Na kolanach przed dyrektorem

Na kolanach przed dyrektorem




⚡ KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Na kolanach przed dyrektorem


Возможно, сайт временно недоступен или перегружен запросами. Подождите некоторое время и попробуйте снова.
Если вы не можете загрузить ни одну страницу – проверьте настройки соединения с Интернетом.
Если ваш компьютер или сеть защищены межсетевым экраном или прокси-сервером – убедитесь, что Firefox разрешён выход в Интернет.


Время ожидания ответа от сервера adonai.pl истекло.


Отправка сообщений о подобных ошибках поможет Mozilla обнаружить и заблокировать вредоносные сайты


Сообщить
Попробовать снова
Отправка сообщения
Сообщение отправлено


использует защитную технологию, которая является устаревшей и уязвимой для атаки. Злоумышленник может легко выявить информацию, которая, как вы думали, находится в безопасности.




Konto






Konto






Zamknij






Konto








Tygodnik Polityka


Pomocnik Historyczny


Poradnik Psychologiczny


Niezbędnik Współczesny


Salon






Wybory Parlamentarne 2019


PiS


Lewica


Koalicja Europejska


Prezydent


Sądy






500 plus


Reforma edukacji


Kościół


LGBT


Prawa zwierząt






Brexit


Unia Europejska


Donald Trump


Bliski Wschód


Rosja


Chiny






Emerytury


PIT


Węgiel


OZE


GAFA


Listki CSR






Książki


Muzyka


Film


Seriale


Wystawy


Teatr


Gry


Paszporty Polityki


Nagroda Architektoniczna






Zdrowie


Wszechświat


Technologie


Zmiany klimatyczne


Nagrody naukowe






Passent


Hartman


Szostkiewicz


Chaciński


Chętkowski


Wszystkie blogi






Historia


Ludzie i style


Klasyki Polityki


Moje miasto


Fotoreportaże


Archiwum


Autorzy


Tematy


O nas


Sklep Polityki



Aby komentować, zaloguj się na konto portalu Polityka.pl
Nie masz konta w Polityka.pl? Zarejestruj się

Newsletter
Prenumerata cyfrowa


iOS i Android W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.



Aplikacja Fiszki
fiszki



Fiszki Polityki Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.



Dwutygodnik FORUM
Polityka Insight
Leśniczówka Nibork
Projekt: Cogision , Ładne Halo
Wykonanie: Vavatech
Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.


Otrzymałem do podpisu
oświadczenie, że nie będę domagał się zwrotu pieniędzy, jeśli
z powodu koronawirusa wycieczka szkolna mojego dziecka zostanie
odwołana. To całkiem dobry pomysł, aby przerzucić całą
odpowiedzialność na rodziców.
Nie wszystkie szkoły
wpadły na ten pomysł, ale to tylko kwestia czasu. Tak sobie myślę,
że można by iść o krok dalej i żądać od rodziców oświadczeń,
iż nie będą mieć pretensji we wszelkich sprawach, które z powodu
koronawirusa zostaną w szkołach zawalone. A zagrożone są nie
tylko wycieczki, ale przede wszystkim realizacja podstawy
programowej.
Frekwencja leci na łeb
na szyję, więc nie bardzo wiadomo, jak pracować. Czy wprowadzać
nowe treści, gdy na lekcji jest połowa uczniów, czy wstrzymać się
z nowym, a zająć się powtarzaniem tego, co już było. Nauczyciele
mogą się wstrzymywać w klasach młodszych, ale co mają robić z
ósmoklasistami czy maturzystami, którzy niebawem mają przystąpić
do egzaminów? Czy natychmiast wdrażać procedurę nauki przez
internet, czy jeszcze z tym czekać? No i kto ma podjąć tę
decyzję: każdy nauczyciel indywidualnie czy szkoła jako całość?

