Maz i zarosnieta zonka

Maz i zarosnieta zonka




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Maz i zarosnieta zonka


Horoskop dzienny


Psychika



Psycholog
Psychiatra
Koszmar




Literatura

Imię dziecko


Wyraz


Teksty



Słownik dla Startup'a
Słownik przysłowia
Słownik aforyzmy
Słownik autor
Definicje i biografia







MĄŻ I ŻONKA TO JEDNA KIESZONKA co to znaczy
Słownik Mąż i żonka to jedna kieszonka co to znaczy. Definicja Mąż i żonka to jedna kieszonka.
Dziś jest Sobota, 27 sierpnia 2022.
Imieniny obchodzą: Józef, Monika, Cezary.

Głębokie znaczenie:
Gdyby kiedy w grudniu grzmiało, wiatrów byłoby niemało co to jest. Styczeń, gdy mrozem nie wygodzi, marzec z kwietniem wraz wychłodzi definicja. Przyjaciel do przyjaciela idzie, choć niezaproszony co znaczy. Widziały gały, co brały słownik. Baran boźliwy, choć ma wielkie rogi znaczenie. Gdyby nie było kaźni, nie byłoby bo jaźni definicja.

Znaczenie Mąż i żonka to jedna kieszonka wyraz.
Definicja Mąż i żonka to jedna kieszonka słowo.
2007-2022 © Definicje na frazesy.pl
Horoskop na dziś. MĄŻ I ŻONKA TO JEDNA KIESZONKA Horoskop dzienny.
Słownik MĄŻ I ŻONKA TO JEDNA KIESZONKA co to jest.
Korzystając ze strony akceptacjesz Polityka prywatności .



„Zdradziłam męża, gdy spał. Dałam szwagrowi, a potem mąż oddał mnie kolegom.”

napisała szczesliva

19/03/2018 •
Moim zdaniem , Szczesliva po godzinach

Miłość polegająca na tym, że nie musimy tkwić w żadnych chorych układach, nie musimy nic nikomu dawać, czego dać byśmy nie chciały. Nie musimy być obmacywane, poniewierane, mieszane z błotem. Możemy być sobą i za to właśnie jesteśmy kochane.
Miłość, o którą się walczy i pielęgnuje, a nie zostawia samej sobie.
Miłość, która jest silna, gdy na drodze spotyka pokusy.
Walczmy o tę prawdziwą miłość! A jeśli, Kobieto na Rozdrożu, nie wiesz, co masz robić a Twoje myśli wywołują coraz większy wulkan emocji, zadzwoń pod ten bezpłatny numer:
Archiwum Archiwum


Wybierz miesiąc
sierpień 2022
lipiec 2022
czerwiec 2022
maj 2022
kwiecień 2022
marzec 2022
luty 2022
styczeń 2022
listopad 2021
październik 2021
wrzesień 2021
sierpień 2021
lipiec 2021
czerwiec 2021
maj 2021
kwiecień 2021
marzec 2021
luty 2021
styczeń 2021
grudzień 2020
listopad 2020
październik 2020
wrzesień 2020
sierpień 2020
lipiec 2020
czerwiec 2020
maj 2020
kwiecień 2020
marzec 2020
luty 2020
styczeń 2020
grudzień 2019
listopad 2019
październik 2019
wrzesień 2019
sierpień 2019
lipiec 2019
czerwiec 2019
maj 2019
kwiecień 2019
marzec 2019
luty 2019
styczeń 2019
grudzień 2018
listopad 2018
październik 2018
wrzesień 2018
sierpień 2018
lipiec 2018
czerwiec 2018
maj 2018
kwiecień 2018
marzec 2018
luty 2018
styczeń 2018
grudzień 2017
listopad 2017
październik 2017
wrzesień 2017
sierpień 2017
lipiec 2017
czerwiec 2017
maj 2017
kwiecień 2017
marzec 2017
luty 2017
styczeń 2017
grudzień 2016
listopad 2016
październik 2016
wrzesień 2016
sierpień 2016
lipiec 2016
czerwiec 2016
maj 2016
kwiecień 2016
marzec 2016
luty 2016
styczeń 2016
grudzień 2015
listopad 2015
październik 2015
wrzesień 2015
sierpień 2015
lipiec 2015
czerwiec 2015
maj 2015
kwiecień 2015
marzec 2015
luty 2015
styczeń 2015
grudzień 2014
listopad 2014
październik 2014
wrzesień 2014
sierpień 2014
lipiec 2014
czerwiec 2014
maj 2014
kwiecień 2014
marzec 2014
luty 2014
styczeń 2014
grudzień 2013
listopad 2013
październik 2013
wrzesień 2013
sierpień 2013
lipiec 2013
czerwiec 2013
maj 2013
kwiecień 2013
marzec 2013
grudzień 2012
styczeń 2012






