Maszyna sprawia jej mnóstwo przyjemności

Maszyna sprawia jej mnóstwo przyjemności




🔞 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Maszyna sprawia jej mnóstwo przyjemności

menu działów


strona główna
sklep
forum
blogi
giełda
katalog firm





strona główna
sklep
forum
blogi
grupy
giełda
katalog firm
ubezpieczenia



Stop podwyżkom! Scramblery w promocyjnym leasingu z gwarancją stałej, niskiej raty
Dowiedz się więcej »




Powiadom mnie mailem o nowych wypowiedziach

Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
Mototent pokrowiec - garaż na motocykl XL
Shoefresh suszarka i ozonowanie - do butów, kasków i rękawic - wysyłka GRATIS!
Koszulka T-shirt Ścigacz.pl klasyk z dużym logo na plecach - męska czerwona rozmiary XS-XL
Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
Mototent pokrowiec - garaż na motocykl XL

Bądź z nami na bieżąco: facebook twitter Realizacja: Akonet

Harley-Davidson jest prekursorem produkcji maszyn w stylu low rider. Wszystko zaczęło się jeszcze w latach 70’, a w roku 2016 dorobek amerykańskiego producenta zmaterializował się w postaci modelu Low Rider S. Tu w redakcji nie jesteśmy ultrasami marki H-D, wiec aby dowiedzieć się, czym ta maszyna różni się od rodzeństwa musieliśmy przewertować specyfikację techniczną. A z niej dowiadujemy się, że konia wyposażono w świetny napęd Screamin’ Eagle Twin Cam 110 z fikuśnie wystającym wlotem i filtrem powietrza. Nowe siodło, podnóżki i nowa podwyższona kierownica nadają kierowcy charakterystyczną pozycję, która zdaniem producenta umożliwi mu wykorzystanie potencjału drzemiącemu w napędzie i podwoziu. Do tego cała lista drobnych zmian i modyfikacji nadających ostateczny rys mrocznej, potężnej maszynie.
Tym co rzuca się w oczy jako pierwsze jest jednak charakterystyczna linia i mroczne, ciemne malowanie motocykla. Aby przebić nieco czarny lakier na budzie i silniku producent zdecydował się na złote malowanie odlewanych z lekkiego stopu felg oraz pozostawienie w kilku miejscach polerowanego metalu. Nam bardzo się to podoba. Maszyna ma swój charakter i jeżdżąc w redakcji różnymi motocyklami widzimy wyraźnie, że pytań na parkingach i stacjach benzynowych o Low Ridera jest zdecydowanie więcej, niż w przypadku innych sprzętów.
Za starami i za małą owiewką jest wygodnie. To nieco zaskakujące, bo spodziewaliśmy się czegoś innego, ale głębokie siodło i wąska kierownica robią robotę. Przede wszystkim kierowcę porządnie trzyma dobrze wyprofilowane siodło, dzięki czemu można rozluźnić chwyt na kierownicy. A to zawsze pozytywnie wpływa na komfort i prowadzenie. Do nóg wyciągniętych do przodu trzeba (w przypadku kierowców jeżdżących bardziej standardowymi maszynami) chwilę się przyzwyczaić, ale nie zmienia to faktu, że Low Rider S świetnie spisuje się na mieście i podczas przeciskania się w korkach. Wąski przekrój i nisko umieszczony środek ciężkości ułatwiają manewrowanie sporą i ciężką maszyną nawet w gęstym ruchu ulicznym.
Skoro jesteśmy przy ergonomii, to warto wspomnieć, że dużym minusem jest tandemowe umieszczenie na baku prędkościomierza i obrotomierza. O ile z tego pierwszego da się jeszcze jakoś skorzystać, o tyle z obrotomierza nie ma żadnego pożytku, szczególnie jeśli jeździcie w kasku szczękowym. A nawet jeśli jeździcie bez kasku, to spojrzenie na bak, wyłuskanie wzrokiem wartości na cyferblacie wymaga dłuższej chwili, po czym oczy ponownie muszą się akomodować do tego co przed wami. Bez sensu, tutaj styl wziął niestety górę nad funkcjonalnością, co kontrastuje z przemyślanymi i wygodnymi w obsłudze przełącznikami na kierownicy.
A jak jeździ prezentowany Harley, gdy może rozwinąć skrzydła? Mówiąc krótko – jeździ znakomicie. Silnik Screamin’ Eagle Twin Cam 110 dzięki zastosowanej elektronice oferuje znakomitą (jak na tak duże V2!) kulturę pracy i bardzo dobrą reakcję na gaz. Możecie tutaj spokojnie zejść do 2000 obrotów na szóstym biegu bez obawy o to, że wibracje wyrwą wam plomby z zębów. Co więcej 110 cali sześciennych to ponad 1800cc, które generuje potężną moc. Ten sprzęt naprawdę ma konkretnego kopa (czasem aż za dużego, o czym za chwilę), a elastyczność powala. Do tego bardzo dobrze pracująca skrzynia biegów, która nie jest może najcichsza, ale pracuje precyzyjnie i na tyle lekko, że nie ma problemu aby obsługiwać ją w trampkach. Sprzęgło jest precyzyjne, ale pozostaje jednocześnie żywą ilustracją, że to maszyna dla dużych chłopaków.
