Naprawię ci samochód i cipkę

Naprawię ci samochód i cipkę




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Naprawię ci samochód i cipkę


Przeglądaj

Paid Stories


Editor's Picks


The Wattys


Adventure


Contemporary Lit


Diverse Lit


Fanfiction


Fantasy


Historical Fiction


Horror


Humor


LGBTQ+


Mystery


New Adult


Non-Fiction


Paranormal


Poetry


Romance


Science Fiction


Short Story


Teen Fiction


Thriller


Werewolf





Wybór Wattpad

Editors' Choice


Wattpad Studios Hits


From our Creators


College Romances: Class is now in session


Historical Romances: Fall in love with the past







Nagrody Watty




Wydarzenia w Społeczności




Ambasadorzy Wattpada








Stwórz nowe Dzieło



Moje dzieła



Writing contests




Naprawię Cię
spis treści



175



9




4




autorstwa @Desserina

Obserwuj

Jestem tylko jego córką. Chcesz wiedzieć kim jestem? To proste. Jestem Carolina, opowiem ci kim tak naprawdę jestem...
Autorka:
~powiem tak ja dalej nie wieże ze to nap...
Kocham Cię... Rozumiesz? / #JeffTheKiller
Jeff the killer pod wpływem silnej chęci mordu, niespodziewanie trafia do pokoju pewnej dziewczyny. Wyjątkowej dziewczyny...
Uwaga! Zawiera wulgarne treści, oraz dużo pr...
✅'Crazy Love' | Candy Pop | ZAKOŃCZONE
Charlotte - zwykła dziewczyna. Jednak po śmierci matki dużo zmienia się w jej życiu. Ojciec znajduje nową kobietę, która niezbyt przepada za dziewczyną i za wszelką cenę...
Friends? It's just a word... / Ben Drowned (...
„Nagle usłyszałam śmiech. Nie wiem czyj, ale przebił on przez moje słuchawki. Nie, to nie był śmiech w piosence. Ściągnęła słuchawki i rozejrzałam się dookoła siebie.
...
W tej książce znajdziesz Creepypasty znanych postaci z legend miejskich, takich jak Slenderman, Jeff The Killer, Ben Drowned, La Muerte Blanca itp.
Zbiór opowiadań pozbi...
Seryjny morderca znów atakuje. Kolejną, już dwudziestą ofiarą, była Kateline P., znaleziono ją, w jej sypialni. Ciało kobiety zostało zmasakrowane, a jej brzuch został r...



Zobacz Więcej




Ładowanie ...



Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz


Płatne Opowiadania
Premium
Pobierz aplikację
Język
Autorzy
|
Biznes
Praca
Prasa


Warunki
Prywatność
Dostępność
Pomoc
© 2022 Wattpad


Zastrzegam, że to moja pierwsza "książka" na wattpadzie i pisana bardziej z chęci przekonania się, jak mi pójdzie. No i oczywiście z miłości do Laughing Jack'a... niech będzie, do innych creepypast trochę też. Zamiast pisać coś, co nic nikomu nie p...

# bendrowned
# bloodypainter
# candycane
# candypop
# clockwork
# creepypasta
# eyelessjack
# homidicalliu
# hoodie
# horror
# janethekiller
# jasonthetoymaker
# jeffthekiller
# laughingjack
# laughingjill
# masky
# miłosne
# ninathekiller
# offenderman
# sally
# slenderman
# splendorman
# thepuppeteer
# ticcitoby
# zero

-Co z nią zrobimy?-spytał Jack.

+




-Zabierzmy ją do miasta. Zostawmy gdzieś w pobliżu, dopilnujemy, żeby ktoś ją znalazł i wezwał pomoc-odparłam.

+




-To niegłupie rozwiązanie-przyznał klown.

+




-Może teraz ja ją poniosę? Raczej niesienie jej taki kawał drogi nie należy do przyjemnych-powiedziałam.

+




-A mało to razy nosiłem martwe ciała? Dam sobie radę, spokojnie-odparł Jack.

+




-No tak, ale jednak, w razie czego, mogę cię zastąpić.