SZCZESLIVA.PL to blog afirmujący życie. Lekko parentingowy, lifestylowy, z podróżami w tle. Tutaj zobaczysz nasz rodzinny kalejdoskop, nasz miejski lifestyle i zwiedzisz z nami ciekawe miejsca.


Ta strona korzysta z plików cookie ("ciasteczka"). Pozostając na niej, wyrażasz zgodę na korzystanie z cookies.
Wszystkie treści opublikowane na www.szczesliva.pl mają wartość wyłącznie informacyjną. W żadnym wypadku nie mogą zastąpić indywidualnej porady lekarskiej, psychologicznej, prawniczej ani też żadnej innej.
Ten post powstał z myślą o tych wszystkich kobietach, które w ostatnim roku przypadkowo weszły na mój blog wpisując nietypowe frazy w wyszukiwarkę Google. A po wpisaniu owych fraz, trafiły na jeden z moich blogowych wpisów dotyczących bycia w związku, małżeństwa partnerstwa i seksu, zapewne szukając ratunku.
Pisząc dzisiejszy post mam wielką nadzieję, że przechwycę te wszystkie kobiety, które szukają ratunku w internecie, ponieważ znalazły się w pułapce. Cholernie głębokiej studni bez dna wypełnionej wyrzutami sumienia, chorymi rozwiązaniami, brakiem miłości i poszukiwaniami rozwiązań, które podsuwa nam inny człowiek a może nawet nasza wyobraźnia.
Wczorajszy dzień spędziłam na przeglądaniu statystyk mojego bloga i próbowałam wyłapać te wszystkie frazy, po których trafiły do mnie kobiety w seksualnym potrzasku, tak bym go chyba nazwała. Temat cholernie trudny. Dla wielu z nas totalnie abstrakcyjny, obrzydliwy, dziwny, nie z tej planety, chory a może i nawet wywołujący odruch wymiotny.
Kilka tysięcy kobiet w zeszłym roku weszło na mój blog wpisując w Google frazy:
kolega męża mnie zgwałcił, mąż lubi patrzeć jak go zdradzam, kochalam sie z innym na oczach meza, kolega męża mnie obmacywał, mąż oddał mnie kolegom, mąż lubi patrzeć jak kocham się z innym, zdradziłam męża gdy spał, dałam szwagrowi, kolega męża mnie obmacywał, kochalam sie z innym na oczach meza, mąż lubi patrzeć jak go zdradzam.
A jedna z nich dobiła mnie najmocniej i skłoniła do napisania tego postu:
Zdradziłam męża, gdy spał, dałam szwagrowi, a potem mąż oddał mnie kolegom.
I mogłabym te frazy wymieniać bez końca. Są ich tysiące. W różnych kombinacjach, jakie tylko może podpowiadać ludzka wyobraźnia.
Cholernie przykro mi się zrobiło czytając komentarze pod przypadkowymi postami na moim blogu z prośbą o poradę, czy o ratunek, bo kobiety te właśnie znalazły się w jednej z powyższych sytuacji. Czułyście się w potrzasku i nie wiedziałyście, w jaką stronę macie pójść. Weszłyście w układ, który nagle Was przerósł. Albo popełniłyście błąd, który nie wiecie, jak macie naprawić.
A często też zastanawiacie się, czy jeszcze kiedykolwiek będzie Wam dane być w związku pełnym miłości, zrozumienia. W związku, który opiera się na zaufaniu do drugiego człowieka, przyjaźni, trosce.
Nie jestem psychologiem i nie zarzucę Wam tutaj żadnym rozwiązaniem, które rozwiąże Wasze problemy. Jedyne, co mogę zrobić, to powiedzieć coś, co prawdopodobnie da Wam nadzieję. Pod czym może również wiele moich Czytelniczek by się podpisało:
Możliwe jest również tworzenie związku, w którym nie będziemy wykorzystywane, maltretowane, zmuszane do czegokolwiek, co jest wbrew nam i naszym poglądom.
Możliwe jest także to, że wreszcie znajdziemy na naszej drodze mężczyznę, który pokocha nas takimi, jakie jesteśmy i będzie darzył nas szacunkiem.
Ja, i głęboko wierzę w to, że również wiele innych kobiet, które bywają w tym miejscu, doświadczyłyśmy i doświadczamy miłości bez nieczystych zobowiązań i nieczystych zagrywek. Jesteśmy kochane, kochamy i w tym właśnie momencie przesyłamy Ci iskierkę nadziei, Kobieto na Rozdrożu. Iskierkę, która mam nadzieję będzie się coraz bardziej tliła aż w końcu rozpali się i doda Ci wiary w to, że MIŁOŚĆ is-tnie-je.
Jak podaje na swojej stronie Polskie Towarzystwo Psychologiczne:
Powodzenia i rozpuśćcie nici pocztą pantoflową.
P.S. Jeśli udało się Wam zobaczyć dzisiejszy post, zostawcie po sobie ślad na Facebooku czy w komentarzu  ❤ Możesz też go podać dalej ku przestrodze. Dziękuję!
Nawet nie wiem jak mam to skomentować ale to straszne! Szok i niedowierzanie jak dla mnie. Napewno jeśli ktoś tkwi w jakimś chorym związku, w którym coś złego się dzieje to jak najszybciej powinien zmienić swoje życie.
Masz Magda odwagę takie rzeczy dopuszczać do świadomości, przeglądać te statystyki, nazywać po imieniu, pisać w końcu. Bardzo gratuluję!
Dodam, że możliwe jest wyjście ze związku, który nie jest w porządku i bycie szczęśliwą. Widziałam takie idane akcje. Powodzenia!
Myślę, że mówienie o tym, to dobry krok, ale to tylko stanięcie w progu :)
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.
Notify me of follow-up comments by email.
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy .




Nowy numer 34/2022


Archiwum



nasze media

Kontakt




Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.











AKTUALNOŚCI






OPINIE






BIERZMOWANIA






GALERIE






SYNOD






STUDIUM BIBLIJNE






ARCHIWUM






BISKUPI






HISTORIA DIECEZJI






KONTAKT Z ODDZIAŁEM






KURIA






MAŁY GOŚĆ






PARAFIE






RADIO eM






WIARA.PL









facebook
Newsletter
rss
Powiadomienia




Konferencja w Bochni
Artur Kalicki (pierwszy z prawej)



ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość

TAGI:

BIBLIA
FUNDACJA CROWN
PIENIĄDZE


1 Najmłodszy pielgrzym ma tydzień, najstarszy - 84 lata
2 Biegiem dogonili tarnowskich pielgrzymów w jeden dzień
3 Z wdzięczności i miłości (GALERIE ZDJĘĆ GRUP)
9 Marcinkowice. Od 70 lat pod płaszczem Maryi
W Bochni odbyła się konferencja o pieniądzach w Biblii zorganizowana przez fundację Crown.
Andrzej i Barbara Firletowie są małżeństwem od 21 lat. Mają troje dzieci – dwóch synów i córkę. – Jesteśmy potargani przez samowolne zarządzanie życiem – zaczynają opowieść małżonkowie.
Andrzej prowadzi działalność gospodarczą. – W pewnym momencie zjedliśmy wszystkie zapasy finansowe, a potem wpadliśmy w długi. W końcu stanęliśmy pod ścianą, pieniądze się skończyły, a wierzyciele zaczęli pukać do naszych drzwi – mówi Andrzej.
Małżonkowie nie wiedzieli, co dalej robić... – Dziwnym zbiegiem okoliczności, choć mówienie o działaniu Opatrzności Bożej byłoby tu na miejscu, przeczytaliśmy w „Gościu Niedzielnym” wywiad z Michałem Malinowskim, który zachęcał do poukładania sobie życia w konkretny sposób przez oddanie Panu Bogu wszystkiego, co mamy. Nie branie kolejnych kredytów konsolidacyjnych, ale pełne oddanie siebie Bogu – podkreśla przedsiębiorca.
Małżonkowie poszli na kurs finansowy prowadzony w Krakowie przez Artura Kalickiego. Udział w kursie uregulował ich życie. – Ale to uporządkowanie poszło dalej, w całe nasze życie. Poukładały się nasze relacje z Bogiem, unormowały się relacje w małżeństwie, w rodzinie – dodaje Barbara.
Andrzeja i Barbarę można było spotkać na konferencji „Biblia i pieniądze”, która odbyła się w Bochni. – Biblia bardzo często, częściej niż o modlitwie na przykład, mówi o pieniądzach. Skoro nazywamy Pismo Święte instrukcją obsługi człowieka, a człowiek posługuje się pieniędzmi, to warto poznać, co Bóg mówi na ten temat, jak człowiek ma sobie radzić z pieniędzmi, by być szczęśliwy na ziemi i wieczności – mówią.