Wspomnieliśmy o tym, że charakterystyczna ergonomia nieźle sprawdza się w mieście. Tutaj zresztą dynamiczny i wyrywny koń czuje się jak u siebie. Low Riderem da się pojechać również dalej i szybciej, ale… nie jest to maszyna na dalekie wypady. Mała owiewka pozostaje małą owiewką i jej funkcja jest głównie dekoracyjna. Powyżej 120 km/h trudno mówić o komforcie. Niezłe jest natomiast prowadzenie w zakrętach. Co prawda wąska kielnia nie ułatwia wprowadzania fury w złożenie, ale gdy już nadacie Low Riderowi S pożądany kierunek, pozostanie on stabilny w złożeniu i precyzyjnie będzie utrzymywał zadaną linię.
Skoro jesteśmy przy podwoziu warto przyjrzeć się hamulcom. Czasy gdy H-D instalował zwalniacze mamy na szczęście już dawno za sobą. Dwie tarcze z przodu i dwa czterotłoczkowe zaciski robią dobrą robotę, a skutecznie wspomaga je jedna tarcza z tyłu. Można by przyczepić się do dozowalności i precyzji działania, ale uwagę bardziej zwraca bardzo grubiańska praca układu ABS. To nie jest tak, że coś tutaj nie działa, po prostu konkurencja stosuje systemy pracujące subtelniej.
A dobry ABS z pewnością przyda się, gdy jeździcie po deszczu. Tradycyjnie już w przypadku fabrycznego montażu w HD dobór ogumienia to jakieś nieporozumienie. O ile na suchej nawierzchni założone oryginalnie na koła gumy Michelin Scorcher zapewniają niezłą przyczepność i dobrą informację zwrotną, o tyle w deszczu ich przyczepność jest tak jak w przypadku innych testowanych przez nas maszyn z Milwaukee rażąco niska. Harley-Davidson z pewnością lepiej niż my zna swoich klientów i pewnie wie, kiedy wyciągają oni z garażu swoje maszyny oraz jak nimi jeżdżą. Niemniej jednak dla osoby która, jeździ w każdych warunkach atmosferycznych zachowanie Scorcherów będzie szokiem i to szokiem negatywnym. Motocykl ślizga się na każdej malowanej linii, na przejściach dla pieszych, na łatach ze smoły. To właśnie dlatego opisując napęd wspomnieliśmy o tym, że moc i moment silnika są w pewnych sytuacjach problematycznie duże. Nieco więcej gazu (a silnik ma czym jechać) i poczujesz się jak zawodnik flat tracku, bo tył błyskawicznie wchodzi w poślizg i stawia wóz bokiem. A może twórcom tej maszyny chodziło o to, aby dzikość w zachowaniu maszyny odpowiadała jej starannie ukształtowanemu wizerunkowi. Nie wiemy, ale wiemy że opony wymienilibyśmy w Low Riderze S zaraz po zakupie maszyny.
Całościowo prezentowana maszyna, to bardzo fajny motor. Dynamiczny, całkiem poręczny i jazda nim sprawia mnóstwo przyjemności, a chyba o to chodzi w motocyklach najbardziej. Do tego wygląda znakomicie. To jednak również maszyna dla prawdziwych koneserów i miłośników marki. Cena zaczynająca się od 84 000 zł mocno zawęża krąg zainteresowanych i sprawia, że Low Ridera S nie ma nawet sensu zestawiać z np. japońską konkurencją.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.
Jaki motocykl był najważniejszą premierą w sezonie 2021?
Wszelkie prawa zastrzeżone. (c) 2022 Śšcigacz.pl Kopiowanie, reprodukowanie zamieszczonych materiałów w
jakikolwiek sposób w całości lub w części bez uprzedniej, pisemnej zgody Śigacz.pl jest zabronione.
Model Harley-Davidson Low Rider S 2016
Silnik 2 Chłodzony powietrzem, Screamin' Eagle® Twin Cam 110™
Układ paliwowy Elektroniczny, sekwencyjny wtrysk paliwa (ESPFI)
Wstępne przeniesienie napędu Łańcuch, przełożenie 34/46
Wydech Czarny, typu Shotgun 2-1-2 z dwoma tłumikami
Koła, przód 9 Magnum Gold, odlew aluminium z pięcioma rozdwojonymi ramionami
Koła, tył Magnum Gold, odlew aluminium z pięcioma rozdwojonymi ramionami
Hamulce 4-tłoczkowe stałe z przodu i 2-tłoczkowe pływające z tyłu
Wysokość siedzenia (bez obciążenia) 7 685 mm
Masa (gotowy do eksploatacji) 305 kg
Metoda testowania momentu obrotowego EEC/95/1
Moment obrotowy silnika (obr/min) 3,500
Zużycie paliwa (średnie) 5.1 l/100 km
Lampki kontrolne 8: Światła drogowe, kierunkowskazy, bieg jałowy, niskie ciśnienie oleju, niski poziom paliwa, niski poziom naładowania akumulatora, diagnostyka silnika, system zabezpieczający, 6. bieg, ABS
Wskaźniki: Prędkościomierz i obrotomierz z czarnymi ramkami, zamontowane w czarnej konsoli na zbiorniku paliwa