+




-Dam radę-stwierdził. Popatrzyłam niepewnie na dziewczynę, którą niósł. Od czasu, kiedy straciła przytomność chwile przed naszą walką z aniołem, ani razu jej nie odzyskała. Przynajmniej dzięki temu nie wrzeszczała, nie wierciła się i nie wyrywała, poza tym oddychała, serce jej biło, więc żyła, ale jednak to zaczynało być odrobinę niepokojące. Przypomniałam sobie, jak wspólnymi siłami Candy, Jack i ja jakoś poskładaliśmy ją do kupy i opatrzyliśmy. Żal mi się zrobiło strasznie błazna. Eleanor gdzieś zniknęła, kiedy tylko zjawił się prawdziwy anioł, a on tam teraz został sam i będzie musiał wszystko przekazać reszcie. Polubiłam ich, i to nawet bardzo. Z niechęcią muszę przyznać, że nawet tego idiotę Jeffa, dzięki niemu zawsze było się z kogo pośmiać. Byliśmy im winni przynajmniej prawdziwe, szczere, osobiste pożegnanie, ale nie potrafiłam się do tego zmusić. Jack chyba też nie, bo pod żadnym pozorem nie chciał na nich czekać. Przez całe życie tak bardzo baliśmy się porzucenia, że teraz chyba po prostu przerażała nas sama myśl, że to my kogoś porzucamy. Dlatego woleliśmy załatwić to w taki sposób.

+




-Skoro tak twierdzisz-odparłam cicho. Przez resztę drogi niewiele rozmawialiśmy. Kiedy byliśmy bliżej miasta, wpadłam na pomysł, jak najlepiej zwrócić na siebie uwagę i pomóc dziewczynie. Wokół miasta biegła dość uczęszczana droga, oczywiście w nocy ruch na niej był mniejszy. Kazałam Jack'owi poczekać z dziewczyną na uboczu, a sama wyszłam na środek. Trochę czasu minęło, nim nadjechał pierwszy samochód. Jak się spodziewałam, niezbyt szybko dostrzegł nocą czarną postać na drodze, nie zdążył zahamować i "przejechał mnie", ale w gruncie rzeczy tak się nie stało, bo zdążyłam się teleportować w porę. Samochód przejechał jeszcze kilka metrów i dopiero stanął. Jack w tym czasie zostawił na drodze nieprzytomną dziewczynę. W chwili, kiedy kierowca samochodu z niego wyszedł, oboje staliśmy się niewidzialni. Upewniwszy się, że wezwał pomoc, mogliśmy już ze spokojem odejść, gdyby nie to, że coś przykuło moją uwagę. Wytężyłam wzrok i przyjrzałam się, jak znikąd w ciemności pojawia się kolorowa postać. Ten strój- pomyślałam mimochodem, kiedy ona zaczęła się do nas zbliżać. Wyszłam jej na spotkanie, a zaskoczony Jack ruszył po chwili za mną.

+




-Jill? Co się dzieje?-spytał. Nie odpowiedziałam nic. Nie musiałam, bo już po chwili klown też ją zauważył. Wyglądała koszmarnie.

+




-Co się stało? Coś z Candy'm? Z resztą?-zapytałam przejęta, podczas gdy Cane podbiegła do nas, a potem zatrzymała się nagle i popatrzyła z wahaniem najpierw na mnie, a potem na Jack'a. Po chwili, ku mojemu zaskoczeniu, dostrzegłam łzy w jej oczach, w co sama nie mogłam uwierzyć. Jeszcze bardziej się tym zmartwiłam. Cane przeniosła wzrok z powrotem na mnie.

+




-Chcę iść z wami. Wiem, dlaczego odchodzicie. Candy zdążył mi to wspaniałomyślnie wytłumaczyć. Tak jak wspaniałomyślnie przyznał się do tego, że mnie zdradził-powiedziała Cane. Smutek w jej głosie mieszał się z nienawiścią.

+




-Co?-nie kryłam swojego zdziwienia.

+




-Właśnie, "co"? Candy nigdy by tego nie zrobił-powiedział Jack. Dziewczyna przeniosła na niego swoje wściekłe spojrzenie.

+




-Nie zrobiłby?! Nie zrobił?! A jednak zrobił! A może ty o tym wiedziałeś i go kryłeś, co?!-wykrzyknęła.

+




-Cane, uspokój się! Wiesz, że to niemożliwe!-zawołałam. Może i nie znałam Jack'a tak długo jak oni, ale był moim chłopakiem i wiedziałam, że nie byłby do tego zdolny. Nie zraniłby żadnego swojego przyjaciela, nawet na prośbę innego, bo sam doskonale wiedział, jak to boli, kiedy zdradza cię ktoś bliski.

