Niemiecka staruszka nie odmawia
🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻
Niemiecka staruszka nie odmawia
Automat. na podstawie geolokalizacji
Automat. na podstawie geolokalizacji
Staruszka z niemiecką lufą
Blogi
Artykuły blogerów
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.
Jezuici.pl
Wydawnictwo WAM
Modlitwa w drodze
* Zapoznałem się z Informacją o ochronie danych osobowych.
* Zapoznałem się z Informacją o ochronie danych osobowych.
Wydarzyło się to w pewien zwykły dzień. Kolejna wystawa w muzeum Schindlera w Krakowie. Kolejni ocaleni. W rzeczywistości nie tak piękni jak aktorzy z Listy Schindlera. Miejsce to nie tak przejmujące (co oczywistość) jak Auschwitz, lecz z jaką bogatą historią.
Byłem w Oświęcimiu. Zastanawiam się, jaki jest sens ciągania w takie miejsca dziecka w wieku gimnazjalnym. Mentosy w autobusie, postój w jakimś barze i tłum Azjatów przy bramie obozów. Każdy wyposażony w malutki aparacik i szczerzący się do każdego wokół. Coś podejrzanie wyglądały takie uśmiechy na nasz widok. Stado głodomorów niczym sfora psów spuszczona.
Co dalej? Były włosy za szybą, sterta okularów, ciasna cela ojca Kolbego. Aaa ! Jeszcze mój wychowawca, robiący zdjęcia wszystkiemu, co miało tabliczkę, mimo że nie było wolno. Ktoś w ogóle pilnował tego miejsca? Jak się okazało parę lat temu chyba nie... Tyle pamiętam z tej wyprawy.
Holokaust i losy Żydów w Polsce to studnia bez dna. To z jednej strony wampiryczny Gross, to wspomnienia z kanałów Chiger. Żadne z nich nie zdołało mnie tak zaskoczyć jak pewna staruszka. Na pozór jeszcze jeden z wytworów "planety babć". Na oko osiemdziesiątka, zielony beret widywany na ogół z lewej strony kościelnej publiczności. Zawsze mnie to zastanawiało dlaczego akurat z lewej? Wzdychają do Marxa czy może im tam po prostu cieplej? Wzruszona. Jako jedyna z tłumku znieczulających się winem odbiorców sztuki Holokaustu. Zagadnąłem ją. Nauczył mnie tego skaczący po biurkach Robin Williams w filmie, na którym beczę jak bóbr. Stanąłem oko w oko z opancerzoną w beret staruszką. Jak się okazało, tak wygląda naoczny świadek II Wojny Światowej.
Nastolatka. W takim wieku przyglądała się nazistowskiemu piekłu na ulicach Krakowa. Dużo pamięta. Żydów odzianych w same marynarki w charakterze odśnieżarek ulic, czy opis egzekucji na Lubiczu. Tam, gdzie jak to nazywa, stoi dziś taki ładny domek (biurowiec) bohaterscy Polacy zabili dwóch niemieckich żołnierzy. Ci sami bohaterowie całowali po butach przybyłych na miejsce hitlerowców, gdy Ci przymierzali się do rozstrzelania w odwecie czterdziestu cywilów. Na próżno. Pamiętam, gdy się zastanawiałem dlaczego byliśmy tak bierni wobec wroga - już się dowiedziałem. Starszej pani było dane poznać hitlerowców z bliska - odległości lufy małego pistoletu. Akurat wiozła tramwajem paczkę ze szmuglowanymi papierosami i akurat nadziała się na wygłodniałych tytoniu Niemców. Uciekła. Uciekała jeszcze nie raz, spotykając ludzi, o których czytamy w ochoczo wydawanych historycznych czasopismach. Przeglądam je, gdy wędruję do supermarketu po colę. Przyznaję, ze raz się skusiłam, bo było o rabacji galicyjskiej, ale to raz..
