Na baczność o poranku

Na baczność o poranku




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Na baczność o poranku
Razem z naszymi partnerami przechowujemy na urządzeniu informacje, takie jak pliki cookie, i uzyskujemy do nich dostęp, a także przetwarzamy dane osobowe, takie jak niepowtarzalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie, w celu zapewniania spersonalizowanych reklam i treści, pomiaru reklam i treści oraz zbierania opinii odbiorców, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za Twoją zgodą my i nasi partnerzy możemy wykorzystywać precyzyjne dane geolokalizacyjne i identyfikację przez skanowanie urządzeń. Możesz kliknąć, aby wyrazić zgodę na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów zgodnie z opisem powyżej. Możesz też uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje przed wyrażeniem zgody lub odmówić jej wyrażenia. Pamiętaj, że niektóre rodzaje przetwarzania danych osobowych mogą nie wymagać Twojej zgody, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Twoje preferencje będą mieć zastosowanie tylko do tej witryny. Preferencje możesz zmienić w dowolnym momencie, powracając na tę witrynę lub odwiedzając stronę zawierającą naszą politykę prywatności.

Więcej wierszy na temat:
Przyroda


Rodzaj Sylabiczny
Klimat Ciepły
Tematyka
Przyroda



Aby zagłosować zaloguj się w serwisie

© 2012 www.kobieta.pl Kopiowanie wierszy bez zgody ich autorów jest zabronione.
dźwięki pośród ciszy niesione w świat
echem
zaburzają spokój śpiącego jeziora
każde me westchnienie i najmniejszy szelest

krążą gdzieś w sennej mgle zataczając
koła

tatarak w zadumie jak na baczność stoi
u stóp miękki dywan ma z zsiadłego
mleka
swoimi głowami puszystymi kiwa
widząc mnie, że siedzę na molu z daleka

słoneczko powoli na błękit się wspina

ciepłem swym ogrzewa rześki smak
powietrza
lekki podmuch wiatru mgły kołderkę zwija
ze snu się wybudza przyroda bajeczna

woda tak leniwie z dymu się wyłania
w pozłacanych zmarszczkach widzę swe
odbicie
małych rybek garstka pluska pełna życia
kukułeczka kuka dając znać o świcie

wodnej lilii kwiaty do słońca się
wznoszą
z każdą chwilą widać wody większą
przestrzeń
pierwsze białe żagle gdzieś w oddali
płyną
nie sposób opisać taki ranek wierszem


Temat prześliczny! Dobranie i zestawienie w słowa
malowniczych "widzeń" sprawia błogość, spokój... i
chciało by się siedzieć na molu razem z Tobą... Mój
typ na inny tytuł: "Wigry o poranku!"
Piękny opis... A najwięcej zadumy przychodzi na myśl w
sercu jeziora, klasztorze pokamedulskim...
Piękna impresja i jezioro kwiaty mgła i nagle świt a
w dali żagle Wiersz jest piękny i dobrze napisany daje
czytelnikowi wytchnienie i przenosi w opisany
krajobraz Bardzo dobry i forma dopracowana Brawo!
Dobre pióro trzymasz w sprawnej dłoni. Któż opisy Twe
myślą dogoni?
lecz niewiele lepiejj moze byc to wrazenie oddane -
napelniles mnie zazdroscia i marzeniem obrazem
swym:)))poz.
"Tatarak tak dumny, że na baczność stoi"takie
brzmienie będzie moim zdaniem lepsze, Trochę skrzeczy
w tytule, wiersz bardzo starannie oddaje obraz jeziora
oglądany świtem,
Pięknie słowem namalowane.Uwielbiam takie klimaty.
Mała uwaga ,popraw "stóp- bo stopy.
szeroki wachlasz doświadczeń poranka
wizualnych wyrażonych słowem w wierszu
czyta się z zaciekawieniem


serwisy tvp:
strona główna tvp
TVP VOD
Informacje
Tygodnik
Regiony
Poland In
kultura
sport
rozrywka
program tv
wszystkie serwisy tvp



Wydania
Historia
Cywilizacja
Kultura
Rozmowy
Felietony



Tematy:

AKTOR
FILM
TEATR
KABARET
TVP
PRL
POLSKA


Wiesław Gołas, zmarły 9 września w wieku 90 lat, zapisał się w annałach przede wszystkim jako wyborny aktor komediowy. W filmie, kabarecie, telewizji i teatrze bawił kilka generacji Polaków. Humor towarzyszył mu także na co dzień.