Postępujemy typowo po polsku, czyli udajemy, że problemu nie ma. Przekonujemy uczniów i rodziców, aby się nie martwili, bo jakoś to będzie. I pewnie by nam zaufali, gdyby nie kartka do podpisu, że w razie czego rodzice nie będą mieć wobec szkoły żadnych roszczeń. Czyli jednak problemy mogą być (info tutaj ).
Komu z Was,nauczycieli, chce się organizować wycieczki szkolne za pensję niższą od kosmetyczki powierzchni płaskich?! Od tego są wszelkiej maści biura turystyczne. Rodzice kupują imprezę razem wymaganą ilością opiekunów, rodzice opłacają imprezę oraz wykupują ubezpieczenia i dzieci jadą! Może ludzie nareszcie zrozumieją ile kosztuje profesjonalnie zorganizowana wycieczka i zaczną doceniać belfra z płacą dla idei! Szkoła nie jest biurem turystycznym. Za niewielki „piniondz” jak to mówią w Pyrlandii nadstawiać cztery litery nawet za odwołaną wycieczkę! Przecież suweren jest przekonany,że za wszystko co dzieje się w szkole winny jest nauczyciel. Wg moich znajomych nawet za przeładowany program odpowiadają nauczyciele?! Czy nie wk…wia Was to ,że Budyń niedawno podpisał dopłatę 600 zł.do krówki i 300 dla świnki! Dla posłów dodatkowo po 500 na opłatę mieszkania a Wam 6% od 1 września! No i dwa miliardy na propagandę w TV-PIS ! Widać jesteście gorzej traktowani niż trzoda! Czy wciskany Wam kit przez jaśnie oświeconego ministra, premiera czy Adriana nie jest dla Was obrażający?! Zdrożało masło i chleb ale dzięki rządowi potaniał olej to jest dla was przekonujące?! No tak ale wy nawet mocno wkur…wieni i tak będziecie głosować na Adriana bo on taki troskliwy,wrażliwy popierany przez „ksiundza” i ma najważniejszą cechę i atut jaki może mieć prezydent:słucha prezesa wszystkich prezesów i ma milczącą żonę i córkę! Oto jest nasz wybawiciel i zbawiciel! A wy dalej na kolanach do szkoły z łbem pochylonym przed sprzątaczką ,księdzem i dyrektorem ale z błogim przekonaniem o swojej dziejowej misji! Róbcie tak dalej bo Broniarz, bo nam nie wypada,bo misja,bo matura,bo dzieci! No i jesteście dupie! I będziecie! Belfry ocknijcie się wreszcie! Zapytajcie górników jak się robi zadymę!
Można kupić wycieczkę w Biurze Podróży. Jednak organizatorem wycieczki nadal będzie szkoła a opiekunami MUSZĄ być nauczyciele gdyż tak stanowi prawo oświatowe.Biuro może być organizatorom i zapewnić własnych opiekunów jedynie w okresie ferii i wakacji.
Nadal dziwi mnie to oświadczenie. Przecież uczestników sie ubezpiecza od kosztów rezygnacji właśnie. Robi tak każdy szanujący się organizator czegokolwiek turystycznego.
Mieczysław Bellon
3 marca o godz. 19:19 271107
Można kupić wycieczkę w Biurze Podróży. Jednak organizatorem wycieczki nadal będzie szkoła a opiekunami MUSZĄ być nauczyciele gdyż tak stanowi prawo oświatowe.
Najwyższy czas zmienić prawo oświatowe w tym zakresie. W obowiązkach nauczyciela nie ma obowiązku uczestniczenia w wycieczkach. Jest to obowiązek zwyczajowy, ale nie obligatoryjny.
Przyczyna rezygnacji nauczycieli z wyjazdów na wycieczki jest bardzo prosta do wyjaśnienia.
Może wyjaśnię to na swoim przykładzie.
