Ma w sobie wiele ognia

Ma w sobie wiele ognia




🛑 KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI 👈🏻👈🏻👈🏻

































Ma w sobie wiele ognia







 Chcę otrzymywać informacje o nowościach, promocjach, produktach i usługach związanych z Aga Yoga na zasadach opisanych w polityce prywatności









Chcę otrzymywać informacje o nowościach, promocjach, produktach i usługach związanych z Aga Yoga na zasadach opisanych w polityce prywatności.




Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.


Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.


Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.


Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.


Zaakceptuj
Odmów
Zobacz preferencje
Zapisz preferencje
Zobacz preferencje

Często zadaje mi różne pytania co do Oddechu Ognia. Wiem jaki on potrafi być intensywny i mocny. I tutaj pojawia się jedno z najczęstszych pytań – Oddech Ognia w ciąży lub podczas menstruacji – można wykonywać? Nie, nie powinniśmy. Dlatego też bardzo niewskazane jest, aby robić podczas okresu lub w ciąży? Postaram się Wam to wszystko tutaj wyjaśnić!
Na sam początek przypomnijmy jednak czym jest Oddech Ognia.
Oddech Ognia to jedna z pierwszych i najbardziej podstawowych technik oddechowych, których zaczynamy się uczyć w Jodze Kundalini. Dlatego też tak ważne jest, aby nauczyć się go wykonywać prawidłowo, ponieważ wykonywany źle może nam sprawić trudności czy wysiłek. Pranajama – tak nazywa się prawidłowo ta technika oddychania. 
Oddech Ognia zazwyczaj wykonujemy przy praktykowaniu trzeciej czakry. Pomaga nam on wzmocnić układ nerwowy. Kiedy chcemy uwolnić nasze ciało z wszelakich toksyn, które występują w nim, które osiadają na naszych narządach wewnętrznych, to Oddech Ognia jest właśnie do tego stworzony. Z racji tego, że oddech ognia jest tak intensywny, zwiększamy dopływ tlenu do mózgu. 
Na moim kanale na YouTube możecie zobaczyć jak prawidłowo go wykonywać.
Zdecydowanie więcej na temat Oddechu Ognia oraz wszystkich niuansów z nim związanych możesz przeczytać w poprzednim wpisie o pozycji do trzeciej czakry – czyli właśnie o oddechu ognia. Artykuł znajdziesz pod tym linkiem: Pozycja dla trzeciej czakry – Oddech Ognia .
Tak. NIe ma znaczenia czy jesteś kobietą czy mężczyzną, to możesz wykonywać Oddech Ognia. Natomiast jest jedno przeciwwskazanie. Kobiety podczas menstruacji oraz kobiety w ciąży nie mogą wykonywać Oddechu Ognia. Raczej nie powinny go wykonywać. Oddech Ognia ma w sobie dużo ognia, sprawia, że wyzwalamy ten ogień z siebie. Podczas ciąży czy w trakcie miesiączki mamy już w sobie ten mocny element ognia. Łączenie tych dwóch ogni w tym samym czasie może być zbyt intensywnie dla naszego ciała. 
Kiedy próbowałam raz zrobić Oddech Ognia w trakcie menstruacji, to nie była to dla mnie najlepsza miesiączka. Czułam się źle, czułam znacznie intensywnie ten okres. Właśnie ze względu na to nie powinny kobiety tego wykonywać, ponieważ dla naszego ciała może to być zbyt duży wysiłek. Sama ciążą czy menstruacja to ogromne obciążenie dla ciała kobiety. Powinnyśmy wtedy zadbać o nasz odpoczynek i relaks, a nie dokładać ognia.
 W mojej książce możesz przeczytać jak należy prawidłowo wykonywać Oddech Ognia. Książka jest dostępna w moim sklepie -> kliknij tutaj. 
Tak, prawidłowe wykonywanie Oddechu Ognia jest ultraważne! W momencie, kiedy wykonujemy go byle jak, nie skupiamy się na technice, to może być on dla nas za trudny. Przez co możemy również zaprzestać jego praktyki, ponieważ będzie miał w sobie zbyt wiele ognia, będzie zbyt palący. Powolna nauka Oddechu Ognia oraz wykształtowanie w sobie nawyku poprawnego jego wykonywania przybliży nas do przyzwyczajenia się do ilości ognia. 

