Nowa koleżanka Marka

Nowa koleżanka Marka




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Nowa koleżanka Marka



Moje konto


Ulubione


Ranking


Pomoc





Strona Główna
Recenzje
O Nas
Pomoc
Kontakt



Oryginalna, nieco filozoficzna bajka, która pozwoli Twojemu dziecku przenieść się do fantastycznej krainy bliskiej jego marzeniom i znaleźć odpowiedzi na wiele pytań, jakie mali filozofowie lubią zadawać dorosłym. Sympatyczni bohaterowie, Pytalik i Pytalinka przeżywają niepowtarzalne... Przejdź do książki


Bazyl i Inka przypadkowo spotykają się w dworcowej kawiarni. Obydwoje mieli ostatnio sporo problemów, od których postanowili uciec. Niefortunne zdarzenie sprawia, że wyruszają razem w podróż.Na pierwszy rzut oka dzieli ich przepaść. On — zbuntowany... Przejdź do książki


Kiedy pewnego dnia rodzice mówią trzynastoletniemu Mikołajowi, że muszą wyjechać na kilka dni i spędzi ten czas pod opieką swojej wiecznie roztargnionej ciotki, chłopiec nawet nie podejrzewa, że będzie to najbardziej niesamowity tydzień w jego... Przejdź do książki


Ta książeczka to niesamowita zabawa w odkrywanie barw. Potrzebujesz tylko czystej wody i pędzla – gdy zwilżysz zakropkowane pola, na obrazku pojawią się kolory. Czy zgadniesz jakie? Baw się kolorami razem z ulubionymi bohaterami najpopularniejszych... Przejdź do książki


(...)" Wół, miał odwieźć do szkoły stół.Powiada do osła: "Na wieśStół ten do szkoły zawieź."Osioł pomyślał: "O, źle!"I rzecze do kozła: "Koźle,Odwieź ten stół, bardzo proszę,Dostaniesz za to trzy grosze."Zawołał kozioł barana:"Odwieź ten stół jutro... Przejdź do książki


Fantastyczne spotkania z kolorowymi wróżkami. Druga z serii Tęczynki. Bursztynka Pomarańczowa Wróżka utknęła w całkiem niespotykanym miejscu... czy magiczne pióro pomoże Laurze i Sarze ja uratować? W każdej książce z Tęczynkami spotkasz inną wróżkę. Przejdź do książki


Pierwsza książka z superserii o przygodach niezapomnianego Marka - Dzikiej Mrówki. Marek i Jego Brat podczas ekscytującego rejsu do Afryki ratują arabskich rozbitków, tropią podejrzanych hiszpańskich marynarzy i... łapią afrykańskich złodziejaszków. W serii ponadto: "Dzika... Przejdź do książki


Kazimierz nie jest zwyczajnym misiem. Potrafi wyczarować jezioro w umywalce, spotkać potwora w ogrodzie, skonstruować statek kosmiczny oraz odnaleźć szczęście dzięki pieczeniu naleśników. Dzięki przyjaźni z Anią ciekawy świata Kazio uczy się, że w przyjaźni... Przejdź do książki


Spis treści:Legenda o cudownym pierścieniu czyli skąd się wzięła sól w Wieliczce"On" czyli SkarbnikOjdola, córka Trudgóra czyli skąd się biorą narosty solneKrasnoludki są w kopalniTajemnicza BarbórkaWiekopomna laskaWielicha, żona SolarzaJak sztygar Toporek zwabił ducha kopalniTęsknica Przejdź do książki


Kubuś Puchatek wraz z przyjaciółmi bawią się w lekarza. Przejdź do książki


Nie każdy ma dziadka.Witek jako jedyny wśród swoich kolegów dziadka nie miał - do chwili, gdy zaprzyjaźnił się z panem Teofilem. Wtedy okazało się, że takiego dziadka jak Witek nie ma nikt!Pogodna i dowcipna książka... Przejdź do książki

Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić Nowa koleżanka. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Seria książeczek "Zaczynam czytać z Martynką" to doskonała pierwsza lektura dla dzieci , które rozpoczynają naukę czytania . krótki , o prostej budowie fonetycznej , pozbawiony dwuznaków oraz z niewielką liczbą zmiękczeń tekst, a także duże litery ułatwiające czytanie i pojedyncze, nieskomplikowane zdania sprawiają, że dzieci szybko i chętnie uczą się czytać. Dzięki książeczkom z Martynką nauka czytania będzie łatwa i przyjemna. na podstawie książek Gilberta Delahaya i Marcela Marliera

To pytanie jest zadawane przez setki ludzi każdego wieczora.
Nie warto tracić czas na poszukiwanie pirackich źródeł, krzywdząc przy tym prawo autorskie, które jest bardzo istotne dla każdego pisarza.
Wspieraj legalną kulturę , korzystając z serwisów tj. Amazon, Empik oraz Gandalf.
Księżkę Nowa koleżanka prawdopodobnie można tam kupić lub przeczytać bez limitów i wielkich opłat.
Oryginalny tytuł (nazwa międzynarodowa) ksiązki to Nouvelle élève.
Została wydana w roku 2011. Natomiast dokładną premierę miała w 2011-01-01 Co więcej, książka Nowa koleżanka wpisuje się w gatunek Literatura Dziecięca .
Książka liczy dokładnie 37 stron, co przekłada się średnio na 37 minut czytania, zakładając, że przeczytanie jednej strony zajmie Ci minutę.
Książka ukazał się dzięki wydawnictwu Papilon .

Serwis ennpik.pl to raj dla miłośników książek, pamiętaj, że nie ma tutaj możliwości ich pobrania w nieautoryzowany sposób , wyświetlamy jedynie porównywarkę cen. Nie każda pozycja jest dostępna do zakupienia. Jeżeli znalazłeś/aś błąd napisz na adres: kontakt@ennpik.pl. Dokładamy wszelkich starań, aby baza książek była aktualizowana i zawierała poprawne informacje.
Informujemy, iż w celu realizacji usług dostępnych w naszym serwisie, optymalizacji jego treści oraz dostosowania portalu do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies. Więcej informacji zawartych jest w polityce prywatności .


Iza Lipińska od połowy
czwartej klasy zaczęła chodzić swoimi ścieżkami. Duży wpływ na to miał rozwód
rodziców, przez który właśnie przechodzili. Ojciec Izy związał się z młodszą
koleżanką z pracy i któregoś dnia oznajmił, że odchodzi. Matka bez winy nie była
również, bo kariera była dla niej ważniejsza niż rodzina. Oboje zresztą
pracowali we własnej firmie od świtu niemal do zmierzchu. Ona natomiast była
pod opieką kolejnych niań. Czwarta klasy był tym czasem dla Izy, kiedy wychodziła
z wieku dziecięcego, wchodziła nastolatkę i potrzebowała, aby ktoś zwrócił na
nią uwagę. Zmieniła nawet swoją garderobę z czerwonych i różowych sukienek,
spódniczek i innych elementów garderoby na ciemny kolor. Z nauką problemów od
pierwszej klasy nie miała. Nie musiała nawet wkuwać lekcji, bo przyswajanie
literek i działań matematycznych przychodziły jej z łatwością. Z przedmiotów
najbardziej lubiła polski, angielski i wychowanie muzyczne. Do muzyki i śpiewu
miała talent, a rodzicom mogła być wdzięczna, że zapisali ją na zajęcia muzyczne,
gdzie mogła swoje pasje pogłębiać. Tym samym w szkole zawsze była delegowana do
wystąpień na akademiach i innych uroczystościach szkolnych. Jednak zamiast
przymusu w szkole wolała schole w kościele. Tam mogła pośmiać się, pożartować a
nie uczyć się na pamięć piosenki, żeby wykonać ją raz czy dwa razy. W kościele
miała również większą publikę, która słuchała jej anielskiego głosu, a nie
znudzone dzieciaki i młodzież na akademii. Wraz z dorastaniem wyostrzył się jej
gatunek muzyki, jaki lubiła słuchać. Był to rock, hard rock i heavy metal,
czyli wszystkie te gatunki, które nie pasowały do jej tonacji głosu. Poglądy na
swoje życie anarchistyczne i wiele było w niej buntu na matkę i jej zakazy. Mama
dalej zajęta była kancelarią, a ojciec nową żoną i synem. Co niektóre weekendy
i inne dnie spędzane z ojcem do udanych nie należały, bo zazwyczaj towarzyszyła
im Karolina jego żona i ich syn Staś. Do braciszka nic nie miała, ale do
macochy wiele, bo na siłę chciała zostać jej przyjaciółką. Problemy w domu
przekładały się na kłopoty w szkole, bo po kilku udowodnionych jej winach
wszystkie inne spadały na nią. Do tego zaczęła opuszczać się w nauce, bo
twierdziła, że nie jest jej potrzebna. Stać ją było na piątki, szóstki a zadowalała
się czwórkami i trójami. W pierwszej klasie liceum jej matka zadecydowała o
przeprowadzce od Nowego Roku z Kalisza do Wrocławia. Tam mieszkała siostra mamy
a jej ciocia wraz z trzema synami.