Podkreślają, że kwestia finansowa staje się coraz bardziej sprywatyzowana. – Nie mówimy, ile zarabiamy, małżonkowie często mają osobne konta bankowe i żadne nie wie, ile pieniędzy mają wspólnie… Problemy związane z finansami należą do najczęstszych przyczyn rozpadu związków małżeńskich. Niedogadanie, niepoukładanie spraw finansowych rodzi problemy w relacji małżeńskiej. Nie jest prawdą, że do szczęścia w związku potrzebne są dwie łazienki i dwa konta bankowe. Jeżeli ukrywamy przed sobą wiedzę na temat pieniędzy, to jest to znak nieuczciwości małżeńskiej, braku zaufania, słabości więzi, miłości, a często skrywanych wad, jak chciwość, skąpstwo, pożądanie – podkreśla Andrzej.
Konferencja w Bochni została zorganizowana m.in. dla osób, które obecnie przechodzą coś podobnego, co mają za sobą Andrzej i Barbara.



 


Na konferencji można było zaopatrzyć się w wiele pomocnych publikacji


ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość


– Mówimy o pieniądzach w Biblii, ale przede wszystkim o tym, co Bóg w Piśmie Świętym może nam powiedzieć o zarabianiu, wydawaniu, oszczędzaniu, długach, poręczaniach. Niemal każdy aspekt działalności finansowej człowieka jest przedstawiony w Biblii. Jeśli na przykład narzeczeni biorą udział w naszych konferencjach lub kursach finansowych, to później wchodzą w życie małżeńskie z lepszym przygotowaniem, ponieważ poznają swoje podejście do pieniądza, do rodzinnego budżetu, wspólnoty majątkowej. Nawiasem mówiąc, narzeczeni powinni wiedzieć to, jak druga osoba w związku podchodzi do pieniędzy, czy je szanuje, czy jest odpowiedzialna, a może traktuje je lekko na zasadzie „ile wlał, tyle wylał” – podkreśla Artur Kalicki.
Z pomocą wszystkim, którzy chcieliby uporządkować swoje podejście do pieniędzy, przychodzi z pomocą fundacja Crown. – Organizujemy konferencje, kursy finansowe i indywidualne konsultacje. Kurs ma od 10 do 12 spotkań. Uczestnicy spotykają się raz w tygodniu na dwugodzinnej refleksji na temat tego, co Biblia mówi o finansach, a potem w domu mają sami dany temat przepracować. Codziennie pracują ze słowem Bożym, a później podsumowują swoją pracę. Przemiany są niesamowite. Ludzie zmieniają życie. Ważne, żeby na kursy przychodzili oboje małżonkowie. Pomagamy w tym, zachęcamy, ale nie zmuszamy – mówi pan Artur.
Więcej na ten temat w papierowym wydaniu „Gościa Tarnowskiego”.
Rozumiemy, że na naszej stronie szukasz przede wszystkim dobrych i ciekawych treści. To jednak reklamy są naszym głównym źródłem utrzymania.

