Nie trzeba jej namawiać

Nie trzeba jej namawiać




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Nie trzeba jej namawiać

dziennikpolski24.pl needs to review the security of your connection before proceeding.

Did you know bots historically made up nearly 40% of all internet traffic?
Requests from malicious bots can pose as legitimate traffic. Occasionally, you may see this page while the site ensures that the connection is secure.

Performance & security by
Cloudflare


2 z 9 Jej ciało rządzi na szklanym ekranie
AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU USTAWIENIA ZAAWANSOWANE
Ta 27-letnia modelka jest jedną z pięciu tzw. Panicats , czyli roznegliżowanych hostess, które uatrakcyjniają komediowy program emitowany w brazylijskiej stacji RedeTV!. Na fragmenty z jej udziałem z niecierpliwością czeka zwłaszcza męska część widowni, bo gdy tylko pojawia się Nicole, od razu robi się gorąco.
Szostak niejadkiem? Tego nikt się nie spodziewał! ]( http://teleshow.pl/gid,15443786,img,15443818,kat,1024837,title,Karolina-Szostak-apetyczna-gwiazda-kiedys-byla-niejadkiem,galeria.html )
[
Jej twarz ewoluowała! Tori Spelling jak kameleon! ]( http://teleshow.pl/gid,14494181,img,14494231,kat,1024839,title,Tori-Spelling-Jej-twarz-ewoluuje,galeria.html )
Wirtualna Polska przetwarza Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" , aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane w Internecie, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w Internecie będą przetwarzane przez Wirtualną Polskę , Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści.
Ponadto Wirtualna Polska , Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych, które ułatwiają nam świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie: dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych .
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w ustawieniach zaawansowanych .
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W polityce prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Pamiętaj, że Wirtualna Polska i Zaufani Partnerzy z IAB mogą przetwarzać Twoje dane bez konieczności uprzedniego wyrażenia przez Ciebie zgody.
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski oraz informacje o możliwości sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w polityce prywatności .
Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Zaufanych Partnerów z IAB oraz możliwość sprzeciwienie się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych .
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności .
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności .




nasze serwisy


Wiara:

Kościół
Liturgia
Biblia
Papież
Ekumenizm
Religie




Do czytania:

Info
Prasa
Kultura
Nauka
Gość Niedzielny
Mały Gość



Dla ludzi:

Rodzina
Forum
Czat
Blog
Zapytaj
Spotkania



Usługi:

Reklama
Poczta
Foto Gość














Być sobą











ABC kobiecego serca










Być mężczyzną










Klucz do więzi










Istota miłości










Samotność










Gdy zbliża się jesień














Małżeństwo











Zanim wybierzesz










Sakrament










Aby miłość trwała










Seks w małżeństwie










Kościół o rodzinie










Niesakramentalni














W rodzinie











Dziecko w rodzinie










Być mamą










Ojciec w domu










Rodzina chrześcijańska














Wobec problemów











Boję się urodzić










Chcę własnego dziecka!










Poronienie










Choroba w rodzinie










Śmierć w rodzinie










Adopcja










Niepełnosprawni










Uzależnienia










Przemoc














Rodzina w społeczeństwie











Zdrowie










Edukacja i wychowanie










Praca i finanse










Społeczność










Prawo i polityka państwa










Pomoc














Rozmaitości











Polecane książki










Spotkania










Modlitwy











Copyright © Instytut Gość Media , wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zmienić wielkość tekstu na stronie, przytrzymaj ctrl (na komputerach MAC - cmd ) i wciśnij klawisz " + " aż do uzyskania pożądanego efektu.
Aby zmniejszyć - użyj klawisza " - ". By wrócić do stanu początkowego, przytrzymaj ctrl (na MAC - cmd ) i wciśnij " 0 ".
Jej uczniowie reagują na nieszczęścia innych. Nie potrafią inaczej. Taką postawą zarażają ich nauczyciele i starsi koledzy.

Od kilkunastu lat 20-letni Michał Tomczyk zmaga się z chorobą, której lekarze nie potrafią jednoznacznie zdiagnozować ani znaleźć jej przyczyny. O jego zdrowie walczą zdesperowani rodzice. Kiedy stanęli pod ścianą, nie mając już pieniędzy na leczenie syna, z pomocą przyszli im uczniowie ZSP im. W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej, organizując kwestę i kiermasz świąteczny.