„Mam pamięć fotograficzną, a gorzej jest u mnie z pamięcią do tekstów i nazwisk – wspominał. – To mi przypomina pewną rozmowę z Andrzejem Łapickim. Kiedyś widzę go jak nerwowo chodzi po teatralnym korytarzu i coś pod nosem mruczy.
Pytam: – Co, nie pamiętasz tekstu?
On na to, że rolę zna, ale nie wie, jak ją zagrać. Odpowiedziałem mu: – Patrz, cholera, ja wiem, jak zagrać, ale zapomniałem tekstu.
Po czym zapytałem, jak się uczy roli.
– Wiesz, siadam w fotelu, czytam tekst, przymykam powieki, powtarzam i umiem.
A ja na to: – Popatrz, a ja siadam w fotelu, czytam tekst, przymykam powieki – żeby powtórzyć – i... zasypiam”.

Z powodu kłopotów z przyswajaniem dłuższych partii tekstu, wielokroć bywało, że korzystał ze wparcia suflerskiego.

Kiedyś umówił się, że jeśli zapomni słów na scenie, to stuknie w kapelusz, w którym akurat występował w przedstawieniu. Tak też się stało, lecz z budki suflera nie dotarła żadna podpowiedź. Puknął więc w kapelusz po raz drugi – bez rezultatu. Dopiero na trzeci sygnał sufler podrzucił zapomnianą przez aktora kwestię. „Następnego dnia Karolina Beylin w recenzji opublikowanej na łamach «Expressu Wieczornego» zachwyciła się mą – jak pisała – wykoncypowaną kreacją. Co za wyśmienity pomysł z tym stukaniem w kapelusz. Jak świetnie ów gest akcentował osobowość postaci odtwarzanej przez Gołasa...”.
U progu teatralnej przygody przyszło mu wystąpić w spektaklu socrealistycznym. „Już po pierwszej lekturze wiedziałem, że to gniot, toteż nie zamierzałem obciążać pamięci tyradami wychwalającymi partyjnych aktywistów i przodowników pracy, a tępiącymi bikiniarzy, bumelantów, dywersantów czy sabotażystów. Starannie wykaligrafowałem, więc sobie swe kwestie na… sztywnych mankietach koszuli”. Na próbach do perfekcji opanował korzystanie z tej formy wsparcia. Podczas premiery podniósł rękę, aby zerknąć na odsłonięty mankiet i... zdębiał. Dostrzegł bowiem tkaninę nieskalaną żadną literą. Z wydatną pomocą suflerki zdołał jakoś wydukać swoją rolę. Okazało się, że przed premierą nadgorliwy garderobiany podmienił w stroju Gołasa mankiety, gdyż na starych zauważył jakieś bohomazy.

Mleko na popitkę

Poczucie vis comica nie opuszczało go również w egzystencji pozaartystycznej.

Po nocnym powrocie z kliniki położniczej, gdzie małżonka powiła mu córeczkę, do mieszkania dzielonego ze współlokatorami (takie to były czasy) zapytał, czy ktoś nie ma w zanadrzu jakiegoś alkoholu.

„– W takiej chwili musi się znaleźć – odparto.
Przy kolejnym kieliszku rozemocjonowany i rozrzewniony zarazem młody tata rzecze:
– Jak to się życie plecie. Urodzi się takie maleństwo, córcia moja jedyna, a potem przyjdzie jakiś obcy człowiek i weźmie ją jak swoją.
– A może pan nie doczeka? – współczująco zapytał któryś ze współbiesiadników”.

W latach sześćdziesiątych zeszłego wieku aktor zamieszkał w bloku przy ulicy Świętokrzyskiej, nieopodal placu Grzybowskiego. Do macierzystego Teatru Dramatycznego miał jakieś 200, góra trzysta metrów piechotą. Bywało, że odwiedzał placówkę razem z Tobiaszem, psem rasy bokser. Nierzadko można było ich zastać w parku okalającym od zachodu Pałac Kultury i Nauki. Zwierzak prezentował się groźnie, głośno szczekał i warczał, budząc lęk innych spacerowiczów. Właściciel uspokajał ich słowami: „Ależ proszę się nie bać, to pies jedyny w swoim rodzaju. Gryzie tylko swoich, obcego nie ruszy!”.
W tym czasie i pod tym adresem sąsiadem Gołasa był Bernard Ładysz. Panowie bladym świtem wyruszali po świeże pieczywo do zlokalizowanych na parterze delikatesów „Porto”. Przy okazji wspierając ducha odrobiną nalewki przygotowywanej przez śpiewaka i serwowanej w korku piersiówki, którą z reguły dysponował. Aby połowice nie wyczuły od powracających z zakupów mężów woni alkoholu, otwierali przyniesione przez umyślnych pod drzwi mieszkań butelki z mlekiem (tak wówczas dostarczano mleko, o poranku), niwelując łykiem tego napoju trunkowy oddech.

