontrolować te objawy. Na zewnątrz jesteś osobą beztroską. Twoje cechy to: dynamizm, pewność siebie i optymizm. Czasami jednak zdarza si ę, że melancholia bierze górę.
W końcu odważysz się otworzyć oczy, a mnie już obok Ciebie nie będzie. - Myśl Kulululum - Cytaty.info. ... Kulululum Myśl 2 sierpnia 2011 roku, godz. 2:00 6,3°C W końcu odważysz się otworzyć oczy, a mnie już obok Ciebie nie będzie. Poprzedni tekst Następny tekst Tekst nie został dodany jeszcze do żadnego zeszytu.
Odważysz si ę? Kiedy przeczytasz historię, znajdziesz mnie na dnie swojego serca, czy zdołasz napisać, by poznać, kto jest niczym motyl na letniej łące szukający eliksiru życia? Motyl, któremu zostało tych marnych parę dni, zanim skrzydła wyblakną, a wiatr uniesie jego zasuszoną duszę.
odważysz się Autor: spirytysta Czytano 224 razy ... Za dużo " mnie " ;-) ale jest kilka ciekawych kawałków. Canulas 04.10.2019. Raptem 2x owo " mnie " występuje i to w zwrotkach, które są skonstruowane tak, by druga jeszcze dobrzmiewała na echu pierwszej. Zwracam uwagę na nadmiar powtórzeń, ale tutaj nic mi nie zgrzyta.
Możesz kiedyś wpaść pozbierać mnie z podłogi, albo położyć się obok . 14 782 osoby lubią to · 1 osoba mówi o tym. wiecie jak jest;)
16. März 2022 Jestem współuzależniona. Rozumiem Ciebie doskonale w jakim jesteś stanie. Miałam podobne uczucia pomimo, że nie mam dzieci, że jedyne co pragnęłam to się położyć do łóżka i nic nie robić , każda czynność mnie wykańczała a wyjście z psem było dla mnie katorga. Zgłoś się do lekarza psychiatry być może to objawy depresji.
Otwierałam drzwi samochodu, by wyjąć zakupy z tylnego siedzenia. Nie rozejrzałam si ę, gdzie stoi moja 2-letnia córka. Okazało si ę, że stała tuż obok mnie i uderzyłam ją drzwiami od samochodu prosto w twarz. Uderzenie było tak silne, że przewróciła się na ziemię. - Amy. 5. Byłam spóźniona i strasznie się spieszyłam.
Możesz kiedyś wpaść pozbierać mnie z podłogi, albo położyć się obok . 14,793 likes. wiecie jak jest;)
Odwaga jest jak mięsień, można i należy ją ćwiczyć. I trzeba mieć zawsze z tyłu głowy, że to, co dla Ciebie jest szczytem możliwości i kolejną podniesioną do góry poprzeczką, dla kogoś obok może być jedynie przysłowiową "bułką z masłem". Twój szczyt odwagi może być jak mój początek i odwrotnie
Jeśliby odważysz się położyć własne liczby skoki w wzorzystym świecie akwarystyki, dowiedz się o przedtem rankiem niczym tabun. ... Nałogowo na rodowodzie czerwca przejeżdżali do nas na latko. Korczyński | 2018-11-14. Już nieomal rok po ślubie zostali staruszkami efektownej córki, i po dwóch latach podrostka.
Hilf deinen Freunden und Verwandten, der Seite der Enten beizutreten!
Schütze Deine Daten, egal auf welchem Gerät.
Bleibe geschützt und informiert mit unseren Privatsphäre-Newslettern.
Wechsel zu DuckDuckGo und hole dir deine Privatsphäre zurück!
Benutze unsere Seite, die nie solche Nachrichten anzeigt:
Die Welt braucht eine Alternative zum sammelwütigen „Collect-it-all“-Geschäftsmodell.
Hilf deinen Freunden und Verwandten, der Seite der Enten beizutreten!
Schütze Deine Daten, egal auf welchem Gerät.
Wir zeigen Ihnen, wie du deine Privatsphäre online besser schützen kannst.

Możliwość korzystania przez Ciebie z tej funkcji została tymczasowo zablokowana.
Wygląda na to, że ta funkcja była przez Ciebie wykorzystywana w zbyt szybki, niewłaściwy sposób. Możliwość korzystania z niej została w Twoim przypadku tymczasowo zablokowana.