 


Jakub Smierzchała

Samorząd uczniowski ZSP im W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej



Dar z nieba

Historia choroby Michała mogłaby posłużyć za osobną opowieść. Naocznym świadkiem jego zmagań jest mama. Pani Marzena non stop czuwa przy synu. Niejedna nieprzespana noc, dramatyczne chwile, gdy jej dziecko dostaje ataku padaczki i cały czas tląca się w sercu nadzieja, że w końcu ktoś wskaże jej właściwy sposób leczenia. – Michał urodził się jako zdrowy chłopiec. Gdy miał 3,5 roku, doznał urazu głowy. Lekarz zapewniał nas, że nie stało się nic poważnego – mówi Marzena Tomczyk. W II klasie szkoły podstawowej Michał zaczął nagle tracić wzrok. Pomogło podanie sterydów. Do czasu. Zaczął niewyraźnie mówić, tracił orientację, dławił się. W styczniu 2007 r. postawiono diagnozę – rozsiane zapalenie mózgu. Chorobie towarzyszył niedowład lewej strony ciała. Pojawiły się problemy z sercem i ponownie ze wzrokiem. Pomóc miał pobyt w Centrum Matki Polki w Łodzi. Ale po okresach poprawy następował powrót choroby. Pojawił się kolejny problem – Michał skończył 18 lat. NFZ nie refunduje w tej placówce leczenia dorosłych pacjentów. Zmiana szpitala i konsternacja. Kolejny lekarz nie potwierdza diagnozy. Pięć lat intensywnego leczenia stracone.

Pani Marzena wraz z mężem szukają pomocy u innych specjalistów. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za leczenie Michała. A choroba postępuje. Brakuje też pieniędzy na ciągłe wyjazdy do lekarzy, rehabilitację i odżywki. Leszek – tata Michała – traci pracę, po roku zakłada firmę usługową. Próbuje wyjść na prostą, ale mimo starań, są miesiące, że koszty prowadzenia firmy są większe niż dochody. Wolne chwile spędza przy synu, odciąża wtedy żonę od opieki. Życie Tomczyków kręci się wokół Michała i jego choroby. Jednego dnia uczniowie z „Reymonta” zebrali dla Michała przed kościołem oo. pasjonistów w Rawie Mazowieckiej ponad 12 tys. zł. Kwestowali z puszkami i sprzedawali wielkanocne ozdoby. – To dla nas ratunek, jak dar z nieba. Tak to bym siedziała, patrzyła na moje dziecko i nic nie byłabym w stanie zrobić. Jestem wdzięczna dyrekcji, nauczycielom, młodzieży i księżom za zaangażowanie. Dziękuję również rawianom za hojność – mówi pani Marzena.

Dwa miesiące przygotowań do kiermaszu zaowocowało powstaniem ok. 500 pisanek i 200 kartek. Robili je uczniowie i nauczyciele. W szkole zorganizowano nawet warsztaty robienia pisanek techniką decoupage’u oraz haftu temari i quillingu. Zdobienie jajka jedną z tych technik zajmuje kilka godzin, ale warto było. Powstały przepiękne ozdoby. Takie akcje służą integracji nauczycieli i młodzieży. – Zbliża się dzień kiermaszu. Trzeba stać przez cały dzień od 7 rano przed kościołem, a na liście zgłoszeniowej zapisanych jest już ponad 40 uczniów. Nikogo nie trzeba było namawiać – mówi Beata Paramuszczak, opiekun samorządu szkolnego. Niektórzy uczniowie mieszkają poza Rawą. W niedzielę przejechali ponad 20 km. Jedna z nauczycielek poświęca swój wolny czas. Robi kanapki. Przywozi je pod kościół wraz z termosem. To dla uczniów, żeby nie byli głodni. Dla Michała zebrane pieniądze to impuls do życia. Zaczął odważniej patrzeć w przyszłość. Pojawiły się marzenia, które dzięki nim chce zrealizować. Przede wszystkim – samodzielnie się poruszać. Wierzy, że opłacona ze zbiórki dalsza rehabilitacja mu w tym pomoże.



aktualna ocena | 5 ,0 |
głosujących | 1 |



Ocena |

bardzo słabe
|

słabe
|

średnie
|

dobre
|

super








Nowy numer 34/2022


Archiwum



E-wydanie

Kontakt




Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.











