Nauka nie ucieknie

Nauka nie ucieknie




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Nauka nie ucieknie





Dom




Nauka



54 najlepszych zwrotów La Vela Puerca


Zostawiam ci najlepsze frazy La Vela Puerca , Urugwajski zespół rockowy założony w 1995 roku. Jest odpowiedzialny za takie hity jak Zafar, The Cloud, Átala, Velamen, Para no verme más czy Va a escampar.
Możesz być także zainteresowany tymi zwrotami piosenek rockowych.
-A teraz decydujesz, że chodzisz szczęśliwie i nawet nie wierzysz w ból! Mówisz, że czujesz się przytłoczony i nie będziesz już strzelać, bez żadnego ciepła. -Neutralny.
-Tak zrujnowany, daj mi, daję ci, my dajemy komu. Jeśli nie jest źle, będzie dobrze. „Z latarnią”.
- Patyki lecą po niebie, a dobrzy ludzie na ziemi, przerażeni strachem, tracą serca. - Kije latają.
-Żyjemy by umrzeć. Zwiąż ją, nie pozwól jej odejść, nie pozwól jej odejść, teraz czas kontynuować. Jutro nie ma powodu, dla każdej minuty, którą cieszysz się dzisiaj, że nikt nie zna tego scenariusza. - Zwiąż ją.
-I w ten sposób żyjąc odwagą, życie zabija od początku do końca. Złamane serce, nie ma radości bez bólu, a najlepszego wciąż brakuje. –I tak na żywo.
-Szukam siebie, wewnątrz siebie, gdzie się chowam. Chcę się uczyć z tej blizny i wracam do zera jako praktykant. -Uczeń.
-Nie ma wątpliwości i zrozumieli. Rozbite szklanki na podłodze. Dziś nadejdzie śmierć. A gazeta wyjdzie z okropności, która się wydarzyła. I że trucizna była taka, powolna, miękka, zabójcza. -Słoik.
- Będzie wiadomo, że patrzysz na śmierć! (a więc żyj w karmie i zależnej ...). Stagger, to wszystko agonia, więc przyznaj, to nie jest moje. - Cicho dzisiaj.
-To jest coś normalnie nienormalnego i tego tu nikt nie chce zrozumieć. Po prostu proszę, żebym już więcej nie płakał i nawet nie chcę tego rozumieć. –Miotły.
- Boli się myśląc, że już przed tym uciekł, że już nigdy nie wróci, że to wszystko pomyłka. Pragnąc uciec, kładzie swoje zniszczenie na okrutnym stole, który przedstawia kapitulację. - Twoja racja.
- Tęsknota za dźwiękiem strzałów, znosząca wszelką przytomność. Przewracając się w stanie wirowania, karmiąc się. - Znika.
-Mój głos zdradził mnie, prawie, prawie bez sensu. Pomyślałem, że nie, ale pozwoliłem sobie uwierzyć. -Księżyc Neuquén.
-Kolejne piwo poproszę, które świętuję, korsarzowi i do pokochania, które na mnie czeka. -Żagiel.
-Szukam schronienia w rękach muru, który nawet mnie i mnie nie słucha, udając swoją walkę, znowu się oszukując. -Żeby mnie więcej nie widzieć.
-Kto będzie żądał? Że już nie istnieją?Jeśli sprawa jest jasna i nie ma powrotu. Gdzie jest Miguel? Kto zabrał Juana? Nie wybaczą, jeśli w ich oczach się skrzyżujesz. -Podwójne ostrze.
-Jeśli nie stracisz głowy, nie możesz marzyć. Jeśli nie wyplujesz swojej demencji, nie możesz zejść. Jeśli nie może znaleźć sposobu, zniszczy siebie. Jeśli nie wisi na twoim wieszaku, chcesz umrzeć. -On mówi.
W zamyśleniu poświęcił się marzeniu, przypominaniu sobie, kim był, przeciwstawianiu się brutalnej przyszłości, z jedną ręką przed, a drugą z tyłu. -Bachus.