Paradoksem jest, że poznała syna Hansa Franka - skądinąd kolejnego po Wazach rezydenta Wawelu. "Wielu Polaków było gorszych niż Niemcy, Panie". Można się spierać z tymi słowami, kłócić, ale wypowiedział je naoczny świadek tych wydarzeń. Krzywiąca się na dźwięk słowa 'volksdojcz' i z szelmowskim uśmiechem wyznająca, że Ci Niemcy to bardzo przystojni byli. Takie przystojniaczki nas podbiły. Myślę, że łatwiej jest nam z tym żyć, że to właśnie oni tego dokonali - Ci piękni, wykształceni i wysportowani. Wolimy takich najeźdźców od zgarbionych Żydów o szpiczastych nosach, nad których losem pochylamy głowy, ale potrafiliśmy ich palić w stodołach tuż po wojnie - niczym złą babę Jagę. Dumni następcy Imperium Cezara, kontra semiccy szarlatani. Tak łatwo przecież zatrzeć granice między ofiarą i katem. Starsza Pani jednak nienawidzi Niemców i nie kryje się z tym. Skradziono jej dzieciństwo, wypełniając je scenariuszem rodem z piekła. Choć została na świecie sama ze swoimi wspomnieniami, nie chce ich spisywać. Ze spuszczoną głowa chwyta mnie mocno za ramię mówiąc - "Kotku, wojna to zło". Nie wie, ile ten kotek będzie żył (patrząc na to co się dzieje wokół to pewno mnie dopadnie jakiś skorupiak) ale nie życzy mi. Nie życzy przeżycia tego, co Ona. Zostania czarno-białą kliszą wypełnioną obrazami ludzkich dramatów.
Dziwiła się. Zaskoczyło ją, skąd tuż po ogłoszeniu końca wojny w Krakowie tyle Żydowskich par spacerowało bulwarami ręka w rękę. - Jednak się gdzieś pochowali - mówi triumfalnie. Bo w bezkresnym morzu zawsze znajdzie się choć skrawek wystającego lądu. Nie wolno nam zapomnieć.
Copyright 2019 © Deon.pl Wszystkie prawa zastrzeżone. Realizacja ideo.pl
Data
07.09.2017
Autor
Małgorzata Matzke
Słowa kluczowe
azyl ,
Szwecja ,
staruszka ,
106 lat ,
deportacja ,
wydalenie ,
Afganistan
Wasze opinie : Opinie
Drukuj
Drukuj stronę
Permalink
https://p.dw.com/p/2jV3X
Data
07.09.2017
Autor
Małgorzata Matzke
Słowa kluczowe
azyl ,
Szwecja ,
staruszka ,
106 lat ,
deportacja ,
wydalenie ,
Afganistan
Opinie
Drukuj
Drukuj stronę
Permalink
https://p.dw.com/p/2jV3X
W celu udoskonalenia naszej oferty używamy ciasteczek. Więcej informacji można znaleźć w naszej polityce prywatności.
Ponieważ odmówiono jej przyznania azylu, kobiecie, "najstarszej uchodczyni na świecie" grozi wydalenie do Afganistanu.
Bibihal Uzbeki wraz z rodziną dotarła do Szwecji w 2015 r. Uciekła przed talibami wraz z całą rodziną z Kunduzu w północnym Afganistanie. Ich odyseja wiodła rodzinę przez Iran, Turcję, Bałkany na północ Europy.
Dziennikarze, którzy natrafili na Bibihal Uzbeki w roku 2015 w chorwackim obozie Opatovac i poznali jej historię, okrzyknęli ją „najstarszym uchodźcą świata”.
W grudniu ubiegłego roku szwedzkie władze poinformowały rodzinę, że jej wnioski o azyl zostały odrzucone. Przypadek samej Bibihal wtedy jeszcze nie został rozstrzygnięty. W maju br. urząd ds. migracji w Sztokholmie odrzucił także jej wniosek o azyl. Kiedy staruszka się tym dowiedziała, doznała udaru mózgu.
Jej rodzina twierdzi, że kobieta ma 106 lat. Teraz mieszka w szwedzkim miasteczku Hova wraz z 11- osobową rodziną, z wnukami i 68-letnim synem Mummadullahem. Podczas ucieczki syn musiał czasami nieść swoją matkę na plecach. Kobieta ledwo widzi, jest przykuta do łóżka i prawie nie mówi.