Gdy młodsi koledzy pytają mnie ile lekcji udało mi się przeprowadzić w ciągu jednego dnia. Odpowiadam – czternaście. Na pytanie jak dałeś radę odpowiedź jest prosta. Bo to było 20 lat temu i młodzież się inaczej zachowywała. Poza tym, były inne przepisy. Jeśli by mi ktoś „rozwalał” lekcję, to mogłem go wyrzucić z klasy.
Podobnie jest z wycieczkami. Jadąc jako opiekun teraz, przy obowiązujących przepisach, sam się podkładam prokuraturze. A po co, za jakie grzechy ?
Ja też uważam, że szkoła jest dla uczniów i rodziców, a nie dla nauczycieli. A w konstytucji stoi, że nauka jest bezpłatna. Koronawirus, rotawirus, grypowirus – obojętnie. Wycieczki nie ma. A szkoła tylko szuka pretekstu, by za wszystko zrzucić odpowiedzialność na uczniów i rodziców. No nie ma tak, kochani. To wszystko jest z naszych podatków i niech nikt nas nie Duda. Nie damy się wydudać. Dopóki tego nauczyciele nie zrozumieją, nie będzie porządnej nauki. A jak im się nie podoba, to droga wolna. Łatwo znajdą pracę.
@Płynna nierzeczywistośc
1.W małych i średnich miastach oraz na wsi etat nauczyciela jest wysoko ceniony, trudno go zdobyc, a o pracy w czołowych liceach wielu miast exwojewódzkich(np.w bogatym Płocku) często decyduje prezydent czy resortowy wiceprezydent, a nie dyrektor.Powód – niskie ceny (m.in. mieszkań!), łatwiejsze często o wiele warunki pracy (b.małe często klasy paroosobowe = nie tylko komfort pracy, ale i mniej pracy generalnie – prac, papierologii etc.) oraz brak atrakcyjnych płacowo i nie tylko alternatyw.
2.Nauczycieli brakuje w wielkich miastach, szczególnie stolicy – w tej ostatniej, szalenie bogatym mieście, gdzie średnia płaca jest 2 razy wyższa od krajowej a PKB per capita wyższy niż w Wiedniu). Tu już 1/3 nauczycieli to emeryci, mimo to jest kilka tysięcy wakatów! To bogate miasto oferuje motorniczej tramwaju (do przyuczenia!) 6,5tys. miesięcznie brutto, a nauczycielce przedszkola po studiach połowę tego 🙁 Bogactwo miasta&mieszkańców to jednocześnie wysokie wpływy podatkowe. Jednocześnie to bogactwo to również wysokie ceny (np. mieszkania – 4 razy tyle co w Polsce średnio) oraz masa atrakcyjnych, nie tylko płacowo, ofert (od 7-8 brutto!).
3.Twój ukochany faworyt Trzaskowski nie robi NIC żeby problem rozwiązac, wskazuje tylko, kelnerskim gestem, na MEN i Piontkowskiego, licząc na to że skieruje odium nadciągającej katastrofy oświatowej 2022 i 2023(PIĄTY ROCZNIK w LO!) na rząd i MEN.
Oczywiście nauczycielom w całej Polsce(!) podwyżka by się przydała, ale ŻADNA podwyżka ogólnopolska(!) nie rozwiąże problemów Warszawy/Wrocławia/Łodzi/Poznania/Krakowa/Katowic, bo żaden minister nie zarządzi by nauczyciele w tych miastach zarabiali 1,5-2 razy tyle co w reszcie Polski. To mogą zrobic TYLKO te miasta – inaczej, na WŁASNE ŻYCZENIE, będą miały za chwilę(2-3 lata- jeszcze PRZED wyborami!) edukacyjną KATASTROFĘ średniego szkolnictwa publicznego i przedszkoli … 🙁 Znając jednak ograniczenie Trzaskowskiego, Zdanowskiej, Sutryka, Jaśkowiaka czy Majchrowskiego kasę wydadzą na pseudoprestiżowe i ideologiczne cel, wskazując kelnerskim gestem („kolega!”) na MEN w kwestii rozwiązywania problemów edukacyjnych swoich miast. Przeliczą się – za 3 lata mieszkańcy tego nie kupią … 😉