Zgoła inne życie wiodła
Karolina Wysocka. Wychowywała się w pełnej rodzinie i z dziadkami. Miała
jeszcze dwóch starszych braci. Mateusz był starszy o 10 lat starszy a Paweł o
8. Jej mama była nauczycielką, a ojciec pracował w urzędzie wojewódzkim
Wrocławia. W wieku przedszkolnym dziadkowie zajmowali się nią. Odprowadzali do
przedszkola i z powrotem. Z rodzicami i braćmi sporo czasu również spędzała.
Całą piątką chodzili na spacery, do kościoła, wyjeżdżali na weekendy i wakacje.
Od dzieciństwa była wrażliwa i trochę zamknięta w sobie. Kiedy zaczęła chodzić
do pierwszej klasy podstawówki, mama została tam dyrektorką i dla tych
siedmiolatków było to coś, co ją wyróżniało i powodem do chluby. Z biegiem
czasu ta chluba stawała się przekleństwem, bo nie była już Karoliną, tylko
córką dyrektorki. Jako dyrektorka Wysocka zła nie była, ale zawsze nią była. Najgorsze
były dwie ostatnie klasy. Siódma i ósma, bo jej koleżanki zaczęły coraz
bardziej stroić się, po szkole malować, umawiać się z chłopakami a ona wolała
książki i zgłębiać wiedzę. Jej ubiór zaś daleki był od panującej mody. Nie
nosiła przedartych dżinsów, markowych bluz i adidasów, a długie włosy wiązała
zwykłą gumką z tyłu głowy. Planów jako takich sprecyzowanych na przyszłość nie
miała, bo ze wszystkich przedmiotów miała piątki i szóstki. Kiedy w ostatniej
klasie przyszedł czas na wybór szkoły ponadpodstawowej, postawiła na zwykłe
liceum ogólnokształcące. Liczyła, że tam będzie lepiej, bo już nie będzie córką
dyrektorki. Nowe otoczenie takie dobre nie okazało się, bo żadna z jej
koleżanek z podstawówki do jej klasy nie trafiła i przez pierwsze miesiące
czuła się samotna. W drugim semestrze dołączyła do nich Iza Lipińska i ich
wychowawczyni wskazała ją na zaopiekowanie się nową koleżanką. Miała pożyczyć
jej zeszyty, aby mogła po przepisywać lekcje i oprowadzić po szkole. Pierwsze
wrażenie Iza na Karolinie dobre nie zrobiła, bo z twarzy wyczytała bunt i to,
że będzie rządzić w klasie i może szkole. Bardziej pasowała do Patrycji,
Agnieszki i Roksany niż niej. Cała trójka chodziła z nią do klasy i do tej pory
one rządziły i najbardziej dokuczały jej i innym dziewczyną z tych
spokojniejszych jej klasy.