1. Mityng grupy " Al-Anon Dobrze być razem" odbywa się w każdą niedzielę o godzinie 20:00 czasu polskiego.
2. Wszystkie mityngi są otwarte. 3. Mityng trwa 90 minut.
Masz pytania, wnioski etc. możesz napisać: Tutaj

Cierpisz z powodu picia bliskiej Ci osoby? Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, troskami.



konsekwencje wyrzucenia męża was created by Nazwa

Cześć
Mąż w młodości był na odwyku od marichuany. Dla mnie zawsze abstynent.
3 lata temu uwolniłam się od wciskani mi dzieci. Mamy trójkę. Uwolniłam się z klatki, wyszłam do ludzi, poszłam do pracy. Było tak, bo mąż po rzuceniu pracy, nic nie zarobił w mlm.
Pandemia sprawiła, że pracowałam zdalnie, a mąż przez zaniedbanie przerzucił wszystkie obowiązki na mnie. Zaczął dorabiać na czarno i kupować kolekcjonerskie karty do gry. Nie było już z nim innego tematu niż gra karciana.
Poszłam na terapię. We wrześniu wyrzuciłam męża z domu, by ogarnął swój nałóg od kart.
Teściowie go przyjeli. Z prób ustaleń wyszło, że: on dzieci już nie ma, bo go wyrzuciłam. Nie płaci alimentów, dzieci nie odwiedza. Obecnie znów pali, a nawet poszedł dalej bo dorzucił alkohol.
Mam dość. Znów dałam złapać się w klatkę. Nigdy nie miałam pomocy od rodziny. Nie mam z kim zostawić dzieci. Moje życie to praca zdalna i dzieci. Mam dość. W grudniu były myśli samobójcze. Gdy jeszcze byliśmy na terapii par to wałkowany był temat, że każdy potrzebuje odpoczynku i że mąż powinien mnie odciążyć przy dzieciach. Porady bym o siebie dbała. Obecnie przeszukiwanie internetu w temacie oddania dzieci do sierocińca. Pomocy. Znacie jakieś inne rozwiązania? Nie śpię kolejną noc, bo nie widzę rozwiązań. Nie dam rady kolejne 3 lata czekać, aż najmłodsze dziecko skończy 7 lat, by móc wyjść po bułki. Ja chcę żyć. Ale nie tak. Tak się nie da.

Ostatnia edycja: 2022/03/16 07:06 przez: Nazwa



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: krzysiek , aga54 , marcin , karencja , Agata

krzysiek odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Witaj na Trzeźwym Szlaku to dobrze że szukasz pomocy jak to wszystko poogarniać.Ale Dzieci do Sierocińca??E to chyba nie Twój pomysł



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Krysia 1967

szekla odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Hej Nazwa
Musisz byc chyba bardzo rozwalona emocjonalnie skoro masz takie myśli?
Jak czytam Dzieci sa w wieku przedszkolnym i szkolnym, zatem jest i czas na kupienie bułek. Nie przesadzaj z tym sierocińcem, bo Dzieci juz dostatecznie cierpią z powodu uzaleznienia ojca. Naprawdę chcesz ich tam oddać.
Masz pracę, alimenty jeśli nie chce płacić to sa instancje, które je ściągną.
nie krzywdź ich i tym samym siebie


Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.

Emilka Alkoholiczka




Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: williwilli55 , Katarzynka77 , marcin , Krysia 1967

aga54 odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Witaj Nazwa
Nasze rady nic nie dadzą , ale nasze historie może pokarzą Ci ,że żyje się tu i teraz , ale konsekwencje ponosi się czasem przez całe życie.
Spodobała mi się Twoja szczerość , nie każdy odważyłby się napisać , że czyta o oddaniu dzieci.Dla mnie to odwaga przyznania się , ale też krzyk wołania o pomoc. Mało wiem o Tobie , wiec trudno jakoś wskazać Ci instytucje , wyjścia... mogę tylko napisać co ja zrobiłabym w takiej sytuacji.
Niestety czas jest ulotny , mamy tylko dobę , nie kupisz kilku godzin...ale alimenty to podstawa, dzięki temu, że będziesz miała większe możliwości finansowe , możesz poszukać zajęć dodatkowych dla dzieci, w tym czasie możesz nic nie robić, nic zupełnie...ale radosne , wymęczone dzieciaczki to też ich spokojny sen , a Twoja noc na regenerację.Myślę ,że o tym sama dobrze wiesz. Osobiście rozpisałabym sobie tydzień jak go spędzam , co robiłam , wtedy może okazać się , że mam czas , który ucieka mi przez palce. Wiem ,że dzieci , zwłaszcza młodsze są nieprzewidywalne, ale może na początek trochę tego czasu wygospodarujesz dla siebie. Odniosłam wrażenie , że jesteś samotna...uwierz mi , wyjście do ludzi ,miedzy ludzi, pomaga. Nie napisałaś ,że marzysz o imprezach , napisałaś o spokojnym wyjściu po bułki. Wiem ,że to przenośnia i dobrze ją rozumiem.Piszesz o terapii, czyli jesteś osoba świadomą gdzie szukać rozwiązań , pomocy. Sama nie raz robiłam krok w tył by wejść na prostą drogę. Chciałoby się napisać głowa do góry , dasz radę...ale może na razie spróbuj zmian , spróbuj dać rade pomalutku ...może warto określić swoje najmniejsze marzenia i je zrealizować. Napisze za Szeklą,,Naprawdę chcesz ich oddać,, ? ale pamiętaj masz prawo wołać o pomoc , szukać pomocy i brać pomoc, ale także upaść , krzyczeć i płakać. Mam nadzieje , że tu znajdziesz wsparcie, a może i pomoc.


