Myślałem, że to sen

Myślałem, że to sen




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Myślałem, że to sen
W tym projekcie linki pomiędzy różnymi wersjami językowymi znajdują się na górze strony, naprzeciw jej tytułu. Przejdź do góry .
Poezye. Tom I - Myślałem, że to sen




Tę stronę ostatnio edytowano 4 sie 2015, 02:19.
Tekst udostępniany na licencji Creative Commons: uznanie autorstwa, na tych samych warunkach , z możliwością obowiązywania dodatkowych ograniczeń.
Zobacz szczegółowe informacje o warunkach korzystania .



Privacy policy
O Wikiźródłach
Informacje prawne
Wersja mobilna
Dla deweloperów
Statystyki
Komunikat na temat ciasteczek











Strony dla anonimowych edytorów dowiedz się więcej

M yślałem, że to sen, lecz to prawda była:
Z nadziemskich jasnych sfer do mnie tu zstąpiła;
Przyniosła dziwny blask w swoich modrych oczach,
Przyniosła kwiatów woń na złotych warkoczach.
Podała rączkę swą — szliśmy z sobą razem;
Przed nami jaśniał świat cudnym krajobrazem;
Pośród rozkosznych łąk i gajów mirtowych,
Wiecznie zielonych wzgórz i wód szafirowych
Szliśmy, nie mówiąc nic... a mnie się wydało,
Żem życia mego pieśń wypowiedział całą,
Że z jej różanych ust, jak z otwartej księgi,
Czerpałem tajny skarb wiedzy i potęgi.
Wtem nagle przyszła myśl dziwna i szalona,
Żeby koniecznie dojść: skąd i kto jest ona?
I gdy zacząłem tak i ważyć i badać,
Kwiaty zaczęły schnąć, a liście opadać,
I nastał szary mrok... a ja w swoim biegu
Stanąłem w gęstej mgle na przepaści brzegu.

Strwożony zmianą tą, zwróciłem się do niej:
Niestety, już jej dłoń nie była w mej dłoni!
Słyszałem tylko głos, ginący w ciemności:
„Byłam natchnieniem twem, marą twej młodości!”
I pozostałem sam — i noc świat pokryła!
Myślałem, że to sen — lecz to prawda była...


Strona Główna / Wiersze / Adam Asnyk / Myślałem, że to sen...

przejdź do...


Cytaty
Aforyzmy
Powiedzenia
Życzenia
SMSy
Dowcipy
Przysłowia
Wyliczanki
Rymowanki
Piosenki
Imiennik



Strona Główna
O Serwisie
Frazy
Polityka Prywatności i Cookies
Kontakt

Strona wyczytaj.pl korzysta z plików cookies (ciasteczek) OK, rozumiem Polityka prywatności
Myślałem, że to sen, lecz to prawda była:
Z nadziemskich jasnych sfer do mnie tu zstąpiła,
Przyniosła dziwny blask w swoich modrych oczach,
Przyniosła kwiatów woń na złotych warkoczach.
Podała rączkę swą - szliśmy z sobą razem,
Przed nami jaśniał świat cudnym krajobrazem,
Pośród rozkosznych łąk i gajów mirtowych,
Wiecznie zielonych wzgórz i wód szafirowych
Szliśmy, nie mówiąc nic - a mnie się wydało,
Żem życia mego pieśń wypowiedział całą,
Że z jej różanych ust jak z otwartej księgi
Czerpałem tajny skarb wiedzy i potęgi.
Wtem nagle przyszła myśl dziwna i szalona,
Żeby koniecznie dojść, skąd i kto jest ona.
I gdy zacząłem tak i ważyć, i badać,
Kwiaty zaczęły schnąć, a liście opadać,
I nastał szary mrok... a ja w swoim biegu
Stanąłem w gęstej mgle na przepaści brzegu.
Strwożony zmianą tą, zwróciłem się do niej;
Niestety, już jej dłoń nie była w mej dłoni.
Słyszałem tylko głos ginący w ciemności:
\"Byłam natchnieniem twym, marą twej młodości!\"
I pozostałem sam - i noc świat pokryła!
Myślałem, że to sen - lecz to prawda była!