Jeżeli chcesz żyć życiem, które kochasz,
dołącz do kursu online z jogą i medytacją

Chcę otrzymywać informacje o nowościach, promocjach, produktach i usługach związanych z Aga Yoga na zasadach opisanych w polityce prywatności


Pozostań ze mną w kontakcie, zapisz się do mojego newslettera z inspirującymi artykułami o jodze i jogowym stylu życia.



Wróć

Katalog



Książki



Kategorie



Autorzy



Wydawnictwa



Cytaty



Cykle



Serie



Fragmenty



Nagrody



Dodaj książkę





Wróć

Aktualności



Wszystkie



Wydarzenia



Rozmowy



Publicystyka



Varia



Ekranizacje





Wróć

Społeczność



Ranking czytelników



Oficjalne recenzje



Opinie



Konkursy



Forum






Kategoria:



literatura piękna


Wydawnictwo:


Sine Qua Non

Data wydania:


2021-09-15

Data 1. wyd. pol.:


2021-09-15

Liczba stron:


256

Czas czytania





4 godz. 16 min.




Język:


polski

ISBN:


9788382100938



Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży.
Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę.
Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.



wszystkie formaty

papierowe

ebook

audiobook








Wszystkie opinie

Opinie

Video - opinie

Dyskusje





Sortuj


Dodaj opinię, podyskutuj o książce - zaloguj się!


Liczba plusów malejąco
Liczba plusów rosnąco
Data dodania malejąco
Data dodania rosnąco
Ocena malejąco
Ocena rosnąco






Na półkach:


Przeczytane
,

Posiadam


Zapisując się na newsletter zgadzasz się na otrzymywanie informacji z serwisu Lubimyczytac.pl w tym informacji handlowych, oraz informacji dopasowanych do twoich zainteresowań i preferencji. Twój adres email będziemy przetwarzać w celu kierowania do Ciebie treści marketingowych w formie newslettera. Więcej informacji w Polityce Prywatności.



Copyrights © 2022 Lubimyczytac.pl Sp. z o.o.



Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jesteśmy razem.

Łucja wierzy, że przed wspomnieniami uratuje ją balet. Nastka obserwuje świat przez okno z taką uwagą, że zdarza jej się przenosić w innych ludzi. Ich ojciec coraz częściej ucieka do jedynego miejsca, w którym czuje, że żyje naprawdę.

Każde z nich po swojemu obłaskawia przeszłość.

Urodzinowe widokówki, które trzeba palić po kryjomu.
Wzrok sięgający tak daleko, że czasem lepiej jest nie patrzeć.

Pasja, która ocala albo niszczy.

Święto ognia to kameralna opowieść o przekraczaniu granic i cenie, jaką trzeba za to zapłacić. O zachłanności życia i konfrontacji z niemożliwym.

Prawa do ekranizacji Święta ognia jeszcze przed publikacją książki zakupiła wytwórnia Opus Film, producent m. in. Idy i Zimnej wojny.