+




-Niemożliwe? Ja też myślałam, że to niemożliwe, żeby Candy mi to zrobił, a zwłaszcza nie z Jane!-krzyknęła Cane.

+




-Candy zdradził cię z Jane?-zapytałam, nie mogąc w to wszystko uwierzyć. Cane pokręciła głową.

+




-Nie. Koniec końców okazało się, że to pomyłka, ale dzięki temu mocno przyparłam go do muru i przyznał mi się, że zdradził mnie na początku naszego związku-powiedziała dziewczyna.

+




-Z kim?-spytał równie zaskoczony jak ja Jack. Candy i Cane stanowili w końcu tak idealną parę, zawsze zgraną, zawsze razem... Cane wzruszyła ramionami.

+




-Powiedział, że sam nie wie. To była jedna z jego ofiar, którą zgwałcił, a potem zabił. Ale co za różnica? Zdrada to zdrada. Nie życzę tego bólu nikomu-Cane popatrzyła na mnie, a potem przeniosła wzrok na Jack'a.

+




-Jeśli ty zdradzisz kiedyś Jill, osobiście wypruję ci flaki-dodała.

+




-Wiem, jak boli zdrada, tak samo jak Jill to wie. I nie zrobiłbym czegoś tak okropnego. Jesteś pewna, co do tego wszystkiego w kwestii Candy'ego?-spytał Jack.

+




-Sam mi się przyznał!-odparła Cane.

+




-No dobrze, bardzo ci współczujemy, ale co w takim razie tutaj robisz? Dlaczego do nas przyszłaś?-spytałam.

+




-Bo odchodzicie od nich. Ja też mam ich wszystkich dość. Przede wszystkim dość tego niebieskiego pojeba i chcę odejść, żeby nie musieć więcej na niego patrzeć-powiedziała Cane.

+




-Wiem. Nie możecie zabijać ani zadawać się z mordercami, tego też zdążyłam się dowiedzieć. Ale przemyślałam to. Ja też przestanę zabijać, wtedy chyba nie powinno być problemu, prawda? Nie chcę zostać zupełnie sama, błagam, zgódźcie się, żebym odeszła razem z wami!-zawołała Cane. Z wahaniem popatrzyłam na Jack'a. Ona była moją przyjaciółką. Jedną z pierwszych, które zdobyłam po Mary. Jeśli o mnie chodziło...

+




-Ja nie widzę problemu. Wydaje mi się, że to nie złamie warunków...umowy. Ale mimo wszystko to spore ryzyko. Ja jestem gotowa zaryzykować...-spojrzałam na Jack'a.

+




-Ja też-powiedział po chwili, jednak dość niechętnie.

+




-O ile nie będziesz denerwująca. Wtedy przywiążę cię do drzewa i tak zostawię. I zabronię Jill w ogóle się za tobą oglądać-dodał, jednak z lekkim uśmiechem. Cane, mimo łez, odwzajemniła go, więc ja też się uśmiechnęłam.

+




-Zgoda. Wszystko, byleby nie zostać samą i nie musieć znosić tego pajaca. I nie będę wam przeszkadzać, obiecuję!-odparła dziewczyna. Zaczęłam się zastanawiać, jak to teraz będzie wyglądać. Jack, ja i Cane, trójka morderców, magicznych istot, które przez kilkaset lat głównie zabijały ludzi i które teraz muszą się zmienić...

+




-Mogli...byśmy...stworzyć...własny cyrk. Albo własne wesołe miasteczko. I...rozbawiać...

+




-...ludzi?-dokończyłam za Cane. Ta popatrzyła na mnie. Nasze spojrzenia spotkały się ponad płomieniami z ogniska, które nas dzieliło.

+







Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Firefox не может установить соединение с сервером pl.goo.gle.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.




Paid Stories


Editor's Picks


The Wattys


Adventure


Contemporary Lit


Diverse Lit


Fanfiction


Fantasy


Historical Fiction


Horror


Humor


LGBTQ+


Mystery


New Adult


Non-Fiction


Paranormal


Poetry


Romance


Science Fiction


Short Story


Teen Fiction


Thriller


Werewolf







Nagrody Watty




Wydarzenia w Społeczności




Ambasadorzy Wattpada








Stwórz nowe Dzieło



Moje dzieła


Tłusta dziewczyna jest głodna kutasa
Przestań lizać i wyruchaj mnie
Nerdowska nauczycielka seksu na kamerce

Report Page