W gonitwie po dobrobyt zdarza nam się tracić nadzieję i nie zauważać tego co w życiu jest najważniejsze.(Kamil Bednarek)




Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Alex75 , Krysia 1967

Alex75 odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Witaj na forum

Dobrze że jesteś i szukasz pomocy.
Zatytułowałaś swój wątek "konsekwencje wyrzucenia męża". Czy tak myślisz, że wyrzucenie go spowodowało zamknięcie się w klatce z dziećmi? Dzieci rosną bardzo szybko, chociaż dzisiaj może ci się wydawać to wiecznością ale to co piszesz wskazuje raczej że masz problem ze sobą, z emocjami. Czy korzystasz dalej z terapii? z pomocy specjalisty? Myślę, że poszukanie takiej pomocy w tym momencie jest o wiele istotniejsze niż szukania sposobu oddania dzieci. Przy zmianie sposobu myślenia dzieci naprawdę mogą stać się źródłem radości.



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin , Krysia 1967

Tomasz23 odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Cześć,

Czy myślisz, że twój obecny stan to konsekwencja wyrzucenia męża, który i tak zajmował się głównie swoim uzależnieniem?
Czy myślisz, że twoja klatka to dzieci?
Że gdy dzieci znikną z twego życia, będziesz wreszcie wolna i szczęśliwa?
Może jest tak, że poważne problemy, z którymi się zmagasz tkwią zupełnie gdzie indziej:
- w twojej psychice;
- w zaburzonym postrzeganiu samej siebie i innych ludzi;
- w fałszywych wyobrażeniach o rzeczywistości;
- w braku kontaktu z własnymi emocjami, w nieadekwatnym przeżywaniu swoich emocji;
- w toksycznych wzorcach zachowań wyniesionych z domu?
Jestem Tomek, współuzależniony. Zdrowieję dzięki terapii współuzależnienia i uczestnictwu w Al-Anon.



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Alex75 , marcin

Nazwa odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Myślę, że niestabilna matka nie jest dzieciom potrzebna. Myślę, że dopóki byłam jednym z rodziców to dawałam radę. Ale nie jako osoba na którą spada wszystko. Jestem słaba. Przytłacza mnie odpowiedzialność i wieczne zmuszanie się do rzeczy, które powinnam a nie lubię. Gdy przyszły ferie, choroba najmłodszego dziecka to była masakra. Wszyscy siedzimy w mieszkaniu i nigdzie nie wychodzimy, bo jedno jest chore. Z zajęć dodatkowych zrezygnowałam, bo nie dawałam rady. Nie ma zajęć w jednym czasie dla trójki dzieci w różnym wieku. Miało być inaczej. To wyrzucenia miało sprawić jedno z dwóch: ojciec weekendowy lub alimenty, by wystarczyło na opiekunkę. Mam poczucie oszukania. Powinnam była wynieść się, płacić alimenty i być wspaniałym rodzicem weekendowym, na ferie i wakacje. A tak zostałam sama. Pamięta ktoś jak było na początku pandemii? Ja tak mam od lat, z przerwami. Chciałabym znaleźć jakieś wyjście. Ale jak myślę, że to ma trwać kolejne lata.... to mnie dopada dół. Na codzień, przy dzieciach udaję, nie wyrażam emocji, zmuszam się do uśmiechu, zmuszam się do słuchania, zmuszam się do przytulania... Nie ździwie się jak to wszystko na marne, bo udawane. Człowiek, który nigdy nie był kochany i zawsze próbował zasłużyć na miłość, nie potrafi kochać.



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: sylwia1975 , karencja

Tomasz23 odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Potrzebujesz pomocy. Odzyskasz siłę uczestnicząc w terapii współuzależnienia. To nic nie kosztuje, jest na NFZ. Zadbaj o siebie, a wyjdziesz z tego dołu.