menu działów


strona główna
sklep
forum
blogi
giełda
katalog firm





strona główna
sklep
forum
blogi
grupy
giełda
katalog firm
ubezpieczenia



Stop podwyżkom! Scramblery w promocyjnym leasingu z gwarancją stałej, niskiej raty
Dowiedz się więcej »




Powiadom mnie mailem o nowych wypowiedziach

Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
Mototent pokrowiec - garaż na motocykl XL
Shoefresh suszarka i ozonowanie - do butów, kasków i rękawic - wysyłka GRATIS!
Koszulka T-shirt Ścigacz.pl klasyk z dużym logo na plecach - męska czerwona rozmiary XS-XL
Oxford Dormex (rozmiar L) -Pokrowiec na motocykl pod dachem
Mototent pokrowiec - garaż na motocykl XL

Bądź z nami na bieżąco: facebook twitter Realizacja: Akonet

Harley-Davidson jest prekursorem produkcji maszyn w stylu low rider. Wszystko zaczęło się jeszcze w latach 70’, a w roku 2016 dorobek amerykańskiego producenta zmaterializował się w postaci modelu Low Rider S. Tu w redakcji nie jesteśmy ultrasami marki H-D, wiec aby dowiedzieć się, czym ta maszyna różni się od rodzeństwa musieliśmy przewertować specyfikację techniczną. A z niej dowiadujemy się, że konia wyposażono w świetny napęd Screamin’ Eagle Twin Cam 110 z fikuśnie wystającym wlotem i filtrem powietrza. Nowe siodło, podnóżki i nowa podwyższona kierownica nadają kierowcy charakterystyczną pozycję, która zdaniem producenta umożliwi mu wykorzystanie potencjału drzemiącemu w napędzie i podwoziu. Do tego cała lista drobnych zmian i modyfikacji nadających ostateczny rys mrocznej, potężnej maszynie.
Tym co rzuca się w oczy jako pierwsze jest jednak charakterystyczna linia i mroczne, ciemne malowanie motocykla. Aby przebić nieco czarny lakier na budzie i silniku producent zdecydował się na złote malowanie odlewanych z lekkiego stopu felg oraz pozostawienie w kilku miejscach polerowanego metalu. Nam bardzo się to podoba. Maszyna ma swój charakter i jeżdżąc w redakcji różnymi motocyklami widzimy wyraźnie, że pytań na parkingach i stacjach benzynowych o Low Ridera jest zdecydowanie więcej, niż w przypadku innych sprzętów.
Za starami i za małą owiewką jest wygodnie. To nieco zaskakujące, bo spodziewaliśmy się czegoś innego, ale głębokie siodło i wąska kierownica robią robotę. Przede wszystkim kierowcę porządnie trzyma dobrze wyprofilowane siodło, dzięki czemu można rozluźnić chwyt na kierownicy. A to zawsze pozytywnie wpływa na komfort i prowadzenie. Do nóg wyciągniętych do przodu trzeba (w przypadku kierowców jeżdżących bardziej standardowymi maszynami) chwilę się przyzwyczaić, ale nie zmienia to faktu, że Low Rider S świetnie spisuje się na mieście i podczas przeciskania się w korkach. Wąski przekrój i nisko umieszczony środek ciężkości ułatwiają manewrowanie sporą i ciężką maszyną nawet w gęstym ruchu ulicznym.
Skoro jesteśmy przy ergonomii, to warto wspomnieć, że dużym minusem jest tandemowe umieszczenie na baku prędkościomierza i obrotomierza. O ile z tego pierwszego da się jeszcze jakoś skorzystać, o tyle z obrotomierza nie ma żadnego pożytku, szczególnie jeśli jeździcie w kasku szczękowym. A nawet jeśli jeździcie bez kasku, to spojrzenie na bak, wyłuskanie wzrokiem wartości na cyferblacie wymaga dłuższej chwili, po czym oczy ponownie muszą się akomodować do tego co przed wami. Bez sensu, tutaj styl wziął niestety górę nad funkcjonalnością, co kontrastuje z przemyślanymi i wygodnymi w obsłudze przełącznikami na kierownicy.
A jak jeździ prezentowany Harley, gdy może rozwinąć skrzydła? Mówiąc krótko – jeździ znakomicie. Silnik Screamin’ Eagle Twin Cam 110 dzięki zastosowanej elektronice oferuje znakomitą (jak na tak duże V2!) kulturę pracy i bardzo dobrą reakcję na gaz. Możecie tutaj spokojnie zejść do 2000 obrotów na szóstym biegu bez obawy o to, że wibracje wyrwą wam plomby z zębów. Co więcej 110 cali sześciennych to ponad 1800cc, które generuje potężną moc. Ten sprzęt naprawdę ma konkretnego kopa (czasem aż za dużego, o czym za chwilę), a elastyczność powala. Do tego bardzo dobrze pracująca skrzynia biegów, która nie jest może najcichsza, ale pracuje precyzyjnie i na tyle lekko, że nie ma problemu aby obsługiwać ją w trampkach. Sprzęgło jest precyzyjne, ale pozostaje jednocześnie żywą ilustracją, że to maszyna dla dużych chłopaków.