Dwa dni po rozpoczęciu nauki
Iza zaskoczyła Karolinę bardzo pozytywnie. Obie stały na przystanku i czekały na
autobus do domu Karoliny, gdy dwie jakieś dziewczyny zaczepiały jakąś
bezdomną. 

-Kultury nikt was nie
nauczył? -zapytała odważnie.

-A ty co? Matka Teresa jesteś
-prychnęła jedna z nich. —To śmieć.

-Dokładnie to od Dzieciątka
Jezus.  A śmieć w śmietniku masz.

-Wygadana jesteś tak samo, jak
mocna? -zapytała zaczepnie wyższa dziewczyna.

-Macie jakieś problemy z
akceptacją innych? -zapytał jakiś rosły chłopak obie obce dziewczyny.

-Już nie Dunaj. Zresztą,
autobus nasz jedzie -odparła i obie odeszły kawałek.

-Wielkie dzięki Dunaj -rzekła
mu Iza.

-Spoko. Nie lubię po prostu
chamstwa. Adam Dunajec i chodzę z nimi do jednej szkoły -dodał, odchodząc do
podjeżdżającego autobusu.

-Kurczę. Odważna jesteś
-rzekła tymczasem Karolina do Izy. 

-To nic takiego Karola. Ja
też nie lubię chamstwa.

Pojawienie się Karoliny z Izą
zrobiło na rodzinie mieszane uczucia. Z wyglądu zachęcająco nie wyglądała, ale
w rozmowie było znacznie lepiej. Akcje jej jeszcze bardziej podrosły, gdy
Karolina opowiedziała rodzinie, co się wydarzyło na przystanku autobusowym. Przez
kolejny tydzień Karolina sporo opowiadała o Izie, jej rodzinie i poglądach. Nie
zawsze zgadzało się to z poglądami osobistymi i tymi pedagogicznymi jej matki. Córka
też była ewidentnie pod jej urokiem. Dlatego też matka Karoliny uruchomiła
swoje znajomości i z papierów Izy nadesłanych ze szkoły w Kaliszu dowiedziała
się poprzez dyrektora liceum, że było z jej zachowaniem sporo kłopotów. Postanowiła porozmawiać z córką
na ten temat, bo nie chciała, aby wpadła w jakieś kłopoty.

-Jak nowa koleżanka -zapytała
córkę, gdy przygotowywały kolację? —Dalej taka bojowa?

-Jeśli pytasz, czy zdążyła
coś w szkole nawywijać to nie.

-Na razie musiała po odrabiać
cały materiał i czasu na nic innego dużo nie miała. Ale jest lubiana. I ja ją
lubię.

-To dobrze. Takie zmiany
otoczenia czasami źle wpływają na człowieka. Zwłaszcza na taką młodą osobę. Papierosy,
alkohol, narkotyki.

-Mamo nie musisz robić mi
wykładu. Nie jestem dzieckiem.

-Wiem, że jesteś rozsądna, ale jesteś moim dzieckiem i się
martwię. 

Tydzień po tej rozmowie Iza
ponownie okazała swoją odwagę. Obie szły parkiem, gdy dwóch chłopaków
siedzących na ławce zaczęło gwizdać na ich widok.

-Hej -zawołał jeden z nich,
wstając z ławki. —Dacie się gdzieś zaprosić.

-Typowa odpowiedź dziewczyn
-prychnął drugi, próbując objąć ją.

-Ostre dziewczyny są w
moim... -zaczął, ale nie zdążył dokończyć, bo kilka ciosów zwaliło go na
ziemię.

-Tak załatwiam sprawy z
natarczywymi chłopakami.