Dla mnie Jakub Małecki może pisać o zmywaniu podłogi, a i tak prawdopodobnie będzie to niesamowicie wciągające, liryczne i głębokie. Warsztat tego autora to dla mnie po prostu majstersztyk.
Choć początkowo "Święto ognia" było dla mnie lekturą dziwną, to jak widać po ocenie, nie zawiodła mnie. W momencie, w którym narracja Nastki, dziewczyny z "porożem mózgowym" zaczęło mnie męczyć, wkroczyły do akcji perspektywy jej ojca i siostry. Te same sytuacje opisane z trzech punktów widzenia to coś w czym autor jest świetny. Głębia przeżyć postaci i po prostu piękno języka przy samym końcu doprowadziły mnie do łez wzruszenia. I znów: jest to literatura piękna, która akcją nie stoi. Chodzi tu o historię i przeżycia. Dużo opisów, dużo myśli, mało dialogów.
Wiadomo, mogłabym przyczepić się, że postać ojca jest wyidealizowana do granic możliwości, podobnie siostra Łucja. Sama Nastka wydaje się być aniołem wcielonym. Ale wiecie co? Wcale, ale to wcale nie przeszkadzało mi wsiąknąć w tę historię bez granic i pochłonąć ją dosłownie w jeden wieczór. Nie dodałabym ani słowa. To zaledwie 170 stron z czego kolejnych 100 dopowiadam sobie sama ja wyłapując myśli między wierszami. Przepiękne.
Narracja samej Nastki z pewnością wyróżnia się jej specyficznym sposobem myślenia. Fragmenty, gdzie opisuje ona swoje marzenia, jej małe radości i pasje, jej umiejętność odczytywania ludzi i życia chwilą na 100% to fantastyczne lekcje uważności. Całe "Święto ognia" to jednak też jest pewna pogoń, albo raczej ucieczka. To też historia wielu rodzajów miłości, dużej straty, ogromu wyrzeczeń. To taki opis życia, z którym pewnie wiele osób poniekąd jest się w stanie utożsamić. Choroba Anastazji jest przypudrowana, ale dla mnie pierwsze skrzypce ta choroba gra w uczuciach samej bohaterki - w jej złość na własne ciało i w frustracji, którą odczuwa.
Ten autor wciąż niezmienne zajmuje podium, jeżeli chodzi o ulubionych pisarzy.

Dobra książka, pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Trochę mało emocji, za powolna. Dla mnie za mało wrażeń. Mimo wszystko polecam.

Dobra książka, pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy. Trochę mało emocji, za powolna. Dla mnie za mało wrażeń. Mimo wszystko polecam.

Panie i Panowie, zagrajmy razem w literackie bingo i sprawdźmy, ile popularnych tropów uda nam się w Święcie Ognia namierzyć. Niepełnosprawna dziewczynka – jest. Rozbita rodzina – a i owszem. Pasja, która zżera człowieka i prowadzi do katastrowy – tak. Być może ktoś choruje na raka? – oczywiście! Miłość nie mająca szansy na realizację – znajdzie się. A może jeszcze samobójstwo? – bingo! Do pełni nieszczęścia brakuje już tylko złotowłosego retrievera umierającego w ramionach spłakanego ojca, który na początku nie akceptował zwierząt w domu.

Święto Ognia literacko nie jest złą książką, ale konceptualnie żeruje na emocjach z premedytacją sprawnego manipulatora pragnącego przez repetycję cierpienia wzbudzić w ofierze syndrom sztokholmski. Nie wierzę w tę historię utkaną jedynie z najbardziej czułych wątków. Nie wierzę w bohaterów, których dotykają tragedie w takcie cztery czwarte. Wszystko jest tak przewidywalnie beznadziejne, że aż przestaje dotykać. Ta książka to odpowiednik korporacyjnego, wymuskanego rocka śpiewanego przez buntowników z milionami na koncie. Napisana kompetentnie, ale bezpiecznie, obliczona na największy zysk emocjonalny i dopasowana perfekcyjnie do obowiązujących trendów. Czułam się oszukana każdym słowem.

Panie i Panowie, zagrajmy razem w literackie bingo i sprawdźmy, ile popularnych tropów uda nam się w Święcie Ognia namierzyć. Niepełnosprawna dziewczynka – jest. Rozbita rodzina – a i owszem. Pasja, która zżera człowieka i prowadzi do katastrowy – tak. Być może ktoś choruje na raka? – oczywiście! Miłość nie mająca szansy na realizację – znajdzie się. A może jeszcze...