„Płynny” żart Gołasa zapamiętał też operator filmowy Wiesław Zdort. W trakcie zdjęć do obrazu „Chudy i inni”, realizowanego w Bieszczadach, ekipa udała się do lokalnej gospody. Kelner podał ukrop w szklankach oraz saszetki z herbatą. Aktor, jeden z gwiazdorów pokazywanego wtedy po raz pierwszy w TVP serialu „Czterej pancerni i pies”, wrzucił do wrzątku drugi koniec saszetki – nitkę z papierkiem. Wzbudził tym zdumienie personelu, który poczuł się w obowiązku pouczyć artystę, jak prawidłowo użyć torebki z herbatą. – Naprawdę? Całe życie tak parzyłem… – miał odpowiedzieć Gołas.

Fałszywe nuty


Innym razem, podczas urlopu, aktor spotkał kolegą po fachu, Józefa Kondrata. Ten zapowiedział, że będzie padało, gdyż łamie go kościach. Gołas zmarkotniał, ale po chwili z błyskiem w oczach zapytał:
„– A czy masz jakieś lekarstwo na te twoje łamanie?
– Mam, wspaniałe i skuteczne pastylki!
– No to je zażyj. Niechaj nie pada...”.
Żarty trzymały się go również w ponurych latach bierutowszczyzny kiedy Gołasowi przyszło studiować w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Na roku, którego opiekunem był Marian Wyrzykowski, kształcił się wspólnie między innymi z Jerzym Dobrowolskim, Franciszkiem Pieczką, Mieczysławem Czechowiczem, Zdzisławem Leśniakiem.

„Kiedy w marcu 1953 roku umarł Stalin, Zdzisio zrobił wielki numer. Zajęcia mieliśmy na pierwszym piętrze, a na półpiętrze stało popiersie Stalina, przy którym każdy z nas z powodu żałoby musiał stać przez pół godziny na warcie. Stoimy zatem na baczność – z jednej strony ja, a z drugiej Miecio Czechowicz. W tym momencie Leśniak wyszedł z zajęć za potrzebą. Po drodze do toalety wszedł na półpiętro i podszedł do nas. Twarz poważna, skupiona. Kątem oka, bo mieliśmy tam stać bez ruchu, patrzę, a on klęka przed popiersiem i żegna się. Czechowicz zaczął się dusić ze śmiechu, a ja nic, udaję, że nic się nie dzieje. No, to Zdzisio zszedł na dół, ale nie dał za wygraną i po chwili wrócił. Jeszcze raz klęknął i przeżegnał się, ale tym razem tak, jak prawosławni. I wtedy nie wytrzymałam. Kiedy się odwracał, żeby odejść, kopnąłem go lekko w tyłek. Wtedy Zdzisio popatrzył na popiersie Stalina, pogroził mu palcem i krzyknął: «Ech, ty! ». Gdyby zobaczył to ktoś z aktywu Związku Młodzieży Polskiej, niebezpiecznym postrachem była zwłaszcza Katarzyna Łaniewska, to nie byłoby nam do śmiechu”.


Impostację głosu wykładał w tym czasie na uczelni Aleksander Michałowski. Pewnego dnia studenci przybyli na jego zajęcia częściowo w kostiumach i niedokładnie zmytych makijażach, ponieważ wcześniejsza lekcja charakteryzacji z jakiejś przyczyny się przedłużyła. „Profesor siada do klawiatury fortepianu i każe kolejno powtarzać grane dźwięki. Kiedy dochodzi do Gołasa, ten niemiłosiernie fałszuje.
– Czemu nie trafiasz w tonację? – indaguje zdumiony nauczyciel.
– A, bo ucharakteryzowałem się na głuchego. Widać niedostatecznie, bo pan profesor nie spostrzegł...”.
– Tomasz Zbigniew Zapert

Podziel się
Tweetnij
Wyślij


Kultura Najnowsze wydanie



A nad Kaszubami – zeppelin i Smok. Białoskrzydłe anioły i...

Trudno wymienić myśliciela, zwłaszcza poróżnionego z ortodoksją, który nie sięgałby po obrazy i sceny z Apokalipsy.



Kultura Poprzednie wydanie



Śmierć superbohatera, czyli Elvis Presley wiecznie nieżywy

Umiera w skrajnej samotności. Ale nikt nie lubi, kiedy umiera superbohater.