WIADOMOŚCI






OPINIE






TYGODNIK






PISMO ŚWIĘTE






DUCHOWOŚĆ






SZEROKIE HORYZONTY






FILMY






GALERIE






GOŚĆ RETRO






PODCASTY






BLOGI









Samorząd uczniowski ZSP im W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej




Jakub Smierzchała
1 Abp Mokrzycki: Prosimy o okruchy spadające z waszych stołów
3 "Le Monde": Francuski koncern dostarcza paliwo rosyjskim myśliwcom bombardującym Ukrainę
4 Nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia i wiary
6 Jezus jest drabiną łączącą ziemię z niebem
7 Wydawnictwo Biały Kruk usunie fragment dot. produkcji ludzi z podręcznika do HiT
9 Śmiertelny wypadek w kościele w Tychach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości
10 Andrij Jurasz: Rozczarowujące słowa papieża
14 Abp Galbas dla „Gościa Niedzielnego”: Synod pokazał, że Kościół w Polsce jest dość bierny i słabo wyczulony misyjnie
15 Porwana sprzed szkoły, wraca do domu po 9 latach
Miłosierna szkoła. Jej uczniowie reagują na nieszczęścia innych. Nie potrafią inaczej. Taką postawą zarażają ich nauczyciele i starsi koledzy.

Od kilkunastu lat 20-letni Michał Tomczyk zmaga się z chorobą, której lekarze nie potrafią jednoznacznie zdiagnozować ani znaleźć jej przyczyny. O jego zdrowie walczą zdesperowani rodzice. Kiedy stanęli pod ścianą, nie mając już pieniędzy na leczenie syna, z pomocą przyszli im uczniowie ZSP im. W.S. Reymonta w Rawie Mazowieckiej, organizując kwestę i kiermasz świąteczny.

Historia choroby Michała mogłaby posłużyć za osobną opowieść. Naocznym świadkiem jego zmagań jest mama. Pani Marzena non stop czuwa przy synu. Niejedna nieprzespana noc, dramatyczne chwile, gdy jej dziecko dostaje ataku padaczki i cały czas tląca się w sercu nadzieja, że w końcu ktoś wskaże jej właściwy sposób leczenia. – Michał urodził się jako zdrowy chłopiec. Gdy miał 3,5 roku, doznał urazu głowy. Lekarz zapewniał nas, że nie stało się nic poważnego – mówi Marzena Tomczyk. W II klasie szkoły podstawowej Michał zaczął nagle tracić wzrok. Pomogło podanie sterydów. Do czasu. Zaczął niewyraźnie mówić, tracił orientację, dławił się. W styczniu 2007 r. postawiono diagnozę – rozsiane zapalenie mózgu. Chorobie towarzyszył niedowład lewej strony ciała. Pojawiły się problemy z sercem i ponownie ze wzrokiem. Pomóc miał pobyt w Centrum Matki Polki w Łodzi. Ale po okresach poprawy następował powrót choroby. Pojawił się kolejny problem – Michał skończył 18 lat. NFZ nie refunduje w tej placówce leczenia dorosłych pacjentów. Zmiana szpitala i konsternacja. Kolejny lekarz nie potwierdza diagnozy. Pięć lat intensywnego leczenia stracone. Pani Marzena wraz z mężem szukają pomocy u innych specjalistów. Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za leczenie Michała. A choroba postępuje. Brakuje też pieniędzy na ciągłe wyjazdy do lekarzy, rehabilitację i odżywki. Leszek – tata Michała – traci pracę, po roku zakłada firmę usługową. Próbuje wyjść na prostą, ale mimo starań, są miesiące, że koszty prowadzenia firmy są większe niż dochody. Wolne chwile spędza przy synu, odciąża wtedy żonę od opieki. Życie Tomczyków kręci się wokół Michała i jego choroby. Jednego dnia uczniowie z „Reymonta” zebrali dla Michała przed kościołem oo. pasjonistów w Rawie Mazowieckiej ponad 12 tys. zł. Kwestowali z puszkami i sprzedawali wielkanocne ozdoby. – To dla nas ratunek, jak dar z nieba. Tak to bym siedziała, patrzyła na moje dziecko i nic nie byłabym w stanie zrobić. Jestem wdzięczna dyrekcji, nauczycielom, młodzieży i księżom za zaangażowanie. Dziękuję również rawianom za hojność – mówi pani Marzena.