-Nie ma nic bardziej naturalnego, niż czasami nic nie rozumiejąc, ani sekundy później, pozwalając im się przytulać i pocieszać spojrzeniem. „Na południe od zachodu słońca”.
-To jest bardzo trudne do uwolnienia bez uprzedniego złapania, a to nie czyni cię wyjątkowym. Co zamierzasz dać, jeśli nie przyjdzie ci do głowy wstać, to się załamać lub zamknąć. -Zaprzeczać.
- Odważny serduszko, dał ci to zbudować. I szczęśliwy, że wyszedł, nie wiedząc, jak iść. - Ręka w rękę.
-Nie poparz się, trochę krzyczę i nie chcę stracić swojej reputacji. Wiesz już, że mam reputację szaleńca, aw tej okolicy śpiewają inną piosenkę. –Krab pospolity.
-Mówią, że są prawdziwe i są czystą chorobą. Będziesz mógł pomyśleć, kim jesteś, co zrobiłeś. - Udając lekką.
-I życie leży obok mnie, a wraz z nim zaczynam umierać. A teraz śnię i odchodzę od wszystkich rzeczy, które umiałem cierpieć i czuć. Ja i mój ogród. Ja i twój ogród. -W stanie zawieszenia.
- Teoria zamienia się w zamęt i zawsze byłem tym, czym byłem. Wiesz, nie trać czasu, możesz kontynuować. -Teoria.
- Zostawił bojownika w zamieszkach, myślał, że tak właśnie jest bycie bohaterem. Walczył zębami, paznokciami i sercem, ale nigdy nie mógł się wydostać. -Prorok.
-Ma wszystko, czego potrzebujesz dzisiaj, a niemowlęta łamią sobie dusze na więcej. Urzeka cię, pokazując swojego boga, który nie jest twój, ale gra dla obu. -Pan.
-Wtedy walczymy bez walki, wygrywamy bez wygrywania. Przegraliśmy bez przegranej, a teraz mam prawdę, że mnie już nie ma, jeśli ona nie chce być, albo wrócić. „Wiem, gdzie chcę iść”.
- Rozumiem, że moja piosenka nie chce mnie już leczyć. Czy to możliwe, że niektórzy go lubią, a on mnie nie wpuści? Ktoś zaprosił mnie do życia, ale nadal czułam się samotna. -Uzdrowić.
-Nie wyobrażam sobie bólu u innych, kupuję powietrze, a jeśli jest czyste, płacę znacznie więcej. Nie będę tolerował, że już nie mają wiary, że opuszczają ramiona, że ​​nie ma jasności. –Zafar.
-Vamo´ walczyć z bratem ubóstwa, że ​​kapitał nie uderza ci do głowy. Jak rzeki, które spływają po górach, zejdę z rękami pełnymi kamieni. - Odporność matki.
- Zmierzch mojego dnia, powód mojej radości. Jesteś miodem mojego istnienia, uzbrojony w cierpliwość. Nakarm moje szaleństwo, W końcu wiesz, jesteś prawie wszystkim. -Większość.
-Wiesz czego chcesz, zamierzasz to zasiać. Korzenie połączyły się w burzy, wyrosły z dołu, już nie czekają. Dziś jest dzień, nadeszły żniwa. "Czarny i czerwony."
-Odmawiam umierania na drodze ani pracy dla policji. Ani chodząca historia, ani spacer w transie, aby móc wypełnić mój brzuch. -Zatrzymaj się dzisiaj.
- Chmura chce uciec z ołowianego nieba. A kwiaty chcą tańczyć na mokrej podłodze. Dziś słońce chce oświetlić ten świat w ciemności. A teraz będzie grzmot, że stracił cierpliwość. "Oczywiście."
-Pomyśl ze spuszczoną głową, od kiedy to była talia. Super usta z mojej okolicy i więcej, a teraz nie obsesja biedaka. Ma kopalnie, ma miedź i nigdy więcej nie chce ze mną rozmawiać. -Piotr.