Myślałem, że to sen, lecz to prawda była:
Z nadziemskich jasnych sfer do mnie tu zstąpiła,
Przyniosła dziwny blask w swoich modrych oczach,
Przyniosła kwiatów woń na złotych warkoczach.
Podała rączkę swą - szliśmy z sobą razem,
Przed nami jaśniał świat cudnym krajobrazem,
Pośród rozkosznych łąk i gajów mirtowych,
Wiecznie zielonych wzgórz i wód szafirowych
Szliśmy, nie mówiąc nic - a mnie się wydało,
Żem życia mego pieśń wypowiedział całą,
Że z jej różanych ust jak z otwartej księgi
Czerpałem tajny skarb wiedzy i potęgi.
Wtem nagle przyszła myśl dziwna i szalona,
Żeby koniecznie dojść, skąd i kto jest ona.
I gdy zacząłem tak i ważyć, i badać,
Kwiaty zaczęły schnąć, a liście opadać,
I nastał szary mrok... a ja w swoim biegu
Stanąłem w gęstej mgle na przepaści brzegu.
Strwożony zmianą tą, zwróciłem się do niej;
Niestety, już jej dłoń nie była w mej dłoni.
Słyszałem tylko głos ginący w ciemności:
"Byłam natchnieniem twym, marą twej młodości!"
I pozostałem sam - i noc świat pokryła!
Myślałem, że to sen - lecz to prawda była!


Wodzu. Obsługiwane przez usługę Blogger .