Dwa miesiące przygotowań do kiermaszu zaowocowało powstaniem ok. 500 pisanek i 200 kartek. Robili je uczniowie i nauczyciele. W szkole zorganizowano nawet warsztaty robienia pisanek techniką decoupage’u oraz haftu temari i quillingu. Zdobienie jajka jedną z tych technik zajmuje kilka godzin, ale warto było. Powstały przepiękne ozdoby. Takie akcje służą integracji nauczycieli i młodzieży. – Zbliża się dzień kiermaszu. Trzeba stać przez cały dzień od 7 rano przed kościołem, a na liście zgłoszeniowej zapisanych jest już ponad 40 uczniów. Nikogo nie trzeba było namawiać – mówi Beata Paramuszczak, opiekun samorządu szkolnego. Niektórzy uczniowie mieszkają poza Rawą. W niedzielę przejechali ponad 20 km. Jedna z nauczycielek poświęca swój wolny czas. Robi kanapki. Przywozi je pod kościół wraz z termosem. To dla uczniów, żeby nie byli głodni. Dla Michała zebrane pieniądze to impuls do życia. Zaczął odważniej patrzeć w przyszłość. Pojawiły się marzenia, które dzięki nim chce zrealizować. Przede wszystkim – samodzielnie się poruszać. Wierzy, że opłacona ze zbiórki dalsza rehabilitacja mu w tym pomoże.

Pomoc dla Michała to niejedyna akcja charytatywna, w jaką zaangażowali się uczniowie rawskiej szkoły. Ostatnio, dzięki swojej determinacji, stworzyli jedną z najbardziej okazałych „szlachetnych paczek” w województwie łódzkim. Pamiętają o dzieciach z domu dziecka, ale przede wszystkim o swoich niepełnosprawnych kolegach i koleżankach ze szkolnej ławy, choć często wygląda to tak, że nie widują ich w szkole (ze względu na chorobę na lekcję indywidualne przyjeżdżają do nich nauczyciele). Jednym z takich uczniów jest Robert Rodzik, chorujący na zanik mięśni. – Roberta znam od gimnazjum, bo już wtedy go uczyłam – mówi katechetka Aneta Miśkiewicz. – To nie jest tak, że on figuruje tylko na liście obecności i nikt go nie zna. Jest z klasą bardzo zżyty. Uczniowie cały czas mają z nim kontakt. Co tydzień odwiedza go grupa osób, a jak są jakieś ważniejsze uroczystości, idzie do niego cała klasa wraz z wychowawcą. Obserwując go, widzę, że to daje mu chęć do życia. Czuje, że jest tak samo ważny, jak inni. Sebastian Chinowski jest w klasie razem z Robertem. – To jest nasz przyjaciel, tylko że nie możemy się z nim widzieć na co dzień w szkole – mówi. Najbardziej ceni u niego wytrwałość. – Z rozmowy z uczniami wynika, że dzięki takim spotkaniom doceniają wartość życia. Cierpienie Roberta uczy ich, że cokolwiek w życiu się wydarzy, można żyć i czerpać z tego radość, jeśli ma się wokół siebie grono przyjaciół – dodaje A. Miśkiewicz.

Dzięki kweście, przeprowadzonej przez uczniów szkoły, Robert ma specjalistyczne łóżko i laptop. Przez internet kontaktuje się ze swoim kolegami i koleżankami. Dla Oli Śliwki, uczennicy „Reymonta”, u której wykryto guza mózgu, zorganizowano koncert charytatywny. Działania uczniów doceniają inni. Symbolem tego jest nagroda – statuetka w konkursie na najlepszy samorząd uczniowski, a na niej napis: „Wyróżnienie za działalność charytatywną dla Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Władysława Reymonta w Rawie Mazowieckiej”. Od kilku lat samorząd tej szkoły jest wzorem dla innych. – Wygląd
Naturyście w naturalnym środowisku
Specyficzne pieprzenie
Po pijaku zgadza się na wszystko

Report Page