- Boję się zapomnienia, a niepokój mnie zabija. W tym czasie żyj tym, co nie jest dane. -Oniemiały.
-Zbierz jego zarazę bardzo niefortunną, mam na to ochotę i oddaję ją za bezwstydnie. I powtórzę: zamknij się, proszę. - Wczesny bulion.
-Strach, który dręczył, zostawił bez ostrzeżenia. I czasu do stracenia, nie mam więcej. Otwierając okno, zawsze znowu oddycham. Dzisiaj będę oddychać. -Bez ostrzeżenia.
-Zobaczysz? Jakże jestem zagubiony, jeśli nie ma cię ze mną. Później, jak będę płakać, kiedy zapomnę. I nie wiem, ale coś się zmieniło, kiedy było mi zimno. Być może była to kropla miłości, która wypolerowała przeznaczenie. -Zobaczysz?
- Rzucam się na ziemię i nie chcę przestać. A jeśli się zatrzymam, będzie to start. Wychodzę z domu, myślę, że wybuchnę. Pozostawia mnie w locie i chcę uciec. -Wiązać.
-Ale jest coś i martwi mnie to, to twoje metalowe oczy. Nie płaczą i nie błyszczą, brakuje mi ich delikatności.
-To ze zwierzęcym instynktem, wiesz, jest wiele bestii do oswojenia. Dlatego umierają na stojąco. Wiatr rzuca jego cokołem, na którym wiedział, jak ugasić pragnienie. Tyle niesubordynacji nie wytrzyma. - Pełen magii.
-Dziś zakłada, co się stanie, czy to na dobre, czy na złe. A nawet jeśli straci to, co ma, ugryzie, żeby się trzymać. –Ucieknie.
-Do bólu pozostawania przy życiu, który jest dobrą rzeczą w bólu, a także przyjemności z wygrywania i przegrywania, gdy wszystko wydaje się schrzanione, trzeba to położyć. –José wiedział.
- Tylko raz potrafił się oprzeć chęci istnienia, udało mu się wyśmiewać zdrowy rozsądek i rzeczy, które nie umieją umrzeć. -Kruchy.
-Moja piosenka jest zawsze taka sama, chodząc po świątyni. Omów, co jest niesprawiedliwe, zniszcz, a potem się narodz. „W świątyni”.
- Na nic mi się to nie przyda, apatia, którą zaczynam ciągnąć. To śmiech od mojego diabła, który chce zabłysnąć. „Mój diabeł”.
-Nie ma powrotu. Wiem, że dzisiaj spróbujesz zostawić tutaj swój strach. Zniszcz to, co może cię sparaliżować, zostaw to. -Rewanż.
-Dbasz tylko o to, co chcesz zobaczyć, twój świat jest zredukowany do tego, w co grasz i nie widzisz, że ten schrzaniony świat już wypływa ropa i jesteś wyszorowany wewnątrz i na zewnątrz. -Bąbelki.
-Świat obraca się bez współczucia, trzęsienia ziemi i eksplozji. Umieram. Jak trudno mi poznać, kim jestem, między chmurą iluzji. Nie widzę. -Chmura.
-Dobry staruszku, dokąd idziesz? Wiem dobrze, że nie chcesz oglądać się za siebie… Gorzki koniec pozostaje dziś tylko chudym psem, a spód wina na rozgrzewkę. -Stary.
-Co myślę o jego głosie, jego nieszczęściu, jego okropnym świecie. W nadziei, że już go nie ma, a innych zostawia w spokoju. -Myśleć.
- Tym razem zmienię przepis i zmienię nastrój, że noc się oddala, ale nie ma słońca. Patrzę krzywo na liście, które już widzę, i kwiaty, które zamierzasz dać, i cieszę się, że będę musiał zapalić. - Moje nasienie.
- Zacząłem szukać, zrozumiałem, że wszystko do dziś było najlepszą rzeczą, jakiej próbowałem. Wytnij, uszyj, materiał, który w końcu jest tym, czym się jest. - Pieśń dla jednego.
19 Choroby stresowe (fizyczne i psychiczne)