Po tym wydarzeniu Iza jeszcze
bardziej urosła w oczach Karoliny. Iza tymczasem
pomału wsiąkała w nowe otoczenie. Poznała szkołę, nadrobiła zaległości, zapisała
się do chóru przy kościele i na zajęcia gry na gitarze. Z nowo poznanych jej osób Karolina najbardziej
się jej spodobała. Pomimo nawet tego, że były całkiem innych charakterów. Ona
była buntowniczką, a Karolina spokojną i uległą. Przy Izie Karolina po raz
pierwszy urwała się z lekcji i poszła z nią do galerii na zakupy. Stała się też
pewniejsza i nawet Patrycja, Agnieszka i Roksana nie były dla niej problemem. Po
lekcjach czasami chodziły we dwie bez celu i rozmawiały na wiele tematów. Karolina
z tych wędrówek wracała do domu prędzej, bo miała ograniczony czas i czasami
zazdrościła Izie, że ma tyle wolności i może pozwolić sobie prawie na
wszystko. Koleżanka w takich momentach
mówił jej, że powinnaś się cieszyć, że ma takich rodziców, bo jej matka na uwadze ma
tylko karierę, a ojciec obowiązki rodzicielskie spełnia alimentami wypłacanymi
matce i jej kieszonkowym w postaci comiesięcznego zasilania jej konta bankowego.
Po miesiącu znajomości zaczęły zwierzać się i stały się nierozłączne. 
3 Nieporozumienie -mini o Uli i Marku.
15 Dziecko i Wioletta prawdę ci powie1/2
Od pokazu kolekcji F&D Gusto minął tydzień, a życie pracowników F&D wracało na spokojniejsze tory. Sporo się jednak i zmieniło u ...
Całonocna praca Uli i Marka przyniosła efekty, bo kolekcja stworzona przez Ulę jako prezes nie była już zagrożona. Przyniosła ze sobą równ...
Rozmowa Uli z Markiem na temat pocałunku z wigilii nie kleiła się od początku. W dodatku coś im zawsze przeszkadzało. Marek chciał jej pow...

Motyw Prosty. Autor obrazów motywu: chuwy . Obsługiwane przez usługę Blogger .

Opowiadania i mini z gatunku literatury kobiecej.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.




Strona główna


Historie


Recenzje


Artykuły


Top


Losuj


Szukaj


Zaloguj się


Utwórz konto








reinatha45
4


5 lat temu
1 113 odsłon
Czas czytania: ~1 minuta





Jan Szelak


|
2017-04-21 18:42:22


Nie no, ciekawie sie zapowiada, ALE (choć wiem to było zamierzone) za szybko ske kończy, i pozostawia wrażenie jakby sam autor nie wiedział jeszcze co potem, więc to kończy na siłę, aby mieć czas domyślić reszte fabuły i zdobyć zaciekawionych fanów
Oby następne części były warte uwagi ;-)




Weronika Koszowska


|
2017-04-23 15:19:41


A może to celowe działanie, by utrzymać w napięciu? :)




Jan Szelak


|
2017-04-23 17:55:18


nom, wydaje mi się, że autor miał zamiar tak to zostawić, alee... miom zdaniem coś za szybko skrócił, spk się zapowiadało i nagle zostało urwane. Nie no, fajny pomysł, aby nadawać w napięciu przerwać, ale robi się to jak tekst jest długi a nie dopiero zaczęty...




Weronika Koszowska


|
2017-04-23 18:03:32


W sumie.... Chociaż może zamiast dwóch części będą trzy? Nic nie wiadomo...


Czas czytania: ~10 minut
Wyświetlenia: 715


Czas czytania: ~2 minuty
Wyświetlenia: 2 020


Czas czytania: ~3 minuty
Wyświetlenia: 787


Czas czytania: ~8 minut
Wyświetlenia: 462


Czas czytania: ~poniżej minuty
Wyświetlenia: 7 035


Czas czytania: ~20 minut
Wyświetlenia: 7 390


Czas czytania: ~7 minut
Wyświetlenia: 6 927


Czas czytania: ~2 minuty
Wyświetlenia: 9 223


Czas czytania: ~14 minut

Wytrysk w cipie podczas jogi
Kitty Core w trio
Palcówka od chłopaka

Report Page