Wspomnieliśmy o tym, że charakterystyczna ergonomia nieźle sprawdza się w mieście. Tutaj zresztą dynamiczny i wyrywny koń czuje się jak u siebie. Low Riderem da się pojechać również dalej i szybciej, ale… nie jest to maszyna na dalekie wypady. Mała owiewka pozostaje małą owiewką i jej funkcja jest głównie dekoracyjna. Powyżej 120 km/h trudno mówić o komforcie. Niezłe jest natomiast prowadzenie w zakrętach. Co prawda wąska kielnia nie ułatwia wprowadzania fury w złożenie, ale gdy już nadacie Low Riderowi S pożądany kierunek, pozostanie on stabilny w złożeniu i precyzyjnie będzie utrzymywał zadaną linię.
Skoro jesteśmy przy podwoziu warto przyjrzeć się hamulcom. Czasy gdy H-D instalował zwalniacze mamy na szczęście już dawno za sobą. Dwie tarcze z przodu i dwa czterotłoczkowe zaciski robią dobrą robotę, a skutecznie wspomaga je jedna tarcza z tyłu. Można by przyczepić się do dozowalności i precyzji działania, ale uwagę bardziej zwraca bardzo grubiańska praca układu ABS. To nie jest tak, że coś tutaj nie działa, po prostu konkurencja stosuje systemy pracujące subtelniej.
A dobry ABS z pewnością przyda się, gdy jeździcie po deszczu. Tradycyjnie już w przypadku fabrycznego montażu w HD dobór ogumienia to jakieś nieporozumienie. O ile na suchej nawierzchni założone oryginalnie na koła gumy Michelin Scorcher zapewniają niezłą przyczepność i dobrą informację zwrotną, o tyle w deszczu ich przyczepność jest tak jak w przypadku innych testowanych przez nas maszyn z Milwaukee rażąco niska. Harley-Davidson z pewnością lepiej niż my zna swoich klientów i pewnie wie, kiedy wyciągają oni z garażu swoje maszyny oraz jak nimi jeżdżą. Niemniej jednak dla osoby która, jeździ w każdych warunkach atmosferycznych zachowanie Scorcherów będzie szokiem i to szokiem negatywnym. Motocykl ślizga się na każdej malowanej linii, na przejściach dla pieszych, na łatach ze smoły. To właśnie dlatego opisując napęd wspomnieliśmy o tym, że moc i moment silnika są w pewnych sytuacjach problematycznie duże. Nieco więcej gazu (a silnik ma czym jechać) i poczujesz się jak zawodnik flat tracku, bo tył błyskawicznie wchodzi w poślizg i stawia wóz bokiem. A może twórcom tej maszyny chodziło o to, aby dzikość w zachowaniu maszyny odpowiadała jej starannie ukształtowanemu wizerunkowi. Nie wiemy, ale wiemy że opony wymienilibyśmy w Low Riderze S zaraz po zakupie maszyny.
Całościowo prezentowana maszyna, to bardzo fajny motor. Dynamiczny, całkiem poręczny i jazda nim sprawia mnóstwo przyjemności, a chyba o to chodzi w motocyklach najbardziej. Do tego wygląda znakomicie. To jednak również maszyna dla prawdziwych koneserów i miłośników marki. Cena zaczynająca się od 84 000 zł mocno zawęża krąg zainteresowanych i sprawia, że Low Ridera S nie ma nawet sensu zestawiać z np. japońską konkurencją.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.
Jaki motocykl był najważniejszą premierą w sezonie 2021?
Wszelkie prawa zastrzeżone. (c) 2022 Śšcigacz.pl Kopiowanie, reprodukowanie zamieszczonych materiałów w
jakikolwiek sposób w całości lub w części bez uprzedniej, pisemnej zgody Śigacz.pl jest zabronione.
Model Harley-Davidson Low Rider S 2016
Silnik 2 Chłodzony powietrzem, Screamin' Eagle® Twin Cam 110™
Układ paliwowy Elektroniczny, sekwencyjny wtrysk paliwa (ESPFI)
Wstępne przeniesienie napędu Łańcuch, przełożenie 34/46
Wydech Czarny, typu Shotgun 2-1-2 z dwoma tłumikami
Koła, przód 9 Magnum Gold, odlew aluminium z pięcioma rozdwojonymi ramionami
Koła, tył Magnum Gold, odlew aluminium z pięcioma rozdwojonymi ramionami
Hamulce 4-tłoczkowe stałe z przodu i 2-tłoczkowe pływające z tyłu
Wysokość siedzenia (bez obciążenia) 7 685 mm
Masa (gotowy do eksploatacji) 305 kg
Metoda testowania momentu obrotowego EEC/95/1
Moment obrotowy silnika (obr/min) 3,500
Zużycie paliwa (średnie) 5.1 l/100 km
Lampki kontrolne 8: Światła drogowe, kierunkowskazy, bieg jałowy, niskie ciśnienie oleju, niski poziom paliwa, niski poziom naładowania akumulatora, diagnostyka silnika, system zabezpieczający, 6. bieg, ABS
Wskaźniki: Prędkościomierz i obrotomierz z czarnymi ramkami, zamontowane w czarnej konsoli na zbiorniku paliwa