Kultura Poprzednie wydanie



Patriotyczne superprodukcje trzymają się mocno

O historii można opowiadać świeżo i ekscytująco.



Kultura Poprzednie wydanie



Zbuntowani przeciw abstrakcji


Rozmyśla o genezie naszego gatunku, malując jak pierwotni artyści na ścianach groty Lascaux.



Kultura wydanie 29.07.2022 – 5.08.2022



Monroe i Miller. Jak intelektualista stracił zmysły

Znajomy żartował: „Wasze dzieci będą miały urodę Arthura i rozum Marilyn”.




REDAKCJA
REGULAMIN TVP.PL
POLITYKA PRYWATNOŚCI
Moje zgody
Pomoc
Kontakt



Wyjątkowe sukcesy osiągnął w kabarecie: „Koniu”, szybko zakazanym przez peerelowską cenzurę, telewizyjnym „Kabarecie Starszych Panów”, następnie w „Dudku”, gdzie wykonywał kultowe do dziś piosenki „Ballada o Dzikim Zachodzie” i „W Polskę idziemy”.

Równolegle występował w filmie, teatrze, serialach i kabarecie. Wiesław Gołas od początku był aktorem wszechstronnym. Teraz, wraz ze swoją córką, napisał książkę „Gołas”.
00-999 Warszawa ul. J.P. Woronicza 17
Telewizja Polska S.A. przetwarza Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu tvp.pl (dalej Portal), w tym informacje zapisywane za pomocą technologii służących do ich śledzenia i przechowywania, takich jak pliki cookies, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklamy, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Telewizję Polską S.A. , Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP , w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w poszczególnych serwisach Portalu będą przetwarzane przez Telewizję Polską, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP w celu:
Powyższe cele przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Ponadto Telewizja Polska, Zaufani Partnerzy z IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy TVP przetwarzają Twoje dane na potrzeby funkcji i funkcji specjalnych. W ramach tych funkcji nasi Partnerzy będą podejmować następujące działania:
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. W Polityce Prywatności znajdziesz informacje jak zakomunikować nam Twoją wolę skorzystania z tych praw.
Zgoda na wykorzystanie danych dla niektórych Zaufanych Partnerów z IAB oraz Zaufanych Partnerów TVP związana może być z transferem danych do Stanów Zjednoczonych lub innych państw trzecich (nie należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, który obejmuje kraje członkowskie Unii Europejskiej oraz Norwegię, Islandię i Liechtenstein). W związku z powyższym informujemy o ewentualnym ryzyku, z którym wiązać się może przekazanie danych do państw trzecich, polegającym na możliwym braku odpowiedniego stopnia ochrony osób fizycznych, związanego z przetwarzaniem ich danych osobowych, który gwarantowany jest przepisami RODO (Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE), z uwagi na brak decyzji Komisji Europejskiej stwierdzającej odpowiedni stopień ochrony oraz na brak odpowiednich zabezpieczeń.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności zgody użytkownika Portalu (wyłącznie w celach niezbędnych dla zapewnienia prawidłowego działania Portalu). TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla dostarczenia i prawidłowego działania Portalu, tj. utrzymanie i wsparcie techniczne Portalu, zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i usuwanie błędów, pomiary statystyczne niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania Portalu.
Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w Polityce Prywatności .


« Poprzednia

1

2

3

4

5

6

7

8

9

...

106

107

108

109

110

111

112

113

114

...

117

118

Następna »



Asia, my też wczoraj z naszą u weta, dziś powtórka na pobranie krwi.

No nic nowego nie napiszę, bo jak zwykłe pięknie, bujnie.

A ta blada, stoi pięknie na baczność


Johanka77 napisał(a) Kilka cyków o poranku


Bardzo ładny efekt .


____________________

Helen - Hortensjowo


Kochane Dziewczyny!
Dzięki za dobre słowo. Aaron przed kolejne kilka dni będzie odsiedział lekarza na całe dnie. Tam kroplówki itp. Nadal nic nie je, ale jest nawadniany. Straszne jakieś dziadostwo mu się przyplątało…

Wrzucam Wam pozostałe ranne foty. Niech Wam będzie miło.
A na chwasty nie patrzcie




Ech, musiałaś o tych chwastach? Zamiast podziwia
Najlepsza dupa w mieście
Seksualne Święto Dziękczynienia
Mamuśka z dużą dupą od tyłu na łodzi - Ryan Conner, Sex Na Łódce

Report Page