I porwał mnie znów Małecki… tym razem porwał do tańca emocji- od smutku do radości, od tragizmu do komizmu. Opowieść prowadzona z trzech perspektyw: ojca i dwóch córek- jednej baletnicy Łucki, drugiej Nastki z porażeniem mózgowym-pozwala wniknąć w świat rodziny zmagającej się z przeciwnościami, niepełnosprawnością i tragediami, świat rozczulający, bo uświadamia, jak trzeba żyć. I o dziwo można pozazdrościć niepełnosprawnej Nastce jej zachwytu tym, co pozornie nieważne: sklepem, siedzeniem na ławce, komiksami, drożdżówką z budyniem, pierwszym machem papierosowym, gorącą czekoladą tylko na urodziny, bo to sam cukier. Można jej pozazdrościć umiejętności patrzenia i słyszenia, czego inni nie słyszą, ciągłej ekstazy, marzeń: by pójść sobie coś kupić w sklepie, pojechać w góry i by Mateusz spojrzał w jej stronę- „bo jak marzyć, to na całego”. To książka o tym, co naprawdę ważne… Uwrażliwia, rozczula, budzi uśmiech. Sprawna narracja, historia rodziny układa się jak puzzle, po kawałku tajemnicy, która trzyma w napięciu, a do tego sensualistyczny język, który pozwala smakować życie we wszystkich jego aspektach. I daje nadzieję, że traumy można oswoić, „przez trudności do gwiazd”.

I porwał mnie znów Małecki… tym razem porwał do tańca emocji- od smutku do radości, od tragizmu do komizmu. Opowieść prowadzona z trzech perspektyw: ojca i dwóch córek- jednej baletnicy Łucki, drugiej Nastki z porażeniem mózgowym-pozwala wniknąć w świat rodziny zmagającej się z przeciwnościami, niepełnosprawnością i tragediami, świat rozczulający, bo uświadamia, jak trzeba...

Większość zachwyca się twórczością p. Jakuba Małeckiego, a ja jakoś nie potrafię się przekonać. Kolejne spotkanie, kolejna szansa i ponownie zawód.
Mamy tutaj historię Nastki - dziewczyny z porażeniem mózgowym, jej siostry Łucji - zdeterminowanej i uparcie dążącej do celu oraz ich ojca - zatopionego w przeszłości ale i starającego się posklejać obecne życie. Trzy odrębne historie i jednocześnie trzy niezbyt interesujące. Nie czułam się zaangażowana, zaś momentami miałam wrażenie, że autor na siłę chce nas wzruszyć, wywołać w nas emocje. O ile p. Małeckiego ceniłam za język, nie zaś za historie, tak tym razem ani jedno ani drugie mnie nie zachwyciło.

Większość zachwyca się twórczością p. Jakuba Małeckiego, a ja jakoś nie potrafię się przekonać. Kolejne spotkanie, kolejna szansa i ponownie zawód.
Mamy tutaj historię Nastki - dziewczyny z porażeniem mózgowym, jej siostry Łucji - zdeterminowanej i uparcie dążącej do celu oraz ich ojca - zatopionego w przeszłości ale i starającego się posklejać obecne życie. Trzy odrębne...

Smutne rozczarowanie, historia tak sentymentalna, że aż boli czytanie.

Smutne rozczarowanie, historia tak sentymentalna, że aż boli czytanie.

Mocno przefabularyzowana, aczkolwiek ciekawa historia trudnej rodziny. Pokazuje znoje i trudy życia w sytuacji, która mogłaby się wydarzyć każdemu. Pokłosie tragedii opisane z perspektywy każdego z członków rodziny dodaje historii sporo kolorytu. Nie jest to jednak mój styl.

Mocno przefabularyzowana, aczkolwiek ciekawa historia trudnej rodziny. Pokazuje znoje i trudy życia w sytuacji, która mogłaby się wydarzyć każdemu. Pokłosie tragedii opisane z perspektywy każdego z członków rodziny dodaje historii sporo kolorytu. Nie jest to jednak mój styl.

Bardzo ciekawie przedstawiona historia rodziny z perspektywy wszystkich jej członków. Pokazuje jak rodzice bardzo chcą chronić swoje dzieci nie wtajemniczając ich w swoje „dorosłe sprawy” a tymczasem dzieci próbują zrozumieć to co się wokół nich dzieje dopisując sobie często zupełnie nieprawdziwe historie. Bardzo pouczająca lektura dla rodziców, która pokazuje ze warto rozmawiać z dziećmi nawet na najtrudniejsze tematy.

Bardzo ciekawie przedstawiona historia rodziny z perspektywy wszystkich jej członków. Pokazuje jak rodzice bardzo chcą chronić swoje dzieci nie wtajemniczając ich w swoje „dorosłe sprawy” a tymczasem dzieci próbują zrozumieć to co się wokół nich dzieje dopisując sobie często zupełnie nieprawdziwe historie. Bardzo pouczająca lektura dla rodziców, która pokazuje ze warto...