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: sylwia1975

sylwia1975 odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

witaj ,ja zawsze balam sie zostac Sama,bo ja juz moze nie wdowa ale trzeciz rzedu kobieta sama z dziecmi,jatem tez DDA ,poza wspouzaleniona, napisalam w swojim watku jak ja znalazlam rozwiazanie,nie wiem jakie sa w polsce ,napewno jakies sa,a alimenty sie naleza ,ja sie o fundusz staralm ,bo mi bocian dzieci nie przwiozl ,zart. Mysle ze potrzebujesz wyjsc z kims gdzies,kino ,museum itp ,ja sobie wiecej biegam niz bedac z ex,no bo wiadomo trzeba bylo pobyc we dwojke,tez. Ja znalazlm rownowage dzieci ,ja .Moje dzieci juz duze jedno prawie 20 lat inne 11 ,dal niego szukam rozwiazan ,jak gdzies na dluzej wychodze. I terapie tez dluga przechodzilam


Wszystko przemija nawet wczoraj ,nie warto zyc hstoria


szekla odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża


Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci.

Emilka Alkoholiczka




Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin , Agata

Agata odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Czy nie masz żadnej koleżanki ?jak się wyprowadziłam od męża często prosiłam koleżanki ,przyjaciółki aby wyjść po przysłowiowe bułki albo się wymieniałyśmy raz ona pilnowała Kacpra a raz ja jej dzieci . Teraz już mam alimenty wiec stać mnie na opiekunkę i nie zawracam nikomu głowy :)chociaż nie uważam , że to było jakoś męczące , koleżanki same wychodziły z inicjatywa pomocy .
To co mogę poradzić , składaj wniosek o alimenty . Skoro masz takie myśli to koniecznie psycholog , terapia . Zadbaj o siebie



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: marcin

Nazwa odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Dziękuję za odzew. Chodzę na terapię indywidualną od października, a na grupę wsparcia od końca stycznia. Cieszę się, że najgorsze, męczące myśli wyrzuciłam. Odcinam się od emocji i wykonuje obowiązki, a po jakimś czasie wylewają się ze mnie takie destrukcyjne myśli. Mam problem z zaakceptowaniem sytuacji.
Dziś na grupie dostałam pytania: - Czy to zrobiłaś? Czy oddałaś dzieci? Jestem z siebie zadowolona, że się odważyłam to wyrzucić z siebie.



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: krzysiek , karencja

Tomoe odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

Cześć.
Wyrzuciłaś męża żeby się ogarnął, tymczasem on się wcale nie ogarnia, tylko się zamelinował u swoich rodziców i wypiął się na ciebie i dzieci? I to cię złości? Że nie zachował się tak jak oczekiwałaś?
Czy masz alimenty na dzieciaki ustalone przez sąd? Czy wiesz że jeśli mąż się uchyla od płacenia zasądzonych alimentów, to można egzekwować te zobowiązania od jego rodziców? Jeśli ich stać na utrzymywanie darmozjada, to może ich stać również na wspieranie wnucząt? W końcu, jak to się mówi, to krew z ich krwi, kość z kości...
Twoje małżeństwo formalnie trwa nadal? Myślisz o jego rozwiązaniu?
Fajnie że chodzisz na terapię i grupę. No i fajnie że dołączyłaś do forum.
Ja jestem Alicja, trzeźwa alkoholiczka, a także współuzależniona i DDA.

Ostatnia edycja: 2022/03/16 21:31 przez: Tomoe



Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: szekla , sylwia1975 , jerzak , williwilli55 , marcin

Nazwa odpowiedział(a) w temacie konsekwencje wyrzucenia męża

To bez sensu. Nie umiem prosić o pomoc, bo rodzice zawsze odmawiali lub byli nieobecni. Jestem już po proszeniu o pomoc przy dzieciach. To ojciec dzieci. Czy tak powinno być, że to tylko moje obowiązki? Można pisać, że źle wybrałam partnera. Ale czemu mi się wciska, że ja muszę się zająć, a inni nic nie muszą? Alimenty? A to niby czym się różni oczekiwanie, że ojciec zajmie się dziećmi od oczekiwanie alimentów? Tym, że kroś zapisał, że o alimenty ścigać można w sądzie a o opiekę nie? To czemu nikt nie odpisał, że mam takie samo prawo jak on i wolno mi wybrać porzucenie dzieci? On pracuje na czarno a komornik nic nie ściągnął. Alimenty od jego rodziców? Łatwo podważyć, bo dzieci nie żyją w niedostatku, a alimenty od dziadków mogą pójść tylko na zaspokojenie podstawowych potrzeb, więc opiekunka odpada. Czyli mam nie oczekiwać, by wypełniał obowiązki ojca dzieci, że nie spełni moich oczekiwań, ale mam chodzić po sądach i oczekiwać, że zapłaci. Przecież to sprzeczne. I po co to? Że dziadkowie zapłacą? Nawet jeśli kiedyś się uda to
Pijana lodziara na parkiecie
Magda puszcza się z nowym kolegą
Sex analny mamuśki na krześle barowym - Elisa Sanches, Mamuśka

Report Page