Dom




Nauka



Stan plazmy: charakterystyka, rodzaje i przykłady


Plik stan plazmy jest to jeden z podstawowych sposobów, w jaki materia może się agregować i dominuje w obserwowalnym Wszechświecie. Plazma składa się z gorącego, jasnego i silnie zjonizowanego gazu do tego stopnia, że ​​uzyskuje wyjątkowe właściwości, które odróżniają ją od stanu gazowego lub w szczególności dowolnego innego gazu.
Widzimy plazmę rozproszoną w gwiazdach nocnego nieba. Ponieważ we Wszechświecie istnieje nieskończona liczba gwiazd, a także mgławic i innych istot niebieskich, uważa się, że jest to najważniejszy stan materii. Na Ziemi uważany jest za czwarty stan, po ciekłym, stałym i gazowym.
Słońce jest najbliższym przykładem, w którym możemy docenić w masowych skalach właściwości plazmy w środowisku naturalnym. Z drugiej strony na Ziemi zachodzą naturalne zjawiska, w których wyzwalane jest chwilowe pojawienie się plazmy, takie jak ogień i błyskawice podczas burz.
Plazma kojarzy się nie tylko z wysokimi temperaturami (miliony kelwinów), ale także z dużymi potencjałami elektrycznymi, żarzącymi się światłami i nieskończoną przewodnością elektryczną.
Materia składa się z cząstek (cząsteczek, atomów, jonów, komórek itp.), Które w zależności od skuteczności i sił, z którymi są dodawane, przyjmują stan stały, ciekły lub gazowy.
Cząsteczki plazmy składają się z dodatnio naładowanych atomów, lepiej znanych jako kationy (+) i elektronów (-). W plazmatycznym stanie materii nie ma mowy o cząsteczkach.
Kationy i elektrony wibrują z bardzo wysokimi częstotliwościami, wykazując zbiorowe, a nie indywidualne zachowanie. Nie mogą się rozdzielać ani poruszać bez zakłócenia całego zestawu cząstek.
Nie dzieje się tak np. W przypadku gazów, gdzie ich atomy lub cząsteczki, mimo że zderzają się ze sobą, mają minimalne, pomijalne interakcje.
Stan plazmy powstaje głównie w wyniku jonizacji gazu w wyniku wystawienia go na działanie bardzo wysokich temperatur.
Zacznijmy najpierw od kostki lodu. To jest ciało stałe. Po podgrzaniu lód rozpuści się w płynną wodę. Następnie, po podgrzaniu do wyższych temperatur, woda zacznie wrzeć i ucieknie z cieczy w postaci pary, która jest gazem. Jak dotąd mamy trzy najbardziej znane stany skupienia.
Jeśli para wodna zostanie podgrzana do znacznie wyższej temperatury, w sprzyjających warunkach nastąpi moment, w którym ich wiązania pękną, tworząc wolne atomy tlenu i wodoru. Następnie atomy pochłaniają tak dużo ciepła, że ​​ich elektrony zaczynają wyrzucać do otoczenia. W ten sposób powstały kationy tlenu i wodoru.
Te kationy zostają zawinięte w chmurę elektronów, dodaną przez działanie społeczności i przyciąganie elektrostatyczne. Mówi się wtedy, że z wody uzyskano plazmę.
W tym przypadku plazma powstała w wyniku działania energii cieplnej. Jednak wysokoenergetyczne promieniowanie (promienie gamma), a także duże różnice potencjałów elektrycznych mogą również wywoływać ich pojawienie się.