"Kiedy jesteśmy Świadomi, nagle możemy dostrzec, gdzie jesteśmy; możemy zobaczyć to, co widzimy; dotknąć tego, czego dotykamy i poczuć to, co czujemy..."
Uwazam ze prawdziwego snu nie da sie kontrolowac, to co opisuja jako sen kontrolowany to jest jak dla mnie mazenie senne a nie swiadomy sen. W prawdziwych snach dostajemy od naszej podswiadomosci informacje zakodowane a jej kontrolowac sie nie da. Pozdrawiam
daaa sie tylko że tego tak się nie da nauczyć :) ale ja miałem z 10 przypadków że kontrolowałem ruch i myśli sprawdzałem nawet mogłem myśleć w śnie i ruszać ale też decydować lecz nie zawsze ale zwykle kończyło się to obudzeniem jak chcesz coś jeszcze sie dowiedzieć ode mnie pisz na djerty@hotmail.com
Sen się kończył obudzeniem. Kurczę, co za kuriozum...
a nie prawda (Anonimowy) sam doświadczyłem nie raz świadomości w śnie i wprost wiedziałem że to nie rzeczywistość ale sen
Ja nie mam świadomości w śnie ale za to mam prorocze sny :p
Dość często zdarza mi się śnić i wiedzieć, że to ni jest jawa. Najczęściej mogę wtedy kontrolować sen, ale zdarza się, że podlegam wtedy pewnym ograniczeniom:(
ja mam bardzo czesto i wiem ze sniem chce sie obudzic i nie moge cos mi nie pozwala,caly czas jak sie budze to winnej scenerii i wciaz snie
miałam dokładnie to samo .. tylko najgorsze było to , że ten mój sen , to był koszmar . ; ///
czy to wgl realne? Nie mozna przeciez zaplanowac sobie: O, ja dzisiaj bd snił o wyspach kanaryjskich, bo chetnie bym wyjechal nad morze... To o czym snimy, jest niezalezne od nas. Nie mamy na to wplywu. Nie mam pojecia jakim cudem Wy twierdzicie, ze kontrolujecie swoj sen, skoro go pewnie i tak calego nie pamietacie. Ze snu mozna jedynie wychwyc tylko ''szczyt emocjonalny'' czyli to co najbardziej nas dotknelo i co najmocniej przezylismy we snie. Ale tak czy siak nie da sie snu zapamietac, a co dopiero nad nim zapanowac, skoro jest on tylko czysta podswiadomoscia, a na nia to my juz nie mamy wplywu..;/
"Ale tak czy siak nie da się snu zapamiętać" Jak to nie? Ja bardzo dobrze pamiętam co niekture sny, a takie sny nazywają się snami epickimi. Ps. W jaki sposób można ćwiczyć swoją podświadomość? (Jakieś ćwiczenia, albo coś)
Da się zapamiętać sny, to się nazywa sny epickie
Czytanie tych bzdur (do pierwszego anonima) mnie aż boli. Po pierwsze sen to nie tylko czysta podświadomość. Po krótkiej prakyce pojawia się w nim odrobina świadomości a dalsze zainteresowanie snami, praktyka uważności, sztuczna derealizacja - podwyższają bazową świadomość. Pamięć snów można wytrenować i pamiętać je nawet od początku, przy dobrej pamięci w snach pojawia się nawet zmysł dotyku.
Miałam takie sny w dzieciństwie przypadkowo. Mam 16 lat i dziś snów miałam taki sen. Fajne uczucie, ale nie ma co tam grzebać w podświadomości i to wymuszać. Chyba, że ktoś się tym interesuje, to proszę bardzo ;] Ps. Cierpiałam z powodu miesiączki byłam zmęczona, obolała i zasnęłam w dzień, być może dlatego mnie on spotkał. Taka wskazówka, bynajmniej dla pań z bólami menstruacyjnymi :D
Nigdy chyba nie miałem świadomego snu przynajmniej nie pamiętam ale sny można zapamiętać sam często pamiętam ale nie mam wpływu na to które warto zapamiętać a które nie.Zastanawiam się jeśli to prawda to czy nie wykańcza się w ten sposób dana osoba, w końcu sen jest żeby organizm łącznie z mózgiem odpoczął po całym dniu skoro śnimy nie ważne czy na jawie czy nie to mózg pracuje przetwarza informacje jak w dzień gdy nie śpimy, to wręcz nie wskazane bo mózg nie odpoczywa nie przełącza się na stan czuwania takie osoby może i mają fajne sny i może i mogą je kontrolować ale w dzień są zmęczeni osowiali mniej skoncentrowani co może mieć poważne skutki gdy w takim stanie prowadzimy samochód
Mi się czasami śni, że jestem smokiem- często mogę wtedy latać i robić, co mi się żywnie podoba (zajebista sprawa); jednak najczęściej mam chyba tą "słabą/nikłą/tymczasową świadomość". Wielu osobom może się to pewnie wydać dziwne, ja jednak bardzo lubię smoki i nie miałabym nic przeciwko możliwości zmiany w smoka i powrotu do postaci człowieka, kiedy bym tylko zachciała.
Dawno nie miałam LD, bardzo trudno jest je uzyskać gdy się nie dosypia. Ale moim zdaniem w snach najfajniej się biega, lata (tylko trzeba pamiętać o skrzydłach, bo bez jest bardzo męcząco) i pływa. Śpiewanie jest też ciekawym doświadczeniem, muzyka dobiega z każdej strony, co więcej, wcale nie trzeba znać tekstu a fałszować się nie da :D Ostatnio świadomie uczyłam się przenosić przedmioty siłą woli, a najbardziej cieszy reakcja otoczenia, ach te zdziwione spojrzenia :D zauważyłam również że w snach można się uczyć, znaczy doskonalić pewne czynności, np. latanie (więcej różnych akrobacji, które wcześniej sprawiały trudność, czy przenoszenie chybotliwych przedmiotów), te dwie rzeczy wymagają wiele koncentracji