W ostatnim czasie można zauważyć duże zainteresowanie wśród świąt nietypowych. Jest tych dni naprawdę wiele więc trudno zdecydować, które z ...


Kalendarz świąt nietypowych na rok szkolny 2021/2022 dostępny jest tutaj- KLIK Słyszeliście kiedyś o Dniu Kropki? Obchodziliście kiedyś Dzie...


Już powoli zaczyna się okres przygotowań świątecznych. Jest jedna rzecz, którą trzeba sobie przygotować już w listopadzie. Tak aby później k...




sierpnia 2022 (1)


kwietnia 2022 (1)


listopada 2021 (4)


października 2021 (6)


września 2021 (5)


sierpnia 2021 (2)


lipca 2021 (4)


maja 2021 (1)


kwietnia 2021 (2)


stycznia 2021 (3)


grudnia 2020 (2)


listopada 2020 (7)


października 2020 (4)


września 2020 (1)


sierpnia 2020 (3)


lipca 2020 (2)




Distributed By My Blogger Themes | Designed By Bthemez

Diese Website verwendet Cookies von Google, um Dienste anzubieten und Zugriffe zu analysieren. Deine IP-Adresse und dein User-Agent werden zusammen mit Messwerten zur Leistung und Sicherheit für Google freigegeben. So können Nutzungsstatistiken generiert, Missbrauchsfälle erkannt und behoben und die Qualität des Dienstes gewährleistet werden. Weitere Informationen Ok
"Zróbmy wszystko od razu", "Nie kończmy jeszcze", "Przeczytajmy całe", "Nie chcę zo
Pornol z udziałem czarnoskórej mamuśki w okularach i pończochach - Diamond Jackson, Porno Hd
Sex Darmowe Kamerki - Darmowe Kamerki
Dobrze mu w ciasnym tyłu kochanki

Report Page