GN 33/2022


Archiwum



nasze media

Kontakt




Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.











AKTUALNOŚCI






CZYTELNIA






ARCHIWUM






GALERIE






HISTORIA DIECEZJI






BISKUPI






KURIA






PARAFIE






KONTAKT Z ODDZIAŁEM






MAŁY GOŚĆ






RADIO eM






WIARA.PL









INSTAGRAM
facebook

YouTube

rss
Powiadomienia





Ks. Maciej Górka Od 6 lat jest dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w diecezji gliwickiej i delegatem biskupa ds. misji oraz proboszczem parafii Dobrego Pasterza w Górkach Śląskich.




Mira Fiutak /Foto Gość
2 NINIWA Team zdobyła Nordkapp! Msza o północy na Północy
3 Dni Dziedzictwa - Stare Tarnowice
4 Bytom. Powstało egzotarium - azyl dla dzikich zwierząt
6 Plan Ignacego na reformę Kościoła
7 Dziś rano zmarła pani Tekla Juniewicz
8 Zmarła siostra Aldona, elżbietanka
9 Bp Czaja: Kościół na wielu poziomach życia przyjmuje duchowość światową
10 Dopełnienie po 111 latach od budowy
13 Dobrze, że Kościół ma taką przewodniczkę
14 Pielgrzymi na Jasną Górę są już w drodze
15 Spieszymy do Tej, która oręduje za nami
O równowadze modlitwy i akcji oraz przyszłorocznym kongresie mówi ks. Maciej Górka.
Mira Fiutak: Komu nasze zaangażowanie misyjne jest bardziej potrzebne – ludziom w krajach misyjnych czy nam?
Ks. Maciej Górka: Akcent się przesuwa. W lutym było w Rudach spotkanie dyrektorów Papieskich Dzieł Misyjnych z całej Polski. Debatowaliśmy na wiele tematów, były różne pomysły na animację misyjną, na nowe akcje, na to, jak dotrzeć do świeckich. W końcu zabrałem głos i powiedziałem, że misje zaczynają się na kolanach przed tabernakulum, a nie w akcjach. Jeśli będziemy rozmodleni, jeśli Kościół będzie kontemplować oblicze Pana Jezusa, to będą owoce. I to On nam powie, co i jak robić. W Ewangelii z dzisiejszego dnia (9 października – przyp. red.) czytamy fragment o Marcie i Marii: „Martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba mało albo tylko jednego”. Kościół musi się rozmodlić.
Sprawy wiary muszą zejść na płaszczyznę prostoty. Nie prostactwa, ale właśnie prostoty. Otwartości na drugiego człowieka. W naszym świecie, gdzieś nam to ginie. Jest dużo akcji, a mało modlitwy, dlatego akcenty się zmieniają. Kościół w Afryce jest prześladowany. Sytuacja ta powoduje, że prostota wiary tamtejszych chrześcijan jest większa, jak prostota dziecka, a modlitwa głębsza. To pozwala im dochować wierności. Dlatego często zachwycamy się świadectwem ich wiary. To, co aktualnie dzieje się w Europie, a powoli dociera do nas – mam na myśli kondycję duchową Kościoła – wymaga głębokiej refleksji, pokuty i nawrócenia. A one zaczynają się na prawdziwej modlitwie. Zbytnia akcyjność bez kontemplacji wyjaławia duchowo i prowadzi do wypalenia. Odpowiedzią na wszelkie kryzysy nie powinna być panika i wzmożenie dynamiki działań.
Co zrobić, żeby odwrócić tę tendencję, przywrócić równowagę modlitwy i działania?
W tym rozmodleniu się jest nasze nawrócenie, nasza przemiana, bo spotykamy się z Miłością i Prawdą. Przed tabernakulum człowiek zyskuje dystans do tej całej akcyjności. Bo nie chodzi o to, co my robimy dla Pana Jezusa, ale o to, co On chce, żebyśmy robili dla Niego. Przed tabernakulum rozpala się gorliwość, chociaż my często mylimy ją z nadaktywnością. A gorliwość to rozkochanie się w Panu Jezusie. To rodzi ogromny pokój serca i poczucie bezpieczeństwa. Nie chodzi o sukcesy duszpasterskie, ale o pełnienie woli Pana. Przyszłoroczny październik papież Franciszek ogłosił nadzwyczajnym miesiącem misyjnym. Bardzo dobrze, że już teraz poproszono siostry kontemplacyjne w całej Polsce, żeby modliły się w tej intencji.
Rozumiemy, że na naszej stronie szukasz przede wszystkim dobrych i ciekawych treści. To jednak reklamy są naszym głównym źródłem utrzymania.



Ja sam jestem zwolennikiem przyjmowania Komunii świętej na klęcząco. Kiedyś taką formę komunikowania nakazywał Episkopat Polski. Jednak również Episkopat Polski zmienił owo ustalenie. Nie zakazał postawy klęczącej, ale zalecił, aby wierni przyjmowali Komunię w procesji, w postawie stojącej przed kapłanem, przyklękając lub wykonując skłon ciała chwilę przed przyjęciem Najświętszego Sakramentu. Zalecenie prawowitej władzy duchownej przyjąłem przez posłuszeństwo wiary.


Autorka listu myli się, sugerując, że postawa stojąca jest aktem lekceważenia głowy Kościoła. Fakt, że Ojciec Święty Benedykt XVI zaczął udzielać Komunii świętej wiernym w postawie klęczącej, może być przykładem i znakiem przyszłych zmian, ale nie wpływa na aktualnie obowiązujące w Polsce zalecenia. Taką władzę normatywną dał Episkopatowi poszczególnych krajów Kościół. Pamiętamy też że Jan Paweł II udzielał Komunii świętej podchodzącym procesyjnie.


Przyznam, że żaden ze znanych mi księży nie wspomniał nigdy, aby odmówił klęczącemu komunii świętej czy wymuszał na kimkolwiek powstanie z klęczek. W Warszawie jest kilkuset duchownych, zrramy się i nie słyszałem w naszym środowisku żadnego potwierdzenia o upokarzaniu klękających. Czasem mam za to wrażenie wymuszania czegoś na księżach. Spotkałem przypadki poważnych przykrości, jakie mieli księża w parafii i w kurii, kiedy nie zauważyli kogoś podczas udzielania komunii świętej - a zostali potem oskarżeni o umyślne odmówienie komuś Ciała Pańskiego. Jeśli jednak zdarzyły się jakieś upokorzenia świeckich przy udz
Babcia przyjmuje spermę na cyce
Palcuje się na swoim łóżku
Walenie w trio

Report Page