Często właśnie po niekontrolowanym śnie, który dotyczy np. jawy, czy który jest monotonny, w którym musimy pracować czy zdążać na autobus, po przebudzeniu czujemy się jakbyśmy nie spali. Po przyjemnym, świadomym śnie jest się wypoczętym i jakoś tak pozytywnie nastawionym do świata :)
Miałem wczoraj kontrolowany sen, w którym między innymi, pojawił się starszy, kompletnie nie znany mi facet. Nie pasował do reszty snu, ale czułem, że jest to coś ważnego. Miewałem już tego typu sny i wiem do czego zdolna jest moja wyobraźnia - dinozaury, smoki, kosmici itp itd, ale nigdy nie śniły mi się tak normalne, zywe i wyraziste postaci. Po przebudzeniu mam cholernie mocne uczucie, ze to byl jakis zmasrly, ktory wdarl sie do mojego snu zeby mi cos przekazac. Miedzy innymi to uczucie kaze mi teraz to pisac. Pierwszy raz czuje ze to cos ponadfizycznego, ale mozliwego. Mieliscie kiedys podobna sytuacje?
ciekawe rzeczy tu piszecie. mój bratanek ma kontrolowane sny i mówił mi żebym zawsze podczas snu popatrzył na zegarek,jeżeli mam taką samą godzinę to mogę "przełączyć" się w stan kontrolowanego snu, ale zawsze śpię za krótko więc ciężko mi się przełączyć :)
To prawda. Miałem tak raz w życiu , pełna kontrola snu...we śnie powiedziałem sobie... to juz mi się śniło , znam to juz. Bardzo fajne przezycie...
ja czasami mam taki świadomy sen jednak nie moge go kontrolować no raz mogłem :/ jak śniło mi się że latałem mogłem jedynie wybierać kierunek :P, poza tym niektóre sny mimo świadomości że to sen są w stanie wzbudzać emocje np horrory strach
Moja swiadomość włącza się we śnie w skrajnych sytuacjach, kiedy np.mam w krótkim, żeby nie powiedzieć w błyskawicznym czasie podjąć ważną decyzję związaną z moim życiem albo w sytuacji kiedy moje życie jest zagrożone i zdaje sobie sprawę, że jest już po mnie... Wtedy włącza się moja świadomość(nazwałabym to ,,olśnieniem'') ,która mi ,,mówi"nie martw sie, czy też nie bój się( w zależności od charakteru snu) to jest tylko SEN- co nie zrobisz będzie dobrze, czy też jeżeli on cię zaatakuje i zginiesz, to tak naprawdę nic ci się nie stanie-będziesz żyć , bo to jest tylko sen.... p.s. Fajne doznanie -można pokonać strach, którego się tak boimy....
Miałem parę razy świadomy sen, :) jeden trochę dziwny xD ale drugi miałem że walczyłem z takim ziomkiem i naoglądałem się przed snem Naruto, i tam miałem umiejętności Naruto ale pamiętam jak patrzyłem se na rękę i próbowałem użyć ataku, potem przypomniały mi się inne jego ataki więc schowałem się za ścianą ( Nie wiem skąd się wzięła xD ) ale potem się obudziłem :) jeszcze raz pamiętam ( to ten dziwny sen ) jak chodziłem po mojej wiosce w samej koszulce i próbowałem ukryć dół bo byłem oprócz koszulki goły, ale se tak myślę przecież to tylko sen, chciałem zrobić coś w stylu odkryć się i biegać za ludźmi ale myślałem se a co jak to nie jest sen ? innymi słowy bałem się bo nie wiedziałem czy to sen czy nie hehe . :)
Witam Dzisiaj pierwszy raz udało mi się uzyskać świadomy sen.O około 2Tyg robię na jawie testy rzeczywistość.Położyłem się spać normalnie nawet nie myślałem o Ld,Normalnie zasnołem przed oczami pokazał mi się obraz mojgo pokoju dokładnie to było to okno zasłonięte pomarańczowymi Roletami.Odruchowo zrobiłem TR zatkałem nos i próbowałem oddychać oczywiście robiąc to na jawie brakowało mi powietrza i myślałem że znów tak będzie jednak czułem jak powietrze wlatuje mi przez dziurki od nosa.Byłem w szoku zrobiłem to drugi raz i znów taki sam efekt.Wtedy wiedziałem że śnię Pamiętam tylko 3 momenty ze snu.Pomyślałem że muszę pokazać to komuś (nawet o tym nie myślałem o tym miejscu ) a otoczenie zmieniło się w moją działkę gdzie chciałem latać ale z braku doświadczenia były to tylko bardzo długo skoki.Następnie pamiętam że jechałem autem i mówiłem Wujowi co zrobiłem aby świadomie śnić.Kolejnym momentem było to że wieczorem ( na jawie grałem z znajomym w grę) w śnie pokazało mi się że goniły nas "zoombi" słyszałem głos znajomego który powiedział uciekaj,Ja powiedziałem co ty pier.... przecież to sen Wtedy pomyślałem że mam najlepszą broń z owej gry pomyślałem jak ona wygląda jaki ma kolor i że jest całą gładka i się pokazała w moich dłoniach dalej nie pamiętam co było...Wiem