Bibihal z synem i sanitariuszką w obozie Opatowac, październik 2015
Aż do rozstrzygnięcia odwołania złożonego przez rodzinę Bibihal Uzbeki nie zostanie wydalona, poinformował szwedzki urząd ds. migracji w rozmowie z Deutsche Welle. Jednocześnie podkreśla się, że podeszły wiek generalnie nie jest uznawane za powód do udzielenia azylu. W takich przypadkach – twierdzi urząd – decydujący jest wiek, stan zdrowia i warunki panujące w kraju pochodzenia wnioskodawcy. Szwedzkie władze powołuje się przy tym na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który rozstrzygał już podobny przypadek z Finlandii. Sędziowie Trybunału w Strasburgu orzekli, że fińskie władze nie naruszyły praw starszego mężczyzny wydalonego do Rosji. W uzasadnieniu Trybunał argumentował, że mężczyzna ten ma w Rosji dostęp do opieki lekarskiej.
Ponadto Szwecja zaostrzyła swoje przepisy ze względu na masowy napływ migrantów w roku 2015. Po nowelizacji przepisów urzędy mają mniejszą swobodę w decyzji o przyznania prawa pobytu ze względu na stan zdrowia – tłumaczył szwedzki urzędnik.
- I właśnie te przepisy, które pierwotnie pomyślane było jako tymczasowe rozwiązania, obecnie uniemożliwiają urzędnikom ludzkie rozpatrzenie sprawy – ubolewa Sanna Vestin ze zrzeszenia szwedzkich organizacji pomocy uchodźcom.
Akcje wydalania imigrantów samolotami z Niemiec natrafiają na coraz więcej przeszkód. Imigranci stawiają opór albo mają zaświadczenia lekarskie. (16.08.2017)
Komisja Europejska oczekuje od państw UE większej determinacji w wydalaniu imigrantów o nieuregulowanym statusie. (30.08.2017)
Od początku 2015 r. do Niemiec przyjechało ogółem 1,2 mln migrantów. Wnioski o azyl wielu z nich odrzucono, jednak trudno ich deportować. (28.02.2017)
Po zamachu terrorystycznym w Kabulu z ponad 90 zabitymi kanclerz i premierzy krajów związkowych podjęli decyzję o zawieszeniu deportacji imigrantów do Afganistanu. Piątkowe (02.06.17) wydania niemieckich gazet komentują. (02.06.2017)
Jej zdaniem celem władz jest obniżenie liczby osób ubiegających się o azyl, ponieważ miałyby one potem prawo do łączenia rodzin. Można wręcz powiedzieć – twierdzi działaczka – że politycy zabronili urzędom migracyjnym okazywać współczucie w przypadkach takich jak ten.
Kwestia wydalania uchodźców, którzy nie otrzymali azylu, jest dyskutowana także w Niemczech. I tu też prowadzona jest dyskusja, czy kraje uznane oficjalnie za bezpieczne faktycznie takimi są. Ludzi deportuje się np. do Afganistanu argumentując, że samym Afgańczykom nie grozi tam tak duże niebezpieczeństwo jak cudzoziemcom.
Wydalanie niedoszłych azylantów często jest jednak bardzo trudne, nawet w przypadku osób, którze weszły w konflikt z prawem lub zostały uznawane za zagrożenie dla bezpieczeństwa. Często jest to nawet niemożliwe z powodu braku dokumentów tożsamości albo przez brak chęci do kooperacji ze strony państw pochodzenia.
Ogólnie liczba deportacji imigrantów z Niemiec w pierwszym półroczu 2017 spadła w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Do końca czerwca przeprowadzono 12 545 takich akcji; w pierwszym półroczu 2016 było ich 13 743.
Ogółem do deportacji z UE przewidzianych jest ok. 305 tys. osób.
Afganistan poprosił państwa europejskie o wstrzymanie na trzy miesiące deportacji afgańskich uchodźców, którym odmówiono azylu. Rząd Niemiec nie planuje jednak wprowadzenia żadnych zmian w działaniu.
Pięć lat temu zginął syryjski uchodźca Alan Kurdi – zdjęcie leżącego na plaży ciała trzylatka poruszyło świat. I „dzieci nadal umierają u drzwi Europy”, skarży organizacja humanitarna „Save the Children”.
ePorady24.pl
Prawo rodzinne
Ubezwłasnowolnienie
Mamy 13 116 opinii naszych Klientów
ePorady24.pl
Prawo rodzinne
Ubezwłasnowolnienie
Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.
Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Porad przez Internet udzielają prawnicy z dużym doświadczeniem:
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej OK, rozumiem – nie pokazuj więcej tego okna
Autor: Katarzyna Siwiec • Opublikowane: 27.02.2016
Moja matka staruszka (80 lat) mieszka samotnie i pije alkohol codziennie. Mieszkanie jest strasznie zaniedbane. Matka jest bardzo słaba i chyba czasami nie wie, co robi. Ostatnio zostawiła włączony palnik gazowy i poszła po alkohol. Boję się, że może dojść do wypadku. O odwyku nie ma mowy, bo ona twierdzi, że problemu nie ma i nie musi się leczyć, a ja widzę, że stanowi zagrożenie dla samej siebie. Co mam zrobić? Sytuację komplikuje fakt, że ja mieszkam na drugim końcu Polski.
W opisanej sytuacji może Pan wystąpić z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie mamy.
Zgodnie z Kodeksem cywilnym w zależności od stopnia i rodzaju dysfunkcji (w tym przypadku uzależnienie od alkoholu) są dwa rodzaje ubezwłasnowolnienia: całkowite i częściowe. Jednak jest to raczej kwestia opinii lekarskiej przeprowadzonej w postępowaniu sądowym, której wyniku nie sposób tu przewidzieć.
Cytuję przepisy Kodeksu cywilnego, które mówią o ubezwłasnowolnieniu:
„ Art. 13. § 1. Osoba, która ukończyła lat trzynaście, może być ubezwłasnowolniona całkowicie, jeżeli wskutek choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, nie jest w stanie kierować swym postępowaniem.
§ 2. Dla ubezwłasnowolnionego całkowicie ustanawia się opiekę, chyba że pozostaje on jeszcze pod władzą rodzicielską.
Art. 16. § 1. Osoba pełnoletnia może być ubezwłasnowolniona częściowo z powodu choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, jeżeli stan tej osoby nie uzasadnia ubezwłasnowolnienia całkowitego, lecz potrzebna jest pomoc do prowadzenia jej spraw.
§ 2. Dla osoby ubezwłasnowolnionej częściowo ustanawia się kuratelę.”
Ubezwłasnowolnienie ma na celu ustanowienie albo opiekuna, który może decydować po prostu za osobę ubezwłasnowolnioną w każde kwestii, albo kuratora – gdzie wymagana jest jego zgoda do np. zaciągania zobowiązań przez osobę ubezwłasnowolnioną.
W mojej ocenie w tej sytuacji Pan powinien zmierzać do ubezwłasnowolnienia całkowitego. Taki wniosek składa się do sądu okręgowego wg miejsca zamieszkania mamy i zgodnie z art. 545 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego może go zgłosić:
Pan jako krewny w linii prostej jest zatem uprawniony do wystąpienia z wnioskiem.
Wspomnę jeszcze, że zgodnie z art. 552 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, jeżeli według wniosku ubezwłasnowolnienie ma być orzeczone z powodu choroby psychicznej lub niedorozwoju umysłowego, sąd przed zarządzeniem doręczenia wniosku zażąda, w wyznaczonym terminie, przedstawienia świadectwa lekarskiego wydanego przez lekarza psychiatrę o stanie psychicznym osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie, lub opinii psychologa o stopniu niepełnosprawności umysłowej tej osoby. Jeżeli ubezwłasnowolnienie ma nastąpić z powodu pijaństwa, sąd żąda także przedstawienia zaświadczenia poradni przeciwalkoholowej, a jeżeli ubezwłasnowolnienie ma nastąpić z powodu narkomanii – zaświadczenia z poradni leczenia uzależnień.
Ubezwłasnowolnienie pozwoli Panu na skierowanie mamy na leczenie odwykowe, czy ewentualnie inne leczenie i nie będzie tu już potrzebna jej zgoda, bo opiekun będzie wyrażał zgodę za mamę, tak więc pozwoli to podjąć jakiekolwiek działania celem ochrony jej życia i zdrowia.
Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o przymusowe leczenie odwykowe, to wydaje mi się, że nie ma szans, skoro Pana mama nie pracuje i miesza samotnie. Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, precyzyjniej zgodnie z art. 21 ust 2 –poddanie się leczeniu odwykowemu jest dobrowolne. Wyjątki od tej zasady określa ustawa.
Jak się podaje w nauce prawa „utrzymanie przymusowego leczenia odwykowego w pewnych sytuacjach także wydaje się uzasadnione, jednakże wyjątki od zasady dobrowolności leczenia nie powinny być tak szeroko określone jak w obecnej regulacji. Wydaje się, iż z punktu widzenia ochrony interesu społecznego (albowiem o potrzebie ochrony interesu społecznego nie można zapominać), przymusowe leczenie osób uzależnionych od alkoholu powinno dotyczyć tylko tych osób, u których uzależnienie od alkoholu przyczynia się do rozkładu życia rodzinnego, a w szczególności gdy zagrożone jest dobro małoletnich dzieci. Oczywistą rzeczą jest, iż zasada dobrowolnego poddania się leczeniu odwykowemu nie może dotyczyć osób ubezwłasnowolnionych całkowicie lub częściowo, zwłaszcza z powodu alkoholizmu. Osoby te bowiem zostały celowo pozbawione możliwości decydowania o swoim losie, gdyż nie potrafiły kierować swoim postępowaniem w taki sposób, by przede wszystkim nie szkodzić sobie przez podejmowanie nieodpowiedzialnych decyzji” (tak. G. Zalas, Komentarz do ustawy ).
Tak więc w Pana przypadku najwłaściwszą, a w zasadzie jedyną drogą wydaje się być po prostu ubezwłasnowolnienie. Nawet jeśli mama odmawia leczenia, a nawet zbadania przez lekarza i tak trzeba spróbować, wskazując w uzasadnieniu wniosku, że nie jest możliwe przedłożenie zaświadczenia, gdyż mama jako osoba dorosła odmawia leczenia i Pan obecnie nie ma na to wpływu. Jak bowiem stanowi art. 552 § 2 K.p.c. sąd odrzuca wniosek o ubezwłasnowolnienie, jeżeli treść wniosku lub dołączone do wniosku dokumenty nie uprawdopodobniają istnienia choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego lub występowania innego rodzaju zaburzeń psychicznych osoby, której dotyczy wniosek o ubezwłasnowolnienie albo w razie niezłożenia żądanego świadectwa, opinii lub zaświadczenia, chyba że złożenie takich dokumentów nie jest możliwe.
Musi Pan jednak przekonać sąd za pomocą innych dowodów, że mama jest alkoholiczką.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Zapytaj prawnika - porady prawne online
WAŻNE 🡆
Akceptuję Regulamin świadczenia usług i zapoznałem się z informacjami o danych osobowych .
WAŻNE 🡆
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w postaci imienia i numeru telefonu , które podałem/podałam w tym formularzu, przez „Lexine” Gawek i Kielar Spółkę jawną, z siedzibą przy ul. Witkowickiej 82, 31-242 Kraków , będącą administratorem moich danych osobowych — w celu otrzymywania sms-ów związanych z realizacją usługi.
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w postaci imienia i adresu e-mail, które podałem/podałam w tym formularzu, przez „Lexine” Gawek i Kielar Spółkę jawną, z siedzibą przy ul. Witkowickiej 82, 31-242 Kraków , będącą administratorem moich danych osobowych — w celu przesłania rabatu na kolejną usługę.
Zgadzam się na przesyłanie informacji handlowych przez administratora na podany e-mail zgodnie z ustawą z 18.07.02 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (t. j. Dz. U. 2017 poz. 1219, z późn. zm.).
Uwaga! Szanowni Państwo! Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>
WAŻNE 🡆
Akceptuję Regulaminem świadczenia usług i zapoznałem się z informacjami o danych osobowych .
WAŻNE 🡆
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w postaci imienia i numeru telefonu, które podałem/podałam w tym formularzu, przez „Lexine” Gawek i Kielar Spółkę jawną, z siedzibą przy ul. Witkowickiej 82, 31-242 Kraków , będącą administratorem moich danych osobowych — w celu otrzymywania sms-ów związanych z re
Murzyn w środku wielkiej dupy
Aletta Ocean chce być zadowolona
Obciaganie kutasa na ostro