Czyli zapiski cudownego dziecka dwóch pedałów






Autor wpisu


Autor: Roch Brada



Data wpisu


30 lipca 2012






4 komentarze do Mąż i Żon(k)a.











ME
Facebook
Instagram
Messenger
Follow on Pinterest
Twitter






Archiwa

Wybierz miesiąc sierpień 2022
lipiec 2022
czerwiec 2022
maj 2022
kwiecień 2022
marzec 2022
luty 2022
styczeń 2022
grudzień 2021
listopad 2021
październik 2021
wrzesień 2021
sierpień 2021
lipiec 2021
czerwiec 2021
maj 2021
kwiecień 2021
marzec 2021
luty 2021
styczeń 2021
grudzień 2020
listopad 2020
październik 2020
wrzesień 2020
sierpień 2020
lipiec 2020
czerwiec 2020
maj 2020
kwiecień 2020
marzec 2020
luty 2020
styczeń 2020
grudzień 2019
listopad 2019
październik 2019
wrzesień 2019
sierpień 2019
lipiec 2019
czerwiec 2019
maj 2019
kwiecień 2019
marzec 2019
luty 2019
styczeń 2019
grudzień 2018
listopad 2018
październik 2018
wrzesień 2018
sierpień 2018
lipiec 2018
czerwiec 2018
maj 2018
kwiecień 2018
marzec 2018
styczeń 2018
grudzień 2017
listopad 2017
październik 2017
wrzesień 2017
sierpień 2017
lipiec 2017
czerwiec 2017
maj 2017
kwiecień 2017
marzec 2017
luty 2017
styczeń 2017
grudzień 2016
listopad 2016
październik 2016
wrzesień 2016
sierpień 2016
lipiec 2016
czerwiec 2016
maj 2016
kwiecień 2016
marzec 2016
luty 2016
styczeń 2016
grudzień 2015
listopad 2015
październik 2015
wrzesień 2015
sierpień 2015
lipiec 2015
czerwiec 2015
maj 2015
kwiecień 2015
marzec 2015
luty 2015
styczeń 2015
grudzień 2014
listopad 2014
październik 2014
wrzesień 2014
sierpień 2014
lipiec 2014
kwiecień 2014
marzec 2014
luty 2014
grudzień 2013
listopad 2013
wrzesień 2013
lipiec 2013
maj 2013
kwiecień 2013
luty 2013
styczeń 2013
grudzień 2012
październik 2012
wrzesień 2012
lipiec 2012
czerwiec 2012
maj 2012
kwiecień 2012
marzec 2012
luty 2012
styczeń 2012
grudzień 2011
listopad 2011
październik 2011
wrzesień 2011
sierpień 2011
lipiec 2011
czerwiec 2011
maj 2011
kwiecień 2011
marzec 2011
luty 2011
styczeń 2011
grudzień 2010
listopad 2010
październik 2010
wrzesień 2010
sierpień 2010
lipiec 2010
czerwiec 2010
maj 2010
kwiecień 2010
marzec 2010
luty 2010
styczeń 2010
grudzień 2009
listopad 2009
październik 2009
wrzesień 2009
sierpień 2009
lipiec 2009
czerwiec 2009
maj 2009
kwiecień 2009
marzec 2009
luty 2009
styczeń 2009
grudzień 2008
listopad 2008
październik 2008
wrzesień 2008
sierpień 2008
lipiec 2008
czerwiec 2008
maj 2008
kwiecień 2008
marzec 2008
styczeń 2008
grudzień 2007

Jak zawsze: zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów.
Żonka i Roch pozdrawiają Czytelników.
PS. Reszta zdjęć dostępna na Flick r ze .
Gratulacje!!! Tego dnia miałem kawalerski, a już w najbliższą sobotę… Moja kolej Wszystkiego naj naj naj!
Gratulacje!Dużo szczęścia i zdrówka czytelnik życzy!
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Zapisz moje dane, adres e-mail i witrynę w przeglądarce aby wypełnić dane podczas pisania kolejnych komentarzy.

Czarny kutas w gardle
Doktorzy penetruja dziury
Milfetka Mercedes Carrera

Report Page