Plazma ma cechę quasi-neutralnego (prawie neutralnego). Dzieje się tak, ponieważ liczba elektronów wzbudzonych i uwolnionych z atomów jest na ogół równa wielkościom dodatnich ładunków kationów. Na przykład rozważmy gazowy atom wapnia, który traci jeden i dwa elektrony, tworząc odpowiednio kationy Ca + i Ca 2+ :
AC + (g) + Energia → Ca 2+ (g) + e –
Ca (g) + Energia → Ca 2+ (g) + 2e –
Dla każdego Ca 2+ utworzą się dwa wolne elektrony. Jeśli jest dziesięć Ca 2+ , wtedy będzie to dwadzieścia elektronów i tak dalej. To samo rozumowanie dotyczy kationów o większych ładunkach (Ca 3+ , Ca 5+ , Ca 7+ itp.). Kationy wapnia i ich elektrony stają się częścią plazmy w próżni.
Plazma ogólnie wydaje się być gorącym, świecącym gazem płynnym o wysokim przewodnictwie elektrycznym, który reaguje na pola elektromagnetyczne lub jest na nie podatny. W ten sposób plazma może być kontrolowana lub blokowana poprzez manipulowanie polem magnetycznym.
Częściowo zjonizowana plazma to taka, w której atomy nie straciły wszystkich swoich elektronów, a nawet mogą istnieć atomy obojętne. Na przykładzie wapnia może to być mieszanina kationów Ca 2+ , Atomy Ca i elektrony. Ten rodzaj plazmy jest również znany jako zimna plazma.
Z drugiej strony plazmy mogą znajdować się w pojemnikach lub środkach izolacyjnych, które uniemożliwiają dyfuzję ciepła do otoczenia.
W pełni zjonizowana plazma to taka, w której jej atomy są „nagie”, ponieważ straciły wszystkie swoje elektrony. Dlatego jego kationy mają duże ładunki dodatnie.
W przypadku wapnia plazma ta składałaby się z kationów Ca 20+ (jądra wapnia) i wiele wysokoenergetycznych elektronów. Ten rodzaj plazmy jest również nazywany gorącą plazmą.
Lampy plazmowe to artefakty, które zdobią każdą sypialnię upiornymi światłami. Istnieją jednak inne obiekty, w których możemy być świadkami stanu plazmy: w słynnych neonach, w których zawartość gazu szlachetnego jest wzbudzana przepływem prądu elektrycznego przy niskim ciśnieniu.
Promienie spadające z chmur są chwilową i nagłą manifestacją ziemskiej plazmy.
Niektóre „cząsteczki plazmy” powstają w jonosferze naszej planety w wyniku ciągłego bombardowania promieniowaniem słonecznym. W rozbłyskach lub biczach Słońca widzimy ogromne ilości plazmy.
Na biegunach Ziemi obserwuje się także inne zjawisko związane z plazmą: zorzę polarną. Ten ogień w lodowatych kolorach przypomina nam, że te same płomienie w naszych kuchniach to kolejny rutynowy przykład plazmy.
Plazma jest również, w mniejszych proporcjach, częścią urządzeń elektronicznych, takich jak telewizory i monitory.
Przykłady plazmy są również widoczne w procesach spawania, w wiązkach laserowych, w wybuchach jądrowych, w mieczach świetlnych z Gwiezdnych Wojen; i ogólnie mówiąc, w każdej broni, która przypomina niszczycielską armatę energetyczną.
Raport z eksperymentu: charakterystyka, do czego służy, struktura, przykład