Jak bardzo postrzeganie danej sytuacji zależy od osoby, która to widzi. Jak bardzo obraz jakiegoś wydarzenia, osoby, jego/jej zachowania zależy od tego, kim jest obserwator, czego doświadczył, co przeżył. Jakub Małecki opisał trudne i zwyczajne zdarzenia w historii jednej rodziny z punktu widzenia trzech osób: ojca i dwóch jakże różnych od siebie córek - Nastki i Łucji.
Czuję trochę niedosytu po lekturze, bo autor jakby się spieszył z zakończeniem, chciał zakończyć historię w małej objętości. Nie skorzystał z okazji, aby każdą z postaci bardziej rozwinąć, dodać im odcieni, dopracować aktorów drugiego planu.

Jak bardzo postrzeganie danej sytuacji zależy od osoby, która to widzi. Jak bardzo obraz jakiegoś wydarzenia, osoby, jego/jej zachowania zależy od tego, kim jest obserwator, czego doświadczył, co przeżył. Jakub Małecki opisał trudne i zwyczajne zdarzenia w historii jednej rodziny z punktu widzenia trzech osób: ojca i dwóch jakże różnych od siebie córek - Nastki i Łucji....

Ależ to były emocje. Książka o zwykłej rodzinie, takiej w które są obok nas. Postać chorej Natki, mądrej i takiej dającej się lubić, postać ojca który ciągnie ten "wózek", siostry Natki bardzo ambitnej no i matki której....
Często nam się wydaje, że mamy "problemy" poczytajcie tę książkę.
Trudna a jakże prawdziwa.

Ależ to były emocje. Książka o zwykłej rodzinie, takiej w które są obok nas. Postać chorej Natki, mądrej i takiej dającej się lubić, postać ojca który ciągnie ten "wózek", siostry Natki bardzo ambitnej no i matki której....
Często nam się wydaje, że mamy "problemy" poczytajcie tę książkę.
Trudna a jakże prawdziwa.

Przeżyć życie w pełni to jest dopiero wyzwanie. A przeżyć życie w pełni jeśli zdarzenia losu nam na to nie pozwalają-to podwójne wyzwanie.
W książce autor podejmuje się jego mówiąc głosem swoich bohaterów, dla których szczęście utkane jest z różnego rodzaju marzeń. Ukazuje różne rodzaje miłości i tęsknot dobierając słowa z dużym wyczuciem a jednocześnie dobitnie jak to Małecki tylko potrafi. Kolejny raz ociera się powoli o temat śmierci by w pewnym momencie zostawić czytelnika z pytaniem - dlaczego?
Umieć kochać, tęsknić, smakować życia, dostrzegać i doceniać drobne rzeczy, z których w zasadzie życie się składa- takie refleksje pozostawiają we mnie po tej książce.

Przeżyć życie w pełni to jest dopiero wyzwanie. A przeżyć życie w pełni jeśli zdarzenia losu nam na to nie pozwalają-to podwójne wyzwanie.
W książce autor podejmuje się jego mówiąc głosem swoich bohaterów, dla których szczęście utkane jest z różnego rodzaju marzeń. Ukazuje różne rodzaje miłości i tęsknot dobierając słowa z dużym wyczuciem a jednocześnie dobitnie jak to...

Znałam dziadków, sąsiadów, rodziców moich koleżanek i kolegów. Wszyscy oni byli normalni w swoich związkach, normalnie przyzwyczajeni do siebie, czasami sobą zmęczeni, znudzeni, czego nigdy nie sposób było dostrzec w moich rodzicach. Jakby brakowało im tego mechanizmu, który sprawia, że po latach człowiek człowiekowi powszednieje.

Znałam dziadków, sąsiadów, rodziców moich koleżanek i kolegów. Wszyscy oni byli normalni w swoich
Filmy Porno Dla Dorosłych - Mercedes Carrera, Anal
Seksowna siostra obrabia dwa kutasy
Kayla Larson we własnej osobie!

Report Page