że jeszcze był inny obraz przeleciał mi przed oczami dziadek i wtedy pomyśałem przecież nie poproszę dziadka aby był moim przewodnikiem sennym.Teraz żałuję że nie prowadziłem dziennika snów ponieważ prawdopodobnie teraz pamiętał bym cały sen rano gdy się obudziłem odrazu chciałem pomyśleć o tym śnie i czułem jak mi on wylatuje z głowy zostały tylko te momenty.Był to mój pierwszy LD dzisiaj zakładam dziennik snów i czekam na kolejny świadomy sen.Teraz zaplanuje sobie co dokładnie będę robił w tym śnie i mam nadzieje że otoczenie nie będzie mi się zmieniać co chwilę.i że zapamiętam ten sen.Jeśli ktoś ma ochotę porozmawiać o świadomych snach to jestem chętny Mój Skype to: mateusz_latkowski Zapraszam
Witam, Tak jak większość z nas na początku doświadczaliśmy sny o słabej świadomości, z kolei przechodząc na kolejne poziomy.Jakieś niecałe 3 miesiące temu doświadczyłem pierwszy raz wysokiej świadomości co było poprzedzone niezliczonymi próbami. Nie będę się rozpisywał co mi się dokładnie śniło, bo to by mi zajęło cały dzień:) ale mogę opisać co probowałem, robiłem w tych snach. A więc na początku kreowałem sobie sen( otoczenie) co sprawiało mi duże trudności, ale po paru próbach udawało się( kwestia skupienia). bardzo chciałbym wspomnieć o zabijaniu się co prawda nie sam się zabiłem, ale na wojnie którą sobie stworzyłem, naprawdę nie polecam osobą niedoświadczonym, polegało to na tym, że otrzymałem strzał z karabinu w głowę, wszystko czułem!, a po chwili zadałem sobie sprawę, że tracę swiadomość, nastepnie przeniosłem się w "nicość" nie wiem dokładnie jak to uczucie opisać, po dosłownie 3-4 sekundach obudziłem się bardzo przygnębiony. Raz tego spróbowałem i nigdy juz chyba tego nie powtórzę. Ale pomijając to, nie dawno tak jak ktoś wyżej napisał polepszyłem swoją strefę manualną, a mianowicie w LD grałem w moją ulubioną grę chciałem sprawdzić jak to jest grac :D. więc chwilę pograłem, nic nadzwyczajnego, ale następnego dnia kiedy zasiadłem do tej gry musiałem zwiększyć czułość myszki bo mi to już nie wystarczało, po prostu wskoczyłem na wyższy level. Wymieniając to co jeszcze robiłem z takich fajnych rzeczy to: rozwiązałem raz zadanie matematyczne, którego nie potrafiłem rozwiązać w rzeczywistości, uprawiałem seks, zamieniałem się ciałami z kim chciałem nawet z osobami płci przeciwnej - niesamowite uczucie, z takich czynności niezwykłych to chyba tyle, resztę napewno sami doświadzczyliście. :) Pozdrawiam
"a po chwili budzimy się w swoim łóżku, zazwyczaj zaczynając bez zastanowienia czy dalej śnimy robić automatycznie wyznaczone sobie rzeczy w dniu poprzednim, a to duży błąd gdyż to dalej jest sen." - ja raz tak miałem jak wychodziłem do szkoły obudziłem sie i musiałem robic wszystko od początku :/
Ja mam tak od dłuższego czasu, a nie ćwiczyłam nic.. mam to od dziecka ale z wiekiem to sie pogarsza... :/ Często miałam sny że muszę wykonać jakieś zadania, spiewac na scenie lub uciekac przed dentysta.. :D
Chciałam się zapytać, czy podczas LD można poprawiać swoje umiejętności np. grę na gitarze itp. Jestem tego bardzo ciekawa, bo chcę dobrze grać, ale nie za bardzo mi to wychodzi. :\
Ja miałam kiedyś tak jakby kontrolowany sen. Tylko, że to był koszmar i doszło do strasznego momentu (już nie pamiętam jakiego), ale w pewnej chwili uświadomiłam sobie, że to tylko sen, więc powiedziałam kilka razy do siebie "obudź się", no i podziałało :)
Mam takie pytanie. Czy z takiego snu można się nie wybudzić? Albo np. śnimy, chodzimy po mieście czy coś i nam się znudzi, można się obudzić?
Ja osiągnąłem wysoką świadomość kiedy po przebudzeniu w nocy doznałem paraliżu sennego ale poszedłem znowu spać. Niestety byłem tak podekscytowany realnością że się obudziłem. Wogule nic nie ćwiczyłem. Zaczołem dopiero po tym doznaniu.
Znacie może jakieś książki o świadomym śnie? Ale takie na poważnie a nie jakieś typu "odnajdź w sobie drogie ja, świadomy sen pomoże ci w rozwiązaniu problemów"- to już iem, teraz chcę tego dokonać. ��
Mam pytanie, czy kiedy uda mi się mieć taki sen to czy później bd miała normalne niekontrolowane sny?
Ja mam często takie coś: Nie wiem czy to sen świadomy czy co, ale zawsze gdy o czym pomyśle w tym śnie, dzieje się zupełna odwrotność. Np. Chcę się napić herbaty we śnie a nie ważne co bym zrobił zawsze dostane kawę WTF?
Czy do interpretacji świadomych snów też stosuje się sennik online ?? Czy to tak działa?

Mamuska z wygoloną szparką - Brandi Love, Jeden Na Jednego
Porno Przez Telefon
Masaż placami aż do wytrysku

Report Page