Prawa autorskie zastrzeżone. Zakaz kopiowania treści bez pisemnej zgody autorek bloga oraz podania . Motyw Eteryczny. Obsługiwane przez usługę Blogger .

Oficjalny blog strony ask.fm/WspanialeStulecieHurremPL
Husrev daje Sulejmanowi list od księżnej Izabelli Jagiellonki, której mąż, Jan Zapolya zginął. Barbarossa mówi, że Zapolya miał układ z arcyksięciem Ferdynandem. Przysłał posła, przekazuje, że chce płacić daninę, jeśli Węgry będą pod jego panowaniem. Husrev mówi, że Izabella chce, aby to jej syn zasiadł na tronie. Rustem sugeruje, aby wysłać kogoś, kto sprawdzi, czy dziecko na pewności jest Jana. Rozkazuje Luftiemu, aby wysłał Ali Agę.
Mihrimah narzeka, że ma za mało mleka. Hurrem bierze wnuczkę na ręce, pociesza córkę. W ciągu tygodnia lekarstwo powinno zadziałać. Służąca podaję Mihrimah szerbet. Przychodzi nowa mamka dla Humaşah. Ma na imię Emine.
Jedna z dziewcząt prowadzi mamkę do jej komnaty.
Sułtan je wieczerzę z Rustemem i Hurrem. Pasza wyjaśnia, że wraca do domu, kiedy tylko może . Hurrem chwali go. Rustem zwraca potem uwagę, że Mustafa znów odwiedził janczarów i wypłacił im żołd.
Şah jest zdania, że muszą doprowadzić do wysłania Mehmeta na prowincję, ponieważ Hurrem też wtedy wyjedzie. Co 20-letni książę robi jeszcze w stolicy? Lufti narzeka, że nie ma wystarczającej władzy.
Hurrem broni Mustafę przed sułtanem, podsycając dyskusję na jego temat. Rustem wychodzi z komnaty, aby towarzyszyć Mihrimah. Hurrem twierdzi, że książę chciał po prostu uczcić narodziny siostrzenicy.
Nasuh idzie lasem do grobu Ibrahima. Widzi modlącą się przy nim Nigar, na początku nie wie, kto zamaskowany przy nim siedzi.
Sulejman jest na balkonie. Lufti do niego dołącza. Wysłał list do Izabelli Jagiellonki, a także, że jeden z biskupów przejmie władzę, do osięgnięcia pełnoletności przez jej syna.
Nigar mówi Nasuhowi, że nie znalazła córki, mimo że była tam, gdzie jej przekazał. Rodzina Paszy zapadła się pod ziemię. Skończyły jej się pieniądze, wróciła kilka dni temu. To wszystko przez sułtankę Hurrem i Rustema. Zniszczyli jej życie, odebrali dziecko. Nasuh zwraca uwagę, że powinna wyjechać w rodzinne strony. Nigar twierdzi, że jakoś sobie poradzi. Siada na ziemi i ją gładzi. Nasuh chce ją zabrać ze sobą.
Lufti twierdzi po raz kolejny, że sułtan powinien wysłać Mehmeta na prowincję. Ma już 20 lat, może stracić zapał. Dołącza do nich Rustem. Sulejman radzi się go w sprawie tej sprawy. Pasza mówi, że trzeba to przemyśleć.
Mihrimah jest zadowolona z mamki, wczoraj sułtanka ani razu nie zapłakała. Hurrem narzeka, że Mustafa znowu daje pieniądze janczarom, jest sprytny.
Hatice rozmawia z Şah. Twierdzi, że jej mąż znowu nie przekonał sułtana, dlatego z nią nie rozmawia. Mercan przekazuje, że Lufti wyjechał w nieznane miejsce. Wprowadza do komnaty Nigar. Hatice nie może uwierzyć w jeśli obecność.
Hurrem narzeka, że myśli o spiskach Mahidevran. Co z nimi będzie, jeśli ojca spotka coś złego? Wieści, które nadchodzą, spędzają jej sen z powiek. Do komnaty wchodzi Rustem.
Nigar informuje, że nie mogła żyć w rodzinnych stronach. Nasuh Efendi znalazł dla niej kąt, ale nie chce być ciężarem. Şah jest zdziwiona, że Nigar wróciła po dwóch latach. Kobieta odpowiada, że chodzi jej tylko o pomoc. Nie zależy jej na złocie.
Hurrem jest wściekła na Rustema, że sułtan dał podjęcie decyzji Luftiemu. Zabiera go ze sobą z dala od Mihrimah.
W tawernie znowu są halabardziści, tym razem z Luftim na czele. Jest zły na właściciela, że rozpowszechnia nierząd. Wezyr rozkazuje wszystkich wtrącić do lochu.
Hurrem chce przeszkodzić wrogom. Nie pozwoliła na wyjazd dzieci. Rustem zwraca uwagę, że pewnie wkrótce nadejdzie decyzja o wojnie z Węgrami. Sułtanka nie chce jednak liczyć na szczęście.
Mihrimah tuli do siebie córkę. Do komnaty wchodzi Rustem. Sułtanka mówi, że matka jest zaniepokojona. Pasza jest zdziwiony obecnością mamki. Mihrimah twierdzi, że strażnicy dokładnie ją sprawdzili, a ona jest zadowolona. Pasza nie chce się o nich martwić.
Sulejman rozmawia z Malkoçoğlu i Barbarossą na tematy wojny, a potem wysłania Mehmeta na prowincję. Hizir Reis twierdzi, że Mustafa zdobył ogromne doświadczenie, Mehmet też musi.
Hatice zastanawia się, czy Nigar nie kłamie. Do komnaty wchodzi Lufti. Ma dobre wieści - Mehmet wyjedzie, a także Selim i Beyazıt. Decyzje o prowincjach należą do niego. Hatice sugeruje, że prowincja Mehmeta musi być jak najdalej, ale Lufti twierdzi, że wtedy sułtan się nie zgodzi.
Poseł od Ferdynanda stawia się przed sułtanem. Przekazuje żądania arcyksięcia.
Şah rozmawia z Emine. Pyta się, czy nikt jej nie podejrzewa. Mamka mówi, że Hurrem często odwiedza córkę. Ostatnio była rozgniewana, rozmawiali o prowincji.
Sulejman mówi, że armia już dwa razy zdobyła Węgry, jeśli trzeba, zrobią to jeszcze raz. Tylko on ma prawo, kto zasiada na tronie węgierskim. Znów nazwie Ferdynanda tchórzem, jeśli on ucieknie. Rustem informuje, że nie mają jeszcze wieści od szpiega. Sułtan rozkazuje Luftiemu zacząć przygotowania do wyjazdu wojny.
Sułtan spaceruje z Mehmetem i Luftim w ogr
Biała suczka dla czarnego chuja
Nasz lesbijski sekret
Wielkie dupsko dla czarnego zboczeńca

Report Page